Siłownia a ŻO

[Gavroche]

O! Teraz tak, ale ... która czaszka to profesor?

Inteligentniejsza

[Radzio]

Na pewno?
Kociołek, jestem w matni.

[Gavroche]

Na pewno?
Kociołek, jestem w matni.

W tym rzecz.
Po czaszkach nie da się poznać.

[administ]

Kociołek, jestem w matni.

Czyli, nie uśniesz?  

[Radzio]

A niedźwiedzica skąd wiedziała?

Kociołek, jestem w matni.

Czyli, nie uśniesz?  

Ogłuszę się.
Znaczy, zaplanuję coś pożytecznego na jutro.

[Gavroche]

Kociołek, jestem w matni.

Czyli, nie uśniesz?  

Pełnia?

[administ]

Była z tydzień temu... 

[Radzio]

Usnę, usnę. ... może ta jedna czaszka była taka..., taka bardziej jajogłowa...

[administ]

Dobranoc! 

[Radzio]

A, z wzajemnością.

[Dasna]

Tylko, że to ogranicza światopogląd podobno

Komu?

"Mózgowcom"

Nie. To błędne założenie." Mózgowca" prawdziwego nic by nie ograniczało, oprócz uświadomionych własnych słabości , bezmózgowca ogranicza zadufanie , że nie ma ograniczeń.

Nie pogadasz se w realu o żarciu, bo sami korytkowcy, wegetarianie i śródziemnojady, wchodzisz na forum gdzie możesz gadać fajnie o żarciu i dupie Maryni, a tu jeb w pysk, że czegoś znowu nie wolno, bo ktoś coś źle zrozumiał
No i weź

Samo życie.
A jeszcze w Internecie, na Forum wychodzą bardziej skrywane zazwyczaj cechy.
Mam wrażenie , że zazdrość jest taką dominującą. Stąd biorą się ataki nienawiści, złośliwości, wyśmiewanie innych, chęć pokazania -kto ja jestem, manipulacje. Ooo manipulacje postami czyli wycinanie części wypowiedzi i obśmiewanie jej, to jest to co tygrysy lubią najbardziej.   Znasz to pewnie. 
Albo dowartościowywanie się kosztem innych, pan wie kto ja jestem, co ja mogę , co ja umiem. Internet jest do tego wprost wymarzony. A Forum co i raz nawiedzają tacy co wiedzą lepiej i więcej.
Eksperci w DO/ŻO. Krynice mądrości, zresztą wieloletni tzw. optymalni też objawiają się jako ci co wiedzą lepiej. Ba, ale nie tylko jak jeść , ale jak żyć, myśleć itd.

[renia]

Cały wachlarz charakterów... od białych do czarnych...

[Gavroche]

Tylko, że to ogranicza światopogląd podobno

Komu?

"Mózgowcom"

Nie. To błędne założenie." Mózgowca" prawdziwego nic by nie ograniczało, oprócz uświadomionych własnych słabości , bezmózgowca ogranicza zadufanie , że nie ma ograniczeń.

Nie pogadasz se w realu o żarciu, bo sami korytkowcy, wegetarianie i śródziemnojady, wchodzisz na forum gdzie możesz gadać fajnie o żarciu i dupie Maryni, a tu jeb w pysk, że czegoś znowu nie wolno, bo ktoś coś źle zrozumiał
No i weź

Samo życie.
A jeszcze w Internecie, na Forum wychodzą bardziej skrywane zazwyczaj cechy.
Mam wrażenie , że zazdrość jest taką dominującą. Stąd biorą się ataki nienawiści, złośliwości, wyśmiewanie innych, chęć pokazania -kto ja jestem, manipulacje. Ooo manipulacje postami czyli wycinanie części wypowiedzi i obśmiewanie jej, to jest to co tygrysy lubią najbardziej.   Znasz to pewnie. 
Albo dowartościowywanie się kosztem innych, pan wie kto ja jestem, co ja mogę , co ja umiem. Internet jest do tego wprost wymarzony. A Forum co i raz nawiedzają tacy co wiedzą lepiej i więcej.
Eksperci w DO/ŻO. Krynice mądrości, zresztą wieloletni tzw. optymalni też objawiają się jako ci co wiedzą lepiej. Ba, ale nie tylko jak jeść , ale jak żyć, myśleć itd.

No dobra, skoro wszyscy są równi, to czemu tylko Ty masz awatar?
Na pewno masz układy z Dyrciem i ukraińską mafią

[Dasna]

 
A jak. Na układy nie ma rady.

[Dasna]

Gavroche, nie będę rezygnować z siadów z wolnym ciężarem. Znalazłam rozwiązanie. W siłowniach nie ma stojaków, ale......są faceci.

[Gavroche]

Gavroche, nie będę rezygnować z siadów z wolnym ciężarem. Znalazłam rozwiązanie. W siłowniach nie ma stojaków, ale......są faceci.

Nie wiem czy mnie nie obraziłaś czasem

Też o tym myślałem.
Jakieś to rozwiązanie jest.
W sumie całkiem niezłe

[administ]

Gavroche, nie będę rezygnować z siadów z wolnym ciężarem. Znalazłam rozwiązanie. W siłowniach nie ma stojaków, ale......są faceci.

Napisałbym coś dowcipnego na ten temat, ale może być za pieprzne!  

[Gavroche]

Gavroche, nie będę rezygnować z siadów z wolnym ciężarem. Znalazłam rozwiązanie. W siłowniach nie ma stojaków, ale......są faceci.

Napisałbym coś dowcipnego na ten temat, ale może być za pieprzne!  

Eeee tam, kokietujesz tak często, a bardzo wyważenie umiesz się przecież wypowiadać

[Dasna]

Gavroche, nie będę rezygnować z siadów z wolnym ciężarem. Znalazłam rozwiązanie. W siłowniach nie ma stojaków, ale......są faceci.

Napisałbym coś dowcipnego na ten temat, ale może być za pieprzne!  

Poprzestanę na swojej koncepcji, bo może być ślisko.

[administ]