Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

Dzisiejszy dzień też nie "obrodził" w towarzystwo zwierząt, a i spacerowicze ograniczyli się do tych, co mają psy. ;) :)
Pogoda w marcu i kwietniu zmienną bywa :D, dlatego jak tylko praca, opieka, net, RiTV, prasa, 
czas, chęci, samopoczucie, zdrowie, osoby bliskie i dalekie pozwolą, to trudno mi znaleźć argumenty na to,  żeby ze sprzyjającej pogody nie skorzystać. ;) :D

Cytat: Daniel w 2011-03-14, 09:53:40
..... Odczuwam tylko lekko mięśnie łydek, bo bieg po pagórkowatym nierównym terenie, to nie to samo co na bieżni.

Przynajmniej już wiedzą (łydki :)) z jakim podłożem będą miały do czynienia i nie powinny być "zaskoczone" kolejnym biegiem. ;)

renia

No to Radzio nareszcie nie musisz sam ganiać po lesie... :roll: :wink:

renia

...a przynajmniej po tym wątku... :D

Radzio

Sam nie sam, rad nie rad ;) przez dwa dni ganiałem skoro świt w bardzo podobnych warunkach. :)
Ziemia była lekko zmarznięta, a powietrze wilgotne. Po pół godzinie leśnych przebieżek- dla towarzystwa- dołączył wiatr.  8)
Miało to bezpośredni wpływ na sposób biegu, tzn. trudno go nazwać spacerem biegowym. ;) :D
Mimo tego starałem się nie otwierać paszczy ... tzn. ust.
I o ile wczoraj radziłem sobie z tym całkiem nieźle, o tyle dzisiaj organizm włączał wielokrotnie "wspomaganie". :)

Daniel

Rano mrozik i odpuściłem sobie bieganie po zamarzniętym lesie wracając na bieżnię. Dobrze mieć taką alternatywę. Nic się nie stanie jak poczekam jeszcze tydzień, bo w końcu ta wiosna musi przyjść. Jestem już na liście startowej maratonu Bydgoszcz-Toryń, co oznacza że nadal czuję się na siłach go przebiec. Maraton jest w połowie maja, więc wystarczająco jest czasu na trening w terenie. 

Radzio

Cytat: Daniel w 2011-03-16, 20:29:58
....Jestem już na liście startowej maratonu Bydgoszcz-Toryń, co oznacza że nadal czuję się na siłach go przebiec. Maraton jest w połowie maja, więc wystarczająco jest czasu na trening w terenie. 

W takim razie powodzenia w ... przed majowych treningach. ;) :)

Dziś z mrozem nie miałem do czynienia, ale za to wiatr.  :shock:
Ten to poniósł mnie aż na 18 kilometrową trasę i dobrze mi tak. :D

Radzio

Przez ostatnie, wiosenne dni podczas biegania dostrzegłem charakterystyczną "lekkość" wśród spacerujących po lesie.;)
Otóż pojawiło się inne obuwie, inne okrycie, że o braku nakrycia głowy nie wspomnę. :D
Wśród biegających jednak "trend lekkości"- zwłaszcza tych rozpoczynających sezon- wygląda trochę inaczej.
Tu jeszcze obowiązują "ortaliony" od stóp do głów. :)
Zaawansowani pozbywają się kolejnych warstw cebulowego okrycia, głowy jednak nadal pozostają pod "przykryciem" z daszkiem lub bez... ;) :D
Ponieważ jest lżej, to przyjemność ze spacerów, czy biegania powinna być większa, a tym samym zapał powinien również wzrastać.  :lol: :lol:
Zwierząt teraz nie mogę wypatrzyć, widocznie nasze ślady rozmijają się, choć przez ostatnie cztery dni nadreptałem ponad 48km. ;) :D

Daniel

Chyba przygotowujesz się do maratonu, bo tak intensywnie biegasz?

Dzisiaj ponownie wybiegłem do lasu, porzucając bieżnię, która notabene zepsuła się. Ścieżki zabłocone, ale już bez lodu. Tylko w jednym miejscu jeszcze pozostał. Temperatura o 6 ok. 5 stopni, a mój strój to krótkie spodenki i dwie koszulki. Bez nakrycia głowy i na dodatek w zwykłych tenisówkach. Odbiegam więc od standardów. Zwierząt też nie widziałem, ale minąłem kilku rowerzystów i jednego ortalionowego biegacza.
   

Radzio

Cytat: Daniel w 2011-03-22, 20:22:16
Chyba przygotowujesz się do maratonu, bo tak intensywnie biegasz?

... a mój strój to krótkie spodenki i dwie koszulki. ....Odbiegam więc od standardów...

Maraton? Nie :), sposób w jaki pokonuję te odcinki nazwałbym poznawczym i daleko mu do zaawansowanych treningów. :)

... Ja jedynie wspomniałem jak wyglądają trendy mody spacerowo-biegowej w najbliższej mi okolicy, dalej wzrok nie sięga. ;)  :lol: :lol:
Przyznaję jednak, jeżeli temperatura będzie nadal przyrastać- a nic nie wskazuje, że może być inaczej  ;), to i mi przyjdzie pokazać kolana. ;) :)

Daniel

Co to znaczy poznawczy? Czyli biegasz po różnych trasach. Jak więc mierzysz drogę, bo podajesz kilometry jakie przebiegłeś?

Radzio

Cytat: Daniel w 2011-03-22, 21:02:50
Co to znaczy poznawczy? Czyli biegasz po różnych trasach. Jak więc mierzysz drogę, bo podajesz kilometry jakie przebiegłeś?

:)
Poznawczy, czyli co mi wolno, a czego nie pokonując dłuższe odcinki trasy.
Rzeczywiście biegam po różnych trasach (choć mam ulubione), ale "tereny leśne" w moim pobliżu są na tyle małe, że w końcu chcąc nie chcąc mam je zapamiętane.
Kilka przejażdżek rowerem z licznikiem i każdy metr pomierzony. :)
Sposobów oczywiście jest więcej ;) - mapy satelitarne, gps zapisujący ślad, itp.  :D

Radzio

Zupełnie przypadkowo  :roll:, w ramach wiosennych reminiscencji ;)  znalazłem kilka motywatorów ....

Cytat: admin w 2010-03-25, 12:48:31
Przyszła pora, czas się przebierać!
Wylot 13,00. "I nie ma, że boli" :D


Cytat: Radzio w 2010-03-24, 20:21:38
Cytat: Daniel w 2010-03-24, 20:15:16
Dzisiaj pierwszy raz wybiegłem do lasu. ......

Skoro inauguracja, to  ...brawo. :)

Daty świadczą niezbicie, że niebawem pojawi się węcej "jaskółek-biegaczy", bo wiadomo, że dwa jaskóły wiosny nie czynią.  :lol: :lol: :lol: :lol:

Radzio

Cytat: Radzio w 2011-03-23, 19:39:03
.... bo wiadomo, że dwa jaskóły wiosny nie czynią.  :lol: :lol: :lol: :lol:
Chyba że będą robić taką "frekwencję" jak nie przymierzając klakierzy ...  ;) :D

Ponieważ w mojej okolicy nocą spadł śnieg,
wybiegłem na szlak sporo przed ósmą- chciałem uniknąć wiosennego błotka.
Ale las sprawił nam (po ósmej przybyło sporo spacerujących :)) miłą niespodziankę. Cały śnieg został na drzewach, a ścieżki były suche.
Lubię taką "symbiozę". :D :D

renia

To nie jest symbioza. Ty jesteś dla lasu intruzem... 8) :wink:

Radzio

Dziś las "ożył".  :)
Spacerowiczów, kolarzy, biegaczy, piechurów z kijkami NW zwabiła niewątpliwie chęć ruchu przy całkiem fajnej, wiosennej pogodzie.
W dodatku pełny zakres wiekowy... :D
Frekwencję uzupełnili "goście", ponieważ ktoś- na terenie "mojego" lasu ;)- zorganizował zawody w "Biegu na orientację".
To był fajny zbieg okoliczności, bo dzięki temu tubylcy  8) mogli zabłysnąć znajomością tutejszego terenu i pomóc bardziej zdezorientowanym uczestnikom Biegu
odnaleźć się na ich mapach topo. :D 
Ta "funkcja" tak mnie wciągnęła, że ani się obejrzałem, gdy przemierzyłem dystans półmaratonu.  :shock: ;)  :D :D


A pro po półmaratonu, to Warszawa gościła w ten weekend biegaczy na tym dystansie, którzy jak zwykle opanowali Starówkę, Powiśle, parę mostów i inne "strategiczne" punkty komunikacyjne miasta. :) :)

Radzio

Dziś wybiegłem wcześnie, po moich wczorajszych "wyczynach" ani śladu, więc dla zdrowia przebiegłem 10km. :)

renia

Po 5 km zawracasz, czy codziennie oddalasz się o 10km od domu?  :roll: :lol:  :wink:

Radzio

:)
Oddalam się, zawracam, znowu oddalam, aż się "nasycę" i to na ogół zamyka pętlę, kŧora ma zwykle 10-14km, a czasem mniej lub więcej.  :lol:
A oddalić się od domu? Bez Iphona, czy laptopa- jak?  :(
Muszę wrócić, bo dostęp do netu mam przez zwykłego PC-ta.  :? ;)  :D :D

renia

Poste...jak ta pętla... :wink: