Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: Radzio w 2012-01-05, 06:31:07
A dzień coraz dłuższy... ;) :D
6km za dnia... będzie. :D

To co będzie się nie liczy... :P

Dasna

Cytat: Blackend w 2012-01-04, 18:48:42
Cytat: Dasna w 2012-01-04, 18:39:32
Kolana wręcz mi się zrehabilitowały.

A ja się na betonach załatwiłem. Być może obuwie było nie te? W każdym bądź razie na asfalty nie dam się już namówić  :)
To znaczy co Ci w kolana? Łąkotka, więzadła? Przybliż sprawę , żebym wiedziała czego unikać , jak stąpać. Trochę mnie pięta od 2 tyg. boli , ale jest to związane ze ścięgnami i sposobem stawiania stopy.Tak mi się przynajmniej zdaje.

Blackend

Cytat: Dasna w 2012-01-05, 07:30:20
To znaczy co Ci w kolana? Łąkotka, więzadła?

Chyba więzadła :) nie znam się na tym, taki ból z boku kolana. Nigdy wczesniej nie miałem problemów z kolanami, ale też nie biegałem. Objaw był taki, jak by mi kto zabetonował kolana - myslałem, że juz nie dojdę :) Na drugi dzień to samo i tak powoli coraz lepiej aż przeszło po mniej więcej dwóch tygodniach. Potem przeniosłem sie na ścieżki lesne, ale juz nie było dobrze - czasami musiałem zejść w połowie z trasy i znowu dwa tygodnie pauzy  :?
W tamtym roku w końcu zacząłem myśleć ;) i wymyśliłem. Robię teraz tak - jak tylko poczuje ból, nawet minimalny, od razu zejście z trasy i dzień przerwy. Takie rozbieganie trwało u mnie gdzieś około dwóch tygodni zanim osiągnąłem pełny dystans. To chyba działa bo ostatni sezon miałem całkiem fajny.

Dasna

Hm ? Jak na mój gust to raczej to co ja w tej chwili mam z pietą. Ale to ścięgna, śródstopie i trzeba dalej biegać. Moim zdaniem podłoże do biegania nie ma tu nic do rzeczy. Oczywiście nie jestem ortopedą , ale mamy ortopedę takiego sportowego i nic nie wspomina o podłożu. :roll:
Ja miałam zdiagnozowane w badaniu rezonansem magnetycznym naderwanie więzadeł i lekkie wyszczerbienie menisku. Ale to na ćwiczeniach fitness kolano mi poszło do wewnątrz , potem spuchło, dostałam gorączki. Chcieli mi brać nogę w gips i robić punkcje , ale na nic się nie zgodziłam  :D i całe szczęście. Pokuśtykałam trochę w stabilizatorze, potem krioterapia i pole magnetyczne , zimne okłady. A teraz ćwiczenia i bieg poprawiły zdecydowanie wyprost i zgięcie kolana.

Dasna

No i oczywiście pochłaniam, bo lubię chrząstki, ścięgna, skory. Mogę to żuć nawet 15 minut a jak nie pogryzę to połykam . Pies ze mną ma marnie. :lol: :lol: :lol:

Blackend

Też wcinam salcesony bo bardzo mi smakują, ale nie zauważyłem znaczącej poprawy. Należało dobrze jeść i biegac od dziecka - teraz to sie tylko ciesze, że dzieciaki mogę przypilnować  :D

Dasna

Ee, to wieczorne bieganie coraz bardziej mi się podoba. :D Dodałam 100 m i mam 4,1 km na koncie i to lekko. Ostatnie 100 m zakończyłam sprintem. :D I na koniec ciepło-zimno prysznic i tez dłużej niż zwykle. I have a power. Na potęgę Posępnego Czerepu. He-man. :lol: :lol:

gniewko

mnie też się podoba wieczorne bieganie...
zacząłem od spacerów jakieś dwa tygodnie przed świętami.
miałem zacząć biegać od nowego roku, ale nie wytrzymałem i pierwsze biegi poszły 28 grudnia - 3 km.
teraz biegam co wieczór około 5km, ale z przerwami na odpoczynek, ponieważ ważę zdeczko dużo (97kg) i męczę się szybko. mimo tego jak ''idę'' do swojego biura, to 1,5 km zaliczam spacerkiem ostrym pod górkę a pozostałe 2 km biegiem bez zatrzymywania.

pozdrawiam wszystkich biegaczy i pamiętajcie:

Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.


:D

Dasna


gniewko

posiedziałem, poczytałem forum, a teraz ''dzida'' do domku 3,5 km :)

Radzio

Dzień świąteczny należy do nielicznych, kiedy wiele osób niczego nie musi. ;)

I dlatego muszę to uczcić, 20km w towarzystwie śniegu z deszczem.  :lol: :lol:

Dasna

Dzisiaj poranny bieg 4 km. Potem trochę ćwiczeń. Procedura ciepło-zimno. No i zasłużona kawa. :D
Pięta( w zasadzie coś na kości piętowej lewej od strony przyśrodkowej)  boli i sprawdzałam co by to mogło być? Tym bardziej , że boli po odpoczynku a jak biegnę to przestaje i później brak bolesności się utrzymuje. Ale tam jest w stawie skokowo-piętowym  sporo tego , bo i więzadło skokowo-piętowe i troczek mm.zginaczy i rozcięgno podeszwowe. Więc moja własna terapia to przede wszystkim to rozćwiczyć i hartować.  :lol: :lol:

Radzio

Dzisiaj dzień bez-biegowy, ale za to wycieczkowy. :D
Wybrałem się na przejażdżkę po Warszawie, wiecie Powiśle, Starówka i takie tam pomniejsze ciekawostki miejskiego folkloru.
Nazbierało się tego około 80km, no może trochę więcej. ;) :D
Miasto, jakie jest, każdy widzi. Ale nie każdy widzi jak przyjemnie jest spotkać uśmiechniętą gębę, która przy pomocy uniesionej dłoni pozdrawia biegających w ten zimowy śnieżno-deszczowy dzień, nawet tych którzy drepczą po ścieżkach rowerowych- carrramba. ;)  :lol: :lol: :lol:



Cytat: Dasna w 2012-01-05, 07:30:20
Cytat: Blackend w 2012-01-04, 18:48:42
Cytat: Dasna w 2012-01-04, 18:39:32
Kolana wręcz mi się zrehabilitowały.

A ja się na betonach załatwiłem. Być może obuwie było nie te? W każdym bądź razie na asfalty nie dam się już namówić  :)
To znaczy co Ci w kolana? Łąkotka, więzadła? Przybliż sprawę , żebym wiedziała czego unikać , jak stąpać. Trochę mnie pięta od 2 tyg. boli , ale jest to związane ze ścięgnami i sposobem stawiania stopy.Tak mi się przynajmniej zdaje.

Dolegliwości, o których wspominacie również i mnie się przytrafiały.
  To było wtedy, kiedy przez sześć nocy woziłem przesyłki kurierskie rozpadającym się citroenem C15.
Przygoda zarobkowa miała miejsce na trasie W-wa - Kielce - Katowice- Częstochowa - Łódź - W-wa.
Po dwóch nocach zaczęły mi dokuczać więzadła po zewnętrznej stronie kolana w prawej nodze,
a po dwóch kolejnych dołączył ból pięty w lewej.
Podczas biegania nie zdarzyło mi się- do tej pory- zanotować takich dolegliwości.

Radzio

Ranek zastał mnie w lesie, mglistym lesie.  8) ;)
6km, bo dziś pracowity dzień. :D

Daniel

Poniedziałek, środa i piątek - dni biegowe. Nowy rok, nowy sezon. Śniegu nadal nie ma i robi sie coraz widniej.

Dasna

Cytat: Radzio w 2012-01-07, 14:27:09
Dzisiaj dzień bez-biegowy, ale za to wycieczkowy. :D
Wybrałem się na przejażdżkę po Warszawie, wiecie Powiśle, Starówka i takie tam pomniejsze ciekawostki miejskiego folkloru.



Cytat: Dasna w 2012-01-05, 07:30:20
Cytat: Blackend w 2012-01-04, 18:48:42
Cytat: Dasna w 2012-01-04, 18:39:32




Powiśle to moja dzielnica. Dzieciństwo spędziłam na Nowym Mieście (do szkoły na ul.Konwiktorskiej, łza się w oku kręci) a resztę życia na Powiślu. :D

Dasna

Dzisiaj dobrym , spokojnym tempem 4,5 km co po wczorajszej podróży i siedzeniu za kółkiem tylu godzin dało mi satysfakcję. :D

MariuszM


Blackend

U mnie teraz 20.50 ;)

Radzio

Cytat: Dasna w 2012-01-08, 16:29:08
...
Powiśle to moja dzielnica. Dzieciństwo spędziłam na Nowym Mieście (do szkoły na ul.Konwiktorskiej, łza się w oku kręci) a resztę życia na Powiślu. :D

Mokro tam było w sobotę.   :D :D