BIEGANIE

[administ]

Dzięki. Nie będę się oszczędzał!
Ostatnie badania wydolnościowe, biochemię krwi mam perfekcyjne.
Ale to zasługa siłowni, szczególnie bieżni, wioślarza i atlasa.
Muszę teraz zgubić trochę "mięsa" w bieganiu, bo nie wyglądam zbyt estetycznie.
Nie lubię być taki napakowany po zimie.

[renia]

Ocenię Cię w Ciechocinku...  

[renia]

Tylko, żebyś się nie rewanżował...

[administ]

Postaram się zejść do obwodów poniżej: 115cm w kaltce, 80cm w pasie, 30cm w przedramieniu i 35cm w bicepsie. To przy moim wzroście daje estetyczną, harmonijną sylwetkę.

PS
bardzo się cieszę, że się zobaczymy w Ciechocinku. 

[renia]

  Ja również.

PSA. Przyjadę z miarą...    

[renia]

To "A" nie miało tam się przyczepić...

[administ]

http://www.youtube.com/watch?v=sPZcPfzKn_U - 

[kriskor]

Witam.
Pytanie do wtajemniczonych. Jak to naprawdę jest? Jakie tętno powinienem utrzymywać i jaki optymalny dystans trzeba pokonać np. w jednej sesji biegowej, aby efektywnie spalać tłuszcz z brzucha np. Jest jakaś reguła ?? Oczywiście pomijając fakt że już samo bieganie pozwala spalać tłuszcz

[Blackend]

W sezonie biegowym biegam 3 - 4 razy w tygodniu, w wakacje 5 (mam więcej czasu) po 1 godzinie.
Jedzenia sobie nie odmawiam - mało tego, lubie się napchać na wieczór tak juz mam od dziecka. Brzucha jako takiego nie mam, ale kaloryfer to tez nie jest Ogólnie to przydało by mi się trochę przypakować.

[administ]

Sześćdziesiąt dwie minuty w dobrym takcie, choć przy skróconej długości kroku.
Żadnych niepokojących objawów, stan błogości po wysiłku.
Jest dobrze! Nie zdziadziałem przez zimę!

[WojciechS]

Nie zdziadziałem przez zimę

...a to siem dobre dzici wtajemniczone z sandboxa zmartwiom! 

[Daniel]

Daniel brałeś we Włoszech udział w maratonie?

Już jestem w domu i mogę odpisać. Nie startowałem z żadnych zawodach. Byłem z odwiedzinach u rodziny korzystając z tanich linii lotniczych. Przebiegłem w sumie 3 razy po 13 km (to prawie maraton, tylko na raty.)
Tam już drzewa mają liście, bzy kwitną, a kasztany niebawem. Tutaj pochmurno, deszcz, wiatr i gołe drzewa. Jutro w planie bieg po swojej trasie leśnej.

[administ]

Żadnych niepokojących objawów...

zaczynają mnie pobolewać podeszwy, aby tak słodko nie było.
Wszystko przez sentyment do moich ulubionych butów biegowych, z którymi żal mi się rozstać.
Ale podeszwy szybko zgrubieją i będzie po kłopocie.

[Radzio]

Ostatnio biegam bardzo wcześnie, a i tak nie jestem pierwszy aktywny ,
bo ruch w mrowiskach "słychać" już z odległości kilku kroków.   

Postaram się zejść do obwodów poniżej: 115cm w kaltce, 80cm w pasie, 30cm w przedramieniu i 35cm w bicepsie. To przy moim wzroście daje estetyczną, harmonijną sylwetkę.

PS
bardzo się cieszę, że się zobaczymy w Ciechocinku. 

Z "samego" biegania takie "obwody" są też osiągalne, ale jedynie od pasa w dół.  

[renia]

zaczynają mnie pobolewać podeszwy, aby tak słodko nie było.
Wszystko przez sentyment do moich ulubionych butów biegowych, z którymi żal mi się rozstać.
Ale podeszwy szybko zgrubieją i będzie po kłopocie.

Chyba nie warto tak się do butów przywiązywać. Szkoda nóg. Lepiej zrób pogrzeb tym Twoim starym
" sprandkom" i kup nowe...

[renia]

Daniel brałeś we Włoszech udział w maratonie?

Już jestem w domu i mogę odpisać. Nie startowałem z żadnych zawodach. Byłem z odwiedzinach u rodziny korzystając z tanich linii lotniczych. Przebiegłem w sumie 3 razy po 13 km (to prawie maraton, tylko na raty.)
Tam już drzewa mają liście, bzy kwitną, a kasztany niebawem. Tutaj pochmurno, deszcz, wiatr i gołe drzewa. Jutro w planie bieg po swojej trasie leśnej.

Dzięki za odpowiedź. Przynajmniej możemy sobie wyobrazić jak u nas będzie niedługo ładnie. Na razie to bardziej przypomina jesień...

[administ]

Chyba nie warto tak się do butów przywiązywać.

No właśnie się do nich przywiązałem, bo nie mają sznurowadeł!

[renia]

No to klops...

[Radzio]

Wietrzysko okrutnie utrudnia prace nad techniką biegu, ale wzmacnia siłę biegową i ... solidnie "napowietrza".
Dziś dycha i gimnastyka.... 

[Daniel]

W czwartek biegałem i dzisiaj też. Szybkość zbliżona do zeszłorocznej o tej samej porze i jest w granicach 9 km/h. Od wczoraj wieje i powaliło parę drzew w lesie. Temperatura od czwartku obniżyła się o dziesięć stopni i rano było tylko cztery stopnie Celsjusza.