Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Blackend

Dzisiaj zamiast biegania był rowerek wodny, też fajnie, a przede wszystkim razem z Młodszakiem mieliśmy jednakowe tempo. ;)  :D

renia

Byłeś bez dopingu... :roll: 8)

Blackend

Tak, bo nie wziąłem z sobą telefonu. ;)

Diogenes z Synopy

Koniec wakacji, a jezioro prawie puste.   :roll:
Pięknie, słonecznie, bezwietrznie, ciepło.

Zapomniałem o jednym. Żeby nie pływać po jedzeniu. Zupa* to nie jedzenie, więc pojechałem.
Po pół kilometra cofnęło mi się. Ale szkoda,  :roll: więc z powrotem przełknąłem  ;-)
Popłynąłem z powrotem do brzegu, żeby cofki nie było ponownie. ;-)


*(zupa z 5 żółtkami, sporo szpiku, wołowina z kości i wieprzowina i masło i śmietanka)
Jak polewka rycerska  ;-) 

RafałS

Koniec sierpnia, a tu trzynastka. Tzn. 13 okrążeń/26:01.
Nie mogę chwilowo 400 metrów biegać bo mi się telefon przekamerował, nie mam jak czas rzetelnie zmierzyć. 8)

Diogenes z Synopy

już dziś nie popełniłem wpadki. Popływałem przed śniadaniem. Woda znośna, z 17 stopni. Pojawiły się znów w łabędzie. Gdzie były przez lato?  :roll:   Opaliłem sobie nochala.   :D  i stłukłem kostkę bo mi rower upadł na nogę, gupi.  ;-)

Gavroche

Trening zawsze na czczo, a jak wpada popołudniowy, to jak najdalej od posiłku. 8)

Blackend

Jasne, po posiłku to tylko trening z pilotem w pozycji horyzontalnej. ;)

Diogenes z Synopy

woda? Lekko jesienna - szału ni ma. ;-)  Kilometr można przepłynąć od biedy. Wyszedłem i jak na złość słońce zaszło i wiatr wzmógł. ;-)

RafałS

Miałem pobiegać, ale poczekam bo za dużo ufo wylądowało przy mojej bieżni + jakiś klon biebera śpiewa.  :|

renia

Też dzisiaj nie biegałam... 8) I też w centrum jakiś zespół ma koncert...  :D

A co to za "ufo"? :roll:

RafałS

Cytat: renia w 2016-09-02, 21:29:10
Też dzisiaj nie biegałam... 8)
Ja zawsze powtarzam że nie ma się co wyrywać.

Cytat: renia w 2016-09-02, 21:29:10
A co to za "ufo"? :roll:
A nie wiem bo nie sprawdzałem. Wygląda na karuzele i światła... dużo światła. Wirujące, migające, porażające.  8)

renia

Też bym nie podchodziła... :shock: 8)

Diogenes z Synopy

woda dla odważnych. Do takich chyba należę.  ;-)   :roll:    Z kilometr zaliczyłem, ślepak żaden mnie nie ugryzł podczas kąpieli słonecznej.  Byłem tylko ja, i jakiś ćpun młody. Nawet dobrze, bo plecaka mi pilnował (nie wiedząc o tym) .
Całe 2 godziny szukał sobie żyły na rękach, a jak wróciłem to drapał się po głowie i całym ciele i dziwne ruchy wykonywał ( bujał się - jakby miał autyzm od szczepionek  :shock:  :roll: - a na koniec latał na waleta, ale woda mu nie pasowała ;-) )
Niby był dziś triathlon (jakiś medal jak rzecznik MON - by się przydał  :roll: :roll: ) - ale Doktor nie kazał się niepotrzebnie przemęczać. ;-)
Dobrze, że minęły te czasy gdy człowieka łupało lumbago i korzonki od zimna - chyba wyrosłem z tego?  :roll: :roll: Przekichane było.

oldboy

Dzisiaj pobiegałem pierwszy raz z pulsometrem. Chciałem sobie sprawdzić jak mi idzie w tym niby najlepszym dla mnie przedziale na spalanie tuśćcu i wyszło, że gdy biegnę z tętnem 140-150, to kilometr robię w jakieś 6.30 czyli  wolno ale znowu nie tak najgorzej. Poszło jakieś 5km w jakieś 30 parę minut. Jakieś, bo endomondo zastrajkował i posiłkowałem się zegarkiem.Zakres tętna policzyłem tu http://www.pella.pl/page/Kalkulatory/kalkulator_stref_treningowych.html , pobiegam tak trochę i sprawdzę efekty bo przyznam, że biegło się bardzo lekko i przyjemnie :)

Gavroche

Bieganie masz jako dodatek do ciężarów, czy odwrotnie?
Tzn. na których wynikach Ci bardziej zależy? :D

oldboy

Aktualnie priorytet to zbić trochę fatu i ewentualnie poprawić kondycję, od sztangi odpoczywam planowo jeszcze z tydzień, dwa.

Gavroche

Gdybym był lżejszy i lubił biegać, tobym pewnie biegał. :D
Ale od strony technicznej bieganie i ciężary się mocno kłócą, lepsze wydają się sprinty pod górę czy spacer farmera, w tym celu.
Z drugiej jednak strony, ćwiczenia siłowe i wysiłek aerobowy "chodzą" na innych systemach energetycznych, cholera go wie. ;)

oldboy

Ten pulsometr testuję właśnie po to by biegać jak tylko się da na tłuszczach bo jak już pilnuję mocniej tych węgli to przeca nie będę ich trwonił na bieganie ;) Tylko do końca nie wiem czy te wszystkie wytyczne co do pulsu są takie istotne optymalnych co maja raczeja z góry ustawione główne zasilanie na smalec  :roll:

Blackend

Biegam intuicyjnie, czasami spojrzę przed startem na zegarek i to w zasadzie wszystko. Czasami wyniki są lepsze, czasami gorsze jak to w życiu, bo każdy dzień jest inny (zakres obowiązków, pogoda, stres itd.) Przy bieganiu dla zdrowia (około godzinki) te wszystkie zabawki są zbędne, bo właściwie nie wynik, a dobre samopoczucie się liczy. ;)  :D