BIEGANIE

[Anulka177]

Mieliśmy ogromne szczęście bo "przyłapaliśmy" tam przebiegające muflony, piękny widok! Szkoda, że aparat fot. słaby mamy.

[Blackend]

Piękne widoki, lubię takie klimaty. 

[administ]

Ale to nie ta pora roku na romantyczne wycieczki!

[RafałS]

Mieliśmy ogromne szczęście bo "przyłapaliśmy" tam przebiegające muflony, piękny widok! Szkoda, że aparat fot. słaby mamy.

Widok na miasteczko jak z makiety. No i krzyż jest i droga krzyżowa, no i kościół widać... 

[Anulka177]

Ale to nie ta pora roku na romantyczne wycieczki!

Zawsze jest pora na romantyczne wycieczki! 

Mieliśmy ogromne szczęście bo "przyłapaliśmy" tam przebiegające muflony, piękny widok! Szkoda, że aparat fot. słaby mamy.

Widok na miasteczko jak z makiety. No i krzyż jest i droga krzyżowa, no i kościół widać... 

Na "krzyżu" czyli Obrywie Skalnym byliśmy w zeszłym tygodniu 

[Blackend]

Ale to nie ta pora roku na romantyczne wycieczki!

Jasne, dlatego oglądam z laptopem na kolanach obrazki.

[Anulka177]

No to pobiegane!  Czas gorszy bo ponad 25 min na 3 km z haczykiem, ale usprawiedliwieniem jest, że powrotną stronę miałam obciążenie w postaci 70 szt jajców wiejskich  Śmiało więc mogę powiedzieć, że był to bieg po zdrowie!!! 

[Jarek]

Zależy, można się rozchorować i co wtedy ?

[Diogenes z Synopy]

a na stawy drogie preparaty 

[Jarek]

a na stawy drogie preparaty 

Dlaczego stawy ? 

[Diogenes z Synopy]

bo się zużywają?   

[Blackend]

Chyba wysychają.   

[administ]

Jak stepowieje, to musi wysychać...

[Blackend]

To wszystko przez to ocipienie klimatu.

[Anulka177]

Żółtek się najem, kolagenowym rosołkiem popiję i żadne tam stawy mi nie straszne (choć zbędny balast wciąż jeszcze mam, nie potrzebuję kamizelki Gavroche) 

[Diogenes z Synopy]

tak kamizelka sporo kosztuje, więc czysty zysk 

[Anulka177]

tak kamizelka sporo kosztuje, więc czysty zysk 

To się nazywa prawdziwy optymista 

[RafałS]

0 C, 20 minut przebieżki czyli 4km spokojnym tempem z nieco szybszym startem i finiszem. Akurat na rozbieganie bo łydki czuję bo musiałem sobie wczoraj slam dunk 2016 poprzeżywać na placyku. 

[Diogenes z Synopy]

widzę rano takich dwóch panów co pomiędzy osiedlami rano pomyka. Sęk w tym że nie za bardzo mogą nawet chodzić, a widzę że próbują biec. Nasłuchali się propagandy w tivi, że każdy powinien biegać.  W tym kontekście pisałem o stawach. 

[Anulka177]

widzę rano takich dwóch panów co pomiędzy osiedlami rano pomyka. Sęk w tym że nie za bardzo mogą nawet chodzić, a widzę że próbują biec. Nasłuchali się propagandy w tivi, że każdy powinien biegać.  W tym kontekście pisałem o stawach. 
[/quot

Na razie na stawy nie narzekam, gdyby się coś działo, to na pewno bym przystopowała. Głupia nie jestem. A przyjdzie ciepełko to przesiądę się na rower, bo bardzo lubię. Teraz to na rowerze sobie można palce odmrozić, choć mąż nie daje za wygraną, jeździ nawet w śniegu. Ja, wiadomo, "delikatna płeć"