Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche


Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-03, 18:21:56
Zostaly mi stare pasy z kolek to je zawiesilem obok tych z kolkami i sprobowalem zrobic cos takiego: z przodu normalnie pomki na kolkach a nogi wsadzilem w te stare pasy zapiete "w kolko" i wyszlo mi cos takiego jak robienie pompek wiszac w powietrzu  :lol: Ale daje po plecach i "core" masakra, w dodatku sie ciagle kolysze, ale zabawa przednia :D taki "superman" :D
Ciekaw jestem jakie "ćwiczenia z zaburzonym balansem" mają przełożenie na siłę absolutną mierzoną tradycyjnie, np. wyciskaniem i ciągiem?
Są dwie opinie, jedna na "tak, bardzo", druga "bez sensu, nie".
Gdybyś chciał, mógłbyś to kiedyś sprawdzić :D

Zyon

Sprawdze gdzies za miesiac, nawet taki mialem plan, bo mnie to ciekawo  8) Wyciagnalem nawet sztange ale musze dokupic dwie fajery po 20 zeby tak ze 150 wcisnac na sztange. Mialem epoksydowe ale pchnalem a mniejszymi moge max 120 kg napakowac. Od zakonczenia w styczniu zelastwa nie tknalem nawet.
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-03, 18:34:45
Sprawdze gdzies za miesiac, nawet taki mialem plan, bo mnie to ciekawo  8) Wyciagnalem nawet sztange ale musze dokupic dwie fajery po 20 zeby tak ze 150 wcisnac na sztange. Mialem epoksydowe ale pchnalem a mniejszymi moge max 120 kg napakowac. Od zakonczenia w styczniu zelastwa nie tknalem nawet.
To będzie świetny test!

Zyon

Jak mi do tego czasu nic nie lupnie w plecach :D Ale takie dziwne balanse niezle wzmacniaja korpus. Dzisiaj pomagalem znowu dzwigac jakies stare kozetki tym co poprzednio. Chlopy pod 60. Jeden mowi, ze od tego pianina go luplo w plecach i jakby go zelazkiem kto przypalil, a ja przeca sam dzwigalem z jednej strony. Dzisiaj to samo, jakby nie to, ze takie wersalki duze to sam bym przepchnal, ale o dziwo plecy nawet nie zaprotestowaly  :shock: Co mnie pozytywnie rozczarowalo  :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-03, 18:43:55
Jak mi do tego czasu nic nie lupnie w plecach :D Ale takie dziwne balanse niezle wzmacniaja korpus. Dzisiaj pomagalem znowu dzwigac jakies stare kozetki tym co poprzednio. Chlopy pod 60. Jeden mowi, ze od tego pianina go luplo w plecach i jakby go zelazkiem kto przypalil, a ja przeca sam dzwigalem z jednej strony. Dzisiaj to samo, jakby nie to, ze takie wersalki duze to sam bym przepchnal, ale o dziwo plecy nawet nie zaprotestowaly  :shock: Co mnie pozytywnie rozczarowalo  :lol: :lol:
Widzisz, bo to nie ciężar jako taki robi kuku, tylko brak praktyki w obchodzeniu się z nim 8)
Mnie pozytywnie rozczarowało, jak po trzech miesiącach robienia rwań na ilość, podszedłem do ciągu i okazało się, że nic a nic nie straciłem wprawy i krzepy, a bawiłem się głównie 24 kg kettlem :D

Zyon

Kup sobie kolka, odkryjesz nowe nieznane wymiary  :D Serio  :D Zrobic MU na kolkach to dopiero jest wyzwanie :D
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-03, 18:52:59
Kup sobie kolka, odkryjesz nowe nieznane wymiary  :D Serio  :D Zrobic MU na kolkach to dopiero jest wyzwanie :D
Zrobisz testa, wyjdzie dobrze, to pomyślę :D

Zyon

hehe no to sie biore ze zdwojona moca  :lol: :lol: :lol:

kolka daja popalic, to byl super pomysl z tymi dodatkowymi tasmami, lezaly i sie kurzyly, bo kupilem sobie takie z miarka. Teraz probowalem rowingu czyli odwrotnego wioslowania z nogami w tasmach czyli odwrotnie do pompek :D Masakra, trzegba trzymac poziom ( :lol:) plecami i brzuchem a nadgarstki mozna skrecac tak, ze robisz sobie raz nachwytem raz podchwytem. mega zabawa hehe
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-03, 19:00:12
hehe no to sie biore ze zdwojona moca  :lol: :lol: :lol:

kolka daja popalic, to byl super pomysl z tymi dodatkowymi tasmami, lezaly i sie kurzyly, bo kupilem sobie takie z miarka. Teraz probowalem rowingu czyli odwrotnego wioslowania z nogami w tasmach czyli odwrotnie do pompek :D Masakra, trzegba trzymac poziom ( :lol:) plecami i brzuchem a nadgarstki mozna skrecac tak, ze robisz sobie raz nachwytem raz podchwytem. mega zabawa hehe
Jak mieszkałem na Wyspach, miałem drążek w garażu-siłowni, ale zawieszony na łańcuchach.
Niby nic, ale nie pozwalał oszukiwać, więc ilość powtórzeń spadła.
Potem jak już się przyzwyczaiłem, to się okazało, że na zwykłym drążku robię więcej o 4 powtórzenia z ciężarem dwupudownika.

Radzio

Cytat: Gavroche w 2013-10-03, 19:06:12
Cytat: Zyon w 2013-10-03, 19:00:12
hehe no to sie biore ze zdwojona moca  :lol: :lol: :lol:

kolka daja popalic, to byl super pomysl z tymi dodatkowymi tasmami, lezaly i sie kurzyly, bo kupilem sobie takie z miarka. Teraz probowalem rowingu czyli odwrotnego wioslowania z nogami w tasmach czyli odwrotnie do pompek :D Masakra, trzegba trzymac poziom ( :lol:) plecami i brzuchem a nadgarstki mozna skrecac tak, ze robisz sobie raz nachwytem raz podchwytem. mega zabawa hehe
Jak mieszkałem na Wyspach, miałem drążek w garażu-siłowni, ale zawieszony na łańcuchach.
Niby nic, ale nie pozwalał oszukiwać, więc ilość powtórzeń spadła.
Potem jak już się przyzwyczaiłem, to się okazało, że na zwykłym drążku robię więcej o 4 powtórzenia z ciężarem dwupudownika.

Powinno być "robiłem"- tak bez kokieterii, albo hipokryzji. :D Alboalbo

Zyon

Cytat: Gavroche w 2013-10-03, 19:06:12
Cytat: Zyon w 2013-10-03, 19:00:12
hehe no to sie biore ze zdwojona moca  :lol: :lol: :lol:

kolka daja popalic, to byl super pomysl z tymi dodatkowymi tasmami, lezaly i sie kurzyly, bo kupilem sobie takie z miarka. Teraz probowalem rowingu czyli odwrotnego wioslowania z nogami w tasmach czyli odwrotnie do pompek :D Masakra, trzegba trzymac poziom ( :lol:) plecami i brzuchem a nadgarstki mozna skrecac tak, ze robisz sobie raz nachwytem raz podchwytem. mega zabawa hehe
Jak mieszkałem na Wyspach, miałem drążek w garażu-siłowni, ale zawieszony na łańcuchach.
Niby nic, ale nie pozwalał oszukiwać, więc ilość powtórzeń spadła.
Potem jak już się przyzwyczaiłem, to się okazało, że na zwykłym drążku robię więcej o 4 powtórzenia z ciężarem dwupudownika.
No drazek na lanchach to tzw "wykrywacz klamstw"  :D Chcialbym sobie tak zawiesic ale na razie nie mam jak. Nauczyc sie wejscia silowego na takim drazku to potem na zwyklym nie ma grawitacji
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Radzio w 2013-10-04, 07:56:55
Cytat: Gavroche w 2013-10-03, 19:06:12
Cytat: Zyon w 2013-10-03, 19:00:12
hehe no to sie biore ze zdwojona moca  :lol: :lol: :lol:

kolka daja popalic, to byl super pomysl z tymi dodatkowymi tasmami, lezaly i sie kurzyly, bo kupilem sobie takie z miarka. Teraz probowalem rowingu czyli odwrotnego wioslowania z nogami w tasmach czyli odwrotnie do pompek :D Masakra, trzegba trzymac poziom ( :lol:) plecami i brzuchem a nadgarstki mozna skrecac tak, ze robisz sobie raz nachwytem raz podchwytem. mega zabawa hehe
Jak mieszkałem na Wyspach, miałem drążek w garażu-siłowni, ale zawieszony na łańcuchach.
Niby nic, ale nie pozwalał oszukiwać, więc ilość powtórzeń spadła.
Potem jak już się przyzwyczaiłem, to się okazało, że na zwykłym drążku robię więcej o 4 powtórzenia z ciężarem dwupudownika.

Powinno być "robiłem"- tak bez kokieterii, albo hipokryzji. :D Alboalbo
Ale zamiast "mieszkałem" czy "robię"?

Dasna

Wczoraj jak przyszłam do klubu to było pusto. :D Cicho , fajnie i.... co tu robić. Okazuje się , że mam mętlik w głowie. Jak to łatwo i efektywnie sie ćwiczy jak trener stoi za Toba, liczy, pomaga, ustala. :lol:

Zyon

Cytat: Dasna w 2013-10-04, 16:15:35
Jak to łatwo i efektywnie sie ćwiczy jak trener stoi za Toba, liczy, pomaga, ustala. :lol:
Jak to latwo nie myslec, nie?  :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

Dasna

Cytat: Zyon w 2013-10-04, 16:19:18
Cytat: Dasna w 2013-10-04, 16:15:35
Jak to łatwo i efektywnie sie ćwiczy jak trener stoi za Toba, liczy, pomaga, ustala. :lol:
Jak to latwo nie myslec, nie?  :lol: :lol:
Dokładnie!!!!! A tu sama na sam z siłownia i kiiiicha. :( :? 8)

Gavroche

Cytat: Dasna w 2013-10-04, 16:24:01
Cytat: Zyon w 2013-10-04, 16:19:18
Cytat: Dasna w 2013-10-04, 16:15:35
Jak to łatwo i efektywnie sie ćwiczy jak trener stoi za Toba, liczy, pomaga, ustala. :lol:
Jak to latwo nie myslec, nie?  :lol: :lol:
Dokładnie!!!!! A tu sama na sam z siłownia i kiiiicha. :( :? 8)
Wybrnęłaś?

Zyon

Rozlozyla szachy i zagrala partyjke sama ze soba  :shock:
Work Buy Consume Die

Dasna

                           To sobie pomaszerowałam. 5,5 km dziarskim krokiem + niezaplanowany skręt do lasu. :lol: Po powrocie ładnie rozgrzane mięśnie to zakończyłam 3x 15 uginanie ramion ze sztangielkami 4 kg uchwytem młotkowym i 3x 10 z supinacją a na koniec 3x 10 wyciskanie francuskie oburącz , ale oczywiście ciągnęłam prawą  :? choć ustabilizowałam łokcie przy głowie.

Dasna

Cytat: Gavroche w 2013-10-04, 17:54:15
Cytat: Dasna w 2013-10-04, 16:24:01
Cytat: Zyon w 2013-10-04, 16:19:18
Cytat: Dasna w 2013-10-04, 16:15:35
Jak to łatwo i efektywnie sie ćwiczy jak trener stoi za Toba, liczy, pomaga, ustala. :lol:
Jak to latwo nie myslec, nie?  :lol: :lol:
Dokładnie!!!!! A tu sama na sam z siłownia i kiiiicha. :( :? 8)
Wybrnęłaś?
Starałam się. w każdym bądź razie nie uciekłam.
To , tak.
Rozgrzewka 10 min bieżnia, 5 min, jakiś eliptyk.
Uginanie nóg stojąc na dwugłowy uda 3x 15 z 15 kg
Prostowanie nóg w siadzie  3x 15 15 kg
Wypychanie ciężaru na suwnicy 3x 15 20 kg
Prostowanie nóg w siadzie 3x 15 kg
Rozciąganie nóg w siadzie  na odwodziciele 3x 15 30 kg!, aż się zdziwiłam
a potem przyszedł ten trener od kulturystyki i złapał się za głowę , że na jedną partie ciała tyle ćwiczeń i
później to ćwiczyłam
ściąganie drążka w siadzie 3x15 15 kg
i rożne maszyny na na klatkę 3x 15 kg.
jedno wyciskanie z 10 kg i to było super.
Ławka rzymska 3x 15 skłonów
i w międzyczasie TOP 10 min.
a na koniec uginanie rąk stojąc podchwytem 3x 15 kg 7,5 kg i to mnie zmęczyło a zakończyłam 10 min, bieżni.
No i wyszłam zupełnie nie zmęczona a dzisiaj w ogóle mnie nic nie boli. Jakbym nie ćwiczyła.