Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

viola44

Dawno, dawno temu  :D :D :D( to nie bajka, to fakt), przyszedł do mnie do pracy facet ok 50 lat, w charakterze pacjenta, zgadaliśmy się na temat bieganie, okazało się iż facet biega od lat (wyglądał bardzo młodo), zaproponował abym biegała razem z nim, zapytałam dlaczego mi to proponuje, odpowiedział że widzi we mnie potencjał, świetne warunki fizyczne...i ja głupia się nie zgodziłam, co za głuptasek był ze mnie :(  gdybym wyraziła zgodę to na dzień dzisiejszy ho, miałaym kondycje że hej.... :(

admin

"Potencjał" trzeba gdzieś wyładować  :wink:
A na rozpoczęcie biegania - nigdy za późno.  :D

viola44

Cytat: admin w 2009-05-24, 11:46:39
"Potencjał" trzeba gdzieś wyładować  :wink:
A na rozpoczęcie biegania - nigdy za późno.  :D

admin staram się jak mogę, tu i tam... :D :wink:

admin

To świetnie, bo każda forma ruchu  :D jest zdrowsza od bezruchu...  :(

viola44

Cytat: admin w 2009-05-24, 11:54:57
To świetnie, bo każda forma ruchu  :D jest zdrowsza od bezruchu...  :(

powiem Ci iż wchodząc na to forum i czytając posty na temat ruchu, biegania uświadomiłam sobie jak bardzo ruch jest ważny....dlatego uważam że warto dużo czytać, szperać bo zawsze coś w głowie może zaświtać, zaiskrzyć i spowoduje iż nasze życie może osiągnąć zupełnie inny, lepszy wymiar....:wink:

adampio

Toan i Daniel, nie widzialem Waszych nazwisk na tym ultrabiegu, 600 km w chyba 6 dni, w Danii. Nie uczestniczycie?
Jak tylko wymysla 1000 km plywania w tydzien to jestem pierwszy!!!!! :shock:




michal

Dziś pierwszy raz zaliczyłem 8 km na pełnym komforcie i przy pełnej przyjemności. :) Za jakiś czas do was doszlusuję Panowie. :)

admin

Cytat: adampio w 2009-05-24, 21:09:04
Toan i Daniel, nie widzialem Waszych nazwisk na tym ultrabiegu, 600 km w chyba 6 dni, w Danii. Nie uczestniczycie?
Jak tylko wymysla 1000 km plywania w tydzien to jestem pierwszy!!!!!

Adam
ja ruchem tylko wypalam śmieci, czyli - biegam prozdrowotnie.
Jedynie bieganie działa jak statyny, pięknie stabilizując lipogram i "krzywą" cukrową - poziom przez wiele godzin zachowany bez wahań i rzutów hormonalnych. Samo zdrowie!
Nadmierny wysiłek fizyczny lub (i) krótkotrwały, ale intensywny jest szkodliwy dla zdrowia, co wielokrotnie potwierdzono w badaniach naukowych.

PS
na 600km potrzeba około 5,45kg tłuszczu (wyrażone w aktywnym mitochondrialnym palmitynianie - netto) - taki wysiłek wyniszcza i degraduje organizm!

adampio

Cytat: admin w 2009-05-25, 07:14:58
Cytat: adampio w 2009-05-24, 21:09:04
Toan i Daniel, nie widzialem Waszych nazwisk na tym ultrabiegu, 600 km w chyba 6 dni, w Danii. Nie uczestniczycie?
Jak tylko wymysla 1000 km plywania w tydzien to jestem pierwszy!!!!!

Adam
ja ruchem tylko wypalam śmieci, czyli - biegam prozdrowotnie.
Jedynie bieganie działa jak statyny, pięknie stabilizując lipogram i "krzywą" cukrową - poziom przez wiele godzin zachowany bez wahań i rzutów hormonalnych. Samo zdrowie!
Nadmierny wysiłek fizyczny lub (i) krótkotrwały, ale intensywny jest szkodliwy dla zdrowia, co wielokrotnie potwierdzono w badaniach naukowych.

PS
na 600km potrzeba około 5kg tłuszczu - taki wysiłek wyniszcza i degraduje organizm!
 

Jasne. Ja tylko zartowalem.
Dziwi mnie tylko fakt, ze sa tacy "sportowcy", KTORZY SWIADOMIE, wystawiaja sie na takie wyniszczenie :shock: Bo przeciez kazdy glupiec wie, ze jest to niezdrowe dla organizmu. :lol:

admin

Wiem, że żartowałeś, ale co jakiś czas pojawia się pytanie: czy wystartuję w maratomnie?
Odpowiadam: nie - ponieważ ruch powyżej 20-25km/D jest szkodliwy dla zdrowia! Mnie wychodzi średnio około 17-19km/D z czego 12,5km to bieg, a reszta poranny spacer na zakupy.

PS
właśnie za moment wychodzę.
Piękny Poranek - piękny spacer będzie! :D

admin

Cytat: admin w 2009-05-25, 07:14:58
...pięknie stabilizując lipogram i "krzywą" cukrową - poziom przez wiele godzin zachowany bez wahań i rzutów hormonalnych.

To właśnie tak działają geny syndromu metabolicznego - zdrowia  :wink: dziś już nieznadej medycynie - choroby  :lol:

michal

Cytat: admin w 2009-05-25, 07:35:14
12,5km to bieg

W jakim czasie przebiegasz taki dystans?

renia

Cudowna pogoda..., rzeźkie powietrze,... tylko o co biega? :shock: :wink:

renia

Jednak się pomyliłam, powietrze jest rześkie  :D

admin

Cytat: michal w 2009-05-25, 07:46:05
W jakim czasie przebiegasz taki dystans?

średnio 53-68min. - im zimniej, tym szybciej.  :D
Przy 20-25st.C - 56-58min bez zakwaszenia, ale dużo zależy też od wilgotności powietrza.
Najlepiej mi się biega w mżawce przy tem. 5-8st.C -  :D

renia

Dzisiaj, umówiłam się z córą i najmłodszym synem, na wieczorne bieganie  :) . Tyle o tym piszecie, że nawet takigo leniucha jak ja, to mobilizuje. Najkrótsze trasy pokonywałam, praktycznie, tylko samochodem.  :(

admin

"renia"
jeśli zaczynasz - to tylko lekki marszobieg na początek! Jak tylko podczas biegu przyszczypią cię łydki - zacznij maszerować.
I delikatnie, bo jutro możesz mieć kłopoty z chodzeniem.
Na zakwaszone mięśnie (jeśli się początkowo przytrafi) - tylko delikatny bieg może przynieść ulgę, bo nie ma: że boli... :wink:
Jeśli poczujesz głód między normalnie spożywanymi posiłkami - tylko 2-3 łyki śmietanki...
I tak do czasu aż wszystko się unormuje - czyli jeśli nie pobiegniesz, to "źle" się poczujesz.
Bo bieganie to najzdrowszy "nałóg"!  :wink:

PS
początki są trudne i wielu zniechęcają!

renia

Bardzo dziękuję za rady. Nawet mi się podobają  :D ,marszobieg, brzmi trochę łagodniej niż bieg. Jestem tylko ciekawa, ile zostanę z tyłu, za dziećmi.  :(  Dzieciaki bardziej się cieszą na ten wspólny bieg, niż ja. :)

admin

Cytat: admin w 2009-05-25, 09:42:37
Na zakwaszone mięśnie (jeśli się początkowo przytrafi)

Biochemiczne wyjaśnienie zjawiska:
w nieroztrenowanym organizmie cukier mięśniowy zamieniany jest na acetylo-CoA, a nie na szczawiooctan i stąd cukier zamiast wzmagać ilość cykli Krebsa (u roztrenowanej osoby wzrost mitochondrialnego szczawiooctanu około 10-krotny!) blokuje dostęp acetylo-CoA pochodzenia tłuszczowego - co zawsze prowadzi do zakwaszenia - nawet przy dostatecznej ilości tlenu!
Przypominam, że tempo pozyskiwania ATP z tłuszczu wątrobowego wynosi 6,7mmol/s, a z cukru 6,2mmol/s i jest stała!.
W pracujących mięśniach ilość pozyskiwanego ATP jest uzależniona od ilości dodatkowo rozkręconych cykli Krebsa i limitowana możliwoącią pozyskania tlenu, do utlenienia acetylo-CoA z betaoksydacji. Przemiana glikogenu mięśni do mleczanu daje wprawdzie 39,1mmol/s, ale z mola glukozy możliwe jest tylko uzyskanie dwóch moli ATP!. U człowieka jest dostępne około 2 mole cukru "energetycznego", czyli w glikolizie beztlenowej (wysiłek przedśmiertny) daje to zaledwie 4 mole ATP!. To ilość pozwalająca zmykać zwierzynie jedynie przez kilometr! :( Później albo pada na zawał (serce przepala wolne kwasy tłuszczowe, bo brak jest ATP wątrobowego), albo zostaje dogonione i zagryzione.

PS
przypominam, że zgodnie ze współczesną niewiedzą medyczną fruktoza ta z miodu, czy owoców nie jest już zdrowa dla serca i do tego wzmaga "syndrom metaboliczny" cukrzycy typ II - co potwierdza wiele współczesnych badań naukowych i jest zgodne z prawdą!
Zainteresowanych odsyłam do tekstu godnego niejednej Nagrody Nobla dla jego autora:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=70

viola44

admin jesteś boski, kocham gdy tak piszesz...... :)