Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

[
Cytat: Opal w 2010-04-02, 17:22:52
Cytat: Radzio w 2010-04-02, 12:05:15
Dziś jest pięknie tzn. słonecznie, chłodno ....................... sucho :D :D

Chyba zacznę zazdrościć :(  U mnie padał deszcz, a teraz już tylko wielkie płaty śniegu przykrywają nawet świeżo rozkwitłe kwiaty forsycji, pąki na bzie itp... Nie zapowiada się, żeby miało przestać, więc zamiast na rower, to przyjdzie wyciągnąć sanki i przeprosić zimowe ubranie :( A już wiosna była.... i sobie poszła.

To "sucho"- napisane w południe- o 19-tej zamieniło się w "umiarkowanie mokro", także zaliczyłem pierwszy wiosenny chrzest na rowerze. ;) :)

Radzio

W mojej okolicy las "chroni" ścieżki przed zbytnim przemoczeniem, poza tym tereny są piaszczyste.

Czyli ......................................... nie mam usprawiedliwienia  :shock: - baranim skokiem rozpoczynam bieganie. ;) :D :D :D

Radzio

Moje "zdemolowane" powonienie nie odczuwa zmian zapachowych w lesie, ale za to mój organizm z radochą odebrał "propozycję" 12km biegu w 52minuty.

Pierwszy dzień świąt jest po mej myśli.
To nic, że stół był białkowo-węglowodanowo-cukrowy. Na niewielki post można wybrać każdy dzień. ;)
Za to był rodzinny spacer po lesie. :D
Za to było wyalienowane 12km również po lesie. :D:D

Jutro spróbuję odwrócić kolejność.
Na pewno zacznę od biegu.............................. :)

renia


Gratuluję i czynów i postanowień...niech ta radocha Cię nie opuszcza.. :D aż do późnej jesieni...

Radzio

Dołóż zimę ;) do życzeń.................................................... :D

admin

Cytat: Radzio w 2010-04-04, 19:46:16
12km biegu w 52minuty...

To już trzeba dobrze nogami przebierać, na taki wynik!

renia

Cytat: Radzio w 2010-04-04, 20:52:09
Dołóż zimę ;) do życzeń.................................................... :D

Powolutku.. :wink: przyjdzie kolej i na zimę to coś dorzucę  np. na rozgrzewkę pierzynkę z puchu śnieżnego..albo "cuś".. :D

renia

Cytat: admin w 2010-04-04, 21:40:10
Cytat: Radzio w 2010-04-04, 19:46:16
12km biegu w 52minuty...

To już trzeba dobrze nogami przebierać, na taki wynik!

Ja potrfię bez przebierania.. 8) ..tylko kierownicą kręcić.. :wink:

Radzio

Zastosowałem taktykę lewa-prawa na przemian i potem już samo "poszło". ;) :)

P.s.
Trochę za lekko się ubrałem i w "zdrowym tempie" było mi niekomfortowo, a kiedy już było komfortowo to z kolei okazało się, że pogalopowałem za daleko i ............... cóż, "na złość Mamie" zrobiłem sprawdzian.
Za to jutro odkwaszanie i jak mnie "coś" ;) nie poniesie to 10km osiągnę po 1h15min.  

Radzio

Cytat: renia w 2010-04-04, 21:52:31

Ja potrfię bez przebierania.. 8) ..tylko kierownicą kręcić.. :wink:

Ja nie uważam się wcale za żadnego wyczynowca, takie tam leśne galopady od czasu do czasu uprawiam. :)
Na co dzień tempo jest w granicach 10km/52-60min.

Radzio

Jeszcze dodam, że las jest blisko miasta i dzisiaj było sporo spacerowiczów z psami(ja też byłem na spacerze z Rodzinką i pieskami- biegam sam),
a psy mają duży wpływ na długość i tempo mojego biegu. ;) :D :D :D

renia

Cytat: Radzio w 2010-04-04, 22:06:58
Jeszcze dodam, że las jest blisko miasta i dzisiaj było sporo spacerowiczów z psami(ja też byłem na spacerze z Rodzink± i pieskami- biegam sam),
a psy maj± duży wpływ na długo¶ć i tempo mojego biegu. ;) :D :D :D

:lol:
..te liczby to dla mnie kosmos  :shock: - brzmi to gorzej niż lata świetlne..są to chyba lata świetne.. :wink:

renia

Cytat: Radzio w 2010-04-04, 21:57:20
Zastosowałem taktykę lewa-prawa na przemian i potem już samo "poszło". ;) :)

Będę musiała spróbować tej techniki.. 8) ..czyli trzeba zacząć koniecznie od lewej...w tym tkwi sekret.. :roll: :wink:

Radzio

Lewonożni od lewej............... ;)

Wszystko mnie boli  :? ................................................................................................... z wyjątkiem wątroby, żołądka, jelit i jednego nieudolnie skręconego między uszami zwoju(ten o dziwo wpadł w jakiś nieuzasadniony błogostan). ;) :D
Zdecydowanie lepiej mój organizm znosi "przepracowanie" niż "przeżarcie" ............."szkody" są łatwiej naprawialne. :D :D :D
Przeczłapałem dzisiaj 9-10km nie czekając jednak aż ziemia się pode mną "przesunie".
Po południu wybieramy się ze świąteczną rewizytą .............................. ból bezruchu mnie czeka. ;) :D

renia


Nie oszczędzasz się i dobrze..grunt ( pod nogami) to zdrowie i dobry nastój.  :D Na gościnie udawaj przejedzonego i ciężko żałującego, że nie może skosztować tych wspaniałości... 8) Z "żarciem" nie są żarty.. :wink:

Radzio

Cytat: renia w 2010-04-05, 12:30:49

Nie oszczędzasz się i dobrze..grunt ( pod nogami) to zdrowie i dobry nastój.  :D .................................

O to to!

Zdrowie i dobry nastrój to najlepszy grunt8)


P.s.
Chyba to wpakuję do sentencji ................................ ;)


renia


Czyli moje słowa padły na podatny grunt.. :roll: ..ale Ty chyba nie po tych 10 km... :wink:

Radzio

Tak, dobrze padły :D

Po biegu było całkiem dobrze ;).
Ale za "chwilę" posiedzę kilka godzin i ............................. tu wietrzę niebezpieczeństwo, że do domu będę wracał "na kołkach"( o=o używam polskich znaĸów) :D :D :D

renia

Wróciłeś na nogach? .."kołkach" ..czy kółkach?  :roll: :wink:

Radzio

Wróciłem na "kołkach". :|
Jutro dalszy ciąg odkwaszania, ale tym razem na rowerze. ;) :) :) (powinno być łatwiej, bo siedzenie już przywykło ;))