BIEGANIE

[Dasna]

 

[Radzio]

Dziś popełniłem kolejny kilometr wpław. Woda ma temperaturę  ... przyjazną. 
Ponieważ troszkę wiało, komary miały wolne. Jeżeli temperatura powietrza utrzyma się na obecnym poziomie, następny
kilometr rekreacji spędzę w ... lesie.

[administ]

Wczoraj się spokokoleś zaciął i przelecieliśmy 6,5km w 41 min. 
Dziś też pobiegamy, może lepiej, bo temperatura sprzyjająca bieganiu!

[MariuszM]

Oby tylko mlody sie nie 'zajechal'. O przetrenowanie nietrudno.

[administ]

Ale jest kiepsko! 
Dużo pracy przed młodzieńcem. 

[Blackend]

A Mamie serce nie krwawi?  

[MariuszM]

Gdy sie dobrze nie zregeneruje nici z lepszych osiagow. Ale tak doswiadczonemu biegaczowi, nie trzeba uzmyslawiac takich rzeczy. Moze woli olimpiady he he :p

[Radzio]

Gdy sie dobrze nie zregeneruje nici z lepszych osiagow. ...

Tu przecież nie ma mowy o lepszych osiągach, tylko zaledwie o wyrównaniu stawki. Ale mogę się mylić, bo o "zaciętym" jest opowieść.  

[administ]

A Mamie serce nie krwawi?  

Nie i jeszcze goni, choć specjalnie nie musi, bo koleś zacięty jest! 
Dziś może wydłużymy dystans.

[administ]

Tu przecież nie ma mowy o lepszych osiągach...

No jak nie!
We wrześniu sprawdzian na 1km i małolat powinien zejść poniżej 5min/km, a to oznacza, że może już dublować swoich ziomów ze szkoły... 
Taką kaleczną młodzież dziś mamy! 

[Radzio]

Rozwijam zdanie.

...

Tu przecież nie ma mowy o lepszych osiągach, tylko zaledwie o wyrównaniu stawki...

... z ojcem. 

No jak nie!
We wrześniu sprawdzian na 1km i małolat powinien zejść poniżej 5min/km, a to oznacza, że może już dublować swoich ziomów ze szkoły... 
Taką kaleczną młodzież dziś mamy! 

Ano tak!
Ciągle nie czytam o "lepszych osiągach", a zaledwie o łataniu dziur po ... np. PSIII.
5min/1km toż to nawet paszczy nie trzeba otwierać.    Ale mogę się mylić.

[Radzio]

A Mamie serce nie krwawi?  

Nie i jeszcze goni, ...

Mmm, rodzinne przebieżki- marzę o tym.  

[Radzio]

W lesie tak cicho, że aż zapominam przebierać nogami.
Nawet ptaszyny umilkły, że o kukułce nie wspomnę. 

[Radzio]

Parytet.
Powrót do nocnego biegania nie nastręczył mi specjalnych trudności.
Odcinek 6km, podczas którego dostałem dwa razy "z mokrego liścia" i jeden raz przypomniał mi korzeń o swojej obecności, poczytuję sobie za swego rodzaju sukces "topograficzny". 
A jak mi się wyrzut nóg poprawił, przynajmniej tak twierdzą- w liczbie bliżej nieokreślonej- pewne przywodziciele.  

[administ]

Siedem km w 41 minut. Kiepsko, ale na kilometr młody powinien zejść już poniżej 4min, a to oznacza, że będzie beściak w szkole! 
Dla mnie spacerowo, ale... 

[Radzio]

Siedem km w 41 minut. Kiepsko, ale na kilometr młody powinien zejść już poniżej 4min, a to oznacza, że będzie beściak w szkole! 
Dla mnie spacerowo, ale... 

I to przez czas wakacji.
Poniżej 4min, ta cyfra milsza dla oka, oczywiście w ramach edukacji szkolnej. - aż mi się powieka mruży 

[RafałS]

...a to oznacza, że będzie beściak w szkole!...

Tymczasem reszta szkoły zapewne też nie próżnuje http://youtu.be/T_5swohLtE8  .

[renia]

No to będą mieli kondycję zajefajną...

[administ]

Poniżej 4min, ta cyfra milsza dla oka, oczywiście w ramach edukacji szkolnej. - aż mi się powieka mruży 

Radziu,
dystans to jeden kilometr, a nie maraton z czasem poniżej 4 min/km,  co by ci do reszty powieka się nie zmrużyła...   
Bez żadnego treningu młody biegał na zaliczenie w czerwcu 5'48'' na kilometr, więc co za problem zdjąć półtorej minuty?

[renia]

Mój syn (12 lat) miał na zawodach na kilometr czas 3,42 i miał siódme miejsce na 8... :lol:Ale tam prawie wszyscy byli rok starsi...