Autor
|
Wtek: Spora utrata wagi (Przeczytany 203586 razy)
|
Ukko
Go
|
A co się składa na deklarowane 50 g. B ? Z jajek, sera żółtego i mięsa ( przeważnie wołowina, ostatnio przewaga wieprzowiny, bo jest trochę mięsa w zamrażarce z paczki na święta z zakładu pracy, którą wypadałoby dokończyć. Czasami wchodzi trochę wątróbki, żeby wzbogacić mięsiwo, albo ryba, żeby pewnie obniżyć wartość biologiczną białka.) W sumie to myślałem, że taki właściwy zakres białka, to od 50 do 80g dla osoby o wadze niskiej i niedużym zapotrzebowaniu metabolicznym, pod tą dolną granice bym się łapał Po czasie widzę, że trzeba będzie powoli to zwiększać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Liczy się waga należna, a nie ta, jaką aktualnie masz...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Chyba trzeba napisać aktualnie swoją wagę dla potrzeb pacjenta. No bo jak tak radzić a samemu nic.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Zastanawiam się jeszcze nad odpowiednią proporcją, generalnie rozchodzi się o wyjście z jakiegoś stanu niedożywienia, żeby to w miarę sprawnie i zdrowo poszło, bez żadnych syndromów metabolicznych czy czegoś równie złowieszczego... Takie zejście z wunglem do 2,5g na gram białka, tłuszczu też stosownie do proporcjum mniej, będzie ok? Zakładając, że na razie, przez jakiś tydzień/dwa będzie niska aktywność fizyczna. Czy wypadałoby jeść te 3g węglowodanów na gram białka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Napisz dokładnie co zjadłeś wczoraj i przedwczoraj.
Nie znasz się, tu się nie spisuje tego co się zjadło, co się zjadło to już trudno. Tu się planuje, najważniejsze by zacząć codziennie od jajec(żółtek) na tłuszczu, a potem jeszcze 2 posiłki białkowe, bo wiadomo, że bez świeżego smażonego białka co kilka godzin - organizm się starzeje, bo komórki nie dostają wszystkiego co im potrzebne, a nawet więcej. A to białko ma tonąc w tłuszczu, że by się za szybko nie wchłaniało i było go jeszcze w jelitach na zakładkę przy kilku kolejnych posiłkach, komórki mają mieć pełny wachlarz wachlarzy aminokwasów, a jelita mają się regenerwować w biegu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Zastanawiam się nad powrotem na tłustą stronę mocy, ponad 2 miechy na wysokich węglach... Teraz jak planuje zwiększyć kaloryczność, to ciężko to wygląda na wunglu, pewnie nie wyrobiłbym z jedzeniem odpowiednich porcji, chyba, że z dość znaczną przewagą cukrów prostych. Do tego jeszcze ta presja rodziny, żebym jednak miło spędził czas podczas kolonoskopii/gastroskopii... Objawów pod to nie mam, a to żem szkielet wynika raczej z tego, żem niejadek - i to przez dłuższy okres Z drugiej strony podobno jakiś film puszczają, szkoda, że nie gustuje w gore
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vigo
Go
|
Ukko, ale też i "Dziku" jeśli macie tzw. problemy jelitowe o szerokim spectrum to polecam z własnego doświadczenie peptyd BPC-157. Najkorzystniej kupisz ściągając z GB (wrzuć w google peptides uk) koszt ok. 250pln miesiąc. Inne probiotyki, srobiotyki itp. zostaw sobie na późniejsze czasy. Wiem co mówię z doświadczenia, mam 44 latka i ok. 20 lat "bawiłem" się w WZJG i tym podobne historie. Nawet DO nie pomogła na dłuższą metę. I to DO w rozmaitych wariacjach: eliminacje, rotacje, surowizna, ścisłe proporcje itp. Wszystko o kant d... potłuc. Dopiero ten peptyd pomógł i od 3 lat mam spokój. Jeśli chcesz przypakować w miarę bezpiecznie, to oprócz michy (to fundament) zarzuć środek MK-677. Poczytaj. Jeśli masz problemy depresyjno-nerwicowe to zbadaj też poziom testosteronu, estradiolu, prolaktyny i ewentualnie LH - zobacz czy mieszczą się w widełkach. Aczkolwiek testosteron minium w Twoim wieku to ok. 600 ng/dl. Jeśli masz niby w normie powiedzmy 350 to będzie psychiczna dupa. Są sposoby na zwiększenie tego poziomu i to bez SAA. Też Ci to mówię z doświadczenia - jak sobie pięknie rozwaliłem gospodarkę hormonalną, właśnie SAA i jak się czułem mając "normę" 350. Zainteresuj się też suplementem NSI-189, obniża kortyzol, a przy problemach nerwicowo-jelitowych wywalony kortyzol w kosmos to standard. I odstaw dokumentnie etanol, na uj Ci to? Rozwala tylko układ GABA i każdy depresant z czasem robi z faceta cipkę. Mówi Ci to kolega po fachu, który w szczytowym okresie "walki z jelitami" kiedyś ważył 58kg prz 176cm. A dzisiaj ważę 82kg i wyglądam jak młody Bóg ze zdrowymi jelitkami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Badałeś peptydy w labie czy ufałeś Angolom? Pepki ile są na rynku, 10 lat? Sarmy też miały być super i co? Życzę Ci jak najlepiej, ale żebyś nie płakał, bo 3 lata remisji to ludzie siemieniem lnianym osiągają. Sterydy są super i to sprawdzone od lat '30, tylko trzeba wiedzieć co się robi, bo tu niestety znikąd pomocy; endokrynologia leży i kwiczy, a czarodzieje z Internetu też głupoty gadają.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vigo
Go
|
Zaufałem Angolom podobnie jaki i chińczykom Za "sprawdzone" sterydy już podziękuję - nie te latka i odblok coraz cięższy, chyba że w niedalekiej przyszłości jakieś HTZ, albo cuś , bo 3 lata remisji to ludzie siemieniem lnianym osiągają.
yes of course, naturlich ja wohl
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
A bo odbloki to bzdura. Mnie użycie sterydów w sporcie nie interesuje, natomiast jestem zwolennikiem HTZ. Zawsze miałem testosteron poza górnymi widełkami (normy są zaniżone współcześnie) i estradiol w górnej normie i czułem się wyśmienicie, obecnie mam 40+ lat, testosteron 6-7 w skali do 9 i od dwóch tygodni jestem na mesterolonie, jest super. To mój pierwszy kontakt ze sterydami, wcześniej na rozgrzewkę poleciałem kilka miesięcy DHEA i też było supcio, prędzej czy później czeka mnie igła, więc studiuję temat testosteronu iniekcyjnego, HCG i HMG, pregnenolonu i GH, bo jak mówiłeś, u nas jest jedna norma dla 80 i 20 latka, a endo jak widzi w widełkach to nie chce leczyć samopoczucia, bo norma ważniejsza. Badaj wszystko, to kosztuje, ale masz pewność co bijesz, ja ten mesterolon wyciągnąłem osobiście z apteki, mam jeszcze metę z tajlandzkiej apteki, a wszystko inne badam u kumpla w labie. Przykładowo kupiony w necie DHEA z firmy Puritans Pride miał 31 mg dehydroepiandrosteronu, a deklarowali 100mg, pregnenolon z MRM miał pregnenolonu 29,5 mg z deklarowanych 50, do tego 11mg DHEA oraz 0,25 mg strychniny. W pepkach najczęściej jest prednizon, prednizolon lub encorton, analogi kortyzonu, a w GH jest frag, dlatego ostrzegam, że Twoja remisja może się skończyć, ale zakładam, że tam jednak siedzi co ma siedzieć, tylko stężenia nie trzyma. Pozdro.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Chuchnie taki jeden z drugim na sportowca i sportowiec na olimpiadę już w życiu nie pojedzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
True. Obecne testy są tak czułe, że wystarczy zjeść mięso z nandrolonami (stosowane w chowie bydła) i gotowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vigo
Go
|
wow, duże zmiany u Ciebie skoro chcesz sięgać po igłę. Puritans Pride i Swanson możesz zostawić w spokoju, już bardziej celowałbym w Now Foods z ogólnie u nas dostępnych na rynku polskim. DHEA Eljot z apteki też ponoć pewniak. Jak masz dostęp do "apteki" to zazdroszczę. Proviron brałem na PCT w celu podniesienia libido i samopoczucia, ale to prawie DHT i wywalało mi syfy i włosy przerzedzało . Z HTZ możesz się zainteresować uzyciem samego HCG w małych dawkach 2x250IU/week zamiast teścia, na zachodnich forach coś o tym czytałem. Też dobrze robi robotę, mostkowałem tak kiedyś zamiast PCT i badałem testosteron - było ok. Co do mojego BPC-157 jednak jestem spokojny - działanie na mój organizm książkowe, tak jak powinien działać ten peptyd. MK-677 - rzeczywiście jest trochę wałków, ale mam pewne, sprawdzone chińskie źródełko
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Wiesz co mówią o krowach i zmianie zdania? Nie widzę powodu, dla którego miałbym nie korzystać z farmakologii w celu utrzymania status quo. HCG i clomifen oraz inne SERMy to terapia off label, działa owszem, ale dużo pitolenia z tym, trzeba brać IA, bo estro wywala mocno. A testosteron 50mg długiego estru (u nas w aptece Prolongatum i Nebido) bite 2x w tygodniu w tkankę tłuszczową nie wymaga żadnych dodatków. Na atrofię jąder można polecieć okresowo HCG lub clomid, albo olać temat, drugie dziecko już w drodze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
madre
Go
|
Jak dobrze, że ja nie kumam tego żargonu. Dzięki Ci Boże, że mnie nie pokarałeś tymi "wynalazkami"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Podobnie mówili o antybiotykach, morfinie, autach i Internecie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Nie widzę powodu, dla którego miałbym nie korzystać z farmakologii w celu utrzymania status quo.
testosteron 50mg długiego estru (u nas w aptece Prolongatum i Nebido) bite 2x w tygodniu w tkankę tłuszczową
What are the risks of testosterone therapy for normal aging?
Testosterone therapy has various risks. For example, testosterone therapy may:
Contribute to sleep apnea ? a potentially serious sleep disorder in which breathing repeatedly stops and starts Cause acne or other skin reactions Stimulate noncancerous growth of the prostate (benign prostatic hyperplasia) and growth of existing prostate cancer Enlarge breasts Limit sperm production or cause testicle shrinkage Increase the risk of a blood clot forming in a deep vein (deep vein thrombosis), which could break loose, travel through your bloodstream and lodge in your lungs, blocking blood flow (pulmonary embolism)
In addition, testosterone therapy may impact your risk of heart disease. Research has had conflicting results, so the exact risk isn't clear yet. Should you talk to your doctor about testosterone therapy?
If you wonder whether testosterone therapy might be right for you, talk with your doctor about the risks and benefits. Your doctor will likely measure your testosterone levels at least twice before discussing whether testosterone therapy is an option for you.
A medical condition that leads to an unusual decline in testosterone may be a reason to take supplemental testosterone. However, treating normal aging with testosterone therapy is not currently advisable.
Your doctor will also likely suggest natural ways to boost testosterone, such as losing weight and increasing muscle mass through resistance exercise. https://www.mayoclinic.org/healthy-lifestyle/sexual-health/in-depth/testosterone-therapy/art-20045728?pg=2
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Już Ci mówiłem, że trzęsidupa jesteś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vigo
Go
|
HCG i clomifen oraz inne SERMy to terapia off label, działa owszem, ale dużo pitolenia z tym, trzeba brać IA, bo estro wywala mocno. A testosteron 50mg długiego estru (u nas w aptece Prolongatum i Nebido) bite 2x w tygodniu w tkankę tłuszczową nie wymaga żadnych dodatków. to juz bardziej estro wywali po 100mg/week tescia niz 2x250 HCG/week. I mowie to z praktyki - nie z teorii Przy tak malych dawkach HCG zadne IA nie jest potrzebne, blokuje tylko troszeczke przysadke i troche spada LH. Lepsze to niz zanik komorek leydiga w jadrach gdy dlugo bija tescia na HTZ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|