Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mirek

Cytat: Blade w 2014-01-29, 12:02:33
temat rzeka - izotoniki

do biegających kolegów - jakieś pomysły na wersję domową i nie chemiczną? najlepiej wypróbowane?

Woda z cytryną. Banalnie proste.
Plasterki pływające w bidonie/manierce. Trochę przeszkadzają i o to chodzi.
Pije się wolniej, malutkimi łyczkami.

Radzio

Cytat: Blade w 2014-01-29, 12:02:33
temat rzeka - izotoniki

do biegających kolegów - jakieś pomysły na wersję domową i nie chemiczną? najlepiej wypróbowane?

DO pijaków też? :lol: :lol: :lol:

Cytat: Gavroche w 2014-01-29, 12:06:28
Cytat: Blade w 2014-01-29, 12:02:33
temat rzeka - izotoniki

do biegających kolegów - jakieś pomysły na wersję domową i nie chemiczną? najlepiej wypróbowane?
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że nikt nie stosuje... :D
http://www.rowerowe-porady.pl/napoj-izotoniczny-domowej-roboty-jak-przygotowac/

Zdecydowanie powinny być to plasterki, a nie wyciśnięta cytryna. 8) (Za pomysłem kolegi Mirka- bez osobistej jednak ansy :))
Podczas oddawania treści z żołądka- po ewentualnym połknięciu- znacząco urozmaica kompozycję. :D

Nie wiem jaki jest przelicznik, ale dla rozsądnych uznaję, że właśnie jestem taki "nikt". :)
Przecież jest tyle pięknych, dobrych i obszerniejszych for. Po co angażować w to to, znaczy forum mojego Przyjaciela. :D
Dla sportu, czy nudy? :shock:


Na konferencji w Łaziskach Górnych w ciągu dziesięciu minut  można było uzyskać od tytułowanego naukowca informację o co cho, w zakresie wiedzy o biochemii. :D
10minut! 8) Zmrużyć oczy i... słuchać co w trawie piszczy! :D


Radzio

Odwilż.
Chwilowo brak smarów i wszystko mi się  nie tak lepi jak bym chciał, ale przez pierwszą dekadę lutego nabiegałem sobie DO emerytury grubo, znaczy tłusto . :D
Szu, szu, szu po darowanym śniegu. ;) :lol:

Radzio

Sadź.
Dziś do południa starego czasu mi towarzyszyła, a nawet nieco dłużej. :D
Sporo śniegu już się "odbarwiło", ale na podróż suchą nogą jeszcze nie czas.
O! Przypomniałem sobie. :)
Na dębach i bukach liści jeszcze sporo, te- gdy jednak spadną i wiatr je na ślad dla nart zaniesie- w podobny sposób jak krzaczki jagód potrafią urozmaicić narciarzowi bieganie, szczególnie po trzydziestym kilometrze. ;) Nieraz przyszło przyjrzeć się im z bliska. :lol:

Radzio

Mgła.
Z sadzi wykształciła się mgła i od wczoraj w mym niesprywatyzowanym jeszcze lesie panuje niepodzielnie. :D
Jest tak ciepło, że korcą mnie sandałki. Przecież we mgle nikt nie zauważy oszołoma. ;) :lol:
Jednak przy takiej wilgotności ponoć skóra inna niż koźla nabiera niekorzystnych dla stóp właściwości. ;)
Ciekawym co na to Indianie z Ameryki Południowej, ci nieco bardziej wybiegani. :D

Radzio

Lód.
Po lodzie i ze "sligami" na stopach trudno utrzymać przyzwoitą kadencję. :D
Niemniej jednak nie będę drobił jak jaki staruszek, a nawet lepiej będzie, gdy Matka Ziemia w pośladki mnie klaśnie od czasu do czasu. ;)
To i rytm życia łatwiej odzyskać i to zastałe ATP... jak nie skoczy do góry. :lol:

Radzio

"Bezlód", choć nie bezludzie. :)
W trybie mieszanym jestem dziś o ponad 100km starszy, ale ileż punktów procentowych to dało DO emerytury- policzę to sobie. :lol: dziśdziś
Bowiem Wy mi na pewno nie policzycie- nie chce Wam się. ;) :P :(

RafałS

Żeś na prowadzeniu w rankingu pucharu emerytalnego.  :wink:

Radzio

Znaczy, mogę uznać, że jestem w czubie. :lol:

RafałS

Na, na. Nana.  :)

Gavroche


Radzio

Na tak, właśnie to dotkliwie odczuwam. :lol: itoito

Radzio

Cytat: Gavroche w 2014-02-20, 08:40:49
Cytat: RafałS w 2014-02-20, 08:38:56
Na, na. Nana.  :)
Czu, czu, czuwaj :lol:

Cytat: Radzio w 2014-02-20, 08:46:12
Na tak, właśnie to dotkliwie odczuwam. :lol: itoito

Znaczy, fakt odczuwam, że jesteście co do jednego zgodni. ;) :lol: :lol:
Dajecie się poznać. :D
Ahuuu!  :lol:

Przygruntowy przymrozek.
I właśnie o to chodzi żeby był, gdy śniegu dla nart zbrakło. Bowiem piach i błoto to nie woda, dziurami z botków tak łatwo nie wylezą. :D
+3km do emeryturki i 10 punktów procentowych ekstra, abym mógł jeszcze "zaszaleć". ;) :lol:

Radzio

Bez niekorzystnych zmian w planach emerytalnych, gdy świt i przymrozek w parze chadzają. :D
Ileż to uwag będzie mi zaoszczędzone, że ... "jak dziecko, jak dziecko...". :lol: ;)

Radzio

Gdy zdecydowanie mniej błotka do domu naznoszę. ;) :lol: :lol:
Plus do emerytury. :D

Radzio

Co było rankiem już minęło. :D
Wkrótce las wypełni ... grzmot. ;) :lol:
Lecę skoczność i dokładność ruchową maltretować. :lol: :lol:
A, że w słońcu, to kolejny plus DO emerytury będzie. :lol: :lol: :lol:

Radzio

Gęsi kluczami lecą. :shock: Jakby tak sobie uroić, to wiośnie jedyny słuszny kierunek pokazują. :lol:
Chyba im słońce przy... temperaturę podniosło. :D
Z nartek raczej kicha, nic się nie uleży, może gdzieś w górach. Nic to, co się odwlecze, to nie uciecze. :D
A dziś +2km do emerytury i już.

Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-02-25, 11:44:36
Gęsi kluczami lecą. :shock: Jakby tak sobie uroić, to wiośnie jedyny słuszny kierunek pokazują. :lol:
Chyba im słońce przy... temperaturę podniosło. :D
Z nartek raczej kicha, nic się nie uleży, może gdzieś w górach. Nic to, co się odwlecze, to nie uciecze. :D
A dziś +2km do emerytury i już.
Radziu, pytam zupełnie serio, więc nie używaj zbyt skomplikowanych algorytmów do szyfrowania odpowiedzi, co?
Skoro tak liczysz skrupulatnie swoje DO, to i może bieganko masz jakoś wyliczone?
Używasz jakiś schematów treningowych czy jakmisięzachceiczaspozwoli? :D

Radzio

Cytat: Gavroche w 2014-02-25, 11:50:17
...
Radziu, pytam zupełnie serio, więc nie używaj zbyt skomplikowanych algorytmów do szyfrowania odpowiedzi, co?
...


Koniecznie chcesz namówić  mnie, że "warto w coś wierzyć". :D ;)

Będąc uparcie na DO na dzień dzisiejszy uważam, że liczenie tego co zjem(bliżej prawdy- co zjadłem) jest dostateczną- dla mnie- tresurą. ;)
I jest to kwestia priorytetów. Fakt- mając odważone tysiące gramów pokarmu i przebiegnięte tysiące kilometrów w znanym mi terenie- istnieje plan... już pytałeś o to. W dalszym ciągu zdaję się na własny instynkt i nie dam się pogonić jakimkolwiek schematom. :D

Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-02-25, 12:25:41
Cytat: Gavroche w 2014-02-25, 11:50:17
...
Radziu, pytam zupełnie serio, więc nie używaj zbyt skomplikowanych algorytmów do szyfrowania odpowiedzi, co?
...


Koniecznie chcesz namówić  mnie, że "warto w coś wierzyć". :D ;)

Będąc uparcie na DO na dzień dzisiejszy uważam, że liczenie tego co zjem(bliżej prawdy- co zjadłem) jest dostateczną- dla mnie- tresurą. ;)
I jest to kwestia priorytetów. Fakt- mając odważone tysiące gramów pokarmu i przebiegnięte tysiące kilometrów w znanym mi terenie- istnieje plan... już pytałeś o to. W dalszym ciągu zdaję się na własny instynkt i nie dam się pogonić jakimkolwiek schematom. :D
To raczej Ty namawiałeś uparciuszku :D
Na liczenie.

Instynkt - to rozumiem :D