Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

Dziś w lesie zmiana kolorytu. Wrzosy napełniły się barwą! :D
W takich "okolicznościach" przyrody i przy dużej wilgotności powietrza upłynęło mi 7km- jak z bicza strzelił. :lol:
Choć przyznam, że z powodu duchoty musiałem się wspomóc.  :)
No właśnie- cudem turbodoładowania!  :lol: :lol: ;)

RafałS

Bieganie było wczoraj, zaś dziś na zakończenie dnia akurat trochę zabawy między koszami.  :)

P. S.
Turbodoładowanie? Hmmm...  :roll:

Radzio

Dziś znacznie lepiej, w kwestii duchoty- oczywiście. Uzyskałem dodatkowy kilometr biegu w takim samym czasie jak wczoraj i bez wspomagania . :D
A i podłoże dziś było bardziej zdradzieckie- deszcz jest jeszcze zbyt mało obfity żeby porządnie utwardził piach, po którym biegam. Wyszedł z tego taki "aquaplaning",  ;)
że podarowano mi na trzewikach  ~ 20dkg błotka w ekstra bonusie i już.  :lol:

Turbodoładowanie i cud. :D
Świat nauki- w braku własnych źródeł, możliwie jak najlepiej naśladując Przyrodę- tworzy cuda wszelakie.
Jednym z nich jest turbodoładowanie powszechnie wykorzystywane po to, by zwiększyć wydajność silników spalinowych, szczególnie tam, gdzie zakres prac należy wykonać w możliwie krótkim czasie, bez zbytnio zwiększonego zużycia paliwa.
Okazuje się, że wiele organizmów żywych zostało wyposażone w podobne atrybuty, w dodatku o znacznie większej trwałości, a co za tym idzie wydajności.
Rozwijająca się stale nauka i wraz z nią technika  stale poprawiają swoje cudeńka i to w stosunkowo krótkim czasie.
Przyroda jakby złożyła "broń", tymczasem wystarczy właściwie nakarmić posiadaczy owych "atrybutów", by okazało się, że ...    :lol:

RafałS

400 m. trzecie podejście póki co (no teraz to już mógłbym wszystkie życiowe próby policzyć na palcach obu rąk  :D ), jak zwykle bez treningu pod dedykowanym kątem. Zabawą tego jednak tym razem nie nazwę.  :o
Cytat: Radzio w 2012-08-22, 18:32:18
...się zbytnio nie spiesz. :)
Tak, tak to dobra rada zważywszy że wyraźniej tym razem wyprzedziłem swój oddech i nawet nieznacznie wkładki w butach (długość pół palucha)  :D , za to nie odczułem sztywnienia mięśni w okolicy trzysetnego metra jak poprzednio.
Dołożyłem lekki przechył na zakręcie. Zatoczyłem koło i tak oto znalazłem się w okolicach 16 lat wstecz. Dobrze że wtedy również nie trenowałem tego rodzaju biegów bo wyprzedzić siebie nie jest łatwo, za pewne tym bardziej zejść poniżej minuty. Ale kto wie, kto wie, gdybym tak lepiej uhomeostazował się na codzień... Zawsze znajdę sobie coś do poprawienia.  8)
Jednak pewna "prawidłowość" podpowiada mi że są dla mnie zdrowsze dystanse/czasy.  :roll:  :)

Daniel

Ciągle brakuje mi czasu na pisanie w tym wątku. Postanowiłem więc choć w uproszczonej formie opisać moją aktywność biegową.

Lipiec
7 i 8 Trochtelfingen Niemcy
14 Engstingen Niemcy
28 Norymbergia Niemcy
29 Frankfurt n.M. Niemcy

Sierpień
4,5 i 12 Frankfurt n.M. Niemcy
19,20,21,23 Gdańsk
25 III Bałtycki Maraton Brzegiem Morza Jastarnia - Władysławowo

No i dzisiaj 12 km we Frankfurcie n.M.

administ

Przy takiej intensywności startów, niektóre imprezy jako treningi pewnie wychodzą?

renia

Ja z jednej strony podziwiam, a z drugiej zastanawiam sie czy to aby zdrowo... :roll:

Radzio

Cytat: renia w 2012-09-01, 13:52:31
Ja z jednej strony podziwiam, a z drugiej zastanawiam sie czy to aby zdrowo... :roll:

Miejmy nadzieję, że ...aby, aby. :)

Jeszcze jest lato- rano rześko, za to przed zmrokiem też... spacerowo. Podziwiając precyzję mistrzów "tkackich", zgoniłem się jak należy. :D
9km w niecałe... 900kCal. ;)  :)

renia

Tych "mistrzów" jest w tym roku urodzaj... :roll:

administ

I owszem, ale na paraolimpiadzie.
Ten "Pistacjus", co biegał na protezach na normalnej olimpiadzie, potwierdził swoją wypowiedzią, że protezowcy nie powinni jednak występować w normalnych zawodach.

renia

No chyba, że ma protezę zębową, to jeszcze, jeszcze...  :roll: :lol: :wink:

Znalazłam go, bo nie słyszałam o nim... 8) dziwnie to wygląda... :?

http://wyborcza.pl/51,75476,12287648.html?i=1

RafałS

Jak to tak? I na para i na nie-para startować  :shock: , a podobno energetycznie ekonomiczniej mu wychodzi niż innym nie-para. Pararara.  :)

RafałS

Lato pomału dobiega końca, pora w sam raz na dobicie mojej piłki i kłapci. Teraz to już na serio będą do kosza.  :)
Dziś chłodnawo, rześko, przyjemnie do biegania, gorzej do skakania (jak z akumulatorów :wink: ).  W sumie 1,5 godzinki pląsania. Z początku "trójek" 29/50 lub coś koło tego... Trochę dzieci się zgromadziło i mi tą uwagę zabrały  :lol: . Za to na zmęczeniu, już bez dzieci 25/50. :D

Radzio

Cytat: RafałS w 2012-09-06, 21:07:57
...
Dziś chłodnawo, rześko, przyjemnie do biegania, ...

Nie da się ukryć!- W takich właśnie okolicznościach upłynęło mi 7km- wczoraj. :D

Radzio

Cytat: Radzio w 2012-08-26, 10:48:30
Dziś znacznie lepiej, w kwestii duchoty- oczywiście. Uzyskałem dodatkowy kilometr biegu w takim samym czasie jak wczoraj i bez wspomagania . :D
A i podłoże dziś było bardziej zdradzieckie- deszcz jest jeszcze zbyt mało obfity żeby porządnie utwardził piach, po którym biegam. Wyszedł z tego taki "aquaplaning",  ;)
że podarowano mi na trzewikach  ~ 20dkg błotka w ekstra bonusie i już.  :lol:

Turbodoładowanie i cud. :D
Świat nauki- w braku własnych źródeł, możliwie jak najlepiej naśladując Przyrodę- tworzy cuda wszelakie.
Jednym z nich jest turbodoładowanie powszechnie wykorzystywane po to, by zwiększyć wydajność silników spalinowych, szczególnie tam, gdzie zakres prac należy wykonać w możliwie krótkim czasie, bez zbytnio zwiększonego zużycia paliwa.
Okazuje się, że wiele organizmów żywych zostało wyposażone w podobne atrybuty, w dodatku o znacznie większej trwałości, a co za tym idzie wydajności.
Rozwijająca się stale nauka i wraz z nią technika  stale poprawiają swoje cudeńka i to w stosunkowo krótkim czasie.
Przyroda jakby złożyła "broń", tymczasem wystarczy właściwie nakarmić posiadaczy owych "atrybutów", by okazało się, że ...    :lol:

... to nie jest żaden cud, tylko umiejętność korzystania z tego , co każdemu zostało dane.  :)
A cud? Cud, to Kobieta- nauczycielka j.polskiego, pozbawiona w okrutny sposób męża, z trzema budrysami pod "spódnicą" podjęła decyzję (w podobnej, do obecnej porze roku), że w bydlęcym wagonie pojedzie na Zamojszczyznę chronić swoje potomstwo- i ochroniła. :D


RafałS

 :roll:  :roll:  :roll:

Cytat: RafałS w 2012-09-06, 21:07:57
...kłapci...
Szkoda ich. Skórka z wierzchu taka ładna jeszcze. Tylko ten asfalt, zabóczy dla podeszw, które teraz są cieniutkie i giętkie jak jakieś bokserki.
:roll:  :D

Radzio

Przedwczoraj zlało mi tak okolicę, że odniosłem wrażenie- podczas biegu, jakby to były wiosenne roztopy. ;) :D
15km to było w sam raz na taką ślizgawkę. :)

RafałS

Coś jest na rzeczy. Dziś czuję w powietrzu wiosnę. Okolica również ostatnio zlana. :)

Radzio

Namawiałem lwią część rodziny(75%) na badania- poprzez video-analizę ich kroku biegowego.
Namawiałem, namawiałem, aż ...namówiłem. Ustaliliśmy, że to odbędzie się dziś.  :D
Bardzo interesujące przeżycie, zwłaszcza dla mnie. 8) Pierwszy raz w życiu moje stopy zetknęły się z podłożem, które "uciekało" spod nóg.  :lol: :lol:
Dzieciaki poradziły sobie z tym zagadnieniem znacznie lepiej, wiadomo ... młodość.  :D

renia

To będzie na YouTube? :twisted: :roll: