Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Grażyna

Szkoda że nie wiedziałam tego.Jako dziecko plywałam ,,wyczynowo"

renia

Myślę, że wyczynowe pływanie Tobie nie zaszkodziło, bo jest to sport, który, podobnie jak bieganie, angażuje równomiernie wszystkie mięśnie i nie powinno to żadnych nadmiernie obciążyć. Z resztą mamy tu na Forum eksperta od pływania. :wink:

admin

Dziś dobry dzień na bieganie dla mnie!
Postaram się "bez żyłowania" zejść z czasem poniżej 55min - jeśli nogi będą dobrze nieść!

BIEGAJ  :D

Radzio

Cytat: admin w 2009-12-10, 12:20:47
Dziś dobry dzień na bieganie dla mnie!
Postaram się "bez żyłowania" zejść z czasem poniżej 55min - jeśli nogi będą dobrze nieść!

BIEGAJ  :D

Tak, fajny był dzień.   Zaczynam tęsknić do "BIEGAJ  :D". ale pogoda jeszcze mnie nie zgoniła z roweru.      ;)                           


P.s.
55min/10km?  To około 146-155  walnięć serducha/1min. Absolutnie wykonalne, nawet pogadać przy tym można ;)

Radzio

;) pobiegłem, 8km w czasie ................................. zobaczę ile. :)

renia

A ja pójdę dopiero biegać. Ostatnio częściej ćwiczyłam na orbicośtam, niż biegałam.. 8)

Radzio

Słuszna koncepcja. :)

U mnie bez sensacji ;) 9km/1h

renia

U mnie też bez sensacji... 8)

Cytat: Radzio w 2009-12-10, 21:44:36
.... 9km/1h

..u mnie  :roll:.........troszkę mniej.. 8)  :wink:

renia

Dzisiaj zaczęli psuć mi trasę biegową.. :( ..robią asfalt na naszej ulicy.. :? Będę musiała inną, boczną, trasą biegać - a tam już nie ma świateł.. :(
..może by jakąś petycję napisać.. :roll: :wink: ..albo strajk rozpocząć.. :lol:

renia

Mogę się dowiedzieć, czemu nie jest dobrze biegać codziennie? Pewnie już o tym było, ale nie pamiętam.. :roll:
PS. Bardzo szczegółowo nie trzeba... 8)

Blackend

Wszystko co żywe potrzebuje odpoczynku (regeneracji) i to też jest część biegu  8)


Radzio

Cytat: Blackend w 2009-12-12, 11:29:13
Wszystko co żywe potrzebuje odpoczynku (regeneracji) i to też jest część biegu  8)

Tak! Czasami, żeby się porządnie zregenerować, można biegać  całymi tygodniami bez dnia przerwy, ale to szczególne przypadki. Ale ta regeneracja nie dotyczy mięśni, bo te poddane zostaną regeneracji w drugiej kolejności.(to pewien wybór w okresie przebudowy) ;) :) :) :)
I to też jest część "biegu". :) ;)

Teresa Stachurska

Dzień dobry Państwu :) 

renia


No fajnie Teresa, że przybiegłaś do tego wątku.. :D ..to chyba tak z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.. :wink:

Teresa Stachurska

Reniu, komputer włączyłam zanim się dobudziłam... Pomyliłam ścieżki, nie raz tak miałam. Najlepsze jak kiedyś usmażyłam jajecznicę na... soku wiśniowym (w czasach wiary, że oleje najlepsze), a potem nie widziałam pomyłki tylko podejrzewałam, że mi się z guzkami (kubkami?) smakowymi coś porobiło :)  . Oczy jakoś w ogóle bodżca nie odebrały. Dopiero po powrocie z pracy uzmysłowiłam sobie pomyłkę: jajecznica, której zjeść się nie dało, stojąc na stole stanowiła dowód  :D  .

Innym zaś razem rozpuściłam wapno (duża tabletka) w kawie, zamiast w wodzie i ta kawa dziwny smak miała, więc odstawiłam. Woda wapnem też nie smakowała, choć powinna  :?  Funkcjonowałam na ciśnieniu 90/70 i koleżanka doktórka mówiła "ty uważaj", tematu nie rozwijając. Czując się nieusprawiedliwoną co do swojej niekompetencji się nie dopytywałam  :) 

renia

  :lol: Lubię takie drobne pomyłki.. :D czynią życie weselszym.. :wink: mi zdarza się ich tyle, że teraz nie pamiętam żadnej konkretnej.. :roll:
Dzisiaj nie wyłączyłam "kółka" pod patelnią i dymu sporo nazbierało się w kuchni. Byłam pewna, że ten świąt to z piekarnika się wydobywa, że tam pewnie trochę tłuszczu wykapało i się przypala.  :roll:  Mąż robił przeciąg, żeby wywietrzyć..nie było czym oddychać.. :lol:

Teresa Stachurska

Mnie się takie ekscesy też zdarzały względem garnków. Czytanie jakoś przeszkadzało mi dopilnować gotowania, drzwi do kuchni zamykałam, żeby zapachy z garnków nie roznosiły się po mieszkaniu i bywało że dym z otwartego okna w kuchni się unosił na co reagowali... sąsiedzi, wołając że się pali. Nigdy żaden garnek mi się nie zestarzał :) 

renia

:lol:..no to trochę "pożarów" przeżyłyśmy.. :lol: ..spalenie Rzymu, przy tym, to była pestka.. :wink:

michal

Pierwszy niezdeptany śnieg, więc las wyglądał "dziewiczo" i bardzo ładnie. :) Bezwietrzna pogoda, lekki mrozek i słońce. :) Dziś biegało się idealnie. :)