BIEGANIE

[WojciechS]

Kaganiec w publicznych występach psa, to podstawa...  :mrgreen:

[Radzio]

Kaganiec? Żeby się zwierze-przyjaciel nie mogło w pełni wypowiedzieć.

[WojciechS]

Nie, no wypowiadać siem może tylko, aby za szeroko pyska nie rodziawiało...  :mrgreen:

[Radzio]

Niestety 58 minut.
Kiepskie chłodzenie, pot zamiast parować, to się lał.
I temperatura do tego 27^oC w cieniu.
Ale jak na mój wiek, to bardzo dobry wynik.

A może by tak włosy skrócić? Lato lada moment.

[Blackend]

Taki z niego hevymetalowiec? 

[Radzio]

Dziś na moje konto doszły galopady na odcinku 6km w 31minut. 
I na ścieżce spotkałem krecika. Może lekarz zalecił mu zmianę klimatu.

[renia]

Upiekło mu się, czy postąpiłeś tak jak w powiedzonku...

[renia]

A...pomyliło mi się z jeżem... Coś ostatnio jestem zakręcona...

[Radzio]

Dziś 15km spacerowo. Taki bieg to fantastyczny wypoczynek.

[Blackend]

Dzisiaj usłyszałem "uważaj tam są dziki!". Podziękowałem i...pobiegłem dalej - przecież na swojej ścieżce jestem, po  cudzej nie łażę
Obiektywnie muszę przyznać, że słuch mają dobry i szybko się dogadaliśmy
Jak będę częściej je spotykał wybiorę się na foto-safari, może ustrzelę kilka fajnych ujęć?

[Radzio]

Powodzenia

[Blackend]

Dzięki 
Przydałby się lepszy obiektyw, żeby nie podchodzić za blisko bo płochliwe są. Jednak wszystko zależy od chęci do pozowania "modelek" i "modeli"

[Radzio]

Dziś, po biegu, miałem efekt szronu na koszulce- jak zimą.  
Poranek był fajny, biegowy.
8km + "mgłowe inhalacje".

[Radzio]

Dziś w lesie jest mnóstwo chętnych na jagody, dlatego na ścieżkach luz jak nigdy.
Sądzę, że po obiedzie "zamrowi się" jeszcze bardziej.

[administ]

A mnie dziś wypada bieganie, więc idę się szykować.
Może zdam relację.

[renia]

Tylko uważaj, nie zapominaj o swoim wieku...  :mrgreen:

[administ]

57 minut, czyli jak na mój wiek, ten sezon i na tę temperaturę, całkiem dobrze.
Choć mogło być lepiej.

[WojciechS]

http://www.youtube.com/watch?v=j6Wv7oZ3hpI -  :mrgreen:

[Blackend]

Ciężej się biega przy obecnych temperaturach na zewnątrz. Dlatego korzystając z dłuższych dni i gdy rozkład dnia na to pozwala staram się pobiegać wieczorem -tak jak dziś. W poprzednich latach gdy wypadło mi akurat w południe, a temperatury oscylowały około 30st.C w cieniu, biegałem bez koszulki i było znośnie. Ścieżki mam na uboczu więc dzieci nie straszę  

[renia]

Muszę ten sposób wypróbować...