BIEGANIE

[administ]

BRAVO! 

[administ]

Ja tam się nie chwalę, bo nie ma czym, ale jak tylko zejdę poniżej godziny, to dam znać. 

[renia]

Zmniejsz dystans i od razu będzie...

[renia]

Córa (starszak) z własnego nieprzymuszonego wyboru, tak długo jak będzie miała chęci 

Nie dajesz "plamy"?

[administ]

Zmniejsz dystans i od razu będzie...

Ale to szkodliwe dla mnie! 
Sam się krzywdzić nie będę! 

[renia]

Samobiczowanie jest niewskazane...

[Blackend]

Ja tam się nie chwalę, bo nie ma czym, ale jak tylko zejdę poniżej godziny, to dam znać. 

A ja się nie ścigam, tak na wszelki wypadek

[Blackend]

Nie dajesz "plamy"?

Jeszcze daje radę, ale finisz przegrywam 

[renia]

  może spróbuj z kijkami...

[Gavroche]

Rozpoczęliśmy sezon biegowy  i juz nie ma zmiłuj 
Na początek skromnie, tylko 3km ze względu na moje kolana, które muszę rozbiegać aby nie nabawić się kontuzji. Tak rozpocząłem poprzedni sezon i dzięki temu obyło się bez nieplanowanych przerw 

Roztropność na pierwszym miejscu.
Bravo!

[Gavroche]

Ja tam się nie chwalę, bo nie ma czym, ale jak tylko zejdę poniżej godziny, to dam znać. 

Na jakim dystansie i powierzchni, jeśli można?

[Radzio]

Popatrzcie, to ja gdzieś czytam, że niektóre dzieci czas bez kompa uważają za stracony , a tu ojciec z córką na szwank własne zdrowie narażają- koniec świata.  

[administ]

Na jakim dystansie...?

Ponad 12 km, ale dokładnie nie pamiętam.  

[Radzio]

Popatrzcie, to ja gdzieś czytam, że niektóre dzieci czas bez kompa uważają za stracony , a tu ojciec z córką na szwank własne zdrowie narażają- koniec świata.  

W złą godzinę napisałem, bo mi prawdopodobnie ta sama gówniarzeria serwery dostępowe Netii zablokowała.

[Radzio]

Jedni w deszczu śpiewają, a drudzy ... no właśnie. Wybór jest wolny.
Sandałkom pierwsza setka jakoś nie przeszkadza, a woda- a woda ma pełną swobodę, sama wpływa i sama wypływa.

[Radzio]

Co było wczoraj, nie musi być dziś.
Wobec czego "hop dziśdziś" raczej już po suchym i ...nieźle nasłonecznionym.

[RafałS]

...4km/23min. I zastanawiam się czy nie szybciej by mi poszło na przemian - lekki sprint, trochę marszu i znów...

Też nie. Rezultat taki sam bo się zmuszać nie chce. 
Jedyna wyjście to dłuższa homeostaza.

[administ]

62 minuty w trzecim biegu. Kiepsko, ale Darz Bór każdemu w moim wieku! 
Nie jest źle, może jeszcze z 5-8minut urwę przed wakacjami! 

[Blackend]

Kiepsko?  To jest koło 5min/1km, czyli rewelacyjnie! 

[administ]

Nie powiem, aby mnie to bieganie specjalnie męczyło, ale też biegnę rozsądnie - na detoks, a nie żyłuję wyniku na "zawał serca".