Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Daniel

Cytat: Radzio w 2012-01-23, 20:44:39
Cytat: Daniel w 2012-01-23, 09:03:08
... Zestaw, który pozwala w komfortowych warunkach przetrwać zimę. 

:D Polecasz? ;)  :lol:
Dobrze go mieć, ale niekoniecznie. Biegać można prawie nago i bez butów, tylko że na mrozie bardzo krótko.

Radzio

Jest super!  :D :D
Ostatnie dni biegowe spędzam w towarzystwie dzików. :shock: :lol:
A już zacząłem podejrzewać służby leśne, że przy okazji redukcji "ześwinionych" młodych wybili całe stado. ;) :D
Jak do tej pory wypatrzyłem  2 pary. Było więcej... hmm.
Chętnych na spacery niewielu, być może potrzebują czasu na oswojenie się z -11oC. :D
Za to rowerzystów na drogach nie ubywa, ale ci- zdaje się, w ten sposób pokonują drogę do pracy.  :lol: :lol:

Daniel

Rowerzysty już dawno nie widziałem, ale wczoraj stadko trzech dzików przebiegło mi drogę.
Spacerowiczów też nie było, tylko bałwanek się przemieścił.

Dasna

Lwów cichy, pusty. Moja trasa biegowa to tor przeszkód :?Tutaj nikt sobie głowy takim sprzątaniem na zaprząta :lol:. Przy -15 st.C , po przerwie w bieganiu i masażach,  leciutko 4,5 km. :D.

renia

Cytat: Daniel w 2012-01-27, 18:56:53
... tylko bałwanek się przemieścił.


Jesteś tego pewien...? :shock:

Dasna

Cytat: renia w 2012-01-28, 08:02:45
Cytat: Daniel w 2012-01-27, 18:56:53
... tylko bałwanek się przemieścił.


Jesteś tego pewien...? :shock:
Bałwanek tez sobie pospacerować może.A co! :lol:

renia

Myślisz, że z niego jest taki bałwan... :shock: :lol:

Dasna

Od razu bałwan. :( Po prostu wędrowniczek. :D

renia

Może ma nowe buty i chciał je wypróbować... :roll: :wink:

Daniel

Ulepiony został w innym miejscu, a poprzedni zniszczony. Resztki jego psy obsikały. Dzisiaj gdy wybiegłem godzinę później przy –15 st.C, to po pół godzinie zrobiło się już widno i mogłem mu się przyjrzeć. Drugiego zresztą już też nie ma. Za to pierwszy raz od dłuższego czasu spotkałem człowieka  w lesie. Plan biegowy na ten tydzień mimo mrozów wykonany.

renia

Cytat: Daniel w 2012-01-28, 10:37:33
Ulepiony został w innym miejscu, a poprzedni zniszczony. Resztki jego psy obsikały.

No i jaki z tego morał? Kto jest bałwanem, ten źle kończy...  :( :lol: :lol: :lol:

Radzio

 Podczas jazdy na rowerze, w okolicznościach jakie dostarcza obecna pora roku, bardzo zajmująca jest zabawa intelektualna pt.
"Jak to zrobisz? Nie przemarzniesz, nie przegrzejesz się, zaoszczędzisz energię i osiągniesz cel!".  :lol: :lol:
   Pomocna jest tu odpowiednia odzież, ale kompletnej odzieży może być brak- to drugie powinno raczej zachęcić do podjęcia wysiłku niewątpliwie umysłowego, który- jak powszechnie wiadomo- powinien być maksymalnie krótki. a to tylko po to żeby wyprawa rowerowa była maksymalnie długa. ;)
Otóż- za szybko, to po pierwsze niebezpiecznie (ślisko), po drugie "grzejniki"- ulokowane poniżej siodełka- dostarczają
takiej ilości ciepła, że pod czapką, na plecach, na klacie  8) może zrobić się odrobinę za wilgotno,
a i tak (przy dużej prędkości) dłonie, oparte na kierownicy oraz stopy, oparte na pedałach ( :oops: przepraszam- gejach)
są stosunkowo szybko studzone, co grozi odmrożeniem- a to już nie jest zabawa, tylko głupota. Czyli źle!
  Za wolno, to po pierwsze bezpiecznie, po drugie można wreszcie przewietrzyć szafy, a raczej odzież tam ulokowaną, biorąc ja całą na siebie. "Kaloryfery" zupełnie bezużyteczne", zero objawów zmęczenia fizycznego. Podczas jazdy można dostrzec piękno otaczającej nas przyrody, bądź architektury. Czyli dobrze! Ale ...
ale co z tym całym "wietrzonym dobytkiem" zrobić po osiągnięciu celu? Poza tym jedyne źródła ewentualnego ciepła to żołądek, wątroba, jelita ze wszystkimi swoimi procesami, które są w stanie je udostępnić (m.in. proces gnilny), a nie jest to przecież wyprawa do "kiosku po gazetkę"- procesy  chemiczne powinny trwać maksymalnie długo. Czyli nie najlepiej.
Optymalnie! Ale do tego potrzebny jest prawidłowo odżywiony ... wiecie co, rzetelnie współpracujący z całą resztą "trybików"*. I to jest właśnie ta fantastyczna codzienna rozrywka intelektualna- to lepsze niż Sudoku.  8)


*- jednym z nich jest ... nos, który czasami przypomina "góralską ciupagę".  :lol: :lol: :lol:
A skoro o "ciupadze" mowa. Adamie! Przyjmij pozdrowienia oraz zachętę do biegania, bo przypuszczam, że kontuzję masz już za sobą. :D

P.s.
A dziś -14oC, wobec czego trasa +14km ... żeby to jakoś zrównoważyć. ;)  :lol: :lol:


MariuszM

Polska ma ciekawych Optymalnych 'tubylcow' jak nietrudno zauwazyc. :D.
U mnie slonce, -5 w cieniu.Wstalem przed chwila,chyba 'strzele' sobie mala rundke. :)

Dasna

No tego mi było trzeba :D. -15 st.C i pokonałam 5km. :D Ale mi ciepło, ale fajnie. Zaoszczędziłam sobie dzisiaj ciepło-zimnego prysznica i pozostałam przy ciepłym. Uda mnie nieźle pieką
a nogi dzisiaj same niosły. :D

Radzio

Cytat: Daniel w 2012-01-24, 09:11:22
.... Biegać można prawie nago i bez butów, tylko że na mrozie bardzo krótko.

"Bieżnia" rozpieszcza, wkrótce zmienisz zdanie.  8) :D :D


Cytat: MariuszM w 2012-01-29, 10:17:21
...chyba 'strzele' sobie mala rundke. :)

Czyżby strzał w dziesiątkę? ;) :D

  Luty przywitał mnie -18-to stopniowym mrozem i palącym słońcem(trudno precyzyjnie ocenić,
co wywołuje rumieniec na mojej twarzy- słońce, czy mróz... a może rozpędzone ATP)  :lol: :lol: :lol:
Skoro powietrze ma dziś -18oC to dla przyzwoitego bilansu dzisiaj na liczniku ... +8km. :D
i włożyłem w końcu skarpetki ... syntetyczne  :lol: :lol:


Radzio

Pogoda jaka jest każdy w Polsce czuje. Oczywiście pod warunkiem, że nie jest "owinięty" dookoła grzejnika,
wzorem niektórych kotów rasy domowej. :D
Kilkudniowe już -20oC postanowiłem biegowo zaakcentować w sposób szczególny. 
  :D .... 0km za każde -20oC. 

renia

Ja tak samo... 8)

Radzio

Od kilku dni zelżało- mam na myśli temperatury.  :D
Do obowiązkowego zestawu 30km+rower mogę dorzucić kilkanaście kilometrów leśnych, solidnie utwardzonych ścieżek.  :lol: :lol:

Póki co w ostrym słońcu. :D

Radzio

Dziś posiadłem zdolność wytwarzania śniegu podczas jazdy rowerem, ...
do ratraka jeszcze mi daleko- nie mniej jednak próby trwają.  :lol: :lol:
W lesie natomiast, oblodzone ścieżki powodują, że zdarza mi się od czasu do czasu "dotknąć" butem kostki.
Ale to tylko poprawia ... koncentrację. :D 
8km- wielokrotnie "skoncentrowany".  :lol: :lol:

Radzio

 Dzisiaj 6km, a wszystko przez to, że spojrzałem na termometr dopiero po powrocie.  :shock:  :D
Założenie było proste: -20oC=0km. Gapa ze mnie...