Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

Blade - dziennik treningowy

Zaczęty przez Blade, 2013-01-10, 10:40:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

Cytat: Gavroche w 2014-01-07, 22:48:52
...
Tak ma być!
Leciutko i dużo powtórzeń i krótkie przerwy.
Oporne tkanki typu ścięgna leczą się w zasadzie głównie w ruchu :D
Z tego co pamiętam protokół na produkcję mleczanu, a co za tym idzie hormonu wzrostu, a co za tym idzie IGF-ów, to seria trwająca minutę, przerwa minutę i tak 6-10 razy :lol:
A to na dłuższą metę reperuje ścięgna 8)

A tak na marginesie, to wolę wersje studyjne, poza kilkoma wyjątkami.

To za to mnie kochasz, że wiem, ale nie wiem. ;) :lol: :lol: :P

Blade

wczoraj zestaw obowiązkowy - kawa i wuzetka ;) a tak na serio szybka obwodówka i 8 km biegu. Dzisiaj to samo. Nuda, ale wydolność idzie w górę.
Zaczynam ewoluować w kierunku spożywania posiłków na modłę Maćka Więcka, czyli optymalnego ultrasa - po wysiłku, czyli po biegu. Najwygodniej zdecydowanie, wychodzą dwa posiłki dziennie i z głowy ;)

Kusi mnie, żeby w dwie strony poruszać się biegiem. Zacznę chyba od kijków w jedną stronę, i powrotu biegiem. Potestuję jutro, potem i tak będę miał sporo odpoczynku, bo od niedzieli do czwartku będę służbowo za granica i nie wiem, jak tam z treningami będzie.

Zyon

Kamizelki juz nie uzywasz?
Work Buy Consume Die

Blade

Cytat: Zyon w 2014-01-09, 13:16:04
Kamizelki juz nie uzywasz?
no nad tym tez mysię
tylko logistyczny temat - jak przejdą do pracy z kamizelą to nie chciałbym biec z nią z powrotem

chyba żeby zmieniać - schemat kamizela / bieg i następnego dnia bieg / kamizela
może to i pomysł

Gavroche

He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:

Blade

Cytat: Gavroche w 2014-01-09, 13:46:21
He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:

albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;)

widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą?

Gavroche

Cytat: Blade w 2014-01-09, 13:57:26
Cytat: Gavroche w 2014-01-09, 13:46:21
He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:

albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;)

widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą?

Pierdolca rozumiem, chaosu nie :lol:
Na wydolnościówce to słabo się wyznaję.
Ale, tak na zdrowy rozum, celem jest bieganie, to należy biegać :D

Radzio

Cytat: Gavroche w 2014-01-09, 14:01:14
Cytat: Blade w 2014-01-09, 13:57:26
Cytat: Gavroche w 2014-01-09, 13:46:21
He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:

albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;)

widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą?

Pierdolca rozumiem, chaosu nie :lol:
Na wydolnościówce to słabo się wyznaję.
Ale, tak na zdrowy rozum, celem jest bieganie, to należy biegać :D


Jestem tego samego zdania. Bo w dalszej części polegniemy zastanawiając się nad tym: "Ja nie mam co na siebie włożyć", a to właśnie będzie  i to i to. ;) :lol:

Blade

no i ustaliła się się następująca koncepcja: rano kijki, po południu bieg. Kijki bez kamizeli, na powrocie przypnę je do plecaka. W ten sposób:
- rano nie robię niczego na wysokim stosunkowo tętnie - przy biegu jest to około 75 HRmax, przy chodzie 55-60%
- nie przybiegam do pracy spocony ;)
- chód to taka rozgrzewka, bardziej jak smarowanie stawów i ścięgien niż wysiłek - coś jak machanie kettlem 24ką. Jak się do tego doda kijki, to jest bardziej ogólnie rozruszany organizm.
- no i oszczędzam 3 złote na bilecie MZK

Dzisiaj rano 8 km chodem - i tyle ;) wrócę biegiem

Gavroche

Trzy zyle mnie przekonały :lol:

MariuszM


Blade

Cytat: Gavroche w 2014-01-10, 10:55:04
Trzy zyle mnie przekonały :lol:
no wiesz, trzy - cztery dobre jajka ;)

dzisiaj nie oszczędzę, bo kawałek podjadę autobusem, żeby nie przeciążyć nóg - jutro jakieś dłuższe wybieganie typu 10-12 km, nie chcę się zajeździć

Radzio


Blade

Dobry wieczór :-)
Dzisiaj dzień roboczy; drewno, sprzątanie, mycie auta i takie tam;-) na szczęście udało się wygospodarować trochę czasu na trening. 3,5 km w las, potem 3 km treningu pod kątem gór: ostro pod górkę z kijami trekkingowymi i trucht z powrotem. Potem spokojne 4,5 km do domu biegusiem. W sumie fajnie mam, rzut beretem naprawdę niezłe górki, las, a przy dzisiejszej pogodzie trening to była czysta przyjemność :-) a jutro rano kierunek Belgia
Tyle ;-)

Blackend


renia

Cytat: Blade w 2014-01-11, 20:42:21
...a jutro rano kierunek Belgia


Samochodem czy samolotem? :roll:

Blade

Cytat: renia w 2014-01-11, 21:35:28
Cytat: Blade w 2014-01-11, 20:42:21
...a jutro rano kierunek Belgia


Samochodem czy samolotem? :roll:
Samochodem. Objazdówka taka, kawałek Holandii a i przy okazji mecz koszykarski mojej drużyny sobie obejrzę ;-)

renia

Trochę godzin to zajmie.  :roll: Ja za 2 miesiące wybieram się z rodzinką do Hamburga i chcemy lecieć samolotem, aby było szybciej i mniej uciążliwie. Nawet nie wiem jakie koszta to są... :roll:

Gavroche

Cytat: Blade w 2014-01-11, 23:39:37
Cytat: renia w 2014-01-11, 21:35:28
Cytat: Blade w 2014-01-11, 20:42:21
...a jutro rano kierunek Belgia


Samochodem czy samolotem? :roll:
Samochodem. Objazdówka taka, kawałek Holandii a i przy okazji mecz koszykarski mojej drużyny sobie obejrzę ;-)
Szerokości.

Blade

Pozdrowienia z Belgii :-)
Dzisiaj luz - małe piwko i frytki ;-)

Niestety nie udało mi się zapisać na Bieg Rzeźnika, o czym marzyłem. Ok, poczekamy, za rok może będę miał fart :-)