Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

adampio

CytatAdaś widziałem  " dobrobyt" górali nie  żyjących z ceprów

Wyobraz sobie, ze ja tez bo za czasow komuny to ceprow w gorach nie bylo tylko "paniska", ktore to biednego gorala w dupe tak walili, ze oscypki jadlo sie rano na obiad i kolacje.

adampio

CytatMasz racje Ali odnosnie "dobrobytu"
zreszta kazdy dobrobyt z "agroturystyki" to "zamek z piasku". :-)

Gryzzli, kazdy orze jak moze

CytatPrawdziwa potega jest w UMYSLE.
Czego dowiedli CI co posiadaja ten SKARB. :-)

O kim myslisz?

admin

Cytat: adampio w 2009-08-30, 11:40:13
oscypki jadlo sie rano na obiad i kolacje...

dla poprawienia zdrowotności z wędzoną słoniną - oczywiście, bo samo "górskie powietrze" prawie nic nie daje.

adampio

a i slonina byla obowiazkowa, i baranina tez. Barany sie skonczyly, jak te inne "barany" wymyslili odbaranianie gor. Co prawda hodowla baranow w latach 80-tych stala sie nieoplacalna ale zapomniano tu jak zwykle o zdrowiu.

grizzly

Cytat: adampio w 2009-08-30, 11:45:04

CytatPrawdziwa potega jest w UMYSLE.
Czego dowiedli CI co posiadaja ten SKARB. :-)

O kim myslisz?


O tych co na pierwszym miejscu stawiaja SWOJE "ZDROWIE I DLUGOSC ZYCIA"
a na drugim zabezpieczenie materialne w postaci "ZRODEL DOCHODOW"! :-)

Dodam, ze bez wzgledu na rase i pochodzenie. :-)


admin

Cytat: adampio w 2009-08-30, 12:06:25
a i slonina byla obowiazkowa, i baranina tez. Barany sie skonczyly, jak te inne "barany" wymyslili odbaranianie gor. Co prawda hodowla baranow w latach 80-tych stala sie nieoplacalna ale zapomniano tu jak zwykle o zdrowiu.

W latach o których wspominasz "adampio", zagłębiem owczarskim na wełnę i jagnięcinę były Kujawy. A dziś - kto o tym (wie) pamięta?

grizzly

Cytat: adampio w 2009-08-30, 12:06:25
...ale zapomniano tu jak zwykle o zdrowiu...

Adam to jest wlasnie powszechne zjawisko.
Ludzie "zapominaja" co jest "najcenniejsza waluta".

Np. powszechne jest picie alkoholu ktory rujnuje zdrowie
i skraca zycie!

BTW
Nie wspominam o paleniu tytoniu!
Co mozesz pomyslec o takich ludziach?  :-)


admin

Picie drogiego alkoholu (nie mylić z alkoholizmem) wybitnie wydłuża życie, a palenie cygar lub fajek (nie mylić z nałogiem tytoniowym) jest antyrakowe - tak udowodniono w Nowej Zelandii na całej populacji wyspy. Pijący drogie trunki i jednocześnie palący cygara - należą do najzdrowszych i najdłużej żyjących obywateli tego kraju. Badania opublikowane w latach osiemdziesiątych XX w. - źródła nie chce mi się szukać, ale tak jest tylko w Nowej Zelandii. ;)

renia

Przy tych badaniach, na pewno nie wzięli pod uwagę różnicy w odżywianiu się bogatych i biednych.  :)

adampio

CytatO tych co na pierwszym miejscu stawiaja SWOJE "ZDROWIE I DLUGOSC ZYCIA"
a na drugim zabezpieczenie materialne w postaci "ZRODEL DOCHODOW"! :-)

Dodam, ze bez wzgledu na rase i pochodzenie. :-)

To znaczy chcesz stworzyc grupe ludzi siedzaca w domach, nie pracujacych obibokow, zyjacych z kuroniowki ale myslacych tylko o swoim zdrowiu?

Osobiscie nie widze problemu w zabezpieczaniu sie materialnie i jednoczesnie prowadzeniu zdrowego i rozsadnego zycia.

Pomysl o takim skojarzeniu: agroturystyka z zywieniem optymalnym ( stare goralskie zarcie) !!!!;)

ali

Cytat: admin w 2009-08-30, 12:23:07
Picie drogiego alkoholu (nie mylić z alkoholizmem) wybitnie wydłuża życie,

nie musi być drogi
ale powinien być "dobry"
ps.
kiedyś  miałem okazje i wolałem brać tani kapslowany ruski/mołdawski
niż najlepszego francuza

adampio

Pojecie "dobry" w odniesieniu do alkoholu to jaki to jest alkohol? Bebelucha w butelce z francuzka etykieta kosztujaca 160 zl, czysta wodka robiona na ziemniakach czy tez domowej roboty nalewka z czystego spirytusu np na malinach?

Dobry alkohol w czasach kiedy wszystko sie podrabia,na wszystkim sie oszukuje, "chrzci" itd....jaki to alkohol?




ali

Cytat: renia w 2009-08-30, 12:29:52
Przy tych badaniach, na pewno nie wzięli pod uwagę różnicy w odżywianiu się bogatych i biednych.  :)

trafiłaś w dyche

ps
do górali też można to przypisać
tyle że statystyki nie da się naciągnąć
średnio
- zamożnych jest nie więcej jak 30%
a planktonu 70%
ps.
Adaś
w czasach ciemnej komuny pdróbek nie robiono

grizzly

Cytat: adampio w 2009-08-30, 12:56:50
...Pojecie "dobry" w odniesieniu do alkoholu to jaki to jest alkohol?...
Lepsze od alkoholu i tytoniu sa z pewnoscia "konopie indyjskie" jesli chodzi o uzywki.

Daja przyjemniejsze doznania, o wiele mniej szkodza
a co najwazniejsze nie prowadza do uzaleznienia.


Opal

Cytat: adampio w 2009-08-30, 12:56:50
Pojecie "dobry" w odniesieniu do alkoholu to jaki to jest alkohol? Bebelucha w butelce z francuzka etykieta kosztujaca 160 zl, czysta wodka robiona na ziemniakach czy tez domowej roboty nalewka z czystego spirytusu np na malinach?

Według mnie to: "nalewka z czystego spirytusu np na malinach". W tym roku spróbuję jeszcze zrobić "Aroniówkę" :) To mi ciągle przypomina nalewki Dionizego, albo Mostowiaka :) Oni wiedzieli co służy zdrowiu.

grizzly

Cytat: Opal w 2009-08-30, 13:14:05
...Według mnie to: "nalewka z czystego spirytusu np na malinach"...

Wedlug mnie spirytus to trucizna i maliny niczego tu nie zmienia.
Analogicznie jak ze smiercia, nic to nie da, ze ktos wierzy w zycie pozagrobowe! :-)
Skoro doprowadzil do stanu, ze trupem jest! :-)


adampio

Cytat: Opal w 2009-08-30, 13:14:05
Cytat: adampio w 2009-08-30, 12:56:50
Pojecie "dobry" w odniesieniu do alkoholu to jaki to jest alkohol? Bebelucha w butelce z francuzka etykieta kosztujaca 160 zl, czysta wodka robiona na ziemniakach czy tez domowej roboty nalewka z czystego spirytusu np na malinach?

Według mnie to: "nalewka z czystego spirytusu np na malinach". W tym roku spróbuję jeszcze zrobić "Aroniówkę" :) To mi ciągle przypomina nalewki Dionizego, albo Mostowiaka :) Oni wiedzieli co służy zdrowiu.

Tez tak mysle, choc wiekowym koniaczkiem,whiski i starym porto albo czerwonym winem nie pogardze nie pogardze, choc bardzo sporadycznie.

Czytalem, ze powinno sie pic 375 ml czerwonego wina dziennie albo 50 gr alkoholu dziennie "dla zdrowia" , ale co zrobic jak alkohol nie sluzy, albo sie go wrecz nie lubi?

Odpowiedz jest prosta: nie pic.

adampio

Cytat: grizzly w 2009-08-30, 13:24:12
Cytat: Opal w 2009-08-30, 13:14:05
...Według mnie to: "nalewka z czystego spirytusu np na malinach"...

Wedlug mnie spirytus to trucizna i maliny niczego tu nie zmienia.
Analogicznie jak ze smiercia, nic to nie da, ze ktos wierzy w zycie pozagrobowe! :-)
Skoro doprowadzil do stanu, ze trupem jest! :-)



Ale Gryzzli, skoro mamy pomagac swojemu organizmowy to "powinnismy" 20 gr alkoholu pic dziennie, taka ilosc jaka organizm sam produkuje. Odciazanie organizmu jest naszym obowiazkiem. Tak?

O zyciu pozagrobowym zbyt wiele nie mozemy powiedziec, mozemy natomiast, na podstawie badan, wypowiedziec sie na temat dobrego wplywu alkoholu na nasze zdrowie. Wsztstko z umiarem jest OK, naduzywanie nawet slowa "kocham Cie" prowadzi do zlego.

renia

W małżeństwie słowa "kocham cię" nie można przedawkować :)
Ale z alkoholem może być różnie :)

admin

Cytat: adampio w 2009-08-30, 12:56:50
Pojecie "dobry" w odniesieniu do alkoholu to jaki to jest alkohol?

To dokładnie tak jak "naukowo" jest zdrowy, roślinny np: palmitynian z oleju, a ten sam biochemicznie palmitynian ze słoniny to już "naukowo": niedzrowy, nasycony tłuszcz zwierzęcy ;)