BIEGANIE

[RafałS]

Jak zwykle oprócz kilku ćwiczeń wytrzymałościowo siłowych, przebieżka 4km i trochę skoków. Dziękuję na dziś. 

[RafałS]

Po tropach dziś trafiłem na bieżnię. Śniegiem sypnęło. Ktoś sobie nielegalnie na mojej prywatnej-publicznej bieżni podbiegiwał  . Dlatego z początku wolno i obserwacja  . Za to z mocniejszym nieco dopnięciem 4km.

[Maniek]

szybka piąteczka zaliczona, można zaliczyć kawkę. Rześko

[renia]

Śmietankowa odnowa...

[Maniek]

szybka piąteczka zaliczona, można zaliczyć kawkę. Rześko Very Happy

[renia]

Śmietankowa odnowa...

Pomyliłam wątki. Adminie, dlaczego w tym dziale nie mogę edytować postów?

[Diogenes z Synopy]

Rześko Very Happy

http://tvnmeteoactive.tvn24.pl/bieganie,3014/mroz-silny-wiatr-i-biel-po-horyzont-czyli-maraton-na-antarktydzie,186663,0.html

[Blackend]

To nie lepiej narty biegowe sobie zapiąć, aż się prosi przy takiej ilości śniegu.

[zofijeczka]

Śmietankowa odnowa...

Pomyliłam wątki. Adminie, dlaczego w tym dziale nie mogę edytować postów?

A to da się w niektórych działach edytować swoje posty? czy Renia ma jakiegoś superadmina?
[a ja nie?] ;}

[renia]

Wszyscy z zielonymi gwiazdkami... Jak wszędzie, są tutaj równi i równiejsi...
Ale pracować, na to wyróżnienie trzeba było długo i ciężko. W pocie czoła od rana do wieczora...
Palce tak skaczą, że można Parkinsona dostać...

[zofijeczka]

kurcze, a ja teraz mam rękę nie taką, do takiej władzy się dopisać trudno

[RafałS]

A to da się w niektórych działach edytować swoje posty? czy Renia ma jakiegoś superadmina?
[a ja nie?] ;}

Renia dostała żeby mogła sobie korygować błędy ortogramatyczne... 

[renia]

Właśnie...

[RafałS]

Gmła, -5stopniC, jakoś tak nie za bardzo na bieganie. Dlategóż skromne 3km, wszak wcześniej już nogi trochu dostały.

[Blackend]

Wykorzystam ten dzisiejszy bezruch i idę się przebiec aby zdążyć przed zachodem słońca. 

[renia]

Zawracaj, bo wnet słońce zajdzie...

[Blackend]

Już jestem. 
Piękna, słoneczna pogoda. Warunki do biegania idealne, ale po 5km niestety więzadło odmówiło posłuszeństwa i musiałem resztę dojść piechotą.  Tydzień to jest maksymalna przerwa na jaką mogę sobie pozwolić aby bez przeszkód i z przyjemnością pobiegać godzinkę. 
Ale za to znowu widziałem dzisiaj w akcji psi zaprzęg. Tak na oko, bo nie zdążyłem policzyć, było z 10 psów. Zapanować nad czymś takim, to jest naprawdę niezły wyczyn, bo biegną bardzo szybko i o wywrotkę nietrudno. 

[renia]

...z sankami? Śnieg u Was?

[renia]

Ja spacerowałam po parku. U nas stawy częściowo są zamarznięte, ale kaczki w miejscach niezamarzniętych pływaly sobie w najlepsze...

[Blackend]

...z sankami? Śnieg u Was?

Na kółkach, a śniegu na razie nie ma i najlepiej niech nie będzie.