Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Diogenes z Synopy

Cytat: oldboy w 2016-07-31, 21:57:19
Dzisiaj byłem na pokazie ptaków drapieżnych, więc też widziałem, choć troszkę bliżej był:)
to muszę się napatrzyć, bo nic nie wiadomo  :roll:

Warmińsko-mazurskie - Gospodarstwom rybackie wolno odstrzelić 1,6 tys. kormoranów

http://stooq.pl/n/?f=1082997&c=1&p=4+22

CytatTegoroczne odstrzały mogą objąć również 183 sztuki czapli siwej i 90 wydr

oldboy

Cytat: Blackend w 2016-08-01, 18:58:17
To już prawie z górki. ;)
Czy ja wiem? Oddechu nie gubię przy tym tempie ale łydki już dały dzisiaj znać, że mają dość.

Blackend

Niektórzy preferują marszobiegi z góry założony dystans - ponoć się sprawdza.  8)
Ja wolę bieganie krótszego dystansu jak sił brakuje, ale bez przerywania, bo się zaraz stresuje. ;)

oldboy

Przeglądam luźno ten wątek od początku. Trochę tych osób biegało, w tle jakieś maratony, dziki w lesie :)

Blackend

 :lol:
W tym sezonie dzików jeszcze nie widziałem  :lol: ale psów z niewychowanymi właścicielami przybywa.  :?  8)

renia

Już kagańców w ogóle nie mają, ani psy ani ich właściciele... :? 8)

Blackend

Kiedyś ostrzegła mnie jedna pańcia w lesie - niech pan uważa na mojego psa żeby go nie potrącić.  :lol:

renia

Widzisz jaka była wyszczekana... :lol:

Blackend


Diogenes z Synopy

a ja kiedyś przejechałem psa jamnika w poprzek, rowerem. Właściciel - taki duży chłop-  do mnie podleciał - myślałem :roll: - oj będzie ciężko ;-) . A on zlał swojego pupila  :lol:  . Nie interweniowałem, bo to ich sprawy rodzinne  ;-)

administ


Blackend


renia

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-08-02, 18:18:04
a ja kiedyś przejechałem psa jamnika w poprzek, rowerem. Właściciel - taki duży chłop-  do mnie podleciał - myślałem :roll: - oj będzie ciężko ;-) . A on zlał swojego pupila  :lol:  . Nie interweniowałem, bo to ich sprawy rodzinne  ;-)

Ale on przeżył? Ten jamnik? :roll:

Diogenes z Synopy

sam się zdziwiłem, że wstał.   :shock:   :roll: Ale gdybym przejechał go z 8 lat wstecz, to by nie wstał  ;-)  
 
ps.  przednim kołem tylko przejechany, więc mniejszy nacisk.

renia

Sama nie wiem czyja wina była... :roll: Pewnie Tuska... 8)

oldboy

Pobiegałem dzisiaj po lesie co by sprawdzić z czym to się je. Poszło 4km w 30 min ale było w tym trochę szybkiego marszu bo drugi kilometr kończył się tak że ścieżka lekko pod górkę zmieniła się w grapę i tu już uda wysiadły. Podreptałem jeszcze trochę pod górę, zjadłem dwie jeżyny i poleciałem w dół co też nie okazało się najłatwiejsze. Zwykłe, stare buty z CAT'A które spisują się jakoś na bieżni LA na kamieniach już takie pewne nie są. Następnym razem wezmę niskie trekingowe bo i tak w góry już ich nie zabieram.   

Gavroche

Słabo Ci poszło, bo tylko dwie jeżyny zjadłeś. ;)
Za mało węgli do odbierania aktywnego octanu...

oldboy

tyle znalazłem :)
Węgle ostatnio poszły mi w górę bo uwielbiam maliny, a i łatwo je w lodówce odnajduję :)

oldboy

Przez to bieganie po głowie mi chodzi lekka wycinka ale im więcej czytam tym głupszy jestem. Jedni tną tłuszcze inni węgle... pobiegam jeszcze trochę bo to podobno  we łbie rozjaśnia ;)

Gavroche

Przytnij i tłuszcze i węgle, proporcjonalnie do tłuszczy. :D
Doktor podał proporcję na odchudzanie.