Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Maniek

nie no, dyskutując poważnie (bez nadmiernych katecholamin?) oczywiście przyjmuję te argumenty w 100%, chociaż przewentylowanie organizmu daje naprawdę dobre efekty. Ale oczywiście nie ma co kruszyć kopii, o to czy lepiej być zwinnym i szybkim jak sarna czy silnym jak niedźwiedź (oby się tylko nie zatłuścić jak świnia). Każdy stan ma dobre i złe strony. I dobrze, różnorodność musi być.

Ja idę ku złotemu środkowi ( średnio silny i średnio szybki), oby tylko nie okazało się, że w końcu wyjdzie ani to, ani to. :wink:

A doktor ma rację, lepiej jest być niskim, ale fajniej wysokim. :D

Gavroche

Cytat: Maniek w 2014-06-20, 17:21:39
nie no, dyskutując poważnie (bez nadmiernych katecholamin?) oczywiście przyjmuję te argumenty w 100%, chociaż przewentylowanie organizmu daje naprawdę dobre efekty. Ale oczywiście nie ma co kruszyć kopii, o to czy lepiej być zwinnym i szybkim jak sarna czy silnym jak niedźwiedź (oby się tylko nie zatłuścić jak świnia). Każdy stan ma dobre i złe strony. I dobrze, różnorodność musi być.

Ja idę ku złotemu środkowi ( średnio silny i średnio szybki), oby tylko nie okazało się, że w końcu wyjdzie ani to, ani to. :wink:

A doktor ma rację, lepiej jest być niskim, ale fajniej wysokim. :D
Luźna guma, tętno mam poniżej 50 :wink:
Sport polega właśnie na specjalizacji, a "złoty środek" to zwykła ogólnorozwojówka.
Oczywiście można rozwój ogólny doprowadzić do takiego poziomu jak ma SAS czy najlepsi crossfiterzy. 8)
Ja sam się wziąłem za kettle, bo to moim zdaniem wspaniały, wszechstronny sport, a 40 się zbliża :lol:
Dyskusja przypomina tę o wyższości gruntówki nad spiningiem :D

Jak ktoś jest do wszystkiego, to jest do... a specjalizacja to jedyna droga do mistrzostwa. 8)
Nie ma też powodu, by nie będąc zawodnikiem, nie walczyć o każdą ćwierć kilograma na sztandze.
Na drugiej szali leży 40 minutowy bieg "dla zdrowia" 3 razy w tygodniu, beż żadnych ambicji, byle dotupać :D
Jeśli ktoś twierdzi, że któraś opcja jest lepsza, to ja dziękuję zwykle za dyskusję :D

Maniek

No i to jest przykład, jak przy odrobinie dobrej woli można dojść do wcale niezłego konsensusu. Zgadzam się w 100%. Zresztą jak człowiek robi coś z pasją, to chyba mało ważne co robi, ważne, że robi z pasją coś co lubi/kocha. I nie ma lepsze/gorsze. Nawet jak to "kulturysta" (niekoksujący).  :lol:

I tak zawsze będzie to lepsze niż rozwalenie "jajec" przed telewizornią z browarem w łapie. :wink:


Gavroche

Cytat: Maniek w 2014-06-20, 18:08:34
No i to jest przykład, jak przy odrobinie dobrej woli można dojść do wcale niezłego konsensusu. Zgadzam się w 100%. Zresztą jak człowiek robi coś z pasją, to chyba mało ważne co robi, ważne, że robi z pasją coś co lubi/kocha. I nie ma lepsze/gorsze. Nawet jak to "kulturysta" (niekoksujący).  :lol:

I tak zawsze będzie to lepsze niż rozwalenie "jajec" przed telewizornią z browarem w łapie. :wink:


Mamy tu z Dasną takie powiedzenie, że na "lubię" nie ma rady. :D

Dasna

Cytat: Gavroche w 2014-06-20, 18:20:20
Cytat: Maniek w 2014-06-20, 18:08:34
No i to jest przykład, jak przy odrobinie dobrej woli można dojść do wcale niezłego konsensusu. Zgadzam się w 100%. Zresztą jak człowiek robi coś z pasją, to chyba mało ważne co robi, ważne, że robi z pasją coś co lubi/kocha. I nie ma lepsze/gorsze. Nawet jak to "kulturysta" (niekoksujący).  :lol:

I tak zawsze będzie to lepsze niż rozwalenie "jajec" przed telewizornią z browarem w łapie. :wink:


Mamy tu z Dasną takie powiedzenie, że na "lubię" nie ma rady. :D
O to, to. :D

Wróciłam z pilatesu. Pojechałam coby "rozkompresować" dyski.

administ

Rozścięgnić chyba?  :wink:

renia

A nie po prostu bo lubisz? :roll: :wink:

administ

Ja?
Nie lubię żadnych Pilatusów...  :wink:

renia


Gavroche

Cytat: renia w 2014-06-20, 18:48:49
A nie po prostu bo lubisz? :roll: :wink:
Na razie Dasna się zakochała w sztandze, pilates to odnowa biologiczna raczej :D
Ale proporcja może się zmienić...

renia

Myślisz, że tak dobrze znasz jej obiekty uczuć... :roll:

administ

Cytat: renia w 2014-06-20, 18:59:37
Nie Ty. Dasna... 8)

A Dasna, to chyba lubi...  :D  :wink:

Dasna

Cytat: Gavroche w 2014-06-20, 19:00:18
Cytat: renia w 2014-06-20, 18:48:49
A nie po prostu bo lubisz? :roll: :wink:
Na razie Dasna się zakochała w sztandze, pilates to odnowa biologiczna raczej :D
Ale proporcja może się zmienić...
W życiu wszystko podobno jest możliwe, ale na razie nie widać chęci do zmiany proporcji. Jeszcze tyle wyzwań ze sztanga przede mną, jeszcze się dobrze nie nauczyłam.
A pilates jest fajny właśnie jak odnowa, rozciągnięcie. :D

Gavroche

Cytat: renia w 2014-06-20, 19:01:58
Myślisz, że tak dobrze znasz jej obiekty uczuć... :roll:
Mnie kocha :D

Dasna

Poza tym zobaczyłam, że trener poważnie traktuje treningi ze mną. Dzwoni, pyta się czy dziś trenujemy,. A na początku zastrzegał, że nie ma czasu, że ma swoich. a teraz i zapiski prowadzimy i dopytuje się czy jutro będę. B. to miłe i motywujące dla mnie. :D

Dasna

Cytat: Gavroche w 2014-06-20, 19:08:34
Cytat: renia w 2014-06-20, 19:01:58
Myślisz, że tak dobrze znasz jej obiekty uczuć... :roll:
Mnie kocha :D
:D Tak. Niezmiennie. :D

Blackend

No, no, całkowite przeciwieństwo "jak se Pani chce", ale czy podopieczna teraz sprosta? ;)

Dasna

Cytat: Blackend w 2014-06-20, 19:13:33
No, no, całkowite przeciwieństwo "jak se Pani chce", ale czy podopieczna teraz sprosta? ;)
Chcę i się przykładam.  :D

renia

Cytat: Gavroche w 2014-06-20, 19:08:34
Cytat: renia w 2014-06-20, 19:01:58
Myślisz, że tak dobrze znasz jej obiekty uczuć... :roll:
Mnie kocha :D

Cytat: Dasna w 2014-06-20, 19:09:09
Cytat: Gavroche w 2014-06-20, 19:08:34
Cytat: renia w 2014-06-20, 19:01:58
Myślisz, że tak dobrze znasz jej obiekty uczuć... :roll:
Mnie kocha :D
:D Tak. Niezmiennie. :D

Nie mam więcej pytań. 8)

Blackend