Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

gniewko

A ja dzisiaj girkę skręciłem i mogę sobie tylko pomarzyć o bieganiu  :(

renia

Prawie wszyscy biegający mają jakieś kontuzje... :roll: zaczynam się bać biegania... :roll: :wink:

Dasna

Cytat: gniewko w 2012-01-09, 22:39:41
A ja dzisiaj girkę skręciłem i mogę sobie tylko pomarzyć o bieganiu  :(
Co się stało? Jak to się stało? :roll:

Dasna

Cytat: MariuszM w 2012-01-09, 19:20:27
Jaki czas?
Szczęśliwi czasu nie liczą. :D Na razie nie poddaje się dyktatowi czasu. Plan treningowy mam z innymi założeniami. Czas na czas przyjdzie później. :wink:

Radzio

Mokro i na prowincji. :D
Leniwie, jak przystało na zimę, poczłapałem po kałużach 8km. :D
Syntetyczne obuwie już od dawna "sugeruje" żebym nie człapał, ale ...

http://www.youtube.com/watch?v=0xwDC5--HeM  :lol: :lol: :lol: :lol:

Dasna


renia

Dziwny jest ten męski sentyment do obuwia sportowego... :shock: 8) :lol:

administ

Bo tu chodzi o ten nieporównywalny z niczym piaszczysto-szutrowy aromat z nutką zefirka!  :wink: :D

renia

Tego to nie tylko mój rozum, ale i moja intuicja nie jest w stanie pojąć... :(  :lol: chyba by nawet siódmy zmysł tutaj nic nie pomógł...  :roll: :lol: :lol: :lol: Niech to pozostanie Waszą męską tajemnicą... :lol: :wink: Nie chce mi się wierzyć, żeby ten "aromatyczny zefirek" zużytego obuwia  :lol: był taki trudny do porzucenia... :lol: :lol: :lol:

renia

Niedrogo można sobie kupić profesjonalne obuwie sportowe nowej generacji... 8)

http://www.youtube.com/watch?v=HmG9poaxv4Y

renia

Cytat: admin w 2012-01-10, 10:17:14
Bo tu chodzi o ten nieporównywalny z niczym piaszczysto-szutrowy aromat z nutką zefirka!  :wink: :D

Wiem, wiem, że to o zapach przyrody chodzi a nie butów... 8) :lol:

Dasna

Wieczorne 4,5 km przebiegłam + ćwiczenia. :D I jak zwykle ciepło-zimno. Czułam dziś przypływ energii. Dobrze się biegło, bo jest bezwietrznie.

Dasna

Dzisiaj moje 4,5 km przebiegłam szybszym tempem w mżawce i wietrze. Solidnie się zmęczyłam  :D. Potem ćwiczenia i zauważyłam , że po ćwiczeniach pięta boli mnie mniej.

MariuszM

Cytat: Dasna w 2012-01-11, 19:43:46
Dzisiaj moje 4,5 km przebiegłam szybszym tempem w mżawce
Tzw Water Cooling daje lepsze efekty/wyniki biegowe, przynajmniej u mnie. :) W obiegu otwartym ma się rozumieć :)

Dasna

U mnie ten efekt działa przy jeździe na rowerze. Wtedy jest stymulujący. Przy biegu na razie to się bardziej gotuję.  :lol: :lol: Musze zwiększyć wydolność organizmu, poprawić oddech wtedy zadziała i przy biegu. :D

gniewko

Cytat: Dasna w 2012-01-10, 07:06:59
Cytat: gniewko w 2012-01-09, 22:39:41
A ja dzisiaj girkę skręciłem i mogę sobie tylko pomarzyć o bieganiu  :(
Co się stało? Jak to się stało? :roll:

Do samochodu chciałem wsiąść i z krawężnika spadłem. Coś mnie sie ubzdurało, że auto stoi tuż przy samym krawężniku.
Ale już mi lepiej. Z twardej materii jestem zrobiony. :)

Radzio

Wiatr dmie na tyle mocno, że wystarczy leciutko rozchylić "motyle" i
nadążyć podstawiać naprzemiennie nogi pod szybujący korpus, by móc uznać, że bieganie to fraszka.  :lol: :lol:
6km, z czego aż trzy jako "motyl". :D

Dasna

Radziu Ty dzisiaj pożeglowałeś jak fregata. :lol: :lol:

Radzio

Mmmm ... jest pięknie. Świeżego śniegu jest w sam raz tyle, żeby bez specjalnego napinania się- popracować na kadencją. ;) :D
Mroźno, więc rozgrzewka dłuższa, a sam bieg bardziej skoncentrowany.
:lol:
Zakładam 14-16km, a ponieważ nadal jest wiatr, to nad
kadencją popracuję wówczas, gdy "motyle" będą jedynie przeszkadzały. ;)   :D :D

Daniel

Plan biegowy wykonany (36km), ale dzisiaj już na bieżni. Śniegu tyle już napadało, że postanowiłem zrezygnować już z biegu po leśnych pagórkach. Zbocza są zbyt śliskie i o wywrotkę nie trudno. Mam już swoje lata i muszę się liczyć z opóźnionym refleksem przy padaniu, a to przeważnie kończy się kontuzją. Już we wtorek śnieg pokrzyżował mi plany, ale w środę go już nie było. Jeszcze w piątek pobiegłem lasem po błocie i teraz pewnie będzie dłuższa przerwa sądząc po ilości śniegu. Przeniosłem się na bieżnię, ale zamierzam jak najszybciej powrócić do biegania w terenie jak tylko śnieg stopnieje. Jednak las jest przyjemniejszy nawet z błotem niż piwnica, gdzie pocenie jest ponad miarę.