Chciałbym dowiedzieć czegoś więcej na temat śmietanki UHT z punktu widzenia ŻO. Czy rzeczywiście może być szkodliwa, a jeśli tak to dlaczego? Mieszkam w miejscu, w którym nie ma dostępu do innego typu śmietnaki jak UHT. Zastanawiam się więc, czy rzeczywiście warto ją kupować.
Uprzejmie proszę o konkretne, rzeczowe odpowiedzi - "to the point", jak mawiają Anglicy. Z góry dziękuję.
Czytałem gdzieś , ze szczury karmione tym "darem" natury traciły sierść.
Nie kupuję!
A czy Pan Admin mógłby podzielić się swoją Wiedzą?
Cytat: piosza w 2012-06-12, 04:13:42
Mieszkam w miejscu, w którym nie ma dostępu do innego typu śmietnaki jak UHT. Zastanawiam się więc, czy rzeczywiście warto ją kupować.
Co to za "dziki" kraj? :)
Cytat: MariuszM w 2012-06-12, 14:42:49
Cytat: piosza w 2012-06-12, 04:13:42
Mieszkam w miejscu, w którym nie ma dostępu do innego typu śmietnaki jak UHT. Zastanawiam się więc, czy rzeczywiście warto ją kupować.
Co to za "dziki" kraj? :)
Teoretycznie nie taki dziki, bo ma "5000 lat ciągłości historyczno-kulturalnej", jest to ponoć obecna "fabryka świata" i na dodatek ma to wkrótce być "przyszłe supermocarstwo".
Ze zdobyciem dobrej jakości smalcu, bekonu, jaj i mięsa (za wyjątkiem wędlin) nie mam większych problemów. Co do żółtych serów, to są dostępne dobre importowane z Nowej Zelandii i Europy Zach. Niestety śmietanka i nabiał jakoś tutaj nigdy się nie przyjęły :( Śmietanka 38% (import z N. Zelandii) dostępna jest, ale tylko UHT (o białym serze nie wspominam, miejscowi w ogóle nie wiedzą, że coś takiego istnieje). Dlatego się zastanawiam, na czym konkretnie, z punktu widzenia ŻO, polega "zło" UHT.
Cytat: kristan w 2012-06-12, 04:42:41
Czytałem gdzieś , ze szczury karmione tym "darem" natury traciły sierść.
Nie kupuję!
Przypuszczam, że człowiek karmiony wyłącznie śmietanką, i to nawet najlepszą, też szybko by się nabawił różnych problemów. Białka bardzo mało. Węglowodanów również. Gwarantowana ostra ketoza.
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że Admin kiedyś pisał, że śmietanka UTH wcale nie jest taka zła, jak to ludzie gadają... :roll:
Cytat: renia w 2012-06-12, 15:54:45
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że Admin kiedyś pisał, że śmietanka UTH wcale nie jest taka zła, jak to ludzie gadają... :roll:
No własnie. I dlatego chcę się upewnić. Bo ludzie to "różne rzeczy gadają". A mi jest potrzebna wiedza a nie domysły :)
Sama w sobie- nie. Wydaje się mnie,że UHT ma niską WB. Zresztą jak wszytsko z długim terminem przydatności, co powinno znaleźć się w lodówce a stoi na półce należy unikać.
Cytat: MariuszM w 2012-06-12, 15:58:50
Sama w sobie- nie. Wydaje się mnie,że UHT ma niską WB. Zresztą jak wszytsko z długim terminem przydatności, co powinno znaleźć się w lodówce a stoi na półce należy unikać.
Stoi=3-6 miesięcy a "normalnie psuje się w takich warunkach w 1 dzień
piosza twaróg sobie odpuść jak ciężki do dostania jest. Zółtka, sery żółte wartościowsze są.
Cytat: MariuszM w 2012-06-12, 15:58:50
Sama w sobie- nie. Wydaje się mnie,że UHT ma niską WB.
No własnie. Taki "nabiałowy smalec"
Cytat: piosza w 2012-06-12, 15:57:13
Cytat: renia w 2012-06-12, 15:54:45
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że Admin kiedyś pisał, że śmietanka UTH wcale nie jest taka zła, jak to ludzie gadają... :roll:
No własnie. I dlatego chcę się upewnić. Bo ludzie to "różne rzeczy gadają". A mi jest potrzebna wiedza a nie domysły :)
Musisz cierpliwie poczekać na opinię Admina, gdyż na razie tutaj On nie zagląda...
Ja do kawy używam śmietankę pasteryzowaną (30% UHT)...
Cytat: renia w 2012-06-12, 16:06:23
Ja do kawy używam śmietankę pasteryzowaną (30% UHT)...
Ekspertem nie jestem, ale z tego co wiem, pasteryzacja a UHT (ultra-high temperaure processing), która jest właściwie rodzajem sterylizacji, to nie jest dokładnie to samo. Pasteryzacja przebiega w temp. 70-100 st. Celsjusza. Natomiast UHT - 130-150. Skutki dla tak obrabianego produkty też są zapewne różne.
Cytat: piosza w 2012-06-12, 16:03:10
No własnie. Taki "nabiałowy smalec"
Możliwie :) , choć czy porównanie adekwatne do mocy/słabości smalcu.... :) :lol:
CytatSmalec wieprzowy w warunkach chłodniczych jest stabilny oksydacyjnie przez 12 m-cy,jednak w wyższych temp jego stabilność jest mniejsza.
http://www.ptfarm.pl/pub/File/bromatologia_2011/1/br%201_2011%20s.%20050-060.pdf
Nie wiem jest jak jest z substancjami zawatymi w produktach UHT pod względem aktywności biologicznej w organizmie? Czy posiadają dalej 100% powera? :)
Cytat: piosza w 2012-06-12, 16:14:33
Cytat: renia w 2012-06-12, 16:06:23
Ja do kawy używam ¶mietankę pasteryzowan± (30% UHT)...
Ekspertem nie jestem, ale z tego co wiem, pasteryzacja a UHT (ultra-high temperaure processing), która jest wła¶ciwie rodzajem sterylizacji, to nie jest dokładnie to samo. Pasteryzacja przebiega w temp. 70-100 st. Celsjusza. Natomiast UHT - 130-150. Skutki dla tak obrabianego produkty też s± zapewne różne.
Tak UHT jest rodzajem pasteryzacji, która trwa znacznie krócej i w znacznie wyższej temperaturze niż tradycyjna np. pasteryzacja przetworów owocowych...
http://www.poradnia.pl/mleko-uht-pic-czy-nie-pic.html
Cytat: renia w 2012-06-12, 16:20:25
http://www.poradnia.pl/mleko-uht-pic-czy-nie-pic.html
Ciekawy artykuł. Choć z drugiej strony....
Jak dodała Teresa Krystman, spółdzielnia zleciła Instytutowi Żywności i Żywienia w Warszawie badania....
:)
Na pewno śmietanka świeża bez UHT jest zdrowsza. Czasami taką kupuję ,ale muszę ją zamawiać w hurtowni...częściej idę na łatwiznę i kupuję w kartoniku... 8)
Pani prof. G. Cichosz pisze tak:
CytatProces pasteryzacji a nawet sterylizacji UHT powoduje straty 30-35% witamin, ale wyłącznie tych rozpuszczalnych w wodzie. Tak niskie straty witamin możliwe są dzięki odpowiedniej aparaturze, umożliwiającej obróbkę termiczną bez dostępu światła i tlenu dodatkowo w bardzo krótkim czasie. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczu – znacznie cenniejsze dla naszego zdrowia – są termostabilne i zachowują wysoką aktywność niezależnie od obróbki termicznej. Niestety, wszystkie witaminy i inne związki biologicznie aktywne ulegają biodegradacji podczas długotrwałego magazynowania mleka UHT, nawet w temperaturach chłodniczych. Praktycznie po 2 miesiącach magazynowania w temp 4 C w mleku UHT nie stwierdza się obecności związków biologicznie aktywnych. Ustaliłam to w badaniach, które przeprowadziłam wspólnie z prof. Hanną Czeczot z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w 2003 roku. W większości krajów UE z tego właśnie powodu przydatność do spożycia mleka UHT jest znacznie krótsza niż w Polsce i wynosi 2 miesiące.
Świetna jest ta Profesor Cichosz...
Cytat: MariuszM w 2012-06-12, 16:42:49
Pani prof. G. Cichosz pisze tak:
CytatProces pasteryzacji a nawet sterylizacji UHT powoduje straty 30-35% witamin, ale wyłącznie tych rozpuszczalnych w wodzie. Tak niskie straty witamin możliwe są dzięki odpowiedniej aparaturze, umożliwiającej obróbkę termiczną bez dostępu światła i tlenu dodatkowo w bardzo krótkim czasie. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczu – znacznie cenniejsze dla naszego zdrowia – są termostabilne i zachowują wysoką aktywność niezależnie od obróbki termicznej. Niestety, wszystkie witaminy i inne związki biologicznie aktywne ulegają biodegradacji podczas długotrwałego magazynowania mleka UHT, nawet w temperaturach chłodniczych. Praktycznie po 2 miesiącach magazynowania w temp 4 C w mleku UHT nie stwierdza się obecności związków biologicznie aktywnych. Ustaliłam to w badaniach, które przeprowadziłam wspólnie z prof. Hanną Czeczot z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w 2003 roku. W większości krajów UE z tego właśnie powodu przydatność do spożycia mleka UHT jest znacznie krótsza niż w Polsce i wynosi 2 miesiące.
Wynika z tego, że po 2 miesiącach od momentu produkcji śmietanka UHT dostarczyć może co najwyżej trochę pustych kalorii...
Napisz maila do Pani prof. Cichosz. Możliwie,że Ci odpowie lub nakieruje he he :)
Cytat: MariuszM w 2012-06-12, 16:54:43
Napisz maila do Pani prof. Cichosz. Możliwie,że Ci odpowie lub nakieruje he he :)
Dobry pomysł. 多谢。
Cytat: renia w 2012-06-12, 16:03:44
Cytat: piosza w 2012-06-12, 15:57:13
Cytat: renia w 2012-06-12, 15:54:45
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że Admin kiedyś pisał, że śmietanka UTH wcale nie jest taka zła, jak to ludzie gadają... :roll:
No własnie. I dlatego chcę się upewnić. Bo ludzie to "różne rzeczy gadają". A mi jest potrzebna wiedza a nie domysły :)
Musisz cierpliwie poczekać na opinię Admina, gdyż na razie tutaj On nie zagląda...
No dobrze, napiszę prawdę.
Produkty mleczne poddane procesowi UHT (mleko, śmietanka, śmietana) są prozdrowotne, ponieważ zawatra w nich laktoza zamienia się w laktulozę - cukier niewchłanialny, który powoduje wiele korzystnych zmian, szczególnie w jelicie grubym, stymulując przemianę jonów amonowych w amoniak niewchłanialny, a nawet ponoć zmniejsza jego stężenie we krwi! Dzięki temu laktuloza odciąża wątrobę i nerki, a do tego ma właściwiści hydrofilne, czyli zmiękcza stolec ułatwiając jego wydalanie, a w większych dawkach jest przeczyszczająca.
PS
tylko nie rozgłaszajcie tego zbyt po necie, bo lepiej dla nas, aby uhate było "szkodliwe"! :wink:
:|
Renia
ta buźka " :| "- to znaczy, że nie pijasz uhatego, czy, że to co napisałem jest "neutral"? :wink:
...że nie pisnę słowa w necie na temat UHT... 8) :lol:
A to świetnie, niech uhate będzie "szkodliwe"! :D
Aż nie wiadomo czego się bać bardziej? Śmietany czy UHT? :shock: :twisted: :lol:
Wychodzi na to, że najbardziej śmietany UHT... :wink: :lol:
To już jest horror z thrillerem... :shock: :twisted: Napój samobójców... 8)
Cytat: admin w 2012-06-14, 18:03:16
No dobrze, napiszę prawdę.
Produkty mleczne poddane procesowi UHT (mleko, śmietanka, śmietana) są prozdrowotne, ponieważ zawatra w nich laktoza zamienia się w laktulozę - cukier niewchłanialny, który powoduje wiele korzystnych zmian, szczególnie w jelicie grubym, stymulując przemianę jonów amonowych w amoniak niewchłanialny, a nawet ponoć zmniejsza jego stężenie we krwi! Dzięki temu laktuloza odciąża wątrobę i nerki, a do tego ma właściwiści hydrofilne, czyli zmiękcza stolec ułatwiając jego wydalanie, a w większych dawkach jest przeczyszczająca.
PS
tylko nie rozgłaszajcie tego zbyt po necie, bo lepiej dla nas, aby uhate było "szkodliwe"! :wink:
Jestem Panu niezwykle wdzięczny za te uwagi! Dobrze wiedzieć, że jednak nie trzeba się żegnać ze śmietanką UHT. :D
Dal mnie to tez cenne info. :D
A jeśli ma się do wyboru śmietankę: UHT, zwykłą nie UHT ze sklepu i od dostawcy "z wiejskiego chowu", to którą wersję najlepiej preferować?
To zależy do czego i jaki efekt się chce osiągnąć, bo każda na wady i zalety, zależnie od kryterium.
Ale "hanniusie" mogą przyjąć, że tylko od baby z hali mirowskiej jest godna wydania "zetów" :lol:
Ja wybieram pasteryzowaną śmietankę w 70-80 C ;15s :lol: czy jakoś tak
Cytat: admin w 2012-06-14, 22:07:55
To zależy do czego i jaki efekt się chce osiągnąć, bo każda na wady i zalety, zależnie od kryterium.
Ale "hanniusie" mogą przyjąć, że tylko od baby z hali mirowskiej jest godna wydania "zetów" :lol:
:)
Do zwykłego codziennego spożywania na ŻO.
Próbowałem wcześniej przeskanować forum pod kątem kluczy "od baby z targu" i niektóre opnie są sprzeczne.
Mam dostęp do produktów ze wsi (jaja, ser, śmietana) i z przeświadczenia, że takie właśnie najlepsze, przerzuciłem się praktycznie na to "organiczne" źródło.
Choć tego co powyżej wynika, że wcale niekoniecznie?
Od "baby" ciężko jest kupić słodką śmietankę. Zbierają ją kilka dni i jadą z nią na targ...nawet chłodnie dużo nie pomogą...
Kupiłam kiedyś śmietankę wiejską z takim gorzkawym posmakiem... :? nie mam zaufania. Trzeba by było mieć stałego, sprawdzonego dostawcę...
Taką kupowałam: http://www.zmsniezka.pl/sklep,view,smietanka_naturalna_36_400g
ale z hurtowni i musiałam kupować więcej sztuk (na ogół 6 albo 8). Zanim ją zużyłam to ona już gęstniała i robiłam z niej masło aby się nie zmarnowała...teraz mi się nie chce... 8) Miałam ją nawet u siebie w sklepie, ale zero zainteresowania ze strony klientów... :?
Napisałam 8 i zamknęłam nawias a wyszło " 8)" :lol:
Cytat: renia w 2012-06-15, 08:47:24
z takim gorzkawym posmakiem... :?
Pewnie krowiny skarmili brukwią lub rzepą. Krowom mlecznym się tych pasz nie podaje.
Cytat: admin w 2012-06-14, 22:07:55
To zależy do czego i jaki efekt się chce osiągnąć, bo każda na wady i zalety, zależnie od kryterium.
Ale "hanniusie" mogą przyjąć, że tylko od baby z hali mirowskiej jest godna wydania "zetów" :lol:
To niezmiernie interesująca sprawa! Czy mógłby Pan może podzielić się z nami swoją wiedzą na ten temat albo udzielić jakiś praktycznych wskazówek tak, że nawet prości i niewykształceni ludzie, do których osobiście się sam zaliczam, mogli zdobyć ogólny obraz sytuacji "na froncie śmietankowo-śmietanowym" ? :) Myślę, że sporo forumowiczów z pewnością chciałoby pogłębić znajomość tych zagadnień.
Cytat: renia w 2012-06-15, 08:56:01
Taką kupowałam: http://www.zmsniezka.pl/sklep,view,smietanka_naturalna_36_400g
ale z hurtowni
Ceny na stronie, to ceny hurtowe?
Sądzę, że to są ceny hurtowe. Na nabiale jest bardzo niska marża - ok. 10 %. Jeśli ktoś składa duże zamówienia to oni na ogół dają upust...Ceny w nabiale są bardzo ruchome w jedną i drugą stronę. Dzisiaj zamówiłam sobie od nich śmietankę 36% i twaróg. W hutrowni jednak nie wiedzieli jaka teraz będzie aktualna cena, bo rzadko oni mają zamówienia na takie wyroby. Dokładnie to ja się dowiem w poniedziałek...
Tutaj jest ich cennik...
http://www.zmsniezka.pl/home,view,cennik
Cytat: renia w 2012-06-15, 13:22:33
Tutaj jest ich cennik...
http://www.zmsniezka.pl/home,view,cennik
Francja-elegancja, no prawie tak, jeżeli chodzi o cenę tych jajek 0 czy tam 1.
Cytat: piosza w 2012-06-15, 10:08:32
Czy mógłby Pan może podzielić się z nami swoją wiedzą na ten temat albo udzielić jakiś praktycznych wskazówek ...
Może Pani prof. Cichosz coś zechce napisać na łamach Miesięcznika Optymalni, bo prosiłem, aby się Redakcja skontaktowała w tej sprawie.
O właściwościach prozdrowotnych przetworów mlecznych można samodzielnie poszukać sobie w necie. Jest bardzo dużo pdf-ów z Katedr Mleczarstwa.
Cytat: admin w 2012-06-15, 17:03:09
Cytat: piosza w 2012-06-15, 10:08:32
Czy mógłby Pan może podzielić się z nami swoją wiedzą na ten temat albo udzielić jakiś praktycznych wskazówek ...
Może Pani prof. Cichosz coś zechce napisać na łamach Miesięcznika Optymalni, bo prosiłem, aby się Redakcja skontaktowała w tej sprawie.
O właściwościach prozdrowotnych przetworów mlecznych można samodzielnie poszukać sobie w necie. Jest bardzo dużo pdf-ów z Katedr Mleczarstwa.
Ok!
Ja śmietankę 30% staram sie kupować tylko tą w woreczkach, z krótkim terminem przydatności.UHT kupuje tylko do lodów - tą 36%.Staram sie unikać UHT z tego powodu,że zawsze jest w niej karagen... Jeszcze nie spotkałam śmietanki uhatej bez karagenu... :?
Cytat: wisienka w 2012-06-22, 14:28:32
Ja śmietankę 30% staram sie kupować tylko tą w woreczkach, z krótkim terminem przydatności.UHT kupuje tylko do lodów - tą 36%.Staram sie unikać UHT z tego powodu,że zawsze jest w niej karagen... Jeszcze nie spotkałam śmietanki uhatej bez karagenu... :?
Akurat ta, która jest u mnie dostępna, żadnych stabilizatorów, w tym karagenu, nie zawiera.
http://item.taobao.com/item.htm?id=14037103921
http://www.pritchitts.com/products-international/dairy-cream/millac-dairy-whipping-cream-europe
Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! :? :D
A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". :wink:
Śmietanka uhata jest naprawdę zdrowa.
Lepsza niż "ekologiczna" od baby spod hali mirowskiej! :evil:
Cytat: admin w 2012-06-22, 16:24:16
Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! :? :D
A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". :wink:
Śmietanka uhata jest naprawdę zdrowa.
Lepsza niż "ekologiczna" od baby spod hali mirowskiej! :evil:
Good to know :D Kolejny mit obalony!
A czy mleko UHT ma podobne właściwości? Najbadziej znane UHT to Łaciate, w pracy widziałem takie przypadki, kiedy ktoś zostawił otwarte w upalny piątek na stole, a w poniedziałek sprawdzali czy się jeszcze nadaje do picia i nadawało! Tylko w kawie czasami się warzyło.
Ja właśnie łaciatą najczęściej kupuję...jest taka równomiernie rzadka - bez gęstych "kluchów" jak np. w Łowickiej.
Cytat: Stefan w 2012-06-22, 17:49:16
A czy mleko UHT ma podobne właściwości? Najbadziej znane UHT to Łaciate, w pracy widziałem takie przypadki, kiedy ktoś zostawił otwarte w upalny piątek na stole, a w poniedziałek sprawdzali czy się jeszcze nadaje do picia i nadawało! Tylko w kawie czasami się warzyło.
Pytanie ciekawe ale mało praktyczne, dlatego że na ŻO mleka się po prostu nie pije. 90% to woda. Szkoda kasy. Lepiej mieć to samo skoncentrowane w serach czy tłustej śmietanie.
Na ŻO nie je się też chleba i nie pije Coca-coli. Pytania i rozważania dot. różnych własności tych produktów są oczwiście intelektualnie ciekawe, acz dla "praktyków" po prostu mało istotne.
Cytat: Stefan w 2012-06-22, 17:49:16
A czy mleko UHT ma podobne właściwości?
Mleka słodkiego, każdego należy unikać, ponieważ jest szkodliwe dla zdrowia.
Ale ostatecznie można, nie więcej niż 0,5l/D dla przeciętnej osoby. Lepiej, aby było zsiadłe.
A jeżeli jest kwaśne albo zsiadłe?
A jeśli jest kwaśne, czyli zsiadłe, to jest probiotyczne.
I bardzo zdrowe z młodymi ziemniakami i koperkiem, ale na diecie wysokowęglowodanowej! :D
Cytat: renia w 2012-06-22, 17:51:55
Ja właśnie łaciatą najczęściej kupuję...jest taka równomiernie rzadka - bez gęstych "kluchów" jak np. w Łowickiej.
Aaaa...mowa była o mleku... :shock: nie zaskoczyłam, bo dla mnie jest oczywiste, że na DO liczy się śmietanka a nie mleko...
I like russian rule :lol: :twisted:
http://piatnica.com.pl/p/pl/smietana-30--400g.html 100g +7-8 żóek. Niestety tyłem bardzo, ponieważ kinaza mTOR killim me, więc zapodałem więcej Tuszczu :lol: mniej Carbohydrate. Jak chcecie na masę "walcie" do mnie.... Ja wam dam kawałek szczęścia :P
Ja tę piątnicką śmietankę 30 % próbowałam skwasić z użyciem dodatku 18 %-owej śmietany. Nie wyszło...
Ja ta Piątnicę z Biedronki "Mleczną Dolinę", zakwasiłem w temperaturze +20 stopni bez lodówki ,po xy minutach ;)
Piątnica poleca... margarynę. Interweniowałam ;) Dostanę odpowiedź?
A na czym polegała ta interwencja, jeśli można wiedzieć?
A ja zakwaszam Piątnicę 3 kroplami cytryny i bardzo mi smakuje. I momentalnie się kwasi. :D
Zaraz Ciebie ochrzanią za tą cytrynę tak jak mnie wcześniej... 8) :lol: a ona naprawdę zakwasza i śmietanka gęstnieje... :D :lol:
Za 3 krople cytryny. :shock: Kto ochrzani? :shock:
Chyba taki forumowicz z Danii, zapomniałam jak się nazywa... 8) :lol: :wink: Twierdzi, że cytryna nie zakwasi śmietanki... 8) :lol:
Nasz Góral , który maił nas zabrać pod Etnę? Tak?
Cytat: Dasna w 2012-06-23, 07:54:31
A ja zakwaszam Piątnicę 3 kroplami cytryny i bardzo mi smakuje. I momentalnie się kwasi. :D
Nie, nie!
To są trzy krople
E 300
Cytat: admin w 2012-06-23, 08:06:33
Cytat: Dasna w 2012-06-23, 07:54:31
A ja zakwaszam Piątnicę 3 kroplami cytryny i bardzo mi smakuje. I momentalnie się kwasi. :D
Nie, nie!
To są trzy krople E 300
:( :( :(
Nie tylko Góral nas ochrzani :(
No i teraż widać jak się trujesz! :shock: :shock: :shock:
No jak tak można? :evil:
:oops: :cry: :oops: :cry:
Cytat: Dasna w 2012-06-23, 08:03:56
Nasz Góral , który maił nas zabrać pod Etnę? Tak?
...ten sam... 8)
Cytat: Dasna w 2012-06-23, 08:00:01
Za 3 krople cytryny. :shock: Kto ochrzani? :shock:
Tutaj są twarde dowody... 8)
CytatWiem, ze w Polsce jest problem z kwasna smietana i jakos sobie musicie radzic. Niemniej jednak slodka smietana z sokiem z cytryny bedzie substytutem niemmajacym nic z kwasna smietana wspolnego. No coz bedzie w smaku kwasno-slodka
Cz nie jest lepiej, w takiej sytuacji, urzyc jogurtu z "kultura", albo greckiego, ktory jest kwasny?
8)
Ano. :D
:|
:lol: :lol:
Zamiast tego E300, można użyć E330.
Nie dość, że zetnie, to jeszcze wejdzie extra na cykl Krebsa. :D
No dobra jeszcze dopiszę ciekawostkę.
Przy zbyt małej ilości jonów wapnia nie uzyska się prawidłowego skrzepu.
Odnośnie ekologii: na szkoleniu w Hiszpanii zwiedzaliśmy mleczarnię produkującą owcze sery.
Zauważyłem w magazynie wapno palone w workach. Od razu wiedziałem po co je mają, ale...
Zapytałem: dlaczego macie to wapno?
Odpowiedź: bo nie uzyskujemy prawidłowego skrzepu.
Zapytałem: dlaczego nie wapnujecie pastwisk?
Odpowiedź: bo w workach wychodzi taniej.
Szczeroty! :shock:
I tak oto powstają "ekologiczne serki" z Hiszpanii... :lol: :lol: :lol:
PS
Ale w większości mleczarni mają, tak na wszelki wypadek, czyli np: gdy robią skrzep z mleka z przerzutów. :wink:
Ech, :?
Cytat: admin w 2012-06-23, 09:39:20
Zamiast tego E300, można użyć E330.
Nie dość, że zetnie, to jeszcze wejdzie extra na cykl Krebsa. :D
No to ja padłam ofiara tej miejskiej legendy o rakotwórczości kwasku cytrynowego. Podobnie jak krzyczą , że karagen także jest rakotwórczy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_z_Villejuif
:?
Ignorancja jest łaską! :lol:
A karą jest "wiedzieć" źle. :wink:
Lepiej jest "niewiedziec" niz wiedziec zle. :lol:
Czyli nie wszystkie E to Sodoma i Gomora , tylko które?
To tak samo jak z parabenami. Nie dowiedziono ich rakotwórczego wpływu , ale do działań marketingowych świetnie brzmi.
Cytat: Dasna w 2012-06-23, 10:02:50
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_z_Villejuif
:?
"Kwas cytrynowy jest ważny dla procesu chemicznego o nazwie cykl Krebsa, a słowo Krebs w języku niemieckim oznacza raka, więc zasugerowano, że to językowe nieporozumienie mogło być odpowiedzialne za fałszywe twierdzenia, że kwas cytrynowy jest rakotwórczy"
Nieznajomość języków obcych, jak widać, szkodzi.
Cytat: Dasna w 2012-06-23, 10:01:46
Cytat: admin w 2012-06-23, 09:39:20
Zamiast tego E300, można użyć E330.
Nie dość, że zetnie, to jeszcze wejdzie extra na cykl Krebsa. :D
No to ja padłam ofiara tej miejskiej legendy o rakotwórczości kwasku cytrynowego. Podobnie jak krzyczą , że karagen także jest rakotwórczy.
To jak ta owiana legendą mityczna baba z Hali Mirowskiej handlująca czarodziejską "ekośmietaną" :lol:
Cytatwięc zasugerowano, że to językowe nieporozumienie mogło być odpowiedzialne za fałszywe twierdzenia, że kwas cytrynowy jest rakotwórczy"
kto zasugerowal?
To tak jak z cholesterolem, szkodzi i koniec. A wiarygodnych badań nie ma... :?
Cytat: admin w 2012-06-23, 07:52:24
A na czym polegała ta interwencja, jeśli można wiedzieć?
Masło w miejsce margaryny do sernika poleciłam.
To była ostra interwencja... :evil: :wink:
Cytat: Teresa Stachurska w 2012-06-23, 11:14:44
Cytat: admin w 2012-06-23, 07:52:24
A na czym polegała ta interwencja, jeśli można wiedzieć?
Masło w miejsce margaryny do sernika poleciłam.
I po co robić ludziom z mózgu maselnicę? :shock:
Do wypieków, każda gospodyni przecież "wie", że jedynie margaryna się nadaje! :?
I niech tak zostanie. :D
Cytat: admin w 2012-06-22, 16:24:16
Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! :? :D
A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". :wink:
Śmietanka uhata jest naprawdę zdrowa.
Lepsza niż "ekologiczna" od baby spod hali mirowskiej! :evil:
O! tego nie wiedziałam i starałam sie unikać tego nieszczęsnego karagenu... bardzo mi to ułatwia sprawę ,że nie muszę tak często śmiagać do nas na giełdę po tą śmietankę w woreczkach, zwłaszcza teraz w upale jak szybko kwaśnieje a mnie akurat zależy na słodkiej.No to od teraz kupuje spokojnie tę w kartonikach uhatą z karagenem :D
Cytat: admin w 2012-06-23, 13:35:32
Cytat: Teresa Stachurska w 2012-06-23, 11:14:44
Cytat: admin w 2012-06-23, 07:52:24
A na czym polegała ta interwencja, jeśli można wiedzieć?
Masło w miejsce margaryny do sernika poleciłam.
I po co robić ludziom z mózgu maselnicę? :shock:
Do wypieków, każda gospodyni przecież "wie", że jedynie margaryna się nadaje! :?
I niech tak zostanie. :D
Do czego nadaje się margaryna najlepiej wiedział mój Ś.P. dziadek od strony mamy, rodowity Ślązak, który nie przepadał za chlebem, kluskami śląskimi ani żadnymi innymi, makaronami czy warzywkami, który od 14 roku życia pracował na kopalni i dożył 82 lat nie mając nawet pojęcia że istnieją takie choroby ja miażdżyca czy inne problemy sercowo- krążeniowe.Mój dziadek uznawał jedynie mięsko, jaja które wręcz uwielbiał, tłuszczyk zwierzęcy pod wszelką postacią jedynie z wykluczeniem wszelkich produktów mlecznych a zwłaszcza samego mleka bo miał jego nietolerancję.Więc całe życie jadał wyłącznie jajka - potrafił "na spokojnie" zjeść jajecznicę z 12 jaj! :shock: wszelkie mięsa, słoninkę jego ukochaną , masełeczko ukochane, goloneczkę ukochaną ;) a natomiast kiedy pojawiły sie u schyłku jego życia dziwadła tłuszczowe o nazwie margaryna na chleb, stwierdził,że "to to" sie do jedzenia nie nadaje, bo dziwnie smakuje ale za to bardzo mu pomaga jak go kości bolą i sobie te "rojmatyki" ( czyt. bóle reumatyczne ) smaruje tą "maryną" ( czyt. margaryną ) i tylko jako "szmarowidło" ( czyt.maść do smarowania ) sie ta "maryna" nadaje ;) Dziadek nigdy nie był otyły, był niewysoki i bardzo krępy, miał wielkie spracowane ręce i wielkie dłonie , słynął w okolicy z siły ( był nie do pokonania "na rękę" ) ,nigdy niczego się nie bał i był zdrowy jak przysłowiowy koń.Nigdy na nic nie chorował, w szpitalu był tylko raz bo miał przepuklinę.Zmarł w wieku 82 lat - zasnął w łóżku... zapaść... całe życie miał niskie ciśnienie.Do końca miał świetną pamięć, nie miał miażdżycy ani demencji starczej, do końca pełen wigoru i chęci do życia, do końca zdrowy... jedynie czasem bolały go kości i jak to mawiał - że gnaty go bolą... ale całe życie unikał wszelkich węgli bo to takie niejadalne dla niego było, nic tylko to mięsko, jajeczka i słoninka ... Tak byłam wychowana, moja mama tak była wychowana chociaż jadła więcej węgli niż jej ojciec, ja tak samo.( zwłaszcza w czasach komuny, kiedy mięso było na kartki ) Ale zawsze wiedziałam,że trzeba jeść masło, słoninę ,jaja i mięsko.To była podstawa naszego żywienia.No niestety z dodatkiem sporej ilości węgli.Ale co do margaryny dziadek miał racje i nigdy nikt w naszej rodzinie nie zapadł na histerie "antymasłową" a "promargarynową" ') Dziadek był bardzo mądrym człowiekiem.
I dlatego każda mądra mama, powinna uczyć swoje dzieci,że - "maryna to się jedynie jako świetne szmarowidło na rojmatyki nadaje" :D
Smarowanie całego ciała oliwą jest najlepszym zabiegiem higienicznym po kąpieli.
Reguluje florę bakteryjną, nadaje zapach chroniący przed pasożytami, odżywia bradytroficzne warstwy skóry - przywraca młodość skórze.
PS
jeśli komu oliwa "wysusza skórę", to marna jego przyszłość! :wink:
Cytat: wisienka w 2012-06-23, 23:03:23
Cytat: admin w 2012-06-22, 16:24:16
Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! :? :D
A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". :wink:
Śmietanka uhata jest naprawdę zdrowa.
Lepsza niż "ekologiczna" od baby spod hali mirowskiej! :evil:
O! tego nie wiedziałam i starałam sie unikać tego nieszczęsnego karagenu... bardzo mi to ułatwia sprawę ,że nie muszę tak często śmiagać do nas na giełdę po tą śmietankę w woreczkach, zwłaszcza teraz w upale jak szybko kwaśnieje a mnie akurat zależy na słodkiej.No to od teraz kupuje spokojnie tę w kartonikach uhatą z karagenem :D
Cytat: admin w 2012-06-23, 13:35:32
Cytat: Teresa Stachurska w 2012-06-23, 11:14:44
Cytat: admin w 2012-06-23, 07:52:24
A na czym polegała ta interwencja, jeśli można wiedzieć?
Masło w miejsce margaryny do sernika poleciłam.
I po co robić ludziom z mózgu maselnicę? :shock:
Do wypieków, każda gospodyni przecież "wie", że jedynie margaryna się nadaje! :?
I niech tak zostanie. :D
Do czego nadaje się margaryna najlepiej wiedział mój Ś.P. dziadek od strony mamy, rodowity Ślązak, który nie przepadał za chlebem, kluskami śląskimi ani żadnymi innymi, makaronami czy warzywkami, który od 14 roku życia pracował na kopalni i dożył 82 lat nie mając nawet pojęcia że istnieją takie choroby ja miażdżyca czy inne problemy sercowo- krążeniowe.Mój dziadek uznawał jedynie mięsko, jaja które wręcz uwielbiał, tłuszczyk zwierzęcy pod wszelką postacią jedynie z wykluczeniem wszelkich produktów mlecznych a zwłaszcza samego mleka bo miał jego nietolerancję.Więc całe życie jadał wyłącznie jajka - potrafił "na spokojnie" zjeść jajecznicę z 12 jaj! :shock: wszelkie mięsa, słoninkę jego ukochaną , masełeczko ukochane, goloneczkę ukochaną ;) a natomiast kiedy pojawiły sie u schyłku jego życia dziwadła tłuszczowe o nazwie margaryna na chleb, stwierdził,że "to to" sie do jedzenia nie nadaje, bo dziwnie smakuje ale za to bardzo mu pomaga jak go kości bolą i sobie te "rojmatyki" ( czyt. bóle reumatyczne ) smaruje tą "maryną" ( czyt. margaryną ) i tylko jako "szmarowidło" ( czyt.maść do smarowania ) sie ta "maryna" nadaje ;) Dziadek nigdy nie był otyły, był niewysoki i bardzo krępy, miał wielkie spracowane ręce i wielkie dłonie , słynął w okolicy z siły ( był nie do pokonania "na rękę" ) ,nigdy niczego się nie bał i był zdrowy jak przysłowiowy koń.Nigdy na nic nie chorował, w szpitalu był tylko raz bo miał przepuklinę.Zmarł w wieku 82 lat - zasnął w łóżku... zapaść... całe życie miał niskie ciśnienie.Do końca miał świetną pamięć, nie miał miażdżycy ani demencji starczej, do końca pełen wigoru i chęci do życia, do końca zdrowy... jedynie czasem bolały go kości i jak to mawiał - że gnaty go bolą... ale całe życie unikał wszelkich węgli bo to takie niejadalne dla niego było, nic tylko to mięsko, jajeczka i słoninka ... Tak byłam wychowana, moja mama tak była wychowana chociaż jadła więcej węgli niż jej ojciec, ja tak samo.( zwłaszcza w czasach komuny, kiedy mięso było na kartki ) Ale zawsze wiedziałam,że trzeba jeść masło, słoninę ,jaja i mięsko.To była podstawa naszego żywienia.No niestety z dodatkiem sporej ilości węgli.Ale co do margaryny dziadek miał racje i nigdy nikt w naszej rodzinie nie zapadł na histerie "antymasłową" a "promargarynową" ') Dziadek był bardzo mądrym człowiekiem.
I dlatego każda mądra mama, powinna uczyć swoje dzieci,że - "maryna to się jedynie jako świetne szmarowidło na rojmatyki nadaje" :D
dziadek wiedzial co dobre i wartosciowe - itak powinno byc,umrzec w podeszlym wieku ze starosci a nie w chorobie , a w zyciu zajmowac sie pozyteczna praca i tym co sie lubi , a nie ,,leczeniem,, chorob ,,nieuleczalnych,, :)
Cytat: admin w 2012-06-24, 08:06:43
Smarowanie całego ciała oliwą jest najlepszym zabiegiem higienicznym po kąpieli.
Reguluje florę bakteryjną, nadaje zapach chroniący przed pasożytami, odżywia bradytroficzne warstwy skóry - przywraca młodość skórze.
PS
jeśli komu oliwa "wysusza skórę", to marna jego przyszłość! :wink:
Chodzi o oliwkę do ciała? taką np. dla niemowląt?
Ja od czasu jak jestem na ŻO nie stosuje niczego do ciała, jedynie zwykły krem do twarzy z Ziaji za 5zł ;) oraz krem do rąk bo jednak skóra sie wysusza przy używaniu detergentów podczas sprzątania czy prania w rękach.A jakoś nie potrafię się przyzwyczaić do używania rękawiczek gumowych... :? Mydło używam Arko,lubię je, ale często kupuje takie naturalne, u nas jest świetne w mydlarni "U Franciszka" w Katowicach i wybieram któreś z takich:
http://www.mydlarnia.info/bajkowy-swiat-mydel-cat-144.aspx
Ostatnio miałam czekoladowe... matulu jaki zapach! aż miało się chęć je zjeść :lol: za każdym razem sobie inne kupuje.Ono jest w wielkich blokach i sprzedawca odkrawa na wagę ile sie chce.A jako dezodorantu od kilku lat używam kryształu ałunu i także tam kupiłam.Mam go już 3 lata, ale kończy mi się i niedługo znów sie tam zaopatrzę.
http://www.mydlarnia.info/dezodorant---krysztal-alunu-w-sztyfcie-cat-230-id-853.aspx
Od czasu jak jestem na ŻO mam ładna skórę , która przestała być wysuszona a na dodatek te mydła z mydlarni fajnie nawilżają ale fakt,że zimą przydałoby się smarować po kąpieli jakąś oliwką, bo w czasie tych mrozów skóra sie jednak troszkę wysusza.
Sądzę, że Adminowi chodzi o oliwkę z oliwek... :roll: ale głowy nie dam sobie uciąć... :lol: :lol:
Oleum Olivarum - po łacinie, aby wątpliwości nie było. 8)
Oliwka "Bambino" to moja ulubiona :D
Używam zawsze po kapieli i w ciagu dnia, po myciu części ciała szczególnie wrażliwych na zbyt intensywny zapach ;)
"Bambino" jest dobra.
I tak oto od śmietanki uszatej... ups - uhatej :lol: doszliśmy do smarowania sie oliwą :lol:
A na poważnie, to muszę spróbować ta oliwę po kąpieli.Stoi u mnie w lodówce i używam dosyć rzadko, jedynie do sałatki z pomidorów, bo wszelkie inne warzywa gotuję.A pomidory bardzo lubię i usmażone z jajecznicą i w sałatce a wtedy dodaję łyżeczkę oliwy z oliwek.
Oliwka jest fajna ale zapach taki sobie... :roll:
Dzień dobry,
ponieważ zużywamy ogromne ilości śmietany od kilkunastu lat to mogę się podzielić spostrzeżeniami. Zatem jeśli chodzi o śmietanę UHT czyli sterylizowaną to generalnie odradzam, bo jest wyjałowiona z większości mikrobów, które w niej powinny się znajdować bo przyczyniają się do lepszego wchłaniania przez organizm. Jednak wiem, że w wielu regionach kraju nie ma dostępu do innej śmietany niźli tylko UHT. Więc z braku laku... Jednak ważniejsze jest by zwracać uwagę na inny dodatek - karagen. Wyjątkowe paskudztwo dla optymalnych. Nie dość że powoduje iż śmietany nie daje się normalnie ukwasić to na domiar powoduje bóle brzucha (przynajmniej w moim przypadku). Zauważyłem, że śmietana zaprawiona karagenem zamiast się skwasić to "gnije" wydzielając straszliwy smród - co każdy może łatwo samemu sprawdzić. Prawdziwa śmietana zostawiona na dzień czy dwa poza lodówką się tylko skwasi i przyjemnie pachnie i smakuje. Natomiast ta z karagenem to masakra jakaś ;)
Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsza jest śmietana w butlach szklanych 0,5l z aluminiowym kapslem. W Bielsku-B jest taka dostępna powszechnie,np w sklepach PSS SPOŁEM. Produkcji OSM Wieprz. Ta firma robi też śmietanę w workach foliowych - równie dobra. Z innych, to OSM Radomsko - śmietana w białych buteleczkach z zółtymi nakrętkami 0,25l. Dobra jest też OSM Pszczyna w kubkach 0,2l a także 0,45l z pomarańczowymi przykrywkami. W Tesco jest też Milkiland 0,2 i 0,5l. Wszystkie te śmietany są pasteryzowane i tylko takich należy szukać. Cała reszta UHT jest z karagenem. Dotychczas nie spotkałem śmietany UHT bez karagenu. Zwrócić należy uwagę iż sterylizacja następuje w temp. ponad 100 st C a pasteryzacja 65-85 st C zwykle co ma znaczenie dla trwałości biologicznej takiego produktu.
Pozdrawiam!
Cytat: ^ToM^ w 2012-06-28, 14:15:43
i tylko takich należy szukać.
Może zanim zaczniesz formułować tego typu kategoryczne sądy, przeczytaj, co na ten temat napisał w tym wątku admin tego forum (Tomasz Kwaśniewski).
Nie boisz się,że kontakt z plastikiem, folia nie jest "obojętny" chemicznie dla śmietanki którą pijasz? :twisted:
Homogenizowana śmietanka nada się....? ;) Czy również odpada
Mikroby nie lepiej z sera dostarczać....? Tyż pastyryzowany, chyba że z mlyka surowego :)
Jak dla mnie zbyt wiele zabobonów. :D
P.S może zbyt delikatny jesteś na karagen ;)
Morszczyn podobno dobrze odchudza (alginiany) :)
http://www.forummleczarskie.pl/RAPORTY/245/1/dodatki-do-zywnosci-dostawcy-uslug/
Cytat: piosza w 2012-06-28, 15:40:25
Cytat: ^ToM^ w 2012-06-28, 14:15:43
i tylko takich należy szukać.
Może zanim zaczniesz formułować tego typu kategoryczne sądy, przeczytaj, co na ten temat napisał w tym wątku admin tego forum (Tomasz Kwaśniewski).
To nie jest kategoryczny sąd - bez przesady, ale tylko moja opinia z lat praktyki. Ktoś inny ma prawo uważać inaczej :) Ja po prostu wolę naturalne produkty bez ulepszaczy. Po prostu, śmietana nie "ulepszana" cieplnie jest wygodniejsza w praktyce, gdyż nie psuje się a tylko kwaśnieje - co jest zaletą, jak ktoś lubi kwaśną śmietanę. Natomiast do UHT mam głównie takie "ale" że nie spotkałem nigdy jej bez karagenu. Jeżeli znasz markę takie UHT bez karagenu to proszę o info. UHT w kartonikach jest wygodna w podróży bo nie wymaga lodówki - taką widzę jej główną zaletę :)
Pozdrawiam
Cytat: MariuszM w 2012-06-28, 15:42:49
Nie boisz się,że kontakt z plastikiem, folia nie jest "obojętny" chemicznie dla śmietanki którą pijasz? :twisted:
Homogenizowana śmietanka nada się....? ;) Czy również odpada
Mikroby nie lepiej z sera dostarczać....? Tyż pastyryzowany, chyba że z mlyka surowego :)
Jak dla mnie zbyt wiele zabobonów. :D
Zabobonów w tym żadnych nie ma. Przeczytaj sobie na czym polega sterylizacja czyli UHT.
Plastik z pewnością nie jest zajebisty do jedzenia, stąd ja najchętniej biorę tę w butli szklanej. Bo szkło jest pewnie mniej szkodliwe :D
Homogenizowana - oczywiście. Jednak homogenizowane są najczęściej te 12%, 18% i 22%. Z tych sam kupuję 18% Zott - w mojej ocenie najlepsza na rynku jaką próbowałem. Sama homogenizacja nie ma większego wpływu na stan produktu. To tylko mechaniczne rozbijanie struktury tłuszczów na mniejsze cząstki.
Pozdrawiam!
Cytat: ^ToM^ w 2012-06-28, 16:29:36
Cytat: piosza w 2012-06-28, 15:40:25
Cytat: ^ToM^ w 2012-06-28, 14:15:43
i tylko takich należy szukać.
Może zanim zaczniesz formułować tego typu kategoryczne sądy, przeczytaj, co na ten temat napisał w tym wątku admin tego forum (Tomasz Kwaśniewski).
To nie jest kategoryczny sąd - bez przesady, ale tylko moja opinia z lat praktyki. Ktoś inny ma prawo uważać inaczej :) Ja po prostu wolę naturalne produkty bez ulepszaczy. Po prostu, śmietana nie "ulepszana" cieplnie jest wygodniejsza w praktyce, gdyż nie psuje się a tylko kwaśnieje - co jest zaletą, jak ktoś lubi kwaśną śmietanę. Natomiast do UHT mam głównie takie "ale" że nie spotkałem nigdy jej bez karagenu. Jeżeli znasz markę takie UHT bez karagenu to proszę o info. UHT w kartonikach jest wygodna w podróży bo nie wymaga lodówki - taką widzę jej główną zaletę :)
Pozdrawiam
Czasem kupuję tą (nie mieszkam w Polsce):
http://www.pritchitts.com/products-international/dairy-cream/millac-dairy-whipping-cream-europe
Na opakowaniu pisze, że nie zawiera żadnych stabilizatorów. Rozumiem więc, że karagenu też. Oczywiście nie mam podręcznego laboratorium, żeby to zweryfikować.... My przyjemny smak i niespodziewanie lekką konsystencję, w wyższych temperaturach tłuszcz prawie w ogóle nie oddziela się .
Pijam również od czasu do czasu śmietanki 36% stabilizowane karagenem (import z N. Zelandii) i żadnych problemów z tego tytułu do tej pory nie miałem. To że UHTe produkty nie zawierają żadnej flory bakteryjnej (po to właśnie się je sterylizuje - żeby nie skisły!), nie jest żadną tragedią, jeśli spożywa się regularnie dobre żółte sery.
karagen posiada wlasciwosci pro zdrowotne rowniez (hpv i inne wirusy)
:D
o UHT i pasteryzacji Pani prof Cichosz moglaby powiedziec. :D Lub na stronie pttz.org
A tyle do powiedzenia na ten temat ma Wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karagen
Cytat: renia w 2012-06-28, 18:03:05
A tyle do powiedzenia na ten temat ma Wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karagen
Link do artykułu z wikipedii niewątpliwie dużo "wnosi" do tej dyskusji. Sprawdź sobie, co mówi wikipedia pod hasłem "Dieta Kwaśniewskiego"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dieta_Kwa%C5%9Bniewskiego
"Dziękujemy" za tego typu źródło "wiedzy".
Nie trzeba aż tak wylewnie dziękować...
To jak jest w końcu z tym karagenem?
No jak to jak?
Dla tych co mają nie jadać śmietanki jest bardzo szkodliwy.
Bo śmietanka nie jest dla każdego. :wink:
Czyli śmietanka jest dla samej śmietanki ? ;)
Ma się rozumieć, bo śmietanka strasznie szkodliwa jest dla tych, co mają jej nie jeść. 8)
No jasne - jeszcze rozwolnienia się nabawią :?
W skrajnych przypadkach leci i górą, i dołem. Tacy grzeszyć więcej nie będą! :wink: :D
Śmietanki pić nie wolno, bo nie robili tego ludzie raw-paleo! Lepsze są jądra bycze na surowo i zarobaczone mięso. 100% paleo. 8)
Właśnie. Każdy wie, że : "jesteś tym, co jesz"... :lol:
A jak kto nie wie, to nie szkodzi. :D
To rawpaleo to jakieś modne teraz jest czy co? Co to jest w ogóle? :P
Prawdopodobnie mylą poligeenan z karagenem. I te masy cząsteczkowe nie dają im spać po nocach. To coś na styl efektu cieplarnianego...? :D
O tak - to przegrzanie uruchomiło u niektórych nieodwracalny nawrót ewolucyjny ;) Są już tak daleko, że do Neandertala mogą mówić - dziadku :D
To jest taka regresja... :?
Cytat: admin w 2012-07-02, 20:51:23
No jak to jak?
Dla tych co mają nie jadać śmietanki jest bardzo szkodliwy.
Bo śmietanka nie jest dla każdego. :wink:
No nie wiem. Ja piję od prawie 15 lat i to co piszę, to piszę na podstawie doświadczenia swojego i rodziny. Prócz tego ze 2 inne osoby na ŻO zgłaszały mi problemy z brzuchem przy spożywaniu śmietany z karagenem. Coś zatem chyba na rzeczy musi być. Po śmietanie tradycyjnej nigdy żadnych problemów osobiście nie zaobserwowałem.
To może tak:
jak się ma tylko dostęp do śmietanki z karagenem, to lepsza jest niż wcale lub Coca-Cola light i woda źródlana... :wink:
Cytat: ^ToM^ w 2012-07-03, 09:32:02
Cytat: admin w 2012-07-02, 20:51:23
No jak to jak?
Dla tych co mają nie jadać śmietanki jest bardzo szkodliwy.
Bo śmietanka nie jest dla każdego. :wink:
No nie wiem. Ja piję od prawie 15 lat i to co piszę, to piszę na podstawie doświadczenia swojego i rodziny. Prócz tego ze 2 inne osoby na ŻO zgłaszały mi problemy z brzuchem przy spożywaniu śmietany z karagenem. Coś zatem chyba na rzeczy musi być. Po śmietanie tradycyjnej nigdy żadnych problemów osobiście nie zaobserwowałem.
Jak ci szkodzi, to nie jedz. Proste i logiczne. Niektórym "szkodzą" wszystkie "mleczne", bo "po mlecznych tyją" i dlatego konieczna jest "rotacja mlecznych". Inni z kolei "mleczne" spożywają, ale tylko "na surowo" lub "od baby z Hali Mirowskiej". Inni "mlecznych" nie tykają, bo "człowiek paleo" nie jadł mlecznych. Nie takie już "rewolucje" i próby "ulepszania" DO/ŻO widział ten świat. Jeżeli UHT tak ci się źle odbija na zdrowiu, możesz pić swoją śmietankę ze zdrowych woreczków plastikowych, które zachwalałeś parę postów wcześniej. Kancerogenność opakowań wykonanych z tworzyw sztucznych najwyraźniej nie jest dla ciebie żadnym problemem.
PS. Mnie by też "brzuch" bolał, gdyby moja dieta ograniczała się do pijanej litrami śmietany. Niezależnie od jej typu. DO to nie to dieta śmietanowa.
Cytat: piosza w 2012-07-03, 16:29:55
Jak ci szkodzi, to nie jedz. Proste i logiczne.
Bardzo proste i bardzo logiczne. :D
Cytat: admin w 2012-07-02, 21:12:32
Właśnie. Każdy wie, że : "jesteś tym, co jesz"... :lol:
No to ja jestem słoniną ze skwarkami :lol: :lol: :lol:
( znów sie dzisiaj świeżo wytopionymi skwareczkami objadłam... :roll: :oops: )
Ja też topiłem wczoraj smalec :) Niestety przesadziłem o parę minut, smalec "przeszedł" skwarkami i nie jest biały a taki lekko orzechowy w kolorze. Smakowo to raczej nie odstaje. Czy ktoś wie, czy jest jakaś metoda aby mu przywrócić biały kolor?
Co się stało to się nie odstanie...
Cytat: Stefan w 2012-07-03, 17:36:13
Czy ktoś wie, czy jest jakaś metoda aby mu przywrócić biały kolor?
Rozgrzać do płynności i przecedzić przez kilkukrotnie złożoną gazę.
Jednak Ty posiadasz sporą wiedzę nie tylko teoretyczną ale i praktyczną... :D Wiadomo, pobierałeś nauki u samego Źródła i współtworzyłeś Książkę Kucharską - z samym Twórcą DO...
Spróbuję w weekend. To prawdopodobnie kwestia wyłącznie estetyki ale sprawdzić nie zaszkodzi.
http://www.klimeko.pl/pr1.html
Cytat: anusia w 2012-07-17, 19:06:44
http://www.klimeko.pl/pr1.html
W "eko" sklepie litr kosztuje około 26PLN, a może już nieco więcej. :) Optymalna cena, optymalna jakość.
optymalna głupota- nada się...? :D http://images41.fotosik.pl/1659/8ddf32595074a050med.jpg
No pewnie, że zdatna. :D
Za litr trzydziestki czystej biologicznie płacę 6,16 złotego! :shock:
ZŁOTE CZASY! :D
Ale jak widać można "za jakoś" sporo przepłacać... :wink:
Zlote,zlote- smietanka z Czarnkowa 200g 1.79zl 7dni ma ;) A maslo wprawilo mnie w oslupienie. 13zl z haczykiem za kg! Maslo z Wolsztyna dodam. Jedna i druga delicja do nabycia w Netto. He he :lol:
Od dłuższego czasu "jadę" na Piątnicy - wychodzi coś koło 9zł/l, więc trochę przepłacam, ale budżet jeszcze wytrzymuje ;)
Jak to dobrze, że nasycone kwasy tłuszczowe zwierzęce są naukowo niezdrowe, w przeciwieństwie do tych samych, ale roślinnych! :wink: :lol: :lol: :lol:
Może czas dać "na tacę" :lol: :twisted:
"Nie grzeszę", to nie muszę ;)
Cytat: MariuszM w 2012-07-19, 11:53:07
optymalna głupota- nada się...? :D http://images41.fotosik.pl/1659/8ddf32595074a050med.jpg
Młodego to bez zbytniej żenady można podpuścić. :D (W pożytecznym celu 8))
Ale właśnie na tym Młodość polega. :lol: :lol:
Cytat: MariuszM w 2012-07-19, 17:59:42
Może czas dać "na tacę"
Nie, czołowi experci od namnażania chorób, doradzający "rządzącym" sami dopilnują, aby strawa była tania, a pasza droga... :D
Wypadałoby im za to podziękować, ale ... :wink:
Po co drażnić "mądrych" :shock: :lol: :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2012-07-19, 18:30:35
Cytat: MariuszM w 2012-07-19, 11:53:07
optymalna głupota- nada się...? :D http://images41.fotosik.pl/1659/8ddf32595074a050med.jpg
Młodego to bez zbytniej żenady można podpuścić. :D (W pożytecznym celu 8))
Ale właśnie na tym Młodość polega. :lol: :lol:
Radziu,
nie daj się łapać na jakieś "opty"-szajsy za 25zł, skoro przyzwoity towar możesz mieć za parę złotych.
Cytat: admin w 2012-07-19, 18:33:10
Cytat: Radzio w 2012-07-19, 18:30:35
Cytat: MariuszM w 2012-07-19, 11:53:07
optymalna głupota- nada się...? :D http://images41.fotosik.pl/1659/8ddf32595074a050med.jpg
Młodego to bez zbytniej żenady można podpuścić. :D (W pożytecznym celu 8))
Ale właśnie na tym Młodość polega. :lol: :lol:
Radziu,
nie daj się łapać na jakieś "opty"-szajsy za 25zł, skoro przyzwoity towar możesz mieć za parę złotych.
:lol: :lol: :lol: :lol: Ech Młodzieniaszek!!!
No, coś w tym stylu... :wink:
A to właśnie jest styl młodzieżowy- piękny, jak ... dziś pogoda. :D
Wczoraj kupiłam śmietankę produkcji fińskiej firmy Valio , UHT 38%. U nas chyba nie ma produkcji tej firmy?
No i dużo ma tych "niezdrowych" E? :wink:
Weszłam na stronę tej firmy i reklamują się , że to 1005 natury i czystości. Ta śmietanka jest b.smaczna. Tez zawiera karagen. Ciekawa jestem ich masła. W Polsce nie operują , ale w Rosji, Estonii, USA tak.
Aha, ich produkty są bez laktozy. Ta śmietanka właśnie nie zawiera laktozy. To dobrze dla mnie czy źle? :roll:
http://ammattilaiset.valio.fi/portal/page/portal/valiocom/valio_worldwide/main_market_area
Ich strona po angielsku. Po fińsku to nawet Google dostał zadyszki :lol: :lol:
Bez laktozy, produkt jest niepełnowartościowy dla niektórych.
Ja jestem zdrowa i nie potrzebuję produktów "specjalnej troski" :?. Laktoza mi nie przeszkadza. Zwabił mnie tłuszcz. Kupiłam 2 malutkie opakowania do kawy.
Ciekawa jestem ile % tłuszczu ma ich masło i czy nie jest jakoś"ulepszone? :?
Stawiam na standardowe 82% :D
:? Coś kombinują . Wzbogacają produkty witaminami, jakieś ultra-light produkują. :?
Cytat: admin w 2012-07-21, 08:01:13
Stawiam na standardowe 82% :D
Ukraińskie masło kupuję albo w sprawdzonej budce na bazarze albo w sklepie 82,5%. :D
Jak ultra-light - to szkoda pieniędzy. :?
Lighty mleczne strasznie tuczą na diecie hamerykańskich tuczników. 8)
I pewnie dlatego eksportują do USA. :?
Cytat: Dasna w 2012-07-21, 08:03:13
Cytat: admin w 2012-07-21, 08:01:13
Stawiam na standardowe 82% :D
Ukraińskie masło kupuję albo w sprawdzonej budce na bazarze albo w sklepie 82,5%. :D
Ilość tłuszczu w maśle zależy od normy unijnej, krajowej, branżowej albo zakładowej.
Zależy co się opłaca.
To chodzi o opłacalność a nie o zdrowie... :shock: 8)
Firma Valio chwali się , że sprzedaje fermentowane mleko , które można pic jak napój w gorące dni i jest wolne od tłuszczu. :? Eeee coś mi tu nie pasuje.
Spokijnie!
Mają dwie produkcje: jedną light dla tuczników, a drugą dla tych, co lubią się żywić niezdrowo. :wink: :lol: :lol: :lol:
Na pierwszej zarabiają, aby to drugie nie było zbyt drogie. :D
Kupiłam dzisiaj 3l śmietanki 30% bez konserwantów (6 x 0,5l "Śnieżka") - wcześniej musiałam ją w hurtowni zamówić.
Do jednego kubeczka dolałam trochę maślanki i zostawiłam go na szafce kuchennej. Zobaczę czy mi ta śmietanka zgęstnieje i skwaśnieje... :roll:
Maślankowe szczepy nie są złe do kwaszenia śmietanki. :D
Dobrze wiedzieć... :D
http://www.chr-hansen.com/ - ci robią bardzo dobre kultury mleczarskie.
Ja dodałam maślanki mrągowskiej z kartonika...
Widzę, że można to nawet dostać w 'normalnych' ilościach:
http://www.agrovis.eu/hansen.pdf
Cytat: renia w 2012-07-26, 11:40:18
Kupiłam dzisiaj 3l śmietanki 30% bez konserwantów (6 x 0,5l "Śnieżka") - wcześniej musiałam ją w hurtowni zamówić.
:roll:
Reniu na ilość teraz kupujesz (bez konserwantów), nie "na" jakość ( z karagenem)? ;) :lol: :twisted:
Ta ilość jest jednak trochę mniejsza... 8) myślałam, że to są pół litrowe kubeczki a one mają 400g (kupowałam więcej produktów i nie zwróciłam dokładnej uwagi)...
Taka...http://www.zmsniezka.pl/sklep,view,Smietanka_naturalna_30_400ml
...a o karagen postaram się osobno kupić i dosypać, żeby uszlachetnić ją... :lol: :wink:
Cytat: renia w 2012-07-26, 11:40:18
Do jednego kubeczka dolałam trochę maślanki i zostawiłam go na szafce kuchennej. Zobaczę czy mi ta śmietanka zgęstnieje i skwaśnieje... :roll:
Śmietana jest dzisiaj gęsta i lekko kwaśna. Smaczna... :D Eksperyment zakończył się sukcesem... :D :wink:
Te monery są niezawodne! :D
Cytat: renia w 2012-07-26, 20:43:42
Ta ilość jest jednak trochę mniejsza... 8) myślałam, że to są pół litrowe kubeczki a one mają 400g (kupowałam więcej produktów i nie zwróciłam dokładnej uwagi)...
Taka...http://www.zmsniezka.pl/sklep,view,Smietanka_naturalna_30_400ml
...a o karagen postaram się osobno kupić i dosypać, żeby uszlachetnić ją... :lol: :wink:
Czegoś jednak nie rozumiem. 36 tej samej firmy jest o około 3%, a aż o 20% wartościowa. Jakby to powiedzieć ... chyba się mylę. :D
Moja kuzynka, którą zobaczyła jak dziecko je śmietanę powiedziała mi, że pani doktor pediatra powiedziała jej, że nie wolno dzieciom dawać śmietany, bo sobie zniszczą wątrobę. Masło mogą ale tylko do 3 roku życia. Nie bardzo wiedziałem jak wytłumaczyć, że to bzdury, w końcu ta pani doktor jest "świetnym lekarzem" i niejedno dziecko już "wyleczyła". No i jak tu teraz takiej przetłumaczyć, że pani doktor nie ma racji?
A po co jej tłumaczyć? :shock:
Ja bym się zgodził i bardzo pochwalił tę panią doktor. :D
Otóż to, z takiego tłumaczenia, to tylko wrogów można sobie narobić, a człowiek jako istota społeczna, dziwaczeje w samotności ;)
I zapamiętać: przy obcych się nie jada! :wink: :D
Po co się później tłumaczyć? :shock:
Adminie bardzo dobrze powiedziane"nie jadac przy obcych":)
Ale to nie obcy a rodzina. Szkoda mi trochę tego dziecka. Widzę czym go karmią. Wrócili od pediatry, bo małej szkliwo na zębach się rozpuszczało. Podobno przez soki. I przy okazji śmietana dostała za swoje ;)
Kowal zawinił, cygana powiesili... :(
...albo odwrotnie to było... :roll:
Cytat: renia w 2012-09-13, 18:00:17
Kowal zawinił, cygana powiesili... :(
Kowal zawinil a konia zabili :lol:
Podkarmiłem młodego przez tydzień bytności, bo często zaglądał. Musiał tylko obiecać, że nikomu nie powie ;) Jajecznica bez chleba bardzo mu smakowała.
Cytat: admin w 2012-09-12, 20:39:07
I zapamiętać: przy obcych się nie jada! :wink: :D
Po co się później tłumaczyć? :shock:
Tak tez mozna. Tylko dlaczego mamy ukrywac swoje "przyzwyczajenia". Osobiscie uwazam, ze nie trzeba ani sie tlumaczyc ani ukrywac swojego sposobu zywienia. Ja idac na jakas tam wspolna impreze, jjem to co mnie pasuje. Jak do tej pory nikt mnie nie zapytal dlaczego jjem tyle masla, albo dlaczego nie jjem chleba. Mysle, ze lepsza jest metoda nie pokazywania, ze jest sie innym. Wowczas normalni zjadacze chleba i ton ziemniakow mysla, ze jjesz po prostu mniej,
Naostatniej imprezie firmowej, gdzie jadlem to co bylo ale bez chleba i bez ziemnaikow ale z duza iloscia mala, nikt nie zwrocil uwagi na to co ja jjem. Trzeba byc naturalnym, zachowac spokoj i po prostu jjesc.
Impreza byla absolutnie nie optymalna ale byly jajka, majonez, tluste mieso. Nie trzeba wchodzic na impreze i mowic: tego nie jjem a tamtego nie rusze. Trzeba wejsc i powiedziec "jest super" i wybierac to co nam odpowiada. A jezeli jest impreza "chlebowa", same kanapki, ziemniaki, warzywa i nic zjadalnego-to nie jjem i po powrocie do domu jjam, Ale takij imprezy jeszcze nie spotkalem, bo najczesciej jest bardzo " niezdrowe" jedzenie i najesc sie mozna. TYLKO WIEDZIEC TRZEBA CO JESC SIE POWINNO. Prawda?
Adampio w 100% podpisuję się pod tym co napisałeś.
Jeśli zachowujemy się naturalnie to mało kto zwróci uwagę na to jak jemy. Mam tego dowody na każdym kroku. A nawet jeśli ktoś zwróci uwagę to krótkie wyjaśnienie , "jem tak, bo lubię" w zasadzie zamyka sprawę.
Natomiast jeśli obnosimy się ze swoim sposobem żywienia, sami wzbudzamy zainteresowanie. To już na własne życzenie.
Wybór należy do nas. :wink:
Chwilunia!
Mowa była o jakimś "cudownym nawracaniu rodziny", co niespodziewanie zaobserwowała z niepokojem jedzenie śmietany przez dziecko, nie z kolan wprawdzie, a nie o publicznych imprezkach typu balanga ze szwedzkim stołem. W takim przypadku wpatrywanie się w cudzy talerz ujdzie, ale czynienie uwag na temat jego zawartości jest co najmniej nietaktem.
Zgadza się?
Wyrwane z kontekstu 30g mozna dowolnie interpretowac :lol:
Cytat: admin w 2012-09-20, 08:12:36
ale czynienie uwag na temat jego zawartości jest co najmniej nietaktem.
Zgadza się?
Zgadza się.Tylko,że nie każdy ma to szczęście obracać się w "taktownym" towarzystwie... ;) ja niestety jestem ciągle nagabywana: - co tak mało jesz, odchudzasz się? po co, szczupła jesteś... i kręcenie głowami,że przesadzam z tym "odchudzaniem", potem: - nie jesz ziemniaków? dlaczego? chleba też nie jesz? itp... itd... męczy mnie to... i tak uchodzę w rodzinie za wiecznie odchudzającą się "z niczego" :roll: przyznać się nie przyznaję, bo raz to kiedyś zrobiłam i teraz żałuję... drugi raz tego błędu już nie popełnię...
Przesadzacie, ja na delegacji w przydrożnym barze poprosiłem zestaw jajecznica 2x bez białka na maśle i frykti :lol:
Pani: Słucham,że co?
5 żółtek i jedno całe jajko- konsternacja pełną gębą hehe, aż miłe Panie kucharki wyjrzały zza kotary. Jedna musiała być "optymalna", gdyż zajarzyła od razu. Tak oto zjadłem pyszną żółtkownicę z frytkami :lol: :lol:
Cytat: admin w 2012-09-20, 08:12:36
Chwilunia!
Mowa była o jakimś "cudownym nawracaniu rodziny", co niespodziewanie zaobserwowała z niepokojem jedzenie śmietany przez dziecko, nie z kolan wprawdzie, a nie o publicznych imprezkach typu balanga ze szwedzkim stołem. W takim przypadku wpatrywanie się w cudzy talerz ujdzie, ale czynienie uwag na temat jego zawartości jest co najmniej nietaktem.
Zgadza się?
Perfect. :D
Ojej Wisienka to nie możesz dobitnie im (znaczy Rodzince) powiedzieć , że to Twoja sprawa. Nie przyjmują do wiadomości ?
Nie ma szans Dasna... :( ale już się powoli przyzwyczajam do bycia postrzeganą jako dziwaczka na "wiecznej diecie"... :lol: za jakiś czas może i oni sie przyzwyczają i przestaną zwracać uwagę na to moje "odchudzanie się"... no, bynajmniej mam taką nadzieję :roll: ... ale powiadają,że nadzieją matką... :lol:
W sumie najważniejsze, żebyś Ty czuła się komfortowo. Jak już powoli przestaje Ci to przeszkadzać to jest OK. :wink:
A propos taka szczuplutka jesteś, że tak się wyrażę sama po sobie? :lol:
Cytat: Radzio w 2012-09-20, 19:27:32
Cytat: admin w 2012-09-20, 08:12:36
Chwilunia!
Mowa była o jakimś "cudownym nawracaniu rodziny", co niespodziewanie zaobserwowała z niepokojem jedzenie śmietany przez dziecko, nie z kolan wprawdzie, a nie o publicznych imprezkach typu balanga ze szwedzkim stołem. W takim przypadku wpatrywanie się w cudzy talerz ujdzie, ale czynienie uwag na temat jego zawartości jest co najmniej nietaktem.
Zgadza się?
Perfect. :D
Z jednym, malunim zastrzeżeniem. Co na to by powiedzieli tacy np. Hunzowie, czy inne narody. ;) Gdyby tylko wiedzieli co się wyrabia z ich talerzami. :lol:
Cytat: Dasna w 2012-09-20, 19:54:48
W sumie najważniejsze, żebyś Ty czuła się komfortowo. Jak już powoli przestaje Ci to przeszkadzać to jest OK. :wink:
A propos taka szczuplutka jesteś, że tak się wyrażę sama po sobie? :lol:
Szczuplutka to raczej nie,zależy co kto uważa za chude ;) rodzinka twierdzi że za chuda jestem :lol: a do chudości to mi trochę brakuje ;) mam 164cm i ważę 60kg, więc jak sama widzisz daleka droga do chudości i wystających kości :lol: ale to nawet zabawne czasami, bo wystarczy, że założę coś bardziej obcisłego i zaraz słyszę komentarze,że znów :!: schudłam a cały czas ważę tyle samo... :lol: Następnym razem ubiorę jakiś workowaty łach, to pewnie powiedzą,że przytyłam :lol:
Ale kto tak mówi, żeńska czy męska "pcia"? ;) Bo jak zeńska, to nie ma co słuchać ;)
W przeważającej części żeńska... :lol: że też wcześniej się nad tym nie zastanowiłam...teraz już wszystko jasne :lol:
Cytat: wisienka w 2012-09-20, 19:06:46
Cytat: admin w 2012-09-20, 08:12:36
ale czynienie uwag na temat jego zawartości jest co najmniej nietaktem.
Zgadza się?
Zgadza się.Tylko,że nie każdy ma to szczęście obracać się w "taktownym" towarzystwie... ;) ja niestety jestem ciągle nagabywana: - co tak mało jesz, odchudzasz się? po co, szczupła jesteś... i kręcenie głowami,że przesadzam z tym "odchudzaniem", potem: - nie jesz ziemniaków? dlaczego? chleba też nie jesz? itp... itd... męczy mnie to... i tak uchodzę w rodzinie za wiecznie odchudzającą się "z niczego" :roll: przyznać się nie przyznaję, bo raz to kiedyś zrobiłam i teraz żałuję... drugi raz tego błędu już nie popełnię...
A ja, na dzisiejszym spotkaniu delektowałem się węglowodanami, leniwie je uzupełniając. Nawet mi powieka nie drgnęła. :lol: Bowiem wegetarianin jest nieszkodliwy i łatwiej akceptowany, a nie jak to bywa z przemądrzałymi optymalnymi. ;)
Cytat: admin w 2012-06-22, 16:24:16
Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! :? :D
A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". :wink:
Śmietanka uhata jest naprawdę zdrowa.
Lepsza niż "ekologiczna" od baby spod hali mirowskiej! :evil:
No to teraz, przyznam, ogłupiałem... Choć i tak wolę niesłodką śmietanę 30% i gęstą kremową (i długo takiej szukałem, ale ceną za kwaśność i gęstość jest - okazuje się, że niestety - brak karagenu), tak samo mam z jogurtem - podchodzi mi tylko jeden, co się zowie "Turkish Style Jogurt"... tylko cenę ma straszliwą jak za 500 g, ale dzielę i mam jeden na 2 dni.
W każdym razie... i śmietana i śmietanka w jogurcie jest pasteryzowana, a nie uht... Uhata jest niby lepsza od pasty, czy to już obojętne?
U mnie śmietanka z Czarnkowa nadal po ~1,8zł, a bakteriami szprycuję się w serze, ewentualnie twarogiem z śmietaną,masłem - podobno "bez dodatków" :) Jak "umierać" od mlecznych , to z klasą... :lol: :twisted:
http://i.imgur.com/UCuUX.png
CytatJak "umierać" od mlecznych , to z klasą...
:lol: dobre...
Cytat: renia w 2012-09-30, 15:31:26
CytatJak "umierać" od mlecznych , to z klasą...
:lol: dobre...
Równie dobrze można "umierać" od "żywego błonnika"
Cytat: zyonLepiej zabrzmi: Teraz lezy niezywy, a mogl brac blonnik zywy.........hehehe
;)
A mnie z produktów do szprycowania się bakteriami ;) oprócz żółtych serów, najbardziej smakuje jogurt naturalny Nadbużański z Bielucha.Ma 9% tłuszczu, jest taki gęsty że go kroję łyżką, pychotka! Tydzień w lodówce stoi po otwarciu ( bo kupuje ten litrowy ) i nie robi się kwaśny i niesmaczny. Mniam :D
http://www.smbieluch.pl/produkty/jogurt
Cytat: MariuszM w 2012-09-30, 15:47:01
Cytat: renia w 2012-09-30, 15:31:26
CytatJak "umierać" od mlecznych , to z klasą...
:lol: dobre...
Równie dobrze można "umierać" od "żywego błonnika"
Cytat: zyonLepiej zabrzmi: Teraz lezy niezywy, a mogl brac blonnik zywy.........hehehe
;)
:lol: Gdzieś już to czytałam... :roll: :wink:
Cytat: renia w 2012-07-27, 18:34:04
Śmietana jest dzisiaj gęsta i lekko kwaśna. Smaczna... :D Eksperyment zakończył się sukcesem... :D :wink:
Gratulacje, jednak spróbują ją skwasić nie dodając niczego - prędzej zgnije niż się skwasi. Co ciekawe, ze śmietaną pasteryzowaną (taką zwykła w kubku co ma datę trwałości kilka dni) nie ma problemu. Otwieram, zostawiam na kilka godzin poza lodówką i w ciągu doby skwaśnieje i jest idealna. Rozumiem, że nie w całym kraju jest dostępna zwykła, klasyczna śmietana czy to w butlach szklanych czy z tworzywa i stąd trzeba tych eksperymentów z UHT ?
Ja użyłam śmietanki niepasteryzowanej.
Tej firmy...
http://www.zmsniezka.pl/sklep,kategoria,smietanki_18__30__36
A po co kwasic?
Dla kaprysu... :D kwaśną trudniej dostać do kupienia. Ale takie kwaszenie zdarza mi się naprawdę sporadycznie. Taka tłusta, kwaśna śmietana dobra jest np.do sosu tzatziki...
U mnie jest dobra kwaszona 24%, bardzo naturalna, czesto ja uzywam do twarogu z cebula. Presidenta rzadziej, bo mi sie nie chce do aldika jezdzic.
Czy smietanka 30% to cos innego niz smietana 30%? Czy tylko kwestia nazewnictwa?
Jest różnica 8)
http://www.polishdairy.com.pl/smietany/
Czyli ze smietanka to tylko smietana+szczepy bakterii? Tak pytam, bo np widzialem przepis na 5 zoltek plus 200ml smietanki i sie zastanawiam czy smietana tez bedzie ok. Smakowo to jest roznica? Widzialem tylko smietanke UTH np laciata albo mlekovita, innej raczej nie
Cytat: Zyon w 2012-11-07, 12:23:21
Czyli ze smietanka to tylko smietana+szczepy bakterii?
Pokićkało się Tobie....Śmietanka jest słodka a śmietana ukwaszona... Ja już nie mam z tym problemu... 8) :lol:
ja piję śmietankę 30% firmy "President" i ona zawsze jest gęsta a w składzie nie pisze o zagęszczaczach..jedynie że posiada żywe kultury bakteri mlekowych. Tę śmietankę mogę kupić w Piotrkowie tylko w Carrefourze, z innych sklepów już jest jakby wycofana bo nie widzę jej na półkach. Carrefour jest też u nas w trakcie likwidacji...ciekawe czy następca REAL będzie sprowadzał moją ulubioną śmietanę....
Ale to jest smietana a nie smietanka. Przynajmniej tak pisze na opakowaniu
A Piątnica 36 % ma teraz skrobię modyfikowaną, przynajmniej u mnie :D
Tęsknię za angielskim double cream 52 %, moc!
A Smietana 18% może też być?
Może być, tylko trzeba jej wypić np. o 60% więcej niż trzydziestki. :D
A i podstawa: kto ma lactose intolerance ten w nagrodę, po wsze czasy śmietanki pić nie będzie.
Dla niego chleb, bób, groch, fasola, czosnek, cebula i cienkie niepasteryzowane piwo podstawą diety. :D
Ja tam czosnek lubie :D
Cytat: admin w 2012-12-14, 08:20:23
Może być, tylko trzeba jej wypić np. o 60% więcej niż trzydziestki. :D
A i podstawa: kto ma lactose intolerance ten w nagrodę, po wsze czasy śmietanki pić nie będzie.
Dla niego chleb, bób, groch, fasola, czosnek, cebula i cienkie piwo podstawą diety. :D
Przereklamowana ta nietolerancja.
Znam co najmniej trzy osoby, które mając na to "papiery", małymi kroczkami się oddaliły od problemu i żłopią mleczne, panie!
I nie rotuja? Widac nie byli u cebulowej lekarki
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 08:22:36
Ja tam czosnek lubie :D
Ja też, ale nie sam, tylko z mięsem... 8)
No wiadomo, ze to tylko przyprawa, ja np lubie z twarogiem i smietana
Cytat: admin w 2012-12-14, 08:36:18
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 08:22:36
Ja tam czosnek lubie :D
Ja też, ale nie sam, tylko z mięsem... 8)
...a ja z mężem... :lol: żeby wzajemnie "zapach" nie przeszkadzał... :roll: :lol: Ale jemy go sporadycznie. Pewnie za rzadko. Mój teść jadł często czosnek i dożył sędziwego wieku...Ale ja chyba więcej go (czosnku) nie potrzebuję, bo leży on u nas w kuchni w koszyczku cały czas i jakoś mnie na niego nie ciągnie. :roll:
Ja uwielbiam rozgniesc pare zabkow czosnku i wrzucic do kubka ze smietana, do tego pieprz i sol i mozna lyzkami jesc 8) A i do miesa super taka polewa
Cytat: admin w 2012-12-14, 08:20:23
chleb, bób, groch, fasola, czosnek, cebula i cienkie niepasteryzowane piwo podstawą diety. :D
A zapomniałem listę uzupełnić o najnowsze doniesienia "naukowe": liście wg "on i on" i żurawinę wg Gacionga, albo wspak... :wink:
No i dolej oliwy do ognia... :lol:
Tylko kogo wybrac, rolnika czy zbieracza? Zeby nie pomieszac zbytnio
No, nie! :shock:
Muszę dodać, że każdy ma lactose intolerance, tylko niektórzy - bezobjawową... :wink: :D
Dla nich pasterska strawa. 8)
Może ja zrobię badania na nietolerancję... :shock: Nie mam objawów, ale lich nie śpi... :shock: :wink: Kto wie czy nie powinnam przejść na liście... :shock: :?
Na wszelki wypadek rotuj.... :lol: Strzezonego pan bog strzeze :D
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 09:52:42
Na wszelki wypadek rotuj.... :lol: Strzezonego pan bog strzeze :D
Właśnie sieknąłem pół literka tego specjału, niestety tylko Łaciata była :(
Jeden z łatwiejszych sposobów na dostarczenie 150 gramów tłuszczu!
Ja zaraz spalaszuje pol kostki masla, z 5 smazonymi zoltkami potreningowo, plus papryka , czyli wychodzi na to, ze zjem klasyczne administratorskie sniadano :shock: :D
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 10:15:18
Ja zaraz spalaszuje pol kostki masla, z 5 smazonymi zoltkami potreningowo, plus papryka , czyli wychodzi na to, ze zjem klasyczne administratorskie sniadano :shock: :D
To masło to chyba dopijesz 5 żółtek nie wchłonie tyle tłuszczu.
Wskoczyłes na forum optymalne i białka zacząłeś wywalać?
Coś w tym jest, mi ta śmietanka też inaczej smakowała :lol:
Jestem w pracy wiec wczesniej usmazylem sobie a maslo w postaci stalej bedzie. tak jakos mi wyszlo dzisiaj.
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 10:15:18
Ja zaraz spalaszuje pol kostki masla, z 5 smazonymi zoltkami potreningowo, plus papryka
To około 1100kcal, czyli 11km biegu lub około połowa zapotrzebowania kalorycznego dla PPM+umiarkowana aktywność fizyczna, dla gostka do 1,8m, jakby co. :roll:
Jeśli się nie pomyliłem w rachynkach! :wink:
Ale jak się pożre powyżej 100g węglowodanów, to będzie się głoda miało! 8)
Dlaczego?
Bo takie są prawa fizjologii. :wink:
Cytat: admin w 2012-12-14, 10:53:03
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 10:15:18
Ja zaraz spalaszuje pol kostki masla, z 5 smazonymi zoltkami potreningowo, plus papryka
To około 1100kcal, czyli 11km biegu lub około połowa zapotrzebowania kalorycznego dla PPM+umiarkowana aktywność fizyczna, dla gostka do 1,8m, jakby co. :roll:
Jeśli się nie pomyliłem w rachynkach! :wink:
Ale jak się pożre powyżej 100g węglowodanów, to będzie się głoda miało! 8)
Dlaczego?
Bo takie są prawa fizjologii. :wink:
No są.
Ale jak za mało karbohydratów to zimno znowu i kiepsko się myśli.
Cytat: admin w 2012-12-14, 10:53:03
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 10:15:18
Ja zaraz spalaszuje pol kostki masla, z 5 smazonymi zoltkami potreningowo, plus papryka
To około 1100kcal, czyli 11km biegu lub około połowa zapotrzebowania kalorycznego dla PPM+umiarkowana aktywność fizyczna, dla gostka do 1,8m, jakby co. :roll:
Jeśli się nie pomyliłem w rachynkach! :wink:
No mysle, ze to bedzie z polowa mojego ppma,
Dorzucilem 3 kiszone ogory i 2 zabki czosnku, plus mala papryka, wiec tych weglowodawnow to raczej malutko. Do tego troche wegierskiej pisty zeby zapieklo troche i posilek potreningowy jak znalazl :D
Cytat: Gavroche w 2012-12-14, 10:57:35
Ale jak za mało karbohydratów to zimno znowu i kiepsko się myśli.
Na mnie to nie dziala, m zawsze cieplo, czesto chodze w samym t-shircie pod kurtka a mysle wcale nie gorzej jak malo wegli, Tak mi sie przynajmniej wydaje :D
W ogole to musze sobie zrobic powtorke po kilku(nastu?) ksiazkach, bo czuje, ze dzisiaj inaczej jakos pojmuje niz kiedys :D
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 11:11:42
Cytat: Gavroche w 2012-12-14, 10:57:35
Ale jak za mało karbohydratów to zimno znowu i kiepsko się myśli.
Na mnie to nie dziala, m zawsze cieplo, czesto chodze w samym t-shircie pod kurtka a mysle wcale nie gorzej jak malo wegli, Tak mi sie przynajmniej wydaje :D
W ogole to musze sobie zrobic powtorke po kilku(nastu?) ksiazkach, bo czuje, ze dzisiaj inaczej jakos pojmuje niz kiedys :D
Odporność na chłód i tak wieksza niż u przeciętnego zjadacza sałatek z rukoli.
Ale może być jeszcze cieplej, pamiętam gdy jadłem raz dziennie, posiłek wtedy "zagotowywał" ciało :lol:
zapotrzebowanie 1/2 masla, idealne pod prace siedzaca. :D
Na nogach od 5 rano, trening o 6, w sam raz. A jak bedzie nadmiar to na drazku pobrykam sobie
WAŻNE!
Wszystkie doświadczenia nad pasieniem wykazują, że najsprawniej i najdłużej żyje się zjadając około 70-80% tego zapotrzebowania, co się zjada przy żywieniu do woli.
Czyli jak jeszcze by się zjadło, to już lepiej zrezygnować, bo organizm łatwiej sobie radzi zawsze z niedoborem kalorii, niż ich nadmiarem.
Czy do woli=do syta ? ;)
Ja szczerze mowiac nie lubie na przyklad zostawiac, wiec mam taki zwyczaj, ze zjadam wszystko co juz podano czy sobie zroilem.
Ja też, ale dostaję ile mi się należy, a nie ile by się chciało... :wink: :lol:
Cytat: admin w 2012-12-14, 13:19:12
WAŻNE!
Wszystkie doświadczenia nad pasieniem wykazują, że najsprawniej i najdłużej żyje się zjadając około 70-80% tego zapotrzebowania, co się zjada przy żywieniu do woli.
Czyli jak jeszcze by się zjadło, to już lepiej zrezygnować, bo organizm łatwiej sobie radzi zawsze z niedoborem kalorii, niż ich nadmiarem.
To ja będę żył z tysiąc lat, zawsze by się jeszcze zjadło, a tu trza zrezygnować bo ni ma :D
Coś jest na rzeczy, ja to wiążę z opóźnieniem dojrzewania & co.
Sam robiłem takie doświadczenia na Micromys minutus czyli badylarce.
Czas życia wydłużał się im bardziej opoznialo się dojrzewanie płciowe, ale poniżej 50% od dawki ad libidum, było już kiepsko.
Podobne badania robił moj kolega nad Macropodus opercularis czyli popularna rybką akwariową-wielkopłetwem, rezultat podobny.
W kazdym razie wazne aby nie przesadzac z tym niedojadaniem tak, ze nic przez caly dzien :lol:
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 13:35:22
Czy do woli=do syta ? ;)
Ja szczerze mowiac nie lubie na przyklad zostawiac, wiec mam taki zwyczaj, ze zjadam wszystko co juz podano czy sobie zroilem.
Pamiętam, że mój Tata zostawiał nieraz na talerzu jednego, małego kartofelka, bo miał dosyć. Moja Mama tego nie mogła zrozumieć, jak można nie zjeść do końca "takiego trochę"...Ja teraz też zostawiam jak czuję, że mi wystarcza. Dawniej też wolałam "zjeść i odchorować, niżby miało się zmarnować"... :lol:
Cytat: renia w 2012-12-14, 14:21:17
Pamiętam, że mój Tata zostawiał nieraz na talerzu jednego, małego kartofelka, bo miał dosyć. Moja Mama tego nie mogła zrozumieć, jak można nie zjeść do końca "takiego trochę"...Ja teraz też zostawiam jak czuję, że mi wystarcza. Dawniej też wolałam "zjeść i odchorować, niżby miało się zmarnować"... :lol:
Mam podobnie, strasznie to niektórych denerwuje. :)
Nie dziwne :D Idziesz w gosci, gospodyni sie narobila po lokcie zeby bylo wystawnia a gosc tylko skubnie i zostawia, I zostaje dla psa.
Chociaż pies jest zadowolony... :D
Co ja zrobię,że jem jak "wróbelek".Dziś za redą Gavro 5 żółtków z śmietanką, cukrem i kawałkiem sera żółtego. Na deser mały ziemniaczek :) całkiem spoko zestaw :)
Co wy macie z tym cukrem kurza stopa? :shock: Nie lepiej zagryzc kiszonym albo papryka? Albo chocby czekolada gorzka?
Lubię z rana do późnego popołudnia lekkość żołądka :)
papryka o tej porze :shock: ,chyba tylko konserwowa :) he he
Papryki, kiszonki ogórkowe i sałatowe do obiadu,obiado-kolacji serwuję sobie ;)
To ja juz wole cukierka jakiego, np sliwke sandomierska albo trufla niz cukier sam wcinac. Jakos tak po prostu nie lubie cukru
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 15:14:01
To ja juz wole cukierka jakiego, np sliwke sandomierska albo trufla niz cukier sam wcinac. Jakos tak po prostu nie lubie cukru
może lepiej ksylitol zamiast cukru?
Ale po co?
Cytat: Blade w 2012-12-14, 15:16:51
może lepiej ksylitol zamiast cukru?
Nie ksylitol, tylko sok z brzozy... 8)
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 15:21:15
Ale po co?
Jak się napijesz, to będziesz wiedział... :wink:
Lecę "po taniości ",brak zapasów zimowych czekolady,ste(f)vi,ksylitolu :lol: :)
Cytat: admin w 2012-12-14, 15:22:10
Cytat: Blade w 2012-12-14, 15:16:51
może lepiej ksylitol zamiast cukru?
Nie ksylitol, tylko sok z brzozy... 8)
Zamiast soku z brzozy lepsze jest mleko od kozy... 8) :lol:
Mleko od kozy też ma laktozową nietolerancję, tylko bezobjawową u niektórych... :wink:
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 15:21:15
Ale po co?
bo słodki ;) a do tego alkohol ;)
jak ktoś ma ochotę na deser, to idealnie podchodzi zastąpienie cukru ksylitolem. no może poza creme brulee, bo nie skarmelizuje się tylko wyparuje ;)
Cytat: admin w 2012-12-14, 15:23:09
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 15:21:15
Ale po co?
Jak się napijesz, to będziesz wiedział... :wink:
Soku z brzozy? Kiedys w latach 90 bylem we Lwowie i pilem, bo nie mieli prawie nic innego. Pamietam, ze slodko-kwasne to bylo. Ale ogolnie pytalem, po co mi kslylitol, ja nie mam problemu z cukrem, raczej ogolnie nie przepadam za slodkim smakiem
Cytat: MariuszM w 2012-12-14, 15:23:42
Lecę "po taniości ",brak zapasów zimowych czekolady,ste(f)vi,ksylitolu :lol: :)
Ja mam w pracy ciagly doplyw wszelkich slodkosci, miedzy innymi slynna sliwke sandomierska :D Dlatego moge sobie ze spokojnym sumieniem po sniadaniu wsunac 2-3 sliwki, jedna ma chyba 12-14g ww
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 15:07:00
Co wy macie z tym cukrem kurza stopa? :shock: Nie lepiej zagryzc kiszonym albo papryka? Albo chocby czekolada gorzka?
A Ty co masz do cukru?
Niezdrowy, jak smalec czy jak?
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 15:27:37
Kiedys w latach 90 bylem we Lwowie i pilem, bo nie mieli prawie nic innego. Pamietam, ze slodko-kwasne to bylo.
Oj!
Jak słodko-kwaśny to ci sacharozę z benzoesanem sprzedali... :lol:
A sok brzozowy jest raczej cierpko gorzki z nutką ksylitolowej słodkości! 8)
Albo ja slabo pamietam :D Goraco bylo :D
A smaku ksylitolu nie znam, jak bywam w zielarskim sklepie to czasami mam ochote kupic ale jakos zawsze mam cos ciekawszego do nabycia niz cukier za 25 zl/pol kilo
A wtedy od ruskich przywiozlem sobie takie kolko do cwiczenia brzucha i mam je do dzisiaj 8)
Cytat: Zyon w 2012-12-14, 15:45:53
A wtedy od ruskich przywiozlem sobie takie kolko do cwiczenia brzucha i mam je do dzisiaj 8)
]
Rozsądny zakup, bo to model "gniotsa nie łamiotsa"! :D
A jest jakas różnica w składzie miedzy śmietanką a śmietaną?
Śmietana ma dwa razy mniej cukru, który jest przerobiony na mleczan, a mleczan z fosforem to prawie ATP... :wink:
I do tego białko jest już zdenaturowane. :D
Ale to nie ma żadnego znaczenia dla upośledzonych skazą laktozową! :wink:
A są żywe kultury bakterii w śmietanie?
I to jakie! :shock: :wink:
Przeważnie pałeczki Gram-dodatnie.
Slowem smietana jest tak niezdrowa, ze trzeba ja zajadac litrami?
Powaiariowali ci ludzi normalnie :shock: Obeszlem kilka sklepow, gdzie zawsze kupowalem Presidenta a tu wszedzie wyczyszczone! "Zdrowe" jogursty, 8%, czy 12% stoja a 30 nie ma :shock: Udalo mi sie kupic wiaderko 24% i kubek 30 presidenta ale nie sadzilem, ze nasz narod taki niezdrowy :shock:
Cytat: Zyon w 2012-12-23, 17:19:32
Powaiariowali ci ludzi normalnie :shock: Obeszlem kilka sklepow, gdzie zawsze kupowalem Presidenta a tu wszedzie wyczyszczone! "Zdrowe" jogursty, 8%, czy 12% stoja a 30 nie ma :shock: Udalo mi sie kupic wiaderko 24% i kubek 30 presidenta ale nie sadzilem, ze nasz narod taki niezdrowy :shock:
Na dwoje babka wróżyła... albo ludzie wykupują albo zakłady mniej produkują... sam zauważyłem deficyt tłustości :)
Lepiej teraz schodzi śmietana tortowa (36% lub 30%) bo ta śnieżka z paczki i w spray'u przestała ludziskom smakować... :(
Sorry...błąd... :shock: nie ma śmietany tortowej, tylko jest śmietanka... :oops: :lol:
Ja niestety mam tylko piatnice 36% ale tam jakaś skrobia kukurydziana i coś zageszczającego, jakaś pektyna... ale nie mam wyjścia :(
Cytat: RG w 2012-12-23, 17:31:07
Ja niestety mam tylko piatnice 36% ale tam jakaś skrobia kukurydziana i coś zageszczającego, jakaś pektyna... ale nie mam wyjścia :(
śmierć na miejscu, po 2 latach "używania" sobie ;) :lol:
Co to jest "kwota mleczna"? Nie wolno za dużo eksportować? :shock:
Agencja Rynku Rolnego ostrzega również, że w okresie 2012/2013 Polska może przekroczyć kwotę mleczną wynoszącą ok. 9,96 mld kg
Link... http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Polskie-mleko-podbija-zagraniczne-rynki,wid,15082851,wiadomosc.html
Cytat: renia w 2012-12-23, 17:37:27
Co to jest "kwota mleczna"? Nie wolno za dużo eksportować? :shock:
Agencja Rynku Rolnego ostrzega również, że w okresie 2012/2013 Polska może przekroczyć kwotę mleczną wynoszącą ok. 9,96 mld kg
więcej i taniej będzie dla Optymalnych "mleczarzy"/pasterzy w raju ;P ;)
(k)raju :D
Cytat: MariuszM w 2012-12-23, 17:35:42
Cytat: RG w 2012-12-23, 17:31:07
Ja niestety mam tylko piatnice 36% ale tam jakaś skrobia kukurydziana i coś zageszczającego, jakaś pektyna... ale nie mam wyjścia :(
śmierć na miejscu, po 2 latach "używania" sobie ;) :lol:
No właśnie, cholerna warszawa... tu już nic nie ma zdrowego, nawet u prywatnego rzeźnika kości szpikowe wyrzucają bo im się nie opłaca sprzedawać, nie wspomnę o mielonej słoninie :(
Nie ma w Wawie Intermarché, tam powinny byc takie smakowitości :)
Cytat: MariuszM w 2012-12-23, 17:46:00
Nie ma w Wawie Intermarché, tam powinny byc takie smakowitości :)
Muszę poszukać, dzieki za info :)
W intermarche są kości wołowe ze szpikiem, stópki wieprzowe pocięte w plastry i na tacce (nie mylić z taczką :lol:) ładnie zapakowane, skóry wieprzowe no i oczywiście różne gatunki mięsa. Na miejscu to wszytko kroją. Jest spory wybór... :D
Coś mi się widzi, bo braciszek google nie pokazuje, to nie ma sklepu w wawce :(
Cytat: RG w 2012-12-23, 18:04:53
Coś mi się widzi, bo braciszek google nie pokazuje, to nie ma sklepu w wawce :(
Ja mam to http://www.intermarche.pl/sklepy,pokaz,143.html
Cytat: MariuszM w 2012-12-23, 18:10:38
Cytat: RG w 2012-12-23, 18:04:53
Coś mi się widzi, bo braciszek google nie pokazuje, to nie ma sklepu w wawce :(
Ja mam to http://www.intermarche.pl/sklepy,pokaz,143.html
To lata świetlne odemnie :)
Bliżej się nie dało. :lol:
Może Kaufland :)
Cytat: RG w 2012-12-23, 18:04:53
Coś mi się widzi, bo braciszek google nie pokazuje, to nie ma sklepu w wawce :(
Bo trzeba szukać w wujku goooogle, a nie w bratku... :wink:
Gugle sa juz w rekach przemyslu, jak sie wpisze sklep ze smietana to pokaze adresy do McDonalna :lol:
Cytat: Zyon w 2012-12-23, 18:33:42
Gugle sa juz w rekach przemyslu, jak sie wpisze sklep ze smietana to pokaze adresy do McDonalna :lol:
:D Święte słowa :)
Cytat: RG w 2012-12-23, 18:12:50
Cytat: MariuszM w 2012-12-23, 18:10:38
Cytat: RG w 2012-12-23, 18:04:53
Coś mi się widzi, bo braciszek google nie pokazuje, to nie ma sklepu w wawce :(
Ja mam to http://www.intermarche.pl/sklepy,pokaz,143.html
To lata świetlne odemnie :)
Dla zdrowia warto pokonać nawet "lata świetlne". Można robić zapas na kilka miesięcy... :D Tego w końcu nie je się codziennie...
Zapodzialy mi sie wczoraj 2 smietanki w samochodzie, gdzies wypadly z siatki, dzisiaj znalazlem i skamieniale. Czy po rozmrozeniu sie nadadza do spozytku ? :D
Kurczaczek. Zjedz i opisz, a my poczytamy. I albo, albo. ;) :D Albo się nam spodoba, albo nie. :lol:
Cytat: Zyon w 2013-01-26, 18:47:57
Zapodzialy mi sie wczoraj 2 smietanki w samochodzie, gdzies wypadly z siatki, dzisiaj znalazlem i skamieniale. Czy po rozmrozeniu sie nadadza do spozytku ? :D
Z mrożonej śmietanki można zrobić lody. Wystarczy ją (pociąć na mniejsze kawałki) zmiksować np z mrożonymi truskawkami z - ewentualnie - odrobiną cukru. Możliwe, że zmiksowana (zmrożona) z niskosłodzonymi powidłami da shake. Trzeba dobrego miksera, mocnego.
Czasem na potrzeby lodów mrożę śmietankę w woreczkach do kostek lodu. Na potrzeby shake'a używam kwaśnej śmietany bez mrożenia oraz mrożonych owoców - jagodowych.
hmm sprawa warta zbadania :D a po rozmrozeniu? :D
Tylko pytasz. :D
kto pyta nie bladzi.... 8)
Po rozmrozeniu - nie wiem.
Cytat: Zyon w 2013-01-26, 20:47:10
kto pyta nie bladzi.... 8)
:lol: Pytasz, więc błądzisz. Nie pytasz, więc zapie... raźno, prościuchno maszerujesz. :D ;)
Cytat: Radzio w 2013-01-26, 19:00:17
Kurczaczek. Zjedz i opisz, a my poczytamy. I albo, albo. ;) :D Albo się nam spodoba, albo nie. :lol:
Bisuję. :D
Czy ktoś z Was, pewnie starszaków :lol:, pamięta lub wie, ile volt miała śmietana w szklanych, półlitrowych butelkach z kapslem z alufolii?
Co to ją robotniki piły na śniadanie czasem?
A ile % może mieć smietana "od krowy"?
A to wtedy ktos mierzyl? Nie bylo chyba tylu wersji co dzisiaj ale pamietam, ze taka mala butelke sie kupywalo, sciagalo pazlotko i sie od razu pilo. Pyszna byla.
Cytat: Zyon w 2013-03-22, 13:03:25
A to wtedy ktos mierzyl? Nie bylo chyba tylu wersji co dzisiaj ale pamietam, ze taka mala butelke sie kupywalo, sciagalo pazlotko i sie od razu pilo. Pyszna byla.
Zajebista, ale były różne kolory kapsli...
Cytat: Gavroche w 2013-03-22, 13:01:57
wie, ile volt miała śmietana w szklanych, półlitrowych butelkach z kapslem z alufolii?
Srebrny kapsel -18%, a złoty - 30, albo 36%.
O nawet nie wiedzialem, ze to bylo powiazane :D Pamietam, ze byly tez zielone kapsle, z bezbarwnym srebrnym paskiem przez srodek
To chyba na kefirach, ale dawno było, to nie pamiętam... :wink:
Cytat: Zyon w 2013-03-22, 13:08:24
O nawet nie wiedzialem, ze to bylo powiazane :D Pamietam, ze byly tez zielone kapsle, z bezbarwnym srebrnym paskiem przez srodek
Ta może była słodka :D
Znalazłem dzisiaj trochę staroci u Teściów na stryszku, min. rolki taśmy z tej folii, po wycięciu kapsli.
Podobno te taśmy służyły jako łańcuchy na podwórzowe choinki :lol:
No faktycznie byly takie "lancuchy" z tego i mialo to swoj urok.
Na "zabawach choinkowych" w przedszkolu takie mieliśmy :lol:
A wiejska to różnie chyba , bo ja teraz mam dostęp do takiej i jest jak to powiedziec mniej trafnie na oko taka 20 tka może + - kilka %
A tamtego lata miałem ze wsi ze wschodu , to była gęstsza takie już pół masło , mało trzeba było tego zjeść..
Wiejska śmietana może mieć powyżej 40 % tłuszczu :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-03-22, 17:36:43
Wiejska śmietana może mieć powyżej 40 % tłuszczu :)
Tak mnie się wydawało :D
Zastanawiam się jakie są powody nieobecności w handlu śmetan(ek) np.52 % tłuszczu, jak mają na wyspach...
Chyba troska o nasze zdrowie... :roll:
Jak się promuje 9 % to 52 % może być straszne niezorientowanym :lol:
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-03-22, 18:55:57
Jak się promuje 9 % to 52 % może być straszne niezorientowanym :lol:
Ale ekonomiczne dla myślących 2-3 łyżki, zamiast kubeczka :D
Cytat: Gavroche w 2013-03-22, 19:05:06
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-03-22, 18:55:57
Jak się promuje 9 % to 52 % może być straszne niezorientowanym :lol:
Ale ekonomiczne dla myślących 2-3 łyżki, zamiast kubeczka :D
Wiem. Pobierają 2 - 3 łyżki z 9-procentowej, a mogliby łyżeczką z 52-procentowej, ale czy by im przed zużyciem nie zakwitła?
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-03-23, 12:07:08
Cytat: Gavroche w 2013-03-22, 19:05:06
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-03-22, 18:55:57
Jak się promuje 9 % to 52 % może być straszne niezorientowanym :lol:
Ale ekonomiczne dla myślących 2-3 łyżki, zamiast kubeczka :D
Wiem. Pobierają 2 - 3 łyżki z 9-procentowej, a mogliby łyżeczką z 52-procentowej, ale czy by im przed zużyciem nie zakwitła?
Fakt.
Oglądałem kilka razy program tej Angielki, Nigella jakaśtam, ładna jak na Brytyjkę, okrąglutka, wiesz na pewno.
Ona się nie cacka z tłuszczem i używa właśnie takich śmietan, masła, łoju...
Musi mieć dobrego lekarza :D
Cytat: Gavroche w 2013-03-23, 12:26:00
Oglądałem kilka razy program tej Angielki, Nigella jakaśtam, ładna jak na Brytyjkę, okrąglutka, wiesz na pewno.
Ona się nie cacka z tłuszczem i używa właśnie takich śmietan, masła, łoju...
Musi mieć dobrego lekarza :D
Wyrozumiałego prędzej :D
Wszystkie dzieci wiedzą, że niskotłuszczowe mleczne szkodzą.
Pytanie, od jakiego pułapu są niskotłuszczowoszkodliwe?
Nie zawsze mam dostęp do 36% śmietanki, a 38% to w ogóle rarytas.
Często muszę jeść 22% śmietanę, bo nic innego nie ma.
Przysłowiowy strzał w żołądek czy bez przesady?
Bezpieczne jest wszystko, co ma powyżej 10% tłuszczu, lepiej kwaszone niż słodkie.
Im niższy % tłuszczu , tym wyższy udział białka i cukru w proporcji - tym gorsza i bardziej "tucząca śmietanka", o czym wiedzą rotorzy. :wink:
W śmietance 30 i 36% jest 0% cukru, ale w śmietance 18% jest cukru już około 3,5%, a w 12% około 4%. Białko ze śmietanki praktycznie w całości można liczyć jako cukier, więc w takiej śmietance dla przykładu 8% jest: białka 3g, tłuszczu 8g i cukru 4g, jeśli zsumujemy cukier z białkiem to wychodzi bardzo miażdżycorodna i tucząca proporcja T:W - 1:0,8! :shock: :?
Kwaszanie szczepami mlecznymi powoduje spadek zawartości cukru nie więcej niż 50%.
Cytat: admin w 2013-04-02, 15:33:33
... Białko ze śmietanki praktycznie w całości można liczyć jako cukier...
Dlaczego?
Napiszę tak: też chciałbym wiedzieć! :wink: 8)
Śmietanka 22% będzie miała tak ze 3% laktozy, jakby co. :D
Cytat: renia w 2013-04-02, 15:37:21
Dlaczego?
Bo nie wszystko jest aż tak proste, jak opisał Dr Kwaśniewski. Dlatego jednym się udaje, a inny mają pecha... :wink:
Dlatego jedni leczą Dietą Optymalną, a inni "czarną kroplą". 8)
Z tą laktoza jest dziwnie...nie wszystkie rasy ludzkie jednakowo ją przyswajają... :roll:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Laktoza
Cytat: admin w 2013-04-02, 15:38:47
Śmietanka 22% będzie miała tak ze 3% laktozy, jakby co. :D
W mojej śniadaniowej, ale śmietanie 22% jest 2,9.
Czyli Admin nie zgadł... 8) :lol:
Cytat: renia w 2013-04-02, 16:19:06
Czyli Admin nie zgadł... 8) :lol:
Jak kulą w śmietanę.
:lol:
Cytat: renia w 2013-04-02, 16:19:06
Czyli Admin nie zgadł... 8) :lol:
Chyba sobie chłostę zafunduję z tego powodu! :shock: :wink:
Cytat: admin w 2013-04-02, 18:04:10
Cytat: renia w 2013-04-02, 16:19:06
Czyli Admin nie zgadł... 8) :lol:
Chyba sobie chłostę zafunduję z tego powodu! :shock: :wink:
Biczowanie i tłumienie jęków to popularna rozrywka w średniowieczu była...
Można i dzisiaj ją sobie zafundować... o tak... :D :twisted:
http://www.youtube.com/watch?v=cz66xYVtST0
Klikajac na tytuly mozna je przeczytac
http://www.uwm.edu.pl/kmizj/?page_id=297
Cytat: Zyon w 2013-09-29, 11:52:51
Klikajac na tytuly mozna je przeczytac
http://www.uwm.edu.pl/kmizj/?page_id=297
Dobre.
Zwłaszcza jak zestawić tłuszcze mleczne z olejami :lol:
A ja mam takie pytanie.W kartoniku z śmietanką 36% z Łowicza zawsze odkłada sie na brzegach samo gęste, wyleję do kawy w sumie niedużo z takiego kartonika a reszta zostaje, ostatnio pół kartonika zostało... potem muszę rozcinać kartonik i oczywiście to zjadam ( pychota ) ale zastanawiam się, czy to jest tak dlatego ,że to sam tłuszcz na tych brzegach zostaje czy to przez karagen tak sie robi? Czy ta płynna śmietanka będzie miała te 36% czy cały tłuszcz w tym gęstym zostaje na brzegach? Próbowałam już kombinować z tym, odcinałam od razu całą górę kartonika, wyjmowałam całą śmietanbkę do słoika i mieszałam żeby sie ten tłuszcz? połączył z resztą... ale wystarczyło chwilkę zamieszać i mi sie ubijała... :? Więc na razie kupuję śmietanki 30% do kawki bo w nich sie tak nie odkłada na brzegach.
Jak wożą po polskich drogach, to się przeważnie masło robi. :?
Ja też przez to wolę śmietankę 30%...
Cytat: renia w 2013-09-30, 13:07:00
Ja też przez to wolę śmietankę 30%...
Nawet jak się trochę zmaśli to 36 będzie mała więcej niż 30.
Tylko co z tego?
Cytat: wisienka w 2013-09-30, 13:03:32
A ja mam takie pytanie.W kartoniku z śmietanką 36% z Łowicza zawsze odkłada sie na brzegach samo gęste, wyleję do kawy w sumie niedużo z takiego kartonika a reszta zostaje, ostatnio pół kartonika zostało... potem muszę rozcinać kartonik i oczywiście to zjadam ( pychota ) ale zastanawiam się, czy to jest tak dlatego ,że to sam tłuszcz na tych brzegach zostaje czy to przez karagen tak sie robi? Czy ta płynna śmietanka będzie miała te 36% czy cały tłuszcz w tym gęstym zostaje na brzegach? Próbowałam już kombinować z tym, odcinałam od razu całą górę kartonika, wyjmowałam całą śmietanbkę do słoika i mieszałam żeby sie ten tłuszcz? połączył z resztą... ale wystarczyło chwilkę zamieszać i mi sie ubijała... :? Więc na razie kupuję śmietanki 30% do kawki bo w nich sie tak nie odkłada na brzegach.
Ja przed otworzeniem takiej smietanki, zawijam w jakas cienka reklamowke (uzasadnione, po paru bledach) i potrzasam miarowo i energicznie kilka razy. Wtedy masz jednolita konsystencje.
Cytat: Zyon w 2013-09-30, 13:10:52
Ja przed otworzeniem takiej smietanki, zawijam w jakas cienka reklamowke (uzasadnione, po paru bledach) i potrzasam miarowo i energicznie kilka razy. Wtedy masz jednolita konsystencje.
Po takich eksperymentach na drugi dzień tez miałam ubitą...a właściwie "zmaśloną"...
Czyli wychodzi na to,że to tłuszcz jest a nie przez karagen... No to do kawy pozostaje mi 30% a 36% do ubijania czy lodów.
Jak miałam śmietankę 36% ze "Śnieżki" z krótkim terminem ważności, to też mi tak miejscami gęstniała - głównie pod "wieczkiem".
...a nie miała karagenu...
Cytat: wisienka w 2013-09-30, 13:23:18
Cytat: Zyon w 2013-09-30, 13:10:52
Ja przed otworzeniem takiej smietanki, zawijam w jakas cienka reklamowke (uzasadnione, po paru bledach) i potrzasam miarowo i energicznie kilka razy. Wtedy masz jednolita konsystencje.
Po takich eksperymentach na drugi dzień tez miałam ubitą...a właściwie "zmaśloną"...
Czyli wychodzi na to,że to tłuszcz jest a nie przez karagen... No to do kawy pozostaje mi 30% a 36% do ubijania czy lodów.
Moze od razu sprobuj kawe z maslem? Ja tak pije, bardzo sobie chwale, polecam i w ogole sobie teraz nie wyobrazam kawy bez masla :D
Cytat: Zyon w 2013-09-30, 14:09:20
Cytat: wisienka w 2013-09-30, 13:23:18
Cytat: Zyon w 2013-09-30, 13:10:52
Ja przed otworzeniem takiej smietanki, zawijam w jakas cienka reklamowke (uzasadnione, po paru bledach) i potrzasam miarowo i energicznie kilka razy. Wtedy masz jednolita konsystencje.
Po takich eksperymentach na drugi dzień tez miałam ubitą...a właściwie "zmaśloną"...
Czyli wychodzi na to,że to tłuszcz jest a nie przez karagen... No to do kawy pozostaje mi 30% a 36% do ubijania czy lodów.
Moze od razu sprobuj kawe z maslem? Ja tak pije, bardzo sobie chwale, polecam i w ogole sobie teraz nie wyobrazam kawy bez masla :D
Zyon, a nie uważasz, że kawa z masłem to idealny napój dla optymalnych łakomczuchów?
Mnie takie cudo trzyma pół dnia bez głodu.
mozliwe
A tu parę razy czytałem, co prawda w starszych wątkach, że ludzie z głodu szaleją.
Kawelke z maselke, proszę państwa, bez rotowaństwa :D
Znam kolesia, co schudl 10 kilo w 2 miesiace jak zaczal pic kawelke z maselke.
To w takim razie, to nie dla mnie, bo całkiem bym zniknął :shock: ;) :lol:
Ale sie tylko odsmalcowal :D
Zyon, a mógłbyś napisać dokładnie, ile masła na ile kawy, no i te przyprawy jakie i czy tylko po szczypcie i w którym momencie je sypiesz.
No i czy to masło się tak luźno rozpuszcza, czy jakoś je spieniasz?
Szczerze mówiąc robiłam już próby picia kawy z masłem, ale ani smak, ani wygląd, ani obiecywany brak łaknienie u mnie nie wystąpił - wręcz przeciwnie ssało mnie z głodu dość szybko :(
No problem, tylko ja parze w aeropressie, nie wiem jak to w zwyklej plujce wyjdzie
Przewaznie miele 18-22 g kawy, czyli 4 glebokie lyzeczki albo 3-4 miarki od aeropressa. Cynamon( a raczej przyprawe z cynamonem, imborem etc) dodaje do zmielonej kawy i zaparzam z kawa a potem wyciskam. Dodaje tak na wyczucie, po prostu robie maly otwor w woreczku z przyprawa i tak "pykajac" palcem sypie. Masla wrzucam ok 1/5 kostki, chyba ze wezme duzy kubek to cwiartke daje. Mozna spieniaczem to potraktowac ale ja po prostu sobie mieszam caly czas lyzeczka, bo maslo sie zbiera na wierzchu.
I nie pije tego absolutnie z jakichs tam wzgledow, bo sie jesc nie chce czy cos (mam znajoma, ktora sie "odchudza" pijac w kolko kawe) tylko dlatego, ze to ma po prostu genialny smak i uwielbiam ja pic :D
Witam wszystkich serdecznie na forum.
Słowem wstępu: wszystkim dziękuję za pomoc, wszystkich proszę o zrozumienie i każdego przepraszam za moje niedociągnięcia - dotyczy to nie tylko poniższej treści, ale całej mojej aktywności jako uczącego się optymalności :)
Proszę o kilka słów wyjaśnienia w kwestii śmietany i śmietanki ponieważ na forum nie do końca wszystko jest jasne.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4672.260
"Śmietana ma dwa razy mniej cukru, który jest przerobiony na mleczan, a mleczan z fosforem to prawie ATP... Wink
I do tego białko jest już zdenaturowane. Very Happy
Ale to nie ma żadnego znaczenia dla upośledzonych skazą laktozową! Wink"
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4672.320
"Bezpieczne jest wszystko, co ma powyżej 10% tłuszczu, lepiej kwaszone niż słodkie.(...)"
W pierwszym cytacie wskazuje Pan wady śmietany (czyli produktu ukwaszonego) natomiast w drugim cytacie zaleca Pan wybór właśnie kwaszonych produktów a nie słodkich - jak to rozumieć?
Dalej w kwestii śmietan i śmietanek:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4672.40
"Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! Confused Very Happy
A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". Wink
Śmietanka uhata jest naprawdę zdrowa.
Lepsza niż "ekologiczna" od baby spod hali mirowskiej! Evil or Very Mad"
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4619.20
"Karagen to polisacharyd uzyskiwany z glonów, rozkłądający się w jelitach do cukrów prostych.
W zależności od tego kto bada, to jako E - 407 jest nawet rakotwórczy, ale już jako karagenina ponoć chroni przed rakiem i stymuluje układ immunologiczny. (...)"
Pisze Pan w pierwszym cytacie o zaletach karagenu, ale w drugim cytacie pisze Pan, że karagen może być nawet rakotwórczy a właściwości zdrowotne może mieć w formie karageniny. Natomiast w śmietankach substancja ta występuje jako karagen a nie karagenina więc chyba nie jest dobrym pomysłem spożywanie śmietanki z karagenem?
I ostatnia wątpliwość w związku z tymi śmietankami:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4672.20
"No dobrze, napiszę prawdę.
Produkty mleczne poddane procesowi UHT (mleko, śmietanka, śmietana) są prozdrowotne, ponieważ zawatra w nich laktoza zamienia się w laktulozę - cukier niewchłanialny, który powoduje wiele korzystnych zmian, szczególnie w jelicie grubym, stymulując przemianę jonów amonowych w amoniak niewchłanialny, a nawet ponoć zmniejsza jego stężenie we krwi! Dzięki temu laktuloza odciąża wątrobę i nerki, a do tego ma właściwiści hydrofilne, czyli zmiękcza stolec ułatwiając jego wydalanie, a w większych dawkach jest przeczyszczająca. (...)"
Czy to oznacza że jeśli mamy ochotę na słodkie produkty typu mleko lub śmietanka to lepiej wybierać produkty UHT a nie mleko z lodówki lub "prosto od krowy" i śmietankę słodką tez lepiej wybierać z UHT (są słodkie śmietanki 30% które nie są UHT - czy one są gorsze dla człowieka)?
Czy jeśli w takim razie w ŻO zaleca się max 0,5 litra mleka lub śmietany na dobę to czy śmietanki w formie UHT można spożywać więcej? Jeśli tak to czy jest śmietanka UHT z karageniną a nie karagenem? Może Pan wskaże jakiego produktu Pan używa a tym samym który jest godny polecenia?
Pozdrawiam
Pawle, przypominasz mi mnie samego, jeszcze sprzed roku, kiedy to chciałem się dowiedzieć o wszystkim jak najlepiej. ;)
A co do Twojej zagwozdki... Ja po prostu wolę w smaku śmietanę niż słodką śmietankę. Kupuję zawsze śmietanę 30% Presidenta, którą najbardziej jeść lubię.
A mleko... mleko sobie odpuść... :P
*jak najlepiej i jak najwięcej.
Cześć :D
No, chłopie, ale naplątałeś!
Po pierwsze nie łapiesz ironii, której pełno w tych wypowiedziach :lol:
Po drugie więcej zdrowego rozsądku.
Po trzecie myśl samodzielnie, a nie zarzucasz takimi tasiemcami, prosząc o odpowiedź.
Ok.
Śmietana ma mniej cukru, bo jest ukwaszona, chyba, że dodadzą w mleczarni.
A na diecie niskowęglowodanowej cukier się szczególnie kontroluje.
Śmietanki więc spożywany mniej, limitująca jest ilość cukru.
Karagen i karagenina do znalezienia w Wiki, to wielocukry z wodorostów, nie ma się co przejmować.
A czy wybierać produkty z karageniną czy UHT to już rozsądek powinien zadziałać, że jak najmniej przetworzone, w miarę możliwości.
anakin: za jakiś czas też będę widział swoje dzisiejsze postępowanie w takiej perspektywie :)
Gavroche: ironię dostrzegam, uczę się (i myślę ) sam, nie oczekuję żeby wszystko zostało wyłożone mi przed nos na talerzu, jednak panująca na forum ironia trochę zamazuje (dla początkującego) wartościowe informacje.
Wiem, że najważniejsze jest ograniczenie cukrów ale w śmietance UHT laktoza (cukier) zamieniona jest w laktulozę (cukier nie wchłanialny).
Pomijając subiektywne kwestie smakowe, co jest właściwsze:
- śmietana (ukwaszony produkt)
- śmietanka uht (słodki produkt ale a porównaniu ze śmietanką nie uht zawarty cukier występuje w niewchłanialnej formie czyli produkt jest prozdrowotny)
Laktulozą zajmują się bakterie w jelitkowie, sporo z niej wyciskając i nie cała przecież laktoza "znika".
A żeby było śmieszniej, białko ze śmietanki liczymy jak cukier :D
Nie ma "właściwszych" produktów.
Są dobre lub nie dla Ciebie, a to do sprawdzenia samodzielnie.
Witaj Pawle. :D
Ironia wynika z tego, że tak naprawdę nikt nie wie kto jest kto. To pewien fortel. ;)
Cytat: Paweł w 2013-12-19, 08:13:08
Gavroche: ironię dostrzegam, uczę się (i myślę ) sam, nie oczekuję żeby wszystko zostało wyłożone mi przed nos na talerzu, jednak panująca na forum ironia trochę zamazuje (dla początkującego) wartościowe informacje.
To taki wentyl bezpieczeństwa, aby "nowi" sobie krzywdy nie zrobili. Niezdecydowania/wahający się zarzucili pomysł (za)stosowania ŻO ;)
Dokladnie, a jak kto sztywniak, ponurak, nadety i no-llife to wtedy wedruje na dobredzieci, tam ludzie zyja internetami, spiskami, sa smiertelnie powazni i nie zauwazyliby ironii nawet jakby ich w rzyc kopnela :lol:
Cytat: admin w 2012-06-23, 08:08:08
No i teraż widać jak się trujesz! :shock: :shock: :shock:
No jak tak można? :evil:
Według najnowszych, dzisiejszych danych właśnie, że można. ;) :D I należy tak robić! :lol:
Specjalnie oddzieliłem. 8) Łatwiej wyrwać z kontekstu. :D
Ironia - fajna rzecz jeśli... stosowana w "optymalnych" ilościach :) zarówno niedobór (ponurak sztywniak itd.), jak i nadmiar jest szkodliwy i krzywdę może zrobić :) (zwłaszcza początkującemu, który "łaknie" wiedzy" :))
Karagen = wielocukry, więc należy uwzględnić go w ilości węglowodanów (podobnie jak białko ze śmietanki) - tylko czy ktoś wie ile jest karagenu na 100 g. produktu?
Cytat: Paweł w 2013-12-22, 15:50:10
Ironia - fajna rzecz jeśli... stosowana w "optymalnych" ilościach :) zarówno niedobór (ponurak sztywniak itd.), jak i nadmiar jest szkodliwy i krzywdę może zrobić :) (zwłaszcza początkującemu, który "łaknie" wiedzy" :))
Karagen = wielocukry, więc należy uwzględnić go w ilości węglowodanów (podobnie jak białko ze śmietanki) - tylko czy ktoś wie ile jest karagenu na 100 g. produktu?
Jeśli jesteś na coś chory, to musisz liczyć, nie ma rady, ale idź do lekarza optymalnego, on Ci powie co robić.
Jeśliś zdrowy, to dla Ciebie ŻO, a tu się nie liczy, tylko je.
Mariusz mi kiedyś podał bardzo fajną definicję ŻO:
"Węgle do 100, a reszta do syta".
Działa do dziś :lol:
Ale "reszta" w odpowiedniej proporcji ma się rozumieć? :D
Cytat: Paweł w 2013-12-22, 16:29:18
Ale "reszta" w odpowiedniej proporcji ma się rozumieć? :D
Ma się rozumieć.
Jak będziesz jadł zalecane produkty: żółtka, szpik, boczek, słoninę, masło i śmietanę, to odpowiednia proporcja sama się wyrobi.
Jeżeli używasz innych produktów, to użyj przestrzeni między uszami i dotłuść je do pierwozoru.
Czemu początkujący zajmują się karagenem, nie mając odpowiedniego oglądu całej sytuacji?
Ludzki umysł działa jak rzeźbiarz, sądzisz, że najpierw się rzeźbi zmarszczki mimiczne czy ogólną, z grubsza ciosaną bryłę postaci?
Cytat: Paweł w 2013-12-22, 15:50:10
Ironia - fajna rzecz jeśli... stosowana w "optymalnych" ilościach :) zarówno niedobór (ponurak sztywniak itd.), jak i nadmiar jest szkodliwy i krzywdę może zrobić :) (zwłaszcza początkującemu, który "łaknie" wiedzy" :))
Karagen = wielocukry, więc należy uwzględnić go w ilości węglowodanów (podobnie jak białko ze śmietanki) - tylko czy ktoś wie ile jest karagenu na 100 g. produktu?
Ależ Pawle, poniższa(jak Ty to widzisz :), jeżeli powyżej to powyższa) ironia odnosi się do Szefa i datowana jest względem Jego występku. ;)
Czyli czerwcem 2012, a Ciebie- zdaje się- na tym świecie jeszcze nie było. :D Nadmiarowego omijaj jeżeli się da ominąć. ;) Sam Cię odszuka i ładnie przywita, zauważyłeś. :)
A przy okazji wybada. :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-12-22, 16:13:42
Cytat: Paweł w 2013-12-22, 15:50:10
Ironia - fajna rzecz jeśli... stosowana w "optymalnych" ilościach :) zarówno niedobór (ponurak sztywniak itd.), jak i nadmiar jest szkodliwy i krzywdę może zrobić :) (zwłaszcza początkującemu, który "łaknie" wiedzy" :))
Karagen = wielocukry, więc należy uwzględnić go w ilości węglowodanów (podobnie jak białko ze śmietanki) - tylko czy ktoś wie ile jest karagenu na 100 g. produktu?
Jeśli jesteś na coś chory, to musisz liczyć, nie ma rady, ale idź do lekarza optymalnego, on Ci powie co robić.
Jeśliś zdrowy, to dla Ciebie ŻO, a tu się nie liczy, tylko je.
Mariusz mi kiedyś podał bardzo fajną definicję ŻO:
"Węgle do 100, a reszta do syta".
Działa do dziś :lol:
Większość z ziemniaków, następnie śmietanka, a na końcu warzywa i owoce :) I winno być dobrze ;P
Wszystko wygadacie! Milczki. :lol: :lol: :P
Cytat: Gavroche w 2013-12-22, 16:13:42
Cytat: Paweł w 2013-12-22, 15:50:10
Ironia - fajna rzecz jeśli... stosowana w "optymalnych" ilościach :) zarówno niedobór (ponurak sztywniak itd.), jak i nadmiar jest szkodliwy i krzywdę może zrobić :) (zwłaszcza początkującemu, który "łaknie" wiedzy" :))
Karagen = wielocukry, więc należy uwzględnić go w ilości węglowodanów (podobnie jak białko ze śmietanki) - tylko czy ktoś wie ile jest karagenu na 100 g. produktu?
Jeśli jesteś na coś chory, to musisz liczyć, nie ma rady, ale idź do lekarza optymalnego, on Ci powie co robić.
Jeśliś zdrowy, to dla Ciebie ŻO, a tu się nie liczy, tylko je.
Mariusz mi kiedyś podał bardzo fajną definicję ŻO:
"Węgle do 100, a reszta do syta".
Działa do dziś :lol:
Ale żeby nie było. Szefu podał lepszą. 8) :D Bo zaś zapomnicie. :lol:
To moje pytanie o właściwą proporcję było pytaniem retorycznym, a tym samym bezsensownym - mój błąd. Znam podstawy ŻO, ale lubię wiedzieć co i dlaczego, i przez to komplikuję sobie teraz życie zagłębiając się w szczegóły :) Cóż, jak dowiem się co i dlaczego to będę mógł przekazać tę wiedzę innym - a to jest chyba potrzebne i myślę, że wystarczające aby się potorturować teraz :D
Radzio: sądziłeś, że nie zauważyłem, że Twój post dotyczył admina? :? :) nie pisałem nic w związku z twoim postem w odniesieniu do admina :)
Cytat: Paweł w 2013-12-22, 18:09:42
To moje pytanie o właściwą proporcję było pytaniem retorycznym, a tym samym bezsensownym - mój błąd. Znam podstawy ŻO, ale lubię wiedzieć co i dlaczego, i przez to komplikuję sobie teraz życie zagłębiając się w szczegóły :) Cóż, jak dowiem się co i dlaczego to będę mógł przekazać tę wiedzę innym - a to jest chyba potrzebne i myślę, że wystarczające aby się potorturować teraz :D
Radzio: sądziłeś, że nie zauważyłem, że Twój post dotyczył admina? :? :) nie pisałem nic w związku z twoim postem w odniesieniu do admina :)
Mój błąd, ponieważ Twój post pojawił się zaraz po moim, bez wyraźnego wskazanie czego dotyczy. :D
Nic się nie stałooo. :lol:
Pawle.
Kontynuując, net-etyka podpowiada mi, że gdy post nie jest wyraźnie ukierunkowany, należy odnieść go do poprzedniego. Co uczyniłem, odnosząc się właśnie do Twojego postu, który bezpośrednio następował po moim i już. :D Ale błąd jest mój. DOpiero Cię poznaję. ;) :lol:
Cytat: Radzio w 2013-12-22, 19:22:38
Pawle.
Kontynuując, net-etyka podpowiada mi, że gdy post nie jest wyraźnie ukierunkowany, należy odnieść go do poprzedniego. Co uczyniłem, odnosząc się właśnie do Twojego postu, który bezpośrednio następował po moim i już. :D Ale błąd jest mój. DOpiero Cię poznaję. ;) :lol:
Spoko, przyznam szczerze, że nie mam doświadczenia w "byciu forumowiczem" więc i "net-etyka" w tej dziedzinie nie jest moją mocną stroną :( ale będę się uczył :)
Cytat: Radzio w 2013-12-22, 17:50:28
Cytat: Gavroche w 2013-12-22, 16:13:42
Cytat: Paweł w 2013-12-22, 15:50:10
Ironia - fajna rzecz jeśli... stosowana w "optymalnych" ilościach :) zarówno niedobór (ponurak sztywniak itd.), jak i nadmiar jest szkodliwy i krzywdę może zrobić :) (zwłaszcza początkującemu, który "łaknie" wiedzy" :))
Karagen = wielocukry, więc należy uwzględnić go w ilości węglowodanów (podobnie jak białko ze śmietanki) - tylko czy ktoś wie ile jest karagenu na 100 g. produktu?
Jeśli jesteś na coś chory, to musisz liczyć, nie ma rady, ale idź do lekarza optymalnego, on Ci powie co robić.
Jeśliś zdrowy, to dla Ciebie ŻO, a tu się nie liczy, tylko je.
Mariusz mi kiedyś podał bardzo fajną definicję ŻO:
"Węgle do 100, a reszta do syta".
Działa do dziś :lol:
Ale żeby nie było. Szefu podał lepszą. 8) :D Bo zaś zapomnicie. :lol:
Mógłbyś Radziu podrzucić cytat lub link - chciałbym się zapoznać z tą "lepszą" definicją ale nie mogę odszukać - z góry dzięki :)
Wryłem to "do łba". Gdzie mi teraz szukać, na stare lata. Znaczy o "zabawie z węglami" pisał tak: "... +40% max do złotej proporcji..." i tyle mi w pamięci zostało. :) Dla mnie DOść i pięknie. :D
A co do "góry", to Ty nie wiesz, że "z góry" więcej widać. ;) :lol: Z dołu Ci służę. :lol: :lol: :P
Cytat: Paweł w 2013-12-28, 12:19:12
Cytat: Radzio w 2013-12-22, 19:22:38
Pawle.
Kontynuując, net-etyka podpowiada mi, że gdy post nie jest wyraźnie ukierunkowany, należy odnieść go do poprzedniego. Co uczyniłem, odnosząc się właśnie do Twojego postu, który bezpośrednio następował po moim i już. :D Ale błąd jest mój. DOpiero Cię poznaję. ;) :lol:
Spoko, przyznam szczerze, że nie mam doświadczenia w "byciu forumowiczem" więc i "net-etyka" w tej dziedzinie nie jest moją mocną stroną :( ale będę się uczył :)
Z "góry" dziękuję. :lol: :lol: ;)
Smietanka 30%, ktora dodaje do kawy czasami, ma jeszcze termin do jutra, okazala sie..kwasna. Znaczy sie mozliwe, ze sie taka smietanka ukwasila i do tego w lodowce? :shock: Nadaje sie to do spozycia?
Teraz były burze to wszystko szybciej kiśnieje. Jeśli śmietanka była otwarta, to termin podany na opakowaniu, nie obowiązuje - tylko krótszy. Jeśli śmietanka zgęstniała i jest smaczna, to się nadaje do spożycia, jeśli jest gorzkawa to nie.
Chyba, że jest inaczej... :roll: 8)
Zamknieta w lodowce, jest gesta i w zapachu kwasna. Smaku z obawy nie sprawdzalem jeszcze :shock: Ale ona ma krotkie terminy, takie 5-6 dniowe.
Czyli to nie jest śmietana UHT? Powinna być dobra. Ja bym się nie bała posmakować... 8)
Nie jest uht, nie ma nic napisane, ze UHT :D Napisane, ze pasteryzowana. :D
Admin, chodź tutaj i wytłumacz Zyonowi jak to jest, bo On nic nie wie... 8) :lol:
No przeciez chyba wiadomo, ze ja na niczym sie nie znam :lol:
:lol: :lol: :lol:
Aż się popłakałam ze śmiechu... 8)
Witam.
A może ktoś wie co z tymi zagęszczaczami skrobia modyfikowana kukurydziana, podobno to jest duże prawdopodobieństwo że to są produkty GMO.
Leżałem w szpitalu z kolesiem który podobno od tego miał torbiele na wątrobie i coś z cukrzycą :? Ale ile w tym prawdy jest :?
Cytat: MarekS w 2014-06-03, 16:47:25
Witam.
A może ktoś wie co z tymi zagęszczaczami skrobia modyfikowana kukurydziana, podobno to jest duże prawdopodobieństwo że to są produkty GMO.
Leżałem w szpitalu z kolesiem który podobno od tego miał torbiele na wątrobie i coś z cukrzycą :? Ale ile w tym prawdy jest :?
Ale od czego miał torbiele i cukrzycę?
Od śmietanki czy skrobi kukurydzianej?
Skrobia modyfikowana jest modyfikowana chemicznie, a GMO to organizm uzyskany dzięki inżynierii genetycznej (albo zmieniona zostaje aktywność genów, albo wprowadzone są dodatkowe ich kopie, albo wprowadzony jest gen innego organizmu, czyli uzyskujemy organizm transgeniczny i to zwykle popularnie jest rozumiane jako GMO).
Oczywiście skrobia modyfikowana może być z roślin GMO :D
Produkty inżynierii genetycznej są uprawiane od przeszło ćwierć wieku i nic strasznego się nie stało, te "obce" geny trawi się tak samo jak geny "naturalne" w roślinie.
W Stokrotce smietanka zott po 2,22 , moja ulubiona :D
:shock: nigdy tak drogo nie kupiłem śmietanki ;-) -- 200 ml po 1,75zł nie uht z Czarnkowa. Czysta . UHT mlekowity też po tyle jest w Sretto o pojmności 0,33 l po 2,9 zł . U mojego pana Zenka ( prywaciarza ) jest zawsze Łaciata 0,5 l po 4,49zł ( uht).
Laciata ma ohydny, metaliczny smak, nie lubie.
tez jej nie kupuję , tylko - gdy robię deser lajt . Do kremów używam tortowych 36.
Ja do popijania zoltek lubie smietanke i zott mi najbardziej smakowo-konsystencyjnie pasi. Kiedys bralem rewelacyjnie gesta z OSM Piaski ale za czesto jest kwasna juz podczas zakupu. Cos im szwankuje z transportem chyba.
A ja piję każdą, byle wolty były, nawet łaciata 30% mi wchodzi. :D
Ta Zott w kubeczkach ze sreberkiem na deklu, to jak woda rzadka jest u mnie.
Najlepiej mi Piątnica 36% wchodzi, ale to trza łyżeczkę, bo jakichś GMO tam ładują dla gęstości. ;)
U mnie łaciata jest obecnie na pierwszym miejscu jako szybki posiłek. Pyszna, uhata i kartonik łatwiej transportować od tych kubeczków. Z wyższych stężeń zdecydowanie Delik 36%.
A ja biorę jak leci w zależności od tego w którym sklepie jestem - byle było napisane 30%. ;)
Najbardziej mi smakuje taka w woreczku z krótkim terminem ważności z miejscowej mleczarni, ale tylko w Leclercu ją sprzedają. 8)
Cytat: Zyon w 2015-10-07, 10:28:08
lubie smietanke i zott mi najbardziej smakowo-konsystencyjnie pasi.
zrobiłem wczoraj zotta jako bitą śmietanką, bardzo dobrze się ubija i niezły smak. w Sresco po 2 zł - 200ml - promocja.
Ale podobno po śmietance się dostaje kataru i śluzu, choć naukowcy twierdzą inaczej... ;)
Kupiłem litrową śmietankę 30% w kartonie, tak z braku pomysłu na obiad.
Starczyłaby na 2-3 posiłki, ale jakoś tak zagadałem się z kumplem, a to klient zapytał o coś i w 15 minut wydudliłem literek. ;)
Dobry obiad, prawie na 3000kcal. :lol:
A jak mydła się narobi? :roll:
Żadnych pokarmów z litowcami i berylowcami do jutra rana! ;) 8)
:lol:
Raczej nie, ale kto wie?
Do 0,5l jestem przyzwyczajony, zobaczymy. :D
a te mydło jak wygląda? jak żel pod prysznic ? :)
Nie wiem, wygląda na to, że nigdy się jeszcze nie przejadłem tłuszczem w ten sposób. ;)
A jadłem już po 450g na dobę.
Taka mydelnica w okrężnicy . :lol:
Cytat: admin w 2015-10-20, 16:08:36
Żadnych pokarmów z litowcami i berylowcami do jutra rana! ;) 8)
Jakie to są pokarmy... :roll:
Lepiej nie pytaj! :shock: ;)
:|
To minerały, z których mogą się tworzyć różne rodzaje mydła, Reniu. :)
Jakby co, to mam się świetnie, ale kolacja już bez tłuszczu będzie. ;)
Ale rano może być niepożądany objaw... :roll:
To zależy od kolacji :lol:
Cytat: renia w 2015-10-20, 21:27:41
Ale rano może być niepożądany objaw... :roll:
No ale nie pisał, że jest na wyjeździe. ;)
Znaczy objaw przemycił na miasto? :shock:
Jak w tym kawale z hrabią i służącym... :roll: ;)
Jak to było w tym kawale? Nie znam... :roll:
Cytat: Gavroche w 2015-10-20, 16:04:32
Kupiłem litrową śmietankę 30% w kartonie, tak z braku pomysłu na obiad.
Starczyłaby na 2-3 posiłki, ale jakoś tak zagadałem się z kumplem, a to klient zapytał o coś i w 15 minut wydudliłem literek. ;)
Dobry obiad, prawie na 3000kcal. :lol:
Matko boska! Sraka na piaty zagon jak to moja babcia mowila :D
Cytat: renia w 2015-10-21, 13:54:24
Jak to było w tym kawale? Nie znam... :roll:
Ale to taki kawał, że... :?
No dobra, ale czytasz na własne ryzyko:
Rano w sypialni hrabiego.
H: Janie prędko ubranie... :D
J: O widzę, że panu hrabiemu stanął! :shock:
Czy powiadomić panią hrabinę? :roll:
H: No coś ty! :shock:
Spróbujemy przemycić na miasto! 8)
Już wtedy zegary mieli? :shock: 8) :lol:
Mieli i inne zabawki, ale nie na baterie... ;)
Ręczne nakręcanie... :? 8)
Cytat: Zyon w 2015-10-21, 14:10:15
Cytat: Gavroche w 2015-10-20, 16:04:32
Kupiłem litrową śmietankę 30% w kartonie, tak z braku pomysłu na obiad.
Starczyłaby na 2-3 posiłki, ale jakoś tak zagadałem się z kumplem, a to klient zapytał o coś i w 15 minut wydudliłem literek. ;)
Dobry obiad, prawie na 3000kcal. :lol:
Matko boska! Sraka na piaty zagon jak to moja babcia mowila :D
To chyba jeden z niewielu razy, gdzie Twoja babcia się myli. ;)
Nic nadzwyczajnego się nie stało, dzień jak co dzień...
Co dzien masz srake? :shock: :shock:
:lol: :lol: :lol:
Nie, eleganckie, schludne i zwięzłe, prawie bezwonne ekskrementy. ;)
też po dużej ilości śmietanki mam normalne wypróżnienia. Kiedyś poburczywało mi w brzuchu po np 400 ml kakao wieczornym ze śmietanki. Teraz nie.
Kupiłem dziś kastę tortowych śmietanek 500 ml Łowicka 36 % po 4,49 zł . Prawie wszędzie zrobiono promocję przed świętami. Wychodzi sporo taniej do kawy niż ta w kubeczkach 200 ml 30 % .
180g tłuszczu 4,49zł (500ml to niezupełnie 500g, ale co tam)
więc 25zł za kg
ale wapń gratis.
Na pocieszenie,
tłuszcz z masła 200g 82% 3,99PLN
kosztuje 24zł za kg
Widać tak musi być,
można, rozcieńczyć, urozmaicić, potanić
słoniną, smalcem,
tłuszczami z roślin jadalnych na surowo,
ale co wtedy z wapniem i stereoporozą.
:wink:
Cytat: vvv w 2015-12-14, 17:20:22
ale co wtedy z wapniem i stereoporozą.
nie wiem ;-) mam dopiero 51 lat więc mnie to jeszcze nie dotyczy. Starszych? Lekarz kazał na osteoporozę mojej mamie pić mleko. Doradziłem jej, żeby kostki obgryzała ;-) . Widziałem, że obgryza :roll:
Cytat180g tłuszczu 4,49zł (500ml to niezupełnie 500g, ale co tam)
masło można dostać po 2,59 zł więc jeszcze taniej wychodzi. Ale są rzeczy których się nie zrobi/zje bez śmietanki.
Kawa musi smakować. Więc śmietanka wydaje się być niezbędna. Mi .
Mnie. :D
co mnie? ;-) Też Ci lekarz kazał pić mleko ? ;-) :shock:
http://www.lidl.pl/pl/1974.htm?action=showDetail&id=50703
ową sobie kupię dwie kasty w czwartek. W drańskim markecie. Z karogenem. Jarek nie kupuj. ;-)
Zjadłem wieczorem sporo śmietany UHT i mascarpone. Cóż to za wspaniałe paliwo! Rano nie wiedziałem kiedy przestac pływać i w ogóle się nie zmęczyłem :shock: . Polecam UHT . Naprawdę warto . Koniecznie 36 % ;-)
Ach ta śmietanka, jakkolwiek podana, to zawsze pyszna. :D ;)
dziś była w promocji 30 %.
Pół litra łaciatej UHT 4,49 zł . W Srauflandzie.
Kupiłem 10 litrów do kawy. Cena za liter taka sama jak z Czarnkowa 200gr 1,75zł czysta . ( Sretto)
I jeszcze w lodówce więcej miejsca będzie :lol:
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-24, 12:31:23
dziś była w promocji 30 %.
Pół litra łaciatej UHT 4,49 zł . W Srauflandzie.
Kupiłem 10 litrów do kawy. Cena za liter taka sama jak z Czarnkowa 200gr 1,75zł czysta . ( Sretto)
W Kauflandzie Zott po 2,2
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-24, 12:31:23
dziś była w promocji 30 %.
Pół litra łaciatej UHT 4,49 zł . W Srauflandzie.
Kupiłem 10 litrów do kawy. Cena za liter taka sama jak z Czarnkowa 200gr 1,75zł czysta . ( Sretto)
W jakiej temperaturze i jak długo ją można przechowywać? :roll:
Trzy lata i pleśń nie zje 8)
chyba do lipca-sierpnia ma termin. Ja trzymam w garażu. Zwykle piję normalną, bez dodatków, ale ta lepiej się ubija i nie wytrąca się masło. I jest zawsze dostępna pod ręką.
Którego roku? ;)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-24, 20:54:15
chyba do lipca-sierpnia ma termin. Ja trzymam w garażu. Zwykle piję normalną, bez dodatków, ale ta lepiej się ubija i nie wytrąca się masło. I jest zawsze dostępna pod ręką.
Podaj nazwę tej bez dodatków ,jeśli można
W Lidlu Pilos po 1,79
:shock:
Śmietanka tania jak woda! :D
Co za piękne czasy dla niektórych nastały. 8)
Wodna jest tańsza :lol:
Cytat: admin w 2016-02-25, 20:35:07
:shock:
Śmietanka tania jak woda! :D
Co za piękne czasy dla niektórych nastały. 8)
To już nie jest kraj miodem i mlekiem płynący...ale śmietanką i masełkiem... 8) :D
Łaciaty kraj ,bo śmietany nie potrafi odróżnić , a co dopiero ważniejsze sprawy . :(
Cytat: Zyon w 2016-02-25, 19:38:50
W Lidlu Pilos po 1,79
u mnie 1,75 :D tańsza
Cytat: Jarek w 2016-02-25, 18:19:26
Podaj nazwę tej bez dodatków ,jeśli można
podawałem już kilka razy wcześniej.
Śmietanka z Czarnkowa 200 gr ze Sretto i z Sresco 180g i 330 g z Makłowiczem. Czyściutkie, co nie znaczy, że najlepsze. Masło się oddziela, bo karagenu nie ma :lol:
Maselko "Opolskie" w Aldiku po 2,99
W Stokrotce promocja na moja ulubiona smietanka :shock: Bieresz dwie to po 2,15, wzionem cala zgrzewke, normalnie sie podejrzliwie patrzyli :D
Podejrzliwość trzeba mieć w sobie ,to i inni będą podejrzewać 8)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-24, 12:31:23
...................
Pół litra łaciatej UHT 4,49 zł . W Srauflandzie.
....................
W Kauflandzie :roll: chyba dużo lepiej nie brzmi... :lol:
Fajny temate ale widac ile piszacych do niedawna osob ubylo, Jerzy555, friga, wisienka, MariuszM, kristan, gwidon, ^ToM^, anusia..no Radzia nie licze, bo to akurat bylo i tak za pozno :D
Ostatnio polecalem smietanke, ja przed meczem zawsze sobie walne kubeczek dla kurazu, ale chlopaki mi nie wierza, no i boja sie tego karagenu rakotworczego :?
A do mleka go nie dodają... :roll:
a ja pożyczyłem książkę Witoszkowej, spotykam gościa, a on mówi, że już nie je śmietan ;-) . Chyba jestem V kolumna ;-) :roll:
:lol: :lol: Dobry motyw, moze ja komus wcisne te Witoszkowe ksiazki, tylko musze sie liczyc, ze mnie nie zechce potem znac, zwlaszcza po pierwszej :lol: :lol:
Dobra śmietana ma 82,5% tłuszczu, wtedy kara gen u niema.
:wink:
http://www.librapolska.pl/pl/czy_wiesz_ze_karageny_od_lat_wykorzystywane_sa_w_p
CytatKarageny należą do polisacharydów zawierających grupy siarczanowe. Uzyskiwane są na drodze wodnej ekstrakcji z różnych rodzajów czerwonych alg, np.:
Chondrus crispus, rosnące w płytkiej zimnych wodach północnego Atlantyku, Kanady i Francji i produkujące karagen typu kappa, jota i lambda.
Euchema rosnące w ciepłych wodach Indonezji i Chin i produkujące kappa I i jota karagen.
Gigartina, rosnące w głębszych zimnych wodach Ameryki Łacińskiej (Chile) i Hiszpanii i produkujące kappa II i lambda karagen.
Wyżej wymienione glony zawierają niewielkie ilości poszczególnych frakcji karagenu. Obecnie glony hoduje się na plantacjach wodnych.
Glony rosnące w zimnych wodach zbierane są raz w roku. Zbiór glonów w ciepłych wodach odbywa się co trzy miesiące. Proces otrzymywania poszczególnych frakcji polega na ich ekstrakcji, odbarwianiu, zagęszczaniu, suszeniu oraz modyfikacji określonych cech funkcjonalnych w trakcie procesu produkcyjnego.
Samo
odbarwianie wystarcza bym unikał tego wynalazku.
8)
Dobrze Adam, ze jestes, chronisz nas przed roznymi klamstwami rozglaszanymi przez admina. Masz czuja, ze mu nie wierzysz :shock:
Cytat: admin w 2012-06-22, 16:24:16
Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! :? :D
A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". :wink:
Cytat: admin w 2012-02-04, 16:54:23
Karagen to polisacharyd uzyskiwany z glonów, rozkłądający się w jelitach do cukrów prostych.
W zależności od tego kto bada, to jako E - 407 jest nawet rakotwórczy, ale już jako karagenina ponoć chroni przed rakiem i stymuluje układ immunologiczny.
Cytat: vvv w 2016-03-03, 12:14:31
Dobra śmietana ma 82,5% tłuszczu, wtedy kara gen u niema.
:wink:
http://www.librapolska.pl/pl/czy_wiesz_ze_karageny_od_lat_wykorzystywane_sa_w_p
CytatKarageny należą do polisacharydów zawierających grupy siarczanowe. Uzyskiwane są na drodze wodnej ekstrakcji z różnych rodzajów czerwonych alg, np.:
Chondrus crispus, rosnące w płytkiej zimnych wodach północnego Atlantyku, Kanady i Francji i produkujące karagen typu kappa, jota i lambda.
Euchema rosnące w ciepłych wodach Indonezji i Chin i produkujące kappa I i jota karagen.
Gigartina, rosnące w głębszych zimnych wodach Ameryki Łacińskiej (Chile) i Hiszpanii i produkujące kappa II i lambda karagen.
Wyżej wymienione glony zawierają niewielkie ilości poszczególnych frakcji karagenu. Obecnie glony hoduje się na plantacjach wodnych.
Glony rosnące w zimnych wodach zbierane są raz w roku. Zbiór glonów w ciepłych wodach odbywa się co trzy miesiące. Proces otrzymywania poszczególnych frakcji polega na ich ekstrakcji, odbarwianiu, zagęszczaniu, suszeniu oraz modyfikacji określonych cech funkcjonalnych w trakcie procesu produkcyjnego.
Samo odbarwianie wystarcza bym unikał tego wynalazku.
8)
Popieram :lol:
Uhatka Wypasiona . 2,49zł 330 gr 30 % Mlekowity to daje 7,55 zł/ za liter . Sretto.
Netto daleko ode mnie, szkoda :?
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-03-21, 08:46:24
Uhatka Wypasiona . 2,49zł 330 gr 30 % Mlekowity to daje 7,55 zł/ za liter . Sretto.
Szkoda że nie piszą o wodorostach ile w 100 gr . :lol:
Cytat: Anulka177 w 2016-03-21, 09:52:59
Netto daleko ode mnie, szkoda :?
Fajnie że daleko można pobiegać ,i tanio wodorosty kupić . :lol:
Na mnie wodorosty działają leczniczo, więc może bym pobiegła, gdyby odległość nie wynosiła 60 km. :wink:
Dziś poszłam do Kauflandu zakupy robić, patrzę a tam UHT z Łowicza 36% po 4,88 za 0,5l no to dawaj, spakowałam zgrzewkę i mam :D
A ma być na kartki? :shock: ;)
łee, wczoraj ja u prywaciarza - pana Zenka - kupiłem po 4,49 łowicką36. Bez promocji i bez kolejki ;-) . Stała oferta .
Spekulant, a nie prywaciarz, pewnie chce markety wykończyć, aby podatku nie płaciły! ;)
Ej, to ja myślałam, że robię deal życia z tą śmietanką... :? :D
Nie przejmuj się i tak kupiłaś tanio! 8) :D
Trochę o karagenie:
https://youtu.be/oAEjGYklDO8?t=4m24s
Było, karagen dobry jest, jak większość E-dodatków. 8)
Zależy od zdrowia
Proszę, nowy polisacharyd:
http://kopalniawiedzy.pl/mech-Physcomitrella-patens-polisacharyd-arabinoglukan-betaglukan-Rachel-Burton,28093
Pewno będzie tak jak z karagenem, jak jest lekiem na wrzody czy immunostymulatorem i kupujemy go w aptece, to jest zdrowiuśki, a jak darmo dają jako E-407 czy ileś, to już be. ;)
Wiadomo, jak E - to chore i trujące, choćby takie E-260! :shock:
Fuj! ;)
E tam! 8)
Cytat: admin w 2018-04-23, 20:11:07
Wiadomo, jak E - to chore i trujące, choćby takie E-260! :shock:
Fuj! ;)
Toteż "wymyślili"
E330 8)
A to dopiero jest toksyna! ;)
Kiedyś "to" się kupowało, nawet do napojów (jak nie było cytryn), a teraz to nawet nie wiem czy samodzielnie jest do kupienia w handlu... :roll:
Cytat: admin w 2018-04-23, 20:11:07
Wiadomo, jak E - to chore i trujące, choćby takie E-260! :shock:
Fuj! ;)
E250 tez zabija, jest w tych sloikach z Lukowa
(http://www.zmlukow.pl/wp-content/uploads/2017/07/Konserwa-t%C5%82uszczowo-mi%C4%99sna-600x350.jpg)
Jak spadnie na głowę z dużej wysokości, to pewne. ;)
:lol:
:lol:
mv*v/2... 8)
mgh
8)
hgw 8)
Cytat: renia w 2018-04-24, 08:26:47
Kiedyś "to" się kupowało, nawet do napojów (jak nie było cytryn), a teraz to nawet nie wiem czy samodzielnie jest do kupienia w handlu... :roll:
Powiem Ci, że nie spotkałem jeszcze spożywczaka bez kwasku cytrynowego (suchego),
no może budki jarzynowe mają inaczej bo mają interes w promowaniu cytryn.
:shock: :wink:
Nie interesuję się kwaskiem cytrynowym i nie zwracam na to uwagi - gdzie jest a gdzie go nie ma... :roll:
A to musisz mieć strasznie miękką wodę,
że Ci czajnik do gotowania wody,
ani nerki kamieniem nie zachodzą
i potrzeby odwapniania nie masz.
8)
Odkamieniałam dzbanek elektryczny i ekspres do kawy - octem... :D
To chyba 50 metrów od zabudowań.
:shock:
Cytat: renia w 2018-04-24, 20:23:53
Odkamieniałam dzbanek elektryczny i ekspres do kawy - octem... :D
Też wolę ocet. 8)
Ma taki zdecydowany i antyseptyczny zapach. ;)
W odkamienianiu sprawdza się dużo lepiej niż kwasek, ale nie wiem na czym to polega.
Lodówkę też dobrze jest myć wodą z octem, a potem jeszcze samą wodą, aby "zapachu" nie było. Ponoć usuwa ewentualne pleśnie.
Cytat: Gavroche w 2018-04-24, 20:44:50
Cytat: renia w 2018-04-24, 20:23:53
Odkamieniałam dzbanek elektryczny i ekspres do kawy - octem... :D
Też wolę ocet. 8)
Ma taki zdecydowany i antyseptyczny zapach. ;)
W odkamienianiu sprawdza się dużo lepiej niż kwasek, ale nie wiem na czym to polega.
Bo lejesz sam ocet, który ma 10%,
nie dolewasz wody i masz === 10% kwas.
Kwasek się sprawdzi jak użyjesz 50g kwasku cytrynowego i pół litra wody === 9% kwas.
8)
Jak zwykle kulą w płot. :D
Kwas octowy i kwas cytrynowy to dwa różne kwasy i tyle.
Cytat: vvv w 2018-04-24, 20:50:21
Cytat: Gavroche w 2018-04-24, 20:44:50
Cytat: renia w 2018-04-24, 20:23:53
Odkamieniałam dzbanek elektryczny i ekspres do kawy - octem... :D
Też wolę ocet. 8)
Ma taki zdecydowany i antyseptyczny zapach. ;)
W odkamienianiu sprawdza się dużo lepiej niż kwasek, ale nie wiem na czym to polega.
Bo lejesz sam ocet, który ma 10%, nie dolewasz wody i masz === 10% kwas.
Kwasek się sprawdzi jak użyjesz 50g kwasku cytrynowego i pół litra wody === 9% kwas.
8)
Instrukcja obsługi krok po kroku... :lol:
https://tipy.interia.pl/artykul_6069,jak-wyczyscic-ekspres-do-kawy-octem.html
Cytat: Gavroche w 2018-04-24, 20:52:43
........................
Kwas octowy i kwas cytrynowy to dwa różne kwasy i tyle.
Ogórki z octu też są dobre... 8) :D
Cytat: Gavroche w 2018-04-24, 20:52:43
dwa różne kwasy
Ludziska sypią dwie płaski łyżeczki kwasku cytrynowego na pół litra wody i zdziwieni, że nie działa.
:wink:
Cytat: vvv w 2018-04-24, 20:50:21
Cytat: Gavroche w 2018-04-24, 20:44:50
Cytat: renia w 2018-04-24, 20:23:53
Odkamieniałam dzbanek elektryczny i ekspres do kawy - octem... :D
Też wolę ocet. 8)
Ma taki zdecydowany i antyseptyczny zapach. ;)
W odkamienianiu sprawdza się dużo lepiej niż kwasek, ale nie wiem na czym to polega.
Bo lejesz sam ocet, który ma 10%....
A Ty lejesz wodę... :lol:
Cytat: vvv w 2018-04-24, 20:56:17
Cytat: Gavroche w 2018-04-24, 20:52:43
dwa różne kwasy
Ludziska sypią dwie płaski łyżeczki kwasku cytrynowego na pół litra wody i zdziwieni, że nie działa.
:wink:
Które ludziska? :roll:
Te co detoks se toksynami robią... :lol:
Tu postulują, że 60g kwasku cytrynowego na litr wody będzie OK.
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1998.0
8)
Cytat: admin w 2018-04-24, 20:58:19
Te co detoks se toksynami robią... :lol:
Tacy uwielbiający "sporty ekstremalne"... :lol:
Cytat: vvv w 2018-04-24, 21:00:39
Tu postulują, że 60g kwasku cytrynowego na litr wody będzie OK.
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1998.0
8)
Zawsze przed wyborami postulują to i owo... :lol:
:lol:
Cytat: vvv w 2018-04-24, 20:56:17
Cytat: Gavroche w 2018-04-24, 20:52:43
dwa różne kwasy
Ludziska sypią dwie płaski łyżeczki kwasku cytrynowego na pół litra wody i zdziwieni, że nie działa.
:wink:
Już Ci nie raz mówiłem, żebyś wywalił swoją szklaną kulę do śmieci. :lol:
Tak do temperatury na zewnątrz 25 stopni, ogranicza mi się apetyt, potem natomiast rośnie i w upały żrę jak najęty, ku zgorszeniu otoczenia.
Stres cieplny wymaga sporo kalorii. ;)
Dzisiaj już poszło:
-250g twarogu, 3 żółtka, 200ml śmietanki 42%, dwie łychy dżemu truskawkowego tegorocznego i łycha cukru,
-250g twarogu, 3 żółtka, 200ml śmietanki 42%, dwie łyżki miodu spadziowego ze świerka,
-200g boczku pieczonego, keczup, majonez, oliwki z pastą paprykową i spory ziemniak.
A jeszcze kolacja przede mną, a może i podkurek? ;)
Lody ze śmietanką?
A spadam z wagi koło kilograma tygodniowo od miesiąca, wakacje to trudny czas, bez tej 42% śmietanki byłoby ciężko.
Waga Ci spada, bo mniej trenujesz (chyba że się zmieniło), a mięśnie sporo ważą. 8) ;)
Prawda, ale szybko coś leci... :?
Jem też furę tego sera białego, a białko nakręca metabolizm.
To fajnie widać po sportowcach, którzy o połowę szczuplejsi od grubasów potrafią ważyć tyle samo. :D
Albo po kobietach, które po roku treningu siłowego ważą więcej niż przed jego rozpoczęciem, a wyglądają dużo szczuplej. :D
Cytat: Gavroche w 2018-06-21, 18:12:38
Tak do temperatury na zewnątrz 25 stopni, ogranicza mi się apetyt, potem natomiast rośnie i w upały żrę jak najęty, ku zgorszeniu otoczenia.
Stres cieplny wymaga sporo kalorii. ;)
...
A spadam z wagi koło kilograma tygodniowo od miesiąca, wakacje to trudny czas, bez tej 42% śmietanki byłoby ciężko.
Może tak, a może...
Stawiam na przystosowanie do aktualnych temperatur ze szczególnym uwzględnieniem spacerów w kamizelce +ileśtamkilogramówniepamiętamdokładnie.
Kilogramy na kamizelce+. Kilogramy cielesne-. Coś za coś. :wink:
Może, może, ale jutro, jutro. ;)
Jutro jutro będzie jak w masai mara. :wink:
Cytata najbardziej popularne sterylizowane mleko UHT to w zasadzie czysta woda z kazeiną i laktozą.
https://www.facebook.com/rudytrener/posts/2108890382768073
Kupiłem sobie dzisiaj śmietankę z Pątnicy 36%, spodziewałem się płynnej konsystencji, a była gęsta, do tego w smaku trochę pod mascarpone podchodziła. Nie wiem czy coś im się etykiety nie pomyliły, albo coś w produkcji poszło nie tak, czy może ta śmietana tak ma. 8)
Raz też miałam śmietankę 36% z Piątnicy i była gęsta. Smaku mascarpone nie miała... :roll: ale nie smakowała mi... 8)
A to nic w porównaniu z posmakiem sody kaustycznej, bo się rur po dezynfekcji nie chciało przepłukać dokładnie albo się komu przesypało E-524! :? ;)
Ta w czerwono-białym opakowaniu jest gęsta, tak została wymyślona. :wink:
Teraz czekam aż gdzieś będzie można kupić creme fraiche.
Cytat: Ukko w 2019-03-01, 18:50:13
Kupiłem sobie dzisiaj śmietankę z Pątnicy 36%, spodziewałem się płynnej konsystencji, a była gęsta, do tego w smaku trochę pod mascarpone podchodziła. Nie wiem czy coś im się etykiety nie pomyliły, albo coś w produkcji poszło nie tak, czy może ta śmietana tak ma. 8)
Moja ulubiona.
To jest śmietanka zagęszczana.
Znakomita na deser z łyżką miodu. 8)
Mają też 42% i ta jest jak woda, ale syci na pół dnia.
Cytat: Ukko w 2019-03-01, 20:06:18
Teraz czekam aż gdzieś będzie można kupić creme fraiche.
Francja, Szwajcaria... :lol: Tu mniej.
Cytat: Gavroche w 2019-03-01, 20:34:55
Mają też 42% i ta jest jak woda, ale syci na pół dnia.
Mają jeszcze? Ostatnio mi ze sklepów poznikała. Ze strony też zniknęła: było (http://u.42.pl/11unX), nie ma (http://piatnica.com.pl/produkty/smietana).
U mnie w Leclercu jest nadal.
Może końcówka?
Szukałem kiedyś tej 42%, ale jakoś nie wpadła mi w rynce, teraz może już być za późno, pewnie za duże %, żeby sprzedaż wyglądała opłacalnie. U nas preferencje jeżeli chodzi o wysokie procenty leżą gdzie indziej. :lol:
Kiedyś "adampio" napisał, że w Danii jest... 8)
Nie pamiętam, czy dobrze zapamiętałem, ale chyba tu kiedyś czytałem, że korzystnie jest dodać trochę sacharozy do połączenia śmietanka/żółtka, żeby jakieś szlaki pobudzić czy coś? :)
Ważniejsze jest, że jak po UHT dostanie się rozwolnienia, to wcale nie świadczy o "skazie", jakby co. 8)
Wydalanie BTW czy to na sposób pawia czy $raczki świadczy o przytruciu/obżarstwie i tyle.
:shock: :wink:
Spróbuj utrzymać w jelicie łyczek Twojego ulubionego oleju z solą glauberską. ;-)
Tomaszowi chodziło o aktywną osmotycznie laktulozę z UHT.
Niektórym przez to udaje się wmówić "nietolerancję laktozy", bo dlaczego nie. ;)
A to całkiem efektywny środek przeczyszczający. 8)
Śmietanka UHT tak samo działa... :roll:
Wszystko uhate tak działa, ale nie na wszystkich jak zwykle.
Dzięki. :D
Cytat: admin w 2019-03-03, 12:34:45
uhate
Z niemlecznych to foka
uhatka jest dostatecznie tłusta.
:shock: :mrgreen:
Nie podobają mi się foki... :? :lol:
Świński ryj mniej uroczy a się jada.
8)
Ryja nie jadam... :lol:
A jakie mleko tłuste te foki mają 8)
Cytat: Ukko w 2019-03-02, 11:52:03
Szukałem kiedyś tej 42%, ale jakoś nie wpadła mi w rynce, teraz może już być za późno, pewnie za duże %, żeby sprzedaż wyglądała opłacalnie. U nas preferencje jeżeli chodzi o wysokie procenty leżą gdzie indziej. :lol:
Cytat: Paweł Chojnowski (Piątnica)
Śmietanka 42% została wycofana z naszej oferty. Polecam pozostałe śmietanki z Piątnicy: 36% (do deserów) oraz 30% (do ubijania): [?]
Widocznie takiej tłustej, "niezdrowej" nie chcieli klienci kupować... :roll:
Kupiłem 2 zgrzewki, skoro to ostatki. :-)
:lol: i dobrze...
Ale przez to może dla kogoś braknąć przecież! :? ;)
Przynajmniej ten ktoś się nie rozchoruje przez nią... 8) :wink:
A tak, zapomniałem, że śmietanka jest bardzo szkodliwa do chleba. :?
Jasne, do chleba tylko smalec. ;)
Lepiej aby bez skwarków był. ;)