BIEGANIE

[Dasna]

Uff. Kręcą mną jak tylko chcą.
Od ranka ganiam wte i wewte. Widzę jeden dziób w oryginalnym gnieździe, no to ... luuu  ... 2km po ścieżkach i co słyszę- "drugi dziób" przy atrapie się ze mnie wyśmiewa. Tak? Zaś 2km z powrotem i co? "Pierwszy dziób" cichutki taki, ani piśnie. Jaja sobie robią.

Uuuu, jaja. A co jak ich komuś brak?
Jak działa podstępnie, nie wprost a "zza węgła" zadaje ciosy, bo nie ma odwagi stanąć twarzą w twarz i powiedzieć prostymi słowami , proste prawdy?
Jak nazwać kogoś takiego?
Facet bez jaj.
To pasuje do opisu.

[Radzio]

Ale ja kontynuuję, w miarę możliwości humorystycznie, poprzedni post.
Rozumiem, że głupio to robię, ale bądź mądry i zmień "naturę ludzką" tak rach, ciach, ciach.

[Radzio]

Przymroziło, to znaczy, że pogoda z nami się nie pieści.
Dziś z protezą cwaniaków będę podglądał- nieco dłużej.

[Radzio]

Przymroziło, to znaczy, że pogoda z nami się nie pieści.
Dziś z protezą cwaniaków będę podglądał- nieco dłużej.

Póki co, nie widzę dzioba ani ani.

[Dasna]

Przymroziło, to znaczy, że pogoda z nami się nie pieści.
Dziś z protezą cwaniaków będę podglądał- nieco dłużej.

Póki co, nie widzę dzioba ani ani.

Ależ dzióbku mój, to i będziesz podglądać? Oj, figlarek, figlarek z Ciebie Pupsik.

[Dasna]

Przymroziło, to znaczy, że pogoda z nami się nie pieści.
Dziś z protezą cwaniaków będę podglądał- nieco dłużej.

Póki co, nie widzę dzioba ani ani.

Ależ dzióbku mój, to i będziesz podglądać? Oj, figlarek, figlarek z Ciebie Pupsik.

Z protezą? Och, wybacz.  No, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, sam , że "- nieco dłużej" Gratuluję. 

[Radzio]

Z podglądania nic nie wyszło, za dużo użytkowników pedałów w lesie.
Ale co się najeździłem, to zostaje moje.

Przymroziło, to znaczy, że pogoda z nami się nie pieści.
Dziś z protezą cwaniaków będę podglądał- nieco dłużej.

Póki co, nie widzę dzioba ani ani.

Bardzo możliwe, że te cwaniaki wiedziały o tym wcześniej- ktoś im doniósł.

[Radzio]

Na dzień dzisiejszy uznaję, że zagonić się nie dam.
Kruków są dwie pary, gniazdujące w odległości 2km od siebie- licząc nogami goniącego po ścieżkach, chociaż było dziś tak, że o mały włos, a dałbym się wkręcić w "a cross"(goniłbym  na skróty).
Po prostu, Gniazda są dwa, z tym, że jedno zawoalowane jako mniejsze- układ gałęzi nie pozwolił mi na lepszą ocenę. Co do Słońca, jak będzie wyżej, to pewnikiem dojrzy młode w gnieździe.
Mały ptaszek, "nieco większy od sikorki" wygląda mniej więcej tak, a i jemu mogło przyjść do głowy wcześniej przylecieć niż w opisywanym kwietniu.
http://mojeptaki.info/archives/1323

[Radzio]

Dziś +5 do emerytury.

Jak reklama, to marketing, a ten z kolei pod spódnicą tego... no!... businessu siedzi i ani myśli biegać. Aniani
Bieganie bieganiu nierówne, jak kettle- te nieprzereklamowane.
A wasze zdanie szanuję, bo rzeczywiście- "hasiorkiem" nie ma co szpanować.
Jeszcze by mi w dystansie oczy, sobie jak sobie, powybijał, koło komuś scentrował, czy o wodorosty haczył. A może odwrotnie.

Pupcio Pośladek. olrajt  (A kiedyś było, że niby nic na "p")

[Radzio]

Na dzień dzisiejszy uznaję, że zagonić się dam.
Jakaś kara za tak długie przesiadywanie być powinna.
Kruki same nie będą się podglądać. Gonię więc w las raz, raz.
A w związku z tym, ... "0" do emerytury.

[Radzio]

Pierwsze Lepsze Krucze Pióro.
Od młodszej pary "farbowanych wróbli" dostałem pióro, pewnie wczoraj ... "zupa był za słona".
Ptaki doceniły mój daremny przecież trud.

[Gavroche]

Radzio, jak się tu i tam wygoisz, to polecam kettle na plecki
http://www.dragondoor.com/kettlebells_have_your_back_a_neurosurgeons_personal_and_professional_perspective/

[Radzio]

Troszkę za wcześnie na kettle-optymizm, ale polecenie, to polecenie. Zrobię co mogę.

[Gavroche]

Troszkę za wcześnie na kettle-optymizm, ale polecenie, to polecenie. Zrobię co mogę.

Mamy czas
Ale ruchy typowe dla odważników, pierwszy z brzegu wymach, wspaniale naprawiają plecy...

[Radzio]

Bezsprzecznie.
Póki co szuram rękami po ścianach i jest to przyjemne.

[Gavroche]

Mówi się, że bieganie jest takie świetne dla zdrowia.
Trening siłowy też powoduje efekt wazodylatacyjny.

Fizjologicznym bodźcem dla dylatacji dużych naczyń krwionośnych jest wzrost laminarnego przepływu (związany np. z wysiłkiem fizycznym), generujący siły ścinania, tzw. shear stress, co skutkuje uwalnianiem czynników naczynio rozkurczowych, przede wszystkim tlenku azotu (NO).

http://wydawnictwa.awf.krakow.pl/pdf/wstepy/ws_mon_19.pdf
A może wystarczy produkować testosteron?

W CVS steroid ten wykazuje również właściwości wazodylatacyjne, zarówno w łożysku tętniczym systemowym jak i płucnym.

http://ojs.kardiologiapolska.pl/kp/article/download/KP.a2014.0025/7617

[Blackend]

A więc stało się, sezon biegowy rozpoczęty i nie ma już żadne zmiłuj.   
Pobiegliśmy dzisiaj w trójkę.  Z własnej nie przymuszonej woli, a nawet z serii pytań z mojej strony - czy na pewno? 
Na początek ze Starszakiem machneliśmy tylko trójkę, ze względu na moje kolana, które muszę zawsze stopniowo rozbiegać, a Młodszak w połowie dystansu zawrócił. 
Umówiliśmy się wcześniej, żeby ustawiła się i poczekała na nas na ostatnie 30-40m i będziemy finiszować wspólnie.
O dziwo dokopała wszystkim, a byłem pewien, że wygra Starszak! 
Normalnie mały struś pędziwiatr, tylko się za nią kurzyło i odstawiła nas na dobre dwa metry! 
Ja zdobyłem brąz.  

[renia]

Zaszczytne trzecie miejsce... fajne takie wspólne biegi...

[Blackend]

Bardzo fajne, morowe dziewczyny są. 

[Gavroche]

No to udanego sezonu, bez żadnych nieprzyjemności