Dzisiaj dostałam właśnie kwietniowy numer naszego miesięcznika "Optymalni". Pomyślałam sobie, że być może dobrze by było, podyskutować na jego temat (nie tylko kwietniowego wydania). Może jakieś ciekawe spostrzeżenia się znajdą, uwagi i pomysły innowacyjne? Muszę przyznać, że jest co poczytać... :D Sporo artykułów z nowych wydarzeń życia OSO. Duzo profesjonalnych artykułów pisanych przez lekarzy optymalnych.
Ale może ktoś ma inne oczekiwania?
Ja mam....czy jest artykul o.....typach? :lol:
Proponuję abyś taki napisał i wysłał do biura OSO... :D
Ja bym wolal zeby miesiecznik rozwial moje watpliwosci w tej kwestii :D Moze JW by pomog? Obiecal, ze napisze o typowaniu tych typow ;)
Zagłębiłbyś się w temacie, to nas wszystkich byś uswiadomił... :D Po co siedzieć w szafie, skoro można wyjść do ludzi? :D
Obawiam sie, ze nie jestem fachowcem w tej dziedzinie :? W zwiazku z tym nie potrafie odsiac plew od ziarna.
Na pewno nieźle być napisał... :D Ja do pisania tego artykułu typuję Ciebie... 8) Działaj zgodnie ze swoją konstytucją... :lol:
A nie wystarczy jak COLLER robi reklamę miesięcznikowi? :roll: :wink:
Cytat: renia w 2013-04-09, 12:03:52
Na pewno nieźle być napisał... :D Ja do pisania tego artykułu typuję Ciebie... 8) Działaj zgodnie ze swoją konstytucją... :lol:
Konstytucja gwarantuje mi swobode swobod osobistych a zatem prawo do odmowy :lol:
Cytat: admin w 2013-04-09, 12:55:15
A nie wystarczy jak COLLER robi reklamę miesięcznikowi? :roll: :wink:
Zła energia od niego bije, nawet wirtualnie... :? Jeśli już robi nam przysługę, to tylko niezamierzoną. Taki "pożyteczny idiota"... :lol:
Cytat: Zyon w 2013-04-09, 13:04:26
Cytat: renia w 2013-04-09, 12:03:52
Na pewno nieźle być napisał... :D Ja do pisania tego artykułu typuję Ciebie... 8) Działaj zgodnie ze swoją konstytucją... :lol:
Konstytucja gwarantuje mi swobode swobod osobistych a zatem prawo do odmowy :lol:
Nie wiem teraz do jakiego typu Ciebie zaszufladkować... :roll: :(
no sa rozne typologie:
-podejrzany typ
-typ spod ciemnej gwiazdy
mozna cos wybrac dla siebie :lol:
Jednak mam jeszcze za słabe rozeznanie w temacie, żeby szufladkować. Poczekam na odpowiedni artykuł w miesięczniku... :roll: 8)
Drodzy Czytelnicy,
„Wpływ wiosny na zachowanie człowieka jest tak wielki, że badaniem tego zjawiska powinien się zająć jakiś instytut naukowy. Katedra Wiosnologii, albo Wiosnystyki”. Tak żartobliwie kwituje tę porę roku znany artysta kabaretowy i konferansjer Artur Andrus. Wiosna nareszcie jest już i u nas. Zrobiło się cieplej, w końcu można się w pełni rozkoszować dłuższymi dniami. I serce bije jakby mocniej…
A właśnie – a’propos serca. Uwaga na napoje energetyzujące. Ich spożywanie może prowadzić do arytmii i podwyższonego ciśnienia krwi - alarmują naukowcy z USA. „Na tegorocznym spotkaniu American Heart Association's Epidemiology and Prevention/Nutrition, Physical Activity and Metabolism przedstawiono wyniki analizy kilku badań, dotyczących konsumpcji napojów energetyzujących. Wskazują one na to, że produkty te mogą wydłużać odstęp QT (miara używana w elektrokardiografii) oraz prowadzić do podwyższonego ciśnienia skurczowego. Naukowcy ostrzegają, że wydłużony odstęp QT bywa niebezpieczny dla organizmu, może skutkować nieregularnym biciem serca (migotaniem komór, wielokształtnym częstoskurczem komorowym), a nawet zakończyć się śmiercią”. Szczególnie osoby z kłopotami zdrowotnymi, dzieci i osoby starsze mogą doświadczać nasilonego wpływu napojów energetyzujących na funkcjonowanie serca.
Prawie wszyscy – i to bez względu na porę roku – zgodzą się z tezą, że pieniądze szczęścia nie dają, ale…trudno bez nich żyć. Czy jednak wszystko jest na sprzedaż? Okazuje się, że np. silną wolę najwyraźniej można kupić… „Szansa na comiesięczną wygraną lub ryzyko utraty pieniędzy motywowały odchudzających się przez rok do zrzucenia średnio 4 kilogramów - wynika z badania opisywanego przez agencję AP. To czterokrotnie więcej, niż stracili ci, których nie motywowano finansowymi korzyściami. Celem było zrzucenie 2 kg miesięcznie. Jeśli uczestnicy nie podołali, płacili 20 dolarów do wspólnej puli. Jeśli im się udało, dostawali bon na 20 dolarów, które mieli otrzymać po zakończeniu badania. Jeden z badaczy dr Steve Driver zastrzega, że podobne zachęty nie służą jednak nauce zdrowych nawyków i raczej nie powodują, że uczestnicy będą je kontynuowali. Aby tak było, bodźce finansowe musiałyby być stale utrzymywane”. I pomyśleć, że optymalni mieliby płacić np. za jedzenie jajek (!?). To się jednak nie mieści w głowie…
Ewa Borycka-Wypukoł
Z ŻYCIA STOWARZYSZENIA
Nasze 15-lecie. Istniejemy od 3 maja 1998
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Optymalnych w maju obchodzi 15-lecie działalności. Nasze stowarzyszenie powstało, by szerzyć nowoczesny model odżywiania ludzi, którego autorem jest doktor Jan Kwaśniewski, by zjednoczyć się do wspólnego działania na rzecz wspólnego dobra, a nie - jak często bywa - dla dobra jednostek.
Nasz pierwszy Prezes, Adam Jany, wraz z doktorem Janem Kwaśniewskim i grupą zapaleńców dali początek tzw. Ruchowi Optymalnych właśnie 3 maja. Data ta kojarzy się na razie wyłącznie z ustanowieniem Konstytucji 3 Maja. Data ta nie jest przypadkowa, jak mówił często Pan Doktor. Kiedyś - być może - będzie to wspólne święto, kto wie... Dzięki wielu wysiłkom bardzo wielu osób udało się szczęśliwie dotrwać do roku 2013, choć - jak kiedyś pisałem - wielu mocniejszym się to nie udało. Wszystkim tym osobom, które przez lata działały w stowarzyszeniu, wspierały jego działalność - serdecznie dziękujemy! Powstaje pytanie: kto dziękuje? Czy tylko Zarząd Stowarzyszenia, Doktor Jan Kwaśniewski, pacjenci? Nie, proszę państwa - dziękuje Wam Przyroda, dziękuje Wam Matka Ziemia, bo trzeba było przerwać ten krąg niewiedzy. Doktor Jan Kwaśniewski i ks. prof. Włodzimierz Sedlak wiedzieli to doskonale, bardzo często pisząc o tym dosadnie w swoich książkach. Tylko Ojczyzna ich ignoruje, ale - jak zawsze - wielcy ludzie właśnie w swoim kraju mają najciężej. 'OJ, GDYBYŚ TY BYŁ NASZ...". Ale ON JEST WSZYSTKICH dla WSZYSTKICH… (…) Bogdan Tkocz Prezes ZG OSO
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
ŻYWIENIE OPTYMALNE
ABC cukrzyka
To niewiarygodne, jak prostymi i tanimi środkami można osiągnąć zdrowie i wyleczenie wielu przypadłości. Recepta na zachowanie zdrowia i jego odzyskanie jest w zasięgu możliwości każdego. Jest ona tak nieskomplikowana, że jest to z tego powodu trudne do zaakceptowania i zrozumienia dla wielu. Trzeba tylko mieć odrobinę wiedzy i zdrowego rozsądku. Aby jednak mieć ten zdrowy rozsądek, trzeba postępować zgodnie z genialną Instrukcją Obsługi Człowieka, którą jest Żywienie Optymalne. Żywienie Optymalne oznacza mocny i zdrowy organizm, mocną psychikę, zdolność do radzenia sobie w codziennym życiu, a przede wszystkim - życie staje się łatwiejsze. Jedną z wielu niepotrzebnych sytuacji w obecnej rzeczywistości, która pochłania wiele środków i czyni życie bardziej ograniczonym, jest cukrzyca. Dziś kilka praktycznych porad dla tych, którzy rozpoczynają optymalne życie bez cukrzycy, bądź od kilku lub kilkunastu lat są 'optymalnymi" cukrzykami. A. Pożegnaj się z cukrzycą. Cukrzyca jest stanem wynikającym z nadmiaru ilościowego zjadanego pożywienia. Po pierwsze należy przede wszystkim zredukować ilość węglowodanów - w przypadku osoby, która dotychczas była na 'diecie dla cukrzyków" - około 10-krotnie. Należy przestawić się na pokarmy pochodzenia zwierzęcego: jaja, nabiał, podroby, mięso, ryby, masło, śmietanę, tłuszcze zwierzęce. To co należy do świata roślin zostawiamy dla trawożernych i parzystokopytnych, pozostawiając sobie w niewielkiej ilości warzywa, owoce jagodowe i mniej słodkie. Przetworzone zboża, czyli mąka, kasze, płatki owsiane, kukurydziane, ryż, są dla nas niejadalne. Wytwory cywilizacji takie jak słodycze, czekoladki, batoniki, wypieki cukiernicze, pieczywo i słodkie bułki, słodkie napoje przestają nas także interesować. Pozostawiamy sobie jedynie dobrej jakości czekoladę deserową, w której składzie znajduje się procentowo duża zawartość kakaowca. Z roślin najlepiej spożywać tylko to, co rośnie ponad ziemią oraz nasiona. Czyli: pomidory, ogórki, brokuły, sałata, kapusta, natka pietruszki, szczypiorek, koperek, brukselka, papryka. Warzywa korzeniowe: burak, ziemniak, marchewka, pietruszka, seler - zawierają sporo skrobi, która jest węglowodanem jak mąka, co oznacza, że ich spożycie musi pozostawać pod ścisłą kontrolą.
(…)
lek. Agata Płowecka Przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
ABC MEDYCYNY
Wreszcie wróciłem do zdrowia
Miałem 23 lata, kiedy dowiedziałem się o diecie optymalnej - przypadkowo, od znajomego, który był sporo starszy. Opowiadał z entuzjazmem na temat diety i o jej pozytywnych skutkach. Faktycznie, widziałem zmiany. Sporo się odchudził, wcześniej miał problemy z wchodzeniem po schodach, miał nadciśnienie tętnicze i wiele innych schorzeń. Jako młody człowiek słuchałem jego wynurzeń z niedowierzaniem, wydawało mi się to wręcz śmieszne, że zmiana odżywiania tak wpłynęła na jego poprawę zdrowia. Ale pod wpływem tych DZIWNYCH opowieści, ograniczyłem chleb i ziemniaki, których sporo wtedy jadłem. Byłem młody i apetyt miałem spory. Zapomniałem o tym na kilka lat. Na dobre dietą zainteresowałem się trzy lata temu. Pracowałem wtedy dość ciężko, czułem się przemęczony, odczuwałem brak siły i chęci na cokolwiek. Może to się komuś wydać dziwne, ale bywały takie dni, że nie miałem siły nawet przerzucać kanałów telewizyjnych, pilot wydawał mi się zbyt ciężki - byłem tak zmęczony. Wtedy też przypomniałem sobie o moim starszym znajomym i postanowiłem spróbować diety innej niż dotychczas. Liczyłem na poprawę wydajności ogólnej organizmu. Miałem ciężką pracę, związana jest ona z dużą ilością ruchu. Jestem listonoszem i sporo chodzę, nosząc nieraz sporo kilogramów ciężkich przesyłek. Postanowiłem się do diety przygotować - udałem się do księgarni po książki dr. Kwaśniewskiego. Po przeczytaniu wydawało mi się to tak logiczne, że zaraz zastosowałem dietę. Śmiałem się sam z siebie, że wcześniej nie dość uważnie słuchałem mojego starszego znajomego, który dawał mi dość mocne dowody na zasadność tej diety. Więc z dużym zaangażowaniem zgłębiałem tajniki prawidłowego odżywiania, jak również zasad prawidłowego stosowania diety optymalnej.
(…)
Opracowała: Alina Szekiel Arkadia II Katowice tel. 503-144-481 www.optymalni-katowice.pl
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
WARTO PRZECZYTAĆ
Zaburzenia ruchowe miednicy i kręgosłupa oraz wynikające z tego dysfunkcje ruchowe
Budowa miednicy Kości miednicze wraz z kręgosłupem tworzą całość czynnościową, w której miednica stanowi podstawę kręgosłupa, a zarazem jest punktem (miejscem) połączenia z kończynami dolnymi. Silne mięśnie i więzadła, których jedne przyczepy znajdują się w kościach biodrowych, a drugie przymocowane są do kręgosłupa jak do masztu, stanowią bardzo mocną konstrukcję podstawy kręgosłupa. Stawy krzyżowo-biodrowe stanowią dolne zakończenie kręgosłupa. Miednica osłania położone w niej narządy rozrodcze oraz pęcherz moczowy. Ponadto do kości miednicy jest przyczepionych wiele silnych mięśni, które pomagają przenieść ciężar ciała na kończyny dolne i zachować jego stabilność. Miednicę kostną, która ma kształt miski, tworzą kości miednicze, kość krzyżowa i guziczna. Kości miednicze stykają się z sobą z przodu w miejscu spojenia łonowego. Z tyłu łączą się z kością krzyżową, od której odchodzi w dół kość guziczna (ogonowa). Różnice w budowie miednicy męskiej i żeńskiej Na różnice pomiędzy miednicą męską a żeńską mają wpływ dwa zasadnicze czynniki. Po pierwsze to cechy warunkujące odbycie porodu, po drugie fakt, że mężczyźni na ogół ważą więcej i mają bardziej rozwinięte mięśnie niż kobiety. Miednica męska różni się tym od żeńskiej, że jest cięższa i ma grubsze kości. Kąt pod łukiem łonowym jest mniejszy, a spojenie łonowe głębsze. Różnice te, wraz z innymi dokładniejszymi pomiarami, mogą być wykorzystywane przez lekarza sądowego i antropologa do określenia płci szkieletu. (…)
Tadeusz Kawałek dyplomowany terapeuta manualny tel. 504 950 697 e-mail: tadeusz-kawalek@wp.pl
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
MIĘDZY NAMI
Tajemnica zwykłej cebuli
Cebula zwyczajna to roślina należąca do rodziny czosnkowatych, pochodząca z Azji Środkowej. Kiedyś rosnąca dziko, dziś uprawiana na całym świecie. W Polsce znana od XIV wieku. Najwięksi producenci cebuli to Egipt, Węgry, Hiszpania.
U nas w Polsce, ze względu na korzystne warunki klimatyczne, produkcja cebuli jest bardzo wysoka. Zagłębia cebulowe spotkać możemy w okolicach Warszawy, Lublina, Wrocławia i Poznania. Najczęściej spotykaną odmianą cebuli jest cebula brązowa, czerwona, biała i żółta. W Polsce uprawia się następujące odmiany cebuli: -RAWSKA - odmiana późna, cebula kulista o łagodnym smaku, słomkowym lub brązowym kolorze -DAKO - odmiana wczesna, duże spłaszczone cebule o łagodnym smaku i jasnożółtym kolorze -WOLSKA - odmiana średnio późna lub późna, o łagodnym smaku i nierównych różnych kształtach -ŻYTAWSKA - odmiana późna, spłaszczone, średniej wielkości słomkowożółte cebule o ostrym smaku -RED BARON - cebule czerwone o łagodnym smaku Już około 6 tysięcy lat temu odkryto leczniczą moc czosnku i cebuli - warzyw, które ratowały ludzi przed czarną ospą, które dysponują niezwykle potężnym naturalnym antybiotykiem o ogromnej wręcz skuteczności, posiadającym właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze, grzybobójcze, z którymi nie radzą sobie tradycyjne antybiotyki. Cebula zapobiega szerzeniu się chorób epidemiologicznych. Cebula jest niezwykłym darem natury, kryjącym w sobie niezliczone właściwości zdrowotne. Długi jest indeks schorzeń, które leczy i wspomaga: zwiększa odporność organizmu, zapobiega zakażeniom, zwalcza infekcje wirusowe, grypę, różnego rodzaju kaszel, działa wykrztuśnie, zapobiega zapaleniu płuc, oskrzeli i tchawicy, leczy zatoki, wspomaga pracę tarczycy, zapobiega katarom, wspomaga leczenie astmy, bronchitu, wzmacnia serce, obniża ciśnienie krwi, przeciwdziała miażdżycy, zapobiega odkładaniu cholesterolu w naczyniach krwionośnych, obniża poziom cholesterolu, redukuje poziom cukru w organizmie, wzmaga wydzielanie soków trawiennych, pobudza apetyt, zapobiega procesom starzenia organizmu, wspomaga leczenie reumatyzmu, artretyzmu, zapobiega arteriosklerozie, korzystnie wpływa na cerę, wzmacnia włosy, paznokcie, zwalcza trądzik itd... (…)
Opracowanie: Teresa Szczepanek starszy doradca ŻO Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
WARTO PRZECZYTAĆ
Co dzieje się po wypiciu coli?
Słońce, upał, pragnienie... Bierzesz do ręki zimną, aluminiową puszkę, pokrytą kropelkami wody. Podnosisz zawleczkę... Pssst!... Co za ulga. Gazowany napój spływa do gardła. Gaz uderza Ci do nosa i oczy zaczynają łzawić, ale to takie dobre! I kolejny łyk... 10 minut później Jeżeli wypiłeś już całą puszkę coli, to właśnie dostarczyłeś do organizmu równowartość 7 dużych (5g) kostek cukru! W normalnych warunkach powinno to wywołać u Ciebie odruch wymiotny, ale zawarty w coli kwas fosforowy zakwasza ją i stąd wrażenie orzeźwienia. Po 20 minutach Stężenie cukru we krwi gwałtownie wzrasta, wystawiając organizm na pierwszą próbę. Trzustka zaczyna produkować ogromne ilości insuliny. Tylko w ten sposób Twoje ciało będzie mogło przetworzyć nadwyżkę cukru w tłuszcz, który jest łatwiej przyswajany przez organizm. W wyniku tego procesu tłuszcz zostaje zmagazynowany w postaci kuleczek. Co prawda są one mało estetyczne, ale za to przez pewien czas nieszkodliwe - natomiast nadmiar glukozy we krwi jest jak śmiertelna trucizna. Jedynie wątroba jest w stanie magazynować glukozę, ale tylko w ograniczonym stopniu. Po 40 minutach Większość kofeiny zawartej w coli zostaje wchłonięta przez organizm. Kofeina powoduje rozszerzenie źrenic oraz podnosi ciśnienie krwi. W tym samym momencie podnosi się stężenie cukru w wątrobie, co powoduje uwolnienie cukru do krwi. (…)
Dlaczego warto przestać pić colę? Zastanów się. Po wysiłku możesz mieć ochotę na colę lub schłodzone piwo, ale okazuje się, że napicie się wody daje więcej przyjemności. Woda jest najsmaczniejsza wtedy, kiedy naprawdę chce nam się pić; podobnie dzieje się, kiedy jesteśmy bardzo głodni. Po powrocie z wyprawy w góry nic nie smakuje tak dobrze jak zwykła kiełbasa i nic tak nie pomaga w powrocie do codziennych zajęć. To jednak nie tylko przyjemność. Picie wody pomaga zmniejszyć spożycie szkodliwych substancji, takich jak: -kwas fosforowy, który zaburza metabolizm wapnia i powoduje osteoporozę oraz rozmiękanie kości i zębów, -cukier, który przyczynia się do zachorowania na cukrzycę, choroby układu krążenia, artretyzm i choroby nowotworowe oraz do powstawania przewlekłych stanów zapalnych, -aspartam, który powoduje aż 92 skutki uboczne, w tym guzy mózgu, epilepsję, nadwrażliwość emocjonalną i cukrzycę, -kofeina, która powoduje drgawki, bezsenność, bóle głowy, nadciśnienie, demineralizację kości i utratę witamin. (…)
Dane zebrała: Zuzanna Rzepecka Arkadia w Poznaniu k. 501 405 968, t. 61 8333788 Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
WARTO PRZECZYTAĆ
Wiosenny trening. Co, jeśli nie trening aerobowy?
Bardzo często, gdy osobom na siłowni instruktorzy proponują trening aerobowy na bieżni dla utraty tkanki tłuszczowej, w odpowiedzi usłyszeć mogą takie stwierdzenia: 'Nienawidzę robić cardio", 'Nienawidzę biegać", 'Nie cierpię bieżni". Niestety jest to jeden z powodów, które sprawiają, że osoby ćwiczące nie gubią niechcianego tłuszczu. Często trening aerobowy od razu kojarzy się z męczącym bieganiem czy joggingiem, ale dobra wiadomość jest taka, że istnieje mnóstwo innych możliwości, aby takowy trening wykonać. Zatem od dzisiaj przestańmy szukać wymówek dla aerobów, gdyż niestety sam trening siłowy tylko pośrednio przyczynia się do utraty tłuszczu. Poniżej zaproponujemy Ci kilka wymienników joggingu i biegania na bieżni - być może wybierzesz coś dla siebie i od teraz pokochasz tego typu trening. Przynajmniej mamy taką nadzieję!
Jazda na rowerze Pierwszą alternatywą jest jazda na rowerze. Jest to bardzo dobry sposób na pobudzenie do pracy Twojego serca i układu krążenia. To może być bardzo miły i relaksujący trening w otoczeniu natury (jeśli pozwalają na to warunki pogodowe), czy też zajęcia grupowe w sali fitness prowadzone przez instruktora, zwane cyclingiem. Jazda może być w formie bardziej rekreacyjnej, po linii prostej, na ścieżce rowerowej czy wokół jeziora, byle zachować cały czas jednakowe tempo jazdy (no i względy bezpieczeństwa w terenie). Jeśli jesteś bardziej zaawansowanym rowerzystą albo pozwala Ci na to Twoja wydolność, trening taki możesz wykonać w bardziej intensywny sposób. Poszukaj kilku wzniesień, podjazdów, pod które trzeba będzie się wysilić, żeby wjechać. W ten sposób urozmaicisz swój trening, podwyższysz koszt energetyczny, a Twoje mięśnie będą mocniej pracować. Jeśli nie jesteś zbyt zaawansowany w jeździe na rowerze, proponujemy trzymać się mniejszej intensywności jazdy oraz terenów o mniejszym natężeniu ruchu, np. ścieżek rowerowych. W ten sposób nie będziesz się stresować jadącymi obok pojazdami, popracujesz nad kondycją i usprawnisz technikę jazdy. Po kilku tygodniach możesz zwiększyć obciążenie, wyszukać trudniejszą trasę, np. z górkami, wzniesieniami, aby mocniej angażować mięśnie nóg i pośladków i dalej pracować nad zwiększeniem wydolności serca i płuc. (…)
Artykuł pochodzi z portalu www.poprostuzdrowo.pl gdzie można też znaleźć informacje o Żywieniu Optymalnym.
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
CIEKAWOSTKI NAUKOWE
Jaja w internecie
Jajka zamiast leku na nadciśnienie
Nie jest prawdą, że potrawy z jaj zwiększają ryzyko chorób serca. Ostatnie badania wskazują, że umiarkowane ich spożycie wręcz obniża ciśnienie krwi równie skutecznie, co małe dawki leków. Sceptycy prozdrowotnego wpływu jajek na ludzki organizm twierdzą, że z każdym zjedzonym kurzym jajem robimy krok w kierunku choroby serca - zwłaszcza, jeśli towarzyszy mu majonez. 100 gramów jajek - czyli średnio 2 sztuki - ma około 147 kcal, a jedno jajko około 212 miligramów cholesterolu. Jego nadmiar jest oczywiście szkodliwy i może powodować choroby takie jak: miażdżyca, choroba wieńcowa i zawał serca, ale chińscy naukowcy uspokajają. Negatywny wpływ jaj na ludzkie serce to mit. Ostatnie badania przeprowadzone przez uczonych z Jilin University dowodzą, że białko jaj może być wręcz lekiem na problemy z układem krwionośnym. Właściwości pozwalające na obniżenie ciśnienia krwi ma peptyd z jaja kurzego, RVPSL. - Mamy dowody na to, że substancja zawarta w białku jaj - peptydy, które są budulcem białka obecnego w ludzkim organizmie - obniżają ciśnienie krwi równie skutecznie co Kaptopryl, lek na nadciśnienie tętnicze i przewlekłą niewydolność serca - powiedział Zhipeng Yu, główny autor badań. - Peptyd białka jaja kurzego może się przydać w profilaktyce lub leczeniu nadciśnienia. Nasze wyniki potwierdzają wcześniejsze doniesienia w tej dziedzinie - dodał Yu. W pierwszym etapie studium Chińczycy podawali RVPSL szczurom z nadciśnieniem, teraz planują eksperymenty na ludziach. Badania potwierdzają, że peptyd nie zawiera żadnych toksyn, a podobnie jak znany powszechnie lek Kaptopryl, hamuje działanie konwertazy angiotensyny (ACE), przez co powstrzymuje silne rozszerzanie się naczyń krwionośnych i skurcze. W efekcie powstrzymuje więc gwałtowne wahania ciśnienia tętniczego. Zdaniem chińskich naukowców, przyjmując 50 mg RVPSL, można uzyskać taki sam efekt, jak po zażyciu 10 mg Kaptoprylu. W dodatku nie traci on swoich właściwości po obróbce termicznej jaj. (PAP) Nadesłała: Teresa Szczepanek, Ustroń Źródło: onet.pl-kobieta-zdrowie-uroda
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
CIEKAWOSTKA
O paradontozie słów kilka Jeśli chodzi o paradontozę - w zasadzie każdy stomatolog, którego zapytałem, mówił, że to choroba nieuleczalna i zawsze kończy się u protetyka. Wtrącę małą anegdotę. Dość dawno temu handlowałem z Mongolią. Z jednym z klientów nawiązałem bardzo fajną relację handlową, która zaowocowała przyjaźnią. Jakoś przy okazji wyszedł kiedyś temat dentystów. Powiedział mi, że jeszcze na początku XX wieku w Mongolii nie było w ogóle osób, które trudniłyby się stomatologią. Jeśli komuś uszczerbił się ząb, szedł do kogoś na miarę złotnika, kto wyrywał ułamany ząb i wstawiał złoty 'implant". Dzisiaj w Ułan Bator jest 1,2 miliona mieszkańców i około 300 dentystów (1 na 4000 osób). W Warszawie jest 1 na 1000 (zaleca się otworzenie gabinetu stomatologicznego na 1000 potencjalnych klientów). Mongołowie od wieków byli narodem pasterzy, zbieraczy i myśliwych. Nie znali rolnictwa, ponieważ prowadzili koczowniczy tryb życia. W związku z tym ich głównym źródłem pożywienia było mięso i mleko (wielbłądów, koni, krów, owiec). I od wieków byli znani z bardzo silnych, zdrowych zębów. Dopiero 'cywilizacja" (podobnie jak u Eskimosów na Grenlandii) przyniosła im w prezencie choroby jamy ustnej i zębów oraz dentystów. Ciągle jest ich mniej niż w krajach 'cywilizowanych", ponieważ penetracja zachodnich nawyków żywieniowych ciągle jest relatywnie niewielka. (…)
Nadesłała: Teresa Stachurska Źródło: http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07/25/blog/jak-schudnac-i-dlaczego-tyje/#comment-1543 Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
KUCHNIA OPTYMALNA
Sałatka śledziowa z buraczkiem
Znowu zrobiłam sałatkę ze śledziem, tym razem bardziej urozmaiconą, bo z wieloma dodatkami, co widać poniżej:
250 g śledzi - matiasów 170 g buraków 50 g kwaśnego jabłka 50 g cebuli 50 g orzechów włoskich 10 g czosnku sok z 1/2 cytryny pieprz 130 g kwaśnej śmietany 30%
Śledzie moczyłam, ale tylko dwie godziny, bo sporo soli chciałam jednak zachować, jako że w innych składnikach jej nie było. Ugotowane buraki po obraniu pokroiłam w kostkę. Jabłko i cebulę rownież, ale je, już pokrojone, wymieszałam w miseczce z sokiem z cytryny, raz - żeby je zakwasić, dwa - żeby jabłko nie ściemniało. Orzechy - obrane ze skórki - posiekałam. Czosnek przecisnęłam przez praskę. Wszystko wymieszałam w salaterce (bez dodawania soku z cytryny, czyli z tego soku jabłko i cebulę wyjęłam i dodałam do pokrojonych buraków). Śledzie również - pokrojone w kostkę - dodałam. Posypałam wszystko pieprzem i wymieszałam ze śmietaną. Odstawiłam sałatkę do lodówki na dwie godziny, żeby smaki się przegryzły.
W 100 g było: Białko 5,24 g Tłuszcz 11,88 g Węglowodany 5,33 g
Stosunek B : T : W
1 : 2,2: 1
Pozdrawiam Państwa, Teresa Stachurska http://www.stachurska.eu/
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Do nabycia w aptekach bez recepty... 8) :wink:
niezle sie zapowiada. czy sa jakies pozywne artykuly dla dr.coolera?
Pewnie on będzie musiał sam opisać swoją historię i swój sposób na zdrowie...Pewnie ma z w zanadrzu cudowną dietę albo pigułkę... :roll: :wink:
A czy gdzieś znajduje się spis artykułów w poszczególnych numerach archiwalnych? Na stronie znalazłem jedynie okładki...
Macie już majowy numer?
Macie, ale wolałbym sklamac, że nie, bo zaraz będą niektórzy "znajomości" wspominać. :wink:
Zajrzę najpierw do skrzynki na listy... 8)
Ale po co? Może kto do domu w koncu przyniesie? :wink:
Nie mam... :? No ale któż to by się ośmielił znajomości Tobie wypominać? :shock: 8)
Cytat: admin w 2013-05-03, 20:43:41
Ale po co? Może kto do domu w koncu przyniesie? :wink:
:lol: Ale dopiero jutro... :roll: :?
W razie co, w Empikach regularnie widuje :D
Cytat: Blackend w 2013-05-03, 21:44:53
W razie co, w Empikach regularnie widuje :D
Ja też, ale szybko znika ... :D
Cytat: admin w 2013-05-03, 21:47:26
Cytat: Blackend w 2013-05-03, 21:44:53
W razie co, w Empikach regularnie widuje :D
Ja też, ale szybko znika ... :D
Jak bylem w Polsce to w empikach bylo cieszko dostac , ,durnie chowali ,nie wiedzialem czy dla swoich czy zeby nie sprzedac .Ale jak sie zapoznalem dobrze z jednym facetem to mi odkladal I to sie sie dzialo w miescie urodzenia dr K
O, wlasnie mi przyszly na maila 2 ostatnie numery 8)
Też dostałam... :P
Nie może być! :shock:
Zagladalas wreszcie do skrzynki... :D
"Nakryłam" listonosza :lol: jak próbował biedak wcisnąć tą dużą kopertę w naszą skrzynkę na listy, całą zapchaną reklamami... :lol:
Czy w redakcji jest korektor i czy on sprawdza to co idzie do druku, czy wierzy na slowo przesylajacym? Tekst Mariusza poszedl niestety z bledami i literowkami. (chylimorkony)
A co z Ciebie taki purysta? :shock: Niech pierwszy rzuci kamień ten... :lol: Błędy każdemu mogą się zdarzyć. Ile ich jest w innych pismach i na portalach internetowych? Byle nie byłyby to błędy ortograficzne, takie literówki to jest drobiazg. Z tego co wiem to tam tylko Pani Redaktor sprawdza błędy, a lepiej jest jak jest dwóch korektorów. Ma to się ponoć zmienić.
Forka czy portale internetowe to inna sprawa. O ile na forach pisza sobie ludzie rozni, to juz na portalach internetowych juz sa teoretycznie 'redaktorzy", choc tez sie czesto myla. Ale od czasu jak sie pojawila mozliwosc komentowania wiekszosci artykulow to bledy sa poprawiana na biezaco, bo ludzie zaraz wytkna 8) Papierowa forma to jednak cos innego, tutaj zostaje "na zawsze" i juz na zawsze swiadczy 8)
No tak...
W moim artykule miałam kropkę po dr.... 8) często ona mi w tym miejscu wyskakuje... :? :lol:
To wszystko przez niedoskonla autokorektę pewnie.
Jo... :?
Własnych błedów (literówek) często sie nie widzi i po to jest korekta.
Cytat: Blackend w 2013-05-06, 15:43:25
Własnych błedów (literówek) często sie nie widzi ...
W piśmie i w postępowaniu... :? :lol:
Ale jak sie obieca poprawę, to będzie wybaczone ;)
Jedno szczęście... :lol: 8)
Cytat: Blackend w 2013-05-06, 15:43:25
Własnych błedów (literówek) często sie nie widzi i po to jest korekta.
Bo czyta się z pamięci, a nie to, co zostało faktycznie napisane. ;) Oczywiście jeśli pamięć jest! :D
Natomiast w postępowaniu jest ....
no właśnie! ;) Adaś, jakiś czas temu, oszacował to na 90% własnych zachowań. :D
Można jeszcze próbować czytać z pamięci na głos, bądź to co się napisało. Jest szansa, że jak wzrok "puścił" babola, to może słuch go wyłapie. :D
A jeśli pamięć, wzrok i słuch dadzą ciała, to lepiej się na "afisz nie pchać". :)
Oczywiście to nie jest jeszcze "black end", przecież na trybunkach miejsca jest dość. Dawno, dawno temu tak zostały zaprojektowane i nikt tego nie zmienia, czyli to jest dobre. :lol: A może nawet lepsze. :shock: ;)
Jeśli kto czytając tekst wypatruje literówki, czy inne drobnostki, to znaczy, że nie skupia się nad treścią tylko nad forma, czyli z dużym prawdopodobieństwem można diagnozować, że nie rozumie czytanego tekstu. ;)
Jeżeli tekst jest własny, powinien być- dla piszącego- zrozumiały. ;) I nie mogę się mylić. :D
Natomiast poprawiając cudzy- lepiej dla tekstu, żeby było wprost przeciwnie. :lol: Ale tu mogę się mylić. :D
Cytat: admin w 2013-05-07, 07:37:23
Jeśli kto czytając tekst wypatruje literówki, czy inne drobnostki, to znaczy, że nie skupia się nad treścią tylko nad forma, czyli z dużym prawdopodobieństwem można diagnozować, że nie rozumie czytanego tekstu. ;)
Wcale nie 8) To po prostu swiadczy o uwaznym czytaniu. Ja np zwracam uwage na wszystkie bledy we wszystkim co czytam i nieraz zdarzalo mi sie pisac do wydawcy ksiazki z informacja o bledach :D
Publikacja z nawet literówką, to brak profesjonalizmu i tyle ;)
Ale dodam, że u innych mi to nie przeszkadza, natomiast u siebie - bardzo :?
Właśnie, to pozytywne zjawisko.
Cytat: Zyon w 2013-05-07, 08:05:52
Cytat: admin w 2013-05-07, 07:37:23
Jeśli kto czytając tekst wypatruje literówki, czy inne drobnostki, to znaczy, że nie skupia się nad treścią tylko nad forma, czyli z dużym prawdopodobieństwem można diagnozować, że nie rozumie czytanego tekstu. ;)
Wcale nie 8) To po prostu swiadczy o uwaznym czytaniu. Ja np zwracam uwage na wszystkie bledy we wszystkim co czytam i nieraz zdarzalo mi sie pisac do wydawcy ksiazki z informacja o bledach :D
Czyli masz talent na korektora! :D
Szkoda by było go zaprzepaścić... :roll:
Cytat: admin w 2013-05-07, 13:41:02
Cytat: Zyon w 2013-05-07, 08:05:52
Cytat: admin w 2013-05-07, 07:37:23
Jeśli kto czytając tekst wypatruje literówki, czy inne drobnostki, to znaczy, że nie skupia się nad treścią tylko nad forma, czyli z dużym prawdopodobieństwem można diagnozować, że nie rozumie czytanego tekstu. ;)
Wcale nie 8) To po prostu swiadczy o uwaznym czytaniu. Ja np zwracam uwage na wszystkie bledy we wszystkim co czytam i nieraz zdarzalo mi sie pisac do wydawcy ksiazki z informacja o bledach :D
Czyli masz talent na korektora! :D
Kto wie.... :D
Czyżbyś był stworzony do tego?!? :shock: ;) :lol:
mysle, ze sie po to urodzilem wrecz :lol:
Coś dla cebulaczka, bo dlaczego nie? :D
MIĘDZY NAMI
Tajemnica zwykłej cebuli
Cebula zwyczajna to roślina należąca do rodziny czosnkowatych, pochodząca z Azji Środkowej. Kiedyś rosnąca dziko, dziś uprawiana na całym świecie. W Polsce znana od XIV wieku. Najwięksi producenci cebuli to Egipt, Węgry, Hiszpania.
U nas w Polsce, ze względu na korzystne warunki klimatyczne, produkcja cebuli jest bardzo wysoka. Zagłębia cebulowe spotkać możemy w okolicach Warszawy, Lublina, Wrocławia i Poznania. Najczęściej spotykaną odmianą cebuli jest cebula brązowa, czerwona, biała i żółta. W Polsce uprawia się następujące odmiany cebuli: -RAWSKA - odmiana późna, cebula kulista o łagodnym smaku, słomkowym lub brązowym kolorze -DAKO - odmiana wczesna, duże spłaszczone cebule o łagodnym smaku i jasnożółtym kolorze -WOLSKA - odmiana średnio późna lub późna, o łagodnym smaku i nierównych różnych kształtach -ŻYTAWSKA - odmiana późna, spłaszczone, średniej wielkości słomkowożółte cebule o ostrym smaku -RED BARON - cebule czerwone o łagodnym smaku Już około 6 tysięcy lat temu odkryto leczniczą moc czosnku i cebuli - warzyw, które ratowały ludzi przed czarną ospą, które dysponują niezwykle potężnym naturalnym antybiotykiem o ogromnej wręcz skuteczności, posiadającym właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze, grzybobójcze, z którymi nie radzą sobie tradycyjne antybiotyki. Cebula zapobiega szerzeniu się chorób epidemiologicznych. Cebula jest niezwykłym darem natury, kryjącym w sobie niezliczone właściwości zdrowotne. Długi jest indeks schorzeń, które leczy i wspomaga: zwiększa odporność organizmu, zapobiega zakażeniom, zwalcza infekcje wirusowe, grypę, różnego rodzaju kaszel, działa wykrztuśnie, zapobiega zapaleniu płuc, oskrzeli i tchawicy, leczy zatoki, wspomaga pracę tarczycy, zapobiega katarom, wspomaga leczenie astmy, bronchitu, wzmacnia serce, obniża ciśnienie krwi, przeciwdziała miażdżycy, zapobiega odkładaniu cholesterolu w naczyniach krwionośnych, obniża poziom cholesterolu, redukuje poziom cukru w organizmie, wzmaga wydzielanie soków trawiennych, pobudza apetyt, zapobiega procesom starzenia organizmu, wspomaga leczenie reumatyzmu, artretyzmu, zapobiega arteriosklerozie, korzystnie wpływa na cerę, wzmacnia włosy, paznokcie, zwalcza trądzik itd... (…)
Opracowanie: Teresa Szczepanek starszy doradca ŻO Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni
Cebulak teraz metale pierscionkowe zajada prozdrowotnie :lol:
A o cebuli i innych warzywach i ziolach fajna jest ksiazka Jamesa A Duke - Ksiega zdrowia - ziolowa apteka
A cebula duszona też jest taka zdrowa?
Cytat: ZyonCebulak teraz metale pierscionkowe zajada prozdrowotnie
Żeby mu się nie przytrafiło takie cudo :) :
http://www.sodahead.com/living/there-are-a-lot-of-people-out-there-that-are-treating-the-flu-with-natural-things-such-as-herbs-sup/question-3475079/A co tam w nowym numerze? Dawno nie byłem w dużym sklepie z gazetami i płytami , trza by pomyślec chyba o prenumeracie ....
Cytat: chill w 2013-05-14, 13:12:05
Cytat: ZyonCebulak teraz metale pierscionkowe zajada prozdrowotnie
Żeby mu się nie przytrafiło takie cudo :) : http://www.sodahead.com/living/there-are-a-lot-of-people-out-there-that-are-treating-the-flu-with-natural-things-such-as-herbs-sup/question-3475079/
:lol: kto wie :lol:
Cytat: chill w 2013-05-14, 13:12:05
A co tam w nowym numerze? Dawno nie byłem w dużym sklepie z gazetami i płytami , trza by pomyślec chyba o prenumeracie ....
W pdf najszybciej, i zawsze pod reka
Cytat: renia w 2013-05-14, 13:03:17
A cebula duszona też jest taka zdrowa?
Adaś poleca ze śmietaną. Sam jest zdrowy, to i cebula chyba zdrowa- jest. :)
Cytat: Radzio w 2013-05-14, 18:32:08
Cytat: renia w 2013-05-14, 13:03:17
A cebula duszona też jest taka zdrowa?
Adaś poleca ze śmietaną. Sam jest zdrowy, to i cebula chyba zdrowa- jest. :)
Facet w aptece:
-ma pani coś na robaki?
-a co, kaszlą?
Cola jest dobra do czyszczenia rur kanalizacji i jako odrdzewiacz, na zapieczone śruby ponoć. :D
WARTO PRZECZYTAĆ
Co dzieje się po wypiciu coli?
Słońce, upał, pragnienie... Bierzesz do ręki zimną, aluminiową puszkę, pokrytą kropelkami wody. Podnosisz zawleczkę... Pssst!... Co za ulga. Gazowany napój spływa do gardła. Gaz uderza Ci do nosa i oczy zaczynają łzawić, ale to takie dobre! I kolejny łyk... 10 minut później Jeżeli wypiłeś już całą puszkę coli, to właśnie dostarczyłeś do organizmu równowartość 7 dużych (5g) kostek cukru! W normalnych warunkach powinno to wywołać u Ciebie odruch wymiotny, ale zawarty w coli kwas fosforowy zakwasza ją i stąd wrażenie orzeźwienia. Po 20 minutach Stężenie cukru we krwi gwałtownie wzrasta, wystawiając organizm na pierwszą próbę. Trzustka zaczyna produkować ogromne ilości insuliny. Tylko w ten sposób Twoje ciało będzie mogło przetworzyć nadwyżkę cukru w tłuszcz, który jest łatwiej przyswajany przez organizm. W wyniku tego procesu tłuszcz zostaje zmagazynowany w postaci kuleczek. Co prawda są one mało estetyczne, ale za to przez pewien czas nieszkodliwe - natomiast nadmiar glukozy we krwi jest jak śmiertelna trucizna. Jedynie wątroba jest w stanie magazynować glukozę, ale tylko w ograniczonym stopniu. Po 40 minutach Większość kofeiny zawartej w coli zostaje wchłonięta przez organizm. Kofeina powoduje rozszerzenie źrenic oraz podnosi ciśnienie krwi. W tym samym momencie podnosi się stężenie cukru w wątrobie, co powoduje uwolnienie cukru do krwi. (…)
Dlaczego warto przestać pić colę? Zastanów się. Po wysiłku możesz mieć ochotę na colę lub schłodzone piwo, ale okazuje się, że napicie się wody daje więcej przyjemności. Woda jest najsmaczniejsza wtedy, kiedy naprawdę chce nam się pić; podobnie dzieje się, kiedy jesteśmy bardzo głodni. Po powrocie z wyprawy w góry nic nie smakuje tak dobrze jak zwykła kiełbasa i nic tak nie pomaga w powrocie do codziennych zajęć. To jednak nie tylko przyjemność. Picie wody pomaga zmniejszyć spożycie szkodliwych substancji, takich jak: -kwas fosforowy, który zaburza metabolizm wapnia i powoduje osteoporozę oraz rozmiękanie kości i zębów, -cukier, który przyczynia się do zachorowania na cukrzycę, choroby układu krążenia, artretyzm i choroby nowotworowe oraz do powstawania przewlekłych stanów zapalnych, -aspartam, który powoduje aż 92 skutki uboczne, w tym guzy mózgu, epilepsję, nadwrażliwość emocjonalną i cukrzycę, -kofeina, która powoduje drgawki, bezsenność, bóle głowy, nadciśnienie, demineralizację kości i utratę witamin. (…)
Dane zebrała: Zuzanna Rzepecka Arkadia w Poznaniu k. 501 405 968, t. 61 8333788 Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Ja bym poczytal o zalepianiu receptorow insulinowych cholesterolem.
Tak Brajana dusisz, to może w końcu coś z niego wydusisz i Ci powie... :lol: Ale nie poganiaj go, daj mu złapać oddech... 8)
Brajan i wiara....byl juz taki film, Zywot Brajana sie zwal :lol: :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=jHPOzQzk9Qo
Grunt to nie tracić wiary... :lol: zawsze może być gorzej... :lol:
Cytat: renia w 2013-05-15, 21:53:57
Grunt to nie tracić wiary... :lol: zawsze może być gorzej... :lol:
Styczen 09 ciekawy artykol ,Tylko osiol sie nie zmienia .polecam
Cytat: admin w 2013-05-15, 18:06:00
Cola jest dobra do czyszczenia rur kanalizacji i jako odrdzewiacz, na zapieczone śruby ponoć. :D
...
Do tego też się zbytnio nie nadaje, z uwagi na niewłaściwe proporcje. ;)
W miesięczniku komentowanie artykułów jest raczej trudne ;), ale... . Ale od czego jest Forum! 8)
W latach pięćdziesiątych nasi wieszcze wyrażali swe opinie na temat opisywanego napoju, ale to było raczej z powodów politycznych.
Ten artykuł przedstawia aspekt "zdrowotny" istnienia tego typu napojów- fajnie. Pozwala rozszerzyć pole widzenia o takie produkty jak czekolada, lody, "marsy", "snikersy" i wiele im podobnych- też fajnie. :)
Z pośród kilku wątpliwości zapytam o jedną. Czy kostka cukru musi być koniecznie "duża" i w jakim celu został ten zwrot użyty- ufam, że nie w niecnym.
Radzio forumowy :D
Śliczna okładka w czerwcu, ciekawe teksty! :D
Jest już blisko.
W ubiegłym stuleciu Stefan Żeromski pisał, że jeżeli ma nastąpić jakikolwiek postęp ludzkości, to będzie to możliwe tylko przez medycynę. Czy jednak rzeczywiście obecna medycyna jest w stanie dokonać jakiegokolwiek postępu w dziejach ludzkości?
Odpowiedź brzmi nie, jeżeli do standardów medycyny współczesnej nie zostanie włączona wiedza o żywieniu odkryta przez dr. Jana Kwaśniewskiego. Szerokie rzesze optymalnych w Polsce są w stanie potwierdzić skuteczność żywienia optymalnego i jego wpływ na jakość naszego życia. Zdecydowanie ulegają poprawie liczne jego aspekty, takie jak sprawność fizyczna i umysłowa, parametry biochemiczne krwi, waga ciała. Za wprowadzeniem żywienia optymalnego idzie po pierwsze odzyskanie zdrowia, a następnie profilaktyka schorzeń cywilizacyjnych i wszelkich. Jest to sprowadzenie naszego życia do poziomu prawidłowych reakcji biochemicznych i co za tym idzie dobry stan organizmu i prawidłowe zachowania społeczne.
Oddolne wprowadzanie żywienia optymalnego w naszym kraju trwa już od kilkunastu lat - jest powolne, ale skuteczne. Niestety niewidoczne i niezrozumiałe dla decydentów. W kraju pogłębia się kryzys gospodarczo-ekonomiczny. Rosną wskaźniki zadłużenia, bezrobocie, likwidowane są kluczowe dla gospodarki przedsiębiorstwa. Rolnictwo nie wykorzystuje nawet w ¼ możliwości naszej ziemi, a większość produktów jak np. mięso wieprzowe jest importowana. Młodzież wyjeżdża masowo za granicę, spędzając czas przy zmywaku lub przy grządce szparagów, ponieważ w kraju nie ma pracy. W Polsce ugrupowania polityczne i partie toczą walkę o władzę, niestety żadna z nich po jej objęciu nie jest w stanie zarządzać krajem tak, aby poprawić jakość życia obywateli i zapewnić im godne warunki do życia w ojczyźnie. Żadna z partii politycznych - jak do tej pory - nie bierze pod uwagę poprawy jakości odżywiania obywateli kraju jako podstawy wszelkich reform społecznych i gospodarczych.
15.09.2011 Stowarzyszenie Optymalnych wystąpiło na konferencji prasowej w Sejmie, aby przekazać ogółowi posłów i senatorów wiedzę dr. Jana Kwaśniewskiego. Obecnie częstochowski Oddział OSO podjął kolejną inicjatywę. W dniu 15.03.2013 zaproponowano posłowi jednej z partii politycznych z terenu miasta Częstochowy utworzenie Zespołu Parlamentarnego ds. Bezpieczeństwa Żywieniowego Polski i Optymalnego Żywienia. Spędziliśmy sporo czasu, zapoznając Pana Posła z wiedzą optymalną i skutkami zastosowania żywienia optymalnego. Po wysłuchaniu Pan Poseł odpowiedział: „Czuję intuicyjnie, że jest to tak ważna sprawa, że należy się w nią zaangażować”. Obecnie oczekujemy włączenia się innych posłów tego i innych ugrupowań w utworzenie wyżej wspomnianego zespołu. W Biurze Pana Posła zostało złożone oficjalne pismo od Oddziału częstochowskiego, wnoszące o utworzenie Zespołu Parlamentarnego ds. Bezpieczeństwa Żywieniowego Polski i Optymalnego Żywienia. Dla narodu polskiego nie istnieje inna droga. Dotychczas przeprowadzone badania naukowe w pełni potwierdziły skuteczność i przydatność żywienia optymalnego.
Lek. Agata Płowecka
Przewodnicząca Komisji Zdrowia
[załącznik usunięty przez administratora]
Miesięcznik na 6+ ;)
Strasznie to gryzie wielu! :shock: :?
Ale bardziej kolejne Urodziny! :D
200 lat w zdrowiu Panie Doktorze! :D
To nie jest możliwe, ale Dr przynajmniej starość ma szczęśliwą. :D
Zasłużył biedulek. 8)
Kurcze a ja nie mam poprzedniego a tu kolejny :? ...
A archiwalne dostanę orientuje się ktoś ?
Pięknie i mądrze pisze dr Płowecka. :D Jak widać z powyższego tekstu, nie tylko pisze, ale i aktywnie działa na rzecz propagowania Diety Optymalnej.
A Panu Doktorowi złożę życzenia 10 czerwca... :D
Cytat: chill w 2013-05-29, 15:27:34
Kurcze a ja nie mam poprzedniego a tu kolejny :? ...
A archiwalne dostanę orientuje się ktoś ?
Na pewno. Zadzwoń do Biura.
Dostałem informację, że sprawa zespołu parlamentarnego jest "przesądzona", więc powinno być w formie dokonanej, ale może jeszcze kto w szprychy patolka włoży?
Tylko kto? - bezcenna widza! :D
Cytat: admin w 2013-05-29, 16:06:11
Dostałem informację, że sprawa zespołu parlamentarnego jest "przesądzona", więc powinno być w formie dokonanej, ale może jeszcze kto w szprychy patolka włoży?
Tylko kto? - bezcenna widza! :D
kto? Zyczliwi... Inaczej ;)
A Biedron to przypadkiem nie wegetarianin? :lol: Podobno dewiacje sie lubia grupowac :lol:
Cytat: admin w 2013-05-29, 16:06:11
Dostałem informację, że sprawa zespołu parlamentarnego jest "przesądzona", więc powinno być w formie
Czyli Zespół Parlamentarny ds. Bezpieczeństwa Żywieniowego Polski i Optymalnego Żywienia najprawdopodobniej będzie utworzony?
Może już jest? :wink:
A może nigdy nie będzie? :roll:
Bo taki zespół to powołuje się w 15min jak trzeba, a jak nie to... "czekaj tatka..." 8)
Te zdania troszkę mnie niepokoją...
CytatOddolne wprowadzanie żywienia optymalnego w naszym kraju trwa już od kilkunastu lat - jest powolne, ale skuteczne. Niestety niewidoczne i niezrozumiałe dla decydentów.
Tylko troszkę- na szczęście. :D
Cytat: Zyon w 2013-05-06, 13:23:39
Czy w redakcji jest korektor i czy on sprawdza to co idzie do druku, czy wierzy na slowo przesylajacym? Tekst Mariusza poszedl niestety z bledami i literowkami. (chylimorkony)
„Ludzkość sama sobie buduje wieżę Babel.”
Nie jestem językoznawcą, ale wyzwania życiowe skłoniły mnie do głębszego zastanowienia się w tym temacie. Doszłam do wniosku- aby nadal nie mieszały się ludziom języki (jak to zrobił ludziom kiedyś „zły” bóg ; jest to widocznie bardzo ważne skoro sam bóg zabrał się za to), należałoby zadbać o poprawność i czystość językową w codziennym życiu.
Pan Doktor Jan Kwaśniewski idzie dalej: cyt.
"Trzeba wymusić na rządzących (na razie rządzących, później służących innym) jak najszybsze wprowadzenie jednego wspólnego języka dla wszystkich ludzi. To bardzo ważne. Ludzie na całym świecie będą mogli się porozumieć przy pomocy jednego wspólnego języka, a przestaną porozumiewać się przy pomocy karabinów i rakiet". Brak dbałości o poprawność językową, szczególnie w środkach masowego przekazu, prowadzi powoli ale skutecznie do braku wzajemnego zrozumienia się; powstają liczne dialekty, dany tekst jest różnorako rozumiany . I zamiast jeden wspólny język docelowo, to się rozdrabniamy językowo; Polak nie rozumie Kaszuba, Niemiec nie rozumie niemieckiego Szwajcara , a ambitni mozolą się opanowując kilka języków, „szczekają „w nich, ale zazwyczaj nie mają nic mądrego do powiedzenia;. „nie wystarczy mówić, trzeba jeszcze mówić do rzeczy”- Lec. Przypomniał mi się dowcip: dwaj policjanci zatrzymują na drodze obcokrajowca za wykroczenie drogowe. Biedny Niemiec zwraca się do policjantów w kilku językach, a policjanci nic nie rozumieją. Po jakoś tam zakończonej kontroli, jeden policjant mówi do drugiego: powinniśmy się nauczyć jakiegoś obcego języka, a drugi mu odpowiada – głupi , Niemiec znał ich kilka i tak się z nami nie dogadał.
W „Optymalni” praca redakcyjna wymaga dużej poprawy. Jest zbyt wiele podstawowych błędów, łatwych do wyłapania (literówka, ortografia), a nad błędami stylistycznymi , to chyba nikt nie pracuje. A przecież styl jest najważniejszy w prawidłowym rozumieniu tekstu. Po co więc tworzyć słowniki z poprawną pisownią, skoro nawet dziennikarze nie stosują się do zasad? Przed laty, trzy nawet drobne błędy w pracy maturalnej były powodem nie zdania matury. A dzisiaj jaki jest stan intelektualny młodzieży? Co rusz ukazują się informacje, że duży % nie rozumie tego co czyta. Powodów jest kilka,………………
Błędy, tzw. literówka, jest bardzo łatwa do wyłapania; wystarczy czytając skupić się głównie na pisowni. Jeżeli się tego nie robi, to jest to zwykłe niedbalstwo osób odpowiedzialnych za tworzenie gazety. Przecież „gdzieś” napisano nie będziesz zmieniał ani kropki ani przecinka….. :lol:
Mnie osobiście błędy ortograficzne i literówki przeszkadzają w czytaniu tekstu . Jak trafię na błąd, wytrąca mnie to z wątku, zmieniam swoją koncentrację- skupiam się na błędzie, zastanowię się moment , następnie cofam się o jedno, dwa zdania i dalej ponownie skupiam się na treści. Troszkę długi wywód, ale mam nadzieję, że Optymalni przeczytają ze zrozumieniem :lol:
Niektórzy z Forumowiczów lekceważą ważność poprawnej pisowni w gazecie; co tam jakieś literki. Powyżej uzasadniam, że pisownia jest ważna, a jeżeli nawet dziennikarze nie dbają o czystość językową , to świadczy o degradacji ich zawodu. Kto ma być wzorem poprawności językowej dla mas, jak nie dziennikarze? Dla mnie wzorem pisania tekstów, wyrażania myśli w sposób zrozumiały dla wielu, jest Pan Dr Jan Kwaśniewski . Nie ma w Jego książkach literówek, a styl jest prosty, piękny i dlatego zrozumiały, nawet dla ludzi bez tzw. wykształcenia. Książki Pana Doktora po prostu chce się czytać, a za każdym powtórnym czytaniem rozumie się więcej……
Poprawna pisownia dla dziennikarza, to jak ładne zaszycie rany pooperacyjnej przez chirurga, czy estetycznie podany posiłek przez kucharza. Co tam zaszyty tampon w brzuchu, przecież operacja się udała, pacjent żyje …. :lol:
Jeżeli się sprzedaje jakiś produkt, np. gazetę, to należy dbać o pełną jego jakość . Świadczy to o szacunku dla odbiorcy i zarazem samego siebie- redakcji.
Jak można stawiać wyższą od najwyższej ocenę 6+, zarazem bagatelizując uboczne cechy produktu, ale zarazem z różnych względów istotne? No chyba, że nie chodzi o ocenę jakości gazety, a o jakieś „czary mary”……
Optymalni, czyli z definicji najlepsi – nazwa zobowiązuje, bądźmy bez przesady jak we wszystkim, purystami!!!!!!
Podobno wyższe cywilizacje porozumiewają się telepatycznie, czytają sobie w myślach, czyli nie ma przekłamań,…………. Ale póki co, jesteśmy na takim etapie rozwoju, to doskonalmy się a nie cofajmy, dbajmy także o szczegóły, bo w całej machinie życia ważne są wszystkie elementy, również przysłowiowe „śrubki”, bez której machina nie pojedzie.
Ps. Przepraszam za ewentualne błędy, ale tekst przed wysłaniem, nie został z korygowany :lol:
PsII. Powyższy tekst przygotowałam przed otrzymaniem czerwcowego numeru naszej gazety. I z radością muszę stwierdzić, że jak się o problemach rozmawia to zazwyczaj wynika z tego coś pozytywnego. Po wstępnym przeglądzie "Optymalni" zauważam cały szereg pozytywnych zmian na lepsze; gratulacje dla Redakcji.
Już nie mogę się tego czerwcowego numeru doczekać... :roll: Już druga pochwała... :D
Jest i taki list! :D
LISTY DO REDAKCJI - Listy naszych Czytelników
Moje dno oka
W majowym numerze 'Optymalnych" poinformował nas lekarz Przemysław Pala: 'Aby ocenić stan naczyń krwionośnych serca, wykonuje się właśnie koronarografię, ale jest to metoda inwazyjna i spotyka się czasem powikłania. Lepiej i bezpieczniej jest wykonać zdjęcie dna oka, na którym widoczne są naczynia i można ocenić ich stan". Z radością przypomniałam sobie, że przeszło 10 lat temu miałam badanie dna oka i po tym badaniu usłyszałam: 'Nie ma pani nawet śladu miażdżycy". Byłam już wtedy na Żywieniu Optymalnym. Dwa lata temu zmieniałam okulary i przy tej okazji poprosiłam okulistkę o dokładne zbadanie dna oka. Okulistka zakropiła mi oczy i długo przyglądała się im przez mikroskop. Po tym badaniu usłyszałam: 'Nie ma pani miażdżycy, a ten organ w oku, który jest odpowiedzialny za widzenie kolorów jest dziwnie odmłodzony." Wtedy powiedziałam, że jestem na Żywieniu Optymalnym od kilkunastu lat i poprosiłam ją, żeby ten fakt zanotowała w mojej karcie. My, optymalni wiemy, dzięki wiedzy Pana Doktora Jana Kwaśniewskiego, że jeżeli nie ma miażdżycy w oczach (najcieńsze naczynia włosowate), to wtedy nie ma miażdżycy i w mózgu, i w nadnerczach. Za ten brak miażdżycy - szczególnie w mózgu - serdecznie dziękuję Panu Doktorowi Janowi Kwaśniewskiemu.
Mieczysława Grygorczyk
Cytat: admin w 2013-05-30, 18:17:53
Jest i taki list! :D
LISTY DO REDAKCJI - Listy naszych Czytelników
Moje dno oka
W majowym numerze 'Optymalnych" poinformował nas lekarz Przemysław Pala: 'Aby ocenić stan naczyń krwionośnych serca, wykonuje się właśnie koronarografię, ale jest to metoda inwazyjna i spotyka się czasem powikłania. Lepiej i bezpieczniej jest wykonać zdjęcie dna oka, na którym widoczne są naczynia i można ocenić ich stan". Z radością przypomniałam sobie, że przeszło 10 lat temu miałam badanie dna oka i po tym badaniu usłyszałam: 'Nie ma pani nawet śladu miażdżycy". Byłam już wtedy na Żywieniu Optymalnym. Dwa lata temu zmieniałam okulary i przy tej okazji poprosiłam okulistkę o dokładne zbadanie dna oka. Okulistka zakropiła mi oczy i długo przyglądała się im przez mikroskop. Po tym badaniu usłyszałam: 'Nie ma pani miażdżycy, a ten organ w oku, który jest odpowiedzialny za widzenie kolorów jest dziwnie odmłodzony." Wtedy powiedziałam, że jestem na Żywieniu Optymalnym od kilkunastu lat i poprosiłam ją, żeby ten fakt zanotowała w mojej karcie. My, optymalni wiemy, dzięki wiedzy Pana Doktora Jana Kwaśniewskiego, że jeżeli nie ma miażdżycy w oczach (najcieńsze naczynia włosowate), to wtedy nie ma miażdżycy i w mózgu, i w nadnerczach. Za ten brak miażdżycy - szczególnie w mózgu - serdecznie dziękuję Panu Doktorowi Janowi Kwaśniewskiemu.
Mieczysława Grygorczyk
Na pewno jakas falszywka napisana przez redaktorow. Dr.Cooler obali to z palcem w.... ekhm :lol:
Akurat wiem, że to jest prawda, bo tą "Fałszywkę" znam bardzo dobrze... :D
Tak zastanawiam się nad tym naszym miesięcznikiem "Optymalni" i myślę sobie, że wszystko jest pięknie i ładnie, tylko, że "kisimy się we własnym sosie". Nie trzeba Optymalnych przekonywać do tego, że Żywienie Optymalne służy zdrowiu i ze alternatywy nie ma. Ale jak z tymi wiadomościami wyjść na zewnątrz do osób nieoptymalnych? Dobrą oznaką jest już sam fakt, że tych miesięczników sprzedaje się coraz więcej...Ale najlepiej by - moim zdaniem - było uzyskać dostęp do jakiejś rubryki w innym czasopiśmie. Mogło to by być jakieś tanie pismo popularne, zwykły tabloid. Takie czyta najwięcej osób. Tylko czy na takie prowadzenie "Kącika Optymalnych" wyraziliby zgodę? Co o tym sądzicie?
Nic, bo to nie moja gazeta (nie jestem właścicielem) 8)
Byłam przekonana, że jesteś właścicielem... :shock: :wink: ale zdanie swoje na ten temat możesz mieć (pozwalam Ci 8))... :roll:
Dzięki artykułom w Dzienniku Zachodnim dużo skorzystałem, ale swoją gazetę, niezależną też jest dobrze posiadać :D
O ile pamiętam, to Admin pisał, że w opiniotwórczych naukowych czasopismach konsekwentnie odmawiają publikacji na temat ŻO.
Nawet w takim (nie)mądrym piśmie jak "Pani domu" przydałyby się wzmianki na temat DO. Ale treść ich "gryzłaby" się z ich reklamami... :?
Trzeba by było wykupić moduły reklamowe, najlepiej całe strony, ale to pewnie majątek kosztuje :?
Na ile poznałem Prezesa, to pewnie ćwiczył wszystkie mozliwe opcje 8)
Cytat: renia w 2013-06-30, 20:09:04
Tak zastanawiam się nad tym naszym miesięcznikiem "Optymalni" i myślę sobie, że wszystko jest pięknie i ładnie, tylko, że "kisimy się we własnym sosie". Nie trzeba Optymalnych przekonywać do tego, że Żywienie Optymalne służy zdrowiu i ze alternatywy nie ma. Ale jak z tymi wiadomościami wyjść na zewnątrz do osób nieoptymalnych?...
A po co wychodzić? Gdyby wszyscy nieoptymalni stali się optymalni to czy wówczas będzie mniej "kiszenia się"? :wink:
Cytat: RafałS w 2013-06-30, 21:47:50
Cytat: renia w 2013-06-30, 20:09:04
Tak zastanawiam się nad tym naszym miesięcznikiem "Optymalni" i myślę sobie, że wszystko jest pięknie i ładnie, tylko, że "kisimy się we własnym sosie". Nie trzeba Optymalnych przekonywać do tego, że Żywienie Optymalne służy zdrowiu i ze alternatywy nie ma. Ale jak z tymi wiadomościami wyjść na zewnątrz do osób nieoptymalnych?...
A po co wychodzić? Gdyby wszyscy nieoptymalni stali się optymalni to czy wówczas będzie mniej "kiszenia się"? :wink:
Kwas bardziej rozcieńczony.
Cytat: Gavroche w 2013-06-30, 21:48:30
Kwas bardziej rozcieńczony.
Ekspozycja częstsza. :lol:
Cytat: RafałS w 2013-06-30, 21:47:50
Cytat: renia w 2013-06-30, 20:09:04
Tak zastanawiam się nad tym naszym miesięcznikiem "Optymalni" i myślę sobie, że wszystko jest pięknie i ładnie, tylko, że "kisimy się we własnym sosie". Nie trzeba Optymalnych przekonywać do tego, że Żywienie Optymalne służy zdrowiu i ze alternatywy nie ma. Ale jak z tymi wiadomościami wyjść na zewnątrz do osób nieoptymalnych?...
A po co wychodzić? Gdyby wszyscy nieoptymalni stali się optymalni to czy wówczas będzie mniej "kiszenia się"? :wink:
Nie chodzi o to, żeby wszyscy nieoptymalni stali się optymalni...chodzi o to, aby ludzie stawali się bardziej świadomi. Aby mieli świadomy wybór. Nikt łaski nie robi, że zacznie odżywiać się optymalnie...
Zaś ten "świadomy wybór" - rozumiem, że zakładasz, że ludziska to matoły, które nie potrafią świadomie żyć i świadomość tego Cię bardzo unieszczęśliwia... :roll: :cry:
Cytat: RafałS w 2013-06-30, 21:50:35
Cytat: Gavroche w 2013-06-30, 21:48:30
Kwas bardziej rozcieńczony.
Ekspozycja częstsza. :lol:
Szansa adaptacji większa.
Cytat: admin w 2013-06-30, 21:53:10
Zaś ten "świadomy wybór" - rozumiem, że zakładasz, że ludziska to matoły, które nie potrafią świadomie żyć i świadomość tego Cię bardzo unieszczęśliwia... :roll: :cry:
A Ty zakładasz, że wszyscy znają Dietę Optymalną? :shock:
A co mnie "wszyscy" obchodzą! :shock: :roll:
Nie wrodziłeś się za Tatą... 8)
Cytat: Gavroche w 2013-06-30, 21:53:10
Szansa adaptacji większa.
No niewiem, niewiem :roll: . Dużo tych ludziów. :)
Jeżeli miało by być merytorycznie, to musiałby taką rubrykę prowadzic Admin, ale juz widzę jego minę na listy typu "kochanieńki strzyka mnie z lewej strony, a wczoraj byłem u szwagra na imprezie, więc co mam zrobić, napić sie klina czy odchorować? Z pozdrowieniami stały czytelnik na ŻO od 12 lat" :lol:
Cytat: RafałS w 2013-06-30, 21:58:57
Cytat: Gavroche w 2013-06-30, 21:53:10
Szansa adaptacji większa.
No niewiem, niewiem :roll: . Dużo tych ludziów. :)
W tym rzecz, lepsze samopoczucie i zdrowie na większą skalę.
Pewne gałęzie usychają, inne odrastają, zupełnie nowe się też pojawiają.
Zmiany są dobre.
Cytat: Blackend w 2013-06-30, 22:03:57
Jeżeli miało by być merytorycznie, to musiałby taką rubrykę prowadzic Admin, ale juz widzę jego minę na listy typu "kochanieńki strzyka mnie z lewej strony, a wczoraj byłem u szwagra na imprezie, więc co mam zrobić, napić sie klina czy odchorować? Z pozdrowieniami stały czytelnik na ŻO od 12 lat" :lol:
:lol:
Jeśli ktoś nie słyszał o Diecie Optymalnej - to sam sobie winien, a jeśli słyszał i uważa, że "Dieta Optymalna jest szkodliwa" - to niech się trzyma od niej jak najdalej i oby żył wiecznie, albo nawet dłużej. :D
Aby mi tylko Taty nie obrażał publicznie, bo nie wypada. 8)
Cytat: admin w 2013-06-30, 22:08:46
Jeśli ktoś nie słyszał o Diecie Optymalnej - to sam sobie winien...
Tutaj nasze zdania się różnią... :?
Wasze zdanie jest jak zwykle ważniejsze. :D
Cytat: renia w 2013-06-30, 22:17:06
Cytat: admin w 2013-06-30, 22:08:46
Jeśli ktoś nie słyszał o Diecie Optymalnej - to sam sobie winien...
Tutaj nasze zdania się różnią... :?
Lata doświadczeń,pożyjesz 10 lat w zgodzie z naturą (ŻO,DO) to może samo przejdzie ;P 8) ;)
Może... :roll:
Cytat: Gavroche w 2013-06-30, 22:07:24
Zmiany są dobre.
Dobre zmiany - tak. Złe - nie.
Nie ma co generalizować. :wink:
Cytat: RafałS w 2013-06-30, 22:55:38
Cytat: Gavroche w 2013-06-30, 22:07:24
Zmiany są dobre.
Dobre zmiany - tak. Złe - nie.
Nie ma co generalizować. :wink:
Zmiany jako takie.
Dobro i zło to tylko puste słowa.
Zmiany to motor rozwoju w każdej płaszczyźnie.
Umiejętność dostosowania się to inteligencja.
A brak takiej potrzeby nazywają mądrością :lol:
Cenię stałość w wielu kwestiach. 8)
Cytat: RafałS w 2013-06-30, 23:01:40
Cenię stałość w wielu kwestiach. 8)
Zawartość tlenu w mieszance do oddychania?
Prędkość obrotu Ziemi?
Stałą grawitacyjną?
Owszem, owszem, ale one też się zmieniają...
Coś Pan taki ekstrawertyk? :)
Cytat: RafałS w 2013-06-30, 23:10:47
Coś Pan taki ekstrawertyk? :)
:lol:
Panta chorei.
Pląsy. :D
Cytat: renia w 2013-06-30, 21:55:09
Cytat: admin w 2013-06-30, 21:53:10
Zaś ten "świadomy wybór" - rozumiem, że zakładasz, że ludziska to matoły, które nie potrafią świadomie żyć i świadomość tego Cię bardzo unieszczęśliwia... :roll: :cry:
A Ty zakładasz, że wszyscy znają Dietę Optymalną? :shock:
Wszyscy moi - nie dość, że znają Dietę Optymalną, to jeszcze do tego są tak karmieni.
Zasługują na to. :D
A wszystko przez tego Kwaśniewskiego ;) :lol:
Bo "dieta niskowęglowodanowa musi być tłusta", a skoro tak, to tylko i jedynie Kwaśniewski! :D
Może kto archiwum chce uzupełnić?
Proszę:
Uprzejmie informuję, że Prezydium Zarządu Głównego Stowarzyszenia podjęło Uchwałę dotyczącą zmiany ceny miesięczników OPTYMALNI z lat 2011 i 2012. Zmianie ulega cena sprzedaży miesięcznika OPTYMALNI z roku 2011. Ustala się cenę 1,00 zł za jeden egzemplarz miesięcznika od stycznia do grudnia 2011 roku. Całkowity koszt rocznika 2011 wynosi 12 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Natomiast miesięczniki OPTYMALNI z roku 2012 będą sprzedawane w kwocie 2,80 za 1 egz. Całkowity koszt rocznika 2012 wynosi 33,60 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Jest również możliwość sprzedaży pojedynczych egzemplarzy miesięczników z 2011 i 2012 roku. Zamawiający będzie pokrywał koszt wysyłki wg obowiązującego cennika Poczty Polskiej.
Pozdrawiam. Gosia Jany.
Dobra wiadomosc :D
Bo żal oddać taką dobrą gazetę tak po prostu na przemiał...
Dostałam już lipcowy numer miesięcznika. Jak przyjemnie mi się go ogląda i czyta (na razie tylko relację z Urodzin przeczytałam :D) jak tyle w nim znajomych twarzy się uśmiecha... :D
A ja jakoś niefotogeniczny musi, albo ze skrzywioną gębulą, bo nigdzie mnie nie zamieścili... :wink: :D
:? chowasz się... 8) :lol: mnie też na zdjęciach z Ciechocinka nie ma, albo wyszłam coś nie tego i mnie wycięli... :lol:
A juz miałem kupować, ale jak zdjęć nie ma, to co ja z treści zrozumiem ;)
Ale PREZES jest, a jak jest, to musi i gazeta na 6+ :D
Teraz jest okładka "owocowo-warzywna" jakby to było pismo dla wegetarian... :wink: ale dobrze, bo z obecnego bogactwa warzyw i owoców my też korzystamy, ale w optymalnych ilościach... :D
To pewnie pod wyznawców "formuły 300g" ... :wink: :D
Trzeba być elastycznym jak guma...coś jak Gaciong... :roll: który nawet liście toleruje... :roll: :lol:
Cytat: admin w 2013-07-03, 14:31:27
Może kto archiwum chce uzupełnić?
Proszę:
Uprzejmie informuję, że Prezydium Zarządu Głównego Stowarzyszenia podjęło Uchwałę dotyczącą zmiany ceny miesięczników OPTYMALNI z lat 2011 i 2012. Zmianie ulega cena sprzedaży miesięcznika OPTYMALNI z roku 2011. Ustala się cenę 1,00 zł za jeden egzemplarz miesięcznika od stycznia do grudnia 2011 roku. Całkowity koszt rocznika 2011 wynosi 12 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Natomiast miesięczniki OPTYMALNI z roku 2012 będą sprzedawane w kwocie 2,80 za 1 egz. Całkowity koszt rocznika 2012 wynosi 33,60 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Jest również możliwość sprzedaży pojedynczych egzemplarzy miesięczników z 2011 i 2012 roku. Zamawiający będzie pokrywał koszt wysyłki wg obowiązującego cennika Poczty Polskiej.
Pozdrawiam. Gosia Jany.
Dlaczego powyższej, ważnej informacji nie zamieszczono w "Optymalni"? Pytanie do Przewodniczącego RN! :?
A dlatego, że Miesięcznik ma cykl wydawniczy i jeśli jakiś pomysł pojawia się po zamknięciu numeru, to ukazuje się najpewniej w następnym numerze.
A tu się to ukazało, bo Prezes prosił, aby opublikować jak najszybciej. :D
Cytat: admin w 2013-07-08, 13:41:14
A ja jakoś niefotogeniczny musi, albo ze skrzywioną gębulą, bo nigdzie mnie nie zamieścili... :wink: :D
A może to są działania już na rzecz kampanii wyborczej; tak świetnie Optymalni reklamują swojego kandydata. :D
Ps.
Pozwalam sobie na tego typu wpisy, ponieważ gdzieś tu na Forum zadeklarowałeś swoje kandydowanie.
A kandydat to już osoba publiczna i podlega demokratycznym osądom. :D
Cytat: admin w 2013-07-12, 08:13:24
A dlatego, że Miesięcznik ma cykl wydawniczy i jeśli jakiś pomysł pojawia się po zamknięciu numeru, to ukazuje się najpewniej w następnym numerze.
A tu się to ukazało, bo Prezes prosił, aby opublikować jak najszybciej. :D
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :D
Osobiście wydałem polecenie, aby mojej facjaty nie publikować w Miesięczniku, abym po Włocławku mógł się poruszać swobodnie. :D
Nie lubię, jak się za mną oglądają, albo co gorsza żądają "leczenia" na ulicy! :shock: :(
Cytat: admin w 2013-07-12, 08:18:01
Osobiście wydałem polecenie, aby mojej facjaty nie publikować w Miesięczniku, abym po Włocławku mógł się poruszać swobodnie. :D
Nie lubię, jak się za mną oglądają, albo co gorsza żądają "leczenia" na ulicy! :shock: :(
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. :D
Ps. To już nic nie rozumiem. Jak chcesz wygrać wybory, skoro nie chcesz się dać poznać?
Wyborcom powinna wystarczyć "świadomość"... ;) ... istnienia. :lol:
Cytat: Malgosia w 2013-07-12, 08:25:08
..
Ps. To już nic nie rozumiem...
Gdzieś już o tym czytałem, albo to takie "deja wu". :roll:
To, że mam "zarezerwowane" miejsce, nie oznacza jeszcze, że zdecydują się na kandydowanie, bo do Brukseli daleko, a jeśli się jednak zdecyduję, to cały nr Optymalni może być temu poświęcony w stosownym czasie i zależnie od potrzeb. Ale póki nie ma decyzji mojej (wyłącznie) - ja o tym samodzielnie zdecyduję - nie ma sprawy.
Tak jak z rzekomym "powołaniem zespołu parlamentarnego"... 8)
Nagadało się, zmitrężyło czasu i nic, tylko "prawo zwłoki"... :lol:
Cytat: admin w 2013-07-12, 08:34:30
To, że mam "zarezerwowane" miejsce, nie oznacza jeszcze, że zdecydują się na kandydowanie, bo do Brukseli daleko, a jeśli się jednak zdecyduję, to cały nr Optymalni może być temu poświęcony w stosownym czasie i zależnie od potrzeb. Ale póki nie ma decyzji mojej (wyłącznie) - ja o tym samodzielnie zdecyduję - nie ma sprawy.
Tak jak z rzekomym "powołaniem zespołu parlamentarnego"... 8)
Nagadało się, zmitrężyło czasu i nic, tylko "prawo zwłoki"... :lol:
To przepraszam, nie ma sprawy. :D
Cytat: Radzio w 2013-07-12, 08:30:06
Wyborcom powinna wystarczyć "świadomość"... ;) ... istnienia. :lol:
Cytat: Malgosia w 2013-07-12, 08:25:08
..
Ps. To już nic nie rozumiem...
Gdzieś już o tym czytałem, albo to takie "deja wu". :roll:
Radzio, JUŻ ROZUMIEM!
Kto pyta dostaje odpowiedzi! :lol: :lol: :lol: :lol:
Tak sobie tera rozmyślam , bo jestem w trakcie zakładania tzn teraz tojuż konfigurowania facebuka ;)prawie żew celach czysto zarobkowych ... Bo jakoś do pokazywania filmówz tańczącymi czy pierdzącymi psami nigdy nie byłomi po drodze i zacząłem sobie dodawac tak dla draki jakieś filmy ,ksiązki na koncie , grupy , polubienia i inne obnażające przed CIA duperele :lol: ...
I tak : Życie bez pieczywa - obecne ....
Jakieś taubsy i inne też full , bieganie na bosaka , wszelkie siłówki .....
... a optymalne bractwo milczy .... jakiś jeden fanpage znalazłem ,nie wiem może ktośmanamiar na większy , ale szkoda że nie ma tam jednego wielkiego fanpage optymalnego na cały .... świat ?
Zawsze a nóż o czymś można by się dowiedziec , ktos mógłby sięzaszczepic tłustym jadłem w proporcji ... ktosby sięwyleczyłz przeklętego choróbska ....
Wiem , wiem , jest forko , są książki , i klienci do wyzdrowienia też są zawsze ... ale czy nie warto byłoby zaistniec w "drugim świecie" ?
Bo tam i tacy co biegają zimą po sniegu na bosaka i tacy co trzymają pilota ,piwko i papcie z zadkiem w fotelu .... i wszyscy się znają ;) .....
Dobra hejtujcie .... :lol: 8)
Cytat: Malgosia w 2013-07-12, 08:43:25
Cytat: Radzio w 2013-07-12, 08:30:06
Wyborcom powinna wystarczyć "świadomość"... ;) ... istnienia. :lol:
Cytat: Malgosia w 2013-07-12, 08:25:08
..
Ps. To już nic nie rozumiem...
Gdzieś już o tym czytałem, albo to takie "deja wu". :roll:
Radzio, JUŻ ROZUMIEM!
Kto pyta dostaje odpowiedzi! :lol: :lol: :lol: :lol:
Dlatego ważne jest dobrze sformułować pytanie- skoro brak pewności. :D
Dobre pytanie, trudna odpowiedź.
Złe pytanie, odpowiedź prosta.
I istotne- brak odpowiedzi, to też podpowiedź. ;) :D
Cytat: chill w 2013-07-12, 08:59:38
...Dobra hejtujcie .... :lol: 8)
Dieta optymalna na cukrowej górze? :shock: :wink:
Cytat: chill w 2013-07-12, 08:59:38
Tak sobie tera rozmyślam , bo jestem w trakcie zakładania tzn teraz tojuż konfigurowania facebuka ;)prawie żew celach czysto zarobkowych ... Bo jakoś do pokazywania filmówz tańczącymi czy pierdzącymi psami nigdy nie byłomi po drodze i zacząłem sobie dodawac tak dla draki jakieś filmy ,ksiązki na koncie , grupy , polubienia i inne obnażające przed CIA duperele :lol: ...
I tak : Życie bez pieczywa - obecne ....
Jakieś taubsy i inne też full , bieganie na bosaka , wszelkie siłówki .....
... a optymalne bractwo milczy .... jakiś jeden fanpage znalazłem ,nie wiem może ktośmanamiar na większy , ale szkoda że nie ma tam jednego wielkiego fanpage optymalnego na cały .... świat ?
Zawsze a nóż o czymś można by się dowiedziec , ktos mógłby sięzaszczepic tłustym jadłem w proporcji ... ktosby sięwyleczyłz przeklętego choróbska ....
Wiem , wiem , jest forko , są książki , i klienci do wyzdrowienia też są zawsze ... ale czy nie warto byłoby zaistniec w "drugim świecie" ?
Bo tam i tacy co biegają zimą po sniegu na bosaka i tacy co trzymają pilota ,piwko i papcie z zadkiem w fotelu .... i wszyscy się znają ;) .....
Dobra hejtujcie .... :lol: 8)
To co napisałeś w kierunku bractwa ja zrozumiałem tak- "Dałbym, ale boję się nieco, bo to i zapłata za dobro niepewna- bo co w zamian ;) i garnąć jak ćmy do ognia się zaczną i z wdzięczności samej nie da się wyżyć i pazerni tacy, że aż bardzo i ... w ogóle hejtujcie ". :lol:
Cytat: admin w 2013-07-03, 14:31:27
Może kto archiwum chce uzupełnić?
Proszę:
Uprzejmie informuję, że Prezydium Zarządu Głównego Stowarzyszenia podjęło Uchwałę dotyczącą zmiany ceny miesięczników OPTYMALNI z lat 2011 i 2012. Zmianie ulega cena sprzedaży miesięcznika OPTYMALNI z roku 2011. Ustala się cenę 1,00 zł za jeden egzemplarz miesięcznika od stycznia do grudnia 2011 roku. Całkowity koszt rocznika 2011 wynosi 12 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Natomiast miesięczniki OPTYMALNI z roku 2012 będą sprzedawane w kwocie 2,80 za 1 egz. Całkowity koszt rocznika 2012 wynosi 33,60 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Jest również możliwość sprzedaży pojedynczych egzemplarzy miesięczników z 2011 i 2012 roku. Zamawiający będzie pokrywał koszt wysyłki wg obowiązującego cennika Poczty Polskiej.
Pozdrawiam. Gosia Jany.
A jak jest w przypadku zamawiania w wersji elektronicznej?
Nie wiem.
Gdybyś wiedział, to by dobrze wpłynęło na Twój wizerunek... :roll: a tak? :? 8)
No wlasnie, nie ma nic gorszego niz niedoinformowany potencjalny kandydat na europosla :D
Ale wszechwiedza strasznie nudna jest, bo jakże to tak wiedzieć wszystko! :shock:
Straciło by się radość życia :? :D
Ale Ty Blackend lubisz nudę... 8) :lol:
Nudę w Państwie 8)
Ano mogłam się domyślić... :roll: 8)
Cytat: Blackend w 2013-07-12, 22:15:02
Straciło by się radość życia :? :D
Można to jakoś sprawdzić. ;)
Cytat: admin w 2013-07-12, 11:26:28
Ale wszechwiedza strasznie nudna jest, bo jakże to tak wiedzieć wszystko! :shock:
Albo to. ;) ;)
P.s. :)
A mieć wszystko też jest nudne? :lol:
Cytat: admin w 2013-07-12, 08:34:30
To, że mam "zarezerwowane" miejsce, nie oznacza jeszcze, że zdecydują się na kandydowanie, bo do Brukseli daleko, a jeśli się jednak zdecyduję, to cały nr Optymalni może być temu poświęcony w stosownym czasie i zależnie od potrzeb. Ale póki nie ma decyzji mojej (wyłącznie) - ja o tym samodzielnie zdecyduję - nie ma sprawy.
Tak jak z rzekomym "powołaniem zespołu parlamentarnego"... 8)
Nagadało się, zmitrężyło czasu i nic, tylko "prawo zwłoki"... :lol:
Nie żebym się czepiał, ale ja również samodzielnie zdecyduję kto ma być tym moim jedynym wybrankiem- czyli posłem. :D
A w kwestii nadrabiania zmitrężonego czasu- na przykład, to mój Poseł ma łatwe zadanie. Na samym wstępie. :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=QqvtSA3RiFQ
P.s.
A! Przypomniałem sobie. Misję mam, ale i czasu sporo! ;)
"Kombinuję" jak nieco młodszych- nasz MariuszM na przykład :)- do bez wątpliwości aktywnego i w dodatku s a m o d z i e l n e g o sposobu głosowania jednak namówić. :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2013-07-13, 06:12:53
A mieć wszystko też jest nudne? :lol:
No pewnie, bo to marność jest ;)
"Marność nad marnościami" co wielu unieszczęśliwia. :? :D
A mimo to gonią. :lol:
Jakby z lasu uciekali. ;)
Cytat: renia w 2013-06-30, 20:09:04
Tak zastanawiam się nad tym naszym miesięcznikiem "Optymalni" i myślę sobie, że wszystko jest pięknie i ładnie, tylko, że "kisimy się we własnym sosie". Nie trzeba Optymalnych przekonywać do tego, że Żywienie Optymalne służy zdrowiu i ze alternatywy nie ma. Ale jak z tymi wiadomościami wyjść na zewnątrz do osób nieoptymalnych? Dobrą oznaką jest już sam fakt, że tych miesięczników sprzedaje się coraz więcej...Ale najlepiej by - moim zdaniem - było uzyskać dostęp do jakiejś rubryki w innym czasopiśmie. Mogło to by być jakieś tanie pismo popularne, zwykły tabloid. Takie czyta najwięcej osób. Tylko czy na takie prowadzenie "Kącika Optymalnych" wyraziliby zgodę? Co o tym sądzicie?
Reniu moim zdaniem trzeba zdecydowanie poprawić szatę graficzną, tak by była nowoczesna -designerska. I postawiłabym tu też na porządnie projektowane okładki. W tej chwili królują kiepskie fotomontarze rodem z lat 80, a przecież Optymalni powinni kojarzyć sie z postępem, a nie ze skostnieniem. I jeszcze "starsze" pokolenie może taką grafikę przyjmować. Tak młodsi na to nie soojrzą bo sam wygląd mówi im - to nie dla ciebie, lub nudy. Wiaomo, że jemy oczami.
W którymś z ostatnich numerów był artyk. o awokado - zabrakło mi do niego komentarza - jak pamiętam hasłem bylo źe awokado doskonale jest zamiast masla. Komentarz szczególnie dla początkujących byłby wskazany. Byl to tekst podany za PAP odnioslam wrazenie ze to zapchajdziura.
Natomiast w ostatnim numerze dwa przepisy chalwa - wychodzi super -fakt bez igiełek ale to pewnie wynik konkretnego procesu przetwórczego?
Na kolejny ogień idzie czekoladowy sernik jako zastepstwotego z ksiązki kucharskiej.
Natomiast nudzą mnie stałe cytaty ze Staszica w kazdym numerze.
A jeszcze co do artyk. O dnie oka. Od 3 lat robię skany dna oka a na diecie jestem od 2, 5 zobaczymy jak się uda moją cieniuchna siatkówkę utrzymac. Na razie mój lekarz jak zagląda w oko mówi "Bardzo dobrze" i już pogodził się z odstawieniem kropli obnizajacych cisnienie. Oczywiscie dieta- to juz inna sprawa. Tu mowil ze jakis jego kolega prcuje na banacha w dziale cukrzycowym i ze tam po tej diecie z kwasicą ludzie ladujà. NO ale pytanie jak lekarze odróżniają TĄ dietę od innych.... nie odrózniają. Moja dr 1 kontaktu myslala ze hem zupę kapuścianą.
O obra idę spać.
Pozdrawiam wszystkich.
Zofijeczka, najłatwiej to krytykować, wymyślać i proponować...a nic samemu nie robić... :? Dlaczego sama nie prześlesz ciekawszych artykułów, albo przepisów, albo zdjęć jako propozycji szaty graficznej. Chociażby jakieś "zapchajdziury"? (Jeśli się mylę i wysyłasz, to sorry). Do mnie też dzwonią osoby narzekające, co im się nie podoba w działalności innych, a z siebie nic nie dają... :?
Cytat: zofijeczka w 2013-07-16, 22:57:10
...tak by była nowoczesna -designerska. I postawiłabym tu też na porządnie projektowane okładki. W tej chwili królują kiepskie fotomontarze rodem z lat 80
....
Natomiast nudzą mnie stałe cytaty ze Staszica w kazdym numerze.
....
Pozdrawiam wszystkich.
Tym sposobem dalej w "jedynym, słusznym kierunku"(cytat i przenośnia w jednym cudzysłowie :)).
...
Na przykład.
Staszic- w komuszej Encyklopedii stoi- "... rzecznik interesów mieszczaństwa oraz polepszenia sytuacji chłopów...". A gdzie w tym jest poprawna czynność mózgu, że o logice nie wspomnę.
Ja się nie pytam, bo ona jest! :D A teks pewnie komuchy spreparowały
Udziałowiec hut cynku i miedzi geologiem- logiczne! :D
Krótko żył za to... bowiem z Naturą jeszcze nikt nie wygrał. :lol:
...
O toto. :D
tekst :shock:
Reniu nie chodzi o krytykowanie pytałaś co zrobić napisałam co sądzę. A przepisów nie krytykowałam :)
Nie nie pisałam - nie jest to moją mocną stroną. Nie czuję się też osobą zbyt kompetentną w sprawie doradztwa w diecie jeszcze sama potrzebuję więcej wsparcia - może tego szukam w miesięczniku?
Jest potrzeba pomocy przy miesięczniku? Potrzeba grafika? Jest chęć zmiany szaty? Chętnie nawiąźę współpracę.
A o zdjęciach nie mówiłam nic - mowiąc o grafice mam na myśli caly uklad wszystkich elementów na stronach.
Tak więc jestem chętna do współpracy z moim częściowo optymalnym zespolem.
Reniu kochana nie złość się więc, że skrytykowałam , wwymyślam itd. Odniosłam się całościowo do Twojego pytania "co sądzicie" co prawda pominęlam tabloidy.
Moze to być dobry pomysł. Z pewnościa sa tam odpowiednie dzialy.
Ja przecież też nie krytykuję, ani Ciebie ani Miesięcznik. aniani :D
Dobrze jak Jesteście. :)
To tylko mój, w zasadzie anonimowy, głos... w dyskusji- być może merytorycznej. Dowiem się. :D
Cytat: zofijeczka w 2013-07-17, 07:34:05
Reniu nie chodzi o krytykowanie pytałaś co zrobić napisałam co sądzę. A przepisów nie krytykowałam :)
Nie nie pisałam - nie jest to moją mocną stroną. Nie czuję się też osobą zbyt kompetentną w sprawie doradztwa w diecie jeszcze sama potrzebuję więcej wsparcia - może tego szukam w miesięczniku?
Jest potrzeba pomocy przy miesięczniku? Potrzeba grafika? Jest chęć zmiany szaty? Chętnie nawiąźę współpracę.
A o zdjęciach nie mówiłam nic - mowiąc o grafice mam na myśli caly uklad wszystkich elementów na stronach.
Tak więc jestem chętna do współpracy z moim częściowo optymalnym zespolem.
Reniu kochana nie złość się więc, że skrytykowałam , wwymyślam itd. Odniosłam się całościowo do Twojego pytania "co sądzicie" co prawda pominęlam tabloidy.
Moze to być dobry pomysł. Z pewnościa sa tam odpowiednie dzialy.
Zofijeczko, masz rację, przesadziłam. Ale na to wpłynęła duża ilość krytyki jaką ostatnio słyszałam od osób, które nic innego nie robią poza ta krytykowaniem. Jeśli jesteś chętna do współpracy to bardzo dobrze. Może zadzwonić do Biura i porozmawiać z nimi? Każda pomoc jest mile widziana.
Zofijeczka "trochę" mi się tych różnych pretensji nasłuchało przez telefony i zareagowałam pewnie zbyt ostro.
Przepraszam.
Reniu ja się nie gniewam i domyślam.
Też się strasznie czasem denerwuję jak ludzie krytykują a nawet nie wiedzą co!
Ale nie trzeba się denerwować nawet tą bezsensowną krytyką - szkoda zdrowia!!
Jedno jest pewne jak ktoś krytykuje to w jakiś sposób leży mu coś na sercu!
Jak nie dobro np. Miesięcznika to np cholesterol!! ;)
Ale na Ciebie nie da się gniewać!
P.S
akurat zdjęcie z ostatniego numeru jest ładniutkie i w dobrych kolorkach i jest smakowite!
:)
To fajnie. Ogólnie uwagi i podpowiedzi są potrzebne...ale wiesz o co mi chodziło, o to aby ktoś robił to dla dobra sprawy, sam starał się też, w miarę swoich możliwości, coś pomóc, a nie krytykował głównie po to, aby swoje frustracje przelać na innych...
Ja się tak strasznie nie denerwuję... :wink: :D
Cytat: renia w 2013-07-17, 08:30:47
To fajnie. Ogólnie uwagi i podpowiedzi są potrzebne...ale wiesz o co mi chodziło, o to aby ktoś robił to dla dobra sprawy, sam starał się też, w miarę swoich możliwości, coś pomóc, a nie krytykował głównie po to, aby swoje frustracje przelać na innych...
Ja się tak strasznie nie denerwuję... :wink: :D
Skoro już o podpowiedziach "ogólnie" wspomniano.
Miesięczniki "ogólnie" pisane są dla:
- umiejących czytać;
- nieumiejących czytać;
- tak sobie;
- dobra sprawy;
- ... . :D
Cytat: zofijeczka w 2013-07-17, 07:34:05
Cytat: renia w 2013-06-30, 20:09:04
Tak zastanawiam się nad tym naszym miesięcznikiem "Optymalni" i myślę sobie, że wszystko jest pięknie i ładnie, tylko, że "kisimy się we własnym sosie". Nie trzeba Optymalnych przekonywać do tego, że Żywienie Optymalne służy zdrowiu i ze alternatywy nie ma. Ale jak z tymi wiadomościami wyjść na zewnątrz do osób nieoptymalnych? Dobrą oznaką jest już sam fakt, że tych miesięczników sprzedaje się coraz więcej...Ale najlepiej by - moim zdaniem - było uzyskać dostęp do jakiejś rubryki w innym czasopiśmie. Mogło to by być jakieś tanie pismo popularne, zwykły tabloid. Takie czyta najwięcej osób. Tylko czy na takie prowadzenie "Kącika Optymalnych" wyraziliby zgodę? Co o tym sądzicie?
Reniu moim zdaniem trzeba zdecydowanie poprawić szatę graficzną, tak by była nowoczesna -designerska. I postawiłabym tu też na porządnie projektowane okładki. W tej chwili królują kiepskie fotomontarze rodem z lat 80, a przecież Optymalni powinni kojarzyć sie z postępem, a nie ze skostnieniem. I jeszcze "starsze" pokolenie może taką grafikę przyjmować. Tak młodsi na to nie soojrzą bo sam wygląd mówi im - to nie dla ciebie, lub nudy. Wiaomo, że jemy oczami.
W którymś z ostatnich numerów był artyk. o awokado - zabrakło mi do niego komentarza - jak pamiętam hasłem bylo źe awokado doskonale jest zamiast masla. Komentarz szczególnie dla początkujących byłby wskazany. Byl to tekst podany za PAP odnioslam wrazenie ze to zapchajdziura.
Natomiast w ostatnim numerze dwa przepisy chalwa - wychodzi super -fakt bez igiełek ale to pewnie wynik konkretnego procesu przetwórczego?
Na kolejny ogień idzie czekoladowy sernik jako zastepstwotego z ksiązki kucharskiej.
Natomiast nudzą mnie stałe cytaty ze Staszica w kazdym numerze.
A jeszcze co do artyk. O dnie oka. Od 3 lat robię skany dna oka a na diecie jestem od 2, 5 zobaczymy jak się uda moją cieniuchna siatkówkę utrzymac. Na razie mój lekarz jak zagląda w oko mówi "Bardzo dobrze" i już pogodził się z odstawieniem kropli obnizajacych cisnienie. Oczywiscie dieta- to juz inna sprawa. Tu mowil ze jakis jego kolega prcuje na banacha w dziale cukrzycowym i ze tam po tej diecie z kwasicą ludzie ladujà. NO ale pytanie jak lekarze odróżniają TĄ dietę od innych.... nie odrózniają. Moja dr 1 kontaktu myslala ze hem zupę kapuścianą.
O obra idę spać.
Pozdrawiam wszystkich.
Cytat: zofijeczka w 2013-07-17, 07:34:05
Reniu nie chodzi o krytykowanie pytałaś co zrobić napisałam co sądzę. A przepisów nie krytykowałam :)
Nie nie pisałam - nie jest to moją mocną stroną. Nie czuję się też osobą zbyt kompetentną w sprawie doradztwa w diecie jeszcze sama potrzebuję więcej wsparcia - może tego szukam w miesięczniku?
Jest potrzeba pomocy przy miesięczniku? Potrzeba grafika? Jest chęć zmiany szaty? Chętnie nawiąźę współpracę.
A o zdjęciach nie mówiłam nic - mowiąc o grafice mam na myśli caly uklad wszystkich elementów na stronach.
Tak więc jestem chętna do współpracy z moim częściowo optymalnym zespolem.
Reniu kochana nie złość się więc, że skrytykowałam , wwymyślam itd. Odniosłam się całościowo do Twojego pytania "co sądzicie" co prawda pominęlam tabloidy.
Moze to być dobry pomysł. Z pewnościa sa tam odpowiednie dzialy.
Zofijeczka tylko mówi jak jest:
http://www.youtube.com/watch?v=jroA18ErbgU&list=TLMVE8oCv7Vbs :lol:
Cytat: zofijeczka w 2013-07-16, 22:57:10
Cytat: renia w 2013-06-30, 20:09:04
Tak zastanawiam się nad tym naszym miesięcznikiem "Optymalni" i myślę sobie, że wszystko jest pięknie i ładnie, tylko, że "kisimy się we własnym sosie". Nie trzeba Optymalnych przekonywać do tego, że Żywienie Optymalne służy zdrowiu i ze alternatywy nie ma. Ale jak z tymi wiadomościami wyjść na zewnątrz do osób nieoptymalnych? Dobrą oznaką jest już sam fakt, że tych miesięczników sprzedaje się coraz więcej...Ale najlepiej by - moim zdaniem - było uzyskać dostęp do jakiejś rubryki w innym czasopiśmie. Mogło to by być jakieś tanie pismo popularne, zwykły tabloid. Takie czyta najwięcej osób. Tylko czy na takie prowadzenie "Kącika Optymalnych" wyraziliby zgodę? Co o tym sądzicie?
....... I postawiłabym tu też na porządnie projektowane okładki. W tej chwili królują kiepskie fotomontarze rodem z lat 80, a przecież Optymalni powinni kojarzyć sie z postępem, a nie ze skostnieniem. I jeszcze "starsze" pokolenie może taką grafikę przyjmować. Tak młodsi na to nie soojrzą bo sam wygląd mówi im - to nie dla ciebie, lub nudy. Wiaomo, że jemy oczami. .....................
http://muzyka.onet.pl/rock/rolling-stone-z-zamachowcem-z-bostonu-na-okladce-z-rekordowa-sprzedaza/vf01k
Okładka jest bardzo ważna i nie tylko......
Nie na każdej okładce wypada dać gangstera... :? :wink:
Pożyjemy, zobaczymy. Do września całkiem blisko. :D
Cyt:
"Z ŻYCIA STOWARZYSZENIA - Lato u optymalnych
Miesiąc lipiec rozpoczął się dla optymalnych bardzo dobrą wiadomością. Na wspólnym spotkaniu dwóch zespołów współpracujących z posłami RP - panią Izabelą Kloc oraz panem Szymonem Giżyńskim - padło zapewnienie ze strony posłów RP, że oczekiwany zespół parlamentarny, zajmujący się tematyką zmiany nawyków żywieniowych naszego społeczeństwa oraz bezpieczeństwem żywieniowym kraju, zostanie powołany na drugim posiedzeniu Sejmu w miesiącu wrześniu.
Ta historyczna chwila miała miejsce w Częstochowie, w dniu 14. 07. 2013 r. W związku z tym jest wiele ustaleń i wiele pracy - dla Stowarzyszenia to ogromne wyzwanie... Będzie potrzebna dobra współpraca wielu wskazanych osób z posłami pozapartyjnego zespołu parlamentarnego, który może bez podziałów zrobić bardzo wiele dla naszego społeczeństwa. Informacje, jakie przekazali lekarze optymalni naszym parlamentarzystom zrobiły wrażenie, a przełożenie, jakie to będzie miało na gospodarkę i rolnictwo na pewno zaskoczyłoby wszystkich.
(…)
Bogdan Tkocz
Prezes ZG OSO"
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
To jest cudowna wiadomość... :D świetnie rokująca... :roll: chyba nawet ci posłowie nie zdają sobie sprawy z wagi tej tematyki...
Prezes pracuje :D
Bo Prezes, to Prezes! :D
Powoli do przodu. 8)
Mialem pytac czy to RP to nasza Rzeczpospolita czy palikociarze ale widze, ze sa z Pis. No ciekawi mnie to niezmiernie w takim razie.
Zacznij zdrowaśki trenować! :wink:
Ciekawe kto będzie patolka w szprychy pakował, bo cały czas mam przeczucie, że nic z tego nie wyjdzie.
Obym się mylił...
"Zmiana nawyków żywieniowych" - ładnie to wymyśliłem! :D
Standardowo farmacnaj, PAN, IZIZ, producenci insuliny, paskow, lekarze, perkusisci etc. Czyli wszyscy zainteresowani podtrzymaniem obecnego stanu rzeczy :D
Dużo tego... :?
Ale damy radę.
Pięćdziesięciolecie Diety Optymalnej już całkiem blisko. :D
Takie listy cieszą najbardziej.
Cyt:
LISTY NASZYCH CZYTELNIKÓW - Nasze optymalne życie Był rok 1997, kiedy pierwszy raz natknęłam się na artykuł 'Tłuste Życie" dr. Jana Kwaśniewskiego w 'Dzienniku Zachodnim". Było to u kuzynki, która chorowała na wiele chorób, m.in. na cukrzycę typu I. Ja również miałam wiele chorób, takich jak: cukrzyca typu II, arytmia serca, powiększona i przetłuszczona wątroba, migreny, choroby kręgosłupa, żylaki. Po przeczytaniu tego artykułu doszłam do wniosku, że ten lekarz ma rację i postanowiłam przejść na tę dietę. Namawiałam również kuzynkę, lecz ona się nie zgodziła, twierdziła, że ma dobrego lekarza, który ją leczy. Niestety, kuzynka już nie żyje. Zamówiłam pierwszą książkę 'Dieta Optymalna". Po przeczytaniu tej książki wprowadziłam żywienie optymalne. Przypomniałam sobie jak byliśmy żywieni jako dzieci, jedząc tłusto: jajka, smalec, kozie mleko. Tata zawsze chował świnie i byliśmy zdrowi. Mój dziadek podczas I wojny światowej był na Syberii. Po powrocie jadł tylko tłusto: słoninę z cebulą i mówił, że rosół musi być jak oliwa. Nie chorował i żył 94 lata. Te wspomnienia przekonały mnie, że dr Kwaśniewski ma rację. Lekarze zalecali mi jeść chudo, jedno jajko na tydzień, margarynę, jarzyny i owoce. Ja na tym żywieniu czułam się coraz gorzej. Po przejściu na żywienie optymalne od razu ustąpiła mi migrena i arytmia serca, które nie wróciły do dzisiaj. Również przestałam jeść tabletki na cukrzycę, gdyż poziom cukru bardzo się obniżył. Ważyłam 94 kg a po przejściu na dietę zeszczuplałam o 12 kg.
(…)
Halina i Bronisław Pacion Katowice
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
:D ... i jak tutaj nie być wdzięcznym Doktorowi Kwaśniewskiemu? Nic cenniejszego ponad zdrowie nie ma...
W naszej rodzinie wszyscy wiedzą, kto to jest dr Kwaśniewski choć o Diecie Optymalnej dawno przestałem już mówić :D
Cytat: Zyon w 2013-08-02, 15:39:17
Standardowo farmacnaj, PAN, IZIZ, producenci insuliny, paskow, lekarze, perkusisci etc. Czyli wszyscy zainteresowani podtrzymaniem obecnego stanu rzeczy :D
Umiarkowanie korytkowi też. :D
nie sadze. im wszystko jedno aby co bylo do paszczu wpakowac
To jest informacja! :D
Cyt:
Z ŻYCIA STOWARZYSZENIA - Mamy nowe możliwości
Ponownie witam się z Państwem na łamach naszego miesięcznika, pomimo zapowiadanej dłuższej przerwy w sprawozdaniach z pomorskich spotkań optymalnych. Otóż ostatnie nasze spotkanie (w dniu 30.07. 2013 r.) uważam za tak znaczące, iż nie byłoby stosowne pozostawić je bez echa.
A cóż takiego ciekawego na nim się wydarzyło? Już śpieszę z wyjaśnieniem - tego dnia założyliśmy Oddział Stowarzyszenia OSO. Nadaliśmy mu nazwę: Pomorski Oddział Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Optymalnych im. Adama Jany. Siedzibą tego Oddziału jest Wejherowo. Dzień ten na pewno jest dla nas ważny i pamiętny. Jego rocznice mamy zamiar odpowiednio (czyli optymalnie) świętować. Pomysł stworzenia tego Oddziału jest autorstwa naszego Prezesa OSO, pana Bogdana Tkocza. Na czerwcowym zjeździe w Ciechocinku podsunął mi taki projekt utworzenia sformalizowanego Oddziału OSO na Wybrzeżu. Ochoczo przyjęłam ten pomysł i podjęłam bezzwłoczną realizację tej inicjatywy już na następnym naszym spotkaniu. Odpowiedź wszystkich naszych uczestników spotkań była zdecydowana i pozytywna. Nikt nie wahał się z zadeklarowaniem się na kandydata do nowo powstałego Oddziału OSO. Na razie Oddział nasz liczy 18 członków.
(…) Pozdrawiam serdecznie, Regina Ciereszko
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Już jest 22 Członków... :D
Powoli, powoli, a stadion Lechii faktycznie wypełnicie... 8) :wink:
:lol: nigdy nic nie wiadomo... :roll:
Nowy oddział OSO w Wejherowie, pierwsze słyszę ;) :lol:
Wiadomość ta wpadła tutaj niespodziewanie jak grom z jasnego nieba... :lol: 8)
Rozumiem. "Świętować" oznacza dobry początek, znaczy od czegoś dobrego wypada zacząć. :)
Cytat: renia w 2013-08-04, 09:30:10
Wiadomość ta wpadła tutaj niespodziewanie jak grom z jasnego nieba... :lol: 8)
Grom! Niektórzy sprytnie wykorzystują teni moment, żeby komuś wskoczyć pod kołdrę. :D Na przykład. ;)
Cytat: Radzio w 2013-08-04, 10:55:08
Cytat: renia w 2013-08-04, 09:30:10
Wiadomość ta wpadła tutaj niespodziewanie jak grom z jasnego nieba... :lol: 8)
Grom! Niektórzy sprytnie wykorzystują teni moment, żeby komuś wskoczyć pod kołdrę. :D Na przykład. ;)
Sprytne niewiasty-manipulantki?
Śląsk - wielu pamięta, wielu stosuje!
Jak wielu? :roll:
Może się w maju przekonamy? :D
ABC MEDYCYNY - Złote jajka na Śląsku
Pani Lilianna i jej mąż Piotr opowiedzieli nam swoją historię związaną ze zmianą nawyków żywieniowych. Pani Lilianna miała wtedy 41 lat i była osobą otyłą. Pracowała w handlu, praca była ciężka i stresująca. Nie zwracała uwagi na sposób odżywiania, czasu było mało a pracy coraz więcej. Był rok 1998 i w tym czasie dostała do przyuczenia młodego człowieka, miał na imię Janusz i razem jadali śniadania. - Zdziwiłam się, że tak mało jada i to bez chleba - opowiada pani Lilianna. Byłam zaniepokojona, jak mi się wydawało, taką ilością jedzenia. Janusz się tylko uśmiechnął i na drugi dzień przyniósł mi książkę dr. Kwaśniewskiego 'Dieta optymalna". Przejrzałam i zaciekawił mnie temat jaskry, na którą już wtedy chorowałam. Dokuczały mi nadżerki żołądka, uporczywe migreny, nerwica, kamica żółciowa oraz ostre bóle kręgosłupa. Więc czytałam książkę i zdałam sobie sprawę jak do tej pory źle się odżywiałam. Bo przecież czasu było mało, mąż, dwóch synów w wieku szkolnym, praca itd. Tylko usprawiedliwiałam się sama przed sobą. Zaczęłam od odstawienia chleba, cukru, klusek. Początkowo gotowałam sobie tylko dla siebie, lecz było to trochę uciążliwe i stopniowo redukowałam spożycie cukru i innych produktów dla całej rodziny.
(…)
Opracowała: Alina Szekiel Arkadia II www.optymalni-katowice.pl tel. 503-144-481
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Cytat: admin w 2013-08-04, 11:05:12
...Pracowała w handlu, praca była ciężka i stresująca. Nie zwracała uwagi na sposób odżywiania, czasu było mało a pracy coraz więcej. Był rok 1998 i w tym czasie dostała do przyuczenia młodego człowieka, miał na imię Janusz i razem jadali śniadania...
Piękna i prawdziwa historia, oboje zapewne na stojaka wykonywali tę "pracę". :?
A wystarczyło skończyć... byle co. :)
Cytat: Radzio w 2013-08-04, 10:55:08
Cytat: renia w 2013-08-04, 09:30:10
Wiadomość ta wpadła tutaj niespodziewanie jak grom z jasnego nieba... :lol: 8)
Grom! Niektórzy sprytnie wykorzystują teni moment, żeby komuś wskoczyć pod kołdrę. :D Na przykład. ;)
Za ciepło na wskakiwanie pod kołdrę... :lol:
Cytat: admin w 2013-08-04, 11:05:12
Śląsk - wielu pamięta, wielu stosuje!
Jak wielu? :roll:
Może się w maju przekonamy? :D
ABC MEDYCYNY - Złote jajka na Śląsku
Pani Lilianna i jej mąż Piotr opowiedzieli nam swoją historię związaną ze zmianą nawyków żywieniowych. Pani Lilianna miała wtedy 41 lat i była osobą otyłą. Pracowała w handlu, praca była ciężka i stresująca. Nie zwracała uwagi na sposób odżywiania, czasu było mało a pracy coraz więcej. Był rok 1998 i w tym czasie dostała do przyuczenia młodego człowieka, miał na imię Janusz i razem jadali śniadania. - Zdziwiłam się, że tak mało jada i to bez chleba - opowiada pani Lilianna. Byłam zaniepokojona, jak mi się wydawało, taką ilością jedzenia. Janusz się tylko uśmiechnął i na drugi dzień przyniósł mi książkę dr. Kwaśniewskiego 'Dieta optymalna". Przejrzałam i zaciekawił mnie temat jaskry, na którą już wtedy chorowałam. Dokuczały mi nadżerki żołądka, uporczywe migreny, nerwica, kamica żółciowa oraz ostre bóle kręgosłupa. Więc czytałam książkę i zdałam sobie sprawę jak do tej pory źle się odżywiałam. Bo przecież czasu było mało, mąż, dwóch synów w wieku szkolnym, praca itd. Tylko usprawiedliwiałam się sama przed sobą. Zaczęłam od odstawienia chleba, cukru, klusek. Początkowo gotowałam sobie tylko dla siebie, lecz było to trochę uciążliwe i stopniowo redukowałam spożycie cukru i innych produktów dla całej rodziny.
(…)
Opracowała: Alina Szekiel Arkadia II www.optymalni-katowice.pl tel. 503-144-481
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Bardzo lubię takie listy... :D One tylko potwierdzają TO co wiem na pewno... :D
Cytat: admin w 2013-08-04, 11:05:12
Śląsk - wielu pamięta, wielu stosuje!
Jak wielu? :roll:
...
Jeśli ufać wirtualiom- 1:1000. :D
Potrzeba około 50-100tys.
Strasznie dużo!
WARTO PRZECZYTAĆ - Kolagen - najważniejsze białko organizmu ludzkiego
Niedocenianą częścią naszego organizmu jest tkanka łączna. Tkanka ta ma bardzo wiele ważnych funkcji: podporową, odżywczą, oczyszczającą, ochronną i gojącą.
Przyczynia się też do wzrostu, rozmnażania i rozwoju zarówno komórek jak i narządów (Batieczko i wsp., 2010). Najważniejszym białkiem decydującym o dobrej kondycji tej tkanki jest kolagen. Stanowi on ponad 30% wszystkich protein w organizmie. Jest najważniejszym białkiem u bezkręgowców i kręgowców, a w szczególności u ssaków naczelnych i ludzi. Kolagen jest synonimem dobrego zdrowia. Zapewnia dobry wygląd i dobrą kondycję poszczególnych narządów i tkanek. Produkty rozpadu kolagenu - wolne aminokwasy pośredniczą w odżywianiu komórek, a przy tym mają właściwości odnawiania i regenerowania organizmu. Rewelacyjne działanie kolagenu polega na stymulacji komórek do produkcji kolagenu ustrojowego. Jest to sensacja biochemiczna i kosmetologiczna na skalę światową. Produkowany w Polsce kolagen ze skór ryb słodkowodnych wchłania się w czasie kilku minut, a produkty rozpadu jego helis - peptydy i aminokwasy wykazują transepidermalność. Struktura genetyczna kolagenu ustrojowego, jaką odziedziczyliśmy po przodkach, ma wielkie znaczenie dla naszego życia, dla naszej długowieczności. Jeżeli mamy dobrą tkankę łączną i dobry kolagen, to mamy predyspozycje, aby dożyć do 90 lat lub nawet więcej. Nasza podatność na różne schorzenia będzie niewielka, jeśli ma się taki naprawdę dobrej jakości kolagen. Silna tkanka łączna stanowi ważny składnik naszego systemu odpornościowego. Większość składników ludzkiego ciała odnawia się w określonym cyklu. Najważniejszy składnik tkanki łącznej - kolagen, nie jest nam dany raz na zawsze. W naszym organizmie stale odbywa się jego wymiana.
(…) Prof. Stanisław K. Wiąckowski
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Właśnie się dowiedziałem, że został pobity rekord Prenumeratorów Miesięcznika OPTYMALNI!
Oby tak dalej... :D
Cytat: admin w 2013-08-05, 11:46:07
WARTO PRZECZYTAĆ - Kolagen - najważniejsze białko organizmu ludzkiego
Niedocenianą częścią naszego organizmu jest tkanka łączna. Tkanka ta ma bardzo wiele ważnych funkcji: podporową, odżywczą, oczyszczającą, ochronną i gojącą.
Przyczynia się też do wzrostu, rozmnażania i rozwoju zarówno komórek jak i narządów (Batieczko i wsp., 2010). Najważniejszym białkiem decydującym o dobrej kondycji tej tkanki jest kolagen. Stanowi on ponad 30% wszystkich protein w organizmie. Jest najważniejszym białkiem u bezkręgowców i kręgowców, a w szczególności u ssaków naczelnych i ludzi. Kolagen jest synonimem dobrego zdrowia. Zapewnia dobry wygląd i dobrą kondycję poszczególnych narządów i tkanek. Produkty rozpadu kolagenu - wolne aminokwasy pośredniczą w odżywianiu komórek, a przy tym mają właściwości odnawiania i regenerowania organizmu. Rewelacyjne działanie kolagenu polega na stymulacji komórek do produkcji kolagenu ustrojowego. Jest to sensacja biochemiczna i kosmetologiczna na skalę światową. Produkowany w Polsce kolagen ze skór ryb słodkowodnych wchłania się w czasie kilku minut, a produkty rozpadu jego helis - peptydy i aminokwasy wykazują transepidermalność. Struktura genetyczna kolagenu ustrojowego, jaką odziedziczyliśmy po przodkach, ma wielkie znaczenie dla naszego życia, dla naszej długowieczności. Jeżeli mamy dobrą tkankę łączną i dobry kolagen, to mamy predyspozycje, aby dożyć do 90 lat lub nawet więcej. Nasza podatność na różne schorzenia będzie niewielka, jeśli ma się taki naprawdę dobrej jakości kolagen. Silna tkanka łączna stanowi ważny składnik naszego systemu odpornościowego. Większość składników ludzkiego ciała odnawia się w określonym cyklu. Najważniejszy składnik tkanki łącznej - kolagen, nie jest nam dany raz na zawsze. W naszym organizmie stale odbywa się jego wymiana.
(…) Prof. Stanisław K. Wiąckowski
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Prawie tak dobry jak mięso z próbówki... :wink:
Cytat: admin w 2013-08-05, 11:47:43
Właśnie się dowiedziałem, że został pobity rekord Prenumeratorów Miesięcznika OPTYMALNI!
Oby tak dalej... :D
Aż szkoda lasów... :?
Cytat: admin w 2013-08-05, 11:47:43
Właśnie się dowiedziałem, że został pobity rekord Prenumeratorów Miesięcznika OPTYMALNI!
Oby tak dalej... :D
Super; ilo
Cytat: admin w 2013-08-05, 11:47:43
Właśnie się dowiedziałem, że został pobity rekord Prenumeratorów Miesięcznika OPTYMALNI!
Oby tak dalej... :D
Super; ilość prenumeratorów z 2003 czy 2004 roku wynosiła bodajże około 8000.
Na naszym spotkaniu Optymalnych w Gdyni już kilka osób mówiło, że chciałoby prenumerować miesięcznik "Optymalni", ale nie wiedzą jak to zrobić...
Ja podaję im nr telefonu Biura i mówię, że najłatwiej to jest tam zadzwonić i zamówić. Płacić można przy otrzymaniu pierwszego numeru.
Okazuje się, że nie wszyscy korzystają z komputera i nie wszyscy są tak zaradni, żeby kogoś o to poprosić.
Na wszelki wypadek podam namiary na prenumeratę...
Kontakt:
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Optymalnych im.Adama Jany
Adres stowarzyszenia: 43-600 Jaworzno ul. Grunwaldzka 200.
Nr tel. 32- 616-51-82
e-mail Biura OSBO: biuro@optymalni.org.pl
PKO BP I O/JAWORZNO Nr 61 1020 2528 0000 0602 0216 7393
Dla wpłat spoza Polski:
Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW IBAN: 61 1020 2528 0000 0602 0216 739
Kontakt z administratorem strony Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Optymalnych
w spawie zakupu miesięcznika:
e-mail: administrator@optymalni.org.pl
Cytat: renia w 2013-08-05, 11:55:00
Cytat: admin w 2013-08-05, 11:46:07
WARTO PRZECZYTAĆ - Kolagen - najważniejsze białko organizmu ludzkiego
Niedocenianą częścią naszego organizmu jest tkanka łączna. Tkanka ta ma bardzo wiele ważnych funkcji: podporową, odżywczą, oczyszczającą, ochronną i gojącą.
Przyczynia się też do wzrostu, rozmnażania i rozwoju zarówno komórek jak i narządów (Batieczko i wsp., 2010). Najważniejszym białkiem decydującym o dobrej kondycji tej tkanki jest kolagen. Stanowi on ponad 30% wszystkich protein w organizmie. Jest najważniejszym białkiem u bezkręgowców i kręgowców, a w szczególności u ssaków naczelnych i ludzi. Kolagen jest synonimem dobrego zdrowia. Zapewnia dobry wygląd i dobrą kondycję poszczególnych narządów i tkanek. Produkty rozpadu kolagenu - wolne aminokwasy pośredniczą w odżywianiu komórek, a przy tym mają właściwości odnawiania i regenerowania organizmu. Rewelacyjne działanie kolagenu polega na stymulacji komórek do produkcji kolagenu ustrojowego. Jest to sensacja biochemiczna i kosmetologiczna na skalę światową. Produkowany w Polsce kolagen ze skór ryb słodkowodnych wchłania się w czasie kilku minut, a produkty rozpadu jego helis - peptydy i aminokwasy wykazują transepidermalność. Struktura genetyczna kolagenu ustrojowego, jaką odziedziczyliśmy po przodkach, ma wielkie znaczenie dla naszego życia, dla naszej długowieczności. Jeżeli mamy dobrą tkankę łączną i dobry kolagen, to mamy predyspozycje, aby dożyć do 90 lat lub nawet więcej. Nasza podatność na różne schorzenia będzie niewielka, jeśli ma się taki naprawdę dobrej jakości kolagen. Silna tkanka łączna stanowi ważny składnik naszego systemu odpornościowego. Większość składników ludzkiego ciała odnawia się w określonym cyklu. Najważniejszy składnik tkanki łącznej - kolagen, nie jest nam dany raz na zawsze. W naszym organizmie stale odbywa się jego wymiana.
(…) Prof. Stanisław K. Wiąckowski
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Prawie tak dobry jak mięso z próbówki... :wink:
Parówki rulez!
Cytat: Malgosia w 2013-08-05, 12:40:30
ilość prenumeratorów z 2003 czy 2004 roku wynosiła bodajże około 8000.
Tyle to wynosił nakład, a prenumeraty było około ... (tajemnica handlowa) :wink:
Cytat: admin w 2013-08-05, 14:22:10
Cytat: Malgosia w 2013-08-05, 12:40:30
ilość prenumeratorów z 2003 czy 2004 roku wynosiła bodajże około 8000.
Tyle to wynosił nakład, a prenumeraty było około ... (tajemnica handlowa) :wink:
Tak sobie pisałam na bardziej chybił niż trafił :lol:
Jeżeli tajemnica, to nie podawać ani nie potwierdzać żadnych liczb.....
Odnośnie tajemnicy i zarazem propagandy sukcesu, przypomniałał mi się dowcip z "komuny":
Komunikat Głównego Urzędu Statystycznego: "JEST DOBRZE" :lol:
Cytat: admin w 2013-08-05, 11:45:28
Potrzeba około 50-100tys.
Strasznie dużo!
Wśród wielu rzeczy do zapamiętania jest jeszcze taka- "...trupa się nie reanimuje...". ;) :D
Chyba że dla celów zarobkowych, ale to już konieczność wyższa. :lol:
Ale ja Radziu jestem jeszcze całkiem świeżutki, jakby co! :wink:
A do tego żadnej reanimacji nie wymagam! :shock: :?
Bez wątpienia! :D :lol:
Radzio powinien pod swoimi postami pisać o co w nich chodzi... :roll:
Co prawda rytualne obrzydzenie zawsze po kąpieli oliwą z olejkiem lawendowym odbywam, ale ono właśnie świeżość podtrzymuje... :D
Cytat: renia w 2013-08-06, 07:27:51
Radzio powinien pod swoimi postami pisać o co w nich chodzi... :roll:
Niech pomyślę. :lol:
Cytat: renia w 2013-08-06, 07:27:51
Radzio powinien pod swoimi postami pisać o co w nich chodzi... :roll:
:lol:
Ale to już nie byłby ten "Radzio" :?
Za proste by było... :roll: :?
Cytat: admin w 2013-08-06, 07:28:48
rytualne obrzydzenie
Tfu, na psa urok! :shock:
To miało być "ostatnie namaszczenie" i codziennie... 8)
Cytat: renia w 2013-08-06, 07:31:14
Za proste by było... :roll: :?
Masło z lodówki trudniej rozsmarować niż margarynę,
ale się opłaca ten trud. :D Na przykład. :lol:
Ja mam zawsze masło na szafce. U nas nie zdąży się zepsuć... :D
Ciekawe.
Podniesienie normy całkowitego cholesterolu do 350mg% natychmiast uwolniłoby wielu z niepotrzebnego łykania statyn, które przede wszystkim powodują syndrom metaboliczny wzmożonego tuczenia oraz są wysoce rakotwórcze, co jest publikowane wyłącznie w prasie fachowej, a o czym publicznie się milczy.
Wystarczy zapoznać się z danymi z USA. :?
Cyt:
ŻYWIENIE OPTYMALNE - Wolni od fatum
Słowo miażdżyca w swoim źródłosłowie oznacza dla człowieka fatum, czyli los nieunikniony - konieczność, od której nie ma ucieczki. Panuje powszechne przekonanie, że z miażdżycy nie można się wyleczyć, jedynie ewentualnie opóźnić jej rozwój, co zresztą nie zawsze się udaje. Wszelkie znane medycynie sposoby 'leczenia" miażdżycy są jedynie kosztownymi, inwazyjnymi zabiegami usuwającymi jej skutki, np. by-passy mięśnia sercowego, by-passy kończyn dolnych, wstawianie stentów do tętnic szyjnych lub mięśnia sercowego. Drogie leczenie objawów miażdżycy nie jest leczeniem przynoszącym satysfakcję i dobry komfort życia zarówno leczonemu jak i leczącemu. Jako profilaktykę miażdżycy poleca się przyjmowanie statyn, czyli leków obniżających poziom cholesterolu. Nic bardziej mylnego - co zostało wyczerpująco wyjaśnione w poprzednim numerze naszego miesięcznika w artykule 'Cholesterol jest dobry dla zdrowia". Statyny w większości powodują negatywne skutki w organizmie, które przeważają nad korzyściami z niewielkiego, bo 30% najwyżej poziomu cholesterolu LDL. Miażdżyca jest chorobą głównie ludzką. Poza człowiekiem zmiany miażdżycowe w tętnicach występują tylko u niektórych długowiecznych papug oraz u słoni. Słonie żywią się jedynie roślinami, a papugi zjadają nasiona zawierające białko, tłuszcz i węglowodany w różnej proporcji. Zatem - według obecnie panujących poglądów - miażdżycowe zmiany nie powinny u nich występować. Dawniej miażdżycę kojarzono wyłącznie z podeszłym wiekiem, jednak obecnie mamy całą rzeszę zmiażdżycowanych nastolatków i młodych ludzi - i odwrotnie: wielu ludzi długowiecznych wcale nie ma zmian miażdżycowych. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że każdy skutek ma przyczynę, a w tym przypadku zmiany miażdżycowe są skutkiem określonej przyczyny, którą nie jest upływ czasu i nie jest ona związana ze starzeniem się człowieka. (…)
lek. Agata Płowecka Przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Jeszcze sierpniowy numer do mnie nie dotarł... :?
Artykuł ten jest niezmiernie ważny. Żeby tak nasi decydenci go przeczytali... :roll:
A wasi decydenci to kto? :roll: :wink:
Ci sami co Twoi... :?
Nieprawda. 8)
Nie będę wnikać... 8) chociaż ciekawa jestem...
ja w Empiku kupuję - zawsze są 2 numery - jeden biorę ja a drugi też znika - no i raz nie udało mi się przechwycić.
A swojej skrzynce na listy na razie nie ufam. Niektóre rzeczy z niej znikają w tajemniczy sposób.
Trochę dziwny ten artykuł o kolagenie... Jakby reklama zakładów farmaceutycznych i suplementów diety :(
Ale stosować nie każą? :roll: :wink:
Dla mnie spoko ale poleciłem, miedzy innymi ten artykuł osobie nie optymalnej (za nim sam przeczytałem) i trochę się załamałem wyciągniętymi wnioskami :) Ale wytłumaczyłem o co chodzi, mniej więcej :)
Fakt jest faktem, że trochę mało o żywieniu optymalnym (tylko dwa zdania) w porównaniu do przykładów suplementacji...
W zeszłym miesiącu był artykuł o wit. C w którym zdecydowanie było napisane, że należy pozyskiwać ją z naturalnych źródeł :)
Cytat: RG w 2013-08-16, 10:04:34
Dla mnie spoko ale poleciłem, miedzy innymi ten artykuł osobie nie optymalnej (za nim sam przeczytałem) i trochę się załamałem wyciągniętymi wnioskami :) Ale wytłumaczyłem o co chodzi, mniej więcej :)
Fakt jest faktem, że trochę mało o żywieniu optymalnym (tylko dwa zdania) w porównaniu do przykładów suplementacji...
W zeszłym miesiącu był artykuł o wit. C w którym zdecydowanie było napisane, że należy pozyskiwać ją z naturalnych źródeł :)
te same odczucia miałam
I bardzo dobrze!
Może ta osoba zaprenumeruje Miesięcznik, jak jej się artykuł o kolagenie spodobał...
Same cwaniaki w koło... ta osoba dobrze wie, że ja będę kupował a ona przy okazji będzie czytać :D Cały misterny plan w tym przypadku zawiedzie... chociaż kto wie, kto wie :)
:?
Szkoda, bo każda złotówka dla Stowarzyszenia jest ważna! 8)
Wiem :)
Co ma wisieć, nie utonie... podobno :)
Dobrze, że udało się zaszczepić na razie chęć do czytania... reszta przyjdzie z czasem :)
Do Szwajcarii juz dotarl a ja jeszcze go nie dostalam... :? :wink:
Nie dali poczytać? :roll: :wink:
Dali, ale ja tylko obrazki obejrzalam. Nawet nie spojrzalam czy tutaj jest tekst po polsku... :roll: :wink:
Ciekawe jak tam wczoraj wypadł Festyn w Ostrowie?
Heniu napisałbyś coś...
Prezes przemawiał ze sceny? :roll:
Bardzo ładnie.Święto plonów Województwa Wielkopolskiego,zorganizowane przez Wielkopolską Izbę Rolniczą.Prezesem Izby jest poseł na Sejm obecnej kadencji Piotr Walkowski z PSL.Rozdaliśmy około 1000 archiwalnych miesięczników "OPTYMALNI",ulotek reklamowych,wiatraczków przygotowanych specjalnie na to i inne i takie spotkania.Kolejka osób do naszego stoiska była większa momentami niż za karkówką z grila.Opis i zdięcia w październikowym wydaniu miesięcznika "OPTYMALNI".
Prezes oczywiście przemawiał ,jak na prezesa przystało.
A to świetnie! :D
Gratulacje dla organizatorów i uczestników z OSO, za świetne zaprezentowanie Stowarzyszenia!
Świetnie, że będzie relacja w Miesięczniku OPTYMALNI!
Takie akcje są potrzebne... :D
Ciekawe po co? :roll: :wink:
Strona Stowarzyszenia nie działa już n-ty dzień i nikt się tym nie interesuje, a ja czekam, kiedy naprawią. 8)
Konto w widocznym miejscu na stronie już drugi, albo nawet trzeci rok się ma pojawić! :?
Ale nie jest źle, nie ma co narzekać, bo przynajmniej Miesięcznik jest na 6+! :D
Po pierwsze nie szkodzić-strona nie działa z przyczyn niezależnych od STOWARZYSZENIA OSO robimy wszystko żeby było też na 6+
Tak to już bywa, że ten kto się najbardziej stara, ten najwięcej obrywa. A kto nic nie robi, ten ma spokój... 8) :lol:
Cytat: Henryk w 2013-09-03, 11:42:34
robimy wszystko żeby było też na 6+
I o to chodzi! :D
Oby się udało. 8)
Oby to nie cezura działała... :shock:
O!
Już działa. :D
I znów można oglądać posła Walkowskiego, tylko dlaczego ten w czerwonym krawacie nic nie powiedział? :shock: :wink:
Bo on na doczepkę jest ;)
Cytat: admin w 2013-09-04, 09:11:19
I znów można oglądać posła Walkowskiego, tylko dlaczego ten w czerwonym krawacie nic nie powiedział? :shock: :wink:
Powiedział, powiedział tylko wyglada mi to na jakieś "cięcie". Ale najważniejsze, że Prezes nie został "wycięty" :lol:
Cytat: admin w 2013-09-04, 09:11:19
I znów można oglądać posła Walkowskiego, tylko dlaczego ten w czerwonym krawacie nic nie powiedział? :shock: :wink:
Pewnie nie mówił(eś) "poprawnie politycznie"... :shock: 8)
"Ani be, ani me, ani kukuryku"! :wink: :lol:
MIĘDZY NAMI - Wycieczka do Szwajcarii
Zacznę może od nadmienienia, iż jestem aktywną uczestniczką Forum dr. Kwaśniewskiego na stronie internetowej http://forum.dr-kwasniewski.pl/ .
Jakież było moje wielkie zdziwienie, gdy znalazłam na nim w maju br. takie słowa: "Na podstawie wielomiesięcznych obserwacji forum przez grono uczestników z Polski i Szwajcarii, jednogłośnie wybraliśmy tegoroczną Laureatkę Konkursu 2013 na Najdzielniejszego Uczestnika Forum Doktora Jana Kwaśniewskiego. Jest nią internautka o imieniu "Renia". Nagrodą jest oczywiście kilkudniowa wycieczka do Szwajcarii dla dwóch osób, szczegóły do uzgodnienia. W programie przejażdżka pociągiem Glacier Express przez górskie szczyty na trasie Chur - Zermatt. Ponadto zwiedzanie Zurychu, Lucerny, Lozanny i Genewy, zamków w Lenzburg i Rapperswil oraz inne atrakcje". Była to inicjatywa Pani Zofii Kuzioła z Zurychu. Nie spodziewałam się takiego wyróżnienia ani żadnego innego. Co prawda dr Kwaśniewski pisał, że "Nagrody będą wielkie", ale ja na żadne osobiste korzyści nie liczyłam. A jednak stało się… Po uprzednim telefonicznym ustaleniu wszelkich szczegółów z Panią Zosią, wybrałam się w podróż do Szwajcarii z moim 13-letnim synem Oliwierem - w dniu 12 sierpnia br. Podróż rozpoczęliśmy pociągiem pośpiesznym z Wejherowa do Warszawy, skąd wylecieliśmy polskim samolotem linii LOT bezpośrednio do Zurychu. (…)
Regina Ciereszko Więcej – w październikowym numerze miesięcznika „Optymalni”
No proszę!
Już jest relacja... :D
Aaaaa, to może o to DarioRoninowi chodziło? :lol:
Znaczy sie o co? Ze nie wygral?
Cytat: Zyon w 2013-10-02, 13:15:45
Znaczy sie o co? Ze nie wygral?
No.
A powinien, bo poziom pierwsza klasa! :lol:
A, no powinien, powinien, dzielnie walczyl z brakiem empatii i poziomem niewrazliwosci.
Moze jakas Darwin Prize chociaz?
Jeszcze nie dostałam Miesięcznika... :? Pewnie jest wiatr od morza i tutaj dłużej idzie... :?
Cytat: Zyon w 2013-10-02, 13:32:15
A, no powinien, powinien, dzielnie walczyl z brakiem empatii i poziomem niewrazliwosci.
Moze jakas Darwin Prize chociaz?
Wacław za zwiększenie liczby wejść na Forum też mógłby być wyróżniony. Imię Admina rozsławia na różnych blogach i forach... :roll: :lol:
No, no. Bywa się w świecie. :lol:
Dotarł do mnie... :D :P
ja wczoraj w empiku kupiłam - ale jakoś tym razem dużo go było całe 5 sztuk (wcześniej było tylko 2 egzemplarze zamawiane)
Dobrze, że trend ma odpowiedni kierunek... :D
:) - no ba - a nie, że ja w stresie czy dorwę ten jeden z dwóch egzemplarzy :D
Jak ładnie prezentuje się Pan Marek Konopka... :shock: :D
:) i jaki wysoki
Ale w tym ruchu Optymalnych aż wrze... :D Uroczystości, zjazdy, wyjazdy, festyny i spotkania gonią się nawzajem... :D :lol:
Cytat: zofijeczka w 2013-10-07, 14:44:22
:) i jaki wysoki
"Na oko" 185 cm... :roll: A na miarę to nie mam pojęcia... :lol:
A Ty Renia do Sejmu też na gęsinę jedziesz w tym roku? :roll:
I u góry na okładce pojawiło się na żółtym tle stwierdzenie: zdrowe żywienie, zdrowa rodzina, zdrowe społeczeństwo. :D
To chyba z programu wyborczego pewnej Partii Politycznej... :roll:
Cytat: admin w 2013-10-07, 14:51:26
A Ty Renia do Sejmu też na gęsinę jedziesz w tym roku? :roll:
Tylko słyszałam o tym jak Poseł Walkowski wspominał, ze coś takiego ma być. Ale nic oficjalnie nie wiem. Gdzie? Kiedy i kto? :roll:
Cytat: admin w 2013-10-07, 14:54:28
I u góry na okładce pojawiło się na żółtym tle stwierdzenie: zdrowe żywienie, zdrowa rodzina, zdrowe społeczeństwo. :D
To chyba z programu wyborczego pewnej Partii Politycznej... :roll:
:shock: faktycznie :D Nie zauważyłam... 8) Ale dobra jest taka informacja dla osób, które nie mają pojęcia co znaczy "Optymalni"... :D Jeśli ktoś będzie szukał poradnika o zdrowym odżywianiu, to prędzej się skusi...
Gratuluję Reniu ! :)
Cytat: renia w 2013-10-07, 14:57:01
Tylko słyszałam o tym jak Poseł Walkowski wspominał, ze co¶ takiego ma być. Ale nic oficjalnie nie wiem. Gdzie? Kiedy i kto? :roll:
No jak, gdzie, kiedy i co? :shock:
Na Wiejskiej, na święto gęsiny i spotkanie połączone z konferencją prasową... 8)
Ale nie wiem, czy się wybiorę, bo ponoć Warszawka zakorkowana i fotoradarów dużo! :?
Zarząd OSO i nasi eksperci na pewno godnie nas zaprezentują. :D
Cytat: admin w 2013-10-07, 15:02:28
Cytat: renia w 2013-10-07, 14:57:01
Tylko słyszałam o tym jak Poseł Walkowski wspominał, ze co¶ takiego ma być. Ale nic oficjalnie nie wiem. Gdzie? Kiedy i kto? :roll:
No jak, gdzie, kiedy i co? :shock:
Na Wiejskiej, na święto gęsiny i spotkanie połączone z konferencją prasową... 8)
Ale nie wiem, czy się wybiorę, bo ponoć Warszawka zakorkowana i fotoradarów dużo! :?
Zarząd OSO i nasi eksperci na pewno godnie nas zaprezentują. :D
A wiesz kiedy ta uroczystość ma się odbyć?
Wiem, ale nie wiem jaka pogoda będzie... :wink:
No to nie warto wtedy podawać terminu... :roll: 8)
Cytat: reniaCzego? Rolling Eyes
Yyy , ee no wycieczki przecież :) Czy ja już niedomagam umysłowo :D
A nie? Loki chyba wyraznie powiedzial :lol:
Najśmieszniejsze jest to, że mówią, że ta gęsina jest zdrowa, bo chuda... :lol:
A ona jest taka chuda jak parówki albo żółtka, a do tego cholesterolu i nasyconych kwasów tłuszczowych ma od metra! :shock:
A jak się ją po upieczeniu podleje wytopionym tłuszczem (mniam!!!), to chudojadki mogą dostać torsji po zjedzeniu! :lol:
Cytat: admin w 2013-10-07, 15:13:11
A jak się ją po upieczeniu podleje wytopionym tłuszczem (mniam!!!), to chudojadki mogą dostać torsji po zjedzeniu! :lol:
Ale nie muszą się przejmować, bo to typowe objawy zatrucia tłuszczem pokarmowym występujące u trawożernych! :D
Cytat: chill w 2013-10-07, 15:08:42
Cytat: reniaCzego? Rolling Eyes
Yyy , ee no wycieczki przecież :) Czy ja już niedomagam umysłowo :D
:lol: OK, OK... :lol: ale to już sporo wody upłynęło...ale serdeczne dzięki.
Cytat: renia w 2013-10-07, 15:00:19
Cytat: admin w 2013-10-07, 14:54:28
I u góry na okładce pojawiło się na żółtym tle stwierdzenie: zdrowe żywienie, zdrowa rodzina, zdrowe społeczeństwo. :D
To chyba z programu wyborczego pewnej Partii Politycznej... :roll:
:shock: faktycznie :D Nie zauważyłam... 8) Ale dobra jest taka informacja dla osób, które nie mają pojęcia co znaczy "Optymalni"... :D Jeśli ktoś będzie szukał poradnika o zdrowym odżywianiu, to prędzej się skusi...
ja też nie zauważyłam :shock:
to hasło bardziej mi się podoba od nic nie mówiącego "miesięcznik na 6+"
najwyraźniej coraz gorzej widzimy Reniu!! za mało wit A. :)
Tak myślisz? Ale, że Pan Marek .ładnie się prezentuje to zauważyłam... 8) nie jest jeszcze z moim wzrokiem tak źle... :lol: :wink:
Cytat: renia w 2013-10-07, 15:47:48
Tak myślisz? Ale, że Pan Marek .ładnie się prezentuje to zauważyłam... 8) nie jest jeszcze z moim wzrokiem tak źle... :lol: :wink:
a widzisz! no tak - wszystko jasne to przez Pana Marka - stanowczo nie powinno być go więcej na okładce jak ma być widoczne hasło :D
Admin o haśle, a mu p Panu Marku. W rezultacie i panów i panie przyciąga okładka :D
Bardziej rzucają się w oczy zdjęcia niż litery...
A ja już dawno nie miałem w rękach miesięcznika Optymalni, coś za rzadko EMPiK odwiedzam :?
A prenumerować nie chcesz? Tyle odcinków straciłeś mojej "Mody na sukces"... :? :lol:
Poczekam aż będzie w formie elektronicznej, to odrobię zaległości 8)
Cytat: Blackend w 2013-10-07, 17:20:06
Poczekam aż będzie w formie elektronicznej, to odrobię zaległości 8)
o a to nie wychodzi równolegle z drukowaną - wersja elektorniczna. aż się zdziwiłam
Coś się zacięło, ale pewnie wezmą to pod uwagę 8)
Jestem zachwycona nowym numerem "Optymalni". :D Tyle wydarzeń, tyle uśmiechniętych buzi... :D
A działo się i dziać się będzie. :D
:D
Dajcie w nowym numerze jakas diete optymalna odchudzajaca, no :lol: :lol:
A jak nie ma? :shock: Przykład Pana Marka Konopki jest najlepszy... :D
Cytat: admin w 2013-10-09, 15:27:16
A działo się i dziać się będzie. :D
Chcemy na wiosnę zorganizować na Wybrzeżu zjazd Optymalnych, ale pożyjemy, zobaczymy czy to wypali... :roll: Plany piękne. Weekend nad morzem w wynajętym ośrodku wczasowym... :roll:
Cytat: renia w 2013-10-09, 15:29:25
A jak nie ma? :shock: Przykład Pana Marka Konopki jest najlepszy... :D
Przyklad...ale jakas dieta. Zeby nie glodowac a schudnac :lol:
Zyon, no mógłbyś sam taki jadłospis ułożyć. Wolisz mieć wszystko podane na talerzu... :? Ale troszczysz się kumpli z piaskownicy... 8) :lol: :wink:
Taki pokorny i milosierny jestem....jak dobrze zreszta wiesz :D 8)
Cytat: renia w 2013-10-09, 15:31:55
Cytat: admin w 2013-10-09, 15:27:16
A działo się i dziać się będzie. :D
Chcemy na wiosnę zorganizować na Wybrzeżu zjazd Optymalnych, ale pożyjemy, zobaczymy czy to wypali... :roll: Plany piękne. Weekend nad morzem w wynajętym ośrodku wczasowym... :roll:
Na bogato... :D
Oj tam, trzeba bardzo ograniczyć cebulę na smalcu, ze szpinakiem i jądrami moreli, i zupełny zakaz skoncentrowanej paszy dla cieląt, nawet z fasolką szparagową, a do tego głodówki, a między głodówkami formuła: "codziennie to tylko powietrze i woda, cała reszta powinna być dawkowana tak by organizm przywykł do każdej dziennej dawki, od zera do lekkiej przesady - to się nazywa zwiększanie stabilności ustroju." Jak już będzie tłuściutko, to znaczy, że stabilność osiągnięta! 8)
Cytat: Zyon w 2013-10-09, 16:30:25
Taki pokorny i milosierny jestem....jak dobrze zreszta wiesz :D 8)
Widocznie masz taki dar... 8)
Cytat: MariuszM w 2013-10-09, 16:32:14
Cytat: renia w 2013-10-09, 15:31:55
Cytat: admin w 2013-10-09, 15:27:16
A działo się i dziać się będzie. :D
Chcemy na wiosnę zorganizować na Wybrzeżu zjazd Optymalnych, ale pożyjemy, zobaczymy czy to wypali... :roll: Plany piękne. Weekend nad morzem w wynajętym ośrodku wczasowym... :roll:
Na bogato... :D
A jak? :D Jeśli nie zapeszę...tfu, tfu... :wink:
Cytat: admin w 2013-10-09, 16:38:13
Oj tam, trzeba bardzo ograniczyć cebulę na smalcu, ze szpinakiem i jądrami moreli, i zupełny zakaz skoncentrowanej paszy dla cieląt, nawet z fasolką szparagową, a do tego głodówki, a między głodówkami formuła: "codziennie to tylko powietrze i woda, cała reszta powinna być dawkowana tak by organizm przywykł do każdej dziennej dawki, od zera do lekkiej przesady - to się nazywa zwiększanie stabilności ustroju." Jak już będzie tłuściutko, to znaczy, że stabilność osiągnięta! 8)
Taka formuła 4*v :roll:
Adaś się spasł na szpinaku i nie chce dalej TKwić na jądrach moreli widocznie! :?
Ale mam dobrą radę na zszargane nerwy zasłyszaną w warzywniaku. Jedna gruba mówi do drugiej jeszcze grubszej: "jak ci nerwy szarpie to ten, jak się nazywa? Magnes i b6 cię na nogi postawi." :lol:
Bo ten "magnes" to jest dobry na wszystko... :wink: :D
Tylko koniecznie to musi być Chela Mag B6! :evil: 8)
Właśnie chyba o to jej chodziło! :D
No bo bez Cheli żyć się nie da... :? :lol:
Cytat: admin w 2013-10-09, 17:01:43
Adaś się spasł na szpinaku i nie chce dalej TKwić na jądrach moreli widocznie! :?
No i wszystko jasne! :shock:
Cebulak się spasł, bo salceson zamiast śmietanką, zapijał sokiem! 8)
Biedny Adaś! :?
Bo jak się jest na DD to nie można być na DO... :?
Cytat: admin w 2013-10-09, 20:45:22
Cytat: admin w 2013-10-09, 17:01:43
Adaś się spasł na szpinaku i nie chce dalej TKwić na jądrach moreli widocznie! :?
No i wszystko jasne! :shock:
Cebulak się spasł, bo salceson zamiast śmietanką, zapijał sokiem! 8)
Biedny Adaś! :?
A teraz trzeba jakies daremne plany, ktore i tak nie dzialaja na zrzucenie bebzuna stosowac :?
Taka jest cena innowacyjnosci? :D
Cytat: renia w 2013-10-09, 20:48:06
Bo jak się jest na DD to nie można być na DO... :?
:lol:
:lol: :lol:
cos w tym jest
Cytat: Zyon w 2013-10-09, 21:03:46
Cytat: admin w 2013-10-09, 20:45:22
Cytat: admin w 2013-10-09, 17:01:43
Adaś się spasł na szpinaku i nie chce dalej TKwić na jądrach moreli widocznie! :?
No i wszystko jasne! :shock:
Cebulak się spasł, bo salceson zamiast śmietanką, zapijał sokiem! 8)
Biedny Adaś! :?
A teraz trzeba jakies daremne plany, ktore i tak nie dzialaja na zrzucenie bebzuna stosowac :?
Taka jest cena innowacyjnosci? :D
Może to hobby takie.
Nic nie jeść dla przyjemności, skoro się już tyle pości...
Hmmm. W życiu nie miałem miesięcznika "Optymalni" w rękach. Bywa w empiku albo innym kolporterze?
Albo można gdzieś on-line przejrzeć zawartość?
Cytat: Zyon w 2013-10-09, 21:05:44
:lol: :lol:
cos w tym jest
Bez wątpienia.
Teraz Adaś sika na wagę :lol:
Niebywałe!
Cytat: anakin w 2013-10-09, 21:15:29
Hmmm. W życiu nie miałem miesięcznika "Optymalni" w rękach. Bywa w empiku albo innym kolporterze?
Albo można gdzieś on-line przejrzeć zawartość?
Są w Empikach. Ale najlepiej to sobie zaprenumerować w wersji elektronicznej lub papierowej. Tutaj są namiary...
http://www.optymalni.org.pl/
Otrzymałem mailem i zamieszczam:
Spotkanie integracyjno - poznawcze w Szwajcarii.
Zawsze liczyłam na Optymalnych i nie zawiodłam się. Miło mi bardzo donieść państwu, że bardzo liczne grono sympatycznych i mądrych osób zgłosiło się na wycieczkę do Szwajcarii, z którego to powodu jesteśmy niezmiernie wzruszeni. Postaram się nie zawieść państwa zaufania i zadbać o jak najprzyjemniejszy przebieg spotkania. Mamy już na liście oczekujących około stu osób, dlatego też postanowiliśmy zorganizować następną wycieczkę o podobnym programie w dniach 26 - 30 czerwca 2014, oraz w perspektywie dalsze podróże o charakterze "Tour de la Suisse". Czuję się w obowiązku, by spełnić marzenia wszystkich zasłużonych Optymalnych pragnących poznać ten piękny kraj i jego dobre obyczaje, o których tak często wspomina Pan Doktor Jan Kwaśniewski.
Pragnę więc zaprezentować nasz program z małymi zmianami, po rozmowie z osobą odpowiedzialną za transport, gdyż musimy się dostosować do regulaminu dotyczącego jazdą autobusami. Wybraliśmy najdoskonalsze i najmniej męczące dla państwa rozwiązanie. Wyjazd odbędzie się o godzinie 20 w dniu 24 kwietnia z Centralnego Dworca PKP w Poznaniu, gdzie oczekiwał będzie na państwa autobus z szyldem"MARDOR". Powita państwa czarujący akordeonista Jan Kuzioła, który będzie nam towarzyszył w czasie całej podróży, która odbędzie się autostradą niemiecką. Nazajutrz w południe będzie już można podziwiać otoczoną górami piękną Lucernę z okwieconym mostem na lśniącej rzece Reuss oraz orzeźwić się zapachem Jeziora Czterech Kantonów. O godzinie 17 zakwaterowanie w sympatycznym niedaleko położonym ośrodku "Youth Hostel Zug", gdzie oczekuje na nas uczta z pieczonych na grillu cielęcych kiełbasek: "St.Galler Bratwurst" oraz kieliszek wina lub szklaneczka piwa przy dźwiękach akordeonu.
26 kwietnia o 7.15 będzie przygotowane w hotelu śniadanie złożone z gotowanych jajek, wędlin, serów, pieczywa i dużej ilości masła. Tuż po śniadaniu w ciągu 10 minut spacerem wybierzemy się do pociągu o godzinie 7.58 z Zug do Chur, gdzie znajdziemy się na miejscu o godz 9.43. Mając wystarczająco dużo czasu proponuję promenadę po tym najstarszym mieście Szwajcarii o specyficznej architekturze, pamiętającym czasy z przed pięciu tysięcy lat. O godz. 11.27 oczekuje na nas panoramiczny pociąg Express Glacier, gdzie mamy już zakupiony ekskluzywnie na ten dzień cały wagon, czyli 48 miejsc. Pięć godzin upłyną jak mała chwila, podczas gdy bezustannie towarzyszyć nam będą zapierające dech pejzaże. W wagonie są serwowane dania na zimno i na gorąco. Każdy może zamówić sobie "Talerz tutejszych specjalności" na zimno w cenie 30 franków, lub skorzystać z zabranych ze sobą optymalnych posiłków. Można również zamówić całe menu za 45 franków. Cena za kawę wynosi pięć franków.
O godz 17.00 znajdziemy się w baśniowym miasteczku Zermatt, pełnym drewnianych okwieconych domków, położonym na wysokości 1610 m n.p.m. gdzie indywidualnie podczas dwóch godzin w otoczeniu turystów z całego świata możemy delektować się najczyściejszym, wolnym od spalin alpejskim powietrzem, podziwiając strzelisty Matterhorn i piękno wąskich uliczek pełnych sklepików z pamiątkami. O godz 19.13 mamy pociąg powrotny do miasta Zug, gdzie przybędziemy o 23.28 na zasłużony wypoczynek.
W niedzielę 27 kwietnia po śniadaniu, około 9.00 wyruszymy autokarem w dwugodzinną podróż do ślicznego miasteczka Gruyères, gdzie obejrzymy fabrykację sławnych serów, prezentowaną przez krówkę Wisienkę. Można tam również nabyć pyszne miejscowe produkty i wszelkie delicje. W dalszej kolejności zwiedzimy wspaniały Zamek Gruyères z XIII wieku, po czym możemy odpocząć na tarasach romantycznych restauracji aby wypić kawę lub uraczyć się smacznymi potrawami z sera: "raclette" lub "fondus" - specjalnościami tego regionu. Dania kosztują około 30 franków. Później skierujemy się w stronę Jeziora Leman do miasta Montreux, które zachwyca pięknem alei kwiatowych nad brzegiem błękitnego jeziora. Zdięcia pamiątkowe z tej okolicy są zachwycające. Późnym popołudniem wyruszymy do Genewy. Po drodze możemy podziwiać wyjątkowo piękne winnicowe tarasy na zboczach gór. Spacer po Genewie zajmie około trzech godzin, po czym wrócimy wieczorem do hotelu w Zug.
W ostatnim dniu pobytu w poniedziałek po śniadaniu wyruszymy na spacer nad Jezioro Czterech Kantonów do miasteczka Weggis, aby podziwiać palmowe aleje i piękne wzgórza na horyzoncie, po czym zapraszam wszystkich państwa na pyszną kawę i miłą pogawędkę w wytwornym "Park Hotelu" w miejscowości Vitznau, skąd rozpościera się widok niezapomniany. Miejsce to ma duże znaczenie historyczne, ponieważ w maju 2005 roku odbyło się tam spotkanie z Panem Doktorem Janem Kwaśniewskim i prezydentem Lechem Wałęsą filmowane przez TV Lublin, którego fragmenty można obejrzeć na You tube http://www.youtube.com/watch?v=h8QGraZLcO8. Następnie odwiedzimy zabytkowy, pięknie położony kościół w Einsideln, po czym około godz 13 przybędziemy do Zurichu, gdzie spędzimy 9 niezapomnianych godzin na naszym najokazalszym święcie "Powitania Wiosny", gdzie czekają na nas niespodzianki jak w baśni z "Tysiąca i jednej nocy". Planowany powrót do Polski o godz 22.00. Otrzymacie państwo na drogę koszyczki z żywnością i wodą - wędlina, sery, czekolada. Służę cały czas radą i pomocą. Prosimy o kontakt w Polsce z uprzejmą panią Reginą Janicką, tel 061 66 37 049, e-mail: janicka.regina@gmail.com
Prosimy o wpłacanie należności w wysokości 1000 złotych, pokrywającej koszt podróży, hotelu ze śniadaniami oraz biletów na pociągi i bilety wstępów do muzeum na powyższe konto: Bank Zachodni WBK 22-100 Chełm ul. Lwowska 8/10.
Nr konta: 19 1500 1373 1113 7005 3670 0000.
Maria Wróblewska
Ruda-Kolonia 22
22-110 Ruda-Huta
Naszymi zaproszonymi specjalnymi gośćmi będą: pani docent doktor Ewelina Małanicz, sympatyczna zasłużona lekarka optymalna ze Lwowa oraz pan Marek Konopka, laureat "Konkursu Optymalnych Serc".
Łączę pozdrowienia, pozostaję do usług i do miłego spotkania w Szwajcarii.
Zofia Kuzioła.
To siem mogę pochwalić,że za swoją radosną "twórczość" dostałem w nagrodę od "rady starszych" nagrodę w postaci wycieczki do Swissserolandii :D :lol: :lol:
Aaa zapomniałem dodać
Dziękuję :D
Mam nadzieję,że integracja z młodzieżą młodszą płci przeciwnej obojga narodów Poland ans Swiss przebiegnie owocnie. Jak wiadomo nie od dziś: "Po owocach ich poznacie". Uwaga nadciągam i będę napierał ;) :D :lol:
A to GRATULACJE! :D
Cytat: MariuszM w 2013-10-27, 16:07:17
To siem mogę pochwalić,że za swoją radosną "twórczość" dostałem w nagrodę od "rady starszych" nagrodę w postaci wycieczki do Swissserolandii :D :lol: :lol:
Ulala, gratulejszyn. To za tego "Kulturyste Optymalnego" ?
Nie mam pojęcia. Może dlatego,że wyjściowy jestem,reprezentatywny?;) :twisted: :D :lol: :lol:
I dziękuję :D
Tylko z gołymi plecami nie jedź bo może być jeszcze chłodno wiosną. :)
Będę w wersji "slim", xs ;) :)
Cytat: MariuszM w 2013-10-27, 16:29:27
Nie mam pojęcia. Może dlatego,że wyjściowy jestem,reprezentatywny?;) :twisted: :D :lol: :lol:
A w Lucernie będziesz?
Tam jest podobno najwierniejsza rzeźba lwa perskiego...
Gratulacje!
Tego co go Samson porachował? :wink:
Mam gdzieś chyba na zdjęciu. :roll:
Cytat: Gavroche w 2013-10-27, 16:48:54
Cytat: MariuszM w 2013-10-27, 16:29:27
Nie mam pojęcia. Może dlatego,że wyjściowy jestem,reprezentatywny?;) :twisted: :D :lol: :lol:
A w Lucernie będziesz?
Tam jest podobno najwierniejsza rzeźba lwa perskiego...
Gratulacje!
A nie wiem. Plan wycieczki jest w miesięczniku -admin umieścił :D
Cytat: RafałS w 2013-10-27, 17:03:11
Tego co go Samson porachował? :wink:
Mam gdzieś chyba na zdjęciu. :roll:
Umierający lew na tarczy i mieczu.
Nie wiedziałem, że Samson.
Też mam :D
Cytat: Gavroche w 2013-10-27, 17:08:17
...Nie wiedziałem, że Samson...
Znaczy się, nie wiem kto tego tak urządził. A z Samsonem tak mnie się tylko skojarzyło luźno bo możliwe że w biblii było o tych perskich lwach. Nie pamiętam za dokładnie. :)
Cytat: RafałS w 2013-10-27, 17:13:31
Cytat: Gavroche w 2013-10-27, 17:08:17
...Nie wiedziałem, że Samson...
Znaczy się, nie wiem kto tego tak urządził. A z Samsonem tak mnie się tylko skojarzyło luźno bo możliwe że w biblii było o tych perskich lwach. Nie pamiętam za dokładnie. :)
W Biblii nie ma obrazków tych lwów, przepiękne, olbrzymie istoty podobno.
A w Lucernie jest już kopia, częściowo tylko z rycin, a częściowo z lwa berberyjskiego niestety.
Ale i tak najlepsza.
A ten lew to na cześć szwajcarskich gwardzistów czy coś...
Gratulacje Mariusz! :D
Jak to warto jednak mieć taki nieustępliwy charakter ;) :D
Ja jestem kompromisowy, przynajmniej staram się takim być, ale na pewne sprawy,sytuacje godzić się nie wolno/nie może być zgody z mojej strony :P ;)
sumienie i pewne zasady moralne nie pozwalają. Panie co robić, co począć.....? :lol:
Taki kraj, tu się pije. Życie to picie, a robota to głupota ;P :lol:
Mariusz gratulacje. :D
Też gratuję. :D Reprezentuj tam godnie grupę POK (Polskich Optymalnych Kulturystów)... :wink:
I często pokazuj plecy. :lol:
Jak się ma porządne plecy, to i w Polsce nie jest źle... :lol: :wink:
W Polsce, to do nie dawna plecy, to podstawa ;)
Teraz też, tylko trochę inaczej... :wink: :?
Teraz to już takich "prostackich" nazw się nie używa. Teraz to jest nepotyzm... :? :lol: :wink:
Cytat: MariuszM w 2013-10-27, 16:07:17
To siem mogę pochwalić,że za swoją radosną "twórczość" dostałem w nagrodę od "rady starszych" nagrodę w postaci wycieczki do Swissserolandii :D :lol: :lol:
To DObrze, że "chrystusową młodzież" dostrzegli. Potrzebny jest taki właśnie łącznik. :)
Wrócisz? ;) :D
Cytat: Radzio w 2013-10-28, 06:31:37
Cytat: MariuszM w 2013-10-27, 16:07:17
To siem mogę pochwalić,że za swoją radosną "twórczość" dostałem w nagrodę od "rady starszych" nagrodę w postaci wycieczki do Swissserolandii :D :lol: :lol:
To DObrze, że "chrystusową młodzież" dostrzegli. Potrzebny jest taki właśnie łącznik. :)
Wrócisz? ;) :D
:lol:
Do nas może z każdego miejsca.
I to jest piękne, a tak straszyli niektórzy tym internetem, że ludzie będą się od siebie oddalać, a jest dokładnie odwrotnie :D
To był sens wracać z... tej... no... Ameryki? ;) :lol:
Pojęcie sensu i bezsensu jest bardzo subiektywne i zależy od punktu odniesienia :D
Pytam, bowiem błądzę. :)
Gdyż "równaj do Prawego" to mój punkt odniesienia, a tego w necie- dostrzegam- nieco brak, albo rozumiany jest wspak. ;)
Natomiast sens i bezsens, to jest domena wiary, a "zależność" z kolei, to zwrot trybu niewolniczego jest. :D
Net, netem ale w Miesięczniku przyczółek można by poczynić. :)
Cytat: Radzio w 2013-10-30, 05:33:35
Pytam, bowiem błądzę. :)
Gdyż "równaj do Prawego" to mój punkt odniesienia, a tego w necie- dostrzegam- nieco brak, albo rozumiany jest wspak. ;)
Natomiast sens i bezsens, to jest domena wiary, a "zależność" z kolei, to zwrot trybu niewolniczego jest. :D
Net, netem ale w Miesięczniku przyczółek można by poczynić. :)
Poczyń, skoro można by :lol:
Popiszemy, zobaczymy. :lol: :lol:
A jak zwiększę poczytność miesięcznika, to kto będzie w stanie się ze mną podzielić-... :D
Może już z najbliższym numerem. :shock:
Kolejny raz mam wrażenie, że ktoś mnie podsłuchuje, bo ilekroć pojawia się jakiś temat w moich rozmowach ze znajomymi na temat jakichś chorób, to następnego dnia dostaję wychodzi miesięcznik z artykułem o tym (Hashimoto, wcześniej np. Rotawirusy). Strach się odzywać :)
Mnie też nasłuchują, ale przestałem się odzywać. :lol: :wink:
Cytat: RafałS w 2013-11-08, 08:23:01
Mnie też nasłuchują, ale przestałem się odzywać. :lol: :wink:
Sprytne.
Migasz? :D
Migam się jak tylko mogę. :wink:
Cytat: RafałS w 2013-11-08, 17:06:53
Migam się jak tylko mogę. :wink:
Mało węgli zjadasz :D
Im więcej węgli, tym większa ochota na niemiganie :wink:
Niemożliwe :shock: , a ile to jest mało węgli? :)
Cytat: RafałS w 2013-11-08, 17:13:20
Niemożliwe :shock: , a ile to jest mało węgli? :)
Nie wiem ile dla Ciebie.
Zobacz na racje niewolników i na dietę tytanów pracy - Azjatów :D
Ja im mniej węgli zjadam, tym mniej pomagam pracownikom 8)
Naturalne zboczenie takie :wink: bo z annałów węglowodanowych wynikałoby iż nie brakuje. Chyba że... :roll:
Cytat: Gavroche w 2013-11-08, 17:15:30
Ja im mniej węgli zjadam, tym mniej pomagam pracownikom 8)
:lol:
I prawidłowo, bo aby pchać ten wspólny wózek z korzyścią dla wszystkich, ktoś musi być od myślenia, a kto inny od realizacji. ;)
Cytat: Blackend w 2013-11-08, 18:40:17
Cytat: Gavroche w 2013-11-08, 17:15:30
Ja im mniej węgli zjadam, tym mniej pomagam pracownikom 8)
:lol:
I prawidłowo, bo aby pchać ten wspólny wózek z korzyścią dla wszystkich, ktoś musi być od myślenia, a kto inny od realizacji. ;)
Tak znowu dużo nie myślę :roll:
:lol: ,bo weglowodany nie sa takie zle,jak je niektorzy 'maluja'.
Dlatego na teraz weszlo trio
glukoza
sacharoza
laktoza i
skrobia-rozne zrodla Ww;)
cos dla watroby i miesni i mozgu?
:lol:
Wyszlo 7 szczesliwych nalesniczkow smietankowych z 3 jajkow ;)
Cytat: Gavroche w 2013-11-08, 17:15:30
Cytat: RafałS w 2013-11-08, 17:13:20
Niemożliwe :shock: , a ile to jest mało węgli? :)
Nie wiem ile dla Ciebie.
Zobacz na racje niewolników i na dietę tytanów pracy - Azjatów :D
Ja im mniej węgli zjadam, tym mniej pomagam pracownikom 8)
Mniej pomagasz, bo rzadziej z nimi bywasz. :)
Wkrótce staniesz się dla nich zaledwie myślą, a dla wierzących może już tym... no... co w Panteonie znudzony przesiaduje. :D
Cytat: Radzio w 2013-11-09, 05:07:39
Cytat: Gavroche w 2013-11-08, 17:15:30
Cytat: RafałS w 2013-11-08, 17:13:20
Niemożliwe :shock: , a ile to jest mało węgli? :)
Nie wiem ile dla Ciebie.
Zobacz na racje niewolników i na dietę tytanów pracy - Azjatów :D
Ja im mniej węgli zjadam, tym mniej pomagam pracownikom 8)
Mniej pomagasz, bo rzadziej z nimi bywasz. :)
Wkrótce staniesz się dla nich zaledwie myślą, a dla wierzących może już tym... no... co w Panteonie znudzony przesiaduje. :D
No rzadziej, teraz jak mi tylko jedna lokalizacja została, to już całkiem się nie chce... :(
Bo najlepsza jest nuuuudaaa :D
DOstarczą Ci rozrywki, kiedy się ŻO zainteresują. ;) :lol:
Cytat: Radzio w 2013-11-09, 08:21:41
DOstarczą Ci rozrywki, kiedy się ŻO zainteresują. ;) :lol:
Jeśli.
Jeśli się dowiedzą.
Prędzej LCHF przejdzie przez ucho igielne...
Jeśli się od Ciebie DOwiedzą, to... skończę swoje morały. I zajmę się należną wszystkim Ziemianom nuudą. :lol: :P
Cytat: Radzio w 2013-11-09, 08:53:08
Jeśli się od Ciebie DOwiedzą, to... skończę swoje morały. I zajmę się należną wszystkim Ziemianom nuudą. :lol: :P
Dietetycznie mam ich gdzieś.
Ciebie też :lol:
To zdrowszy kierunek niż Twoje dziamganie.
Twój wybór i Twój wyścig o "zdrowsze". :D
Mógłbyś jedynak chociaż nie przeszkadzać, to o wiele zdrowsze, choć z pewnością nie dla Ciebie.
Mój Ty silnoręki Janosiku zawoalowany i nie dziamgający o niczym. :P
Cytat: Radzio w 2013-11-09, 10:48:48
Mógłbyś jedynak chociaż nie przeszkadzać,
Nie przeszkadzać w przeszkadzaniu...? :) ;) :lol:
Cytat: Radzio w 2013-11-09, 10:48:48
Twój wybór i Twój wyścig o "zdrowsze". :D
Mógłbyś jedynak chociaż nie przeszkadzać, to o wiele zdrowsze, choć z pewnością nie dla Ciebie.
A tego akurat obiecać nie mogę :D
Cytat: MariuszM w 2013-11-09, 13:03:10
Cytat: Radzio w 2013-11-09, 10:48:48
Mógłbyś jedynak chociaż nie przeszkadzać,
Nie przeszkadzać w przeszkadzaniu...? :) ;) :lol:
Prawdziwa cnotka, ze mnie... taka. :lol: :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-11-09, 13:15:06
Cytat: Radzio w 2013-11-09, 10:48:48
Twój wybór i Twój wyścig o "zdrowsze". :D
Mógłbyś jedynak chociaż nie przeszkadzać, to o wiele zdrowsze, choć z pewnością nie dla Ciebie.
A tego akurat obiecać nie mogę :D
To honorowo postępujesz- bez przymusu. :D Nie możesz, to nie możesz. Niemoc jest uzasadniona. :lol:
MIĘDZY NAMI – „Jajczarnia"
W latach 1970-1990, działały w Szprotawie Zakłady Jajczarsko-Drobiarskie, popularnie nazywane 'Jajczarnią". W tych zakładach magazynierem była Pani Anna H., która opowiedziała mi, jak ten zakład był zorganizowany i na jakich zasadach działał. W tym zakładzie pracowała też moja mama. Dyrekcja zakładu podpisywała umowę z rolnikami na odbiór jaj, kur, kaczek i gęsi. Skupem od rolnika zajmowały się sklepy Gminnej Spółdzielni. Sklepy te znajdowały się w każdej wsi. Moje koleżanki, pochodzące z okolicznych wiosek, pamiętają, że z samej produkcji jajek żyło im się dobrze i zawsze coś dla siebie zostawało. Bezrobocia na wsiach nie było. Z tych kilkudziesięciu wsi (położonych od 1 km do 15 km wokół miasta), skupione jajka zwożono do 'Jajczarni", celem prześwietlenia, posegregowania i spakowania. Potem towar ładowano na samochody i wieziono do Międzylesia (koło Jeleniej Góry). Tam przekładano skrzynki do wagonów towarowych. Tą drogą, bardzo dobre jajka z okolic Szprotawy, sprzedawano do Austrii, Niemiec, Danii i Szwajcarii. Ten fakt najlepiej świadczy o wysokiej jakości polskiego produktu. Dzisiaj, kiedy w Szprotawie jest pas startowy (wojska radzieckie opuściły lotnisko), to transport na cały świat jest ułatwiony. (…)
Mieczysława Grygorczyk
więcej – w listopadowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Dopóki nie zmienią się odgórne zalecenia żywieniowe, dopóty rozsądne i dochodowe rolnictwo się nie wskrzesi...Duża produkcja przy słabym zbycie nie ma sensu. Musi być zapotrzebowanie na zdrowe, wartościowe produkty rolne, a nie na margarynki i jogurciki light z Biedronki.
No ale ono (rolnictwo) teraz tez jest dochodowe, a nawet bardziej jak nic robią, niż robią, to po co zmieniać? 8)
A jak "Łuni" przestaną nam te dotacje dawać to co będzie? Ponoć i tak wszystko co dostajemy idzie na poczet naszego zadłużenia...
Będą jeszcze długo dawać, bo to bardzo wygodny system socjalistycznego rządzenia. 8)
Dobry wieczór przewodniczący Rady Nadzorczej!
Na wstępie mojego listu proszę o wyrozumiałość, choć wiem, że pora roku temu zbytnio nie służy, ale wierny zobowiązaniu danemu Młodzieży w dalszej części listu zapytam.
Powziąłem samodzielną decyzję o uczestnictwie w wypełnianiu treścią- być może choć w minimalnym stopniu na "+" wartościową- jak dotychczas robią to inni Optymalni, Państwa Miesięcznika. Nie mam najmniejszego pojęcia, czy uda mi się poprawić pozycję pisma w "świecie nauki", ale chciałbym podjąć próbę przyciągnięcia DO Was szerszego grona czytelników, choć nie walory budowy ciała, w tym przypadku, mam na myśli. Moja wątpliwość, to postać, charakter i zawartość przekazywanych przeze mnie informacji. Znając pana, jako osobę o bogactwie doświadczeń pytam wobec powyższego, czy poniżej przedstawione spostrzeżenie licować będzie z etyką i głównym celem pisma?
{...W artykule pt. "Od Redakcji" przeczytałem, że optymalni plasują się w dolnych, najbardziej odległych od "neurotyczności" partiach koła, obrazującego ludzką osobowość. Być może wypełnienie koła jest dla mnie mało czytelne i stąd moje wątpliwości, ale uważam, że centrum koła, jego środek to najwłaściwszy punkt równowagi i tam upatrywałbym miejsce dla optymalnych, gdzie... więcej, być może w Miesięczniku.
Ukłony Radzio...}
Prócz powyższego chętnie wspomnę o spacerach, chociażby po plaży. W taki jednak sposób, aby osobie optymalnej, wydawać by się mogło sędziwej, udało się przebyć znacznie dłuższy dystans niż wynikałoby to z racji posiadanego wieku.
Radziu,
pisz do Rady Redakcyjnej, bo Rada Nadzorcza ma już za dużo roboty... :? :wink:
A kto redaguje "od Redakcji"? ;) Nie chciałbym przepłynąć morza i utonąć u brzegu. :D
Poza tym ja z lasu jestem. Napisałem do "Pierwszego Lepszego". :lol: O ocenę, a nie "wpust". :)
Nie bardzo wiem, bo ja z tej Nadzorczej jestem... :wink:
Dobra, koniec żartów, bo jeszcze kto to poważnie potraktuje! :shock: :wink:
Pisz do Biura, a załatwią jak trzeba. :D
Zgoda! Załatwią. :D
I tak jestem u celu. :D Ale to nie znaczy w celu. :lol: ;)
Cytat: admin w 2013-12-15, 18:50:17
Dobra, koniec żartów, bo jeszcze kto to poważnie potraktuje! :shock: :wink:
Pisz do Biura, a załatwią jak trzeba. :D
A! Przypomniałem sobie. :)
Forumowicze też mogliby mi "pobłogosławić", gyby zechcieli. ;) :D
I duuuużo humoru zachowaj, jak już trafisz w tego celu... :wink: :mrgreen:
A ustoją? :lol:
Będzie ciężko, bo cierpliwy jesteś! :wink: :lol:
Mam mocne atuty- panią Reginę mam "za sobą". 8)
Na pewnej Konferencji, a raczej na ognisku po niej zorganizowanym trzymaliśmy się za ręce na pożegnanie, wiem co nie tylko do mnie, ale z pewnością o mnie powiedziała. ;) :lol:
Kto wie, gdzie pajączek zaczepi początek nici. ;)
W styczniowym numerze:
Wycieczki do Szwajcarii
Drodzy Państwo, cieszymy się zainteresowaniem wycieczkami do pięknej Helvetii. Jest duża nadzieja na to, że zbudujemy w Polsce drugą Szwajcarię, za radą Pana Doktora Jana Kwaśniewskiego, biorąc przykłady z życia tutejszego społeczeństwa. Doprawdy można wiele w tym kraju się nauczyć i odnieść wszelkiego rodzaju korzyści, dlatego cieszę się, że będę pomocna, służąc doświadczeniem. Mam miłą niespodziankę dla uczestników wycieczek w kwietniu i czerwcu. Udało mi się znaleźć stosowne, relaksujące miejsce zakwaterowania (http://www.hostelrotschuo.ch/de.html) w samym sercu Szwajcarii nad Jeziorem Czterech Kantonów w miejscowości Gersau z bezpośrednim wejściem do wody, położenie doprawdy baśniowe, otoczone górami z bogatą zielenią, zachwycające swą urodą. Budynek główny ma czterysta lat i stanowi prawdziwą atrakcję dla turystów. Widoki zapierające dech w piersiach. Urocza właścicielka hotelu i miłośniczka natury, pani Elisabeth Angst, zainteresowała się Wiedzą Wielkiego Polaka i chętnie przeczytała książkę o żywieniu optymalnym. Pani ta zawsze zamawia dla swoich gości na śniadanie jajka od szczęśliwych kur. To szczególne miejsce będzie nam służyło na przyszłość jako miejsce spotkań dla Optymalnych przez wiele lat. Pragnę państwa powiadomić, że organizujemy drugą wycieczkę do Szwajcarii w dniach 26-30 czerwca. Program będzie podobny do wycieczki kwietniowej. Wyjazd 26 czerwca o godz. 20.00 z Dworca Głównego PKP w Poznaniu autobusem marki EOS z napisem za szybą 'MADOR -ZURYCH". Przybycie do Szwajcarii w południe, 27 czerwca, zwiedzanie po drodze pięknego kościoła w Einsiedeln, zakwaterowanie i odpoczynek nad jeziorem, grillowanie kiełbasek i pogawędki. 28 czerwca, po śniadaniu, wycieczka pociągiem Glacier Express z Chur do Zermatt i powrót do hotelu. 29 czerwca obejrzymy w Gruyeres fabrykę serów, gdzie można zakupić wspaniałe sery oraz zwiedzimy zamek w Gruyeres, po czym nastąpi eskapada do Montreux i Genewy. 30 czerwca zwiedzanie Luzerny oraz Zurychu, gdzie będziemy przebywać dziewięć godzin, zwiedzając miasto i relaksując się. Kto ma ochotę, może również kąpać się w Jeziorze Zurychskim. Późnym popołudniem zapraszamy na grillowane kiełbaski i tańce nad wodą przy akompaniamencie świetnej orkiestry, z pięknym widokiem na miasto i jezioro. Wyjazd do Polski o godzinie 22.00 w atmosferze zachwytu i optymizmu. Otrzymacie państwo na drogę koszyczek z optymalnym prowiantem. Opłatę za wycieczkę, w wysokości 1 200 złotych, proszę wpłacać, możliwie najwcześniej, na powyższe konto: Bank Zachodni WBK 22-100 Chełm ul. Lwowska 8/10 Nr konta: 19 1500 1373 1113 7005 3670 0000 Maria Wróblewska Ruda-Kolonia 22, 22-110 Ruda-Huta. Naszymi zaproszonymi gośćmi będą tym razem reprezentanci OSO: Pan Prezes Bogdan Tkocz z małżonką i Małgorzata Jany oraz laureatka konkursu Optymalnych Serc, pani Maria Wojtylak z Łodzi oraz dwóch dzielnych uczestników forum.dr-kwasniewski.pl Prawdopodobnie zorganizujemy również dla Państwa jeszcze jedną, czterodniową wycieczkę tylko do centralnej Szwajcarii w okolice Jeziora Czterech Kantonów z eskapadą do Lugano i Ascony, we włoskiej części kraju, za sumę 700 zł w sierpniu lub wrześniu. Prosimy o zgłoszenia do pani Reginy Janickiej na adres: janicka.regina@gmail.com lub telefonicznie 61 - 66 37 049. Uwaga! Dla własnego bezpieczeństwa prosimy załatwić w Narodowym Funduszu Zdrowia swojego rejonu bezpłatną Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego o symbolu EKUZ lub wykupić w firmie ubezpieczeniowej polisę na wyjazd zagraniczny. Informacja dla uczestników wycieczki kwietniowej: Autobus marki EOS z napisem za szybą 'MADOR - ZURYCH" zostanie podstawiony przed godziną 20-tą w dniu 24.04.2014 roku na parkingu przy Dworcu Głównym PKP w Poznaniu. Telefony przewoźnika: 602 488 486 lub 789 421 794. Służę radami oraz pomocą i do miłego zobaczenia w Szwajcarii!
Zofia Kuzioła
Ech Szwajcaria- Alpy.
Ale jest równie interesujący, też styczniowy artykuł.
http://optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=1001
Długo by pisać, ale musiałbym się zmierzyć z pytaniem typu- "Radziu, cały artykuł ze zrozumieniem przeczytałeś?" :)
A to jest kolejna, jeszcze dłuższa opowieść. :D
Radziu przeczytałeś... :D
To, co nam nieodpłatnie udostępniono. :) Z autentyczną uwagą i zrozumieniem na tyle,
że postanowiłem styczniowy numer odebrać osobiście z Jaworzna, to jest przecież po drodze do Mikołowa. :D
Mam już wnioski, ale to dopiero jest długaśna opowieść, niestety pełna patosu i nijak tego wyplenić. :D Może nawet dłuższa niż sam artykuł, o którym wiem tyle, że z głębokiego źródła pochodzi.
Artykuł to hit tego roku, niemniej jednak prezentowany z całości fragment, który jest dostępny na internetowej stronie OSO, prezentuje... dalej we wnioskach. :)
Cytat: admin w 2013-10-27, 09:10:00
Otrzymałem mailem i zamieszczam:
...
Prosimy o wpłacanie należności w wysokości 1000 złotych, pokrywającej koszt podróży, hotelu ze śniadaniami oraz biletów na pociągi i bilety wstępów do muzeum na powyższe konto: Bank Zachodni WBK 22-100 Chełm ul. Lwowska 8/10.
Nr konta: 19 1500 1373 1113 7005 3670 0000.
Maria Wróblewska
Ruda-Kolonia 22
22-110 Ruda-Huta
Naszymi zaproszonymi specjalnymi gośćmi będą: pani docent doktor Ewelina Małanicz, sympatyczna zasłużona lekarka optymalna ze Lwowa oraz pan Marek Konopka, laureat "Konkursu Optymalnych Serc".
Łączę pozdrowienia, pozostaję do usług i do miłego spotkania w Szwajcarii.
Zofia Kuzioła.
Cytat: admin w 2014-01-08, 15:51:47
W styczniowym numerze:
... Opłatę za wycieczkę, w wysokości 1 200 złotych, proszę wpłacać, możliwie najwcześniej, na powyższe konto: Bank Zachodni WBK 22-100 Chełm ul. Lwowska 8/10 Nr konta: 19 1500 1373 1113 7005 3670 0000 Maria Wróblewska Ruda-Kolonia 22, 22-110 Ruda-Huta. Naszymi zaproszonymi gośćmi będą tym razem reprezentanci OSO: Pan Prezes Bogdan Tkocz z małżonką i Małgorzata Jany oraz laureatka konkursu Optymalnych Serc, pani Maria Wojtylak z Łodzi oraz dwóch dzielnych uczestników forum.dr-kwasniewski.pl ...
Zofia Kuzioła
+20%
Jakieś ukryte koszy? Czy własne?
Cytat: Malgosia w 2013-07-12, 08:06:54
Cytat: admin w 2013-07-03, 14:31:27
Może kto archiwum chce uzupełnić?
Proszę:
Uprzejmie informuję, że Prezydium Zarządu Głównego Stowarzyszenia podjęło Uchwałę dotyczącą zmiany ceny miesięczników OPTYMALNI z lat 2011 i 2012. Zmianie ulega cena sprzedaży miesięcznika OPTYMALNI z roku 2011. Ustala się cenę 1,00 zł za jeden egzemplarz miesięcznika od stycznia do grudnia 2011 roku. Całkowity koszt rocznika 2011 wynosi 12 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Natomiast miesięczniki OPTYMALNI z roku 2012 będą sprzedawane w kwocie 2,80 za 1 egz. Całkowity koszt rocznika 2012 wynosi 33,60 zł + koszt przesyłki 13 zł (paczka). Jest również możliwość sprzedaży pojedynczych egzemplarzy miesięczników z 2011 i 2012 roku. Zamawiający będzie pokrywał koszt wysyłki wg obowiązującego cennika Poczty Polskiej.
Pozdrawiam. Gosia Jany.
Dlaczego powyższej, ważnej informacji nie zamieszczono w "Optymalni"? Pytanie do Przewodniczącego RN! :?
Bardzo dziękuję.
Cytat: Zyon w 2013-08-03, 16:33:22
nie sadze. im wszystko jedno aby co bylo do paszczu wpakowac
Podręcznikowe korytko.
Dostałam dzisiaj styczniowy numer... :D Już do skrzynki codziennie zaglądałam, bo wiedziałam, że inni już mają...Pewnie coś podpadłam, że mi na końcu przysyłają... :roll: :lol: :wink: Ale pewnie za to mam więcej. :wink: Już widzę relację z Konferencji z Łazisk... :D
Bardzo ciekawy numer :)
Tak się zapowiada (sądząc po obrazkach i tytułach 8)) :D Od piątku będę miala czas na czytanie. To będę komentować na bieżąco... :roll: :wink:
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-01-13, 21:10:45
Bardzo ciekawy numer :)
Z powodu przepisów? :roll: :wink:
Przepisy bardzo podwyższają atrakcyjność czasopisma... :D Co by to było gdyby w miesięczniku o zdrowym odżywianiu nie było przepisów na optymalne dania? :shock: :lol:
Jo, szkoda, że Misia nie wysyła przepisów, byłoby wreszcie profesjonalnie. :D
Ale Misia ma cały dom na głowie, Teściów, męża i syna, że o Bartusiu i Miećce nie wspomnę, bo rybkami zajmuję się ja, to nie ma czasu na pierdołki... 8)
Ale, żeś nam dołożył... :? nie jest profesjonalnie... :(
Jasne, że nie, ale to moje prywatne zdanie, którym przejmować się nie trzeba. :D
Cytat: renia w 2014-01-14, 08:07:58
Ale, żeś nam dołożył... :? nie jest profesjonalnie... :(
A Ty tam dajesz przepisy? :shock:
Nie wiedziałem, bo nie zwracałem uwagi na autorstwo! :?
Cytat: admin w 2014-01-14, 08:14:08
Cytat: renia w 2014-01-14, 08:07:58
Ale, żeś nam dołożył... :? nie jest profesjonalnie... :(
A Ty tam dajesz przepisy? :shock:
Nie wiedziałem, bo nie zwracałem uwagi na autorstwo! :?
Nieraz były..."super profesjonalne" tak bardzo, że aż telefony dostawałam z uwagami, że nie wolno pomidora łaczyć z ogórkiem...nie wiem jaka kara za to grozi... :? :lol:
Akurat na diecie wegetariańskiej albo typowej, mieszanej z przewagą rafinatów, łączenie produktów ma bardzo istotne znaczenie, ale na Diecie Optymalnej - nie. :D
Cytat: admin w 2014-01-14, 08:08:56
Jasne, że nie, ale to moje prywatne zdanie, którym przejmować się nie trzeba. :D
Przeważnie najwięcej krytykują ci, co nic nie robią. Ale to nie dotyczy Ciebie. Tyle potraw optymalnych zbilansowanych co narobiliście, to niekt Wam nie dorówna...
Ja tam w każdej chwili mogę się zaprezentować na początek w 10-ciu godzinnych odcinkach programu telewizyjnego, bo ludziska przestali czytać, a tylko gapić się lubią. 8)
Jest tylko kilka ale... 8)
I program musi być autorski... :D
Najważniejsze w tych programach jest to, aby zgodę na nie dali, aby pozwolili, bo komuś one mogą być nie na rękę... :roll:
Najważniejsze, że nie muszę, ale mogę. :D
Cytat: admin w 2014-01-14, 08:28:29
Ja tam w każdej chwili mogę się zaprezentować na początek w 10-ciu godzinnych odcinkach programu telewizyjnego, bo ludziska przestali czytać, a tylko gapić się lubią. 8)
Jest tylko kilka ale... 8)
I program musi być autorski... :D
Tomek, to musiałbyś jeszcze tyłek pokazać, bo cycków to ty nie masz :D ;)
Cytat: admin w 2014-01-14, 08:28:29
Ja tam w każdej chwili mogę się zaprezentować na początek w 10-ciu godzinnych odcinkach programu telewizyjnego, bo ludziska przestali czytać, a tylko gapić się lubią. 8)
Jest tylko kilka ale... 8)
I program musi być autorski... :D
Smazenie na smalczyku roslinnym, kanapki z margaryna Benecol polecana przez Polskie Towarzystwo Badan nad Miazdzyca...pole do popisu jest 8) :lol: :lol:
Cytat: Ewa w 2014-01-14, 09:00:23
Cytat: admin w 2014-01-14, 08:28:29
Ja tam w każdej chwili mogę się zaprezentować na początek w 10-ciu godzinnych odcinkach programu telewizyjnego, bo ludziska przestali czytać, a tylko gapić się lubią. 8)
Jest tylko kilka ale... 8)
I program musi być autorski... :D
Tomek, to musiałbyś jeszcze tyłek pokazać, bo cycków to ty nie masz :D ;)
Mierna skuteczność.
Cytat: Ewa w 2014-01-14, 09:00:23
Tomek, to musiałbyś jeszcze tyłek pokazać, bo cycków to ty nie masz :D ;)
Ale to nie dla takich, co na tyłki, peruki, zimną fuzję i wszelkie "formuły" zwracają uwagę. Tych akurat można mieć dokładnie w sempiternie... 8) :wink:
Tylko ci się gapią.
Cytat: admin w 2014-01-14, 11:13:26
Cytat: Ewa w 2014-01-14, 09:00:23
Tomek, to musiałbyś jeszcze tyłek pokazać, bo cycków to ty nie masz :D ;)
Ale to nie dla takich, co na tyłki, peruki, zimną fuzję i wszelkie "formuły" zwracają uwagę. Tych akurat można mieć dokładnie w sempiternie... 8) :wink:
Sempiterna... sempiterna...? aaaa! wieczne poważanie :lol:
No właśnie, a mogłem napisać wprost - "w dupie", ale niektórzy zaraz by zrozumieli i się obrazić mogli! :? :wink:
Choć nie miałem takiego zamiaru... 8)
W poważaniu co się odwlecze, to nie uciecze.
Cytat: admin w 2014-01-15, 08:49:13
No właśnie, a mogłem napisać wprost - "w dupie", ale niektórzy zaraz by zrozumieli i się obrazić mogli! :? :wink:
Choć nie miałem takiego zamiaru... 8)
:lol: :lol:
Cytat: admin w 2014-01-15, 08:49:13
No właśnie, a mogłem napisać wprost - "w dupie", ale niektórzy zaraz by zrozumieli i się obrazić mogli! :? :wink:
Choć nie miałem takiego zamiaru... 8)
Ja tam lubię prostych chłopaków. Sepitermy nie umiem sobie inaczej wyobrazić niż w koronkach ;)
:lol:
Mam pełen wachlarz - od prostoty, do bardziej wyszukanych form! Jakby co... :wink: :D
Cytat: admin w 2014-01-15, 09:32:53
:lol:
Mam pełen wachlarz - od prostoty, do bardziej wyszukanych form! Jakby co... :wink: :D
:lol: :lol:
Cytat: admin w 2014-01-15, 09:32:53
:lol:
Mam pełen wachlarz - od prostoty, do bardziej wyszukanych form! Jakby co... :wink: :D
Znalazłam w starej szafie wachlarz i mam już 4litery na każdą okazję. Zrobiłabym dziś korektę na "gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę"
Cytat: Ewa w 2014-01-15, 10:07:49
Cytat: admin w 2014-01-15, 09:32:53
:lol:
Mam pełen wachlarz - od prostoty, do bardziej wyszukanych form! Jakby co... :wink: :D
Znalazłam w starej szafie wachlarz i mam już 4litery na każdą okazję. Zrobiłabym dziś korektę na "gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę"
:lol:
..."zaczynają się pośladki".
Słabo :D
1:0 dla dyrcia :D
Cytat: Radzio w 2014-01-15, 08:52:13
W poważaniu co się odwlecze, to nie uciecze.
Radziu, nie można tak odwlekać, bo to może się źle skończyć dla głębokiego poważania
Cytat: Ewa w 2014-01-15, 10:10:26
Cytat: Radzio w 2014-01-15, 08:52:13
W poważaniu co się odwlecze, to nie uciecze.
Radziu, nie można tak odwlekać, bo to może się źle skończyć dla głębokiego poważania
Brak danych.
Cytat: admin w 2014-01-15, 09:32:53
:lol:
Mam pełen wachlarz - od prostoty, do bardziej wyszukanych form! Jakby co... :wink: :D
http://www.youtube.com/watch?v=iMKnXFkloN4
Cytat: Gavroche w 2014-01-15, 10:09:55
:lol:
..."zaczynają się pośladki".
Słabo :D
1:0 dla dyrcia :D
Znowu trudne słowo :shock:
dyrcia, dyrcio, dyrć?
Cytat: Ewa w 2014-01-15, 10:14:12
Cytat: Gavroche w 2014-01-15, 10:09:55
:lol:
..."zaczynają się pośladki".
Słabo :D
1:0 dla dyrcia :D
Znowu trudne słowo :shock:
dyrcia, dyrcio, dyrć?
Dyreć :lol:
ej, jesteś pewny, że dyreć jest optymalnie? :twisted:
Cytat: Ewa w 2014-01-15, 11:33:12
ej, jesteś pewny, że dyreć jest optymalnie? :twisted:
A skąd?!
Dyrcio :D
Srebro koloidalne
Wykorzystywanie srebra w celach leczniczych ma już wielką historię. Do celów medycznych srebro zostało po raz pierwszy zastosowane w Egipcie.
Stosowano je już na tysiące lat przed nasza erą w cywilizacjach perskich, greckich czy rzymskich, a od ponad 6 tysięcy lat w medycynie ajurwedyjskiej. Robiono to w bardzo prosty sposób. Przetrzymywano wodę w srebrnych naczyniach czy też do naczyń z określoną żywnością wkładano srebrną monetę. Zapobiegało to np. psuciu się wody pitnej czy mleka. Paracelsus używał srebro w kąpielach odtruwających, a Hildegarda z Bingen (1098-1179) uznawała srebro za silny lek na nadmiar śluzu i kaszel. Odkrycie antybiotyków spowodowało odłożenie na bok badań nad srebrem, na korzyść nowych, szybko działających, bardziej toksycznych i niebezpiecznych, ale przynoszących wielkie korzyści finansowe leków - pomimo, że antybiotyki działają głównie na bakterie, a nie na wirusy, drożdże czy grzyby, tak jak to ma się w przypadku srebra (Wiąckowski, 2005). Odkryta przez bakteriologa angielskiego, Aleksandra Fleminga, penicylina została uznana za jedno z największych osiągnięć medycyny. Antybiotyki uratowały wiele istnień ludzkich. Spadła zachorowalność w przypadku takich chorób jak: gruźlica, zapalenie płuc, dyfteryt, szkarlatyna, koklusz, tyfus i wiele innych. Okazało się jednak, że ta broń jest tym lepsza, im rzadziej jest używana (Wiąckowski, 2005). Antybiotyki stały się wielkim biznesem i dlatego pod naciskiem przemysłu farmaceutycznego lekarze je masowo przypisywali. W USA ilość antybiotyków stosowanych w medycynie to 21% wszystkich leków. Położnicy i ginekolodzy wydawali dwa miliony sześćset czterdzieści pięć tysięcy recept na antybiotyki. W tym samym czasie interniści wypisywali ich milion czterysta szesnaście tysięcy. Rekord jednak należał do pediatrów, którzy przepisali antybiotyki wartości pięciuset milionów dolarów rocznie, jedynie w celu zwalczania samego tylko zapalenia ucha. Lekarstwa te stosowano także w chorobach niewymagających leczenia antybiotykami lub na które antybiotyki nie działają (Schmidt i inni,1993). Spowodowało to uodpornienie wielu bakterii na masowo stosowane antybiotyki. Od 1985 roku zanotowano w USA 285 tysięcy przypadków gruźlicy, a w Cincinnati nastąpił 838% wzrost zachorowań na koklusz u dzieci, które zostały zaszczepione. Pozostały już tylko nieliczne antybiotyki, które działają na gronkowce i paciorkowce. Obserwuje się nienotowany dotąd w historii wzrost liczby bakterii odpornych na leki. Medycyna przegrywa walkę z bakteriami. Może wreszcie lekarze zrozumieją, że nie wystarczy 'leczyć" objawy, ale przyczyny chorób i nie tylko lekami produkowanymi przez przemysł farmaceutyczny. (…) Prof. Stanisław K. Wiąckowski więcej – w marcowym numerze miesięcznika „Optymalni”
I może jeszcze coś specjalnie dla koolesia zamieszczę za moment, bo tak się stara z propagowaniem DO... :D
O proszę jest coś:
Witam, Jestem 2 lata na ŻO, w Jastrzębiej Górze widzieliśmy się dwa razy. Na konsultacjach nic nie powiedziałam o nerkach, myślałam, że wszystkie moje problemy to nerwica (która raczej jest za mną). Zalecenia od Pana to: B:60 T:140 W:50 . Po dwóch latach ogólnie jest lepiej, lecz cały czas odczuwam nerki. Przeziębienie w okresie jesienno-zimowym raz w miesiącu, często występują objawy takie jak: -ból prawej ręki i barku -ból pleców w okolicach nerek -promieniowanie na przód i rozpieranie brzucha -dreszcze nocne -nerwowość -opuchlizna twarzy, nóg -zatrzymania moczu -brak koncentracji i ból głowy -szum w uszach -problemy z zasypianiem. W badaniu moczu wychodzą nabłonki okrągłe nieliczne, pasma śluzu. W badaniu USG jest wszystko ok. Nadal jest gronkowiec złocisty gardło-nos. W tej chwili zmniejszyłam białko do 50, piję wodę z ugotowanych ziemniaków, jem żółtka, mięso, podroby, śmietankę, masło itd. Bardzo proszę o poradę, czy mam zrobić jeszcze jakieś dodatkowe badania, czy powinnam coś zmienić w żywieniu i czekać cierpliwie na regenerację. Pozdrawiam, Bożena R.
Szanowna Pani, Z opisanych przez Panią objawów nie da się raczej wyłonić jednego zespołu chorobowego, lecz kilka niekoniecznie związanych ze sobą jednostek. Przedstawione przez Panią informacje są raczej skąpe i dodatkowo nie jestem w stanie Pani zbadać, co znacznie utrudnia mi udzielenie wyczerpującej odpowiedzi na przedstawione problemy. Uważam jednak, że złe samopoczucie jest w dużej mierze spowodowane przez wspomnianą nerwicę. Choroba ta może mieć różny przebieg, objawy oraz nasilenie. Typowy obraz osoby chorej to zespół symptomów związany ze zwiększonym wydzielaniem amin katecholowych (adrenalina, noradrenalina). Są to: bezsenność, koszmary nocne, uczucie porannego zmęczenia, suchość w ustach, zaburzenia rytmu serca, 'drżenia wewnętrzne", potliwość, a u kobiet dodatkowo płaczliwość.
(…) lek. Przemysław Pala konsultant medyczny Arkadii Lido w Jastrzębiej Górze
więcej – w marcowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Dostaliście już miesięczniki?
Nie, w wyście dostali? :shock:
A tłuste miało leczyć szyćko...
Bo u wszystkich to tylko w kontrolowanym chowie klatkowym działa, a na wolnym wybiegu - tylko u podatnych! 8)
Cytat: admin w 2014-03-02, 15:31:30
Nie, w wyście dostali? :shock:
Napisałam, że termin wpłat na spotkanie w Ostrzycach jest do 10.03, a jak do tego czasu czasopisma nie dotrą do odbiorców to po ptokach... 8) :lol:
Cytat: admin w 2014-03-02, 15:33:16
Bo u wszystkich to tylko w kontrolowanym chowie klatkowym działa, a na wolnym wybiegu - tylko u podatnych! 8)
Właśnie, tak jak to dr Pala tutaj omawia... :roll:
Żywienie Optymalne podane na talerzu... :D
http://www.youtube.com/watch?v=E7xxaNZD8Ns
Cytat: renia w 2014-03-02, 15:36:31
Cytat: admin w 2014-03-02, 15:31:30
Nie, w wyście dostali? :shock:
Napisałam, że termin wpłat na spotkanie w Ostrzycach jest do 10.03, a jak do tego czasu czasopisma nie dotrą do odbiorców to po ptokach... 8) :lol:
No to znając życie, będzie po ptokach! :?
No, ale się nie przejmuj, bo to Forum jest bardzo opiniotwórcze wśród Optymalnych i już wszyscy do poniedziałku będą wiedzieć, że trzeba wpłacać do 03.10. :wink: :mrgreen:
Cieszę się. Nasz Oddział stanął na wysokości zadania (prawie jak ruskie oddziały :wink:) i prawie wszyscy są chętni na ten Zjazd... :D (niektórzy - nieliczni nie mogą)
Nawet mój mąż z dziećmi nas tam odwiedzi... :D
Poważna sprawa w takim razie. ;)
:lol: czas najwyższy, żeby żonie trochę potowarzyszył :roll:...tłumaczy się zawsze zalewem pracy. Ale wiem, że ten temat zbytnio go nie pociąga... :? :lol:
Przynajmniej zobaczy żonę w swoim żywiole. :D
:D :lol:
Cytat: admin w 2014-03-02, 15:05:34
Srebro koloidalne
Wykorzystywanie srebra w celach leczniczych ma już wielką historię. Do celów medycznych srebro zostało po raz pierwszy zastosowane w Egipcie.
Stosowano je już na tysiące lat przed nasza erą w cywilizacjach perskich, greckich czy rzymskich, a od ponad 6 tysięcy lat w medycynie ajurwedyjskiej. Robiono to w bardzo prosty sposób. Przetrzymywano wodę w srebrnych naczyniach czy też do naczyń z określoną żywnością wkładano srebrną monetę. Zapobiegało to np. psuciu się wody pitnej czy mleka. Paracelsus używał srebro w kąpielach odtruwających, a Hildegarda z Bingen (1098-1179) uznawała srebro za silny lek na nadmiar śluzu i kaszel. Odkrycie antybiotyków spowodowało odłożenie na bok badań nad srebrem, na korzyść nowych, szybko działających, bardziej toksycznych i niebezpiecznych, ale przynoszących wielkie korzyści finansowe leków - pomimo, że antybiotyki działają głównie na bakterie, a nie na wirusy, drożdże czy grzyby, tak jak to ma się w przypadku srebra...
Admin, co o tym sądzisz? Srebro ma rzeczywiście takie prozdrowotne działanie? :roll:
Z Wikipedii...
"Związki srebra są toksyczne dla bakterii, wirusów, glonów i grzybów, podobnie jak związki innych metali ciężkich, takich jak ołowiu, miedzi czy rtęci. Jednakże w przeciwieństwie do nich, nie są one aż tak szkodliwe dla ludzi. Związki te zabijają wiele mikroorganizmów in vitro. Działanie bakteriobójcze srebra nie jest jeszcze w pełni wyjaśnione, istnieją różne teorie. Jedną z nich jest efekt oligodynamiczny. Teoria ta nie wyjaśnia jednak działania toksycznego na wirusy. Reaktywne jony srebra mogą zmieniać struktury ściany komórkowej i otoczki jądrowej, dezorganizując komórkę bakteryjną. Srebro także wiąże się do bakteryjnego DNA i RNA, denaturując je i blokując replikację"
.http://pl.wikipedia.org/wiki/Srebro
No i co z tego wynika? :roll:
A no to, że nawet na pryszcze pomaga i nie tylko... :wink:
Jak wprowadzić je do organizmu?
Cytat: admin w 2014-03-03, 12:34:37
No i co z tego wynika? :roll:
A no to, że nawet na pryszcze pomaga i nie tylko... :wink:
Tak się dopytuję, gdyż nigdy o tym korzystnym działaniu srebra nie słyszałam. Ale ostatnio jakaś moda zrobiła się na srebro koloidalne.. :roll: nie wiem czy to tylko moda i kasa :roll: czy faktycznie działa...
Zewnętrznie nie bałabym się go zastosować do dezynfekcji, ale spożywac chyba bym miała obawy... :?
Cytat: renia w 2014-03-03, 12:41:36
Zewnętrznie nie bałabym się go zastosować do dezynfekcji, ale spożywac chyba bym miała obawy... :?
Aplikacja przezskórna też istnieje :D
Cytat: Gavroche w 2014-03-03, 12:35:33
Jak wprowadzić je do organizmu?
Przeważnie przez smarowanie... :wink:
Cytat: renia w 2014-03-03, 12:38:53
Cytat: admin w 2014-03-03, 12:34:37
No i co z tego wynika? :roll:
A no to, że nawet na pryszcze pomaga i nie tylko... :wink:
Tak się dopytuję, gdyż nigdy o tym korzystnym działaniu srebra nie słyszałam. Ale ostatnio jakaś moda zrobiła się na srebro koloidalne.. :roll: nie wiem czy to tylko moda i kasa :roll: czy faktycznie działa...
Dopytuj się dalej, to zaraz kooleś napisze na dd, że nie dość, że śrutujesz, to jeszcze smarujesz... :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
Weterynarze mają teraz taki fajny preparat srebrny, w aerozolu na otwarte, czy szyte rany i nawet kołnierza na wylizywanie nie trzeba dawać. :wink:
Dla ludzi też to jest. 8)
Cytat: admin w 2014-03-03, 12:45:14
Cytat: renia w 2014-03-03, 12:38:53
Cytat: admin w 2014-03-03, 12:34:37
No i co z tego wynika? :roll:
A no to, że nawet na pryszcze pomaga i nie tylko... :wink:
Tak się dopytuję, gdyż nigdy o tym korzystnym działaniu srebra nie słyszałam. Ale ostatnio jakaś moda zrobiła się na srebro koloidalne.. :roll: nie wiem czy to tylko moda i kasa :roll: czy faktycznie działa...
Dopytuj się dalej, to zaraz kooleś napisze na dd, że nie dość, że śrutujesz, to jeszcze smarujesz... :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
Też już o nich pomyślałam... :lol: a niech mają coś nowego. Gotowi jeszcze zamilknąć... :( :lol:
Ale tutaj same superlatywy o srebrze koloidalnym... :roll:
http://www.planetazdrowie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=143&Itemid=157
Zacytuję klasyków darmowej reklamy Diety Optymalnej:
"I tutaj siem kłania ponomarenko z badaniami w polsce! :wink:
Musisz koniecznie przejść na formułę 4es ponomarenki&lutz'a! 8) :wink:
Bo DO i DDP można w jeden worek i na śmieci..." 8) :lol: :lol: :lol:
Formuła 4s bo 4 s...tukniętych o niej pisze (JW, Cooleś, Rec i Samarytanin) albo to jest "czwórca św. - jeden (JW) w 4 osobach... :lol: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://forum.lowcarber.org/showthread.php?t=394793
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2905.40
Cytat: Zyon w 2014-03-03, 15:47:39
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2905.40
Czyli nic nowego.
Ale coś tam się rozjaśnia... :lol:
No. KaSa, miSiu, kaSa. Czwarte S to tak dla zmyly :lol:
Syndrom samoodstawienia... :? 8)
http://www.youtube.com/watch?v=w-9JtWAF-7E&feature=youtu.be
Lubię słuchać Prezesa, mówi tak spokojnie, rzeczowo z konstruktywnym, realnym optymizmem. :D
A to nie jaki fotomontaz?
Cytat: Zyon w 2014-03-03, 21:15:13
A to nie jaki fotomontaz?
PO czemu? :D
Za darmochę... :wink:
To kupuję... :lol:
Bo jak twierdzisz masz płytką wiarę! 8) :roll: :wink:
Już nie pamiętam czy płytka czy kaseta to była... :roll: :lol:
Płytka, czy trelinka, ważne aby równo było... 8)
...nawet kostka brukowa ujdzie w tłoku... :roll:
Byle nieskręcona ta kostka była! 8) :wink:
I niedobry jest cukier w kostkach... :?
:shock:
Cukier przecież krzepi i konie go lubią! :D
Temu z wątku muzycznego by się przydał... :lol:
Cytat: MariuszM w 2014-03-03, 21:29:57
Cytat: Zyon w 2014-03-03, 21:15:13
A to nie jaki fotomontaz?
PO czemu? :D
Bo wszystko z yt to fotomondaz :lol: To pewnie grubasy same ale fotoszopem odchudzone :shock: :lol:
Oni uważają, że sami młodzi, szczupli i zdrowi powinni przechodzić na DO. A tacy to mają w nosie diety. Najwyżej to tak dla mody sałatki warzywne wsuwają... 8)
Na DO przechodzą głównie osoby, którym lekarze konwencjonalni nie bardzo potrafią pomóc...
To może niech się zapiszą najpierw do lekarzy jądrowych? :roll: :wink:
Terapia jądrowa to jej to... :lol:
Cytat: admin w 2014-03-03, 18:50:09
Syndrom samoodstawienia... :? 8)
Jak każda walka z nałogiem, gdy się go na noc odstawia. ;) :D
Cytat: renia w 2014-03-03, 12:52:07
Cytat: admin w 2014-03-03, 12:45:14
Cytat: renia w 2014-03-03, 12:38:53
Cytat: admin w 2014-03-03, 12:34:37
No i co z tego wynika? :roll:
A no to, że nawet na pryszcze pomaga i nie tylko... :wink:
Tak się dopytuję, gdyż nigdy o tym korzystnym działaniu srebra nie słyszałam. Ale ostatnio jakaś moda zrobiła się na srebro koloidalne.. :roll: nie wiem czy to tylko moda i kasa :roll: czy faktycznie działa...
Dopytuj się dalej, to zaraz kooleś napisze na dd, że nie dość, że śrutujesz, to jeszcze smarujesz... :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
Też już o nich pomyślałam... :lol: a niech mają coś nowego. Gotowi jeszcze zamilknąć... :( :lol:
Ale tutaj same superlatywy o srebrze koloidalnym... :roll:
http://www.planetazdrowie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=143&Itemid=157
Renia. Srebro koloidalne w polaczeniu ze swiezym cynamonem, bazylia, czosnkiem i zmielona sruta B17 ma efekt synergiczny. To potwierdzone, ze efekt moze przejsc najmielsze oczekiwania. Nalezy pamietac zeby nie bac sie bialka i spozywac go w ilosci 200g na dobe, bo wtedy organizm popadnie w homeostaze i nadmiar przerobi na weglowodany. Wg formuly 4S zjedzenie 199g weglowodanow zabezpieczy potrzeby organizmu a nadmiary przetworzy na bialko powodujac efekt perpetuum mobile. Nie przejadac sie tlusczem. Takie sa fakty i optymalni im nie zaprzecza choc uwielbiaja oni bajki o czerwonym kapturku :hah:
Taka dieta to na pewno wyleczy i odmłodzi do stadium pampersa... :shock: :lol: Tylko Zyon się nie śmiej, bo wiesz, że to Ci szkodzi... :lol: 8)
Renia, czemu nie piszesz, że dziś marcowi OPTYMALNI dotarli na Pomorze? :wink:
A dostałam, dostałam... :D ale jeszcze nie miałam czasu dokładnie ich przejrzeć, nie mówiąc już o czytaniu. Ogłoszenie o Ostrzycach jest :D a czas na wpłatę...tylko do poniedziałku... :lol: trochę przesadziliśmy z tym terminem, za krótki... 8) :lol: ale wiosna się zbliża i przesadzanie jest na czasie... :wink:
Do poniedziałku, to bardzo dużo czasu jest... :wink:
Ale nie każdy ma tak od ręki kasę... :roll:
Bardzo mi się podoba artykuł Prezesa Bogdana Tkocza Dokąd zmierza homo sapiens?,
napisany rzeczowo i od serca, z okcentem optymistycznym, który i ja podzielam... :D
Na 11 stronie jest wuwuwu do poznańskiej arkadii ale cos chyba nie dziala www.poznan.optymalni.pl
chyba miało być odwrotnie www. optymalni.poznan.pl ?
Cytat: zofijeczka w 2014-03-07, 23:05:16
Na 11 stronie jest wuwuwu do poznańskiej arkadii ale cos chyba nie dziala www.poznan.optymalni.pl
chyba miało być odwrotnie www. optymalni.poznan.pl ?
Chyba na pewno. ;)
Piękne rzeczy można przeczytać w tym numerze :D ruch Optymalnych się wyraźnie ożywił (Prezes też o tym pisał). Powstaje znowu nowy Oddział (w Karpaczu), osoby żywiący się optymalnie organizują się również w Raciborzu, Bytomiu, Pile i Radomiu. Zjazdy od wiosny do jesieni prawie co miesiąc... :D Oj będzie się działo i będzie zabawa...... :lol: :wink:
Wreszcie ciężka społeczna praca reca z koolesiem zaczyna przynosić efekty! :D
Zglaszam autorski pomysl na rubryke na koncu pisma jakos w desen np "Tato a Grzes i koles powiedzieli..." albo "Zlote mysli Grzesia i kolesia" gdzie moznaby umieszczac cytaty. :lol: Kazde szanujace sie pismo ma na koncu dzial z humorem i rozrywka. Mysle, ze to by znaczaco podnioslo sprzedaz :lol:
Cytat: Zyon w 2014-03-10, 14:23:11
Zglaszam autorski pomysl na rubryke na koncu pisma jakos w desen np "Tato a Grzes i koles powiedzieli..." albo "Zlote mysli Grzesia i kolesia" gdzie moznaby umieszczac cytaty. :lol: Kazde szanujace sie pismo ma na koncu dzial z humorem i rozrywka. Mysle, ze to by znaczaco podnioslo sprzedaz :lol:
Kciuk w górę.
Cytat: Zyon w 2014-03-10, 14:23:11
Zglaszam autorski pomysl na rubryke na koncu pisma jakos w desen np "Tato a Grzes i koles powiedzieli..." albo "Zlote mysli Grzesia i kolesia" gdzie moznaby umieszczac cytaty. :lol: Kazde szanujace sie pismo ma na koncu dzial z humorem i rozrywka. Mysle, ze to by znaczaco podnioslo sprzedaz :lol:
Jeszcze mogłaby być umieszczona lista Grzechów głównych i ich mniej groźnych kolesiów... :roll: Żeby wiedzieć czego unikać, aby brzydko nie wdepnąć... :? 8)
Cytat: admin w 2014-03-10, 14:15:22
Wreszcie ciężka społeczna praca reca z koolesiem zaczyna przynosić efekty! :D
Może oni też założą oddział... :twisted: :lol:
Tata, a Grzesio powiedział:
"Jeśli chcesz być traktowana poważnie to tak jak poważna osoba podpisz się z imienia i nazwiska a nie podpisuj się dodając dwa X niczym gwiazdka filmów porno."
Czy nie powinno być tripleX?
Cytat: renia w 2014-03-10, 14:34:54
Cytat: admin w 2014-03-10, 14:15:22
Wreszcie ciężka społeczna praca reca z koolesiem zaczyna przynosić efekty! :D
Może oni też założą oddział... :twisted: :lol:
Już założyli.
Oddział samobójczy 4S.
Na chorągwi noszą dwie małe kajzerki i wiaderko malutkich kartofelków :D
Cytat: Gavroche w 2014-03-10, 14:36:15
Tata, a Grzesio powiedział:
"Jeśli chcesz być traktowana poważnie to tak jak poważna osoba podpisz się z imienia i nazwiska a nie podpisuj się dodając dwa X niczym gwiazdka filmów porno."
Czy nie powinno być tripleX?
Pewnie powinno ale moze te darmowe z *tube maja tylko dwa X :lol:
Grzeskowi chyba wszystko z seksem sie kojarzy, jak mu Eanna grzecznie zwrocila uwage, ze duby smalone bredzi odnosnie palm to tez od razu skojarzenia z seksem wysnul. Podobno glodny o chlebie wiec moze z jakimis "chormonami" ma problema chlopisko i dlatego tyle pije :lol:
Pije na bank, a widziałeś jak zakąsza? :D
Pewno ma taką samą "bulę zdrowia" z przodu jak Waszak...
Bliźniacy :lol:
Cytat: Zyon w 2014-03-10, 14:43:13
Cytat: Gavroche w 2014-03-10, 14:36:15
Tata, a Grzesio powiedział:
"Jeśli chcesz być traktowana poważnie to tak jak poważna osoba podpisz się z imienia i nazwiska a nie podpisuj się dodając dwa X niczym gwiazdka filmów porno."
Czy nie powinno być tripleX?
Pewnie powinno ale moze te darmowe z *tube maja tylko dwa X :lol:
Grzeskowi chyba wszystko z seksem sie kojarzy, jak mu Eanna grzecznie zwrocila uwage, ze duby smalone bredzi odnosnie palm to tez od razu skojarzenia z seksem wysnul. Podobno glodny o chlebie wiec moze z jakimis "chormonami" ma problema chlopisko i dlatego tyle pije :lol:
a moze jest, ze chcialabym ale nie moge .... :lol:
Cos go mocno ukul mój ostatni post, ze mnie tak c_homontem przy damie zdzielil ….
Macie już kwietniowy numer?
niee bo w sklepie nie byłam jeszcze
Nie lepiej, żeby Tobie do domu przynosili? :roll:
Na dobrych dzieciach już mają! :D
Cooleś skupił się na artykule babeczki, co trzy razy była u samego Doktora i nic nie zrozumiała! :shock:
A jakiego linka można prosić? 8)
A bardzo proszę - http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=19653&start=1905 - :D
"kolejny wieloletni optymalny i miażdżyca zaawansowana" no super! :lol:
Powinien dostać plakietkę honorowego propagatora ŻO za takie wspaniałe teksty, bo masło dla niektórych jest stanowczo za drogie. :twisted: :lol:
Mi by się nie chciało czytać w kółko np. wegetariańskich czasopism, a oni te "szkodliwe" optymalne czytają non stop... :shock:
...są bardziej na bieżąco niż ja... :oops:
Kupywac pismo konkurencji po to zeby szukac tam materialu do atakow.... :shock: No, no niesamowita determinacja :lol: Moze jakis otymalny mu psa przejechal albo co gorszego komus z rodziny zrobil? :lol: Komedia
Cytat: Zyon w 2014-04-03, 18:07:17
Kupywac pismo konkurencji po to zeby szukac tam materialu do atakow.... :shock: No, no niesamowita determinacja :lol: Moze jakis otymalny mu psa przejechal albo co gorszego komus z rodziny zrobil? :lol: Komedia
Może lubi tłusto zeżreć, ale reszta domowników mu wmawia, że się zakwasi :lol:
Cytat: renia w 2014-04-03, 17:12:55
Macie już kwietniowy numer?
Dziś Poczta przyniosła :)
Pewnie Twój listonosz ma rower... :roll: :wink:
Chyba nie ma, ale jest sumienny :)
Już też mam kwietniowy numer"Optymalni" Aż kipi w nim od różnych imprez, uroczystości i Konferencji...Barwnie, żywo, optymalnie... :D
Cytat: Blackend w 2014-04-03, 17:51:30
"kolejny wieloletni optymalny i miażdżyca zaawansowana" no super!
Szkoda słów...
Dorota napisała zaś:
"Na DO jesteśmy z mężem
od paru lat."
"Kiedy go poznałam 10 lat temu, był na progu śmierci." - czyli koryto w zaawansowanym stadium. =P
A "parę lat" to nawet mniej niż "kilka lat". =)
No ale, nie ma to, jak egzageracja czy demonizacja...
O składzie diety "poszkodowanego" nie ma tam słowa, więc... nic nie wiadomo. Wiadomo za to, że bez glukozy (z węglowodanów bądź nadmiaru białka) choroby wieńcowej i/lub miażdżycy być nie może.
"Optymalnym" często się wydaje, że ważna jest tylko proporcja między GSO, a same pożywienie...
Nawiasem mówiąc. Wdziałem w artykule pt. "Obiad dla Piotra" sugestię, że można też smażyć na maśle klarownym... Można, tylko że wartość biologiczna tego produktu jest taka sama, co olei roślinnych... Za to żółtka, masło i śmietana "leczą" wszystko. ;)
Cytat: anakin w 2014-04-04, 16:30:10
czyli koryto w zaawansowanym stadium. =P
Albo raczej "ubogie pastwisko"?
SAME masło KLAROWNE tyż nie poredzi :lol:
Cytat: anakin w 2014-04-04, 16:30:10
Cytat: Blackend w 2014-04-03, 17:51:30
"kolejny wieloletni optymalny i miażdżyca zaawansowana" no super!
Szkoda słów...
Dorota napisała zaś:
"Na DO jesteśmy z mężem od paru lat."
"Kiedy go poznałam 10 lat temu, był na progu śmierci." - czyli koryto w zaawansowanym stadium. =P
A "parę lat" to nawet mniej niż "kilka lat". =)
No ale, nie ma to, jak egzageracja czy demonizacja...
O składzie diety "poszkodowanego" nie ma tam słowa, więc... nic nie wiadomo. Wiadomo za to, że bez glukozy (z węglowodanów bądź nadmiaru białka) choroby wieńcowej i/lub miażdżycy być nie może.
"Optymalnym" często się wydaje, że ważna jest tylko proporcja między GSO, a same pożywienie...
Nawiasem mówiąc. Wdziałem w artykule pt. "Obiad dla Piotra" sugestię, że można też smażyć na maśle klarownym... Można, tylko że wartość biologiczna tego produktu jest taka sama, co olei roślinnych... Za to żółtka, masło i śmietana "leczą" wszystko. ;)
Uważam, że nawet połowa z osób uważających się za Optymalnych, nie odżywia się tak, jak to zaleca dr Kwaśniewski...
A masło klarowane, do dłuższego smażenia, zamiast smalcu może być. Czemu nie? Ma mniejszą wartość odżywczą od zwykłego masła, ale za to wyższą temperaturę dymienia i nie ciemnieje.
Czemu nie?!
Jak używasz klarowanego, o niskiej wartości biologicznej, to nie jesteś na DO!
Kurka, nie jesteś nawet na ŻO, co najwyżej na jakimś pożal się Boże LCHF, wiesz?!
Musisz liczyć, musisz jeść tak, jak Anakin, wątróbka, mózg, placki śmietankowe na cały tydzień mieć nasmażone, mam Ci tłumaczyć?
Nie rozumiesz w ogóle o czym pisał Doktor, Renia!
Albo jesteś optybeton, albo w ogóle nie jesteś Opty.
A w ogóle to gówniane Forum, czacik sobie zrobiliście i misji nie czujecie!
Biochemii się uczyć, a nie o polityce i fotoradarach ględzić!
Żeby tak jak Toan i Doktor rzucić okiem na delikwenta i znać jego BTW, o!
Co to w ogóle jest?!
:oops: mea culpa... :(
Właśnie mnie to zawsze dziwiło, że niektórzy chcieliby gledzic tylko o jedzeniu jakby całe życie na tym polegało. To tak samo, jak niektórzy zrobili sobie religię z krytykowania Kwaśniewskiego. :lol:
Cytat: admin w 2014-04-04, 17:35:43
Właśnie mnie to zawsze dziwiło, że niektórzy chcieliby gledzic tylko o jedzeniu jakby całe życie na tym polegało. To tak samo, jak niektórzy zrobili sobie religię z krytykowania Kwaśniewskiego. :lol:
Twój tata pisał, by nie trząść się zbytnio nad jedzeniem.
Jeść "wie steht im Buch" i cieszyć się życiem :D
Makrobiotycy, Ajurweda i nawet amerykańscy naukowcy, też to podkreślają.
Co robić, co robić... :?
Może puknac się w lepetyne i zacząć cieszyć się życiem?
A nie mierzyć, ważyć, w zlosliwosciavh się ścigać i drzec każdego dnia, kiedy diabli wreszcie poniosą.
Cytat: admin w 2014-04-04, 17:43:36
Może puknac się w lepetyne i zacząć cieszyć się życiem?
A czy taki zabieg nie wpłynie na zmianę preferencji pokarmowych?
Kto tam dojdzie, komu co we łbie siedzi?
Zdrowe życie piękne jest, ale może za piękne? ;)
Cytat: Gavroche w 2014-04-04, 17:46:53
Cytat: admin w 2014-04-04, 17:43:36
Może puknac się w lepetyne i zacząć cieszyć się życiem?
A czy taki zabieg nie wpłynie na zmianę preferencji pokarmowych?
Jak za mocno puknie, to nie tylko pokarmowe preferencje mogą się zmienić... :?
Cytat: anakin w 2014-04-04, 16:30:10
O składzie diety "poszkodowanego" nie ma tam słowa, więc... nic nie wiadomo. Wiadomo za to, że bez glukozy (z węglowodanów bądź nadmiaru białka) choroby wieńcowej i/lub miażdżycy być nie może.
Otóż to...
Ale wystarczy, że napisze: "jestem na diecie..." i to w zupełności dobrym dzieciom starcza! :shock: :wink:
Oni w tej swojej "optymalnej" religii muszą się modlić cały dzień... :? Mają gorzej niż świadkowie jehowi... :? Życiem cieszyć się nie mogą, tylko umartwiają się nad 'ofiarami' DO. Nie widzą, że sami są ofiarami... :?
Cytat: Gavroche w 2014-04-04, 17:26:25
Czemu nie?!
Jak używasz klarowanego, o niskiej wartości biologicznej, to nie jesteś na DO!
Kurka, nie jesteś nawet na ŻO, co najwyżej na jakimś pożal się Boże LCHF, wiesz?!
Musisz liczyć, musisz jeść tak, jak Anakin, wątróbka, mózg, placki śmietankowe na cały tydzień mieć nasmażone, mam Ci tłumaczyć?
Nie rozumiesz w ogóle o czym pisał Doktor, Renia!
Albo jesteś optybeton, albo w ogóle nie jesteś Opty.
A w ogóle to gówniane Forum, czacik sobie zrobiliście i misji nie czujecie!
Biochemii się uczyć, a nie o polityce i fotoradarach ględzić!
Żeby tak jak Toan i Doktor rzucić okiem na delikwenta i znać jego BTW, o!
Co to w ogóle jest?!
Ojacie :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-04-04, 17:26:25
Czemu nie?!
Jak używasz klarowanego, o niskiej wartości biologicznej, to nie jesteś na DO!
Kurka, nie jesteś nawet na ŻO, co najwyżej na jakimś pożal się Boże LCHF, wiesz?!
Musisz liczyć, musisz jeść tak, jak Anakin, wątróbka, mózg, placki śmietankowe na cały tydzień mieć nasmażone, mam Ci tłumaczyć?
Nie rozumiesz w ogóle o czym pisał Doktor, Renia!
Albo jesteś optybeton, albo w ogóle nie jesteś Opty.
A w ogóle to gówniane Forum, czacik sobie zrobiliście i misji nie czujecie!
Biochemii się uczyć, a nie o polityce i fotoradarach ględzić!
Żeby tak jak Toan i Doktor rzucić okiem na delikwenta i znać jego BTW, o!
Co to w ogóle jest?!
Boże mój, mam antyfana. ^^
Jak już pisałem: jedni wolą WF, czyli zabawę na inwektywy i przydomki , a drudzy wolą matematykę i raczej stronią od infantylizmu. ^^
Cytat: admin w 2014-04-04, 17:35:43
Właśnie mnie to zawsze dziwiło, że niektórzy chcieliby gledzic tylko o jedzeniu jakby całe życie na tym polegało. To tak samo, jak niektórzy zrobili sobie religię z krytykowania Kwaśniewskiego. :lol:
Synu, jak możesz. :shock: Synu, Ojca. :mrgreen: :lol:
Admin wybacz, ale mi ten Wacław tak zapadł w "serce". :lol: Jak to Syn, nie chce cały dzień ba, całą noc o jedzeniu, proporcjach,.... itd. Wstyd.wstyd. :wink:
Cytat: Dasna w 2014-04-05, 06:47:10
Cytat: admin w 2014-04-04, 17:35:43
Właśnie mnie to zawsze dziwiło, że niektórzy chcieliby gledzic tylko o jedzeniu jakby całe życie na tym polegało. To tak samo, jak niektórzy zrobili sobie religię z krytykowania Kwaśniewskiego. :lol:
Synu, jak możesz. :shock: Synu, Ojca. :mrgreen: :lol:
Admin wybacz, ale mi ten Wacław tak zapadł w "serce". :lol: Jak to Syn, nie chce cały dzień ba, całą noc o jedzeniu, proporcjach,.... itd. Wstyd.wstyd. :wink:
Mało tego, coraz trudniej go sprowokować :D
Wacław jest wielce zasłużony w propagowaniu Diety Optymalnej, prawie jak cooleś&rec, z którymi ostatnio nikt w necie się równać nie może! :D
W sumie szkoda, że przeważnie wegeprzygłupy typu "brumbak", czy "are", czy prawdziwy "cooler-kulinski", "anna-clay", co nieustannie 14-15 lat temu reklamowali DO na forach typu "gazeta" itp. się wykruszyli. :?
Wtedy dopiero było wesoło jak się czytało dyskusje misjonarzy i zbawców świata przed zabójczym działaniem Diety Optymalnej, z bractwem z "opty"-betonu, co to tylko o jedynie słusznej diecie prawili ... :lol: :lol: :lol:
Przednia komedia, gdyby nie o moim Tacie to było! :twisted:
Cytat: Zyon w 2014-04-04, 22:47:54
Cytat: Gavroche w 2014-04-04, 17:26:25
Czemu nie?!
Jak używasz klarowanego, o niskiej wartości biologicznej, to nie jesteś na DO!
Kurka, nie jesteś nawet na ŻO, co najwyżej na jakimś pożal się Boże LCHF, wiesz?!
Musisz liczyć, musisz jeść tak, jak Anakin, wątróbka, mózg, placki śmietankowe na cały tydzień mieć nasmażone, mam Ci tłumaczyć?
Nie rozumiesz w ogóle o czym pisał Doktor, Renia!
Albo jesteś optybeton, albo w ogóle nie jesteś Opty.
A w ogóle to gówniane Forum, czacik sobie zrobiliście i misji nie czujecie!
Biochemii się uczyć, a nie o polityce i fotoradarach ględzić!
Żeby tak jak Toan i Doktor rzucić okiem na delikwenta i znać jego BTW, o!
Co to w ogóle jest?!
Ojacie :lol:
Dostało mi się chomątem... :?
Taki stan umysłu występujący u dobrych dzieci zwie się psychoza maniakalna. :D
No trochę tak :D
Ale męczą mnie już te "mundrości" co wolno, a czego nie :lol:
No to sobie westchnę czasem :?
Cytat: Gavroche w 2014-04-05, 09:10:48
No to sobie westchnę czasem :?
Tylko, żeby Ci w nałóg nie weszło. :mrgreen: Eeeeech. :lol:
Cytat: Dasna w 2014-04-05, 10:06:53
Cytat: Gavroche w 2014-04-05, 09:10:48
No to sobie westchnę czasem :?
Tylko, żeby Ci w nałóg nie weszło. :mrgreen: Eeeeech. :lol:
Jak z przepony, to nawet zdrowo :D
Podobno jak przesadzam z węglami, to zrzęda się robię :oops:
Cytat: renia w 2014-04-05, 08:50:08
Cytat: Zyon w 2014-04-04, 22:47:54
Cytat: Gavroche w 2014-04-04, 17:26:25
Czemu nie?!
Jak używasz klarowanego, o niskiej wartości biologicznej, to nie jesteś na DO!
Kurka, nie jesteś nawet na ŻO, co najwyżej na jakimś pożal się Boże LCHF, wiesz?!
Musisz liczyć, musisz jeść tak, jak Anakin, wątróbka, mózg, placki śmietankowe na cały tydzień mieć nasmażone, mam Ci tłumaczyć?
Nie rozumiesz w ogóle o czym pisał Doktor, Renia!
Albo jesteś optybeton, albo w ogóle nie jesteś Opty.
A w ogóle to gówniane Forum, czacik sobie zrobiliście i misji nie czujecie!
Biochemii się uczyć, a nie o polityce i fotoradarach ględzić!
Żeby tak jak Toan i Doktor rzucić okiem na delikwenta i znać jego BTW, o!
Co to w ogóle jest?!
Ojacie :lol:
Dostało mi się chomątem... :?
Wazne, ze nauczylem coolesia pisac poprawnie, bo wczesniej pisal "chomonto" :D Czyta mnie i sie uczy, wiec taki stracony nie jest :D Nawet kropla mojej madrosci wydrazy jego skale glupoty :lol:
Twój trud nie idzie na marne... :D dopasowałeś coolesia do chomąta, a nie odwrotnie... :lol:
:lol: :lol:
Cytat: renia w 2014-04-05, 11:20:22
Twój trud nie idzie na marne... :D dopasowałeś coolesia do chomąta, a nie odwrotnie... :lol:
Wlasnie tak :lol:
Słuchajcie, czy można jakoś zrobić (nie wiem kto, może administrator strony OSO Jaworzno) aby wchodząc na ta stronę
http://optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=968
z przeglądarki "google chrome" nie było ostrzeżenia przed złośliwym oprogramowaniem i o możliwości zainfekowania swojego komputera, o stratach finansowych i o utracie danych...
I wejściu na własne ryzyko...
Jak można tego ostrzeżenia się pozbyć? Na pewno sporo osób przez to tam nie wchodzi...Ja początkowo też nie wiedziałam, że można ten komunikat ominąć i wejść...
To na pewno problem google chrom?
Z firefoxa i internet explorera u mnie nic nie wyskakuje. 8)
Może Twój program antywirusowy jest nadaktywny? 8)
Słuchajcie, wszelkie zmiany na stronie OSO są chyba niemożliwe, bo trzy lata już zamieszczają nr konta w widocznym miejscu i... :?
I ten Walkowski co gada po każdym przewinieciu strony! :shock: :?
Cytat: Blackend w 2014-04-22, 16:06:10
To na pewno problem google chrom?
Z firefoxa i internet explorera u mnie nic nie wyskakuje. 8)
Nie. Od każdego z tej przeglądarki nie da się wejść inaczej jak na własne ryzyko, a to jest dość powszechnie używana przeglądarka...
Cytat: admin w 2014-04-22, 17:00:58
Słuchajcie, wszelkie zmiany na stronie OSO są chyba niemożliwe, bo trzy lata już zamieszczają nr konta w widocznym miejscu i... :?
I ten Walkowski co gada po każdym przewinieciu strony! :shock: :?
Dobrze gada, niech gada...
Ja tam wyłączyłam głos i jest spoco... 8)
Zmień sobie Reniu antywirusa na takiego, co chroni, a nie ostrzega! :wink: :mrgreen:
Łatwo się mówi... :roll:
Szkoda, że nie można komputera zaszczepić przeciw wirusom... :?
No jakżeż nie! :shock:
Krytyczne poprawki się to nazywa. :D
Czyli to ostrzeżenie nie u wszystkich co korzystają z google chrome się pokazuje? Tylko wtedy gdy się nie ma aktywnej zapory antywirusowej?
Admin lubi leczyć przez drut, na pewno pomoże. ;) :D
Cytat: renia w 2014-04-22, 18:04:28
Czyli to ostrzeżenie nie u wszystkich co korzystają z google chrome się pokazuje? Tylko wtedy gdy się nie ma aktywnej zapory antywirusowej?
A to akurat mnie nie dotyczy, bo mam win8.1Up.1 64x i porządną przeglądarkę - IE11... :wink: :mrgreen:
Wiadomo, że Ty zawsze masz wszystko naj... :lol:
Ej, tam zaraz wszystko "naj..." :?
Teraz Widowsy nowe za darmochę dają, to biorę. :wink:
Gdzieś czytałem dziś, że win 9 też może będzie za darmo! 8)
Cytat: admin w 2014-04-22, 18:50:24
porządną przeglądarkę - IE11... :wink: :mrgreen:
Heheh kawalarz... :lol: :lol:
http://www.dobreprogramy.pl/Kolejne-wycieki-informacji-z-Microsoftu-Windows-9-za-darmo-Windows-Cloud-w-kazdym-BIOSie,News,53839.html - jest... :D
Cytat: Zyon w 2014-04-22, 18:56:16
Cytat: admin w 2014-04-22, 18:50:24
porządną przeglądarkę - IE11... :wink: :mrgreen:
Heheh kawalarz... :lol: :lol:
Akurat mam porównanie z chromką na andku 4.3 - w porównaniu z IE11 - do bani.
To "sromka" się powinno nazywać, a nie chromka... :wink: :mrgreen:
Andek też jest do bani, czyli do zabawy... 8) :lol:
Cytat: admin w 2014-04-22, 18:57:07
http://www.dobreprogramy.pl/Kolejne-wycieki-informacji-z-Microsoftu-Windows-9-za-darmo-Windows-Cloud-w-kazdym-BIOSie,News,53839.html - jest... :D
W kapitalizmie nie ma czegos takiego jak "za darmo" 8)
MS poszedł po rozum do głowy i na patentach zarabia na "konkurencji" teraz... 8)
I to głównie od googla. :lol:
A o taką "konkurencję" to trzeba dbać... :wink: :mrgreen:
Cytat: admin w 2014-04-22, 17:57:18
Zmień sobie Reniu antywirusa na takiego, co chroni, a nie ostrzega! :wink: :mrgreen:
:lol: :lol:
W moich empikach nie ma jeszcze optymalnych majowych :x A wy macie?
Pewnie już wykupiony! 8)
No nie... chodzę tam od 4 maja co kilka dni... to już pielgrzymki. Prenumeraty nie wezmę bo u nas listonosz ma problemy z rozróżnianiem ulic i numerów....
...trzecia opcja to wersja elektroniczna... :roll:
Cytat: renia w 2014-05-20, 23:51:55
...trzecia opcja to wersja elektroniczna... :roll:
Przez jakiś czas była niedostępna znów działa ta opcja? Choć przyznam ze lubię pomiętolić gazetkę.
MIĘDZY NAMI – Wspomnienia ze Szwajcarii
Szanowni Czytelnicy. Czas biegnie nieubłaganie, ale miłe wspomnienia pozostają. Mam nadzieję, że dzielni uczestnicy kwietniowej wycieczki do Helvetii już wypoczęli i mają się dobrze. Pragnę podziękować wszystkim Państwu za udział w tym pionierskim integracyjnym spotkaniu w naszej alpejskiej krainie. Spisaliście się znakomicie, choć było to niełatwe zadanie, aby zwiedzić niemal cały kraj w tak krótkim czasie. Powiedziałabym w skrócie, że była to Szwajcaria 'w pigułce" i właśnie o taki zachęcający rekonesans chodziło. Cieszę się bardzo, że mimo skromnych warunków wszystkim się podobało. Na przyszły raz skorzystamy ze zdobytych doświadczeń i będziemy mogli w przyszłości usprawnić nasze działania. Weźmiemy pod uwagę wszystkie cenne rady, jakimi zechcieliście Państwo łaskawie nas obdarzyć. Cieszę się, że udał nam się spacer po Lucernie przy pięknej pogodzie i smakowała Wam kawa w wytwornym hotelu 'National Palace" nad brzegiem jeziora. Personel był zdumiony tak dużą ilością zamówionej przez nas bitej śmietanki. Warto wiedzieć, że w tym kraju można taką śmietankę otrzymać za darmo, zamawiając kawę. (...) Zofia Kuzioła Zurych
Więcej – w numerze lipcowym miesięcznika „Optymalni”
:D
A ja sokończyłam już zeszłomiesięczny miesięcznik czytać - nowego jeszcze wczoraj nie było - ale ten ostatni bardzo mi się podobał.
Sporo się dzieje w ruchu Optymalnych. Aż wrze... :D
ŻYWIENIE OPTYMALNE -Miażdżyca i cukrzyca - każdy skutek ma przyczynę
Obszerny fragment wystąpienia lek. Agaty Płoweckiej, przewodniczącej Komisji Zdrowia OSO, z konferencji w Ciechocinku
Obecnie w Polsce obserwujemy coraz większą zachorowalność i umieralność z powodu chorób cywilizacyjnych. Według ostatnich statystyk 65. roku życia dożywa 87% kobiet i 69% mężczyzn, a 80. roku życia dożyje już tylko 54% kobiet i 29% mężczyzn. Przyczyną zaistniałej sytuacji są na pierwszym miejscu schorzenia układu krążenia, które wyprzedziły schorzenia onkologiczne będące dawniej wiodące pod tym względem. Są jednak obszary świata, gdzie ludzie dożywają ponad 100 lat w zdrowiu i sprawności fizycznej i nie jest to nic nadzwyczajnego. Są to rejony Gruzji, Abchazji, Jakucji, Azerbejdżanu - kraje, w których od wieków spożywano głównie produkty pasterskie pochodzące z hodowli kóz i owiec, bo za bardzo nie ma tam warunków na uprawy zbóż. Pasterskie jest też długowieczne plemię Hunzów zamieszkujące rejon Himalajów, u których przeciętna długość życia wynosi 114 lat. Na jednego Hunzę przypada 16 kóz. Żywią się oni głównie tłustym serem kozim, masłem i mlekiem, mięso spożywają od święta - rzadko. O ile różni się żywienie Polaków, którzy ledwo dożywają 65 lat… Powszechne jest spożycie produktów zbożowych - chleba, kasz, makaronów, jeśli nabiał to przeważnie przetworzony w postaci pudełkowych jogurtów i serków homogenizowanych, dużo wędlin i mięsa naszprycowanego chemią i oczywiście wielka medialna kampania: jedz 5 razy dziennie warzywa i owoce. Na pierwszy rzut oka widać, że błądzimy, a żniwem tego wszystkiego jest prawdziwa epidemia chorób cywilizacyjnych. O społecznej skali miażdżycy i jej powikłań świadczy jeszcze jedna liczba pochodząca ze statystyki: w Polsce wykonano w ubiegłym roku (2013 r.) 9 tys. amputacji kończyn dolnych. To znaczy, że w szpitalach w kraju co godzinę wykonuje się amputację kończyny, której przyczyną jest niedokrwienie kończyn dolnych lub stopa cukrzycowa. Zabiegi te wykonywane są, ponieważ nie znana jest wiedza o żywieniu optymalnym, które pozwala chorą kończynę uratować, co znane mi jest z mojej praktyki.
(...) lek. Agata Płowecka przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO
Więcej – w numerze lipcowym miesięcznika „Optymalni”
Cytat: renia w 2014-07-04, 18:50:26
Sporo się dzieje w ruchu Optymalnych. Aż wrze... :D
Bez przerwy jakieś spotkania ... :D
Chyba będzie teraz przerwa wakacyjna... :roll:
Nie, jest zaplanowanych kilka spotkań w wakacje. 8)
Nic o nich nie wiem... :roll: :?
Może i lepiej... :wink: :mrgreen:
Dzięki... :evil:
Ale jeśli one mają być u mnie, to chciałabym chociaż dzień szybciej o tym wiedzieć... :roll: :lol:
To jeszcze nie zarezerwowałaś terminu u Stolema? :shock: :wink:
Terminy są już rozplanowane do połowy listopada przecież. 8)
Ostrzyce są planowane chyba jakoś w połowie września, jeśli nie pomyliłem... :D
Cytat: admin w 2014-07-04, 19:45:48
To jeszcze nie zarezerwowałaś terminu u Stolema? :shock: :wink:
Terminy są już rozplanowane do połowy listopada przecież. 8)
Żeby rezerwować tak na 100%, to muszę mieć pewność, że to spodkanie na pewno dojdzie do skutku. Teraz gwarancji nie mam...Jak się rezerwuje, to w razie czego, się ponosi koszta... :? A ja do rozrzutnych nie należę... 8)
Cytat: admin w 2014-07-04, 19:47:46
Ostrzyce są planowane chyba jakoś w połowie września, jeśli nie pomyliłem... :D
W ostatnią sobotę września mamy spotkanie rodzinne (całe nasze drzewo genealogiczne :lol:) w restauracji, ale w drugą, albo trzecią by mogło być... :roll:
Ale zaklepywać termin się jeszcze boję... :roll:
Mogę na razie Tobie pokój zarezerwować (jesień)... :lol: Już od nas z Oddziału się pytali, czy byś we wrześniu tez przyjechał... :roll: Na południu Polski też jakiś Zjazd jest organizowany...w Złotym Stoku, czy jakoś tak... :roll:
W złotym, złotym... Mieścina z fajną lokalizacją. Pamiętam bo kiedyś jak korbą mocniej w rowerze zakręciłem to mnie tam zatoczyło na ten przykład. :wink:
ŻYWIENIE OPTYMALNE – Żywienie optymalne w chorobach nowotworowych
Tekst wystąpienia lek. Barbary Dąbrowskiej na konferencji w Ciechocinku
Wiedza dr. Kwaśniewskiego daje nam optymalnym siłę do lepszego pokierowania swoim życiem, zdrowiem, stanem ekonomicznym i własnym bezpieczeństwem.
Przez lata studiów i potem przez wiele lat żyłam w swoistym transie hipnotycznym. Mój wyprany i zaprogramowany mózg wierzył, że wiedza podawana przez medycynę akademicką to prawda, a nawet święta prawda. Konsensusy, zalecenia profesorów, badania naukowe i tzw. dowody naukowe, które w 85% a nawet w 97% są finansowane przez firmy farmaceutyczne powodowały, że wypisywałam coraz więcej recept oraz zalecałam chorym fatalny w skutkach sposób żywienia. Leczenie chorób, to nie było leczenie, a pielęgnowanie chorób. Na żywieniu optymalnym jestem 16 lat, czyli tyle ile lat ma nasze stowarzyszenie. Gdybym w porę nie zrozumiała jak bardzo błądziłam, to pewnie bym już zmarła na raka, o którym mam dzisiaj mówić. Miałam bardzo osłabiony organizm, fatalne wyniki i planowałam następne badania w celu wykrycia, gdzie ten nowotwór siedzi. Prawda jest taka, że lekarki w Europie żyją bardzo krótko, a to dlatego, że żywią się źle.
Co powoduje zachorowania na nowotwory? Tego medycyna nie wie. Definicja jest taka, że dochodzi do uszkodzenia mechanizmów kontrolujących rozrost komórek na poziomie genetycznym i molekularnym i kumulacji błędów genetycznych w kolejnych pokoleniach komórek potomnych. Dochodzi do niekontrolowanego rozrostu komórek, inwazji podścieliska, początku angiogenezy nowotworowej, naciekania i przerzutowania oraz uogólnionej choroby nowotworowej. Tzw. badania nad rakiem i leczenie chorób nowotworowych to największy biznes w medycynie, a 'Wielka Farmacja" ma z tego niesamowite profity. Każde 10-lecie XX wieku przyniosło wzrost schorzeń nowotworowych. Ta niezwykle złożona grupa chorób, jeszcze na początku ub. stulecia dość rzadkich, obecnie jest drugą przyczyną zgonów po chorobach układu krążenia w krajach uprzemysłowionych. Dotyka coraz młodsze grupy wiekowe i dzieci.
(...)
Lek. Barbara Dąbrowska
Więcej – w numerze lipcowym miesięcznika „Optymalni”
Cytat: RafałS w 2014-07-04, 21:06:233
W złotym, złotym... Mieścina z fajną lokalizacją. Pamiętam bo kiedyś jak korbą mocniej w rowerze zakręciłem to mnie tam zatoczyło na ten przykład. :wink:
gdy dostane w sierpniu ze 3 dni wolnego zakrecilbym sobie tam,ale pociagiem ;)
18 września - 21 września jest też w zakopanem
Jedno Zakopane na cały kraj to za mało. Stąd zatłoczenie ponad miarę, a szkoda bo by się zajrzało częściej jak raz na ćwierć wieku. :)
WARTO PRZECZYTAĆ – Choroby zaawansowanego wieku
W miarę upływu lat ludzie żyją coraz dłużej. Stąd też schorzenia wieku starszego będą odgrywać coraz większą rolę. Coraz ważniejsze będą zaburzenia pamięci, demencja czy choroby Parkinsona i Alzheimera.
Na chorobę Alzheimera choruje na świecie od 17 do 25 milionów osób. W Unii Europejskiej liczbę chorych tylko na tę chorobę ocenia się 5,6 - 7,2%. Całkowite koszty jej leczenia i opieki nad chorymi ocenia się w USA na 100 miliardów dolarów, a w Unii Europejskiej na 122 miliardy, tylko w roku 1999 (Horschl i wsp, 1999). W lipcu 2010 roku w Paryżu odbyła się Międzynarodowa Konferencja Towarzystwa Alzheimera, poświęcona tej chorobie, na której czołowy naukowiec tego Towarzystwa William Thies ocenił, że koszty spowodowane na świecie chorobami wywołującymi otępienie wynoszą 604 miliardy dolarów. Mniej więcej połowa z nich to choroba Alzheimera, na którą cierpi 35,5 miliona ludzi. Pan Thies powiedział, że jest to jedyna przyczyna śmierci spośród najczęstszych w USA, której nie można zapobiec, wyleczyć, ani nawet spowolnić. Do jej powstania przyczynia się starość, style życia, niskie wykształcenie, palenie papierosów, depresje, czy otyłość. Zestawienie tych faktów przez przedstawiciela przemysłu chorób nie brzmią zbyt poważnie. Co jednak o tym sądzą naukowcy?
(...)
Prof. Stanisław K. Wiąckowski
Więcej – w numerze lipcowym miesięcznika „Optymalni”
Ciekawe! :D
Cóż może oznaczać określenie użyte w ... powyższym tekście, a mianowicie "niskie wykształcenie"- według mnie dotyczy ono wzrostu ... . ;) :lol:
Coś dla badaczy "wysokiego cukru" na Diecie Optymalnej też jest:
MIĘDZY NAMI – Ocena metabolizmu glukozy na podstawie wskaźników tolerancji glukozy u osób stosujących ubogowęglowodanową dietę bogatotłuszczową dłużej niż 1 rok.
Wykład ten w formie prezentacji przedstawiła na konferencji w Ciechocinku mgr Marta Steczkowska, doktorantka Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej Polskiej Akademii Nauk
Tolerancja glukozy w warunkach stosowania Żywienia Optymalnego to złożony problem, wymagający gruntownego zbadania. Do tej pory wielu badaczy podejmowało próby oceny wrażliwości na insulinę w warunkach zwiększonej podaży tłuszczów, w tym także nasyconych oraz zmniejszonej ilości węglowodanów w diecie. Uzyskiwane wyniki różniły się od siebie, często wzajemnie się wykluczając. W części bowiem prac możemy znaleźć wnioski o pogorszeniu wrażliwości na insulinę, podczas gdy w innych podkreśla się dobroczynny wpływ diet bogatotłuszczowych na tolerancję glukozy. Rodzi się zatem pytanie o przyczynę tych rozbieżności. Odpowiedzi szukać należy w różnych proporcjach ilości tłuszczów i węglowodanów stosowanych w badaniach diet czy długościach ekspozycji na nie. Warto także wspomnieć, że analizie poddawano najczęściej wyniki pochodzące od osób otyłych lub z zaburzeniami tolerancji glukozy. Ponadto dane, na których opierano wymienione wcześniej wnioski, dotyczyły jedynie wartości stężeń glukozy i insuliny (glikemii i insulinemii) na czczo oraz wskaźnika HOMA (Homeostatic Model of Insulin Resistance), uwzględniającego obie te wartości. Nie są to jednak doskonałe wskaźniki insulinowrażliwości. W stanie na czczo stężenie glukozy jest determinowane głównie przez endogenną syntezę glukozy w wątrobie (tzw. glukoneogenezę), regulowaną przez insulinę. Zatem glikemia i insulinemia na czczo oraz opierające się na nich pozostałe wskaźniki obrazują wątrobową wrażliwość na insulinę. W stanie na czczo około 80% dokomórkowego transportu glukozy odbywa się na drodze niezależnej od insuliny, a transport zależny od niej stanowi mniej więcej 20%, przez co, jak uważa część badaczy, tolerancja glukozy na czczo jest inna niż ta kształtowana posiłkiem. Warto podkreślić, że na czczo, w spoczynku głównym, substratem energetycznym są wolne kwasy tłuszczowe. Po posiłku zawierającym węglowodany dochodzi do wzrostu stężenia glukozy we krwi, co pociąga za sobą wzrost wydzielania (sekrecji) insuliny przez trzustkę.
(...)
Więcej – w numerze lipcowym miesięcznika „Optymalni”
A to nie lepiej zapytac adaska, zamiast naukowo piane bic? On wszystko opowie
Najgorsze, że cooleś się zmył, to był znawca i propagator "opty"-malności! 8)
Cytat: admin w 2014-07-05, 09:41:45
Coś dla badaczy "wysokiego cukru" na Diecie Optymalnej też jest:
MIĘDZY NAMI – Ocena metabolizmu glukozy na podstawie wskaźników tolerancji glukozy u osób stosujących ubogowęglowodanową dietę bogatotłuszczową dłużej niż 1 rok.
Wykład ten w formie prezentacji przedstawiła na konferencji w Ciechocinku mgr Marta Steczkowska, doktorantka Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej Polskiej Akademii Nauk
Tolerancja glukozy w warunkach stosowania Żywienia Optymalnego to złożony problem, wymagający gruntownego zbadania. Do tej pory wielu badaczy podejmowało próby oceny wrażliwości na insulinę w warunkach zwiększonej podaży tłuszczów, w tym także nasyconych oraz zmniejszonej ilości węglowodanów w diecie. Uzyskiwane wyniki różniły się od siebie, często wzajemnie się wykluczając. W części bowiem prac możemy znaleźć wnioski o pogorszeniu wrażliwości na insulinę, podczas gdy w innych podkreśla się dobroczynny wpływ diet bogatotłuszczowych na tolerancję glukozy. Rodzi się zatem pytanie o przyczynę tych rozbieżności. Odpowiedzi szukać należy w różnych proporcjach ilości tłuszczów i węglowodanów stosowanych w badaniach diet czy długościach ekspozycji na nie. Warto także wspomnieć, że analizie poddawano najczęściej wyniki pochodzące od osób otyłych lub z zaburzeniami tolerancji glukozy. Ponadto dane, na których opierano wymienione wcześniej wnioski, dotyczyły jedynie wartości stężeń glukozy i insuliny (glikemii i insulinemii) na czczo oraz wskaźnika HOMA (Homeostatic Model of Insulin Resistance), uwzględniającego obie te wartości. Nie są to jednak doskonałe wskaźniki insulinowrażliwości. W stanie na czczo stężenie glukozy jest determinowane głównie przez endogenną syntezę glukozy w wątrobie (tzw. glukoneogenezę), regulowaną przez insulinę. Zatem glikemia i insulinemia na czczo oraz opierające się na nich pozostałe wskaźniki obrazują wątrobową wrażliwość na insulinę. W stanie na czczo około 80% dokomórkowego transportu glukozy odbywa się na drodze niezależnej od insuliny, a transport zależny od niej stanowi mniej więcej 20%, przez co, jak uważa część badaczy, tolerancja glukozy na czczo jest inna niż ta kształtowana posiłkiem. Warto podkreślić, że na czczo, w spoczynku głównym, substratem energetycznym są wolne kwasy tłuszczowe. Po posiłku zawierającym węglowodany dochodzi do wzrostu stężenia glukozy we krwi, co pociąga za sobą wzrost wydzielania (sekrecji) insuliny przez trzustkę.
(...)
Więcej – w numerze lipcowym miesięcznika „Optymalni”
Czy wszystko powyższe o zachowaniu glukozy i insuliny jest prawdziwe?
Adminie, nie przyczepisz się do czegoś?
A po co mam się przyczepiać. 8)
Ja tam swoje wiem... :wink: :mrgreen:
Cytat: Gavroche w 2014-07-05, 10:08:50
...
Adminie, nie przyczepisz się do czegoś?
Cytat: admin w 2014-07-05, 12:03:13
A po co mam się przyczepiać. 8)
...
I słusznie. Prawidłowo zastosowana DO działa skutecznie w 99,9%, o czym wiedzą ci, którzy ją tak właśnie stosują oraz ci, którzy ją tak właśnie ... stosowali. ;) Kogoś pominąłem? :D
Skąd więc pomysł, aby gonić badaczy do "...złożonego problemu, wymagającego gruntownego zbadania...", skoro nieodgadnione zostaje nie 40%, nie 10%, a 0,1%. Co to za matematyka? Ha! :D ;)
P.s.
Gdyby ktoś jednak nie zauważył, to przypomnę, że zarówno w tym, jak i poprzednim moim poście
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4866.msg307969#msg307969 wyrwy z kontekstu są użyte w celu manipulacji, ponieważ tak się składa, że całego nakładu Miesięcznika wykupić nie zdołam. O! :D ;) :lol:
Z sierpniowego numeru Miesięcznika Optymalni:
ABC MEDYCYNY
Kawa czy herbata?
Kawa to napój chętnie spożywany przez dzisiejsze społeczeństwo na całym świecie. Sporządzany z palonych i zmielonych ziaren kawowca pochodzi z Etiopii. W Europie pojawił się ok. XVI w.
Początki kawy sięgają X wieku przed naszą erą i związane są ściśle z ludami koczowniczymi terenów górskich Etiopii, które jako pierwsze zauważyły jej energetyzujący wpływ. Istnieje kilka legend związanych z kawą. Jedna z nich mówi o tym, że pasterze zauważyli, że kozy zjadające pewne owoce stają się bardziej pobudzone. Postanowili oni też spróbować. Odczuwali wtedy niezwykły przypływ energii. Pierwsze wzmianki o paleniu i piciu kawy pojawiły się ok. X w. n.e. u perskiego lekarza Raziego, ale kolejne informacje pochodzą dopiero z XV w. z Afryki północnej. Pierwszą kawiarnię otwarto w 1457 r. w Konstantynopolu. W Europie jako pierwszy opisał kawę niemiecki botanik i podróżnik Leonard Rauwolf , który w 1573 r. rozpoczął podróż na bliski Wschód celem poznania nowych ziół i lekarstw. Początkowo kawa trafiła do włoskiej Wenecji, gdzie prowadził wówczas główny szlak handlowy między Afryką Północną a Wschodem. Pierwsza europejska kawiarnia została otwarta we Włoszech w 1645 r. Obecnie najcenniejszym gatunkiem kawy jest pochodząca z wyżyn Etiopii kawa arabska -Coffea arabica. Uprawiana jest również w całej Afryce, Ameryce Południowej i Azji. To, co zafascynowało dawnych pasterzy etiopskich, to kofeina zawarta w ziarnach kawy. Kofeina to alkaloid purynowy pochodzenia roślinnego. Można ją też otrzymywać syntetycznie. Obecnie jest stosowana m.in. jako dodatek do napojów energetyzujących. Kofeina jest stymulantem. Spożywana w różnych produktach jest najczęściej konsumowaną substancją psychoaktywną. W budowie chemicznej jest zbliżona do dwóch innych puryn – teobrominy i theofiliny. Kofeina znajduje się również w innych roślinach, np. w herbacie, ostrokrzewie paragwajskim - yerba mate, guaranie, orzeszkach cola oraz w czekoladzie. Kofeina działa pobudzająco na układ nerwowy człowieka. Stymuluję korę mózgową, zwiększając sprawność myślenia, znosi zmęczenie psychiczne i fizyczne. Pobudza ośrodki wegetatywne – oddechowy, naczynioruchowy oraz ośrodek nerwu błędnego. Efektem tego jest: zwiększone natlenienie tkanek, przyspieszenie przemiany materii, zwiększone wydzielanie soków trawiennych, przyspieszona praca jelit, działanie moczopędne. Kawa jest głównym przeciwutleniaczem w diecie z małą ilością owoców i jarzyn. Kofeina dobrze wchłania się z przewodu pokarmowego, jest metabolizowana w wątrobie, a wydalana przez nerki. To pozytywne stymulowanie naszego organizmu zależy oczywiście od dawki spożywanej kofeiny. Za bezpieczną ilość uważa się ok.100-300 mg dziennie. Ta ilość nie uzależnia i nie daje skutków ubocznych. Jedna filiżanka kawy zawiera ok. 75-250 mg. Kawa spożywana w umiarkowanych ilościach ma pozytywne właściwości, np. dotlenia organizm, przez co ułatwia koncentrację, polepsza pamięć krótkotrwałą, przyspiesza metabolizm, tym samym zwiększa tempo przemiany lipidów i pomaga zapobiegać zmęczeniu mięśni. Zmniejsza szansę zachorowania na cukrzycę typu II, kamicę pęcherzyka żółciowego, chorobę Parkinsona, Alzheimera. Leczniczo kofeina stosowana jest przy zatruciu alkoholem, w niedociśnieniu, w stanach wyczerpania psychicznego i fizycznego. Dawka śmiertelna dla człowieka to ok. 150mg/kg wagi ciała. Negatywne skutki picia kawy związane są przede wszystkim ze spożyciem jej nadmiernych ilości. Głównie i najczęściej spotykamy się z uczuciem nerwowości, niepokoju i rozdrażnienia. Jest to tzw. 'zdenerwowanie kofeinowe". Kawa może zwiększać prawdopodobieństwo zawału serca u osób o wolniejszym jej metabolizmie w wątrobie (u posiadających gen spowalniający detoksykację kofeiny nawet o 133% u osób pijących powyżej 4 filiżanek dziennie). Nieznacznie obniża płodność u mężczyzn, jak i u kobiet. Należy też pamiętać, że kawa zwiększa efektywność środków przeciwbólowych. Herbatę według legendy jako pierwszy zaparzył przypadkowo w 2737r. p.n.e. mityczny cesarz Shennong. Jednak pierwsze informacje i zapiski o herbacie pochodzą z X w. p.n.e. z Chin. Około V w. n.e. herbata pojawiła się w Mongolii i Tybecie, a ok. 800 r. n.e. zawędrowała do Japonii. W Europie jako pierwsi zaczęli parzyć herbatę Rosjanie w XVI w. w postaci bardzo mocnego naparu. W Polsce pojawiła się w 1664 r. Dotarła do nas z Francji i początkowo była traktowana jako ziele lecznicze. Substancją czynną obecną w herbacie jest teina. Teina występuje we wszystkich rodzajach herbaty, jednak w różnych ilościach. Najwięcej zawiera jej czarna herbata – ok. 100 mg na filiżankę, zielona – kilka mg. Teina działa podobnie jak kofeina – stymulująco na ośrodkowy układ nerwowy, nieco niweluje zmęczenie, poprawia koncentrację, procesy myślowe, wspomaga wydzielanie soków trawiennych i poprawia wentylację płuc. Mechanizm działania teiny jest jednak inny niż kofeiny. Polifenole również obecne w herbacie spowalniają wchłanianie teiny, co powoduje, że jest ona przyswajana dłużej przez organizm, co prowadzi do rozłożonego w czasie działania pobudzającego. Jest to zaleta działania herbaty, kiedy wypijana jest w rozsądnych ilościach. Kiedy wypija się zbyt dużo filiżanek dziennie, np. kilkanaście, powoduje to nasilone, przewlekłe stany pobudzenia. Prowadzi to po kilku miesiącach do przemęczenia, silnej nerwicy, a nawet do stanów wyczerpania. Z reguły pacjenci nie kojarzą pojawiających się stopniowo objawów nerwicy z wypijaną herbatą. Trudno też wtedy znaleźć na tę dolegliwość lekarstwo. Długotrwałe picie dużych ilości mocnej herbaty prowadzi również do niedoboru wit. B?. Ta z kolei jest niezbędna do prawidłowego metabolizmu homocysteiny. Niedobór wit. B? oraz kwasu foliowego powodują również inne przyczyny, np. palenie tytoniu, picie alkoholu, leki zawierające teofilinę, leki neurotyczne, leki donory tlenku azotu. To wszystko powoduje wzrost stężenia homocysteiny, która jest uważana za przyczynę zmian miażdżycowych. Tak więc najpopularniejsze pijane przez nas napoje – kawa i herbata – mają swoje zalety i wady używania. I jak powiedział kiedyś pan prof. Herman (Katedra Farmakologii i Farmakoterapii przy Akademii Medycznej w Katowicach): Wszystko jest trucizną, kwestia jest tylko dawki. Należy pamiętać te słowa, bo dotyczą nie tylko używek i leków, ale także wszystkiego, co zjadamy i wypijamy.
Lek. med. Ewa Łukaszek-Gwóźdź
Arkadia II Katowice
Już masz sierpniowy numer? Czyżby Biuro OSO nie robiło sobie żadnych wakacji? :shock: :wink:
Nie, nie mam sierpniowego numeru. 8)
Sierpniowy numer nie jest jeszcze rozsyłany.
Stwierdzam po osobistych doświadczeniach z ostatnich kilkudziesięciu lat, że życie w kłamstwie jest bardzo zdrowe dla zdobywających tytuły naukowe. Bez tego nie da się nic osiągnąć w "naukowym" świecie, czego najlepszym przykładem jest mój Tata.
Wyjątkowy Człowiek, samotnie głoszący Prawdę przez wiele lat, otrzymując w zamian tylko przykrości ze strony "żyjących zdrowiuśko w kłamstwie"...
Tekst Wiąckowskiego z sierpniowego numeru Miesięcznika Optymalni:
WARTO PRZECZYTAĆ
Czy życie w kłamstwie jest zdrowe?
W piśmiennictwie ludzi odpowiadających za nasze zdrowie roi się od kłamliwych zaleceń, które mają na nie bardzo negatywny wpływ.
1. Tłuszcz jest szkodliwy dla zdrowia, a naszą żywnością powinny być węglowodany, a nie tłuszcze. Nie możemy spożywać nieograniczonych ilości węglowodanów przy drastycznym ograniczaniu tłuszczów. Dieta obfitująca w węglowodany powoduje nadwagę, cukrzycę i zawały serca (Treutwein, 2008). Hipotezę, że tłuszcz w pożywieniu podnosi poziom cholesterolu, który wywołuje chorobę wieńcową sformułował i wylansował Ancel Keys. Kiedy zaczynał popularyzować swoją koncepcję, Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (AHA) i całe środowisko kardiologów w USA nie akceptowało jego poglądów. Jednak Keys, skutecznie nakłonił AHA do zmiany stanowiska. Udało mu się to osiągnąć dzięki temu, że jego badania wsparły olbrzymie dotacje - 200 tys. dolarów rocznie, za pośrednictwem Public Health Service. (Taubes, 2008). Ancel zorganizował w ramach AHA komisję, której został członkiem. Komisja ta przedstawiła czterostronicowy raport mówiący, że istnieją wystarczające dowody, aby uznać zasadność teorii Keysa i na jej podstawie nakłaniać Amerykanów do przejścia na niskotłuszczowy model odżywiania. Bardzo szybko poglądy Keysa zaczęły rozprzestrzeniać się za pośrednictwem prasy i bez znaczenia był fakt, że w eksperymentach naukowych nie udawało się ich potwierdzić. Sama teoria stała się przedmiotem codziennych rozmów i wielu ludzi w nią uwierzyło. Z czasem teoria ta stała się wiedzą publiczną, mimo że brakowało na jej poparcie dowodów naukowych. Swoją hipotezę Keys oparł na dwóch badaniach: Six Countries Analysis i Seven Countries Study. Obserwując wybrane populacje, wykazał pozytywną korelację pomiędzy spożyciem tłuszczu w diecie, a śmiertelnością w wyniku choroby wieńcowej. Keys w swoich badaniach miał do dyspozycji dane z 22 krajów, ale wybrał z nich tylko 7: USA, Jugosławia, Holandia, Anglia, Włochy, Grecja, Japonia, które najbardziej pasowały do lansowanej hipotezy. Spożywanie tłuszczów mogłoby dla nas być niekorzystne, jeżeli nie rozróżnialibyśmy tłuszczów szkodliwych od pożytecznych. 2. Kłamstwo cholesterolowe. Przez wiele lat lekarze byli bombardowani informacjami płynącymi od koncernów farmaceutycznych i podległych im głównych opiniodawczych instytucji medycznych. Twierdziły one, że choroby serca biorą się po prostu z nadmiernej ilości cholesterolu we krwi. Jedyną terapią, jaka wchodziła w grę, było wypisywanie medykamentów w celu obniżenia poziomu cholesterolu i dieta, polegająca na ograniczeniu przyjmowania tłuszczów. Miała ona obniżyć poziom cholesterolu i zapobiegać chorobom serca. Odstępstwa od tych zaleceń były uważane za niebezpieczną herezję. Pomimo, że lekarze są wyjątkowo oporni do przyznawania się do błędów, tych zaleceń dłużej nie da się bronić - ani naukowo, ani będąc w zgodzie z własnym sumieniem. Odkrycie sprzed kilku lat, że stan zapalny ściany arterii jest prawdziwą przyczyną chorób serca zmusza do zmiany sposobu leczenia tych chorób i innych chronicznych dolegliwości (Hartenbach, 2010, Lundell, 2012). Dr Lundell, Szef Chirurgii Serca w Banner Hearth Hospital, który przeprowadził 5000 operacji na otwartym sercu przyznał, że obniżanie cholesterolu było wielka pomyłką. Porzucił chirurgię i zaczął leczyć choroby serca dietą. Przemysł farmaceutyczny i medycyna oskarżają cholesterol o to, że powoduje miażdżycę tętnic, co prowadzi do zawałów i udarów, powodujących najwięcej zgonów. Jest to niebezpieczna mistyfikacja na polu medycyny w stosunku do społeczeństwa. Przygotowanie do tego trwało wiele lat. Hipercholesterolową hipotezę miażdżycy wymyślono i upowszechniono, żeby zdemonizować tłuszcze zwierzęce i wprowadzić do diety tanie oleje roślinne oraz margaryny. Nieprawdziwe dane na temat norm stężenia cholesterolu stwarzają lekarzom i farmaceutom możliwość, aby uczynić z każdej osoby dożywotniego pacjenta. Prof. dr hab. nauk med. Walter Hartenbach w swojej kilkudziesięcioletniej pracy poświęconej chorobom naczyń na tle nieprawidłowego odżywiania, pisze, że nie udało mu się stwierdzić zależności miedzy stężeniem cholesterolu we krwi, a rozwojem miażdżycy. Można z tego wyciągnąć następujące wnioski: 1. Cholesterol nie ma żadnego wpływu na rozwój miażdżycy czy zawał serca. W zmianach stanu naczyń można doszukać się najwyżej jednego procenta cholesterolu. 2. Wysoki poziom cholesterolu we krwi wiąże się dłuższym życiem oraz znacznie rzadszym występowaniem chorób nowotworowych. 3. Obniżanie poziomu cholesterolowe krwi wiąże się z częstymi zgonami oraz nasila występowanie chorób nowotworowych. Zawartość cholesterolu reguluje wątroba, która w zależności od potrzeb zwiększa lub zmniejsza jego produkcję. Poziomu cholesterolu we krwi nie da się na dłuższą metę obniżyć, ani przy pomocy odpowiedniej diety, ani leków, gdyż zawsze wraca on do swojej pozycji wyjściowej. Koncerny farmaceutyczne w swoim interesie, a nie w interesie chorych pacjentów, obniżają zawartości cholesterolu aż do 200 mg/dl, a nawet próbują jeszcze niżej, tymczasem na całym świecie przyjmuje się, że średnia wartość stężenia cholesterolu dla osoby dorosłej wynosi 250 mg/dl. Poziom ten waha się w zależności od obciążenia organizmu, a u 20% ludności wynosi on od 300 mg/dl do 350 mg/dl, co oznacza wzmożoną witalność organizmu. Cholesterol jest konieczny do wytwarzania hormonów sterydowych, a w tym najważniejszego z nich - kortyzolu. Obniżanie poziomu cholesterolu powoduje ograniczenie produkcji hormonów, co powoduje spadek wydolności fizycznej i psychicznej. Przyczynia się to do spadku witalności mężczyzny, aż do impotencji oraz do zaburzeń płodności kobiety, do zaburzeń w rozwoju mięśni i układzie kostnym, do zachwiania równowagi w gospodarce elektrolitowej, co w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zgonu. Ponad 50% ludzi z zawałami serca nie miało wysokiego poziomu cholesterolu. Największym zagrożeniem są bogate w wapń płytki, które mogą zablokować normalny przepływ krwi. Aktualne badania upewniają nas, że witamina K2 jest najważniejszym składnikiem żywnościowym, który może skutecznie zapobiec, a nawet odwrócić blokadę przepływu krwi w arteriach (Wiąckowski, 2014). Do pospolitych leków stosowanych w celu obniżenia cholesterolu należą: Lipitor (atorwastatyna), Lipax, Simvar, Zocor (simwastatyna), Prawacol (prawastatyna), Mevacor, Altocor, (lowastatyna) , Lescol Vastin (fluwastatyna). Według literatury medycznej, jak wynika z ulotek dołączanych do leków, efekty uboczne statyn pojawiają się rzadko i to u mniej niż 2% pacjentów. W rzeczywistości u bardzo wielu ludzi pojawiają się znacznie gorsze objawy i o wiele częściej. Naukowcy podają coraz nowsze informacje, z których wynika, że statyny wcale nie są tak cudownymi lekami jak się je reklamuje. Szczególnie podatni na efekty uboczne statyn są: ludzie starsi, kobiety, diabetycy, osoby po operacjach, chorzy na wątrobę lub nerki, przyjmujący niektóre leki jak erytromycyna, fibraty, trakonazol i leki immunosupresyjne. Należą do nich między innymi: podniesiony poziom enzymów wątrobowych (Cabot, Jasińska, 2010). Statyny mogą wywoływać stany zapalne i uszkadzać wątrobę, podnosząc w konsekwencji poziom enzymów wątrobowych w krwiobiegu. Jeszcze większa szansa na podniesienie tych enzymów powstaje, jeśli równocześnie ze statynami zażywa się jakiś inny lek obniżający poziom cholesterolu lub nawet witaminę B3. Wiele osób, którym przepisuje się statyny ma chorobę stłuszczeniową wątroby i często podwyższony poziom enzymów wątrobowych. U takich osób rozwija się stan zapalny, a statyny mogą go tylko pogorszyć. Bóle i osłabienie mięśni Statyny mogą wywoływać stan zwany miopatią – bóle mięśni i ich zwiększoną wrażliwość. Przemysł farmaceutyczny mówi, że takie bóle odczuwa jedynie 2,3% osób, a dr B. Golomb z Universytetu w San Diego, że 98%. Osoby, które regularnie ćwiczą, częściej mają takie bóle, ponieważ statyny ograniczają produkcję koenzymu Q10 potrzebnego do kurczenia się mięśni. Statyny mogą powodować powstawanie groźniejszej postaci miopati zwanej rabdomiolizą. Komórki mięśni zaczynają się wtedy rozpadać i uwalniają do krwiobiegu białko zwane mioglobiną, które może zakłócać funkcjonowanie nerek, a nawet doprowadzić do ich niewydolności. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do śmierci. Niektóre leki pobierane równocześnie ze statytnami mogą zwiększać ryzyko rabdomilozy. Np. fibraty (inne leki obniżające poziom cholesterolu), erytromycyna, leki przeciwgrzybiczne, duże dawki niacyny, cyklosporyny (leki zapobiegające odrzucaniu przeszczepów). Neuropatia Statyny mogą uszkadzać nerwy, wywołując objawy takie jak: mrowienie, ból, odrętwienie, osłabienie, np. w rękach czy nogach, a nawet trudności z chodzeniem. Naukowcy z Danii przebadali pół miliona ludzi i odkryli, że zażywanie statyn przez rok zwiększało ryzyko uszkodzenia nerwów u 15% ludzi, a u takich którzy przyjmowali statyny przez dwa lata lub dłużej, ryzyko uszkodzenia nerwów było o 26% większe (Gaist, 2002). Rak W każdym doświadczeniu na gryzoniach statyny wywoływały raka. Według czasopisma Journal of the American Medical Association wszystkie fibraty i statyny wywołują raka u gryzoni, a w niektórych przypadkach ich wpływ na zwierzęta jest podobny do wpływu na ludzi (Jama 1996, 275(1): 55-65). Badania przeprowadzone na ludziach nie przynoszą tak dramatycznych wyników, ponieważ rak rozwija się w czasie wielu lat. Z cytowanej powyżej analizy pochodzi również następująca konkluzja: "wyniki doświadczeń prowadzonych na zwierzętach i ludziach sugerują, że pacjentom narażonym na wieńcową chorobę serca nie wolno podawać leków obniżających poziom lipidów, zwłaszcza fibratów i statyn (JAMA 1996,Jan 3 :275(1): 55-60). Badania przeprowadzone na ludziach (CARE), dowodzą, że wskaźniki występowania raka piersi wzrosły o 1500% u pacjentów przyjmujących statyny. Niewydolność serca Statyny pozbawiają organizm koenzymu Q10, którego serce bardzo potrzebuje do produkcji energii. Bez tej substancji mitochondria w komórkach serca nie mogą wytwarzać dostatecznej ilości energii, co prowadzi do osłabienia mięśnia. Tak więc, im większa dawka statyn i im dłużej się je bierze, tym bardziej wzrasta prawdopodobieństwo niewydolności serca (Cabot, Jaśińska, 2010). Osłabienie pamięci i koncentracji Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Pitsburgu wykazały, że pacjenci, którzy przez 6 miesięcy przyjmowali statyny o wiele gorzej radzili sobie z rozwiązywaniem skomplikowanych zadań pamięciowych i wykazywali gorsze zdolności psychomotoryczne niż pacjenci, którym podawano placebo. Depresja Receptory serotoniny w mózgu potrzebują cholesterolu do pracy, tak więc jego obniżanie może prowadzić do depresji. Zrujnowane życie seksualne Cholesterol stanowi podstawowy budulec kilku hormonów, wliczając w to również hormomy płciowe. Zażywanie leków obniżających poziom cholesterolu może doprowadzić do obniżenia poziomu testosteronu u mężczyzn, zmniejszając libido, pociąg fizyczny, wydajność seksualną u mężczyzn, prowadząc do zaburzeń erekcji (Smals i wsp.,1991, Kash at all). Może wpływać ujemnie na płodność kobiet. Cholesterol ma wpływ na budowę białkową mięśni, a poprzez sterydy anaboliczne, na zasoby białka i wapnia, a przez to zapobiegać osteoporozie, a także mieć wpływ na regulacje snu (Hartenbach, 2010). Katarakta Badania opublikowane w Archives of Internal Medicine wykazały, że 10-dniowa kuracja erytromycyną przy regularnym zażywaniu statyn zwiększa ryzyko katarakty. Kłamstwo cholesterolowe na świecie demaskuje coraz więcej badaczy i publicystów (Apfelbaum, 1994, Borger, Berger, 1995, Kaltenbach, 1995, Shrabanek, 1994, Hartenbach, 2002, 2010 Lundell, 2012). Przemysł farmaceutyczny nadal alarmuje, że poziom cholesterolu należy obniżać za wszelką cenę, żeby ratować życie osób zagrożonych. Prawdziwym motywem jest jednak fakt, że - jak mówią obrońcy cholesterolu - obniżanie jego poziomu we krwi wprawdzie zagraża zdrowiu i życiu pacjentów, ale przynosi olbrzymie zyski, głównie firmom farmaceutycznym, lekarzom oraz producentom margaryn. W samych tylko Stanach Zjednoczonych ocenia się zyski firm farmaceutycznych pochodzące ze sprzedaży preparatów obniżających cholesterol na około 40 miliardów dolarów rocznie (Hartenbach, 2010). 3. Próba eliminacji cholesterolu z pożywienia. Jeśli nasze pożywienie będzie zawierało za mało cholesterolu, to organizm zacznie produkować ten związek, ponieważ jest on niezbędny do zaopatrywania hormonów, krzepnięcia krwi, hydrolizy tłuszczu, do funkcjonowania wszystkich komórek ustroju, do budowy kości i stawów oraz do pozytywnego życia seksualnego (Treutwein, 2008) 4. Dieta niskotłuszczowa chroni przed chorobami. Radykalne diety niskotłuszczowe nie chronią przed rakiem i są źródłem wielkich niedoborów witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. 5. Tłuszcz tuczy, a nie syci. Jest wręcz odwrotnie. Tłuszcz syci, a nie tuczy! 6. Powinniśmy spożywać jak największą ilość kwasów wielonienasyconych. Może to mieć katastrofalne skutki. Nadmiar kwasów tłuszczowych omega 6 wpływa negatywnie na zdrowie. Prof. Stanisław K. Wiąckowski Piśmiennictwo: 1. Apfelbaum M., 1994, Wer keine angeborene Cholesterinkrankheit hat, solte sich nich im seinem Cholesterinspiegel kummern. Jatros Kardiologie 3, Supplement, s: 10-12 2. Boger D., Berger M., 1995, Cholesterin Risiko fur Pravention und Gesundpoli-tik. Blackwell Wissenschaftverlag Berlin , Wien 3. Cabot S., Jasińska M., 2007b, Cała prawda o cholesterolu Mada s: 186.Cabot S., Jasińska 2010, Cukrzyca typu II Mada s: 188 4. Gaist D.,at all 2002., Neurology May 14; 58(9): 13 5. Hartenbach W., 2010, Mity o cholesterolu Wydawnictwo ABA str: 99 6. Kash R., R., Hampson J P., Harvey J N.,Do lipid lowerin drug cause erectile dysfunction? A systematic rewiew, Family Practice Vol 19.No 1s: 95 98 7. Kaltenbach M., 1995, Ist erhohter Cholesterin die Ursache der Arterinsklerose ?Versicherungsmedizine und Diatetig 97 Jahrgang, Heft 4, 1 August s:4, s:112 115 8. Lundell D., 2012 Prawdziwe przyczyny chorób serca. wwww.thetruthseeker.co.uk 9. Rath M., 2010, Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca tylko my ludzie, Dr Rath Education Service B.V.s: 352 10. Shrabanek P., 1994, Eine cholesterinsenkung has kein Wirkung auf die Gesamtsterblichtkeit Jatron Kardiologie 3, Supplement 11. Smals A G., att all,1991, the HMG Co10 reductase inhibitor simvastin suppreses human testicular testosterone synthesis in vitro by a selective inhibitory effect on 17 ketosteroid oxidoreductase enzyme activity. J. Steroid Biochem. Mol. Biol. 38 : 4658 12. Taubes G., 2008, Good calories, Bad calories Fats, Carbs, and the controver-sial science of diet and health Anchor Books s: 607 13. Treutwein R., 2008, Kłamstwa o tłuszczu. Dlaczego nie chudniemy stosując diety? KDC Klub Dla Ciebie str: 208 14. Wiąckowski S.K., 2012, Co nam szkodzi - tłuszcze czy węglowodany? Nexus Nr 3(83) s: 38-41 15. Wiąckowski S., 2014, O zdrowotnych walorach mleka i produktów mlecznych z punktu widzenia konsumenta. Przegląd Mleczarski 5 str.: 18-23
Ciekawe!
Z sierpniowego numeru OPTYMALNI
WARTO PRZECZYTAĆ
Sól morska, kamienna, himalajska - którą wybrać?
Sól jest niezastąpiona w kuchni, a kiedyś była tak cenna, że używano ją jako waluty.
Oczyszczona sól kuchenna jest najbardziej dostępna i najbardziej znana, ale wybór jej innych rodzajów jest coraz większy i łatwiejszy. W większości sklepów znajdujemy np. sól kuchenną 'wzbogaconą" fluorem i jodem, ale trzeba przyznać, że korzystniej jest spożywać sól jak najmniej przetworzoną, bowiem ma ona niezbędne dla organizmu składniki w naturalnych proporcjach. Biorąc pod uwagę fakt, że zalecane dzienne spożycie soli jest określone na 500 mg (odpowiada to 1 płaskiej łyżeczce) to nie należy z jej użyciem przesadzać. Pamiętajmy, że liczy się przecież nie tylko sól, którą dodajemy do potraw, ale także ta, którą spożywamy wraz z produktami już przetworzonymi. Trudno się jej oprzeć, zwłaszcza, że potrafi 'wyciągać" smak wielu potraw. Dla wielu z nas dobry domowy smalec z pomidorem z odrobiną soli smakuje wybornie. Najczęściej kupowana przez wielu z nas jest sól warzona o śnieżnobiałym kolorze. Otrzymuje się ją w procesie parowania i krystalizowania solanki. Sól warzona w procesie produkcji zostaje niestety oczyszczona z większości mikroelementów naturalnie znajdujących się w pokładach solnych. Jej zaletą jest tylko brak osadu po rozpuszczeniu w wodzie, dlatego jest chętnie kupowana przez duże zakłady produkujące żywność, na przykład wędliny, gdzie znajduje się sól z dodatkiem azotynu sodu. Takiej soli nie powinno się używać w domu do codziennego użytku. Godna polecenia jest np. sól z Kłodawy, która nie jest wybielana ani suszona przy użyciu chemikaliów. Sól morska Najtaniej i najprawdopodobniej najłatwiej jest zaopatrzyć się w sól morską. Należy jednak zwrócić uwagę na oznakowanie soli. Sól nie powinna być rafinowana. Tylko taka sól daje gwarancję, że jest ona lepsza niż standartowa sól kuchenna. Nierafinowana sól morska nie jest wprawdzie najlepsza wśród soli naturalnych, ale nie jest zasadniczo szkodliwa dla zdrowia. Z zanieczyszczeniami, które w mniejszym lub większym stopniu dostarczają nam morza i oceany które służą obecnie jak bezpłatne wysypiska śmieci, nasze organizmy radzą sobie dość dobrze np. z sodem i chlorem (Na, Cl). Sól morska powstaje na drodze krystalizacji słonych wód. Wydobywa się ją z podziemnych złóż w postaci bloków, brył i kamieni. W stanie nie oczyszczonym, w porównaniu z tą warzoną, może się wydawać się mniej słona i charakteryzować się specyficznym posmakiem (np. gorzkim), który pochodzi od zawartych w niej związków mineralnych. To samo dotyczy soli morskiej, która powstaje na drodze odparowania wody morskiej i jest alternatywą dla soli kamiennej. Zarówno sól kamienna jak i morska mają swoich zwolenników. Jedni twierdzą, że to kamienna jest najlepsza, bo jest bardziej szlachetna (ma starszą genezę, pochodzi ze złóż dostępnych głęboko pod ziemią), drudzy uważają, że najlepsza jest sól morska, bo zawiera wszystkie składniki niezbędne do życia żywych organizmów. Tak naprawdę zarówno sól kamienna, jak i morska mają podobne źródło, a to co może wpłynąć na ich jakość, to przede wszystkim miejsce ich pochodzenia oraz sposób produkcji np. temperatura w jakiej odparowana jest woda przy produkcji (może to wpływać na poziom zanieczyszczeń w finalnym produkcie). Sól krystaliczna - himalajska Sól krystaliczna jest w 90% komórkoczynna - oznacza to, że sól ta prawie w całości w sposób bezpośredni przyswajalna jest przez komórkę. Jest najwartościowszą formą soli naturalnej. W przeciwieństwie do soli kamiennej zawarte w niej pierwiastki i minerały związane są koloidalnie. Umożliwia to organizmowi przyswajanie naturalnych antagonistów jak potas, magnez, wapno i współdziałających mikropierwiastków. Sól krystaliczna powstała w wyniku wyschnięcia pierwotnych mórz. Odpowiedzialna za to wysuszenie energia słoneczna zawarta jest w formie biofotonów w sieci krystalicznej tej soli. Sól krystaliczna płynie w czystych, białawych, różowatych i czerwonawych błyszczących żyłach gór solnych i krystalizuje się w obszarach, gdzie odpowiednie ciśnienie stworzyło tę perfekcyjną strukturę soli krystalicznej. Dawniej sól ta była nazywana także 'solą króla", ponieważ była zarezerwowana dla rodzin królewskich. Zwykły obywatel dostawał tylko sól kamienną. To czysta, nieskażona sól z czasów, gdy ziemia była nieskazitelnie czysta. Prawdopodobnie nie ma żadnych zanieczyszczeń ze środowiska. Zawiera 'informacje" z czasów sięgających 250 lat wstecz. Himalajska sól krystaliczna to przede wszystkim nośnik informacji. Ta specjalna sól czeka na moment, kiedy po dodaniu wody uwolni swoją zmagazynowaną energię oraz biofotony. W przeciwieństwie do powszechnie używanego, szkodliwego chlorku sodu, himalajska sól krystaliczna wykazuje niezwykłe właściwości prozdrowotne. Zawiera aż 84 minerałów w formie koloidalnej, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, takich jak: wodór, lit, bor, węgiel, tlen, cynk, magnez, krzem, fosfor, wapno, tytan, chrom, mangan, żelazo, kobalt, nikiel, miedź, selen, srebro, ruten, platyna, złoto i wiele innych. Są to śladowe ilości, mają postać drobnych cząsteczek, dzięki czemu mogą być z łatwością absorbowane przez komórki ludzkiego ciała. Sól himalajska, stosowana w kuchni w odpowiednich ilościach, uzupełnia niedobory mikroelementów w codziennej diecie. Wydobywa się ją ręcznie bez użycia środków wybuchowych i ciężkiego sprzętu mechanicznego - wydobywana jest z 400-600 metrów głębokości. Ciekawostką jest robienie okładów z roztworów tej soli, wykonywanych na ciepło, na bolące stawy. Ma duże znaczenie w kosmetyce, bo pomaga w złuszczeniu naskórka i łagodzi dolegliwości związane z suchością skóry. Pamiętajmy jednak, że nadmiar soli - nie ważne z jakiego źródła pochodzi - nie jest wskazany. Nadmiar soli powoduje nadciśnienie tętnicze, obrzęki, choroby nerek i układu krążenia, udary mózgu, a nawet nowotwory żołądka. Doskonałą alternatywą dla soli są przyprawy i zioła. Oprócz walorów smakowych zioła są także zdrowe, m.in. wspomagają pracę wątroby, ułatwiają trawienie, łagodząc wzdęcia i niestrawność. Dodatkowo ich silny aromat zmniejsza ochotę na słony smak. Zamiast soli w nadmiarze sięgajmy po bazylię, majeranek, estragon, tymianek, rozmaryn, szałwię czy lubczyk. Smak potraw wzbogaci również kurkuma, chili, imbir, goździki, pieprz, jak również zbawienny czosnek czy cebula.
Opracowała: Alina Szekiel
Robiąc dziś zakupy w pobliskim sklepie natknąłem się na Sól Himalajską. Dokładna nazwa Sól Himalajska różowa, jodowana.
Nie wiem, czy akurat taka była opisywana przez panią Alinę Szekiel, ale postanowiłem kupić. Ot, zwykła ciekawość.
Sól droga nie jest, bo raptem 2,80zł,za opakowanie, więc budżetu nie nadwyręży a wystarczy na baaaardzo długo a może i dłużej. :D
Zgadzam się z panią Alicją, że przyprawy i zioła doskonale zastępują sól. Odkąd jestem na ŻO, to soli używam w znikomej ilości, za to przypraw i ziół dużo. Po prostu czuję taką potrzebę. Praktycznie wszystkie wymienione w poście zadomowiły się w mojej kuchni.
Czy sól himalajska jest lepsza od innych? Być może, ale przy tej ilości, którą się używa w optymalnej kuchni, jest to bez znaczenia.
Mam taką sól, ale jeszcze jej nie napoczęłam... 8)
Nie wiem czy dobra... :roll:
https://www.frisco.pl/pid,13811/n,o-sole-sol-morska-spozywcza-gruboziarnista-(jodowana)/stn,product
nie jest lepsza, ponoewaz jest za slona tak czy siak for me ;) :lol:
Mariusz idź spać... 8) :lol:
Cytat: renia w 2014-07-28, 22:54:41
Mariusz idź spać... 8) :lol:
no masz czlowiek kawki nie pije na Dobranoc, a tu.... klodki rzucaja pod ;) lyzeczki od cukru
Na dobranoc wystarczy tylko lampkę... :roll: zgasić... :lol: :wink:
Ja gaszę, dobranoc... :D
dobranoc :)
Cytat: renia w 2014-07-28, 22:51:56
Mam taką sól, ale jeszcze jej nie napoczęłam... 8)
Jak przyjdą mrozy i będą śliskości, to możesz schody sobie nią posypać. :wink:
Sól, to sól, a czy z niej odparowała woda teraz, czy miocenie - nie ma znaczenia. 8)
Chociaż teraz ponoć w soli morskiej jest znacznie więcej metali ciężkich, szczególnie ołowiu i pewnie dlatego obecna morska jest lepsza od tej morskiej mioceńskiej. :wink:
Dobrze wiedzieć... 8) :lol:
Z solą jest dokładnie tak samo jak z wodą z kranu i butelki pet. Ta z peta jest ponoć "zdrowa", a z kranu "trująca".
To samo tyczy cukru białego i brązowego - brązowy jest nierafinowany (lub sztucznie barwiony) - czyli zanieczyszczony i jego "wyższość" dietetyczna od białego cukru jest uzależniona od rodzaju tego zanieczyszczenia.
A ciemnota daje się na to nabierać, bo ciemnota wierzy we wszystko, czego nie wie lub pojąć nie potrafi. :D
...i ciemny chleb jest lepszy od białego... 8) :lol:
...to chyba Murzyni wymyślają, żeby nam się zrewanżować... 8) :lol:
Cytat: admin w 2014-07-29, 08:12:54
Z solą jest dokładnie tak samo jak z wodą z kranu i butelki pet. Ta z peta jest ponoć "zdrowa", a z kranu "trująca".
To samo tyczy cukru białego i brązowego - brązowy jest nierafinowany (lub sztucznie barwiony) - czyli zanieczyszczony i jego "wyższość" dietetyczna od białego cukru jest uzależniona od rodzaju tego zanieczyszczenia.
A ciemnota daje się na to nabierać, bo ciemnota wierzy we wszystko, czego nie wie lub pojąć nie potrafi. :D
Ale Mojito z brązowym lepsze 8)
A tego nie wiem, ponieważ nie pijam alkoholu... :wink:
Cytat: renia w 2014-07-29, 08:16:39
...i ciemny chleb jest lepszy od białego... 8) :lol:
WARTO PRZECZYTAĆ - Bezglutenowe rodzaje mąki i ich zastosowanie w ŻO
O niebezpieczeństwach związanych z glutenem pisze się ostatnio wielokrotnie. Jednak ze względu na nasze zdrowie, należy przypominać o tym, że gluten nie jest mitycznym zagrożeniem, nie jest czymś abstrakcyjnym – jest dokładnie odwrotnie. Coraz więcej osób dowiaduje się, że cierpią na celiakię, czyli ostrą postać nietolerancji glutenu, co przekłada się na konieczność zmiany sposobu ich żywienia. Zdajemy sobie sprawę z tego, że biała mąka i cukier to dwa największe zagrożenia dla zdrowia i główne powody, dla których stajemy się społeczeństwem cukrzyków i chorych na raka. Na szczęście istnieje wiele sposobów, dzięki którym można wyeliminować cukier i białą mąkę lub zastąpić je czymś znacznie zdrowszym, na przykład którymś z bezglutenowych rodzajów mąki, wzbogacając również tym samym nasze żywienie optymalne. Oczywiście, używanie mąki bezglutenowej wiąże się z koniecznością dokonania pewnych zmian w sposobie przyrządzania potraw. Gluten jest tym, co sprawia, że na przykład chleb jest miękki, sprężysty i ogólnie wygląda znacznie lepiej. Wypieki jego pozbawione wydają się (wizualnie) mało atrakcyjne - są zbite, twardsze - jednak to tylko pozory. Pod pięknym obliczem zwykłej mąki z glutenem ukryte są jej mroczne sekrety, więc lepiej nie dać się oszukać tym powierzchownym urokiem, a zamiast tego warto zainteresować się, jakie rodzaje mąki należy stosować w żo, kiedy nie chcemy w naszej diecie glutenu.
(…)
Opracowanie: Teresa Szczepanek
więcej – w sierpniowym numerze miesięcznika „Optymalni”
Najlepiej, to żadnej mąki nie stosować... :roll: Jeśli ktoś jest na ŻO a nie na DO, to sporadycznie do wypieków optymalnych trochę, od czasu do czasu, może... :roll:
Nawet może sporo jeść mąki i codziennie, tylko nich wtedy nie ogłasza wszem i wobec, że jest na DO...
Adaś z dobrychdzieci, co teraz pisze u Mistrza, odkrył, że z chlebem też proporcja wyjdzie, dlatego Kwaśniewski nie potrzebnie we łbach miesza ludziskom.
I tak to się ta nieszczęsna dieta biedakom kitłasi. :?
Żrą zakazane i się później dziwują, że "szkodzi"! 8)
Proporcje optymalne można zrobić z chleba, oleju i soi... :roll: :?
Cytat: admin w 2014-07-29, 17:20:43
Adaś z dobrychdzieci, co teraz pisze u Mistrza, odkrył, że z chlebem też proporcja wyjdzie, dlatego Kwaśniewski nie potrzebnie we łbach miesza ludziskom.
I tak to się ta nieszczęsna dieta biedakom kitłasi. :?
Żrą zakazane i się później dziwują, że "szkodzi"! 8)
Sam je płatki owsiane ;)
Oczywiście on wie co robi :lol:
Cytat: admin w 2014-07-28, 08:26:09
Dieta obfitująca w węglowodany powoduje nadwagę, cukrzycę i zawały serca (Treutwein, 2008)
Wlasnie w sobote skonczylem czytac nastepna ksiazke tego kolesia, dosc zaskakujace wnioski on wysuwa i propozycje :shock: :?
Cytat: admin w 2014-07-29, 08:19:43
A tego nie wiem, ponieważ nie pijam alkoholu... :wink:
Jedynie piwo bezalkoholowe... :wink:
Wrześniowy numer dostałam. Jest tam fajny przepis na golonkę faszerowaną... :wink:
Nie czytałam go jeszcze, ale okładka super... :D
Jestem innego zdania. :? :wink:
Tomasz jest? :D
Aż tak, to czytelników nie odstraszają... :mrgreen:
A Renia lubi, jak jestem przeciwnego zdania, to dlaczego nie? :roll: :wink: :lol:
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:21:36
Aż tak, to czytelników nie odstraszają... :mrgreen:
A Renia lubi, jak jestem przeciwnego zdania, to dlaczego nie? :roll: :wink: :lol:
Kto się czubi...
Fajny ten periodyk?
Kiedyś na wakacjach kupiłem Optymalnych i Optymalnik, bo nie czaiłem różnicy i oba takie se... :?
Ten bardziej se splajtował, a ten lepszy zwiększa nakład. :D
A ponoć miało być odwrotnie ... :?
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:35:55
Ten bardziej se splajtował, a ten lepszy zwiększa nakład. :D
A ponoć miało być odwrotnie ... :?
Owszem, to nawet zabawne :lol:
Nie uważacie jednak, że "Optymalni" promuje jakieś wynalazki i odjeżdża trochę od tego, co istotne?
To pytanie, nie zarzut :D
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:21:36
Aż tak, to czytelników nie odstraszają... :mrgreen:
A Renia lubi, jak jestem przeciwnego zdania, to dlaczego nie? :roll: :wink: :lol:
...jak jesteś za, a nawet przeciw... 8) :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-09-08, 18:29:36
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:21:36
Aż tak, to czytelników nie odstraszają... :mrgreen:
A Renia lubi, jak jestem przeciwnego zdania, to dlaczego nie? :roll: :wink: :lol:
Kto się czubi...
Fajny ten periodyk?
Kiedyś na wakacjach kupiłem Optymalnych i Optymalnik, bo nie czaiłem różnicy i oba takie se... :?
Gdzieś dostał do kupienia "Optymalnik"? I z którego roku on był? :roll:
Albo to było sporo lat temu.... :roll: tylko skąd u Ciebie się wzięły takie "dziwaczne" zainteresowania? :shock: 8) :wink:
Cytat: Gavroche w 2014-09-08, 18:39:16
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:35:55
Ten bardziej se splajtował, a ten lepszy zwiększa nakład. :D
A ponoć miało być odwrotnie ... :?
Owszem, to nawet zabawne :lol:
Nie uważacie jednak, że "Optymalni" promuje jakieś wynalazki i odjeżdża trochę od tego, co istotne?
To pytanie, nie zarzut :D
Jakie wynalazki... :roll:
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:48:10
Gdzieś dostał do kupienia "Optymalnik"?
Stawiam na skup makulatury... :wink: :mrgreen:
Cytat: Gavroche w 2014-09-08, 18:29:36
Fajny ten periodyk?
Ja w kazdym wydaniu znajdę coś dla siebie ważnego, przydatnego... :D
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:51:09
Jakie wynalazki... :roll:
Może "golonka faszerowana"? :roll: :wink:
Ale chyba raczej nie... :mrgreen:
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:52:42
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:48:10
Gdzieś dostał do kupienia "Optymalnik"?
Stawiam na skup makulatury... :wink: :mrgreen:
Pewnie w jakimś prestiżowym antykwariacie... :roll:
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:55:14
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:51:09
Jakie wynalazki... :roll:
Może "golonka faszerowana"? :roll: :wink:
Ale chyba raczej nie... :mrgreen:
:lol: świetna sprawa. Nie wiem jak ja mogłam do tej pory moglam funkcjonować bez tej potrawy... 8) :lol:
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:55:18
Pewnie w jakimś prestiżowym antykwariacie... :roll:
Gwoździem przybity... :wink:
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:53:28
Ja w kazdym wydaniu znajdę coś dla siebie ważnego, przydatnego... :D
Cooleś też zawsze coś znajduje! :wink: :mrgreen:
Cytat: admin w 2014-09-08, 18:57:56
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:55:18
Pewnie w jakimś prestiżowym antykwariacie... :roll:
Gwoździem przybity... :wink:
:lol: 8)
Cytat: admin w 2014-09-08, 19:02:50
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:53:28
Ja w kazdym wydaniu znajdę coś dla siebie ważnego, przydatnego... :D
Cooleś też zawsze coś znajduje! :wink: :mrgreen:
Fajnie mieć coolesi... :lol:
Masz cięty język... :mrgreen:
Ale krzywdy nikomu nie (z)robię... 8)
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:49:37
Albo to było sporo lat temu.... :roll: tylko skąd u Ciebie się wzięły takie "dziwaczne" zainteresowania? :shock: 8) :wink:
Na LC jestem już z tuzin podróży Ziemi dookoła Słońca :D
A wynalazki to jakieś mąki, groszki zielone, tapioki, jak na jeden numer to sporo...
Cytat: admin w 2014-09-08, 19:07:30
Ale krzywdy nikomu nie (z)robię... 8)
I tak masz sporą cierpliwość i wytrwałość...Na przeciw sztormom i huraganom...:roll: :D
Cytat: Gavroche w 2014-09-08, 19:08:51
Cytat: renia w 2014-09-08, 18:49:37
Albo to było sporo lat temu.... :roll: tylko skąd u Ciebie się wzięły takie "dziwaczne" zainteresowania? :shock: 8) :wink:
Na LC jestem już z tuzin podróży Ziemi dookoła Słońca :D
A wynalazki to jakieś mąki, groszki zielone, tapioki, jak na jeden numer to sporo...
Grunt to urozmaicona dieta... :lol: 8)
Pomysły się kończą. Wszystko jest w Książce Kucharskiej - 700 :roll:
No jak, a wszelkie modyfikacje i poprawianie Kwaśniewskiego? Można by spoko paręnaście, a gdzie tam, kikadziesiąt numerów obłożyć. ;) :lol:
Cytat: renia w 2014-09-08, 19:13:32
Grunt to urozmaicona dieta... :lol: 8)
Szczęście, że Jan Kwaśniewski jest odmiennego zdania. 8)
Pamiętam, były tu dyskusje o przyczynach tego, że komuś DO zaszkodziło lub nawet komuś nieoczekiwanie się zmarło, pomimo bycia na "diecie optymalnej" przecież... Myślę, że na pewno osoby te prenumerowały miesięcznik
Optymalni i pilnie robiły notatki, a rozmaite dania do przyrządzenia jedynie "od święta", których jest pełno w KK 700 przepisów, pichcili sobie często, bo umknęła im (albo uleciała z pamięci) uwaga Doktora z części wstępnej. :roll:
Oczywiście tylko sobie żartuję... Albo raczej piszę pół żartem, pół serio. Bo w każdym żarcie... :|
W każdym razie, często tu czytam, że ŻO nie jest dla wszystkich, ale KK 700 przepisów i miesięcznik, z mojej perspektywy, mają za zadanie przekonać ogół, że ŻO jest jednak dla wszystkich... );->
I może na skutek tej misji przekonania wszystkich do tego sposobu żywienia, gdzieś po drodze ŻO nieco się "rozszczelniło", tu i ówdzie. :o
Cytat: renia w 2014-09-08, 19:13:32
Grunt to urozmaicona dieta... :lol: 8)
A ja bym powiedziała - Grunt to niezbyt urozmaicona dieta. :)
A wiadomo, co komu i dlaczego? :roll: :wink:
Właściwie nie wiem, czy dobrze złapałam myśl Reni
Cytat: Ewa w 2014-09-08, 20:42:30
Cytat: renia w 2014-09-08, 19:13:32
Grunt to urozmaicona dieta... :lol: 8)
A ja bym powiedziała - Grunt to niezbyt urozmaicona dieta. :)
Dlatego takie ikonki dodałam... :lol:
Sama jem monotonnie, ale dzieciom staram się jedzenie urozmaicać. Marudy takie są... 8)
Na przepisy staram się zawsze coś nowego zaimprowizować... :roll:
Chleb ze szmalcem, albo margaryną i dżemem. Koniecznie słodka herbata. I tak trzy razy dnia. :wink:
A jak jeszcze będą się ociągać z jedzeniem to tylko suchy chleb i woda. Zaraz się kręgosłupy wyprostują. :D
Dzisiaj znalazłam twój stary post, Renia. Pisałaś o objawach nadmiaru białka i niedoboru węgli. Objawy te same, co przy zatruciu rtęcią [tez ktoś wypisał]
Cytat: admin w 2014-09-08, 20:51:46
Chleb ze szmalcem, albo margaryną i dżemem. Koniecznie słodka herbata. I tak trzy razy dnia. :wink:
A jak jeszcze będą się ociągać z jedzeniem to tylko suchy chleb i woda. Zaraz się kręgosłupy wyprostują. :D
Myślałam, że mi podsuwasz pomysł na nowe danie do "Optymalni"... :roll: :lol:
Cytat: admin w 2014-09-08, 20:51:46
Chleb ze szmalcem, albo margaryną i dżemem. Koniecznie słodka herbata. I tak trzy razy dnia. :wink:
A jak jeszcze będą się ociągać z jedzeniem to tylko suchy chleb i woda. Zaraz się kręgosłupy wyprostują. :D
No właśnie. Chyba im za dobrze
Cytat: renia w 2014-09-08, 20:53:09
Myślałam, że mi podsuwasz pomysł na nowe danie do "Optymalni"... :roll: :lol:
Albo przegłodź o samej wodzie, aż surowe kartofle jak rarytas zaczną wcinać. 8)
Cytat: Ewa w 2014-09-08, 20:52:12
Dzisiaj znalazłam twój stary post, Renia. Pisałaś o objawach nadmiaru białka i niedoboru węgli. Objawy te same, co przy zatruciu rtęcią [tez ktoś wypisał]
Ciekawe to... :roll: Ja te objawy skądś skopiowałam, już nie pamiętam skąd... :roll: Ale niedobór węglowodanów objawia się podobnie jak nadmiar białka. Nadmiar białka podobnie jak jego niedobór... :lol: i bądź tu człowieku mądry. :lol: Przy chorobie, i niewiadomego pochodzenia dolegliwościach, bez lekarza ani rusz... :roll: :?
Cytat: admin w 2014-09-08, 20:57:59
Cytat: renia w 2014-09-08, 20:53:09
Myślałam, że mi podsuwasz pomysł na nowe danie do "Optymalni"... :roll: :lol:
Albo przegłodź o samej wodzie, aż surowe kartofle jak rarytas zaczną wcinać. 8)
Sadysta czy co? :shock: 8)
Cytat: Ewa w 2014-09-08, 20:53:36
Cytat: admin w 2014-09-08, 20:51:46
Chleb ze szmalcem, albo margaryną i dżemem. Koniecznie słodka herbata. I tak trzy razy dnia. :wink:
A jak jeszcze będą się ociągać z jedzeniem to tylko suchy chleb i woda. Zaraz się kręgosłupy wyprostują. :D
No właśnie. Chyba im za dobrze
Jak się które z nich ożeni, to się mu odmieni... 8) :lol:
Cytat: admin w 2014-09-08, 20:51:46
Chleb ze szmalcem, albo margaryną (masłem) i dżemem. Koniecznie słodka herbata. I tak trzy razy dnia. :wink:
Aż mi się przypomniała pierwsza klasa podstawówki. Chlebek lub bułeczka z masełkiem i dżemikiem. <3 Albo miodzikiem. <3 Albo ze smalcem. <3 Albo z masłem i nutellą. <3 Albo z samym masłem i solą. <3 do tego nieodzowna herbatka z dwoma czubatymi łyżeczkami cukru. <3 Dobrze, że cały dzień ganiałem za piłką albo rzucałem kamykami... w kolegów. ;D
Ten, co miał jako jedyny z klasy komputer w domu, dużo w domu siedział i... duży był. Masywny. Z brzuszkiem. O dziwo go lubiłem, interesowało mnie to, co opowiada o komputerze.
Renia, pamiętaj, jak będziesz je głodziła, daj im trochę cukru.
Cytat: renia w 2014-09-08, 21:02:12
Cytat: admin w 2014-09-08, 20:57:59
Cytat: renia w 2014-09-08, 20:53:09
Myślałam, że mi podsuwasz pomysł na nowe danie do "Optymalni"... :roll: :lol:
Albo przegłodź o samej wodzie, aż surowe kartofle jak rarytas zaczną wcinać. 8)
Sadysta czy co? :shock: 8)
Super niania, czy jakoś tak. 8) :wink:
:lol:
Cytat: Ewa w 2014-09-08, 21:05:27
Renia, pamiętaj, jak będziesz je głodziła, daj im trochę cukru.
Też super niania... :lol: :wink:
Cytat: renia w 2014-09-08, 21:14:50
Cytat: Ewa w 2014-09-08, 21:05:27
Renia, pamiętaj, jak będziesz je głodziła, daj im trochę cukru.
Też super niania... :lol: :wink:
Ale Ewa masz rację, przy głodówkach trochę węglowodanów powinno być... :roll:
To co to za głodówka, sama woda już nie wystarczy? ;)
Cytat: Blackend w 2014-09-08, 21:22:44
To co to za głodówka, sama woda już nie wystarczy? ;)
Smakowa musi być :wink:
Jak zejść, to ze smakiem. ;)
:lol:
:lol:
Hej, o górach relacje stale mają smak.
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=1144
Smaczny przepis, jednak Mamie tej potrawy nie mogę zaordynować. Czy bułkę tartą można zastąpić skrobią- wydaje mi się, że jedno i drugie mają cechy koncentratów?
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=1143
O! Oficjalny link dla bardziej dociekliwych.
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=1145
Czy "bułka tarta" jest może z optymalnego wypieku i wtedy nie powinno to mieć specjalnego znaczenia?
W przepisie nie znalazłem wzmianki o tym.
Dot. przepisu: "kotleciki mielone z brokułami", zamieszczonego w październikowym numerze Miesięcznika. :D
:x dr Kwaśniewski też uzywa bułki tartej do swoich potraw. Admin też chwali kotlety panierowane. Twoje przepisy za to Radzio są nienaganne... 8)
Radzio! :shock:
+1 - rybka chwyciła przynętę, teraz możesz drążyć drutoterapię! :lol: :wink:
Zdaje się, że to może być "wsio rybka"?!?
Szczęściem moim jest, że Mama jest przywiązana przeze mnie do do. Robi zachwycające postępy w samo naprawie!
A widzisz nieboraku! :shock:
Za wcześnie zaciąłeś, chyba? :roll: :wink:
Mama nie rozróżnia do od żo, bo niby jak. Ale ja odróżniam i stąd mój pomysł, aby chorym sygnalizować dyskretnie- tak żeby nie podrażnić ich ego, samooceny i zdrowia przede wszystkim, że dana potrawa nie jest przeznaczona do celów leczniczych, a jedynie dla utrzymania dopiero co odzyskanego mozolnie zdrowia, na przykład.
Autor prezentujący się w piśmie o charakterze opiniotwórczym mógłby, gdyby tylko zechciał, to wyróżniać w swoich pracach, zmniejszając tym samym szkody podyktowane przez nie najlepszą przecież pracę umysłu u chorych. Wyróżnik do lub żo, to dwa zaledwie znaki drukarskie.
A co na taką myśl odpisaliby Radcy Nadzorczy Pisma?!
Cytat: Radzio w 2014-10-16, 17:46:24
A co na taką myśl odpisaliby Radcy Nadzorczy Pisma?!
Szczerze Radziu? :roll:
Przepraszam, ale mi nie wypada, szczerze w tym temacie. 8)
Rozumiem. Szczerość nie jest na pokaz, może być w takim razie dyplomatycznie. Mozolnie, ale to na własny użytek odkoduję.
Cytat: Radzio w 2014-10-16, 19:17:17
Rozumiem. Szczerość nie jest na pokaz...
:lol: dobre...
Prawdopodobnie nie zrozumiałaś, bo gdy w Twoim kierunku podobny post zwrócę, robisz miny zbója z gazetą, albo przewracasz oczyma.
Wyżej sobie cenię Szefu mojego poczucie humoru, niż Twoje prowokacje, jakimkolwiek stresem byłyby podyktowane.
Uraziłaś moje ego do żywego.
:lol:
Bardzo.
A to jakbyś obśmiała. Szczerość nie jest do kupczenia.
Cytat: renia w 2014-10-16, 19:26:10
Cytat: Radzio w 2014-10-16, 19:17:17
Rozumiem. Szczerość nie jest na pokaz...
:lol: dobre...
Nie, nie, nie wypada mi wyrażać się jak chłopu na miedzy, gdy mu obce krowy w szkodę wlazły... :wink: :mrgreen:
Dlatego zmilczę, jak dobrze i starannie wychowanej osobie przystało. 8)
"Porządne jest z Ciebie chłopisko". W zasadzie już odkodowałem "wsio" i ... rybka.
"Zima wasza, wiosna Nasza"! :wink: :mrgreen:
A co takiego ważnego ma się wydarzyć na wiosnę... :roll:
Nic istotnego dla Ciebie, skoro nie wiesz! 8) :wink:
Pypaplałem się.
Wsio rybka, bo to Radziu jak w Casino, nie ważne kto karty daje, nie ważne kto wygrywa, czy przegrywa... :?
Ważne, kto zarabia. :D
I to nic osobistego. 8)
Cytat: admin w 2014-10-16, 20:32:18
Nic istotnego dla Ciebie, skoro nie wiesz! 8) :wink:
Ale pewnie relacja będzie "na żywo"... :roll: :mrgreen:
A jak komórkę weźmiesz... 8) :wink:
Przecież to nie dla mnie... :roll:
Bzdury piszesz ... 8) :wink: :mrgreen:
Ciach, Szefu mój, nie mam tak sprawnych synaps, aby mieć choć cień szansy, by uznać to za "wycieczkę".
I ja podobnie mniemam, "co konia bowiem obchodzi, że się furmanowi furka pełna pa... pa... pozłotka z Cassino rozpirloliła".
Dot. ruletki. :D
Cytat: admin w 2014-10-16, 20:51:22
Bzdury piszesz ... 8) :wink: :mrgreen:
A o czym Ty piszesz...? :roll: Zdradzisz? :roll: :mrgreen: :lol:
Zapomniałem... 8) :lol:
:? jednak te żółtka dają sklerozę... :? :lol: :wink:
Potwierdzam, dają najszybciej ze wszystkich możliwych pokarmów! :lol: :lol: :lol:
Oj! :shock:
Zapomniałem dopisać, że potrafię to wyjaśnić na poziomie molekularnym, w przeciwieństwie do cytatorów z Kwaśniewskich... 8)
Zamieniam się w słuch... :roll: Czy nie kce Ci się?
Ba! Potwierdzam.
Dot. cycatorów. :D
Cytat: renia w 2014-10-19, 08:07:41
Zamieniam się w słuch... :roll: Czy nie kce Ci się?
I co słyszysz? :D
Cisza jak makiem zasiał... :roll:
...o, już zaczyna mi w brzuchu burczeć, idę śniadanko robić... 8) :lol:
Bardzo słusznie. :lol:
Cytat: admin w 2014-10-19, 08:03:58
Oj! :shock:
Zapomniałem dopisać, że potrafię to wyjaśnić na poziomie molekularnym, w przeciwieństwie do cytatorów z Kwaśniewskich... 8)
To proste, wg dr.Adama zoltka jedzone codziennie powoduja raka, wiec komorki rakowate zastepuja szare komorki i czlowiek zaczyna zapominac. Banal 8)
I tego się trzymać! :wink: :D
U Kwaśniewskiego w literaturze można znaleźć badania amerykańskich naukowców, że żaden rak nie przeżyje na pożywce z żółtka, no ale to z Hameryki... :?
A do tego Kwaśniewski podaje, że żółtka najszybciej powodują miażdżycę, ale i najszybciej leczą ową, w ściśle określonych warunkach, więc się myli, bo sam sobie przeczy... :? :D
Bo jak się ma mózg na wysokości jajec, które oczy zasłaniają, to tylko tyle się wyczyta na ile ograniczona widoczność pozwala. ;)
:lol:
Cytat: admin w 2014-10-19, 11:02:22
U Kwaśniewskiego w literaturze można znaleźć badania amerykańskich naukowców, że żaden rak nie przeżyje na pożywce z żółtka, no ale to z Hameryki... :?
A do tego Kwaśniewski podaje, że żółtka najszybciej powodują miażdżycę, ale i najszybciej leczą ową, w ściśle określonych warunkach, więc się myli, bo sam sobie przeczy... :? :D
Adasko sie myli i sam sobie przeczy? :shock: :shock:
Alez to mozliwe!! Z jednego konta sie myli a z drugiego sobie przeczy :lol: :lol: :lol:
Wszystko pomaklaczyłeś! :?
Myli się Kwaśniewski! :(
A Adaś jest nieomylny, bo mu jaja przesłaniają... :D :wink:
Cytat: admin w 2014-10-19, 11:02:22
...żaden rak nie przeżyje na pożywce z żółtka...
A my mamy... :shock: :lol:
A tego to ja nie wiem. :? :wink:
Jedna z Pań, z naszego Pomorskiego Oddziału, mówiła na ostatnim spotkaniu, że kilkanaście lat temu dowiedziała się po badaniach, że ma guzy na piersi i na macicy. Miała mieć wykonywane biopsje w celu sprawdzenia, czy te guzy mają charakter złośliwy. Bała się, i diagnozy i samego badania, aby czasem guzów łagodnych przez to nie uzłośliwić. Dowiedziała się skądś o dr Kwaśniewskim (oczywiście nie była wtedy na DO) i otrzymała nr telefonu do Doktora. Zadzwoniła niezwlocznie. Telefon odebrała Pani Krystyna (Żona Doktora). Spytała się o co chodzi, czy może sama pomóc, bo Doktora nie ma w domu. Znajoma opowiedziała o wszystkich swoich obawach, A Pani Krystyna poleciła jej DO, ze szczególną redukcją węglowodanów. Znajoma przez 3 miesiące stosowała DO, ale węglowodanów nie jadła wcale, tak się ich bała. Nie czuła się przy tym najlepiej, ale badanie po tym czasie wykazało całkowitą remisję guzów. :D
A to strasznie dawno musiało być!
15 lat na pewno... :roll: Jeśli chcesz wiedzieć dokładnie to się dowiem. 8)
Jak wyzdrowiała, to pewnie była źle zdiagnozowana! 8) :wink:
Cytat: admin w 2014-10-19, 11:28:33
Wszystko pomaklaczyłeś! :?
Myli się Kwaśniewski! :(
A Adaś jest nieomylny, bo mu jaja przesłaniają... :D :wink:
Ach no tak....ale Adasiowi tez juz sie myli, z ktorego konta on sie nie myli a z korego myli :shock: Tyle kont-klonow nazakladal to kazdy by sie pomylil co z ktorego napisal :shock:
:lol: :lol: :lol:
Można już wtedy nie być pewnym czy się jest klonem czy brzozą... :roll: :wink:
Cytat: admin w 2014-10-19, 13:09:13
Jak wyzdrowiała, to pewnie była źle zdiagnozowana! 8) :wink:
Tak jak moje hashimoto było "źle" zdiagnozowane... :?
Jak nie masz dokumentacji medycznej, to oczywiste! 8)
Wysłałam ją parę lat temu do OSO. Coś tam jeszcze mam. :roll: A co? Nie wierzysz mi? :shock: 8)
Nie takie "cudowne" ozdrowienia w dużej ilości widziałem ...
A co? Nie wierzysz mi? :shock: 8)
Cytat: renia w 2014-10-19, 13:28:35
Wysłałam ją parę lat temu do OSO...
Po jednej z Konferencji w Ciechocinku proszono o to, aby przesyłać dokumentacje medyczne z wyleczeń. Nie pamiętam czy to dr Płowecka o to prosiła, czy ktoś inny... :roll:
U! :shock:
I nie zawaliło papierami Jaworzna? :roll: :mrgreen:
Cytat: admin w 2014-10-19, 13:33:55
Nie takie "cudowne" ozdrowienia w dużej ilości widziałem ...
A co? Nie wierzysz mi? :shock: 8)
Na słowo? Bez papierów i stempli okrągłych i prostokątnych, czarnych i czerwonych? :shock:
Cytat: admin w 2014-10-19, 13:38:46
U! :shock:
I nie zawaliło papierami Jaworzna? :roll: :mrgreen:
Nic mi nie wiadomo... 8) :lol:
Cytat: admin w 2014-10-19, 11:02:22
U Kwaśniewskiego w literaturze można znaleźć badania amerykańskich naukowców, że żaden rak nie przeżyje na pożywce z żółtka, no ale to z Hameryki... :?
A do tego Kwaśniewski podaje, że żółtka najszybciej powodują miażdżycę, ale i najszybciej leczą ową, w ściśle określonych warunkach, więc się myli, bo sam sobie przeczy... :? :D
Przekorny Gosc ;)
znaczy przezorny :D
Cytat: renia w 2014-10-19, 13:48:38
Cytat: admin w 2014-10-19, 13:38:46
U! :shock:
I nie zawaliło papierami Jaworzna? :roll: :mrgreen:
Nic mi nie wiadomo... 8) :lol:
Jak dało się wejść do biura, to znaczy, że poczta źle działa! :shock: :? :wink:
Bo to ponoć dwa miliony kwitów powinno przyjść, wliczając członków! :wink: :mrgreen: :lol: :lol: :lol:
Ja niestety w Biurze nie byłam... :?
Pogoda nie była sprzyjająca w piątek, ponoć mżyło, a czasem padało.
A co, nie wierzysz mi? :shock: ;) :lol:
Jak się bierze stan domniemany, a nie faktyczny, to jak tu wierzyć, nawet w pogodę? :roll: :wink: :lol:
Racja, już wrzucam na KOCSa link do kamery. :D
8)
A co ma z tym wspólnego wiara, na przykład taki koń- każdy widzi, jaki jest.
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie wyobrażnie niestety, wliczając patplogię... :wink: :lol:
Wiara, to podstawa egzystencji państwa, to gwarancja stabilności pieniądza, więc to nie jest takie chop siup jakby sie wydawało. 8)
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie wyobrażnie niestety, wliczając patplogię... :wink: :lol:
No chyba, że coś zasłania. ;) :lol:
Ale jaja! :shock: :lol: :lol: :lol:
Już nie wiem czy ja ten wątek czytam, czy to iluzja... :?
Cytat: Blackend w 2014-10-19, 15:16:39
Racja, już wrzucam na KOCSa link do kamery. :D
A czy jakiś radca prawny może to potwierdzić, tak dla spokojności sumienia, że to "prawda"? :roll: :wink:
Może być kobitka... 8) :lol:
O toto, jaja to też zaledwie przepływ prądu, a koń, ... to jest koń!
Umownie Radziu, umownie tylko! :shock: :?
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:30:38
A czy jakiś radca prawny może to potwierdzić, tak dla spokojności sumienia, że to "prawda"? :roll: :wink:
Może być kobitka... 8) :lol:
Mogę być co najwyżej ja, brodę tez mogę zapuścić. ;)
A nie, nie! :shock:
Tak się nie da! :wink:
Znaczy mnie to rybka, ale reszta może podważyć. :? :( :wink:
Reszta musi wziąć na wiarę, bo taka karma. ;)
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:33:11
Umownie Radziu, umownie tylko! :shock: :?
Ba! Oczywiście, że umownie. Koniowi wystarczy namalować na zadzie, że to niekoń i każdy zobaczy, co tylko zechce.
"Gupi" przykład, taki rząd. Jakby tak domalować nie, to każdy zobaczy, a i tak nie zechce zobaczyć. Tak to jest z rzędem, dla konia. Z samym koniem inna jest rozmowa, bo koń, to jest koń!
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
Prawda jest tylko jedna
Cytat: Zyon w 2014-10-19, 17:51:49
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
Prawda jest tylko jedna
Slogan, do podtarcia d... :lol:
Zresztą niedawno sam mówiłeś: prawda jest jak d..., każdy ma swoją :wink:
I dlatego właśnie prawda @Zyon'a jest tylko jedna, a pic polega na tym, aby te prawdy pogodzić. Jest to o tyle łatwe, że(wykorzystam do tego dupę) dupa w zasadzie nie wymaga dodatkowych umów, aby każdy wdział jaka jest, bowiem dupa, to jest ... dupa. O!
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 17:57:44
Cytat: Zyon w 2014-10-19, 17:51:49
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
Prawda jest tylko jedna
Slogan, do podtarcia d... :lol:
Zresztą niedawno sam mówiłeś: prawda jest jak d..., każdy ma swoją :wink:
To tylko takie powiedzenie w kwestiach oceny subiektywizmu :D
Prawda jako niezmienny fakt i wartosc stala i niepodwazalna jest jedna.
Niekoniecznie to oznacza, ze akurat jest dobrze poznana czy nawet znana ale z pewnoscia jest jako byt powolany do istnienia stworzeniem abstrakcyjnej nazwy :D
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:35:40
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Koniec końców to gówno i proch zostaje :D
A nie mowilem :p
P.s przeszdlem na 4 treningi per seven day,po 2 cwiczonka i 30 min per/24h ;) lecimy z off topem :D lol
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:49:15
A nie mowilem :p
P.s przeszdlem na 4 treningi per seven day,po 2 cwiczonka i 30 min per/24h ;) lecimy z off topem :D lol
W miesięczniku "Optymalni" nie ma kącika sportowego? :shock:
Rozdrobnienie zawsze jest lepsze w przypadku treningu na siłę, szybkość czy wytrzymałość.
szybkosc,bo mnie CUN zapomina ruchu. Chyba inny jestem :) a moze normalny
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 21:43:05
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:35:40
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Koniec końców to gówno i proch zostaje :D
W ostatnim Nieznanym Swiecie jest ciekawy artykul o badaniach pani prof Lidii Stawowskiej i jej ostatni artylul przed smiercia. Nie pamietam dokladnie, bo nie mam pod reka ale napisala cos takiego, ze postrzeganie zycia swiadomosci przez pryzmac wylacznie fizycznej cielesnosci jest bardzo plytkie i przyziemne a do tego kompletnie bledne :D Cialo to pojazd chwilowo zasiedlony przez cialo energetyczne bedace nosnkikiem swiadomosci i podswiadomosci :D
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 08:20:32
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 21:43:05
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:35:40
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Koniec końców to gówno i proch zostaje :D
W ostatnim Nieznanym Swiecie jest ciekawy artykul o badaniach pani prof Lidii Stawowskiej i jej ostatni artylul przed smiercia. Nie pamietam dokladnie, bo nie mam pod reka ale napisala cos takiego, ze postrzeganie zycia swiadomosci przez pryzmac wylacznie fizycznej cielesnosci jest bardzo plytkie i przyziemne a do tego kompletnie bledne :D Cialo to pojazd chwilowo zasiedlony przez cialo energetyczne bedace nosnkikiem swiadomosci i podswiadomosci :D
A moim zdaniem to też banialuki :D
A prawda jest inna :wink:
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 08:20:32
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 21:43:05
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:35:40
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Koniec końców to gówno i proch zostaje :D
W ostatnim Nieznanym Swiecie jest ciekawy artykul o badaniach pani prof Lidii Stawowskiej i jej ostatni artylul przed smiercia. Nie pamietam dokladnie, bo nie mam pod reka ale napisala cos takiego, ze postrzeganie zycia swiadomosci przez pryzmac wylacznie fizycznej cielesnosci jest bardzo plytkie i przyziemne a do tego kompletnie bledne :D Cialo to pojazd chwilowo zasiedlony przez cialo energetyczne bedace nosnkikiem swiadomosci i podswiadomosci :D
Coraz więcej jest takich twierdzeń...
A nie obiecują też lepszego życia w komunie pozaziemskiej, bo to też dawno już odkryli. ;)
Cytat: renia w 2014-10-20, 08:38:59
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 08:20:32
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 21:43:05
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:35:40
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Koniec końców to gówno i proch zostaje :D
W ostatnim Nieznanym Swiecie jest ciekawy artykul o badaniach pani prof Lidii Stawowskiej i jej ostatni artylul przed smiercia. Nie pamietam dokladnie, bo nie mam pod reka ale napisala cos takiego, ze postrzeganie zycia swiadomosci przez pryzmac wylacznie fizycznej cielesnosci jest bardzo plytkie i przyziemne a do tego kompletnie bledne :D Cialo to pojazd chwilowo zasiedlony przez cialo energetyczne bedace nosnkikiem swiadomosci i podswiadomosci :D
Coraz więcej jest takich twierdzeń...
Coraz więcej jest bzdur na świecie, to fakt. :lol:
Dwa pytania:
Gdzie ta świadomość sobie spała, gdy nie było ludzi?
Dlaczego rozdziela się nieświadomość, podświadomość, świadomość i nadświadomość, choć to tylko różne stopnie ważności przepływu elektronów?
1. Gdy kiedy nie bylo ludzi? :lol: Czy ludzie to jakis wyznacznik istnienia czegokolwiek? Antropocentryzm jest juz dawno przereklamowany :lol:
2. To czy jest nad-, pod-, nie-, czy cokolwiek innego to dotychczasowe proby definicji zjawisk trudnych do zdefiniowania przez nauke czesto nawet nie bedaca nauka, jak psychologia :lol: Dla szczura labirynt z kart moze byc rzeczywiscie wyzwaniem i mitycznym labiryntem minotaura co nie zmienia faktu, ze to tylko labiynt z kart.
Poza tym pani profesor przeciez byla przedstawiciem nauki na naszej panstwowej uczelni i jak smiesz podwazac naukowosc jej dokonan? :lol:
Ale calosci przeciez nie bede ci opowiuadal, kup se gazete jak masz ochote wiedziec wiecej niz ci sie wydaje, ze wiesz :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 09:06:51
Cytat: renia w 2014-10-20, 08:38:59
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 08:20:32
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 21:43:05
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:35:40
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Koniec końców to gówno i proch zostaje :D
W ostatnim Nieznanym Swiecie jest ciekawy artykul o badaniach pani prof Lidii Stawowskiej i jej ostatni artylul przed smiercia. Nie pamietam dokladnie, bo nie mam pod reka ale napisala cos takiego, ze postrzeganie zycia swiadomosci przez pryzmac wylacznie fizycznej cielesnosci jest bardzo plytkie i przyziemne a do tego kompletnie bledne :D Cialo to pojazd chwilowo zasiedlony przez cialo energetyczne bedace nosnkikiem swiadomosci i podswiadomosci :D
Coraz więcej jest takich twierdzeń...
Coraz więcej jest bzdur na świecie, to fakt. :lol:
Dwa pytania:
Gdzie ta świadomość sobie spała, gdy nie było ludzi?
Dlaczego rozdziela się nieświadomość, podświadomość, świadomość i nadświadomość, choć to tylko różne stopnie ważności przepływu elektronów?
Platon już pisał, że ciało jest tylko pojazdem duszy...
O! Są twierdzenia ... do dowiedzenia.
Takie poważne periodyki zostawiam poważnym czytelnikom :lol:
A rozdzielanie ciała i duszy medykom i filozofom.
Życie to strumień energii, spróbujcie rozdzielić strumień, tak, by nadal był strumieniem ;)
Był sobie może jedna świadomość, a potem rozbiła się na ludzi i powstał chaos. Doszły więc nieświadomość, podświadomość, jakaś nic nie wiedząca wiedza, ego i takie tam
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 09:27:30
Takie poważne periodyki zostawiam poważnym czytelnikom :lol:
A rozdzielanie ciała i duszy medykom i filozofom.
Życie to strumień energii, spróbujcie rozdzielić strumień, tak, by nadal był strumieniem ;)
Hehe no wlasnie, co mozna powiedziec jak sie nie ma nic do powiedzenia? Wysmiac ino zostaje :lol:
Cytat: renia w 2014-10-20, 09:22:47
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 09:06:51
Cytat: renia w 2014-10-20, 08:38:59
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 08:20:32
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 21:43:05
Cytat: MariuszM w 2014-10-19, 21:35:40
Cytat: Gavroche w 2014-10-19, 15:24:37
Cytat: admin w 2014-10-19, 15:22:15
Problem w tym, że nie wiadomo, jak ten koń wygląda, bo to tylko przepływ prądu między synapsami! :shock: :?
Jaki przepływ, takie widzenie niestety... :wink: :lol:
Brawo!
Buddyzm się na tym opiera :D
A Zyon ciągle jakiejś prawdy chce :lol:
Jakiej prawdy, czyjej prawdy?
gowno prawdy...;) taka jest naj najprawdziwsza i zyciowa ;)
Koniec końców to gówno i proch zostaje :D
W ostatnim Nieznanym Swiecie jest ciekawy artykul o badaniach pani prof Lidii Stawowskiej i jej ostatni artylul przed smiercia. Nie pamietam dokladnie, bo nie mam pod reka ale napisala cos takiego, ze postrzeganie zycia swiadomosci przez pryzmac wylacznie fizycznej cielesnosci jest bardzo plytkie i przyziemne a do tego kompletnie bledne :D Cialo to pojazd chwilowo zasiedlony przez cialo energetyczne bedace nosnkikiem swiadomosci i podswiadomosci :D
Coraz więcej jest takich twierdzeń...
Coraz więcej jest bzdur na świecie, to fakt. :lol:
Dwa pytania:
Gdzie ta świadomość sobie spała, gdy nie było ludzi?
Dlaczego rozdziela się nieświadomość, podświadomość, świadomość i nadświadomość, choć to tylko różne stopnie ważności przepływu elektronów?
Platon już pisał, że ciało jest tylko pojazdem duszy...
Platon to sie nawet troche zapedzi, z ta idea jako oddzielnym bytem.....ale faktem jest ze od dawna formulowano takie teorie.
A dzisiejsze szkielko i oko troche nas de facto cofa przed starozytnych.....no bo duszy nie widac to znaczy, ze jej nie ma, pradu i grawitacji nie widac ale sa.
I badz tu madry co na to mowi logika :lol:
A paru naukowcow noblistow postulowalo, zeby w rownaniach uwzgledniac cos takiego jak "duch" tylko trudno to bylo zdefiniowac.
:lol:
DUSZA I CIAŁO NA PLAŻY
Dusza na plaży
studiuje podręcznik filozofii.
Dusza pyta ciała:
- Kto nas związał razem ?
Ciało mówi:
- Trzeba opalić kolana.
Dusza pyta ciała:
- Czy to prawda,
że nas wcale nie ma ?
Ciało mówi: - Opalam kolana.
Dusza pyta ciała:
- W tobie czy we mnie
zacznie się umieranie ?
Ciało się śmieje.
Opaliło kolana.
Anna Świrszczyńska
:lol:
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 09:33:56
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 09:27:30
Takie poważne periodyki zostawiam poważnym czytelnikom :lol:
A rozdzielanie ciała i duszy medykom i filozofom.
Życie to strumień energii, spróbujcie rozdzielić strumień, tak, by nadal był strumieniem ;)
Hehe no wlasnie, co mozna powiedziec jak sie nie ma nic do ? Wysmiac ino zostaje :lol:
Co można powiedzieć o mózgu, a zwłaszcza o umyśle, który jest nadal zagadką dla najtęższych głów?
Można cytować tylko cymbałów, którzy nic nie wiedzą, a usiłują szufladkować swoją niewiedzę ;)
Ci, co coś wiedzą, raczej się nie wychylają, bo po co gadać po próżnicy?
W Strażnicy też mają kadrę naukową, która twierdzi, że na Wenus są dinozaury...
Jaki poziom czytelników, takie artykuły, większość ogląda Kung Fu Pandę i Rozmowy w Natłoku :D
No ale dlaczego wszystkich automatycznie rownasz do wszystkich?
Chcesz powiedziec, ze naukowcy, ktorzy pisza ksiazki to cymbaly piszace z potrzeby epatowania swoja niewiedza?
Uogolniasz i generalizujesz ale pamietaj, ze chocbys sie wykazal absolutnie nieskazitelna logika, to jezeli przeslanki sa do dupy to i wnioski rowniez ;)
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 10:25:28
No ale dlaczego wszystkich automatycznie rownasz do wszystkich?
Chcesz powiedziec, ze naukowcy, ktorzy pisza ksiazki to cymbaly piszace z potrzeby epatowania swoja niewiedza?
Uogolniasz i generalizujesz ale pamietaj, ze chocbys sie wykazal absolutnie nieskazitelna logika, to jezeli przeslanki sa do dupy to i wnioski rowniez ;)
Jedno słowo: kasa :D
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 10:40:58
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 10:25:28
No ale dlaczego wszystkich automatycznie rownasz do wszystkich?
Chcesz powiedziec, ze naukowcy, ktorzy pisza ksiazki to cymbaly piszace z potrzeby epatowania swoja niewiedza?
Uogolniasz i generalizujesz ale pamietaj, ze chocbys sie wykazal absolutnie nieskazitelna logika, to jezeli przeslanki sa do dupy to i wnioski rowniez ;)
Jedno słowo: kasa :D
Dwa slowa: pie...sz bzdury :D
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:09:20
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 10:40:58
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 10:25:28
No ale dlaczego wszystkich automatycznie rownasz do wszystkich?
Chcesz powiedziec, ze naukowcy, ktorzy pisza ksiazki to cymbaly piszace z potrzeby epatowania swoja niewiedza?
Uogolniasz i generalizujesz ale pamietaj, ze chocbys sie wykazal absolutnie nieskazitelna logika, to jezeli przeslanki sa do dupy to i wnioski rowniez ;)
Jedno słowo: kasa :D
Dwa slowa: pie...sz bzdury :D
Oczywiście, jak zwykle :D
Bo tak naprawdę piszą za dobre słowo, poklepanie po plecach i taką zwyczajną, ludzką chęć, żeby ta wspaniała wiedza trafiła pod strzechy :lol:
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-10-20, 11:02:29
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Aż po grób :D
Bo kto by chciał wierzyć, że zjedzą go robaki, razem z tą świadomością ;)
No prosze cie, nie wiem skad u ciebie ta sklonnosc do tendencyjnego generalizowania i uogolniania.......no wszyscy to jeden roj i motywacje te same, kasa i koniec. Ty te z masz takie same jak wszyscy tutaj? Bo moje sa z pewnoscia inne, i co teraz? :D
Taka rozmowa rzeczywiscie do nikad nie zaprowadzic. Dla Adaska wszyscy to platni trolle na przyklad, oprocz niego oczywiscie, piszesz za kase? :D
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:35:59
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-10-20, 11:02:29
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Aż po grób :D
Bo kto by chciał wierzyć, że zjedzą go robaki, razem z tą świadomością ;)
Zauwazylem, ze lubisz krytykowac, potepiac w czambul i wysmiewac ksiazki, teorie czy sprawy, ktorych nie znasz, nie czytales, nie zbadales ale po prostu ich nie lubisz czy nie popierasz etc :D
Maniek ci kiedys wytnkal, ze jedziesz po Witoszkowej choc nawet nie przeczytales jej ksiazki :D
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:36:08
No prosze cie, nie wiem skad u ciebie ta sklonnosc do tendencyjnego generalizowania i uogolniania.......no wszyscy to jeden roj i motywacje te same, kasa i koniec. Ty te z masz takie same jak wszyscy tutaj? Bo moje sa z pewnoscia inne, i co teraz? :D
Taka rozmowa rzeczywiscie do nikad nie zaprowadzic. Dla Adaska wszyscy to platni trolle na przyklad, oprocz niego oczywiscie, piszesz za kase? :D
Z mądrości życiowej :D
Oczywiści, że piszę za kasę, siedzę w pracy, licznik bije, a ja sobie piszę.
Ty nie?
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:38:15
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:35:59
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-10-20, 11:02:29
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Aż po grób :D
Bo kto by chciał wierzyć, że zjedzą go robaki, razem z tą świadomością ;)
Zauwazylem, ze lubisz krytykowac, potepiac w czambul i wysmiewac ksiazki, teorie czy sprawy, ktorych nie znasz, nie czytales, nie zbadales ale po prostu ich nie lubisz czy nie popierasz etc :D
Maniek ci kiedys wytnkal, ze jedziesz po Witoszkowej choc nawet nie przeczytales jej ksiazki :D
Wytknął, a teraz przyznaje rację :lol:
Ty też kiedyś zmądrzejesz, mimo, a nie dzięki, czytaniu bzdur rodem z Pani Domu ;)
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:39:22
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:36:08
No prosze cie, nie wiem skad u ciebie ta sklonnosc do tendencyjnego generalizowania i uogolniania.......no wszyscy to jeden roj i motywacje te same, kasa i koniec. Ty te z masz takie same jak wszyscy tutaj? Bo moje sa z pewnoscia inne, i co teraz? :D
Taka rozmowa rzeczywiscie do nikad nie zaprowadzic. Dla Adaska wszyscy to platni trolle na przyklad, oprocz niego oczywiscie, piszesz za kase? :D
Z mądrości życiowej :D
Oczywiści, że piszę za kasę, siedzę w pracy, licznik bije, a ja sobie piszę.
Ty nie?
Znaczy sie placi ci ktos za pisanie? Bo wiesz, zaraz Adasko napisze donos do admina, zes platny troll :D
Ja pisze zupelnie za darmo, i za darmo dziele sie ta wszelka moja madroscia, zupelnie za free :D
I to wszystko z jednego konta :shock:
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:42:30
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:38:15
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:35:59
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-10-20, 11:02:29
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Aż po grób :D
Bo kto by chciał wierzyć, że zjedzą go robaki, razem z tą świadomością ;)
Zauwazylem, ze lubisz krytykowac, potepiac w czambul i wysmiewac ksiazki, teorie czy sprawy, ktorych nie znasz, nie czytales, nie zbadales ale po prostu ich nie lubisz czy nie popierasz etc :D
Maniek ci kiedys wytnkal, ze jedziesz po Witoszkowej choc nawet nie przeczytales jej ksiazki :D
Wytknął, a teraz przyznaje rację :lol:
Ty też kiedyś zmądrzejesz, mimo, a nie dzięki, czytaniu bzdur rodem z Pani Domu ;)
Przepraszam cie ale zaczynasz pewexowac :D
Wytknal ci fakt, a czy przyznal racje to insza inszosc :D
Jedno nie musi stac w sprzecznosci z drugim.
A czy kiedys zmadrzeje to nie wiem, bo jak ty w takim wieku jestes taki madry to dla mnie juz chyba za pozno :?
W rozpatrywaniu tego zagadnienia należy zastanowić się nad tym, czy przypadkiem wszystko co żyje ma duszę? 8)
A przypomnę, że do niedawna niektórzy twierdzili, że nawet kobiety jako indywidua nieczyste, niepełne, skłonne do grzechu i występku, ponoć duszy nie miały. :wink: :mrgreen:
Wielu nawet dziś jest skłonnych tak twierdzić. :?
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:48:53
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:39:22
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:36:08
No prosze cie, nie wiem skad u ciebie ta sklonnosc do tendencyjnego generalizowania i uogolniania.......no wszyscy to jeden roj i motywacje te same, kasa i koniec. Ty te z masz takie same jak wszyscy tutaj? Bo moje sa z pewnoscia inne, i co teraz? :D
Taka rozmowa rzeczywiscie do nikad nie zaprowadzic. Dla Adaska wszyscy to platni trolle na przyklad, oprocz niego oczywiscie, piszesz za kase? :D
Z mądrości życiowej :D
Oczywiści, że piszę za kasę, siedzę w pracy, licznik bije, a ja sobie piszę.
Ty nie?
Znaczy sie placi ci ktos za pisanie? Bo wiesz, zaraz Adasko napisze donos do admina, zes platny troll :D
Ja pisze zupelnie za darmo, i za darmo dziele sie ta wszelka moja madroscia, zupelnie za free :D
I to wszystko z jednego konta :shock:
Nieprawda, że piszesz za darmo.
Pracodawca płaci Ci za to, co należy do Twoich obowiązków, a nie za pisanie z nami :D
Możesz to oczywiście nazywać inaczej, ale prawda jest jedna ;)
Ja okradam sam siebie i mam na to pozwolenie :D
Cytat: admin w 2014-10-20, 11:51:46
W rozpatrywaniu tego zagadnienia należy zastanowić się nad tym, czy przypadkiem wszystko co żyje ma duszę? 8)
A przypomnę, że do niedawna niektórzy twierdzili, że nawet kobiety jako indywidua nieczyste, niepełne, skłonne do grzechu i występku, ponoć duszy nie miały. :wink: :mrgreen:
Wielu nawet dziś jest skłonnych tak twierdzić. :?
Dusza to tylko umowna nazwa. Gdzies niedawno czytalem jakiegos nobliste z fizykow kwantowych, nie pamietam czy to byl Werner pauli i on np mowil "duch" czyli cos co w zasadzie byc powinno ale ciezko to udowodnic :D
Np jak w sobote wycinalem drzewa, to usiadlem na scietym swierku, policzylem sloje i autentycznie sie zastnawialem czy to drzewo mialo jakas forme "ducha" :D
Bo troche mi sie smutno zrobilo z tego powodu :D
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:50:34
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:42:30
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:38:15
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:35:59
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-10-20, 11:02:29
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Aż po grób :D
Bo kto by chciał wierzyć, że zjedzą go robaki, razem z tą świadomością ;)
Zauwazylem, ze lubisz krytykowac, potepiac w czambul i wysmiewac ksiazki, teorie czy sprawy, ktorych nie znasz, nie czytales, nie zbadales ale po prostu ich nie lubisz czy nie popierasz etc :D
Maniek ci kiedys wytnkal, ze jedziesz po Witoszkowej choc nawet nie przeczytales jej ksiazki :D
Wytknął, a teraz przyznaje rację :lol:
Ty też kiedyś zmądrzejesz, mimo, a nie dzięki, czytaniu bzdur rodem z Pani Domu ;)
Przepraszam cie ale zaczynasz pewexowac :D
Wytknal ci fakt, a czy przyznal racje to insza inszosc :D
Jedno nie musi stac w sprzecznosci z drugim.
A czy kiedys zmadrzeje to nie wiem, bo jak ty w takim wieku jestes taki madry to dla mnie juz chyba za pozno :?
Kto się naprawdę śmieje, ten się śmieje ostatni ;)
Nie trać nadziei, Zyon, przestań tylko kserować cudze myśli, a pozwól rozmnażać się własnym :D
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:53:50
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:48:53
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:39:22
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:36:08
No prosze cie, nie wiem skad u ciebie ta sklonnosc do tendencyjnego generalizowania i uogolniania.......no wszyscy to jeden roj i motywacje te same, kasa i koniec. Ty te z masz takie same jak wszyscy tutaj? Bo moje sa z pewnoscia inne, i co teraz? :D
Taka rozmowa rzeczywiscie do nikad nie zaprowadzic. Dla Adaska wszyscy to platni trolle na przyklad, oprocz niego oczywiscie, piszesz za kase? :D
Z mądrości życiowej :D
Oczywiści, że piszę za kasę, siedzę w pracy, licznik bije, a ja sobie piszę.
Ty nie?
Znaczy sie placi ci ktos za pisanie? Bo wiesz, zaraz Adasko napisze donos do admina, zes platny troll :D
Ja pisze zupelnie za darmo, i za darmo dziele sie ta wszelka moja madroscia, zupelnie za free :D
I to wszystko z jednego konta :shock:
Nieprawda, że piszesz za darmo.
Pracodawca płaci Ci za to, co należy do Twoich obowiązków, a nie za pisanie z nami :D
Możesz to oczywiście nazywać inaczej, ale prawda jest jedna ;)
Ja okradam sam siebie i mam na to pozwolenie :D
To akurat nieprawda co piszesz :D
Pisanie "za" pieniadze, to znaczy otrzymywanie gratyfikacji finansowej od wierszowki, strony czy za ewentualnego posta.
Mi nikt nie placi za to co pisze, pisze to z wlasnej, nieprzymuszonej woli i robie to po prostu w taki sposob jak oddycham, mowie czy jem :D
Nie upiekszaj faktow na sile :D
A do tego ponoć nawet ucieranie marchewki na tarce czyni jej ból, który ktoś tam nawet zmierzył... :wink: :mrgreen:
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:57:46
Cytat: admin w 2014-10-20, 11:51:46
W rozpatrywaniu tego zagadnienia należy zastanowić się nad tym, czy przypadkiem wszystko co żyje ma duszę? 8)
A przypomnę, że do niedawna niektórzy twierdzili, że nawet kobiety jako indywidua nieczyste, niepełne, skłonne do grzechu i występku, ponoć duszy nie miały. :wink: :mrgreen:
Wielu nawet dziś jest skłonnych tak twierdzić. :?
Dusza to tylko umowna nazwa. Gdzies niedawno czytalem jakiegos nobliste z fizykow kwantowych, nie pamietam czy to byl Werner pauli i on np mowil "duch" czyli cos co w zasadzie byc powinno ale ciezko to udowodnic :D
Np jak w sobote wycinalem drzewa, to usiadlem na scietym swierku, policzylem sloje i autentycznie sie zastnawialem czy to drzewo mialo jakas forme "ducha" :D
Bo troche mi sie smutno zrobilo z tego powodu :D
Nie upiększaj faktów, cukier Ci spadł po wysiłku...
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:59:28
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:50:34
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:42:30
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:38:15
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:35:59
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-10-20, 11:02:29
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Aż po grób :D
Bo kto by chciał wierzyć, że zjedzą go robaki, razem z tą świadomością ;)
Zauwazylem, ze lubisz krytykowac, potepiac w czambul i wysmiewac ksiazki, teorie czy sprawy, ktorych nie znasz, nie czytales, nie zbadales ale po prostu ich nie lubisz czy nie popierasz etc :D
Maniek ci kiedys wytnkal, ze jedziesz po Witoszkowej choc nawet nie przeczytales jej ksiazki :D
Wytknął, a teraz przyznaje rację :lol:
Ty też kiedyś zmądrzejesz, mimo, a nie dzięki, czytaniu bzdur rodem z Pani Domu ;)
Przepraszam cie ale zaczynasz pewexowac :D
Wytknal ci fakt, a czy przyznal racje to insza inszosc :D
Jedno nie musi stac w sprzecznosci z drugim.
A czy kiedys zmadrzeje to nie wiem, bo jak ty w takim wieku jestes taki madry to dla mnie juz chyba za pozno :?
Kto się naprawdę śmieje, ten się śmieje ostatni ;)
Nie trać nadziei, Zyon, przestań tylko kserować cudze myśli, a pozwól rozmnażać się własnym :D
Proces "kserowania" zaczyna sie od czasu kiedy zyskujesz swiadomosc, i twoj rozwoj bez tego nie bylby mozliwy :D
A co do tego "kserowania" o ktore ci chodzi, to piszesz bzdury, bo zeby moc ksztaltowac sie myslom, trzeba miec jakiekolwiek podstawy :D
Co chwile kleisz jakas line do potreningu.pl czy niewiarygodne.pl a przeciez nie powinienes :D
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:59:39
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:53:50
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:48:53
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:39:22
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:36:08
No prosze cie, nie wiem skad u ciebie ta sklonnosc do tendencyjnego generalizowania i uogolniania.......no wszyscy to jeden roj i motywacje te same, kasa i koniec. Ty te z masz takie same jak wszyscy tutaj? Bo moje sa z pewnoscia inne, i co teraz? :D
Taka rozmowa rzeczywiscie do nikad nie zaprowadzic. Dla Adaska wszyscy to platni trolle na przyklad, oprocz niego oczywiscie, piszesz za kase? :D
Z mądrości życiowej :D
Oczywiści, że piszę za kasę, siedzę w pracy, licznik bije, a ja sobie piszę.
Ty nie?
Znaczy sie placi ci ktos za pisanie? Bo wiesz, zaraz Adasko napisze donos do admina, zes platny troll :D
Ja pisze zupelnie za darmo, i za darmo dziele sie ta wszelka moja madroscia, zupelnie za free :D
I to wszystko z jednego konta :shock:
Nieprawda, że piszesz za darmo.
Pracodawca płaci Ci za to, co należy do Twoich obowiązków, a nie za pisanie z nami :D
Możesz to oczywiście nazywać inaczej, ale prawda jest jedna ;)
Ja okradam sam siebie i mam na to pozwolenie :D
To akurat nieprawda co piszesz :D
Pisanie "za" pieniadze, to znaczy otrzymywanie gratyfikacji finansowej od wierszowki, strony czy za ewentualnego posta.
Mi nikt nie placi za to co pisze, pisze to z wlasnej, nieprzymuszonej woli i robie to po prostu w taki sposob jak oddycham, mowie czy jem :D
Nie upiekszaj faktow na sile :D
Spytaj pryncypała, co on o tym myśli ;)
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:02:29
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:59:28
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:50:34
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:42:30
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 11:38:15
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 11:35:59
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-10-20, 11:02:29
Ponoć człowiek może wyjść z religii, ale religia z niego nie wyjdzie :) Nie darmo od kolebki?
Aż po grób :D
Bo kto by chciał wierzyć, że zjedzą go robaki, razem z tą świadomością ;)
Zauwazylem, ze lubisz krytykowac, potepiac w czambul i wysmiewac ksiazki, teorie czy sprawy, ktorych nie znasz, nie czytales, nie zbadales ale po prostu ich nie lubisz czy nie popierasz etc :D
Maniek ci kiedys wytnkal, ze jedziesz po Witoszkowej choc nawet nie przeczytales jej ksiazki :D
Wytknął, a teraz przyznaje rację :lol:
Ty też kiedyś zmądrzejesz, mimo, a nie dzięki, czytaniu bzdur rodem z Pani Domu ;)
Przepraszam cie ale zaczynasz pewexowac :D
Wytknal ci fakt, a czy przyznal racje to insza inszosc :D
Jedno nie musi stac w sprzecznosci z drugim.
A czy kiedys zmadrzeje to nie wiem, bo jak ty w takim wieku jestes taki madry to dla mnie juz chyba za pozno :?
Kto się naprawdę śmieje, ten się śmieje ostatni ;)
Nie trać nadziei, Zyon, przestań tylko kserować cudze myśli, a pozwól rozmnażać się własnym :D
Proces "kserowania" zaczyna sie od czasu kiedy zyskujesz swiadomosc, i twoj rozwoj bez tego nie bylby mozliwy :D
A co do tego "kserowania" o ktore ci chodzi, to piszesz bzdury, bo zeby moc ksztaltowac sie myslom, trzeba miec jakiekolwiek podstawy :D
Co chwile kleisz jakas line do potreningu.pl czy niewiarygodne.pl a przeciez nie powinienes :D
Od kogo w takim razie kserował wynalzca koła, teorii heliocentrycznej czy ewolucji?
Kleję dla Ciebie, przecież lubisz takie rzeczy ;)
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:04:12
Spytaj pryncypała, co on o tym myśli ;)
Znaczy zapytac siebie co o tym sadze? Sadze, ze nie pisze za pieniadze albo sie doucz co to znaczy "pisac za pieniadze" :lol:
W trybie niewolniczym cały wysiłek skierowany jest w kierunku: -"Aby być, trzeba mieć", a dla sprawdzenia poprawności tej, wrytej w zniewolone mózgi, tezy jest jej odwrotność:- "Aby mieć, trzeba być". Ot, cała durna logika. Przy homeostazie zapis jest bardziej prosty:- "Aby być, wystarczy być" i dlatego właśnie jestem- za darmola.
Bez związku z powyższym, za to ze związkiem z tytułem wątku.
Bardzo fajny artykuł "wypaczyłem", według mnie o tyle kontrowersyjny, że autor wspomina w nim o Niezależnej TV. Rozumiem słowo niezależna i kojarzy mi się ono ze słowem piracka, ponieważ posiadając koncesję na nadawanie zwrot "niezależna" użyty w nazwie jest nieco na wyrost i stanowi bardziej "chłyt maketingowy", niż odzwierciedla rzeczywistość. Ponadto podrażnia mą jaźń ta chęć wiązania prostej przecież i przyziemnej diety optymalnej z kosmicznymi zagadnieniami "...z zakresu ezoteryki, mistycyzmu, technologii i wynalazczości związanej z wynalazkami mającymi zrewolucjonizować nasze życie, zjawiskami paranormalnymi ...".
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=news&id=257
To jest mieszanie wiedzy z niewiedzą i poglądami z niej wynikającymi. A to będzie stale iskrzyło w Nas, Was i bez wątpliwości we mnie.
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:14:30
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:04:12
Spytaj pryncypała, co on o tym myśli ;)
Znaczy zapytac siebie co o tym sadze? Sadze, ze nie pisze za pieniadze albo sie doucz co to znaczy "pisac za pieniadze" :lol:
Jeśli piszesz w czasie pracy, której celem jest co innego niż pisanie postów na Kwaśniewskim, a piszesz te posty, to bierzesz kasę za pisanie postów, mimo, że jest ona płacona za inne obowiązki :D
Ergo, okradasz firmę.
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:08:31
Od kogo w takim razie kserował wynalzca koła, teorii heliocentrycznej czy ewolucji?
Kleję dla Ciebie, przecież lubisz takie rzeczy ;)
Kserowanie jako proces zadrukowywania wlasnej "nowej" i "czystejh" swiadomosci. Dziala wylacznie w jednym kierunku.
Dziecko wychowywane przez zwierzeta "wdrukowuje" jedynie to co widzi i co mu przekazuja zwierzeta w zachowaniu i zwyczajach.
Nie potrafi nawet mowic a co dopiero o mysleniu abstrakcyjnym :D
Nie wiadomo chyba czy ma pragnienia i sny.
Mysle, ze to wiesz ale celowo na potrzeby udowodnienia swojej racji udajesz debila ;) :lol:
Zas co do drugiej czesci, to wlasnie podstawy w nauce i obserwacja daly jakis efekt. Sam z siebie nie przyszedl w koncu, nie? :D
Musieli sie zainteresowac biologia czy astronomia zeby moc "zmienic paradygmat" heheh o jak fajnie, ze o tym wspomniales :lol:
Co do tworcy kola to sie nie wypowiadam, bo nie wiem kim byl, w wikipedii tez nic nie ma :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:18:58
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:14:30
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:04:12
Spytaj pryncypała, co on o tym myśli ;)
Znaczy zapytac siebie co o tym sadze? Sadze, ze nie pisze za pieniadze albo sie doucz co to znaczy "pisac za pieniadze" :lol:
Jeśli piszesz w czasie pracy, której celem jest co innego niż pisanie postów na Kwaśniewskim, a piszesz te posty, to bierzesz kasę za pisanie postów, mimo, że jest ona płacona za inne obowiązki :D
Ergo, okradasz firmę.
Akurat jestem na urlopie :lol: A w soboty i niedziele to co? :lol: :lol:
Nawet jezeli by to byla prawda to i tak nie ma sie to nijak do pisania ZA pieniadze, czyli w celu otrzymania gratyfikacji finansowej :lol:
Rownie dobrze mozesz napisac, ze oddycham za pieniadze heheh no plizzka stary, przestan kopac ten dolek :lol:
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:19:32
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:08:31
Od kogo w takim razie kserował wynalzca koła, teorii heliocentrycznej czy ewolucji?
Kleję dla Ciebie, przecież lubisz takie rzeczy ;)
Kserowanie jako proces zadrukowywania wlasnej "nowej" i "czystejh" swiadomosci. Dziala wylacznie w jednym kierunku.
Dziecko wychowywane przez zwierzeta "wdrukowuje" jedynie to co widzi i co mu przekazuja zwierzeta w zachowaniu i zwyczajach.
Nie potrafi nawet mowic a co dopiero o mysleniu abstrakcyjnym :D
Nie wiadomo chyba czy ma pragnienia i sny.
Mysle, ze to wiesz ale celowo na potrzeby udowodnienia swojej racji udajesz debila ;) :lol:
Zas co do drugiej czesci, to wlasnie podstawy w nauce i obserwacja daly jakis efekt. Sam z siebie nie przyszedl w koncu, nie? :D
Musieli sie zainteresowac biologia czy astronomia zeby moc "zmienic paradygmat" heheh o jak fajnie, ze o tym wspomniales :lol:
Co do tworcy kola to sie nie wypowiadam, bo nie wiem kim byl, w wikipedii tez nic nie ma :lol:
Kolejna porcja "wiedzy" z Pani Domu ;)
Jak wytłumaczyć więc fakt, że "dzikie dzieci" okrywają miejsca intymne w starszym wieku, mówią proste słowa, odczuwają pociąg seksualny do ludzi i nie boją się ognia, mimo, że ich mamki niczego takiego nie robią?
Nie kop tutaj dalej, proszę Cię :D
Nie ważne, kim był człowiek, który cokolwiek wynalazł, a co wcześniej nie istniało.
Ważne, na potrzeby tej dyskusji, że nie mógł sobie skserować nawet podwalin, bo skoro nie ma koła, to jakie mogą być podwaliny? ;)
Cytat: Radzio w 2014-10-20, 12:17:44
W trybie niewolniczym cały wysiłek skierowany jest w kierunku: -"Aby być, trzeba mieć", a dla sprawdzenia poprawności tej, wrytej w zniewolone mózgi, tezy jest jej odwrotność:- "Aby mieć, trzeba być". Ot, cała durna logika. Przy homeostazie zapis jest bardziej prosty:- "Aby być, wystarczy być" i dlatego właśnie jestem- za darmola.
Bez związku z powyższym, za to ze związkiem z tytułem wątku.
Bardzo fajny artykuł "wypaczyłem", według mnie o tyle kontrowersyjny, że autor wspomina w nim o Niezależnej TV. Rozumiem słowo niezależna i kojarzy mi się ono ze słowem piracka, ponieważ posiadając koncesję na nadawanie zwrot "niezależna" użyty w nazwie jest nieco na wyrost i stanowi bardziej "chłyt maketingowy", niż odzwierciedla rzeczywistość. Ponadto podrażnia mą jaźń ta chęć wiązania prostej przecież i przyziemnej diety optymalnej z kosmicznymi zagadnieniami "...z zakresu ezoteryki, mistycyzmu, technologii i wynalazczości związanej z wynalazkami mającymi zrewolucjonizować nasze życie, zjawiskami paranormalnymi ...".
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=news&id=257
To jest mieszanie wiedzy z niewiedzą i poglądami z niej wynikającymi. A to będzie stale iskrzyło w Nas, Was i bez wątpliwości we mnie.
Oj Radziu, czepiasz się jak jaki wróg nr 1! :shock:
Przecież cytując klasyka - "to jest dobra Władza, co zrobiła pierwszy krok i nie trzeba jej przeszkadzać" :roll: :wink:
Na razie zbierają kasę na jet'a firmowego, a później kto wie, jakie UFO z tego wyjdzie... :D
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:21:27
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:18:58
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:14:30
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:04:12
Spytaj pryncypała, co on o tym myśli ;)
Znaczy zapytac siebie co o tym sadze? Sadze, ze nie pisze za pieniadze albo sie doucz co to znaczy "pisac za pieniadze" :lol:
Jeśli piszesz w czasie pracy, której celem jest co innego niż pisanie postów na Kwaśniewskim, a piszesz te posty, to bierzesz kasę za pisanie postów, mimo, że jest ona płacona za inne obowiązki :D
Ergo, okradasz firmę.
Akurat jestem na urlopie :lol: A w soboty i niedziele to co? :lol: :lol:
Nawet jezeli by to byla prawda to i tak nie ma sie to nijak do pisania ZA pieniadze, czyli w celu otrzymania gratyfikacji finansowej :lol:
Rownie dobrze mozesz napisac, ze oddycham za pieniadze heheh no plizzka stary, przestan kopac ten dolek :lol:
Winni się tłumaczą, a urlop i weekendy nic do rzeczy nie mają, bo w pracy też piszesz.
Sam jestem pracodawcą, więc znam prawa i obowiązki pracownika, a pisanie postów na forach, nie należy do żadnego z nich ;)
I "dobra organizacja pracy" nie ma tu nic ro rzeczy :D
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:28:45
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:19:32
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:08:31
Od kogo w takim razie kserował wynalzca koła, teorii heliocentrycznej czy ewolucji?
Kleję dla Ciebie, przecież lubisz takie rzeczy ;)
Kserowanie jako proces zadrukowywania wlasnej "nowej" i "czystejh" swiadomosci. Dziala wylacznie w jednym kierunku.
Dziecko wychowywane przez zwierzeta "wdrukowuje" jedynie to co widzi i co mu przekazuja zwierzeta w zachowaniu i zwyczajach.
Nie potrafi nawet mowic a co dopiero o mysleniu abstrakcyjnym :D
Nie wiadomo chyba czy ma pragnienia i sny.
Mysle, ze to wiesz ale celowo na potrzeby udowodnienia swojej racji udajesz debila ;) :lol:
Zas co do drugiej czesci, to wlasnie podstawy w nauce i obserwacja daly jakis efekt. Sam z siebie nie przyszedl w koncu, nie? :D
Musieli sie zainteresowac biologia czy astronomia zeby moc "zmienic paradygmat" heheh o jak fajnie, ze o tym wspomniales :lol:
Co do tworcy kola to sie nie wypowiadam, bo nie wiem kim byl, w wikipedii tez nic nie ma :lol:
Kolejna porcja "wiedzy" z Pani Domu ;)
Jak wytłumaczyć więc fakt, że "dzikie dzieci" okrywają miejsca intymne w starszym wieku, mówią proste słowa, odczuwają pociąg seksualny do ludzi i nie boją się ognia, mimo, że ich mamki niczego takiego nie robią?
Nie kop tutaj dalej, proszę Cię :D
Tak, tak pleplaj dalej, niedawno bylo o tym ruskim chlopczyku, ktorego znaleziono. Zachowywal sie jak zwierze, bal sie ognia itp. Jak zwykle jak ci pasuje nauka to jest ok, a jak nie to "duby smalone". Coz za swoista dychotomia :D
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:28:45
Nie ważne, kim był człowiek, który cokolwiek wynalazł, a co wcześniej nie istniało.
Ważne, na potrzeby tej dyskusji, że nie mógł sobie skserować nawet podwalin, bo skoro nie ma koła, to jakie mogą być podwaliny? ;)
Chcesz powiedziec, ze ksztalt kola nie istnial w naturze zanim go czlowiek nie "wynalazl"? :shock: Ksiezyca nie widzial?
Och wait.... :lol:
Księżyc jest ponoć kulą! :wink: :mrgreen:
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:35:01
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:21:27
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:18:58
Cytat: Zyon w 2014-10-20, 12:14:30
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 12:04:12
Spytaj pryncypała, co on o tym myśli ;)
Znaczy zapytac siebie co o tym sadze? Sadze, ze nie pisze za pieniadze albo sie doucz co to znaczy "pisac za pieniadze" :lol:
Jeśli piszesz w czasie pracy, której celem jest co innego niż pisanie postów na Kwaśniewskim, a piszesz te posty, to bierzesz kasę za pisanie postów, mimo, że jest ona płacona za inne obowiązki :D
Ergo, okradasz firmę.
Akurat jestem na urlopie :lol: A w soboty i niedziele to co? :lol: :lol:
Nawet jezeli by to byla prawda to i tak nie ma sie to nijak do pisania ZA pieniadze, czyli w celu otrzymania gratyfikacji finansowej :lol:
Rownie dobrze mozesz napisac, ze oddycham za pieniadze heheh no plizzka stary, przestan kopac ten dolek :lol:
Winni się tłumaczą, a urlop i weekendy nic do rzeczy nie mają, bo w pracy też piszesz.
Sam jestem pracodawcą, więc znam prawa i obowiązki pracownika, a pisanie postów na forach, nie należy do żadnego z nich ;)
I "dobra organizacja pracy" nie ma tu nic ro rzeczy :D
Widac slabo znasz prawa i obowiazki, zwlaszcza zwiazane z praca "na komputerze" jako pracy w warunkach tzw uciazliwych :D
Poza tym wszystko zalezy od umowy :D Praca ma byc wykonana w zakresie obowiazkow, jezeli ktos ma za duzo wolnego czasu to widac cos zle skonstruowales :lol:
Cytat: admin w 2014-10-20, 12:38:57
Księżyc jest ponoć kulą! :wink: :mrgreen:
No to wyglada na to, ze wczesniej wynaleziono kule, potem wynaleziono noz, ktos przekroil kule i wpadl na kolo :lol: :lol:
Bez wątpienia Ziemia jest wklęsła, co dowiedziono na podstawie wygięcia podeszew w butach! 8) :mrgreen: :wink:
Koło wynalazł sawant, który nie umiał skserować podcierania tyłka, ale był świetny z geometrii ;)
Jak powiedziałem samodzielne myślenie jest cechą wrodzoną :D
Nieco odbiegasz od meritum, ja bym sie zgodzil nawet, ze myslenie zawsze jest samodzielnie, bo kazdy ma swoj mozg, a to dlatego, ze jest podobno jakis przeplyw elektronow czy cos i w ogole [naukowo brzmiace terminy, ktorych jeszcze nie znam ale poznam] :lol:
Zas co do kola to smiem polemizowac, ze kolo wynalazl z pewnoscia przypadek, ktory sie wzial z powodu tego, ze kompletnie okragle nic o wielkiej masie nie wiadomo dlaczego nagle wzielo sobie wybuchlo i z niczego powstal wszeschswiat wraz z jego naturalnymi kolami :lol: :lol:
Ejze....to ma sens :shock: :shock:
Kulami, jeśli już :D
Bo kula jest dla bryły optimum energetycznym w polu grawitacyjnym ;)
Cytat: admin w 2014-10-20, 12:29:38
Cytat: Radzio w 2014-10-20, 12:17:44
W trybie niewolniczym cały wysiłek skierowany jest w kierunku: -"Aby być, trzeba mieć", a dla sprawdzenia poprawności tej, wrytej w zniewolone mózgi, tezy jest jej odwrotność:- "Aby mieć, trzeba być". Ot, cała durna logika. Przy homeostazie zapis jest bardziej prosty:- "Aby być, wystarczy być" i dlatego właśnie jestem- za darmola.
Bez związku z powyższym, za to ze związkiem z tytułem wątku.
Bardzo fajny artykuł "wypaczyłem", według mnie o tyle kontrowersyjny, że autor wspomina w nim o Niezależnej TV. Rozumiem słowo niezależna i kojarzy mi się ono ze słowem piracka, ponieważ posiadając koncesję na nadawanie zwrot "niezależna" użyty w nazwie jest nieco na wyrost i stanowi bardziej "chłyt maketingowy", niż odzwierciedla rzeczywistość. Ponadto podrażnia mą jaźń ta chęć wiązania prostej przecież i przyziemnej diety optymalnej z kosmicznymi zagadnieniami "...z zakresu ezoteryki, mistycyzmu, technologii i wynalazczości związanej z wynalazkami mającymi zrewolucjonizować nasze życie, zjawiskami paranormalnymi ...".
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=news&id=257
To jest mieszanie wiedzy z niewiedzą i poglądami z niej wynikającymi. A to będzie stale iskrzyło w Nas, Was i bez wątpliwości we mnie.
Oj Radziu, czepiasz się jak jaki wróg nr 1! :shock:
Przecież cytując klasyka - "to jest dobra Władza, co zrobiła pierwszy krok i nie trzeba jej przeszkadzać" :roll: :wink:
Na razie zbierają kasę na jet'a firmowego, a później kto wie, jakie UFO z tego wyjdzie... :D
Nie ma więc takiego złego, który im na dobre nie wyjdzie?!
Dobrze im tak, a ja wcale nie czepiam się, a jedynie zauważam jak wygląda zwykły koń.
Zgoda- właśnie odebrałem wiadomość od Ciebie. Raczej jak wyglądał, bowiem lata temu został wynaturzony, zdaje się, na potrzeby upraw i dla zabawy. A może odwrotnie.
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 13:03:12
Kulami, jeśli już :D
Bo kula jest dla bryły optimum energetycznym w polu grawitacyjnym ;)
Dlatego napisalem, ze najpierw wynaleziono kule, potem noz (albo pile) a na koncu kolo. Zdaje sie, ze to juz ustalilismy i co do tego sie wszyscy zgadzamy :lol:
Koń nie istnieje, Radziu.
A nóż był po kole, a nie przed, Zyon :D
A i tak ma się nijak do budowy wszechświata widzialnego...
Cytat: Radzio w 2014-10-20, 12:17:44
Ponadto podra¿nia m± ja¼ñ ta chêæ wi±zania prostej przecie¿ i przyziemnej diety optymalnej z kosmicznymi zagadnieniami "...z zakresu ezoteryki, mistycyzmu, technologii i wynalazczoci zwi±zanej z wynalazkami maj±cymi zrewolucjonizowaæ nasze ¿ycie, zjawiskami paranormalnymi ...".
Pełna zgoda, niestety.
Co jest z tym kodowaniem znaków? To problem tylko u mnie czy nie tylko?
Trzeba andmina zmienić, to nowy zamontuje silnik 3.0 i wszystko będzie ok! :wink: :D
Tylko koniecznie trzeba zmienić admina! 8)
Cytat: Radzio w 2014-10-20, 13:04:15
Nie ma więc takiego złego, który im na dobre nie wyjdzie?!
Dadzą radę, "dla dobra optymalnych i Rzeczpospolitej!" :wink: :mrgreen:
O to jestem całkowicie spokojny. :lol:
Luzik. Pytam, czy innym też wychodzą krzaki w cytowanych postach miast naszych ogonków, tylko dlatego, aby bez potrzeby nie majstrować u siebie.
Mnie nie wychodzą, no ale ... 8)
Jak się ma autokorektę, to się nie liczy. ;) :lol:
Mnie kiedyś krzaki z brzucha wychodziły, ale to po dwuetyloamidzie kwasu lizergowego ;)
Cytat: anakin w 2014-10-20, 15:24:19
Luzik. Pytam, czy innym też wychodzą krzaki w cytowanych postach miast naszych ogonków, tylko dlatego, aby bez potrzeby nie majstrować u siebie.
Zdarzało się, pewnego dnia Szefu mój przy silniku pogrzebał, a poza tym, kiedy z zewnętrznych źródeł zwrotki komponowałem. Chociażby tu:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=678.msg328756#msg328756
Cytat: admin w 2014-10-20, 12:00:39
A do tego ponoć nawet ucieranie marchewki na tarce czyni jej ból, który ktoś tam nawet zmierzył... :wink: :mrgreen:
Ciekawe czy wielkość bólu zależy od wielkości marchewki... :roll: :lol:
Cytat: renia w 2014-10-20, 16:21:27
Cytat: admin w 2014-10-20, 12:00:39
A do tego ponoć nawet ucieranie marchewki na tarce czyni jej ból, który ktoś tam nawet zmierzył... :wink: :mrgreen:
Ciekawe czy wielkość bólu zależy od wielkości marchewki... :roll: :lol:
Myślę, że wielkości i ostrości oczek tarki :D
Cytat: admin
Trzeba andmina zmienić, to nowy zamontuje silnik 3.0 i wszystko będzie ok! :wink: :D
Tylko koniecznie trzeba zmienić admina! 8)
Oby tylko niejakiego szczególarza przysposobić. Całość powinien umieć ogarniać- jak kapłani, czy pastuszkowie jacy tacy, kaloriami się nie przeżerać, cierpliwym być nad Naszą, Waszą i zupełnie przypadkową moją miarę.
Cytat: admin w 2014-10-20, 12:29:38
Cytat: Radzio w 2014-10-20, 12:17:44
W trybie niewolniczym cały wysiłek skierowany jest w kierunku: -"Aby być, trzeba mieć", a dla sprawdzenia poprawności tej, wrytej w zniewolone mózgi, tezy jest jej odwrotność:- "Aby mieć, trzeba być". Ot, cała durna logika. Przy homeostazie zapis jest bardziej prosty:- "Aby być, wystarczy być" i dlatego właśnie jestem- za darmola.
Bez związku z powyższym, za to ze związkiem z tytułem wątku.
Bardzo fajny artykuł "wypaczyłem", według mnie o tyle kontrowersyjny, że autor wspomina w nim o Niezależnej TV. Rozumiem słowo niezależna i kojarzy mi się ono ze słowem piracka, ponieważ posiadając koncesję na nadawanie zwrot "niezależna" użyty w nazwie jest nieco na wyrost i stanowi bardziej "chłyt maketingowy", niż odzwierciedla rzeczywistość. Ponadto podrażnia mą jaźń ta chęć wiązania prostej przecież i przyziemnej diety optymalnej z kosmicznymi zagadnieniami "...z zakresu ezoteryki, mistycyzmu, technologii i wynalazczości związanej z wynalazkami mającymi zrewolucjonizować nasze życie, zjawiskami paranormalnymi ...".
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=news&id=257
To jest mieszanie wiedzy z niewiedzą i poglądami z niej wynikającymi. A to będzie stale iskrzyło w Nas, Was i bez wątpliwości we mnie.
Przekręcasz fakty i żarty na KOCS-u przedstawiasz jako poważne założenia... :?
Oj Radziu, czepiasz się jak jaki wróg nr 1! :shock:
Przecież cytując klasyka - "to jest dobra Władza, co zrobiła pierwszy krok i nie trzeba jej przeszkadzać" :roll: :wink:
Na razie zbierają kasę na jet'a firmowego, a później kto wie, jakie UFO z tego wyjdzie... :D
Przekręcasz fakty i żarty na KOCS-u przedstawiasz jako poważne założenia... :?
Cytat: @renia
Cytat: Szefu mój
Cytat: Radzio
W trybie niewolniczym cały wysiłek skierowany jest w kierunku: -"Aby być, trzeba mieć", a dla sprawdzenia poprawności tej, wrytej w zniewolone mózgi, tezy jest jej odwrotność:- "Aby mieć, trzeba być". Ot, cała durna logika. Przy homeostazie zapis jest bardziej prosty:- "Aby być, wystarczy być" i dlatego właśnie jestem- za darmola.
Bez związku z powyższym, za to ze związkiem z tytułem wątku.
Bardzo fajny artykuł "wypaczyłem", według mnie o tyle kontrowersyjny, że autor wspomina w nim o Niezależnej TV. Rozumiem słowo niezależna i kojarzy mi się ono ze słowem piracka, ponieważ posiadając koncesję na nadawanie zwrot "niezależna" użyty w nazwie jest nieco na wyrost i stanowi bardziej "chłyt maketingowy", niż odzwierciedla rzeczywistość. Ponadto podrażnia mą jaźń ta chęć wiązania prostej przecież i przyziemnej diety optymalnej z kosmicznymi zagadnieniami "...z zakresu ezoteryki, mistycyzmu, technologii i wynalazczości związanej z wynalazkami mającymi zrewolucjonizować nasze życie, zjawiskami paranormalnymi ...".
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=news&id=257
To jest mieszanie wiedzy z niewiedzą i poglądami z niej wynikającymi. A to będzie stale iskrzyło w Nas, Was i bez wątpliwości we mnie.
Przekręcasz fakty i żarty na KOCS-u przedstawiasz jako poważne założenia... :?
Oj Radziu, czepiasz się jak jaki wróg nr 1! :shock:
Przecież cytując klasyka - "to jest dobra Władza, co zrobiła pierwszy krok i nie trzeba jej przeszkadzać" :roll: :wink:
Na razie zbierają kasę na jet'a firmowego, a później kto wie, jakie UFO z tego wyjdzie... :D
Przekręcasz fakty i żarty na KOCS-u przedstawiasz jako poważne założenia... :?
Szefu mój!
R e w e l a c j a !!!
:lol:
W cytowaniu pokićkało mi się.. 8)
Nie przejmuj się Reniu i tak będzie na Ciebie... :wink: :lol:
Spoko, zwalimy na Kopaczową. ;)
A co ona winna? :shock: :wink:
A za żywota. ;)
A niech se tam, bo mnie nie przeszkadza... :wink:
Tylko aby tak grosza nie rozdawała... :?
Jak na razie "tylko" 35 obietnic na starcie, ale oni nigdy ich nie realizują więc... ;)
No jak, dla dobra optywateli i Rzeczpospolitej to muszą realizować przecie! :shock: :wink:
Na ile im obcy pozwolą, na tyle je zrealizują. :? 8)
Też tak uważam... :wink: :mrgreen:
Rozumiem. :D ;)
Najważniejsze to wyznaczonej ścieżki się trzymać, co to z niej powrotu nie ma! :wink: :mrgreen:
Umiejętność dostosowywania się do panujących realiów jest nie lada sztuką, zwłaszcza w dyplomacji. 8)
Nie można rezygnować, tylko do przodu, aby dojść do celu! 8) :wink:
Jak najbardziej, tylko trzeba umiejętnie halsować aby ten cel osiągnąć, bo pod wiatr, to co najwyżej obsikać się można. ;)
Pięknie, pięknie, jeszcze trochę pomysłów moglibyście podsunąć... :roll: :lol:
Ale Kopacz ma samych expertów do dyspozycji, to po co jakieś tam pomysły jeszcze podsuwać? :shock: :? :wink:
Ano ona poradzi sobie... 8)
Ja też... :lol:
To dobrze :D
Też tak uważam. :D
To możesz bez obaw nawet pić nawet cafe mit Schlag... :lol: 8)
Ja, czyli - jo! :wink: :mrgreen:
Ja-jo... :D optymalnie... 8)
Cytat: Gavroche w 2014-10-20, 13:09:13
Koń nie istnieje, Radziu.
...
"Jak sobie panuś kce".
Zbyłeś grzywkę, to teraz i konia zbywasz.
Czy jest możliwe sprostowanie do poniższego artykułu zamieszczonego w listopadowym wydaniu Miesięcznika?
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=1158
Pytanie "Czego natomiast nie należy robić?", wydaje się, że nie pochodzi z książki pt."Tłuste życie", ponieważ sugeruje, że np. brojlery powinny być nadal produkowane.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5102.msg343008#msg343008
Jest odpowiedź na powyższe, poniżej. ;) :D
http://www.optymalni.org.pl/
Cytat: Radzio w 2014-11-12, 21:39:19
Czy jest możliwe sprostowanie do poniższego artykułu zamieszczonego w listopadowym wydaniu Miesięcznika?
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=1158
Pytanie "Czego natomiast nie należy robić?", wydaje się, że nie pochodzi z książki pt."Tłuste życie", ponieważ sugeruje, że np. brojlery powinny być nadal produkowane.
Zaiste, Radziu... :lol:
Podpucha. :lol:
Nie czytałeś- anitu, anitu. :lol: :lol:
Ale za to czytałem tam :D
Właściwie wszystko co istotne jest tutaj http://www.dr-kwasniewski.pl/ 8)
Ale "Jak nie chorować?" zdecydowanie warto przeczytać. 8)
W zasadzie "Jak nie chorować?" powinna być zakazana, ale ponieważ nikt tego nie czyta z nielicznymi wyjątkami, to dlaczego dla tych wyjątków nie ma być dostępna? :roll: :wink: :mrgreen:
Cytat: admin w 2014-12-28, 17:26:40
W zasadzie "Jak nie chorować?" powinna być zakazana, ale ponieważ nikt tego nie czyta z nielicznymi wyjątkami, to dlaczego dla tych wyjątków nie ma być dostępna? :roll: :wink: :mrgreen:
No ja nie czytałem :D
Mam czas, gdzie mi się spieszy? :roll:
Cytat: admin w 2014-12-28, 17:26:40
W zasadzie "Jak nie chorować?" powinna być zakazana, ale ponieważ nikt tego nie czyta z nielicznymi wyjątkami, to dlaczego dla tych wyjątków nie ma być dostępna? :roll: :wink: :mrgreen:
sa tez nieliczne wyjatki, ktore czytaja ja na okraglo :lol:
Cooler? :roll: :lol:
Optymalny Ken :D
https://www.youtube.com/watch?v=ZyhrYis509A
Cytat: Gavroche w 2014-12-28, 17:18:04
Ale za to czytałem tam :D
O, to autorów znasz. :D
Płyta CD z miesięcznikami "Optymalni" od numeru 1 do 184 (od 1998 r. do 2014 r.) świetna sprawa - za jedyne 28 PLN z przesyłką.
W Pomorskim Oddziale produkt ten spotkał się ze sporą aprobatą i zainteresowaniem. :D
Grafika okładki styczniowego miesięcznika też - moim zdaniem - zasługuje na pochwałę... :D
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=miesiecznik
Gdzie mozna nabyc taka plytke?
Biuro OSO tel. 32 616 51 82
biuro@optymalni.org.pl
:D
Może się przyda: "Przy wpłacie na konto koszty wysyłki pokrywa OSO"
No wreszcie mój pomysł sprzed wielu lat doczekał się realizacji. Lepiej późno... ;)
Tylko postulowałem, aby dla prenumeratorów płytka była za darmo. 8)
Bardzo zachwalano (osoby z Pomorskiego Oddziału) "Bardzo tłusty twaróg", na który Teresa dała w tym wydaniu przepis.
Ponoć rewelacyjny... :D
A nie zapomniałaś wspomnieć, że "Pan Tomasz" - mistrz serowarski na papierach szwajcarskich pisał na tym Forum, że "nie ma potrzeby dodawać mleka do śmietanki aby wyszło mascarpone"? :roll: :wink:
I że zamiast cytryny można zakwasić w celu uzyskania skrzepu kwaskiem cytrynowym?
O tu to jest - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5170.msg341674#msg341674 - :)
Cytat: admin w 2015-01-27, 14:19:52
A nie zapomniałaś wspomnieć, że "Pan Tomasz" - mistrz serowarski na papierach szwajcarskich pisał na tym Forum, że "nie ma potrzeby dodawać mleka do śmietanki aby wyszło mascarpone"? :roll: :wink:
I że zamiast cytryny można zakwasić w celu uzyskania skrzepu kwaskiem cytrynowym?
A nie lepsza cytryna od kwasku? Bliżej natury... :roll: :|
Nie rozumiesz, czy udajesz, o co pytam? :roll: :wink:
Nieważne...
A, czyli jakby co, to jednak rozcieńczać będą mlekiem! :shock:
Szkoda. :?
Podałeś link do swojej wypowiedzi i każdy ma teraz wybór...
Nie bardzo, bo ci co czytują gazetę raczej tu nie zaglądają i będą błądzić dalej.
Może jakie sprostowanie do tego przepisu zaproponujesz w następnym numerze? ;)
A może Ty? 8)
Ja niestety nie mam kontaktu do redakcji gazety. :)
OK, OK postaram się aby było takie sprostowanie. A kontakt do redakcji jest w tym wątku (do Biura OSO, ale to wystarczy)
Może jeszcze w lutowym wydaniu będzie sprostowanie, bo jutro wychodzi do druku. :D
Czy jak podalm haslo "Cooler" to dostane znizke rabaatowa?
Prędzej będziej miał dopłatę... :?
...będziesz miało być... 8)
Cytat: admin w 2015-01-27, 14:19:52
A nie zapomniałaś wspomnieć, że "Pan Tomasz" - mistrz serowarski na papierach szwajcarskich pisał na tym Forum, że "nie ma potrzeby dodawać mleka do śmietanki aby wyszło mascarpone"? :roll: :wink:
I że zamiast cytryny można zakwasić w celu uzyskania skrzepu kwaskiem cytrynowym?
Znalazłam fragment, w którym dr Kwaśniewski pisze o mleku:
"Mleko można spożywać w ograniczonych ilościach. Kupowane w sklepie zawiera mało tłuszczu, nie wiele więcej niż 3,2 %, mniej więcej tyle samo białka i przeciętnie 4,7 % cukru mlecznego, tzw. laktozy. Toteż jeśli bardzo lubimy mleko, trzeba je mieszać pół na pół ze słodką 30-procentową śmietanką i mimo to nie pić go za wiele. A najlepiej napić się albo wody, albo słodkiej śmietanki, ale nie można traktować jej jako napoju gaszącego pragnienie, bo wnosi ona do organizmu dużą ilość tłuszczu - 15 g na 1 g białka Może być więc traktowana jako wysokotłuszczowa, sycąca potrawa.
Jeśli pijemy kawę z mlekiem lub kakao z mlekiem w żadnym razie nie słodzimy ich, a mleko "dotłuszczamy" śmietanką".
"Żywienie Optymalne" s. 49.
Reniu zwroc Uwage,ze mozna byc pierwszym wsrod pierwszych.... ;) Bo jablko od jabloni moze pasc za blisko-daleko ;)
Powiadają, że dobre drzewo może dać zły owoc nawet! ;)
Tych słuchać trzeba. :lol:
"Mądrość mądrego wzrasta z wiekiem , podobnie jak głupota głupca." ;) :D
"Ignorancja jest łaską". 8) ;)
Lesser ;) :lol:
Kto i w jakim znaczeniu? :roll:
Cytat: MariuszM w 2015-03-07, 21:44:56
"Mądrość mądrego wzrasta z wiekiem , podobnie jak głupota głupca." ;) :D
A skleroza nie boli... :? ;)
Ale dobrze na mięśnie nóg wpływa. ;)
:lol:
Cytat: MariuszM w 2015-03-07, 21:18:21
Reniu zwroc Uwage,ze mozna byc pierwszym wsrod pierwszych.... ;) Bo jablko od jabloni moze pasc za blisko-daleko ;)
:D
O toto. Dla renia dodawanie "śmietanki do mleka", czy "mleka do śmietanki" w tych zapisach, to nadal "wsio ryba"- chyba. ;) :lol:
Rotanty Radziu, rotanty... ;)
Właśnie.
Ryba z mlekiem, bój się Boha swojeho! :lol:
Cytat: admin w 2015-03-07, 22:04:04
"Ignorancja jest łaską". 8) ;)
:D
To się niepotrzebnie babeczek czepiam, a one takie łaskawe. :wink:
Oj Radziu, Radziu... :lol:
:lol:
I ... Zyona. :D :wink:
Zyon się zaparł na to Forum... ;)
Już drugi dzień tu nie zaglądał... :shock: :(
Radzio to nadrabia... 8)
Dostałam dzisiaj marcowy numer miesięcznika, obejrzałam go i bardzo on mi się podoba. :D
Zobaczę, jakie będę miała odczucia po jego przeczytaniu... :roll: ale zapowiada się ciekawie.
Myślałam, że moje ogłoszenie na czerwcowe spotkanie w Ostrzycach już w nim się ukaże... :roll:
Widocznie za późno je wysłałam. :? Ale jeszcze jest czas...Do czerwca piechotą się zajdzie... :wink: :D
Cytat: admin w 2015-03-12, 11:16:53
Zyon się zaparł na to Forum... ;)
Już drugi dzień tu nie zaglądał... :shock: :(
No popa, drugi dzień ... . :wink: :lol:
Dziś to już trzeci dzień Radziu! :? ;)
Uch. Dramaturgia jest taka, że zareaguję histerycznie. :lol: :lol:
8)
Siła spokoju, Radziu! ;)
Ostatnio dużo czytał o DDP, może się ... prze... prze... przeczytał. :wink: :lol: :lol:
Może najzwyczajniej chwilowo nie ma czasu, to się w końcu każdemu może zdarzyć. 8)
A może ma wagary?
A co to tylko Radziowi wolno? :D
I tam, obraził się jak nic... ;)
No obraził.
Ważniejsze: czy mu minie? :D
Drastyczna zmiana w podaży B12, żelaza, miedzi. :wink:
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=246685#246685
Cytat>> Co właśnie wcinasz
zyon
Wysłany: Pią Lut 27, 2015 13:10
7 zoltek wymieszanych i wylanych na goraca smietanke plus roztopiona kostka czekolady i troche wiorkow kokosa. Czyli tzw budyn Baaaaardzo tlusty
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=246902#246902
Cytat>> Co właśnie wcinasz
zyon
Wysłany: Wto Mar 03, 2015 12:15
Wielka porcja watrobki duszonej na cebuli popita 400ml kubkiem smietany 30%. Pyszne.
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=246921#246921
Cytat>> Co właśnie wcinasz
zyon
Wysłany: Śro Mar 04, 2015 11:27
Dzis to samo. Przebialczenie+hiperwitaminoza A?
(http://www.dobradieta.pl/forum/images/smiles/hooray.gif)
Nie, to nie to, chodzi o Ciebie, ale w inny sposób. :D
Z tego wszystkiego nie przyjal mojego zaproszenia na fb,chyba sie obraze ;) :)
Cóż, różnie bywa. :D
Ułoży się.
Zawsze się jakoś ułoży. ;)
Cytat: Blackend w 2015-03-14, 14:25:15
Zawsze się jakoś ułoży. ;)
True. :D
Żeby tylko suwakiem rozporka nie zaciąć. ;)
:lol:
Cytat: Gavroche w 2015-03-13, 18:52:27
A może ma wagary?
A co to tylko Radziowi wolno? :D
Oż Ty. Jakie wagary ?!? :shock: :D :lol: :lol: :lol:
Cytat: Gavroche w 2015-03-14, 12:20:23
Nie, to nie to, chodzi o Ciebie, ale w inny sposób. :D
Cytat: admin w 2015-03-13, 19:14:52
I tam, obraził się jak nic... ;)
Zyon jest szarmancki, ... dwa grzyby w barszczu, to już nie jest ten sam barszcz. ;)
Touche! :D
:lol:
Stare polskie przysłowie mówi ponoć, że "nie w każdej zupie grzybowej jest granat" ;)
Może tylko napromieniowane te grzyby? :roll: :wink:
Po Czarnobylu już nie. 8)
Cytat: Gavroche w 2015-03-13, 20:05:16
No obraził.
Ważniejsze: czy mu minie? :D
Sam by tego sobie nie wybaczył. ;) :D :lol:
...
Ale ja nie o tym. :D
Czy o szkodliwości kawy, bądź o jej rewelacyjnych poza kofeinowych zaletach było już coś napisane w Miesięczniku? :wink: :D
Ale to zielona jest zdrowa, bez akrylamidu. ;)
Wspaniale, bo autorskie. :D :lol:
http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=gazeta&idart=1210
A widzisz Radziu! :shock:
Teraz ma być "Żyj optymalnie" ;)
:lol: :lol: :lol:
Uuu. Ależ ja widzę!- Szefu mój. :lol: :wink:
Mówię Ci Radziu, jaja jak na beret! :shock: :lol:
Bo nie będzie przeproś!- przecież. :D
Istnieją ponoć od 1998 roku i- gdy zapytać- jest olrajt. :wink:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4882.msg359096#msg359096 W tym zbiorze z podpowiedzią "do jutra Radziu" zawiera się więcej niż jedno towarzystwo wzajemnej adoracji. Przypomnę, dopóki istniejecie w tej postaci moi Państwo, dopóty to jest Wasz i Waszej Enigmy obowiązek, znaczy zasrany obowiązek, aby ...
Podrzucanie judaszowych jednoprocentowych srebrników uchybia godności i wystawia na pośmiewisko również tych, którym ich własny kołtun pozwoli się po nie schylić. Żebractwo nie jest upokarzające, gdy wynika z rozumnych pobudek. Zdrowym to zwyczajnie nie przystaje.
...
Tyle, że nie o tym. :D
Radzio, czy szykuje się jakiś lincz "dobrej władzy" o którym nic nie wiem? :shock: ;)
Nie wszyscy tam są "be" 8)
:lol: :lol: :lol:
Ofiary też nie. :D Raczej. :lol:
Ofiary Radziu są zawsze godne współczucia, jeśli są ofiarami! 8)
:lol: :lol: :lol:
... :D
Ale ja nie o tym. :D
"... wśród serdecznych i z pewnością współczujących przyjaciół, p..."- bowiem głód, to jest głód. :D ;)
I też nie o tym! :lol:
Nie powinny, wobec tego kogokolwiek przepraszać ofiary, gdyż kanapka nie uwierała zbytnio i to od jak długiego czasu. :D Nie pytam!!! :D :lol:
Ale o tym, bom cierpliwy, a okazuje się już, że nad podziw. :D
Moszczą nadal sobie Panie i Panowie. Tyle, że teraz w zgodzie z Prawem, Państwa Prawem i dla Państwa też od teraz. :D :lol: :wink:
Cytat: admin w 2015-04-14, 11:58:08współczucia
są różne http://s22.postimg.org/drgzqm23l/image.png (http://s22.postimg.org/drgzqm23l/image.png)
Empatia jest w modzie, bo odczuwanie nieszczęścia się rozkładają komunijnie... ;)
Przykład:
Ale mi żal - wyrażany w słowie, ale - jak to dobrze, że to na mnie nie padło - powtarzane w myśli. 8)
Dlatego jest tyle "empatii" wkoło ... :lol:
Natura ludzka. 8)
Kłamstwo i mechanizmy jego wykrywania ewoluowały od czasów prazupy. :)
:lol: :lol: :lol:
Ta, matura ludzka, to skłonność ku ... naturalizacji i to od czasów prakoryta. :D :lol: :lol: :lol:
Cytat: admin w 2014-03-03, 22:10:06
Byle nieskręcona ta kostka była! 8) :wink:
co racja , to racja ;-)
Cytat
leczono pacjenta ze skręconą kostką. Zakończyło się to amputacją nogi do kolana. Podejrzani są wszyscy lekarze, którzy mieli kontakt z pacjentem.
gdzież są ci wspaniali lekarze?
http://stooq.pl/n/?f=996072&c=3&p=4+22
Żeby nikt nie miał wątpliwości... :roll:
(http://i.imgur.com/tF6pzZG.jpg)
Cytat: renia w 2015-10-24, 14:42:59
Żeby nikt nie miał wątpliwości... :roll:
(http://i.imgur.com/tF6pzZG.jpg)
Ja znam wielu Kapitanów ,np Kapitan JEK :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=boNRVXR7bqg&list=RDmbU5Kaw-hyU&index=3
Ten jest zabawniejszy :lol:
:lol:
Renia, ale to już nie Twój statek przecież... ;) :lol:
Bardzo się z tego cieszę... :D
Na Titanicu też był tylko jeden kapitan.
oso optymalni facebook 253 polubień :shock:
jerzy zięba facebook 37700 :shock:
faktycznie, z niego kapitan, jak z koziej... :?
Cytat: Henryk w 2015-10-25, 08:44:56
Na Titanicu też był tylko jeden kapitan.
O co za zmiana kursu ? :shock:
Cytat: Maniek w 2015-10-25, 08:52:48
oso optymalni facebook 253 polubień :shock:
jerzy zięba facebook 37700 :shock:
faktycznie, z niego kapitan, jak z koziej... :?
chyba optymalni nie używają pejsbuka? pani z wczorajszego filmu mówiła, że jest nas 3 mln i będzie coraz więcej :shock:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5065.msg395455#msg395455
nie wiem jak Ty, ale ja używam
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-10-25, 09:55:18
Cytat: Maniek w 2015-10-25, 08:52:48
oso optymalni facebook 253 polubień :shock:
jerzy zięba facebook 37700 :shock:
faktycznie, z niego kapitan, jak z koziej... :?
chyba optymalni nie używają pejsbuka? pani z wczorajszego filmu mówiła, że jest nas 3 mln i będzie coraz więcej :shock:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5065.msg395455#msg395455
Ale połowe trzeba odchudzić ,to nie takie proste :lol:
Cytat: Jarek w 2015-10-25, 10:11:51
Ale połowe trzeba odchudzić ,to nie takie proste :lol:
:) optymalnych odchudzić? To nieoptymalne. Optymalny nie musi się odchudzać!
No to tylko chodzi o wizerunek , ale jeśli nazywa się optymalnym, to faktycznie nie musi :lol:
Cytat: Henryk w 2015-10-25, 08:44:56
Na Titanicu też był tylko jeden kapitan.
I zatonął wraz z całym statkiem? ;)
Z nowego numeru "Optymalni" dowiedziałam się, że ma powstać optymalna medycyna zintegrowana.
Medycyna akademicka, połączona z różnymi terapiami i ŻO.
Jak pomoże to terapie, jak zaszkodzi, to wiadomo "kwaśniewski"... :?
Albo wypowiedź pani Teresy Szczepanek: "(...) we współczesnych produktach żywnościowych występują braki składników odżywczych , co sugerowałoby jednak dopuszczalność suplementacji w określonych przypadkach?" (chodzi tutaj oczywiście o Optymalnych).
Czyli komercja przyspiesza... :?
Pan Zieba sie klania :lol:
Już tak pomieszali DO z Ziębą, że nowe osoby w naszym Oddziale to mają już całkiem kogel-mogel w głowie. Pytają się mnie, czy mają się zakwaszać przed śniadaniem czy nie, bo na teście sodowym jedna nie beknęła wcale, a druga tak beknęła, że aż piana szła... :shock: :lol:
Jedna ma szczelny, a druga nieszczelny wpust i odźwiernik... ;) :lol:
Cytat: Zyon w 2015-11-10, 12:41:34
Pan Zieba sie klania :lol:
Pan Zięba dostaje na tacy? I może nie tylko pan Zięba? Tam "się kręci" chyba więcej osób zdolnych oddziaływać na czy to próżność, czy może również obietnice krociowych zysków z handlu suplementami?
Czy pomysłodawcom "rewolucji" nie może wystarczyć "medycyna zintegrowana"? Po co jej przymiotnik "optymalna"?, skoro jej optymalności praktycznie zaprzecza? - http://www.stachurska.eu/?p=15275 . By mieć dwie sroki za ogon?
Na widowni niesmak i żal.
Ale "Śledź z czosnkiem" jest... ;) :D
Cytat: renia w 2015-11-10, 12:46:46
Już tak pomieszali DO z Ziębą, że nowe osoby w naszym Oddziale to mają już całkiem kogel-mogel w głowie. Pytają się mnie, czy mają się zakwaszać przed śniadaniem czy nie, bo na teście sodowym jedna nie beknęła wcale, a druga tak beknęła, że aż piana szła... :shock: :lol:
Matko boska, test sodowy? :shock: :lol:
Serio takie akcje odchodza? :D
@Teresa, tez mi sie wydaje, ze tam jest wiecej osob z roznych kregow, ktore sa zainteresowane utrwalaniem przekonania, ze teraz to "trzeba" sie suplemencic, bo jedzenie ma "za malo" wartosci "odzywczych".
Cooleś ma świetny materiał... ;) :lol:
Cytat: admin w 2015-11-10, 13:05:22
Ale "¦ledĽ z czosnkiem" jest... ;) :D
Posłałam tam ponad 160 przepisów, to już prawie 5 lat.
Cytat: Zyon w 2015-11-10, 13:06:38
Cytat: renia w 2015-11-10, 12:46:46
Już tak pomieszali DO z Ziębą, że nowe osoby w naszym Oddziale to mają już całkiem kogel-mogel w głowie. Pytają się mnie, czy mają się zakwaszać przed śniadaniem czy nie, bo na teście sodowym jedna nie beknęła wcale, a druga tak beknęła, że aż piana szła... :shock: :lol:
Matko boska, test sodowy? :shock: :lol:
Serio takie akcje odchodza? :D
@Teresa, tez mi sie wydaje, ze tam jest wiecej osob z roznych kregow, ktore sa zainteresowane utrwalaniem przekonania, ze teraz to "trzeba" sie suplemencic, bo jedzenie ma "za malo" wartosci "odzywczych".
Ciekawe czy żółtka też się zmieniły?
Mięso jest chudsze niż było dawniej, ale my mięsa dużo nie jemy i jak już, to wybieramy tłuściejsze kąski.
Wędlin ze sklepu praktycznie nie jemy.
Spadek wartości owoców i warzyw nas praktycznie nie dotyczy.
Cytat: Zyon w 2015-11-10, 13:06:38
Cytat: renia w 2015-11-10, 12:46:46
Już tak pomieszali DO z Ziębą, że nowe osoby w naszym Oddziale to mają już całkiem kogel-mogel w głowie. Pytają się mnie, czy mają się zakwaszać przed śniadaniem czy nie, bo na teście sodowym jedna nie beknęła wcale, a druga tak beknęła, że aż piana szła... :shock: :lol:
Matko boska, test sodowy? :shock: :lol:
Serio takie akcje odchodza? :D
Nie rozróżniają zaleceń Zięby od DO, bo "przecież Zięba jest na DO" :shock: :lol:
A bo Wy najwyraźniej się źle odżywiacie, bo dziś tylko ponoć suplementy trzeba stosować. :? ;)
Ale to zależy jak testy poranne wyjdą. ;)
Cytat: Teresa Stachurska w 2015-11-10, 13:16:58
Cytat: admin w 2015-11-10, 13:05:22
Ale "¦ledĽ z czosnkiem" jest... ;) :D
Posłałam tam ponad 160 przepisów, to już prawie 5 lat.
Do wczoraj, czyli do przeczytaniu paru pierwszych wypowiedzi w listopadowych "Optymalnych", liczyłam na to że zarząd stowarzyszenia przeprosi Rodzinę Kwaśniewskich i stowarzyszenie zajmie się tym do czego zostało powołane i na którego rzecz wykonano dużo, bardzo dużo pracy. Pracy Rodziny Kwaśniewskich, Rodziny Jany i wielu, wielu innych osób. Jak komuś mogło przyjść do głowy i jeszcze to realizować by stowarzyszenie niszczyć? Bezwstyd, czy jakoś tak?
Jak się nie wie o co chodzi, to zawsze chodzi o.... :roll: :?
Proszę tylko Rodziny Kwaśniewskich nie mieszać w to o co "im" chodzi! :?
Rodzina Kwaśniewskich już się odizolowała od OSO... :roll: "kota nie ma, myszy rządzą"... :?
Kto będzie prenumerował miesięcznik? Ja się waham... :roll:
Mnie przysyłają pięć numerów za darmo, ale pewnie już niedługo. 8)
Jednak dalej nie prenumeruję miesięcznika, gdyż ostatnie numery to tylko praktycznie przewertowałam, nawet nie miałam ochoty ich czytać. Sporo artykułów jest w nich ściąganych z internetu, niedotyczących ŻO. Też jest wyczuwalna stronniczość...jakby prezes Bogdan Tkocz był ważniejszy od dr Kwaśniewskiego. Ale skoro "kapitan może być tylko jeden" to tak musi być... :?
W ostatnim numerze jest taki przepis na gofry:
Składniki:
4 duże jajka
4 łyżki mleka roślinnego - migdałowe lub kokosowe - opcjonalnie dla tych, którzy nie unikają laktozy - śmietanka 30%
2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
5 łyżek mąki kokosowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia bez glutenu
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
Czy to jest produkt wskazany dla Optymalnych? Mleko roślinne, olej kokosowy... :roll: śmietanka może być opcjonalnie? :shock: :?
(przepis mam z tej strony, https://www.facebook.com/groups/634447236680866/?fref=ts
gdyż styczniowego numeru już nie mam)
ja bym do tego zrobił pastę ze świeżego bobu z siemieniem lnianym lub na bezerukowym rzepaku. ;-) Oczywiście po - 3 gr witaminy C aby wymiotło rodniki
;-)
Cytat: renia w 2016-02-03, 12:03:13
Jednak dalej nie prenumeruję miesięcznika, gdyż ostatnie numery to tylko praktycznie przewertowałam, nawet nie miałam ochoty ich czytać. Sporo artykułów jest w nich ściąganych z internetu, niedotyczących ŻO. Też jest wyczuwalna stronniczość...jakby prezes Bogdan Tkocz był ważniejszy od dr Kwaśniewskiego. Ale skoro "kapitan może być tylko jeden" to tak musi być... :?
W ostatnim numerze jest taki przepis na gofry:
Składniki:
4 duże jajka
4 łyżki mleka roślinnego - migdałowe lub kokosowe - opcjonalnie dla tych, którzy nie unikają laktozy - śmietanka 30%
2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
5 łyżek mąki kokosowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia bez glutenu
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
Czy to jest produkt wskazany dla Optymalnych? Mleko roślinne, olej kokosowy... :roll: śmietanka może być opcjonalnie? :shock: :?
(przepis mam z tej strony, https://www.facebook.com/groups/634447236680866/?fref=ts
gdyż styczniowego numeru już nie mam)
ogólnie rzecz biorąc, po co komu przepis na gofry? :shock:
Boczek na maśle, z pieczarkami i nie ma problemu z jakimiś goframi...
Ale to wiedzą, tylko ci co to wiedzą :)
Przepis na gofry po co? :roll:
A bo można czasem, tak jak z okazji tłustego czwartku - http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=97
I bardzo ważna informacja - "można" nie oznacza "trzeba", jak niektórzy najwyraźniej mniemają. 8)
A jeśli już gofry to prawidłowy przepis jest tu: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=805
to dobrze, że Doktor nie kazał jeść pączków ;-) . Bo już z 4 lata nie świętuję tego rytuału. Nie chciałbym tego zmieniać. 8) ;-)
Ale na dobrychdzieciach wmawiano, że ten przepis to podstawa... ;)
Osobiście pączków również nie jadłem kilkanaście lat, ale jakby mnie naszło, to mogę... :lol:
A to już jutro? :D
Fajnie, ja co roku świętuję, raz do roku można przecież tłusto zeżreć. ;)
Cytat: admin w 2016-02-03, 14:22:33
Ale na dobrychdzieciach wmawiano, że ten przepis to podstawa... ;)
To Adas glownie wmawial, ale z niewiadomych powodow juz przestal :lol:
Cytat: Zyon w 2016-02-03, 14:33:57
Cytat: admin w 2016-02-03, 14:22:33
Ale na dobrychdzieciach wmawiano, że ten przepis to podstawa... ;)
To Adas glownie wmawial, ale z niewiadomych powodow juz przestal :lol:
:lol:
Ale trollem to zawsze kto inny jest. :P
Adaś tylko inspiruje. :D
Aaaaa to jest oczywiscie oczywista oczywistosc :lol:
I zainspirowal Kuzniara :lol:
<img src="http://i.imgur.com/MYq7kSa.jpg?1" title="source: imgur.com" /> (http://imgur.com/MYq7kSa)
:lol:
Ale my też trzymamy trochę spożywczych rzeczy na balkonie... :? ;)
Przeważnie zupy w wielkich garach! 8)
Balkon jest idealny na zupy w wielkich garach. :D
Tę kapuściankę Kwaśniewskiego jecie? :D
Pewnie sie odchudzaja :D
W takim razie po co w wielkich garach? :D
No zeby bardziej schudnac, to chyba oczywiste :shock:
a jak kości trza nawarzyć na wywar, to niby w czym? Nie opłaca się babrać z dwoma kostkami więc się nastawia w kociółku na pranie ( pewnie nie wiecie co to jest ;-) ) .
Nie. :lol:
Mamy pralki i szybkowary.
Cytat: Gavroche w 2016-02-03, 16:33:20
Tę kapuściankę Kwaśniewskiego jecie? :D
A jak! Przecież nazwisko zobowiązuje... ;) :lol:
Znalazłam archiwalny (ale aktualny), bardzo ciekawy artykuł w miesięczniku "Optymalni" nr 136, z 2010 roku.
Warto przeczytać: dlaczego "optymalni" chorują... :D
Czy jestem Optymalnym?
To, że ktoś jest członkiem lub sympatykiem któregoś z Bractw Optymalnych, ma wpiętą odznakę "Optymalni" w klapę
marynarki lub w sukienkę, a w kieszeni legitymację członkowską OSBO, nie znaczy na pewno, że jest OPTYMALNYM.
Optymalnym się jest (bywa) wtedy, gdy odżywiamy się zgodnie z zasadami żywienia optymalnego, opracowanymi przez doktora Jana Kwaśniewskiego. Można natomiast nim być, na wet nie wiedząc o tym, jeżeli tylko przypadkowo człowiek
odżywiałby się w sposób zbliżony do zasad ŻO.
Żyli w przeszłości i żyją obecnie ludzie długowieczni, którzy nigdy nie słyszeli o ruchu optymalnych.
Poprzez nawet pobieżną analizę ich przeciętnego składu żywienia, można wyciągnąć wniosek, że blisko im do naszego,
optymalnego sposobu żywienia. Przykładem takiej grupy ludności są: górale Hunzowie z Kaszmiru, Masajowie z Kenii, niektóre plemiona pasterskie z Gruzji, Abchazji, z gór Andów itd.
Ich żywienie bogate jest w tłuszcze pochodzące z mleka: kóz, owiec, bydła. O tym więc, czy faktycznie jesteśmy OPTYMAL NYMI, decyduje praktyka naszego codziennego odżywiania, a nie deklaracje słowne. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku, bez względu na staż w ruchu optymalnym, tj. każdego czytającego ten tekst, mnie piszącego, a także samego czcigodnego doktora Jana Kwaśniewskiego. Skutkiem tego sposobu żywienia jest ustępowanie dotychczasowych chorób, ogólna poprawa kondycji fizycznej, a także umysłowej. W tym miejscu warto wspomnieć o podobieństwie żywienia optymalnego do biblijnej diety kapłańskiej, dającej w skutkach zdrową czynność umysłu.
Z założeń żywienia optymalnego wynika, że powinniśmy zjadać jak najlepsze biologicznie białka, a tych - im są lepsze - tym potrzebujemy mniej.
Nie jest przypadkiem, że przeważająca liczba laureatów międzynarodowej Nagrody Nobla jest pochodzenia żydowskiego. Prawidłowe, praktyczne stosowanie się do zasad żywienia optymalnego powoduje w efekcie, że z każdym rokiem stajemy się coraz bardziej świadomi, niezależni i krytyczni wobec otaczającego nas środowiska. Zaczynamy lepiej dostrzegać i rozumieć mechanizmy manipulacji ludźmi przez polityków, media oraz obłudę i zakłamanie współczesnego świata konsumpcji. Zaczynamy lepiej rozumieć przyczyny prowadzące do konfliktów w skali mikro i makro świata. Stajemy się nie tylko zdrowsi, ale i lepsi, jeśli tylko nasz lepiej odżywiony mózg potrafi częściej prawidłowo odróżniać (i wybierać) dobro od zła. Tak być powinno, tak może być, tak bywa, ale nie zawsze. Dla czego nie zawsze? W czym tkwi problem? Dla czego często po kilkumiesięcznym, kilkuletnim ?żywieniu optymalnym" czujemy się gorzej, ponownie podupadamy na zdrowiu? W poprzednim zdaniu ?żywienie optymalne" celowo ująłem w cudzysłów.
Tak naprawdę, po bliższej analizie okazuje się, że nasz model żywienia w praktyce faktycznie wcale nim nie był, albo był często obarczony licznymi błędami. Popełniamy świadomie lub nieświadomie błędy-odstępstwa od zasad żywienia optymalnego. Żeby przekonać czytelników, że tak jest istotnie, chciałbym przedstawić argumenty za tym świadczące.
Bywają ludzie, którzy dowiadują się, że ktoś z ich znajomych stosuje żywienie optymalne. Zachęceni efektami, jakie przynosi, podejmują próbę takiego żywienia. Wychodzą z założenia, że jeżeli rzeczywiście ta dieta będzie dla nich skuteczna, to dopiero wówczas w przyszłości, być może zaczną interesować się bliżej jej szczegółami. Na razie chcieliby to sprawdzić na sobie. Nie znają zasad żywienia optymalnego lub mają o nim bardzo mgliste pojęcie. Najczęściej taka osoba wie, że ma jadać tłusto. Już na starcie robi to źle, ponieważ myśli i postępuje szalenie wybiórczo. Widzi w diecie Kwaśniewskiego tylko to, co chce widzieć, to co jej subiektywnie odpowiada.
Takie osoby mówią na przykład, że owszem, lubią zjeść tłuste, gotowane, smażone, wędzone, bądź grillowane: żeberka, golonkę, karkówkę, boczuś, swojskie paszteciki, kiełbaski lub salcesony itd. Cieszą się nawet z tego, że to, co im zawsze smakowało, a co jednocześnie dotychczas zabraniano im jeść, jako bardzo niezdrowe, będą mogli teraz jeść bez wyrzutów sumienia. To jest prawda, ale niepełna. Będzie można jeść te potrawy, ale oczywiście w ściśle określonych ilościach, uzależnionych zawartością białka, tłuszczy i węglowodanów danej potrawy w sumarycznym, całodobowym zapotrzebowaniu konkretnego człowieka, stosownie do jego wagi należnej. Ludzie tacy często nie chcą tego przyjąć do wiadomości i stosowania, obawiam się, że nie chcą tego nawet słuchać. Oni postrzegają wszelakie diety jako sposoby żywienia, gdzie na leży coś jeść lub nie wolno czegoś jeść (ilości i proporcje składników ich nie interesują).
Bywa jeszcze gorzej, gdy taka osoba mówi (albo myśli sobie po cichu), że nie zamierza zrezygnować bądź radykalnie ograniczyć spożycia produktów niejadalnych w żo... Mówi (myśli): będę na żo, bo lubię jeść tłusto, ale jednocześnie nie zamierzam zrezygnować z: (w tym miejscu możemy wstawić) np. nie wyobrażam sobie zrezygnować z pieczywa, albo nie zrezygnuję z owoców (soków), albo nie zamierzam zrezygnować z potraw mącznych (pierogów, kopytek, naleśników, makaronów, ciast) i innych słodkich produktów (słodyczy, napojów, miodu), albo nie ograniczę picia piwa itd. Jeżeli ktoś tak myśli, to należy mu zdecydowanie, śmiało oświadczyć: że takie jedzenie, to nie jest żadne żywienie optymalne, że jeżeli faktycznie zamierza tak postępować, to sam bierze za to odpowiedzialność. Ja takim ludziom sugeruję, że lepiej by już było dla nich, aby pozostali na swoim dotychczasowym żywieniu, niż mieliby do tłustego jedzenia dokładać znaczną ilość produktów wysokowęglowodanowych. Przecież takie żywienie, jak pisze doktor Kwaśniewski, to klasyczne KORYTO.
Ludzie tak właśnie żywiący się są ofiarami powszechnie występujących chorób cywilizacyjnych (otyłość, miażdżyca, cukrzyca, zawały, wylewy). Należy przypominać i silnie akcentować, że żywienie optymalne jest żywieniem WYSOKOTŁUSZCZOWYM (BOGATOTŁUSZCZOWYM), ale jednocześnie NISKOWĘGLOWODANOWYM. O takich ludziach słyszymy czasami od lekarzy, że wykończyła ich ta tłusta dieta Kwaśniewskiego. To NIEPRAWDA. Ci ludzie, którymi straszą lekarze, nie byli na diecie optymalnej doktora Kwaśniewskiego. Jeżeli ich coś wykończyło, to właśnie brak przestrzegania zasad żo. Oni by li na żywieniu korytkowym. Ich dieta była wysokotłuszczowa i wysokowęglowodanowa. Ludzie są straszeni przez lekarzy i media, że za epidemię chorób cywilizacyjnych odpowiada tłuszcz zawarty w zjadanych potrawach. Takie straszenie ludzi wynika albo z niewiedzy, al bo z ignorancji, albo też ze złej woli lekarzy, dietetyków, niedoinformowanych dziennikarzy. Nie wolno jeść nam jednocześnie tłusto i wysokowęglowodanowo. Kto to ignoruje, jest sam sobie winny.
Niech nie obarcza żywienia optymalnego winą za swój zły stan zdrowia. Niech taki człowiek uderzy się we własne piersi, spróbuje odpowiedzieć sobie szczerze (dla własnego dobra), czy rzeczywiście byłem(am) optymalnym(ą). Powinniśmy analizować nasz jadłospis, aby unikać nieprzyjemnych dla nas konsekwencji zdrowotnych, ponieważ zdarza się nam często popełniać błędy. Typowymi błędami są:
1) niedobór spożywanych węglowodanów
2) nadmiar spożywanych białek
Ad. 1) Zbytnie ograniczenie ilości spożywanych sumarycznie dobowo węglowodanów jest częstym błędem wśród optymalnych. Pamiętajmy, żywienie optymalne jest żywieniem NISKOWĘGLOWODANOWYM, a nie bez węglowodanowym lub ubogo węglowodanowym. Należy przyjmować ok. 0,5 - 0,8 g węglowodanów na kilogram wagi należnej (WN) w spożywanych potrawach na dobę. Dla przykładu WN = 70 kg, W - 35-56 g, WN = 80 kg, W - 40-64 g. Najlepiej przyjmować węglowodany złożone w formie skrobi, zawarte w ziemniakach, warzywach kapustnych i owocach jagodowych (mało słodkich).
Początkujący, ale także optymalni z kilkuletnim stażem, którzy przed przejściem na żywienie optymalne spożywali za dużo węglowodanów w pożywieniu, teraz spożywa ją ich zbyt mało. Wielu myśli i robi tak, ponieważ nabierają błędnego przekonania, że skoro spożywane w nadmiarze węglowodany są winne za szereg chorób, to popadają w skrajność i ulegają złudzeniu, że najlepiej byłoby wyeliminować je całkowicie ze swojego żywienia. To błąd. Musimy przyjmować należną nam indywidualnie dobowo ilość węglowodanów. Dlaczego? Są niezbędne dla erytrocytów, mózgu, nerwów obwodowych i jako uzupełnienie glikogenu w mięśniach. Niedobór węglowodanów w diecie konkretnego człowieka można rozpoznać po objawach takiemu niedoborowi towarzyszącymi. Są to:
? pojawienie się nadmiernej ilości ciał ketonowych w moczu (niezalecane 2 i więcej krzyżyków na skali porównawczej pasków KetoDiastix zanurzonych w moczu) oraz nieprzyjemny, zwłaszcza dla otoczenia, zapach wydychanego powietrza z ust, przypominający aceton lub mający posmak mydlin. Świadczy to o niepełnym spalaniu tłuszczy z powodu braku należnej ilości węglowodanów w diecie (doktor Kwaśniewski nazywa je obrazowo ?podpałką"),
? pojawianie się, zwłaszcza nocą, skurczy łydek, świadczące o wyczerpaniu się zapasu glikogenu,
? zaburzenia w czynności mózgu, takie jak: spadek koncentracji uwagi, zapominanie się, niemożność podjęcia wysiłku umysłowego, zawroty głowy, ziewanie, kłopoty z zasypianiem, nocne mary i wybudzenia śródnocne,
? chęć na coś słodkiego, suchość w ustach, sztywność języka, a także wzmożona chęć picia.
Ad. 2) Jemy za dużo białka. Nadmiar białka szybko postarza organizm. Należy początkującym optymalnym powtarzać jak mantrę, że żywienie optymalne jest sposobem żywienia DWUETAPOWYM (dwufazowym). W pierwszej - początkowej fazie, zwanej często okresem przebudowy organizmu, następuje generalny ?remont" ciała, wymiana wadliwych i niepotrzebnych białek. W tej pierwszej początkowej fazie, ilość białka zawartego w spożywanych produktach na dobę powinna wynosić 1-1,2 g, a u osób wyniszczonych chorobą nawet do 1,5 g na kg WN. Ta pierwsza faza kończy się po upływie ok. 1-3 miesięcy.
Możemy rozpoznać, że faza przebudowy dobiega końca, m.in. po tym, że następuje zatrzymanie spadku wagi (u uprzednio otyłych) w momencie osiągnięcia przez nich wagi zbliżonej do należnej lub też następuje ponowny jej wzrost. To właśnie moment, kiedy powinniśmy przejść do drugiej (docelowej, ostatecznej) fazy żywienia optymalnego, której powinniśmy trzymać się już zawsze. Właśnie teraz, kiedy organizm jest już przebudowany, spada zapotrzebowanie na białko do ilości ok. 0,5-0,8 g na 1 kg WN na dobę (im lepsze białka - za warte w żółtkach, podrobach, szpiku - tym bliżej wskaźnika 0,5; jak nieco gorsze - to bliżej 0,8).
Często o tym zapominamy lub bagatelizujemy to, a przecież wszelkie nadmiary, podobnie jak niedobory, są szkodliwe dla organizmu. Z założeń żywienia optymalnego wynika, że powinniśmy zjadać jak najlepsze biologicznie białka, a tych - im są lepsze - tym potrzebujemy mniej. Część optymalnych, którzy doświadczyli na sobie dobroczynnego wpływu żo, myśli sobie, po co miałbym cokolwiek zmieniać w swoim dotychczasowym jadłospisie, skoro czuję się dobrze, a dieta mi służy. Nie chcą słyszeć całej prawdy, którą doktor Kwaśniewski w swoich książkach wyraźnie przedstawia. Pisze między innymi, że ludzie, którzy spożywają duże ilości białka, szybko się starzeją, podaje przy kład Eskimosów, albo ludzi na dietach wysokobiałkowych, np. Atkinsa. W takich sytuacjach organizm musi (stara się) pozbywać się go wszelki mi możliwymi i dostępnymi mu sposobami.
Objawami nadmiaru białka mogą być:
- niewydolność nerek i wątroby (muszą przerabiać i utylizować nadmiary białek),
- łuszczenie, pękanie, a zwłaszcza intensywne swędzenie skóry - najczęściej głowy i przedramion - może powrócić łuszczyca,
- silny, intensywny (cuchnący) zapach moczu,
- silne pocenie się,
- wypadanie włosów, plamy na paznokciach i ich łamliwość,
- nadmierne pobudzenie i zwiększona nerwowość,
- przyspieszenie obiegu i podniesienie ciśnienia krwi wraz z możliwą arytmią serca,
- powrót bólu stawów, nieco innego już rodzaju niż przed ŻO (słychać pykanie, strzelanie w kolanach),
- otępienie, otumanienie mózgowe,
- może następować nawrót uprzednio występujących chorób, takich jak dna moczanowa, cukrzyca.
Ten częsty błąd jest popełniany nie tylko przez początkujących. Również wieloletni stażem optymalni go robią. Sugeruję, abyśmy my - optymalni, zechcieli krytycznie przyjrzeć się sami sobie. Wrzucę kamyczek do naszego optymalnego ogródka, celem zwrócenia uwagi na to, że na bakier z zasadami ŻO są nawet działające w Polsce niektóre Arkadie, pensjonaty, domy wypoczynkowe, które wprowadziły żo dla swoich pensjonariuszy. Chciałbym pokrótce przedstawić swoje spostrzeżenia (zastrzegam się, aby nikogo nie urazić i nie skrzywdzić, że są one na pewno subiektywne, ograniczone i nie reprezentatywne dla znacznej większości placówek z żo). Zwróciłem uwagę, że znaczna większość kuracjuszy to osoby ze stażem kilkuletnim, a często nawet wieloletnim. Rzadko widziałem nowicjusza.
Właściwie nie powinno to dziwić, ponieważ wiedzę o istnieniu takich ośrodków ludzie czerpią głównie z reklam zamieszczanych na łamach ?Optymalnych". Niektórzy przyjeżdżają na turnusy dla odpoczynku, inni dla nawiązania nowych znajomości, inni chcą dokonać porównań z innymi podobnymi ośrodkami, w których już byli, a część ludzi chce dokształcić się, wymienić doświadczeniami. Ja chciałbym się skupić na tych, jeszcze innych, którzy przyjeżdżają na turnusy, bo mają kłopoty ze zdrowiem. Mimo, że często nie są nowicjuszami, to nie ustrzegli się najczęstszych błędów, które opisałem wyżej, a których nie uświadamiają sobie do końca, i których wyeliminowanie, spodziewają się, przyniesie im ponowną poprawę ich zdrowia. Wnoszę, że ośrodki z żo, występując ze swoją ofertą, wychodzą z założenia, że trafiać do nich będą osoby schorowane, choć nie tylko. Jadłospis serwowany w placówkach, zbliżony jest do wypróbowanego i sprawdzonego w przeszłości przez doktora Jana Kwaśniewskiego w jego byłej Akademii Zdrowia 'Arkadia". Jest to jadłospis (przykładowy) na I fazę przebudowy, tj. z podwyższoną ilością białka w diecie.
Chętnych i zainteresowanych proszę, aby policzyli ze mną ilość BTW w jadłospisie dwutygodniowym, wydrukowanym w części 5 książki doktora Kwaśniewskiego 'Dieta Optymalna". A zatem, zsumowana ilość zawartego w potrawach BTW wynosi w ciągu 14 dni: B = 1348,4 g,
T = 3561,8 g, W = 541,7 g. Po podzieleniu przez 14 dni, średnie dobowe spożycie wynosi: B = 96,3 g, T = 254,4g, W = 38,7 g, a proporcje 1:2,6:0,4.
Jeśli przyjmiemy, że waga należna (WN) kuracjusza wynosi 65 kg, to ilość gramów białka na 1 kg WN wyniesie 1,48 (96,3:65) dla WN = 70 kg = 1,37;
dla WN = 75 kg = 1,28; dla WN = 80 kg = 1,20; dla WN = 90 kg = 1,07. Wszystko się zgadza z zasadami żo. W czym więc problem? Otóż problem pojawia się w momencie, gdy do takiej placówki trafia optymalny z dłuższym stażem, który powinien spożywać posiłki z obniżoną ilością białka i podwyższoną ilością tłuszczu. Wiem, że placówki dysponują jadłospisami z obniżoną ilością białka.
Tyle, że pensjonariusze często o tym niewiedzą i zjadają to, co im poda kelner. Jeżeli zjadają wszystko z talerza, to niektórzy zaczynają się nie najlepiej czuć. Przykładem jest jeden pan, długoletni optymalny, z wyrównaną na co dzień cukrzycą typu I, który będąc na turnusie z żo, badając u siebie kilkakrotnie glukometrem poziom glukozy we krwi, stwierdzał wyniki grubo powyżej 200 mg/dl. Rozmawiając z nim, wspólnie doszliśmy do wniosku, że ilość białka, którą zjadał w posiłkach w czasie turnusu, była blisko dwukrotnie większa niż zjadał na co dzień w domu. Namawiałem go, aby nie zjadał całych porcji lub zwrócił się indywidualnie z prośbą o posiłki z jadłospisu z obniżoną ilością białka. Pan o wzroście 170 cm powinien spożywać dobowo łącznie ok. 35-60 g białka, a na talerzach łącznie - oceniam - dostawał ok. 100 g.
Więc powinien, dla swojego dobra, ograniczyć ilość przyjmowanego pożywienia i do tak okrojonych porcji dodać sobie tłuszczu, jeżeli miałby być nie dość syty po posiłku, a taką możliwość miał. Tak też uczynił. Ale część osób nie do końca świadoma wszystkich zasad żo, zjada wszystko, co ma na talerzu, nie bacząc na to, że każdy jest inny i ma indywidualne zapotrzebowanie na BTW (być może uważają, że należy zjadać wszystko, co im podano, albo że szkoda marnotrawić jedzenie, zostawiając na talerzu). Kucharka, nakładając na talerze posiłki, nie widzi jedzącego, a przecież przy stole wśród kuracjuszy mogą być zarówno niscy (większe ryzyko tzw. przebiałczenia) jak i wysocy (o większym zapotrzebowaniu na BTW). Nikt nas nie może zwolnić z myślenia, nawet wówczas gdy mamy komfort, że inni ugotują i podadzą nam posiłki.
Nowicjusze na żo, wyjeżdżając z turnusu, pamiętajcie, że po powrocie do domu będziecie mu sieli zmodyfikować swój indywidualny jadłospis nie tylko pod kątem preferowanych potraw, chorób, z którymi się zmagacie jeszcze, a zwłaszcza w kierunku ograniczenia białka, nawet wówczas, gdy na turnusie wszystko wam smakowało i czuliście się dużo lepiej niż przed turnusem. W przeciwnym razie wystąpią u was wyżej wymienione objawy 'przebiałczenia".
Teoretycznie ludzie, którzy trafiają na turnusy z żo powinni liczyć na pomoc lekarzy optymalnych, doradców żo, fizjoterapeutów oraz możliwość korzystania z prądów selektywnych, a także skorzystania z 'literatury optymalnej" na miejscu.
Mniemam, że tak jest w większości. Chciałbym wywołać dyskusję wśród czytelników, którymi są zapewne byli uczestnicy turnusów leczniczo-wypoczynkowych z żo. Chciałbym namówić Was, Czytelnicy, abyście przedstawili swoje wrażenia z pobytu w placówkach z żo. Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Jak oceniacie opiekę i żywienie w tych placówkach? Czy wyjeżdżacie zdrowsi po turnusach, czy wiecie więcej o żo?
Nie obrażajmy się na konstruktywną krytykę - mamy sobie pomagać, wszyscy jesteśmy niedoskonali.
Marek Drewniak
doradca żo
Uff!
Jak dobrze, że nie jestem optymalny. ;)
Cytat: renia w 2016-09-29, 18:23:23
(...)
WN = 80 kg, W - 40-64 g. Najlepiej przyjmować węglowodany złożone w formie skrobi, zawarte w ziemniakach, warzywach kapustnych i owocach jagodowych (mało słodkich).
(...)
Po podzieleniu przez 14 dni, średnie dobowe spożycie wynosi
(...)
Nie obrażajmy się na konstruktywną krytykę - mamy sobie pomagać, wszyscy jesteśmy niedoskonali.
Marek Drewniak
doradca żo
To musi być jakiś szczupły doradca.
:wink:
Bardzo dobry artykuł... :D
Ale długi taki, że końca nie widać... ;)
Dobrze się go czyta, dużo konkretów, sporo wyjaśnia... :D
CytatZaczynamy lepiej dostrzegać i rozumieć mechanizmy manipulacji ludźmi przez polityków, media oraz obłudę i za kłamanie współczesnego świata konsumpcji.
:roll:
Zgadza się... :D 8)
:shock:
Chyba muszę poprawić proporcję. ;)
Ja ten artykuł "znalazłam" nieprzypadkowo. Zadzwoniła do mnie znajoma Optymalna z naszej pomorskiej grupy, i zadowolona mówiła, że znalazła na płycie z miesięcznikami "Optymalni" wspaniały artykuł, który jej i jej mężowi sporo wyjaśnił w tym, jakie oni błędy robili.
Może jeszcze ktoś z tego artykułu skorzysta...
Niełatwo go było przenieść z płyty na Worda, gdyż co dwie literki spację zrobił. "Ręcznie" to poprawiłam... :? :lol:
Co za wspaniałą, niełatwą robotę zrobiłaś! :shock:
Zaś wyznawców cyferek przybędzie, ale z drugiej strony, strach przed chorobami do wielu dziwnych zachowań ludzi skłania. 8)
To nie lepiej sobie jakiego suplementa zastosować? ;)
:lol: Łatwiej by było... 8)
Ale to jest racją, że dużo osób w początkowej fazie DO zapomina o zmianie proporcji BTW po przebudowie organizmu.
Ale wiem, że nudzą Ciebie te tematy... 8) :lol:
Jasne, tylko o chorobach wszyscy w koło pitolą, jakby już żadnego zdrowego na Świecie nie było! :shock: ;)
:?
Bo zdrowych wg współczesnej nauki medycznej już nie ma, są tylko źle zdiagnozowani. :lol: :lol: :lol:
Dlatego, że współczesna nauka medyczna sama jest źle zdiagnozowana... :roll:
Cytat: renia w 2016-09-30, 09:09:43
źle zdiagnozowana... :roll:
Aleeee metody diagnostyczne mogą być bardzo proste.
...
http://s13.postimg.org/8cx3fdqyv/image.jpg
(http://s13.postimg.org/8cx3fdqyv/image.jpg)
:?
O właśnie. ;)
Wznowienie wydawania czasopisma "Optymalni" :)
https://www.youtube.com/watch?v=gQvZRP_GYJY
A to i wspieramy i polecamy! 8)
Tylko Forum ma zadyszkę w oglądalności. :(
Albo się zwinie, albo się rozwinie... ;) :lol:
Zapomniałem dodać, że chyba nawet mój artykuł będzie! 8)
Ketopozytywni będą mieli z czego ściągać. ;)
A gdzie tam, oni wiedzą lepiej... ;)
:lol:
Dla mnie jest istotniejsze, że w 12h jest 400 wyświetleń! :shock:
Nie 4mln tylko 400szt. zajrzało! :lol: :lol: :lol:
A właściwie - :( :( :(
No ale to Forum też się zwija od dobrego pół roku, więc przypuszczam, że już niedługo zaś będzie poziom dyskusji w necie typu: "jako kolejna ofiara diety jam zgodnie z ketodieta, ale mam, aż cztery krzyże po palcach! Czy to dobrze i jak to zlikwidować?" ... :? :lol:
Jest moda na vege, keto i suplementy... :?
Jasne, i na "pięć set+"... ;)
Teraz jest wolna ketusow z wagusami :lol: :lol:
https://twitter.com/K_Osieglewski/status/1648934857509068801
Ale akurat dzisiaj są urodziny najsłynniejszego wegetarianina - Adolfa... :lol:
Pewnie w lesie świętuje młodzież, powinna być relacja w TVN-ie... :lol:
Wiadomo, że wegetarianie są "zdrowsi", szczególnie na umyśle... :lol:
https://www.rp.pl/zdrowy-styl-zycia/art37419791-wegetarianizm-moze-byc-szkodliwy-dla-rozwoju-mozgu-inteligencji-i-zdrowia-psychicznego
Indiana - Jones :lol:
Cytat: Zyon w 2023-04-20, 15:21:27
Teraz jest wolna ketusow z wagusami :lol: :lol:
https://twitter.com/K_Osieglewski/status/1648934857509068801
Boże, jak on to przeżywa... :lol: Rozumu też nie można sobie dostarczyć z zewnątrz, na pastwisku... :lol:
Cytat: renia w 2023-04-20, 15:50:50
Ale akurat dzisiaj są urodziny najsłynniejszego wegetarianina - Adolfa... :lol:
Pewnie w lesie świętuje młodzież, powinna być relacja w TVN-ie... :lol:
Wiadomo, że wegetarianie są "zdrowsi", szczególnie na umyśle... :lol:
https://www.rp.pl/zdrowy-styl-zycia/art37419791-wegetarianizm-moze-byc-szkodliwy-dla-rozwoju-mozgu-inteligencji-i-zdrowia-psychicznego
bardziej im chyba chodiz o trend - byc wegusem, to sie słyszy. A co jedza po katach, tego nikt nie wie :lol:
powinni propagowac, jestes tym co jesz i hitlera wstawki :lol:
:lol: Ale po cichu oszukują... :? :lol:
https://newsy.gotujmy.pl/newsy/az-30-wegetarian-je-po-cichu-mieso-najczesciej-oszukuja-w-jednej-sytuacji-2454-r1/
Cytat: renia w 2023-04-20, 15:57:26
Cytat: Zyon w 2023-04-20, 15:21:27
Teraz jest wolna ketusow z wagusami :lol: :lol:
https://twitter.com/K_Osieglewski/status/1648934857509068801
Boże, jak on to przeżywa... :lol: Rozumu też nie można sobie dostarczyć z zewnątrz, na pastwisku... :lol:
To dopiero poczatek kariery naukowca - jak sie łoczyto tych wszystkich głupot, wtedy posłuchamy...
Ale medialny jest! :D
To wystarcza... 8)
I tam, taki bez peruki, to mało przekonywujący. ;)
:lol:
Chyba odwrotnie! :shock:
Jakby miał tupecik to byłby niewiarygodny... ;)
No nie, bo to doskonała zmyła dla podatnych aby sobie krzywdy Dietą Optymalną nie zrobili. ;)
:lol:
To były dopiero komy! :lol:
:lol:
:lol:
Cytat: renia w 2023-04-20, 15:50:50
Ale akurat dzisiaj są urodziny najsłynniejszego wegetarianina - Adolfa... :lol:
Pewnie w lesie świętuje młodzież, powinna być relacja w TVN-ie... :lol:
Wiadomo, że wegetarianie są "zdrowsi", szczególnie na umyśle... :lol:
https://www.rp.pl/zdrowy-styl-zycia/art37419791-wegetarianizm-moze-byc-szkodliwy-dla-rozwoju-mozgu-inteligencji-i-zdrowia-psychicznego
W dodatku to ćpun był, miłośnik amfetamin i barbituranów. :D
Zdrowe wege nie jest złe. 8)
Poczekam aż zaczniesz stosować i będziesz pisał o korzystnych objawach w przebudowie
Byle nie mieszać paliw i nie żreć nadmiernie, a można przejść w miarę suchą stopą ten padół. ;)
No i oczywiście używki, a w szczególności chlańsko.
I właściwy budulec człowieka omijać s,erokim łukiem, tak jak to robi Krowa
"Zdrowa krowa" ponoć jest spoko. ;)
No byle czego przeżuwać nie będzie - wie co dobre ...
Cytat: Blackend w 2023-04-21, 09:50:08
Byle nie mieszać paliw i nie żreć nadmiernie, a można przejść w miarę suchą stopą ten padół. ;)
No i oczywiście używki, a w szczególności chlańsko.
Dokładnie. 8)
Znam kilku wegan znacznie zdrowszych i lepiej wyglądających, niż niektórzy na ŻO. :lol:
Toć to wysokowęglowodanówka Doktora, tylko bogatobiałkowa musi być, bo białko roślinne trudniej przyswajalne.
Ja znam weganow na wózkach inwalidzkich, i optymalnych którzy z nich wstali i pozbyli die wiele chorób A to że więcej dla siebie już zrobić nie potrafią to całkiem coś innego
8)
Bo to wszystko "wyjątki potwierdzające ..." ;)
Cytat: Gavroche w 2023-04-21, 12:05:07
Cytat: Blackend w 2023-04-21, 09:50:08
Byle nie mieszać paliw i nie żreć nadmiernie, a można przejść w miarę suchą stopą ten padół. ;)
No i oczywiście używki, a w szczególności chlańsko.
Dokładnie. 8)
Znam kilku wegan znacznie zdrowszych i lepiej wyglądających, niż niektórzy na ŻO. :lol:
Toć to wysokowęglowodanówka Doktora, tylko bogatobiałkowa musi być, bo białko roślinne trudniej przyswajalne.
Ale witaminę B12 musi suplementować.
Porównujesz pewnie młodych wegan, którzy przestali jeść mięso i wyroby odzwierzęce ze względów ideologicznych, ze starszymi, ciężko schorowanymi osobami, które przeszły na DO, bo lekarze konwencjonalni nie potrafili im pomóc... :roll:
Dokładnie odwrotnie, starych wegusiów, z 25 letnim stażem, z młodymi adeptami ŻO. :D
I to Ci drudzy suplementują i narzekają, w przeciwieństwie do pierwszych.
Jeśli się zaspokaja potrzeby organizmu, to nie ma znaczenia obóz, do którego się należy. 8)
Przekonanie o swojej wyższości często prowadza na manowce. :wink:
Krytycy DO to przeważnie ci, którzy nie potrafią DO wdrożyć w swoje życie, pomimo wielu prób Nie dziwię się, bo nie jest łatwo, przewartościowac zło na dobro - przykladowo po 40 latach uszkadzania się...
Cytat: Gavroche w 2023-04-21, 14:38:16
Dokładnie odwrotnie, starych wegusiów, z 25 letnim stażem, z młodymi adeptami ŻO. :D
I to Ci drudzy suplementują i narzekają, w przeciwieństwie do pierwszych.
Jeśli się zaspokaja potrzeby organizmu, to nie ma znaczenia obóz, do którego się należy. 8)
Przekonanie o swojej wyższości często prowadza na manowce. :wink:
Nie migaj się, pomożemy...
Cytat: Jarek w 2023-04-21, 14:41:30
Krytycy DO to przeważnie ci, którzy nie potrafią DO wdrożyć w swoje życie, pomimo wielu prób Nie dziwię się, bo nie jest łatwo, przewartościowac zło na dobro - przykladowo po 40 latach uszkadzania się...
A moim zdaniem nie są wstanie, pomimo szczerych chęci.
Lubię obserwować zachowania ludzkie starając się na ile to możliwe, nie mierzyć ich swoją miarą.
Cytat: Gavroche w 2023-04-21, 14:38:16
Dokładnie odwrotnie, starych wegusiów, z 25 letnim stażem, z młodymi adeptami ŻO. :D
I to Ci drudzy suplementują i narzekają, w przeciwieństwie do pierwszych.
Jeśli się zaspokaja potrzeby organizmu, to nie ma znaczenia obóz, do którego się należy. 8)
Przekonanie o swojej wyższości często prowadza na manowce. :wink:
"Młodzi Optymalni z suplementami", to mi wygląda na zwolenników jakiejś modnej odmiany keto... :roll: Chyba na siłowni ich poznałeś, bo nasz syn też na siłowni zaznajomił się z keto dietą, ale po miesiącu z niej zrezygnował.
Kumpel to samo, keto,siłka, suple, i dyplom Optymalny od jakiegoś siłacza który mu nawet doradził jakie suple ćpać :lol:
Cytat: Blackend w 2023-04-21, 16:30:20
Cytat: Jarek w 2023-04-21, 14:41:30
Krytycy DO to przeważnie ci, którzy nie potrafią DO wdrożyć w swoje życie, pomimo wielu prób Nie dziwię się, bo nie jest łatwo, przewartościowac zło na dobro - przykladowo po 40 latach uszkadzania się...
A moim zdaniem nie są wstanie, pomimo szczerych chęci.
Lubię obserwować zachowania ludzkie starając się na ile to możliwe, nie mierzyć ich swoją miarą.
Też lubię obserwować na pozytywie , ale mierze swoją miarą bo innej nie znam ... :lol:
Cytat: Jarek w 2023-04-21, 18:02:50
Kumpel to samo, keto,siłka, suple, i dyplom Optymalny od jakiegoś siłacza który mu nawet doradził jakie suple ćpać :lol:
:lol:
Ciekawe zjawisko.
Bardzo, ale mnie to ... zone ma fajna... :lol:
Jak keto, to musi być fajna. ;)
Wiadomo, ketofajni są super. :D
To taka "sekta optymalna"... :shock: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol:
Zazdroscili tej optymalnej sekty :lol:
Każda metoda była dobra, jak nie wypaliła "zupa alka". :lol:
Upadek komuny mocno pokrzyżował im plany, bo naraz można było artykuły w prasie pisać i książki wydać. ;) 8)
Dokładnie... :D
Co za czasy - przed telewizorami (YT) sie lecza, a Kaszpirowskiego wysmiewali... :lol:
:lol:
Najgorsze, że ketofajni - wyznawcy diety niczyjej - nie mają się do kogo modlić! :shock: ;)
https://rozmowy.polki.pl/rodzina,sekta-optymalna,277163,1,wypowiedzi.html - :lol: :lol: :lol:
8)
Nieźle niektórym trollom synapsy szarpało! :shock: :lol: :lol: :lol:
A teraz jest "30g" i "siem mydli(ł)"! 8)
Teatrzyk... :lol: :lol:
Cytat: admin w 2023-04-22, 10:55:03
Nieźle niektórym trollom synapsy szarpało! :shock: :lol: :lol: :lol:
A teraz jest "30g" i "siem mydli(ł)"! 8)
Juz widze keto zarłoka jak odlicza 30 g. Kumpel na keto moze jesc poł kilo miesa, i je , bo na innych dietach nie mogł. Mozgi maja polasowane, bo nawet sobie dyplomy wystawiaja... 8)
Nigdy w historii jedzenie nie było tak tanie, więc się opychają do przesytu, a że żołądki mają coraz bardziej rozepchane, to pakują tam ile wlezie. 8)
Jasne, w średniowieczu lebiodzianka, prażuchy i piwo były podstawą diety... 8)
Piwo do dzisiaj zostało podstawą dla niektórych. ;)
:lol:
"nic się nie stało..." ;)
A jak, tyle ile jest. ;)
Cytat: admin w 2023-04-23, 10:06:22
Jasne, w średniowieczu lebiodzianka, prażuchy i piwo były podstawą diety... 8)
Kartofle z mąką to dobre połączenie, lebiody nikt teraz nie zna, ale quinoa, jej kuzynka, modna jak cholera. :D
Ale piwko to cieniutkie mieli... :wink:
Kartofle trafiły dopiero za odrodzenia do Europy, w średniowieczu królowała lebioda. Mieszali to z cebulą i czosnkiem i likarstwo u czarownic na oczy, jelita, spędzanie płodu i nerwy wychodziło... ;)
Dziś jako oregano króluje, bo lebioda nie w modzie! ;)
Coś bym optymistycznego na temat gazety napisał, ale nie czuję się do tego upoważniony.
W każdym razie coś się dzieje. :D
Zostałeś zaproszony do współpracy? 8)
Spoko, nie chcę zapeszyć, więc muszę się wstrzymać jeszcze... 8)
:D A to już jest "światełko w tunelu"... Super. :D
Coś napiszę, tylko muszę trochę pomyśleć... :?
Aby nie wyszły z tego frazesy typu "wszystkie ręce na ..." ;)
:D
Rusza prenumerata czasopisma "Optymalni"... :D
https://optymalni.org.pl/o-nas/kontakt/?fbclid=IwAR0UOw0lcSvv3mqid9Lpq5ZPlXLTrner9hSML5om-XW32d9Y9DYc466dB04
https://optymalni.org.pl/aktualnosci/co-dalej-z-miesiecznikiem-optymalni/
(https://scontent.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/361080773_290239900231045_7428552783313571486_n.jpg?stp=dst-jpg_p206x206&_nc_cat=107&ccb=1-7&_nc_sid=aee45a&_nc_ohc=BFJHNhC0WQgAX8hCUIN&_nc_ad=z-m&_nc_cid=0&_nc_ht=scontent.xx&oh=03_AdQoIi-MXxxlX_4Ik5xv159lK2NuzyPK_KkUD1967VUJGw&oe=64D8F744)
Coś drgnęło...
Na Niemcy przyślą?
Jasne, Niemcy też ludzie... ;)
Jak po polsku rozumieją! :lol:
Podam jeszcze nr telefonu do zamawiania i zakupu czasopisma "Optymalni" i/lub książek Doktora
"Optymalni-Sprzedaż" 692 689 943 (zza granicy +48692689943).
Telefon odbiera Prezes Bogdan Tkocz.
:D
Nie wiem czy te informacje będą widoczne dla osób, które nie mają facebooka... :roll:
Dzieje się... :D
(https://scontent.fpoz4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/361109817_7221664914515699_7220862148644863358_n.jpg?stp=dst-jpg_p843x403&_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=M5_m5BgKJgAAX_9EvrG&_nc_ht=scontent.fpoz4-1.fna&oh=00_AfAylCllLR3RJxAfzMDmAlf_uszOacsO_fWLg1aoK7zvSA&oe=64B72AAF)
Można wykupić prenumeratę czasopisma "Optymalni" w formie papierowej, lub na płycie.
Również jest spory wybór książek autorstwa Doktora Jana Kwaśniewskiego i nie tylko... :-)
(https://scontent.fpoz4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/369788928_7361116090570580_7759568439949590247_n.jpg?stp=dst-jpg_p417x417&_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=SlWhlSGDDw8AX8L2Re2&_nc_ht=scontent.fpoz4-1.fna&oh=00_AfC61eSckeXCqrb8dL49CdpXYU4TyA3H7TQQ_W7xqYjAwg&oe=64EE4CE8)
(https://scontent.fpoz4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/369807666_7361116787237177_3040747942461485690_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=4IE2LVBAoJIAX8BTjgi&_nc_ht=scontent.fpoz4-1.fna&oh=00_AfDIaswe1MB5T7bgFJJlx9RjVvM1deMjFwEinaKohfPZ7w&oe=64EE2FE1)
Podwójnie mi się wysłało, a usunąć postu nie można, jedynie go zmienić... 8) :D
Fajnie! :D
Byłem dziś na poczcie we Włocławku na ulicy (...) i co widzę? :shock:
Fantastyczne wydanie "OPTYMALNI jesień"! :D
Kupiłbym, ale już mam! ;)
Gratulacje za takie wydanie gazety!
W Ciechocinku też była, ale już nie ma! :D
Super. :D
Zobaczę u nas w Empiku... :roll:
W empiku nie wiem, ale na poczcie jest! :D
To zobaczę na poczcie... :lol:
Na Niemcy też wysyłają?
Cytat: admin w 2023-12-28, 10:47:18
Byłem dziś na poczcie we Włocławku na ulicy (...) i co widzę? :shock:
Fantastyczne wydanie "OPTYMALNI jesień"! :D
Kupiłbym, ale już mam! ;)
Gratulacje za takie wydanie gazety!
W Ciechocinku też była, ale już nie ma! :D
Ale czy to aby są polskie media? ;)
:lol:
Gazeta graficznie jest wzorowo wydana! :D
Tylko mój artykuł się nie załapał! :shock: :lol:
Może był polityczny i cenzura nie przepuściła... :shock: :lol: ;-)
A gdzie tam, zwykły naukowy bełkot nawet dla mnie niezrozumiały... ;) :lol:
:lol:
Cytat: Blackend w 2023-12-28, 12:33:34
Cytat: admin w 2023-12-28, 10:47:18
Byłem dziś na poczcie we Włocławku na ulicy (...) i co widzę? :shock:
Fantastyczne wydanie "OPTYMALNI jesień"! :D
Kupiłbym, ale już mam! ;)
Gratulacje za takie wydanie gazety!
W Ciechocinku też była, ale już nie ma! :D
Ale czy to aby są polskie media? ;)
:shock: Poczta Polska? Pewnie że nie. :mrgreen:
Ponoć to nadal "przedsiębiorstwo państwowe" (state-owned enterprise), ale tylko przez to, że Niemcy nie chcą kupić! ;)
Za ciezki orzech do zgryzienia za porzadna kase piramide zywienia odwracac w ramach propaganda zdrowia ... :wink:
Cytat: admin w 2023-12-28, 18:33:33
Ponoć to nadal "przedsiębiorstwo państwowe" (state-owned enterprise), ale tylko przez to, że Niemcy nie chcą kupić! ;)
Wystarczy że na amerolskich systemach, okamerowaniu, nasłuchu, "wymianie" informacji itd. 8)
Cytat: renia w 2023-12-28, 11:24:18
To zobaczę na poczcie... :lol:
I jak? Była?
Mnie tam nie było. 8) Mam awarię samochodu...
Pewnie za mocno rajdujesz po drogach! ;)
Trzeba jeździć delikatnie i zgodnie z przepisami, a nie "ile fabryka dała" z driftem na każdym zakręcie! :shock: :lol:
:lol:
Cytat: admin w 2023-12-29, 08:44:39
Pewnie za mocno rajdujesz po drogach! ;)
Trzeba jeździć delikatnie i zgodnie z przepisami, a nie "ile fabryka dała" z driftem na każdym zakręcie! :shock: :lol:
:lol:
Akurat ja nie byłam za kierownicą jak się zepsuł, tylko najstarszy syn... 8) :lol:
Wiadomo - pożyczone auto - można dać w rurę! ;)
Samochód ma już swoje latka i ma prawo się coś w nim zepsuć. I tak ja go przez kilkanaście lat chwaliłam, że był bezawaryjny... :D Może nie dostawał optymalnego paliwa... ;-)
Wszystko możliwe, bo teraz namawiają na wymianę porządnych aut spalinowych na jednorazówki z baterią! :(
Podobają mi się te elektryczne, jechałam takim, cichutko sunie, ale...Ale poczekam aż je udoskonalą i trochę potanieją... 8) :lol:
Ja miałem okazję mierzyć pole EM w takim aucie podczas jazdy, to wskaźnik zamknął skalę.
Około 8 razy większe niż u mnie w domu przy odpalonych wszystkich urządzeniach domowych. :D
Poza tym, takie auta produkują 30% więcej CO2 niż diesel, badania niemieckie z 2019 roku...
Co za "płaskoziemska" teoria - elekryki są przecież zeroemisyjne - co każdy "wpojony" wie... ;)
Trzeba mieć odpowiednio "zaburzoną czynność mózgów ludzkich" - to i w taką bzdurę uwierzą. :lol:
Oglądałem kolesia, który pokazał oficjalną tabelkę, którą publikuje BMW i wynikało z niej, że nowszy model hybrydowy produkuje więcej CO2 niż poprzedni tylko benzynowy. :lol:
Fakty są nieistotne, tylko przekaż medialny. 8)
Nawet "pandemię" wszystkim wmówili... :(
Są grupy zawodowe, które z łezką w oku wspominają te wspaniałe acz za krótkie czasy. ;)
Ale nadal trzepią e-wizyty i e-recepty niektórzy chwaląc NFZ... ;)
Ale to trzeba się naharować, to nie to samo co 25 tysiaków za nockę. ;) :lol:
"Dodatki kowidowe" utrzymane, to idzie wyżyć... ;)
Cytat: admin w 2024-01-01, 14:50:52
Fakty są nieistotne, tylko przekaż medialny. 8)
Nawet "pandemię" wszystkim wmówili... :(
Jak fakty się nie zgadzają, to tym gorzej dla faktów... :lol:
Oczywiście, Donald poradzi sobie w każdej sytuacji... ;)
Kieszenie z rąk... :lol:
:lol:
Naczelnik za podobny numer przynajmniej rok na tapecie wysmiewany... Jak nie wierzyc niemieckim medium, jak wierzyc... :lol:
Na tym polityka polega aby wyśmiewać błędy i pomyłki przeciwników, a ukrywać własne...
Kto by pomyślał - niemiecka dyscyplina w sejmie - muszą uważać z tymi kieszeniami w rękach.. :lol:
Chyba chodzi o to, aby te kieszenie szybko napełnić... :lol: Ale to chyba nie ten wątek... 8) ;-)
Jakieś 10 - 12 lat temu Tkocz zachęcał Tuska do przeczytania miesięcznika, i ogólnie mówił o DO , ale jak zwykle, zapracowany był, i nie miał za dużo czasu
Walkowski załatwił wtedy promowanie DO w sejmie...
Szybko temu "łeb ukręcili", bo Dieta Optymalna Doktora Kwaśniewskiego nie może być propagowana, ale na szczęście dieta "wycofująca chorobę metaboliczną" typu dieta niskowęglowodanowa Doktora Kwaśniewskiego już tak. :lol:
"Obyście zdrowi byli" - ci wszyscy zasłużeni w zwalczaniu Doktora Kwaśniewskiego przez całe 50 lat. To 3 pokolenia "naukowców" z iżiż się wychowało w nienawiści do "nasyconych tłuszczy zwierzęcych" z czego dwa już prawie wymarło. :?
Racja - banda darmozjadów, byle zyc na krzywego...
Cytat: admin w 2024-01-01, 11:04:21
Co za "płaskoziemska" teoria - elekryki są przecież zeroemisyjne - co każdy "wpojony" wie... ;)
Trzeba mieć odpowiednio "zaburzoną czynność mózgów ludzkich" - to i w taką bzdurę uwierzą. :lol:
Przeciez "naukowiec, eseista i dziennikarz" Wiech to wszystko demaskuje :D
Świetnie, im więcej demaskowania przekrętów "władzy", tym więcej osób się "płaskoziemcami i szurami" staje! :shock: :lol:
Proces samodzielnego myslenia sie uaktywnia, w stadzie moga nastapic braki...
Po "wprowadzeniu pandemii" nie mam żadnych wątpliwości, że pójdzie w stronę zamordyzmu w tym "ekologicznego" jeśli się ludzie nie zbuntują. :D
Zamordyzm gospodarczy u niemca w tej chwili - podatkami rolników niszczą
Jeżeli nie potrafią zapłacić podatków, to najwyraźniej do tej roboty się nie nadają. ;) :lol: :lol:
Po wiatraki pola się sprzeda wtedy będzie potrafią
Jutro (jak dobrze pójdzie) to powiem w pl1tv publicznie, dlaczego Polska powinna wystąpić natychmiast z WHO i jaki "dekret" skróci kolejki do specjalistów na 30 dli, a nie lata, jak to teraz ponoć jest. :D
W każdym razie sąsiad na nfz miał czekać trzy lata na "operację", a już w miesiąc po diagnozie jest po wymianie "biodra" i chodzi bez bólu! 8)
Jedyny mankament to to, że musiał solidnie zasponsorować "prywatną służbę zdrowia" i "była inna rozmowa" - ledwie się zdążył do szpitala skakować ... :?
Pieniądze otwierają serca i miłosierdzie wśród bliźnich. ;)
:lol:
Honorarium zamiast honoru...
Honorowo mają leczyć? :shock:
Wczoraj dostałem zapytanie o wodę - nie pamiętam czy ten tekst był publikowany tu na Forum, czy w gazecie OPTYMALNI, dlatego najprościej mi zrobić kopiuj = wklej.
Mam nadzieję, że ten tekst rozwieje niektóre wątpliwości w temacie "woda":
Woda.
1. Właściwości fizyko-chemiczne.
Woda nie zawiera ładunku elektrycznego, ale rozmieszczenie elektronów jest takie, że w pobliżu atomu tlenu przeważa potencjał ujemny, a wodorów dodatni tworząc układ dipolowy przez co związki chemiczne są:
hydrofobowe- nie posiadają momentu dipolowego.
hydrofilne- posiadające duży moment dipolowy lub grupy funkcyjne posiadające duży ładunek.
amfifilne- posiadające na jednym końcu cząsteczki ładunek umożliwiający łączenie z wodą, a na drugim nie, co powoduje układanie się takich cząsteczek sferycznie - koniuszek rozpuszczalny w wodzie skierowany na zewnątrz, a nierozpuszczalny do wewnątrz lub odwrotnie - dzięki czemu tworzą się micele normalne lub odwrócone- na tej zasadzie działają detergenty i nośniki wielu leków.
Struktura wody: cząsteczka wody ma postać nieforemnego czworościanu i w stanie stałym asocjuje z czterema cząsteczkami wody, a w stanie ciekłym z około 3,5. Struktura wody w stanie ciekłym i stałym jest zatem podobna.
Dipolowość wody sprzyja łączeniu się wody w uporządkowaną strukturę dzięki wiązaniu wodorowemu, czyli oddziaływaniu elektrostatycznemu między atomami wodoru i wolnymi parami elektronów tlenu.
Siła wiązania to 4,5kcal/mol
Każda cząsteczka, która jest zdolna do tworzenia wiązań wodorowych rozpuszcza się w wodzie.
Dysocjacja wody: - w stanie naturalnym występuje tylko jeden proton i jeden jon hydroksylowy na około 1,8mld cząsteczek wody, przez co woda destylowana ma pH=7, ale ma to ważny wpływ na właściwości wody - działa to jak zapalnik.
2. Biochemia: pomijam, ale wspomnieć - hydroliza, cykl Krebsa, struktura trzecio i czwarto-rzędowa białek.
3. Fizjologia:
Regulacja gospodarki wodnej.
Na poziomie komórkowym: jest uzależniona głównie od poziomu ciśnienia osmotycznego i dostępności ATP. Przy prawidłowym nawodnieniu komórki w mitochondriach występuje około 20% wody, ale wraz z niedotlenieniem obniża się poziom ATP i mitochondria zaczynają pęcznieć zwiększając zawartość wody do 35% "osuszając" cytozol, podnosząc pH, utrudniając działanie pompy sodowo-potasowej, co powoduje napływ wody do komórki i w efekcie pęcznienie komórek (opuchlizna wodna). Wraz ze wzrostem produkcji ATP ilość wody w mitochondriach szybko spada do normy, niwelując wpływ mitochondrialny na gospodarkę wodną komórki.
Na poziomie organicznym: jest złożona i zależy głównie od wydzielania hormonu antydiuretycznego przez podwzgórze i pracę nerek, ale podrażnienie nerwów współczulnych zmniejsza, a przywspółczulnych zwiększa wydalanie wody niezależnie od podwzgórza, hormony tarczycy sprzyjają odwodnieniu, a adrenalina wydzielana przez korę nadnerczy i ich niedoczynność powoduje nadmierne wydalanie wody, przy czym pierwszy rzut adrenaliny zatrzymuje wodę w organizmie.
Woda w organizmie:
Woda krążąca w organizmie odgrywa podstawową rolę w procesach życiowych.
Ilość wody w organizmie dorosłej osoby stanowi około 65-70% ciężaru ciała zależnie od otłuszczenia, czyli około 45-49kg u osoby ważącej 70kg, z czego 4,5kg przypada na osocze, 10,5kg na limfę, reszta to integralna część komórek i tkanek. Wynika z tego, że woda stanowi podstawowy składnik każdej tkanki w ilości od około 68% w wątrobie do 83% we krwi. (żółć 86%, soku żołądkowym i jelitowym- 97%, w pocie, ślinie, łzach i płynie mózgowo-rdzeniowym 98-99,8%.) dlatego odpowiednia ilość wody jest niezbędna do zachowania stałości składu płynów i tkanek, do trawienia, wchłaniania, rozprowadzania substancji odżywczych, do przemian biochemicznych i wydalania końcowych produktów przemiany materii.
Utrata około 10% wody powoduje dręczące pragnienie i znaczące obniżanie zdolności do wysiłku, a utrata 20-22% powoduje śmierć. W klimacie umiarkowanym bez wody da się wyżyć max. 7-10dni (otyli żyją bez wody dłużej), natomiast bez jedzenia około miesiąc.
Woda umożliwia równomierne rozprowadzenie ciepła w organizmie i uwalniania od jego nadmiaru - przy odparowaniu litra potu traci się aż 585kcal.
Źródła wody dla organizmu:
Doświadczalnie stwierdzono, że ogólne zapotrzebowanie dobowe na wodę u oseska wynosi około 140g, a u dorosłego około 35g/kg masy ciała.
Źródłami wody dla organizmu są:
pożywienie - tłuszcze nie zawierają wcale wody lub nieistotną ilość (smalec, słonina, margaryny - można przyjąć jednak w bilansie, że to czysta woda), w mące 10-12%, w chlebie 40%, w mięsie 70% w warzywach i owocach 80-90% i więcej. W postaci takiej człowiek otrzymuje około litra wody.
Obróbka kulinarna zmienia zawartość wody - cieplna z reguły zmiejsza.
napoje - (woda, "coca-cola", kawa, herbata itd.) - około 1,5litra.
ze spalania wewnątrzustrojowego - na łańcuchu oddechowym ze 100g białka organizm uzyskuje 40-45g wody, węglowodanów 50-55%, a ze spalenia 100g tłuszczu - od 90 do 100,8g wody. W ten sposób organizm uzyskuje od 0,3 do pół i więcej litra wody na dobę, w zależności głównie od ilości spożytego tłuszczu.
Utrata wody z organizmu:
skóra: strata wody przez skórę nie zależy od ilości pobieranej wody, gdyż w ten sposób organizm reguluje gospodarkę cieplną poprzez parowanie. Normalnie w ten sposób człowiek traci od 0,5 do 1l wody na dobę. W przypadku przegrzania ilość w ten sposób traconej wody może gwałtownie wzrosnąć powodując szybko objawy odwodnienia. W przypadku intensywnego pocenia należy uzupełniać NaCl, albowiem w pocie stężenie soli wynosi od 0,3 do 0,5% - przypominam, że odparowanie litra potu to prawie 600kcal!
płuca: powierzchnia pęcherzyków płucnych u dorosłej osoby wynosi około 80m2, powietrze wdychane zawiera zwykle mało wody, a wydychane jest prawie całkowicie nią nasycone, dzięki temu przez płuca człowiek traci około 0,5-0,6l wody na dobę, przy czym przy ciężkiej pracy fizycznej strata jest znacznie wyższa.
przewód pokarmowy: wprowadzona woda do organizmu przez przełyk prawie całkowicie się wchłania w przewodzie pokarmowym, niezależnie od jej "struktury" nawadniając organizm, dlatego tą drogą człowiek traci tylko około 0,1l na dobę, ale w przypadku biegunek może znacznie przekraczać 2,5l prowadząc szybko do odwodnienia, szczególnie u dzieci.
nerki: są najważniejszym regulatorem gospodarki wodnej organizmu, gdyż mogą one nie tylko regulować ilość wydalanej wody, ale i w zależności od potrzeb regulować ilość traconych elektrolitów i końcowych produktów przemiany materii.
Powierzchnia kłębuszków nerkowych wynosi około 1,5m2, a całkowita długość kanalików nerkowych około 65km. Przez nerki przepływa około 1,5 tony wody na dobę, z czego w kłębuszkach powstaje około 75-100l przesączu będącego w zasadzie osoczem pozbawionym białka, a w kanalikach następuje całkowite lub częściowe wchłanianie elektrolitów oraz cukru i mocznika i po resorpcji zwrotnej powstaje około 70ml moczu na godzinę. Jednak ilość ta ulega znacznym wahaniom zależnie od ilości spożytej wody, soli, składu dawki pokarmowej i wcześniej omówionych czynników wpływających na regulację gospodarki wodnej. Czyli u osób dorosłych dobowa ilość wydalanego moczu wynosi objętościowo około 1,2-1,5l, ale może podlegać dużym wahaniom humoralnym i CUN - świadome powstrzymywanie się od wydalania moczu.
W przypadku niedoboru wody wydalanie "toksyn" przez nerki może być niedostateczne, ale przy zdrowych nerkach wydalona w ten sposób ilość wody nie powinna być niższa niż 1l na dobę.
Bilans wodny: dla uproszczenia można przyjąć, że średnio w pożywieniu człowiek pobiera litr wody, w postaci płynów około 1,5l wody, a z utleniania na łańcuchu oddechowym uzyskuje około 0,3l, a traci przez płuca 0,5l, przez skórę 0,5l, w moczu 1,5l i w kale do 0,2l., co z grubsza się bilansuje.
Objawy nadmiaru wody: zwierzęta same na ogół nie pobierają nadmiernej ilości wody i nie chorują z tego powodu.
Objawy niedoboru wody: w pewnym doświadczeniu tygodniowe indyki pozbawiono dostępu do wody przez 48h, a gdy po tym okresie podano wodę wystąpiło drżenie mięśni i drgawki w wyniku czego 40% indycząt padło, a u pozostałych przy życiu nastąpiło zahamowanie wzrostu trwające miesiąc.
Typowe objawy niedoboru wody u człowieka: suchość w ustach, suchość skóry, starczy wygląd skóry, suchość oczu, bóle stawów przy chodzeniu (wysuszanie chrząstki), bóle mięśni, osłabienie i zmęczenie, napady "głodu", problemy z trawieniem, zaparcia, zawroty głowy, ból głowy, zaburzenia widzenia, przyspieszone tętno, często słyszane w uszach, nieświeży oddech, skok wagi tłuszczowej przy jednoczesnej utracie apetytu, problemy z koncentracją, irytacja, znaczne ograniczenie wydalania kału i moczu.
Widzę, że to raczej tekst na prelekcję, a nie artykuł.
Coś mi się zdaje, że to było przygotowane dla Reni na któreś ze spotkań w Ostrzycach - chyba?
I może jest gdzieś na Forum, ale nie chciałem tracić czasu na szukanie, jak miałem pod ręką na dysku.
Z tłuszczu pozyskiwanie wody jak u wielbłąda :lol: Człowiek może korzystać ze ws,ystkich predyspozycji jakie widzimy u zwierząt, ale wybiera nieszczesne chorowanie 8)
wychodzi znowu ta gazeta? gdzie to kupic?
Na poczcie - sprawdzaliśmy po programie na dwóch pocztach w W-wie, ale albo nie trafiły na nich do dystrybucji, albo wykupione. Stawiam na pierwsze, bo jak zwykle jestem optymistycznym realistą. 8)
Cytat: admin w 2024-01-05, 09:36:06
Widzę, że to raczej tekst na prelekcję, a nie artykuł.
Coś mi się zdaje, że to było przygotowane dla Reni na któreś ze spotkań w Ostrzycach - chyba?
I może jest gdzieś na Forum, ale nie chciałem tracić czasu na szukanie, jak miałem pod ręką na dysku.
Chyba w Ciechocinku mówiłeś o wodzie... :roll: A tam Tobie może z tymi jeziorami się skojarzyło... :lol: ;-)
Pamiętam jak spytałam się Ciebie czy dobre są dzbanki z filtrem z aktywnego węgla, bo córka wtedy taki miała... 8)
Słynna osmoza :lol:
Cytat: admin w 2024-01-05, 10:59:33
Na poczcie - sprawdzaliśmy po programie na dwóch pocztach w W-wie, ale albo nie trafiły na nich do dystrybucji, albo wykupione. Stawiam na pierwsze, bo jak zwykle jestem optymistycznym realistą. 8)
Sprawdze. A wywiad bdb 8)
:D
Istotna sprawa dla działania Stowarzyszenia Optymalnych... :-)
https://www.youtube.com/watch?v=nldsyIob_24
Optymalni - plany na 2024 r.
https://www.youtube.com/watch?v=RdA5nBvDtQU
O, ma się jednak ukazać adminowa książka. :D
Zdecydowanie zaprzeczam! Nic mi na ten temat nie wiadomo! 8)
Coś tylko słyszałem o kolejnym wydaniu "Żywienia Optymalnego", bo nakład się wyczerpał. :D
https://www.youtube.com/watch?v=nldsyIob_24 - to jest WAŻNIEJSZE!
Kto może niech wspomoże. :D
A już na FB na Grupie ŻO pytają się o Twoją książkę. 8)
Jak na Chomiku nie ma, tzn. że jeszcze nie wyszła. ;)
:lol: Lepiej sprawdzić, Chomik jest szybki... ;-)
:lol:
Mam parę fajnych tekstów, ale żeby zaraz książkę pisać? :?
Dziś na przykład z łatwością odpowiedziałem na trudne pytanie - Dlaczego w mleku kobiecym jest tak dużo cukru?, ale kogo tam to interesuje. 8)
Mnie interesowało, ale to było tak ze dwadzieścia lat temu. ;) 8)
:lol: :lol: :lol:
Pewnie za jakiś czas opublikuję w gazecie "Optymalni":
"Dlaczego mleko kobiece ma aż tyle węglowodanów?
Przeciętny skład mleka kobiecego zdecydowanie odbiega od składu mleka krowiego. W mleku kobiecym jest zaledwie gram białka na 100ml, w 70% składającego się z albumin, a w krowim aż około 3,5g z czego kazeina stanowi ponad 80%. Zawartość tłuszczu w mleku kobiecym waha się w szerokich granicach zależnie od diety karmiącej, poczynając od 3,8%, natomiast zawartość węglowodanów czyli głównie laktozy w mleku kobiecym to powyżej 7%, a krowim do około 5%.
Laktoza, czyli dwucukier mlekowy składa się z galaktozy i glukozy, miejscem syntezy laktozy są rybosomy gruczołu mlekowego, przy czym 85% laktozy powstaje z glukozy krwi, a reszta z kwasu mlekowego, masłowego, octowego, propionowego oraz kwaśnego węglanu sodu.
Galaktoza stanowiąca 50% składu cukru mleka, choć łatwo jest przekształcana w glukozę, to jednak u osesków praktycznie w całości wykorzystywana jest do syntezy cerebrozydów i gangliozydów - składników tkanki nerwowej, proteoglikanów - w nerkach umożliwiają wyłapywanie głównie kationów, decydują o ściśliwości tkanki chrzęstnej i glikoprotein - składnika mucyn występujących w ślinie, soku żołądkowym i jelitowym, żółci syntetyzowanych praktycznie w każdym nabłonku jako śluzowata wydzielina chroniąca, a we krwi mucyny między innymi odpowiedziale są również za rozpoznawanie patogenów .
Ponieważ galaktoza jak widać jest wykorzystywana do budowy mózgu u młodocianych, a u starszych pełni wiele funkcji w związku z tym można przyjąć, że zawartość węglowodanów w mleku kobiecym spada o połowę, czyli "energetycznie" wynosi około 3,5%. Ale praktycznie cała glukoza z mleka trafiająca do CUN zamieniana jest na cholesterol, bez którego rozwój mózgu niemowlaka jest niemożliwy. Z czego zatem czerpie energię mózg niemowlaka, skoro cały cukier mleczny zamieniany jest na budulec? A to w innym tekście.
Problem tematu nietolerancji laktozy pomijam, ponieważ w zasadzie nie ma w nim nic do wyjaśnienia."
Chyba "za biochemicznie" nie jest, ale wątpię, aby tego typu teksty mogły zainteresować większą rzeszę czytelników.
Ponieważ tekst nie został jeszcze opublikowany - cytowanie tylko z podaniem źródła i autora - "Tomasz Kwaśniewski" - jakby co. ;)
https://optymalni.org.pl/ - coś się zmieniło! :D
8)
Cytat: admin w 2024-02-06, 09:16:29
https://optymalni.org.pl/ - coś się zmieniło! :D
Super! Czyli nowa strona internetowa (witryna, portal)... :D
Wszystko jest w sposób przejrzysty, wyraźny pokazane. I efektowny. :D
Zobaczymy co dalej... 8)
Bylem na poczcie, ani widu ani slychu :? Wzieli mnie za wariata :lol:
:lol:
Cytat: admin w 2024-02-03, 09:29:35
"Dlaczego mleko kobiece ma aż tyle węglowodanów?
A ja się dziś dowiedziałem do braci Rodzeń, że "w mleku kobiecym nie ma węglowodanów"! :shock:
Ja to dopiero głupoty wypisuję! :shock: ;)
Ale to przecież wystarczy byle książkę wziąć czy odpalić Googla. :lol:
Nawet walenie, które mają ponad 30% fatu w mleku, zapewniają 1-2% laktozy maluchom.
:(
Można walnąć jak łysy o beton, co i mnie tu się czasem przytrafia, szczególnie gdy się nie znam np. na wyoblaniu, czy strukturze lasów tropikalnych, ale są pewne granice! ;) :D
Wojna ketoguru na calego :D https://www.facebook.com/reel/777193497757603/
A ja serio bylem na poczcie i nie ma :?
:lol:
Pewnie żadnego egzemplarza na tę pocztę nie dali. :?
Ale ponoć sklep na www.optymalni.org.pl (http://www.optymalni.org.pl) się rozkręca! :D
Cytat: Zyon w 2024-02-06, 19:08:08
Wojna ketoguru na calego :D https://www.facebook.com/reel/777193497757603/
A ja serio bylem na poczcie i nie ma :?
:lol:
:shock:
Ale co w tym śmiesznego?
To tragedia, że taka gazeta jest nieosiągalną na każdej poczcie! :?
A Ty Reniu pewnie nie sprawdziłaś, czy na pocztach w Wejherowie była! ;) :lol:
Ja nie śmieję się z tego, że nie ma czasopisma na poczcie, tylko z "wojny" ketowców, każdy wie "najlepiej". A na poczcie rzeczywiście nie byłam, bo nie było mi po drodze... 8)
Ciekawe ile egzemplarzy sprzedaje się w tygodniu, bo może wykupuja, i dlatego nie ma ...Może prezesa zapytać ile egzemplarzy już sprzedali 8)...
Poczta jeszcze nie ma podsumowała - nic nie wiadomo! :shock: :(
A szkoda, bo może nakład można podnieść, a tak to za duże ryzyko! :?
No właśnie - jakieś dane by się przydaly...
Ostatnie wydanie gazety jest super, ale dziś bez promocji to nawet mało kto pamięta o Żywieniu Optymalnym. ;)
Tylko jakieś ketony sieją po necie... :lol:
Przeżyło się Atkinsa, przeżyje się ketonowców. ;)
:lol:
Najważniejsze, że ludzie zdrowieją, a nikt się nie czepia Doktora... 8)
8)
BRAWO WY!
Stoisko Optymalnych ładnie wyglądało i cieszyło się sporym zainteresowaniem... :D
https://youtu.be/0gukboT_-jk?si=xR7MGmQ-z1wQvh0J
W tym numerze (zima) jest fragment mojej książki, co to ponoć będzie wydana na 26 rocznicę OSO! 8)
Mało czasu, ale ja na to wpływu już nie mam. :?
Długo wyczekiwana pozycja wzbudza większe zainteresowanie. ;)
A ja wczoraj przed spodkiem długo wyczekiwałem na pewną parę z Katowic i się nie doczekałem! ;)
Ale nic straconego, bo będą kolejne okazje, tym bardziej, że do lata niedaleko! 8)
No jak to, przecież pisałem, że jak tylko dasz sygnał obojętnie o której godzinie, to jesteśmy na kawę. :(
Na targi wejściówka, to 500zeta na dwie osoby. Trochę drogo, ale gdyby to był niezbędny warunek, to nie ma sprawy, może być i 5 set. ;)
Nawet pocztę co chwilę przeglądałem, bo nie wiem czy masz jeszcze nr tel. 8)
Dziwnym trafem przepadł mi do Ciebie nr telefonu... :?
Moja wina, moja wina, moja... ;) :lol:
Ale spoko, nadrobimy! :D
Oj tam wina, może my zawitamy do Włocławka, kto wie? ;) :D
A to fajnie byłoby! :D
Cytat: Blackend w 2024-03-03, 17:27:35
No jak to, przecież pisałem, że jak tylko dasz sygnał obojętnie o której godzinie, to jesteśmy na kawę. :(
Na targi wejściówka, to 500zeta na dwie osoby. Trochę drogo, ale gdyby to był niezbędny warunek, to nie ma sprawy, może być i 5 set. ;)
Nawet pocztę co chwilę przeglądałem, bo nie wiem czy masz jeszcze nr tel. 8)
Gamoń ze mnie, ale następnym razem się poprawię. 8)
To ja jestem gamoń, bo zamiast gapić się w ten telefon, to miałem zadzwonić, albo przynajmniej smsa puścić. 8)
:D
To chyba by Wam łatwiej było do Putina się dowonić, niż do siebie nawzajem... :lol: :wink:
:lol:
Do Putina, to pewnie z 6 telefonów trzeba by było wykonać. ;)
Czerwoną linię odbiera natychmiast! ;)
:lol:
Cytat: admin w 2024-03-03, 16:10:37
W tym numerze (zima) jest fragment mojej książki, co to ponoć będzie wydana na 26 rocznicę OSO! 8)
Mało czasu, ale ja na to wpływu już nie mam. :?
To trzymamy kciuki... :D
Dzięx -oby sprawczo! ;)
Cytat: admin w 2024-03-03, 16:10:37
W tym numerze (zima) jest fragment mojej książki, co to ponoć będzie wydana na 26 rocznicę OSO! 8)
Mało czasu, ale ja na to wpływu już nie mam. :?
Czyli kiedy?
Początek maja. 8)
Kminie miedziaki w sakwie :lol:
:lol:
Spoko, właśnie gadałem z "redaktorką" co miało być na wczoraj gotowe (po dwóch tygodniach) a ona mi gada, że jeszcze do tekstu nie zajrzała! :shock:
Na wypłacie, czy wolontariuszka... :lol:
Cytat: admin w 2024-03-07, 08:27:55
:lol:
Spoko, właśnie gadałem z "redaktorką" co miało być na wczoraj gotowe (po dwóch tygodniach) a ona mi gada, że jeszcze do tekstu nie zajrzała! :shock:
Skądś ja to znam... :lol: 8)
Cytat: admin w 2024-03-07, 08:27:55
:lol:
Spoko, właśnie gadałem z "redaktorką" co miało być na wczoraj gotowe (po dwóch tygodniach) a ona mi gada, że jeszcze do tekstu nie zajrzała! :shock:
Widocznie za trudny. ;)
O! Moją już umieścili w internetowym sklepie... :shock: :)
https://optymalni.org.pl/sklep/
O! Mam przezent dla cokrki na urodziny :lol:
Cytat: Jarek w 2024-03-07, 08:31:34
Na wypłacie, czy wolontariuszka... :lol:
Nie no! Redaktor Naczelny strasznie ważnego wydawnictwa, co ma tyle "zobowiązań", że jakiegoś tam Kwaśniewskiego spycha na koniec kolejki wydawniczej, ale właśnie im oficjalnie w mailu podziękowałem za "poświęcony czas", ale wydawać u nich nie będę... 8)
Początek maja jest nadal aktualny... :D
A to sobie kupię na urodziny 8)
Tobie to wyślę z dedykacją na wskazany adres, jako wielce zasłużonemu Użytkownikowi tego Forum.
Innym HeroMemberom też, problem w tym, że nie mam Waszych adresów, bo jakoś dziwnym trafem, co "aktualizacja" androida, czy windowsa, to ze zdziwieniem odnotowuję, że mi kontakty potrafi wyciąć, czego najlepszym przykładem jest Balackend - miałem nr i nie mam! :shock: :lol:
Co za "pegasusy" jedne, no! :(
Cytat: admin w 2024-03-07, 18:43:42
Cytat: Jarek w 2024-03-07, 08:31:34
Na wypłacie, czy wolontariuszka... :lol:
Nie no! Redaktor Naczelny strasznie ważnego wydawnictwa, co ma tyle "zobowiązań", że jakiegoś tam Kwaśniewskiego spycha na koniec kolejki wydawniczej, ale właśnie im oficjalnie w mailu podziękowałem za "poświęcony czas", ale wydawać u nich nie będę... 8)
Początek maja jest nadal aktualny... :D
:D
Cytat: Jarek w 2024-03-07, 16:55:59
O! Mam przezent dla cokrki na urodziny :lol:
:D
Cytat: admin w 2024-03-07, 19:39:02
Tobie to wyślę z dedykacją na wskazany adres, jako wielce zasłużonemu Użytkownikowi tego Forum.
Innym HeroMemberom też, problem w tym, że nie mam Waszych adresów, bo jakoś dziwnym trafem, co "aktualizacja" androida, czy windowsa, to ze zdziwieniem odnotowuję, że mi kontakty potrafi wyciąć, czego najlepszym przykładem jest Balackend - miałem nr i nie mam! :shock: :lol:
Co za "pegasusy" jedne, no! :(
Wielkie dzięki :lol: Jak z dedykacją to super - oprawiam - i będzie do kompletu "jak nie chorować" :lol:
:D
Najpierw niech się wyda... 8)
Fragment książki "Łatwe odpowiedzi na trudne pytania"
"Czy fruktoza jest szkodliwa?
Anty-efekt Pasteura (fermentacja beztlenowa mimo dostatecznego natlenienia i wysokiego poziomu ATP) w kosmkach jelitowych: ...."
Zapomniałem napisać, że anty-efekt Pasteura to podstawowy metabolizm każdej neoplazmy, ale to tak oczywista oczywistość, w kosmkach jelitowych zaś to podstawa przemian metabolicznych cukrowców dzięki czmu np.: fruktoza z pożywienia nie trafia w ogóle do wątroby*... 8)
Nie chce mi się poprawiać już tekstu książki, dlatego tu dodałem tę "erratę", z całą pewnością zaś napisałem, że pod wpływem nowotworu organizm może wytworzyć nawet do 0,5kg glukozy na dobę - dlatego leczenie nowotworów jest tak trudne i zawodne, ale kiedy tak się dzieje - zapraszam do lektury "Łatwych odpowiedzi..."
* nim jaki "ekspert dietetyczny" stwierdzi, że "debilizm napisałem" - radzę się dobrze zastanowić, aby nie wyjść właśnie na "eksperta", albowiem za Harperkiem - "poziom fruktozy w żyle wrotnej wynosi - zero' A może to nie z Hapera, tylko z innej pozycji literatury - nie pamiętam, którą naturalnie cytuję, aby każdy mógł sobie osobiście przeczytać. 8)
https://www.naszraciborz.pl/site/art/1-aktualnosci/0-/109532-slaskie-korzenie-zdrowia-czyli-jak-dieta-optymalna-zmienia-zycie-polakow?fbclid=IwAR1yKKbEAkqYtyFXbIAxY1vT-ABnnS026UBSv7Cf1f1MpiywqIiQnUYRJMA_aem_AcVRCjcUIK6Md42J4J1OK0Xwm_dQcGT0SiMjlr-6L06avLgSq4Z9eB6_MSOPCNGRRVMCf2GRJWf3ZhjRoZ0qhhay
Śląskie korzenie zdrowia, czyli jak dieta optymalna zmienia życie Polaków
Najsilniejszy region w Polsce jeśli chodzi o DO
Super fajnie! :D
Cytat: Jarek w 2024-04-05, 18:18:19
Najsilniejszy region w Polsce jeśli chodzi o DO
A to się okaże w najbliższą niedzielę! 8)
U mnie na poczcie bez zmian :D
:lol:
A tu "wiosna" za pasem! ;)
A ten sklep juz dziala czy nie? Bo bym sobie z piwkiem w garsci zalegnal pod drzewem jakim i poczytal :D
Nie mam pojęcia, nie interesowałem się tym, bo jakoś tak mam czym innym łepetynę zajętą. :?
https://optymalni.org.pl/sklep/?product-page=1 - działa, ale gazeta chyba tylko w prenumeracie.
https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,post-przerywany-wywoluje-zmiany-w-mozgu-i-jelitach--zaskakujace-odkrycie,artykul,24894070.html - poruszyłem temat "drugiego mózgu" i "myślenia trzewnego" w książce ŁONTP, która wkrótce się ukaże. Powinienem podać w niej link do tego badania, ale już mam dość grzebania w tekście książki. Niech już jest jak jest... ;)
Cytat: admin w 2024-04-10, 09:41:48
https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,post-przerywany-wywoluje-zmiany-w-mozgu-i-jelitach--zaskakujace-odkrycie,artykul,24894070.html - poruszyłem temat "drugiego mózgu" i "myślenia trzewnego" w książce ŁONTP, która wkrótce się ukaże. Powinienem podać w niej link do tego badania, ale już mam dość grzebania w tekście książki. Niech już jest jak jest... ;)
A o Doktorze Kwaśniewskim nic nie słyszeli? To niech szukają dalej... :?
Zadziwiające milczenie w temacie! :shock:
Nawet Zięba polecając ostatnio "żółtko w kawie" gada o jakimś Trziszce, choć wyczytał u Doktora, to co gada. :?
No ale przecież nie ma obowiązku wymieniać z nazwiska swojego Mentora od diety ketoniskowęglowodanowej, jak się takiej potrzeby nie czujej... :lol:
Nie rozumieją siebie, nie zrozumieją Doktora wiedzy - takimi zostaną już do końca...
Cytat: Jarek w 2024-04-10, 12:36:00
Nie rozumieją siebie, nie zrozumieją Doktora wiedzy - takimi zostaną już do końca...
:lol:
Cytat: Jarek w 2024-04-10, 12:36:00
Nie rozumieją siebie, nie zrozumieją Doktora wiedzy - takimi zostaną już do końca...
:lol: :lol:
Tutaj też "odkryto Amerykę" https://www.youtube.com/watch?v=Nurs5t_9Ww8
https://www.youtube.com/watch?v=JebqLk5AJHw - Sławek czyta - "Łatwe odpowiedzi na trudne pytania"... :D
Czy muszę dodawać, że tekst prawnie chroniony prawem autorskim? :lol:
Lepiej tak, bo jakieś "ketokocury", czy inne podobne stworzenia, to opublikują jako swoje... :lol: ;-)
Cytat: admin w 2024-04-10, 17:30:46
https://www.youtube.com/watch?v=JebqLk5AJHw - Sławek czyta - "Łatwe odpowiedzi na trudne pytania"... :D
Czy muszę dodawać, że tekst prawnie chroniony prawem autorskim? :lol:
Lepiej by się rozumiało ten tekst przy samodzielnym czytaniu (nie byłoby wyszczególniane tych cytatów, przecinków, itp...).
To przez to, że pytanie jest trudne, a odpowiedź łatwa... ;)
Ano tak. Zapomniałam. ;-)
Dziś będzie trudna odpowiedź, a pytanie łatwe...
Coś o dzieciach chyba. 8)
Jak się robi... a może i nie, bolepiej w książce sobie doczytać! ;)
Będzie o tym jak się robi dzieci? ;)
Temat na czasie dla obecnego pokolenia. ;)
:lol:
Tekst ucina się w najciekawszym momencie... ;)
:lol: Rozkręca się akcja książki... :roll: Aby tylko skończyła się happy endem... ;-)
O pigułce "dzień po" nic nie napisałem... ;)
Dzień po, to ponoć najlepiej ibuprofen. ;)
A co Polki, to nie wiem. ;)
Cytat: admin w 2024-04-11, 10:35:37
O pigułce "dzień po" nic nie napisałem... ;)
To nie wiadomo czy wszystko dobrze się zakończy... :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=fqDL5kGop9M - Co jedzą dzieci "optymalne"?
Ciąg dalszy w książce Łatwe odpowiedzi na trudne pytania" której wydanie planowane jest na początek maja.
Jeszcze będą tylko trzy odcinki dwa o dzieciach i jeden o piersiach, ale wszystko jakoś powiązane tematem wiodącym. 8)
https://www.youtube.com/watch?v=-pjwk4D-YAk - Sławek czyta! :D
8)
:lol:
Jak to powiedział celnie "Gawro" - "minimum tekstu - maksimum informacji.".. :D
Dokładnie tak jest. :D
E tam, sztuką jest 2 godziny mówić i nic nie powiedzieć. 8) :lol: ;-)
:lol:
A bo to jest "max-mini", a nie "mini-max"... ;)
A o jakim ojcu on mowi? :roll:
Jutro będzie fajny fragment... 8)
https://www.youtube.com/watch?v=2A7FUk-VgrE - miał czytać Sławek, ale padło na Beatkę, bo temat kobiecy! :D
Dziękuję serdecznie!
Bardzo ładnie i ciekawie to wyszło. :D Zainteresował mnie temat, że u dziecka karmionego piersią, jest początkowo większa główka. Czy to ma związek z wielkością mózgu?
Tak, bo u dziecka karmionego piersią głównie rośnie mózg, a na sztucznym pokamie "mniej ważna reszta", która później urośnie na piersi, a początkowego rozwoju mózgu już nie da się na sztucznym pokarmie nadrobić .. :?;)
I tak "głowonogi na podstawkach z kółkami" (z kogo to cytat - zagadka na 6+ :wink: ) z tego rosną. 8)
Cytat: admin w 2024-04-13, 13:56:52
Tak, bo u dziecka karmionego piersią głównie rośnie mózg, a na sztucznym pokamie "mniej ważna reszta", która później urośnie na piersi, a początkowego rozwoju mózgu już nie da się na sztucznym pokarmie nadrobić .. :?;)
Dzięki. :D Może się przydać dzieciom, jak będą mieli swoje dzieci (młodsza dwójka). 8)
I innym osobom czytającym to Forum, a potem Twoją książkę. :D
Ale po co ludziom mózg, jak jest sztuczna inteligencja? ;)
:lol:
:lol: :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=XPYvJ4FfwF0 - miał czytać Sławek, ale padło zaś na Beatkę, bo temat nadal kobiecy! :D
Dziękuję serdecznie - miło się słucha, miło się ogląda.
Też tak uważam... :D
Przedpremiera dla niemowląt zaliczona... 8)
https://www.youtube.com/watch?v=QVJTziFQz_s
Sławek przekazuje przekazy......
A tak pięknie mówi o Doktorze - ale stosować, to nie komu... :lol:
Cytat: Malgosia w 2024-04-14, 21:03:58
https://www.youtube.com/watch?v=QVJTziFQz_s
Sławek przekazuje przekazy......
Skład proszku nie przekazał - też bym chciał grac na pianinie... :lol: