Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:40:46
Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:33:30
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:26:33
Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:23:04
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:18:09
Na nogi nie powinno sie zakladac, mozna sie nabawic kontuzji i popsuc stawy. Lepiej na nadgarstki albo ramiona.
No i cięższych butów też nie wolno nosić :lol:
Na forum biegackim byli tacy co sobie cos w kostkach po.....psuli. Ja chcialem na poczatku jak Bruce, obciazniki do wbiegania po schodach na dol i na gore tylko. Ale potem pomyslalem, ze sobie pobiegam z nimi i mi szybko wyperswadowali jakimis obciazeniami dynamicznymi czy cos plus sie odezwalo paru z kontuzjami.
To tak na zdrowy rozum:
Jakie nogi znoszą obciążenia codziennie?
O ile są w nogach grubsze kości, większe stawy i potężniejsze mięśnie?
Skoro obciążenie X szkodzi nogom, to umieszczenie go na rękach jest bezpieczniejsze, wobec powyższego?
Dasna nie bój żaby :D
Jak odczujesz jakikolwiek dyskomfort, przestaniesz, bez histerii.
Na zdrowy rozum czy na mechaniczny? Bo jak mysle na zdrowy rozum w paleo to mnie gasisz jakas biologia :D
Ale o co cho?
Zdrowego rozumu Ci brakuje?
Bieganie po płytkiej wodzie, piasku, kopnym śniegi czy butach wojskowych jest ok, a doczepienie opasek 0.75 kg już nie?
To pierwsze wzmacnia kostki, ale to drugie rujnuje?
Sam pomyśl, a nie kserujesz czyjeś wymysły.

Gavroche

Cytat: renia w 2013-10-01, 20:50:50
Oj zaraz chyba Gavroche da nam bezpłatną lekcję biologii o tym, zże ropuch to nie żab... :shock: albo coś pokręciłam... :roll:
Przywykłem...

Dasna

Zyon pewnie poszedł poskakać z Gummi Bearem. :D

Zyon

Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:53:30
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:40:46
Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:33:30
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:26:33
Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:23:04
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:18:09
Na nogi nie powinno sie zakladac, mozna sie nabawic kontuzji i popsuc stawy. Lepiej na nadgarstki albo ramiona.
No i cięższych butów też nie wolno nosić :lol:
Na forum biegackim byli tacy co sobie cos w kostkach po.....psuli. Ja chcialem na poczatku jak Bruce, obciazniki do wbiegania po schodach na dol i na gore tylko. Ale potem pomyslalem, ze sobie pobiegam z nimi i mi szybko wyperswadowali jakimis obciazeniami dynamicznymi czy cos plus sie odezwalo paru z kontuzjami.
To tak na zdrowy rozum:
Jakie nogi znoszą obciążenia codziennie?
O ile są w nogach grubsze kości, większe stawy i potężniejsze mięśnie?
Skoro obciążenie X szkodzi nogom, to umieszczenie go na rękach jest bezpieczniejsze, wobec powyższego?
Dasna nie bój żaby :D
Jak odczujesz jakikolwiek dyskomfort, przestaniesz, bez histerii.
Na zdrowy rozum czy na mechaniczny? Bo jak mysle na zdrowy rozum w paleo to mnie gasisz jakas biologia :D
Ale o co cho?
Zdrowego rozumu Ci brakuje?
Bieganie po płytkiej wodzie, piasku, kopnym śniegi czy butach wojskowych jest ok, a doczepienie opasek 0.75 kg już nie?
To pierwsze wzmacnia kostki, ale to drugie rujnuje?
Sam pomyśl, a nie kserujesz czyjeś wymysły.
Ze tak powiem, w tych naszych dyskusjach archeo zdrowego rozumu mi nie brakuje, to mi go stopujesz jakimis biolo-trolololo :D
Nie chce mi sie dzisiaj szukac tych przykladow, moze jutro pogrzebie ale z punktu widzenia mechaniki, to momenty i obciazenia stawow zmieniaja sie znaczaco i chodzi bardziej o stawy kolanowe.

Oczywiscie nie pisze tego kategorycznie i bezwarunkowo, bo choc mechanicznie jest nie ok, to ktos moze powiedziec, ze jemu bylo ok.
Np temu nie bylo ok http://ww.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=18245
Work Buy Consume Die

Dasna

Zyon bieganie z obciążnikami jest szkodliwe dla stanu kolanowego to jest jasne , bo dodatkowo dochodzi  moment uderzenia o podłoże , przy chodzeniu tego nie ma. I wysokość unoszenia stopy jest różna.

Zyon

I ponoc staw sie wydluza czy jakos tak. Absolutnie ci nic nie odradzam, tylko pisze co slyszalem i z czym sie spotkalem, bo przeciez tez mialem taki zamiar. Faktem jest, ze zaczalem do 3kg na noge i pare razy prawie nie wyrznalem morda w glebe :D
Work Buy Consume Die

Dasna

 :shock: 3 kg to nie dla mnie. Te 0, 75 kg dzisiaj było Ok. Jak dalej tak będzie to faktycznie można zwiększyć obciążenia. No i biorę pod uwagę dystans jaki mam do pokonania. 

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-01, 21:07:59
Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:53:30
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:40:46
Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:33:30
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:26:33
Cytat: Gavroche w 2013-10-01, 20:23:04
Cytat: Zyon w 2013-10-01, 20:18:09
Na nogi nie powinno sie zakladac, mozna sie nabawic kontuzji i popsuc stawy. Lepiej na nadgarstki albo ramiona.
No i cięższych butów też nie wolno nosić :lol:
Na forum biegackim byli tacy co sobie cos w kostkach po.....psuli. Ja chcialem na poczatku jak Bruce, obciazniki do wbiegania po schodach na dol i na gore tylko. Ale potem pomyslalem, ze sobie pobiegam z nimi i mi szybko wyperswadowali jakimis obciazeniami dynamicznymi czy cos plus sie odezwalo paru z kontuzjami.
To tak na zdrowy rozum:
Jakie nogi znoszą obciążenia codziennie?
O ile są w nogach grubsze kości, większe stawy i potężniejsze mięśnie?
Skoro obciążenie X szkodzi nogom, to umieszczenie go na rękach jest bezpieczniejsze, wobec powyższego?
Dasna nie bój żaby :D
Jak odczujesz jakikolwiek dyskomfort, przestaniesz, bez histerii.
Na zdrowy rozum czy na mechaniczny? Bo jak mysle na zdrowy rozum w paleo to mnie gasisz jakas biologia :D
Ale o co cho?
Zdrowego rozumu Ci brakuje?
Bieganie po płytkiej wodzie, piasku, kopnym śniegi czy butach wojskowych jest ok, a doczepienie opasek 0.75 kg już nie?
To pierwsze wzmacnia kostki, ale to drugie rujnuje?
Sam pomyśl, a nie kserujesz czyjeś wymysły.
Ze tak powiem, w tych naszych dyskusjach archeo zdrowego rozumu mi nie brakuje, to mi go stopujesz jakimis biolo-trolololo :D
Nie chce mi sie dzisiaj szukac tych przykladow, moze jutro pogrzebie ale z punktu widzenia mechaniki, to momenty i obciazenia stawow zmieniaja sie znaczaco i chodzi bardziej o stawy kolanowe.

Oczywiscie nie pisze tego kategorycznie i bezwarunkowo, bo choc mechanicznie jest nie ok, to ktos moze powiedziec, ze jemu bylo ok.
Np temu nie bylo ok http://ww.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=18245
Jakim trzeba być idiotą by nie zorientować się na czas, że ciało szwankuje i doprowadzić je do stanu wymagającego operacji?
Zyon, co Ty tu wlepiasz za pajaców jako argument w dyskusji?!
Mogę Ci nalepić 100 linków jak to wyciskanie stojąc, siady i martwy ciąg rozwaliły ludziom szkielet.
Według takich leniwych maminsynków, szukających pretekstu do zbijania bąków, ja już dawno powinienem na wózku jeździć :lol:
I przypomnijmy, że Dasna chodzi, nie biega, z 750 gramów u nogi, a tyle to czasem but waży.
Proszę Cię.

RafałS

Nie ma problemu - można truchtać, podskakiwać, a nawet prawie nie rozstawać się z ciężarkami: http://youtu.be/xMPJouBxk0M?t=6m53s  :wink:

Gavroche

Cytat: RafałS w 2013-10-01, 23:10:37
Nie ma problemu - można truchtać, podskakiwać, a nawet prawie nie rozstawać się z ciężarkami: http://youtu.be/xMPJouBxk0M?t=6m53s  :wink:
To "prawie się nie rozstawać" kłóci się z ideą treningu.
Trening to ma być impuls, po którym następuje brak impulsu, czyli standardowe warunki lub regeneracja.

Dasna

Jest wiele "mądrych" rzeczy w Internecie, można z nich skorzystać i albo bez zastanowienia przyjąć albo włączyć myślenie. :roll:

Dasna

Cytat: Dasna w 2013-10-02, 07:00:02
Jest wiele "mądrych" rzeczy w Internecie, można z nich skorzystać i albo bez zastanowienia przyjąć albo włączyć myślenie. :roll:
Błąd. Mądrych bez cudzysłowu ("cudzysłów" sprawdziłam odmianę), bo faktycznie wartościowe informacje można znaleźć.

Gavroche

Cytat: Dasna w 2013-10-02, 07:06:01
Cytat: Dasna w 2013-10-02, 07:00:02
Jest wiele "mądrych" rzeczy w Internecie, można z nich skorzystać i albo bez zastanowienia przyjąć albo włączyć myślenie. :roll:
Błąd. Mądrych bez cudzysłowu ("cudzysłów" sprawdziłam odmianę), bo faktycznie wartościowe informacje można znaleźć.
Szlachetnaś :D

Dasna

Cytat: Gavroche w 2013-10-02, 07:09:28
Cytat: Dasna w 2013-10-02, 07:06:01
Cytat: Dasna w 2013-10-02, 07:00:02
Jest wiele "mądrych" rzeczy w Internecie, można z nich skorzystać i albo bez zastanowienia przyjąć albo włączyć myślenie. :roll:
Błąd. Mądrych bez cudzysłowu ("cudzysłów" sprawdziłam odmianę), bo faktycznie wartościowe informacje można znaleźć.
Szlachetnaś :D
:D Uff, alem siem napompowała. :lol:

RafałS

Cytat: Gavroche w 2013-10-02, 06:56:04
To "prawie się nie rozstawać" kłóci się z ideą treningu.
Trening to ma być impuls, po którym następuje brak impulsu, czyli standardowe warunki lub regeneracja.
A niech się kłóci, wszystkie mi jedno. Będą warunki - będą impulsy. A tak to normalka.  8)

Dasna

Dzisiaj czuję się jak młody Bóg.
Raz , że wyspana a dwa to zregenerowana znakomicie. Wczoraj świadomie zero jakiejkolwiek aktywności a słonina, boczek, żółtka, buraczki. Proste, zwyczajne "chłopskie".
Bezczynność była też spowodowana strachem , bo coś mnie kłuło od głowy kości ramiennej do guzowatości kości łokciowej. I nie mogłam zlokalizować dobrze kłucia a lewy staw barkowy miałam kontuzjowany co prawda dawno, ale to już zostaje na całe życie.
Tak myślę, że to mnie kłuło rozcięgno dwugłowego.  :roll:
No, ale myślę , że jest ok. Z pewną ostrożnością., żeby nie переборщить.


Radzio

Cytat: Gavroche w 2013-10-02, 07:09:28
Cytat: Dasna w 2013-10-02, 07:06:01
Cytat: Dasna w 2013-10-02, 07:00:02
Jest wiele "mądrych" rzeczy w Internecie, można z nich skorzystać i albo bez zastanowienia przyjąć albo włączyć myślenie. :roll:
Błąd. Mądrych bez cudzysłowu ("cudzysłów" sprawdziłam odmianę), bo faktycznie wartościowe informacje można znaleźć.
Szlachetnaś :D

E tam, szlachetni- ponoć- prostym żarciem się nie zadowalają.

Gavroche

Cytat: Dasna w 2013-10-03, 06:26:57
Dzisiaj czuję się jak młody Bóg.
Raz , że wyspana a dwa to zregenerowana znakomicie. Wczoraj świadomie zero jakiejkolwiek aktywności a słonina, boczek, żółtka, buraczki. Proste, zwyczajne "chłopskie".
Bezczynność była też spowodowana strachem , bo coś mnie kłuło od głowy kości ramiennej do guzowatości kości łokciowej. I nie mogłam zlokalizować dobrze kłucia a lewy staw barkowy miałam kontuzjowany co prawda dawno, ale to już zostaje na całe życie.
Tak myślę, że to mnie kłuło rozcięgno dwugłowego.  :roll:
No, ale myślę , że jest ok. Z pewną ostrożnością., żeby nie переборщить.


Niestety kontuzje to paskudna sprawa.
Jesteś tak mocny jak najsłabsze ogniwo...
Bardzo precyzyjnie lokalizujesz ból, a możesz go opisać?
Ostry czy tępy?
Gniotący, ciągnący czy kłujący?
Po rozgrzewce słabnie czy nasila się?
A po przespanej nocy?
Reaguje na zmiany pogody?

Dasna

Kłucie , wyraźne kłucie ciągnące się do łokcia. Dzisiaj już OK. Była tkliwość głowy kości ramienia , ale też już ok.
Zdarzyło się to po raz pierwszy odkąd poszłam na siłownie, ale przedtem w 2011 r. jak intensywnie i gwałtownie się rozciągałam.
Kłucie wiąże z albo wiosłami albo TOP-em.  Z tym, że na wiosłach byłam pierwszy raz i pierwszy raz pojawiło się kłucie.

Dasna

Nie , nie ma reakcji na zmiany pogody. Póki nie ćwiczyłam nie było żadnych reakcji. Kontuzja była 16 lat temu.