forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-05-09, 11:30:55

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.
661199 wiadomoci w 4060 wtkach; wysane przez 30 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: Maciej PW
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Dieta Optymalna
| | |-+  Stwardnienie rozsiane...
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 ... 17 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Stwardnienie rozsiane...  (Przeczytany 215055 razy)
MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #180 : 2009-05-18, 19:22:42 »

Faktycznie Halinko mało tego wychodzi u Ciebie. Chodzisz głodna czy tyle po prostu wystarcza?
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #181 : 2009-05-19, 11:33:14 »

Wystarcza mi tyle. Nawet tłuszczu to rzadko zjem ponad 3g.
Zapisane
MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #182 : 2009-05-19, 12:49:00 »

Najważniejsze abyś czuła się dobrze.
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 70655


Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #183 : 2009-05-19, 13:01:59 »

Wystarcza mi tyle. Nawet tłuszczu to rzadko zjem ponad 3g.
Nie pomyliłaś się? Może miało być 30g ?
Zapisane

MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #184 : 2009-05-19, 13:05:09 »

Myślę Reniu, ze chodziło 3g na 1g tłuszczu.
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 70655


Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #185 : 2009-05-19, 13:07:17 »

To  "ok"  Very Happy
Zapisane

renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 70655


Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #186 : 2009-05-19, 13:11:58 »

Znalazłam interesujący post o RZS.
   

3   Działy Forum / Dieta Optymalna / Kolej na mnie...  : 2006-11-14, 08:38:22 
Czekałem z tym dość długo, ale do rzeczy.
Mam 39 lat. Zachorowałem na RZS (reumatoidalne zapalenie stawów) latem 2004 roku.
Choroba wyniszcza fizycznie jak i psychicznie. Był czas, że w ogóle nie mogłem się poruszać.
Leczenie tradycyjne w tej chorobie to środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, sterydy a w końcu chemia- jakieś wlewy. Miałem trzech lekarzy- w zasadzie ośrodki specjalistyczne- wszyscy o uznanych autorytetach- w tym światowych.
Po czterech miesiącach choroby zapisano mi słynny już Vioxx- mało po nim nie zszedłem z tego świata.
Oczywiście- nic nie leczyło- dawało tylko chwilową ulgę w cierpieniu.
Trudno opisać cierpienia psychiczne- krótko mówiąc mój świat powoli się walił, byłem przygotowany na najgorsze (rzs liże stawy kąsa serce). Zacząłem poszukiwać alternatywnych sposobów na moją chorobę i w ten sposób trafiłem na dietę optymalną.
Pojechałem do Centrum Żywienia do Jastrzębiej Góry. Tam ograniczono mi leki i nauczono jak się odżywiać optymalnie. Od tamtego czasu, tj dwa lata, jestem na diecie. Będąc pod stałą ale zdalną opieką doktora Macieja Garbienia z Wrocławia, doszedłem do całkowitego wyleczenia choroby. Nie pozostało z niej nic. Od roku nie wziąłem żadnego leku przeciwbólowego, w ogóle nic mi nie dolega- lekarza widzę po to, aby dostać skierowanie na badania, które musze mieć czy to do pracy, czy dla siebie dla kontroli. Oczywiście cholesterol to komin, ale z dobrymi proporcjami.
Zmieniło się wiele innych rzeczy w moim organiźmie, ale można o tym przeczytać w książkach Jana Kwaśniewskiego czy w listach tych, którym się udało. Nie kieruję tego postu do tyhc którzy wierzą ani do niedowiarków. Spełniam po prostu swój obowiązek wobec wszystkich tych, którzy mają nadzieję i chcą spróbować. Ci, którzy to zrobili i tak wiedza swoje.
Dziękuję Toan- owi za ten serwis- jestem z nim od początku i był on dla mnie naprawdę  ogromnym wsparciem, bo często optymalny pozostaje z problemami sam, jego metody postępowania i on sam są odrzucani przez lekarzy, rodzinę, znajomych.   

Zapisane

MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #187 : 2009-05-19, 13:14:37 »

Znalazłam interesujący post o RZS.
   
 
3   Działy Forum / Dieta Optymalna / Kolej na mnie...  : 2006-11-14, 08:38:22 
Czekałem z tym dość długo, ale do rzeczy.
Mam 39 lat. Zachorowałem na RZS (reumatoidalne zapalenie stawów) latem 2004 roku.
Choroba wyniszcza fizycznie jak i psychicznie. Był czas, że w ogóle nie mogłem się poruszać.
Leczenie tradycyjne w tej chorobie to środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, sterydy a w końcu chemia- jakieś wlewy. Miałem trzech lekarzy- w zasadzie ośrodki specjalistyczne- wszyscy o uznanych autorytetach- w tym światowych.
Po czterech miesiącach choroby zapisano mi słynny już Vioxx- mało po nim nie zszedłem z tego świata.
Oczywiście- nic nie leczyło- dawało tylko chwilową ulgę w cierpieniu.
Trudno opisać cierpienia psychiczne- krótko mówiąc mój świat powoli się walił, byłem przygotowany na najgorsze (rzs liże stawy kąsa serce). Zacząłem poszukiwać alternatywnych sposobów na moją chorobę i w ten sposób trafiłem na dietę optymalną.
Pojechałem do Centrum Żywienia do Jastrzębiej Góry. Tam ograniczono mi leki i nauczono jak się odżywiać optymalnie. Od tamtego czasu, tj dwa lata, jestem na diecie. Będąc pod stałą ale zdalną opieką doktora Macieja Garbienia z Wrocławia, doszedłem do całkowitego wyleczenia choroby. Nie pozostało z niej nic. Od roku nie wziąłem żadnego leku przeciwbólowego, w ogóle nic mi nie dolega- lekarza widzę po to, aby dostać skierowanie na badania, które musze mieć czy to do pracy, czy dla siebie dla kontroli. Oczywiście cholesterol to komin, ale z dobrymi proporcjami.
Zmieniło się wiele innych rzeczy w moim organiźmie, ale można o tym przeczytać w książkach Jana Kwaśniewskiego czy w listach tych, którym się udało. Nie kieruję tego postu do tyhc którzy wierzą ani do niedowiarków. Spełniam po prostu swój obowiązek wobec wszystkich tych, którzy mają nadzieję i chcą spróbować. Ci, którzy to zrobili i tak wiedza swoje.
Dziękuję Toan- owi za ten serwis- jestem z nim od początku i był on dla mnie naprawdę  ogromnym wsparciem, bo często optymalny pozostaje z problemami sam, jego metody postępowania i on sam są odrzucani przez lekarzy, rodzinę, znajomych.   
 

Znamy Reniu, tego Pana też znamy...
Dzięki Niemu żyję.
Ale fajnie, ze o mnie pamietasz.
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 70655


Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #188 : 2009-05-19, 13:19:15 »

Ja nie znam tego Pana i ten post czytałam pierwszy raz, jest naprawdę nadzieją dla cierpiących na RZS i nie tylko.
Zapisane

MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #189 : 2009-05-19, 13:24:57 »

Oczywiście, ze jest.
Następnym wyleczonym będę ja  Very Happy
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 70655


Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #190 : 2009-05-19, 13:27:05 »

Szczerze Ci tego życzę i jestem pewna, że tak będzie. Very Happy
Zapisane

MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #191 : 2009-05-19, 13:37:06 »

A dziękuję bardzo.  Very Happy
Zapisane
MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #192 : 2009-05-19, 14:02:45 »

Halinko a jak u Ciebie wygladają mleczne? Tz jesz je?
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #193 : 2009-05-19, 18:52:22 »


Nie pomyliłaś się? Może miało być 30g ?
Cytuj
Nie wyraziłam się jasno.
3g na ilość białka. To wg złotej proporcji.
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #194 : 2009-05-19, 18:55:38 »

Chodziło mi o 3 g tłuszczu x waga należna.

Mlecznych nie jadam, sporadycznie 'trące' ser pleśniowy.
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #195 : 2009-05-19, 18:57:21 »

Ale namieszałm, coś komp mi się zawiesza.
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 70655


Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #196 : 2009-05-19, 19:10:20 »

B:T  jak  1:3  to jest akurat, tylko że w chorobach to wszystko jest sprawą indywidualną .Dobrze, że wzajemnie wymieniacie się spostrzeżeniami i reakcją organizmu na poszczególne produkty. Łatwiej zdrowieć wspólnie, niż samemu do wszystkiego dochodzić. Smile
Zapisane

Goska999
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #197 : 2009-05-20, 11:26:50 »

Niejednokrotnie zastanawiałam się co to jest spastyka.?
Od dziewięciu lat choruję na S.M. ale od mojej lekarki tego słowa nie usłyszałam.
Mimo iż mialam problemy z chodzeniem, bóle i drętwienie nóg, nietrzymanie moczu, bóle żolądka,
wymioty, zawoty i bóle głowy,i tak złe samopoczucie aż odechciewało się żyć.
Ale dzięki D.O prawie wszystko ustąpilo- pozostały tylko: przy większym stresie problemy z żołądkiem i nieraz
bóle w kostkach przy gwałtownej zmianie ciśnienia.
A tak ogólnie jest już dobrze, chwilami odzyskuję energię ciała i duszy, szybkość i jasność myślenia. Razz
Wspaniałe uczucie umieć myśleć szybko, a nie jak kiedyś nie byłam w stanie tego zrobić, czułam się bezradna
i jakbym cofała się w rozwoju. Sad
Pozdrawiam.
Zapisane
MONIKAW
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #198 : 2009-05-20, 11:47:16 »

Spastyka to napięcie mięśni.
Cieszę sie, że czujesz się dobrze, pozdrawiam.
Zapisane
gosia325
Go


Email
Odp: Stwardnienie rozsiane...
« Odpowiedz #199 : 2009-05-22, 13:17:58 »

Witam wszystkich mam pytanie do Reni czy masz może namiary do dr Garbienia we Wrocławiu? słyszałam ze tam nie ma żadnego lekarza optymalnego!
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 ... 17 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 19 zapytaniami.