Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

Cytat: Daniel w 2012-01-14, 11:41:48
.... ale zamierzam jak najszybciej powrócić do biegania w terenie jak tylko śnieg stopnieje...

Wiosną, błoto tak szybko jak śnieg raczej nie ustąpi, ale ... mogę się mylić. ;) :D Czego i Tobie i sobie i ...w ogóle życzę.  :D :D

Radzio

Cytat: Radzio w 2012-01-14, 07:02:37
Mmmm ... jest pięknie...

Faktycznie jest, potwierdziłem sobie. :lol:
  Opóźniony powrót z pracy- wiatr i śnieg prosto w oczy 8)- spowodował, że do lasu wbiegłem nieco spóźniony.
Z czternastu km zrobiło się dwanaście, a i tak szczęśliwie, bo biel śniegu umożliwiła bezpieczny powrót do domu- już nocą.
Wiatr nie zawiódł- śnieg swobodnie wentylował moje przestrzenie "między-uszne" i utrudniał skutecznie biegowe zapędy. ;)  :)
Zabawy w poprawę kadencji kroku biegowego zostały ograniczone do kilku km, ponieważ zmrok i zamieć zatarły tak elegancko
wygniecione ślady.  :lol:

Radzio

Pozazdrościć kopytnym. :)
Na szczęście mróz gwarantuje zachowanie hydro-równowagi w moich "człapakach".  :lol:
6km- leniwie, bo krajobraz taki zajmujący.  :D

Radzio

Dzisiaj miałem "po oczach"- skąd tyle słońca w całym lesie.  :shock:
Kilometrów za 746 kCal i już. :D

Dasna

Bardzo przyjemnie biegło mi się wieczorową porą. 4,5 km sobie pobiegłam i -4 st. to ciepło wszędzie  :lol: :lol:.

renia

Jesteś wytrwała bardziej niż niejeden facet... :D

gniewko

wczoraj poszło 7 km w deszczyku ze śniegiem, ale było rewelacyjnie :)

Radzio

Nawet niej ślisko, bez znieczulenia całe 687kCal ... poszło w las.  :lol: :lol:

Dasna

Dzisiaj zwiększenie dystansu do 4,7 km w topniejącym śniegu. Narzuciłam pod koniec szybsze tempo i spociłam się nieźle.Ciepło-zimne prysznice skutecznie mnie ostudziły. :lol: :lol:

Blackend

Dasna, ja zaczynam na wiosnę - chyba cię nie dogonię?  :shock:  :D

Daniel

Długo nie pobiegałem na bieżni. We wtorek przegrzała się po 10 km i stanęła. No i dobrze, bo dzisiaj wybiegłem do lasu na śnieg. Biegło mi się dobrze, a jeszcze lepszy był czas. Tak szybko biegłem pół roku temu, jeszcze przed dwoma ostatnimi maratonami.

Dasna

Finis coronat opus. Dzisiaj do 26 km na rowerku dorzuciłam jeszcze teraz 4 km biegu i trochę brzuszków. I ciepło-zimno prysznic dla relaksu. Jestem dziś naprawdę zmęczona, ale czułam , że był mi taki wysiłek potrzebny. Nie biegłam więcej niż 4 km , bo przeforsować się tez nie mam zamiaru. Dobrze jest. :D

Dasna

Cytat: Blackend w 2012-01-19, 09:14:07
Dasna, ja zaczynam na wiosnę - chyba cię nie dogonię?  :shock:  :D
Blackend już wiosna. Śniegi topnieją. :lol: :lol:

Blackend

Mój niedźwiedzi nos mówi mi że jeszcze nie - lepiej siedzieć w miłym towarzystwie na kawie ;)

renia

Siedzisz na kawie... :shock: :lol:

Dasna

Szybko marznie ziemia. Wszystko pokryte cieniutką warstwą lodu. Ślisko. Spokojnym tempem znów zwiększyłam dystans 4,9 km. Już dzisiaj bez ćwiczeń ciepło-zimny prysznic i odpoczynek. :D

Radzio

 Plucha przechodząca w chlapę, brrr nawet psów wyprowadzających swoich właścicieli na spacer nie widziałem. :D
Ślisko, że aż "syntetyki" buksowały. Na szczęście dziury w obuwiu były wystarczająco duże,
aby woda mogła swobodnie przepłukiwać spracowane stopy. A nic tak nie dokucza podczas biegu,
jak "stojąca" woda w butach. 8) I pomyśleć, że nierozważnie myślałem o rozstaniu z moimi człapakami.  :lol:
O! Właśnie! A pro po starych butów i nóg w nie obutych. 8)
A od kiedy to taki stale przepłukiwany, zgrabny zestaw brzydko pachnie, ha?  :lol:
Optymalne nogi nie śmierdzą, przecież.  8) :lol: :lol:



Radzio

Pluszcząc w zasadzie dosyć swobodnie, rozkoszując się przy tym nieograniczonym przepływem wody w przestrzeniach między palcami ... u stóp,
zaliczyłem miarowo całe siedem kilometrów- raniutko. :D :D :D

Daniel

Też dzisiaj biegałem. Tylko u mnie dopadało trochę śniegu i lekki mrozik go usztywnił. Trzeszczy pod nogami, że już pewnie na kilometr słychać. Zwierzyna spłoszona staje się niewidoczna. Ludzi też nie spotkałem, tylko bałwanek stał przy drodze. Co do obuwia, to też wykorzystuję je do maksimum. W tym roku założyłem już nową parę, bo z poprzednich tenisówek zrobiły się sandały. Sporo jednak kilometrów przebiegłem na nich i jak policzę to podam, a kosztowały tylko 12 zł. Bieganie jest tanim sportem. Nawet jak się kupi droższe spodenki czy kurtkę, to służą bardzo długo. Od córek dostałem pod choinkę długie i krótkie spodenki do biegania oraz nawet rękawiczki specjalne dla biegaczy. Sprawdzają się w mroźne dni gdy trzeba trzymać latarkę. W nowych już dwa razy droższych zwykłych gumowych tenisówkach dołożyłem dodatkową termoizolacyjną wkładkę. Idealnie sprawuje się na śniegu i do tego  dwie koszulki, długie obcisłe spodenki, lekka kurtka oraz rękawiczki. Zestaw, który pozwala w komfortowych warunkach przetrwać zimę. 

Radzio

Cytat: Daniel w 2012-01-23, 09:03:08
... Zestaw, który pozwala w komfortowych warunkach przetrwać zimę. 

:D Polecasz? ;)  :lol: